Chamska ,,koleżanka''

[Aggatta94]

Mam problem z moją ''koleżanką''. Przez dwa lata byłyśmy w tej samej grupie na tenisie. Zachoeywała się niemiło np. był out (10cm)i ona powiedziała że tyle to na linijce. Teraz już z nią w tenisa nie gram, ale nieszczęśliwym trafem okazało się,że należy do tej samej grupy na dodatkowym angielskim co ja. Jej zachowanie jest dalej karygodne. Gdy lektor się pytał kiedy ostatnio byliśmy w kinie ona powiedziała że w sobotę. Ja też byłam w sobotę i też to powiedziałam. A ona wtedy z tekstem że ja papuguję. Tak na każdej lekcji. Pomocy! Jestem bardzo nieśmiała.

[crippled]

Olej ją

[szugarbejb]

Dorzuć jej do kawy środek na przeczyszczenie.

Albo przyklej gumę do żuci do włosów.

"Przypadkiem" nadepnij obcasem an stopę.

Jak coś sobie jeszcze przypomnę to napiszę.

[kosheen]

Zmień grupe. W końcu nie po to płacisz pieniądze za dodatkowy angielski żeby się męczyć z kimś kogo nie trawisz

[free..]

Ja bym udawała, że mam ją gdzieś i nie zniżała się do jej poziomu wdając w jakieś zaczepki i kłótnie. Złość piękności szkodzi (:

[martynka89]

Nie zwracaj na nia uwagi. Nie warto.

[GoodNight]

Napisane przez kosheen

Zmień grupe. W końcu nie po to płacisz pieniądze za dodatkowy angielski żeby się męczyć z kimś kogo nie trawisz

A po co ma zmieniac grupe? Tylko dlatego, ze jakas kretynka sie czepia?

Olac dziewuche i juz.

[monk111]

tez uważam że nie ma się czym stresować. sądząc po jej zachowaniu to jakaś zdesperowana dziewczyna, która za cel obrala sobie uprzykrzać życie wszysktkim na około. a może jest o coś zazdrosna? często to bywa powodem takiego zachowania. olej ją i tyle

[Aggatta94]

Dziękuję Wam bardzo, przez Was poczułam się doceniona. Macie rację oleję ją bo dla takiej kretynki nie warto zawracać sobie głowy. I tak to opcja najbardziej dla mnie korzystna. Jeszcze raz dzięki!

[sungold]

Napisane przez GoodNight

A po co ma zmieniac grupe? Tylko dlatego, ze jakas kretynka sie czepia?

Olac dziewuche i juz.

po to, ze jezeli nie czuje sie na silach zeby jej dogryzc, to niech nie stresuje ja dodatkowy przedmiot, wlasnie jak ktos napisal, ze jeszcze za to placi.

[iustitia]

Zmień grupę albo jeśli musisz w niej być to następnym razem najedź na ną, kiedy tak się odezwie. Jestem pewna, że grupa Ci przytaknie i laska będzie spalona.

[uparta Marti]

Napisane przez szugarbejb

Dorzuć jej do kawy środek na przeczyszczenie.

Albo przyklej gumę do żuci do włosów.

"Przypadkiem" nadepnij obcasem an stopę.

Jak coś sobie jeszcze przypomnę to napiszę.

+ "przypadkiem" wylej jej sok/wode/kawe/ na bluzke sprawdzony sposób-działa

[TeQuiero]

Asertywności się ucz.

[AnetaYa]

Napisane przez kosheen

Zmień grupe. W końcu nie po to płacisz pieniądze za dodatkowy angielski żeby się męczyć z kimś kogo nie trawisz

Jestem pod wrażeniem rady, świetna! Tak, po co próbować rozwiązać problem skoro można w nieskończoność zmieniać grupę.

Proponuję Ci nie zwracać uwagi na tą dziewczynę, ignoruj ją a szybko się znudzi dogryzaniem Ci i się odczepi. Jeżeli okażesz słabość lub odpowiesz jej tym samym dojdzie do tego, że będziecie sobie robić na złość co postawi Cię w bardziej niekomfortowej sytuacji.

[Aggie125]

Na takie osoby dziala też odpowiedzenie w taki sposób, aby w pięty poszło. Tacy ludzie bardzo nie lubią, kiedy ktoś im się odgryza, bo nie lubią jak się z nich śmiać. Jeśli nie potrafisz wymyśleć niczego rozsądnego na poczekaniu, to dobrym sposobem reagowania na takie uwagi jest śmiech. Taki, jakbyś setnie sie ubawiła. A jak Cię zapyta "z czego się tak smiejesz", możesz powtórzyć dalej zanosząc się od smiechu: "No z twego co powiedziałaś, że niby ja Cie papuguję, no nie mogę, ale ubaw".

[v-x-n]

Popieram z tym odgryzaniem się. Też miałam kiedyś taką koleżankę, dogryzała wszystkim w grupie - nie umiałam jej się odgryźć, ale zadziałało z wybuchaniem śmiechem tak jak Aggie125 radzi. Powiedziała coś - ja momentalnie w śmiech jakby powiedziała największą głupotę na świecie. Jak pytała z czego się śmieję, to odpowiadałam "nic, nic" ironicznym tonem i dalej się śmiejąc. Inni też tak robili i po kilku razach zadziałało, koleżanka straciła rezon

[Akruks]

Napisane przez v-x-n

Popieram z tym odgryzaniem się.

Agresją niczego nie rozwiążesz a jedynie stworzysz nowe problemy.

Od takich bab trzeba być po prostu lepszą i pokazać to światu

Sama na tym skorzystasz a jednocześnie tamtą pogrążysz w rozpaczy

[kosheen]

Napisane przez AnetaYa

Jestem pod wrażeniem rady, świetna! Tak, po co próbować rozwiązać problem skoro można w nieskończoność zmieniać grupę.

Przepraszam bardzo, ale jeżeli już to niech autorka oceni przydatność mojej rady.
Sama napisała, że jest nieśmiała, więc raczej wątpie żeby była na tyle odważna i asertywna, aby odpiec się swojej ,,koleżance" w jakikolwiek sposób, ignorowanie jej również podejrzewam za trudne.
Poza tym, jeżeli wszyscy doradzają ,,odpłać się jej", ,,olej ją" itd. to chyba nic złego, że dałam autorce inną radę niż wszyscy i sama będzie miała możliwość wyboru, co zastosować.

[GoodNight]

Napisane przez sungold

po to, ze jezeli nie czuje sie na silach zeby jej dogryzc, to niech nie stresuje ja dodatkowy przedmiot, wlasnie jak ktos napisal, ze jeszcze za to placi.

Najlepiej uciec od problemu.
Jeśli nie czuje sie na siłach żeby jej odgryzc to niech nie zwraca poprostu na nią uwagi.
A jak na studiach w grupie bedzie kolejna chamska koleżanka, to co rzucic studia? A jak w pracy kolega z biurka bedzie chamski, to co rzucic prace??
Ludzie, troche wiecej asertywnosci.

[Akruks]

Napisane przez GoodNight

Ludzie, troche wiecej asertywnosci.

Gdyby to było takie proste, świat byłby różowy, psychologowie nie mieliby nic do roboty a media pisałyby tylko o pogodzie

[Aggie125]

Napisane przez Akruks

Agresją niczego nie rozwiążesz a jedynie stworzysz nowe problemy.

Od takich bab trzeba być po prostu lepszą i pokazać to światu

Sama na tym skorzystasz a jednocześnie tamtą pogrążysz w rozpaczy

Na takie osoby działa niestety pokazanie, że nie pozwolisz sobą pomiatać.

[GoodNight]

Napisane przez Akruks

Gdyby to było takie proste, świat byłby różowy, psychologowie nie mieliby nic do roboty a media pisałyby tylko o pogodzie

No proszę Cie.

Gdyby media nie pisały non stop jacy to my jesteśmy nieszęśliwi, smutni i w depresji, gdyby człowiek nie biegał do psychologa z każdym najmniejszym problemem, tylko starał sie rozwiązywac je SAM i co najważniejsze nie uciekał od nich, to może właśnie świat byłby troche bardziej różowy.

[firaen]

Po co się takimi detalami przejmować..

[GoodNight]

Napisane przez firaen

Po co się takimi detalami przejmować..

Dla Ciebie moze są to detale. A dla autorki wątku jest to powazna sprawa, którą chciała sie podzielic na forum i usłyszec kilka opini.

Może dla większosci Twoje problemy, to też są detale, którymi nie warto zawracac sobie głowy...

[magdalena-]

Jeśli "koleżanka" sprawia Ci przykrość świadomie to najlepszym sposobem było by całkowite zignorowanie jej, uwierz mi że to ją bardziej zirytuje niż jakiekolwiek Twoje "dogadanie/odpyskowanie jej".

[v-x-n]

Napisane przez Akruks

Agresją niczego nie rozwiążesz a jedynie stworzysz nowe problemy.

Od takich bab trzeba być po prostu lepszą i pokazać to światu

Sama na tym skorzystasz a jednocześnie tamtą pogrążysz w rozpaczy

To nie jest agresja, bo ani nie zaczepiasz, nie obrażasz, nie wyzywasz, w żaden sposób nie prowokujesz, bo to wciąż śmiech (nawet ironiczny). To jest właśnie pokazanie swojej wyższości nad głupimi docinkami - pokazujesz, że nie robi na Tobie wrażenia jej bezczelność.

A z odgryzaniem się zależy - mi chodziło o odgryzanie się w inteligentny i wciąż kulturalny sposób, a nie o wyzywanie czy odgrażanie się, bo to na pewno nic nie zdziała. Takie osoby trzeba gasić, a nie ignorować (w sensie udawania, że nic się nie dzieje i jest super).

[201803290936]

Napisane przez Aggatta94

Mam problem z moją ''koleżanką''. Przez dwa lata byłyśmy w tej samej grupie na tenisie. Zachoeywała się niemiło np. był out (10cm)i ona powiedziała że tyle to na linijce. Teraz już z nią w tenisa nie gram, ale nieszczęśliwym trafem okazało się,że należy do tej samej grupy na dodatkowym angielskim co ja. Jej zachowanie jest dalej karygodne. Gdy lektor się pytał kiedy ostatnio byliśmy w kinie ona powiedziała że w sobotę. Ja też byłam w sobotę i też to powiedziałam. A ona wtedy z tekstem że ja papuguję. Tak na każdej lekcji. Pomocy! Jestem bardzo nieśmiała.

Zlej ją sikiem prostym. Dziewczyna musi mieć straszne kompleksy - w duchu zacznij jej współczuć - skoro musi się dowartościowywać w ten sposób. A następnym razem na spokojnie jej coś odpowiedz np. "to chyba oczywiste, że ludzie chodzą do kina głównie w weekendy? ale może się mylę...". Nie zwracaj na nią uwagi.