Ginekolog-wolicie mężczyznę, czy kobietę w roli ginekologa, ktory ma Was badac?:)

[mandarynkka86]

Jak w tytule... Wlasnie ciekawa sprawa, bo ja mialam pecha i trafiłam dwa razy na kobiete i bylam zrozpaczna jej "chłodem" i brakiem wyrozumiałości... A jak było /jest u Was? Jakie "wrażenia" po zbadaniu przez kobietę , a faceta? Mowię oczywiście o ginekologach

[paula78]

Wole osobę kompetentną ,kulturalna i miłą.

Miałam do czynienia z 1 panią gin i 2 panami, zdecydowanie lepiej poradzili sobie panowie.

[monius9]

Napisane przez paula78

Wole osobę kompetentną ,kulturalna i miłą.

dokładnie

często widuję opinie że faceci są delikatniejsi, ale mam takie nieodparte wrażenie że to przesada chociaż jeszcze na żadnego faceta - ginekologa nie trafiłam; normalnie chodzę do babeczki i chwalę sobie; kiedyś w szpitalu byłam badana przez inną babkę - była mocno niedelikatna podczas badania.

[mezaga]

Ja byłam badana przez wielu lekarzy i jedną lekarkę - Z pani ginekolog jestem zadowolona bardzo a z panów - hmm - tylko z jednego. Pozostali niedelikatni, niedokładni.

[lily92920]

Ja chodze do kobiety i też sobie chwale

[Fruchtgeele]

Mi to w ogóle nie robi różnicy,ważne żeby badał mnie dobry lekarz.Chodziłam do 3 kobiet i były takie sobie, do faceta i był super, teraz chodzę do pani i jest świetna.

[muszynianka]

U kobiety byłam raz, było super... ale jej wizyty które są refundowane... to trzy miesiące się czeka. chodzę do faceta, jest beznadziejny. kolejny buc :/

[mandarynkka86]

No wlasnie, widze ze opinie podzielone Ja chyba pecha mialam. Kiedyś trafilam do szpitala z silnymi bólami okolic wyrostka, zbadal mnie chirurg, potem jakiś inny lekarz, az w koncu ginekolog, ktorym byla kobieta Nigdy tego nie zapomne, jak mnie potraktowala tymi wziernikami itd... I jeszcze miala wielkie pretensje, ze zaciskam miesnie i mam nie przesadzac, bo to nie boli. Nosz myslalam ze wyjdę z siebie.. Drugi raz byl taki, ze szlam po recepte w innym miescie będac u rodziny. Oczywiscie mimo ze jej pokazalam co biore itd, musiala mnie zbadac...to tak mnie zbaddala, ze chodzilam przez kilka dni jakbym miala kołek w tylu i nie tylko..
Od tamtej pory tylko faceci Poza tym moze to glupie i smieszne, ale bedac typowo heteroseksualna, jakoś nie wyobrazam sobie regularnego korzystania z pomocy ginekolog-Pani Wiem, ze to tylko lekarz i powinnam tak na to patrzyc, ale mimo wszystkie krępuję rozebrac się przed kobieta
Ale pomijam to..mam zle doswiadczenia.
Jeszcze tekst tamtej jednej baby mniej wiecej brzmial tak "jak Pani urodzi i troche sie rozejdzie , to badania beda juz lepiej znoszone" no kurde....

[anoska]

a mi tam bez różnicy czy kobieta czy mężczyzna. Po moich przejściach już tylu ginekologów mnie oglądało i teraz czy to czy babka czy facetów nie robi na mnie jakiegoś wrażenia.

Po prostu musi być dobrym specjalistą, a jakiej płci jest to już nieważne.

[Fruchtgeele]

Napisane przez mandarynkka86

Jeszcze tekst tamtej jednej baby mniej wiecej brzmial tak "jak Pani urodzi i troche sie rozejdzie , to badania beda juz lepiej znoszone" no kurde....

Ale to akurat w większości prawda.

A, i przypomniało mi się, że byłam u jeszcze jednego faceta, ale był tak koszmarny że wyparłam to z pamięci. Naprawdę ciężko przechodziłam miesiączki, a on mi wyskoczył z tekstem (kiedy się ubierałam po koszmarnym badaniu), kiedy psa szczepi się na wściekliznę. Chodziło mu o to, że zanim ugryzie i mam brać środki przeciwbólowe dwa dni przed okresem. Typ był OKROPNY.

I tak na marginesie, mi to żadnej różnicy nie robi czy mam się rozebrać przez babką czy facetem, i to i to obca osoba i super miłe to nie jest, ale oni w ciągu dnia oglądają przynajmniej dziesięć innych tego typu widoków, więc jedna chwała.

[nunny]

Chodzę do faceta, to mój pierwszy ginekolog i jestem bardzo zadowolona.

[agusiamyszka]

mam 2 babki - 1 prywatnie 2 nfz. no coz - nie moge narzekac, lekarz to lekarz
1 facet od torbieli, ze szpitala- delikatny i kompetentny, wszystko wyjasnil jesli chodzi o torbiele, na spokojnie

[ankax28]

A ja cale zycie ( no moze z 9 lat) chodze do pani gin i rowniez sobie chwale, jest konkretna, o wszystkim porozmawia, nie zbywa mnie z niczym, pytam o co chcę i na wszystko uzyskuje odpowiedz. Badanie rowniez nie jest jakies nieprzyjemne, normalne bym powiedziala, pani jest delikatna i miła, zawsze na bieżąco informuje co w tej chwili bada i co jest na rzeczy, wiec jakos mnie te wizyty nie przerażają, no poza wynikami ktorych zawsze sie obawiam..
Mialam tez okazje byc u innej pani gin. w naszej przychodni, wysłużona stara doktorka, chamska, zimna, nieprzyjemna i niedelikatna, o surowym spojrzeniu, zniechecona swoim zawodem powinna juz dawno przejsc na emeryture.. Dodam ze jej mąż pracuje w szpitalu, rowniez ginekolog i rowniez cham..
Takze nie ma w tej kwestii kto lepszy facet czy babka, po prostu trzeba trafic na normalnego "czlowieka"
PS. ale do faceta w zyciu bym nie poszla, ma zone w domu albo dziewczyne to niech tam sobie zagląda.. a nie ze kazda przed nim majty sciąga na pstryknięcie palcem, jeszcze czego!

[nielegalnaa]

Napisane przez ankax28

PS. ale do faceta w zyciu bym nie poszla, ma zone w domu albo dziewczyne to niech tam sobie zagląda.. a nie ze kazda przed nim majty sciąga na pstryknięcie palcem, jeszcze czego!

A co w tym złego, on jest tylko lekarzem. A to, że akurat mężczyzna to nie znaczy, że nie pomoże być lekarzem kobiet. Wręcz spotkałam się z taką opinią, że są lepsi ponieważ jako "nie-kobiety" zawsze dokładniej dopytają się o objawy, gdyż sami nie wiedzą jak to jest.

Poza tym piszesz to jakbyś twierdziła, że przed każdą kobietą która przychodzi na badanie on się podnieca. Uwierz mi...po zobaczeniu tylu wagin...na nim kolejna nie robi już wrażenia. A trzeba też dodać, że jego praca to nie tylko boskie, młode, zadbane dziewczyny z pięknymi waginami, ale również kobiety z różnymi nieprzyjemnymi chorobami, nie dbające o higienę etc. Ta praca to wcale nie taki raj dla mężczyzn

No a wracając do samego wątku. Dla mnie jest to zupełnie obojętne czy bada mnie kobieta czy mężczyzna. Jedno jest pewne specjalista ma być dobry, rzetelny oraz miły dla pacjentki. Obecnie od kilku lat chodzę do kobiety ginekolog, ponieważ jestem z niej bardzo zadowolona. Wcześniej chodziłam do innej kobitki, jakiejś starej ginekolożki z funduszu. Owszem była miła, ale miała jakieś staroświeckie podejście, poza tym nie byłam z niej zadowolona podczas leczenia, bo zamiast znaleźć przyczynę przepisywała mi leki w ciemno.
A całkiem pierwszym ginekologiem do jakiego poszłam był facet. Podobno chwalony, bardzo dobry, prywatnie przyjmował. Natomiast po wizycie wyszłam zawstydzona, był chłodny i mechaniczny.

Dlatego myślę, że pytanie czy kobieta czy mężczyzna jest trochę bez sensu. Oboje są ludźmi i oboje mogą być bardzo różni.

[mandarynkka86]

Moze i bez sensu, ale dla mnie ma spory sens. Gdyby ktoś postawił przede mną :
1. Facet ginekolog, przysojniak, zadbany, nie stary i super spec
2. Kobieta mloda, atrakcyjna, zdaban super spec
biorę faceta
Pomijam fakt, ktory jest lepszym specjalista, powiedzmy ze obiec płci sa na równi ...

[Annuar]

Miałam do czynienia z 4 kobietami i 3 facetami.

Wybieram facetów

- delikatniejsi,
- bardziej słuchają
- dokładniej badają i wypytują o objawy (jesteśmy i będziemy dla nich zawsze ciałami które znają tylko "z teorii"),
- nie lekceważą dolegliwości,
- nie pojawia się u nich myślenie "e tam, ja też tak miałam..."

Podsumowując czuję się bardziej zadbana jako pacjentka u ginekologa-mężczyzny.

P.S. Moja mama ma takie same odczucia (bo to kwestia bardziej odczuć niż opinii) i x lat temu powiedziała mi, że jak poczuję się gotowa, to warto bym spróbowała pójść do faceta. Moim pierwszym ginem była kobieta, ale później, jak właśnie poczułam, że się juz nie krępuję, to spróbowałam faceta i jestem im wierna...

[basikagniezno]

byłam tylko u jednej babki, i nie byłam zadowolona. olewała wszystko, była nie delikatna.
potem,przez przypadek,trafiłam na faceta. (facet w rejestracji się pomylił jak się umawiałam). najpierw spanikowałam,potem stwierdziłam-lekarz to lekarz.
no i od tamtej pory, choć do innego,to chodzę do faceta. jakoś tak.
ale nie wiem. gdybym miala wybrac byle jakiego lekarza i dobra lekarke- wybralabym pewnie lekarke,choc ostatnio stwierdziłam,że nawet swobodniej czuję się u faceta. Ci na których trafiłam mieli dobre podejście, fajną atmosferę,więc jakoś lżej mi się rozebrać,choć nadal robię to niechętnie

[anoska]

Napisane przez ankax28

PS. ale do faceta w zyciu bym nie poszla, ma zone w domu albo dziewczyne to niech tam sobie zagląda.. a nie ze kazda przed nim majty sciąga na pstryknięcie palcem, jeszcze czego!

ale taki jest jego zawód?
zresztą, wydaje mi się, że lekarz podchodzi do oglądania, macania czy czegokolwiek innego podczas badania w trochę inny sposób niż do swojej kobiety.
nie rozumiem skąd takie błędne myślenie, ale nie mniej jednak rozśmieszyło mnie to

[monius9]

Napisane przez anoska

ale taki jest jego zawód?
zresztą, wydaje mi się, że lekarz podchodzi do oglądania, macania czy czegokolwiek innego podczas badania w trochę inny sposób niż do swojej kobiety.
nie rozumiem skąd takie błędne myślenie, ale nie mniej jednak rozśmieszyło mnie to

to już chyba nawet nie jest śmieszne, tylko tragiczne...

nawet nie chcę wiedzieć jakie zdanie ankax28 ma np. o facetach andrologach... nie dość że geje to jeszcze zboczeńcy chodzą do pracy tylko po darmowe podniety?

[mel89]

Napisane przez ankax28

Takze nie ma w tej kwestii kto lepszy facet czy babka, po prostu trzeba trafic na normalnego "czlowieka"
PS. ale do faceta w zyciu bym nie poszla, ma zone w domu albo dziewczyne to niech tam sobie zagląda.. a nie ze kazda przed nim majty sciąga na pstryknięcie palcem, jeszcze czego!

Też mnie to rozbawiło Najpierw piszesz że trzeba trafić do normalnego człowiek a potem piszesz że w życiu byś do faceta nie poszła jakby to jakaś - matko jedyna! - prostytucja prawie była!

Mój lekarz ma być po prostu bardzo dobrym fachowcem. Jeśli będzie sympatyczny to będzie tylko dodatkowy plus. Nareszcie znalazłam (pierwszy w końcu zrobił mi jakieś badania szersze a nie leczy w ciemno) i jest to facet.

[kasiakkk]

Też kiedyś byłam bardzo zadowolona ze swojego ginekologa. Chodziłam do niego w ciąży, robiłam dokładnie wszystkie najważniejsze USG, zawsze miły, delikatny, profesjonalny.
Na ostatnie USG w 33 tyg. ciąży poszłam do kobiety, ponieważ jego nie było. Nie była sympatyczna, ale zauważyła u mojego dziecka bardzo ciężką wadę serca. Moja córeczka nie przeżyłaby, gdybym zdała się tylko na niego.

Płeć w moim przypadku nie ma większego znaczenia, ale trzeba pamiętać, że pozory mylą i najsympatyczniejszy lekarz może być nic nie warty.

[malinowa4]

ja do kobiety. jakoś pewniej się czuję :d

[Monika_mmm13]

To zalezy tez jak dany ginekolog jest wykwalifikowany i jakie ma podejscie do swojego zawodu...mnie badal sam ordynator oddzalu ginekologocznego i czulam sie potraktowana jak zwierze...bez delikatnosci i czulosci..a kobieta mnie badala to nawet w miare po prostu czasem warto nawet powiedziec ze sie np rok nie wspojzylo i bedzie delikatniejsza chociaz nie namawiam teraz chodze do kobiety wykwalifikowanej i stara sie bardzo byc delikatna

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cała prawda!!!! moja mamuska byla u takiej milutkiej delikatnej pani i taka sympatyczna byla ze mama miala przez nia zagrozona ciaze;/

[manima]

tu chyba nie ma reguły, wszystko zależy od podejscia lekarza i jego delikatnosci.

[zeteo]

też mi się wydaje, że chodzi o kompetencje i umiejętność pracy z pacjentem - zarówno z kobietą w ciąży jak i z nastolatką podczas pierwszych wizyt.
ja osobiście krępowałabym się rozebrać przed obcym facetem. mój pierwszy wybór pani doktor był bardzo trafny. potrafi do mnie oddzwonić na komórkę jak wcześniej nie odbiera i na szybko coś doradzić.
warto poczytać na forach np. znany lekarz czy coś takiego. tam właśnie na podstawie opinii wybrałam sobie panią doktor

[jlys]

Gdy wybierałam się na pierwszą wizytę u ginekologa , poszłam do sprawdzonej przez moją koleżankę pani ginekolog. Wszystko ok itd ale dostałam skierowanie na usg i co przychodze za 2 tygodniepatrze a tam facet (taki kolo 50tki), troszkę sie przeraziłam ale jakoś było ok , i od tamtej pory jest mi wszystko jedno czy ginekolog to kobieta czy mężczyzna. Być może wynika to z tego , że jestme pod stałą opieką lekarzy z poowdu nowotworu i nie raz musze 'rozebrac sie'przed kobietami lekarzami czy mężczyznami i nie mam po prostu oporów.Wiadomo lekarz to lekarz , jego praca, nie ma co przesadzać Choć znam dziewczyny , które nawet do jeśli ida do internisty wybierają tylko kobiety bo ''nie bedzie obcy facet na moje cycki sie gapił''bez komentarza jak dla mnie;p

[mandarynkka86]

Dziewczynki ale pomijam fakt kompetencji,a raczej chodzi mi o to ze oboje-zarowo Pani jak i Pan maja takie same opinie, kompetencje itd-wtedy kogo wybierzecie..

[Kropek90]

Do kobiety i jestem zadowolona .

[monius9]

Napisane przez mandarynkka86

Dziewczynki ale pomijam fakt kompetencji,a raczej chodzi mi o to ze oboje-zarowo Pani jak i Pan maja takie same opinie, kompetencje itd-wtedy kogo wybierzecie..

tego który przyjmuje bliżej i taniej

[Mili1988]

Napisane przez mandarynkka86

Dziewczynki ale pomijam fakt kompetencji,a raczej chodzi mi o to ze oboje-zarowo Pani jak i Pan maja takie same opinie, kompetencje itd-wtedy kogo wybierzecie..

Ja tam wolę chodzić do kobiet. Raz byłam u faceta i się mocno zraziłam, ale kto wie jakby był jakiś sprawdzony, polecony to może bym się zgodziła