Ciąża z księżyca

[Doll27]

witam dziewczyny postanowiłam podzielić się z wami moją historią mam 27 lat pod koniec sierpnia a zasadzie ostatniego jego dnia mieliśmy z moim przyszłym mężem powiedzmy mały wypadek przy pracy pękła nam prezerwatywa i cała jej zawartość dostała się do środka nie przejęliśmy się za bardzo wiosną się pobieramy... mój chłopak wyjechał na 6 miesięczną placówkę a ja zajęłam się pracą przez pierwszy miesiąc nic nawet nie podejrzewałam dostałam jednodniowy okres i po nim się zaczęło bóle piersi senność wzdęcia... zrobiłam więc test- wyszedł negatywny dałam więc spokój zwłaszcza że dostałam 2 okres dość obfity trwał 3 dni z przerwami ale i po tym okresie objawy wróciły pomyślałam że muszę mieć poważne problemy z hormonami i tak na piątek 7 listopada umówiłam się do mojej ginekolog... przy usg dopochwowo robionym okazało się że mam w brzuszku fasolkę 10-11 tydzień w poniedziałek idę na szczegółowe badania boję się dziewczyny bo w ciągu tego czasu dwa razy piłam alkohol myślicie że mogą być jakieś problemy ?

[201605300922]

Napisane przez Doll27

witam dziewczyny postanowiłam podzielić się z wami moją historią mam 27 lat pod koniec sierpnia a zasadzie ostatniego jego dnia mieliśmy z moim przyszłym mężem powiedzmy mały wypadek przy pracy pękła nam prezerwatywa i cała jej zawartość dostała się do środka nie przejęliśmy się za bardzo wiosną się pobieramy... mój chłopak wyjechał na 6 miesięczną placówkę a ja zajęłam się pracą przez pierwszy miesiąc nic nawet nie podejrzewałam dostałam jednodniowy okres i po nim się zaczęło bóle piersi senność wzdęcia... zrobiłam więc test- wyszedł negatywny dałam więc spokój zwłaszcza że dostałam 2 okres dość obfity trwał 3 dni z przerwami ale i po tym okresie objawy wróciły pomyślałam że muszę mieć poważne problemy z hormonami i tak na piątek 7 listopada umówiłam się do mojej ginekolog... przy usg dopochwowo robionym okazało się że mam w brzuszku fasolkę 10-11 tydzień w poniedziałek idę na szczegółowe badania boję się dziewczyny bo w ciągu tego czasu dwa razy piłam alkohol myślicie że mogą być jakieś problemy ?

Z tym alkoholem to jest loteria. Wiele kobiet piło trochę alkohol zanim się dowiedziały, że są w ciąży (w tym moja mama) i mają zdrowe dzieci, ba, nawet niektóre alkoholiczki mają zdrowe, bez FAS. Nikt Ci nie przewidzi, jak było u Ciebie.

[kurczaczek1988]

Witaj!
Moja koleżanka na początku ciąży stwierdziła ze może pić alkohol no oczywiście takie słowa z ust kobiety w ciąży , która jest świadoma tego że w niej jest nie brzmia zbyt dobrze . No ale piła do 12 tyg ciaży i na cale szczęście urodziła zdrowe dziecko. Ty nie wiedziałaś że jesteś w ciazy a pilaś mysle że bedzie ok. Bardziej bym sie przejeła tymi dziwnymi okresami czy to jest normalne zawsze każde krwawienie w ciąży coś znaczy najlepiej pójść do lekarza . Piszesz ze byłaś u lekarza więc nie ma się co martwic

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=788170
zapraszam do przeczytania

[_Matilde_]

Po prostu już nie pij alko i się nie zamartwiaj

[_Ruth]

Ja też na początku jak jeszcze oczywiście nie miałam pojęcia że jestem w ciąży piłam alkohol, i to kilka razy. Jak tylko dowiedziałam sie że jestem w ciąży nie myślałam o niczym innym tylko o tym że mogłam zaszkodzić dziecku, ale na szczęście w pierwszych tygodniach to podobno nie szkodzi, później przestałam sie tym zamarwiać i wszystko jest w porządku Znajoma do 3 miesiąca nie wiedziała że jest w ciąży, a akurat była na wakacjach i imprezki i alkohol bardzo często, na szczęście dziecku nie zaszkodziło wszystko będzie ok

[spaghettii]

Ja dowiedzialam sie o ciazy, bedac w 5 tyg, i tez wczesniej kilka razy pilam alkohol i palilam (Oczywiscie palenie tez rzucilam jak sie dowiedzialam o ciazy), a corke urodzilam zdrowa, wiec mysle, ze nie ma sie co martwic

[Gosiurek]

Patrząc na tytuł pomyślałam że chcesz planować ciążę według faz księżyca

Dziewczyny maja rację, na tak wczesnym etapie nic się złego nie stanie. Bardziej zaszkodzisz dziecku jak będziesz się stale zamartwiać. Uszki do góry