25 - letnia dziewica :((( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-06, 17:32   #1
korrrba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wilanów
Wiadomości: 46

25 - letnia dziewica :(((


cześć dziewczyny!!! przeglądałam już wiele razy wizaż i widzę, że staracie się sobie pomagać, kulturalnie doradzacie, więc postanowiłam zaryzykować i napisać bez obawy, że zostanę wyśmiana. przynajmniej mam taką nadzieję. otóż mam 25 lat i nigdy nie byłam w poważnym związku, a co za tym idzie nigdy nie uprawiałam seksu. dlaczego? sama nie wiem uchodzę za dziewczynę atrakcyjną, na pewno nie jestem jakąś pięknością, ale wiem, że zwracam uwagę, jestem szczuplutka, zgrabna, więc na pewno nie jestem też jakimś ostatnim paszczurem. w tym roku obroniłam magisterkę na 5, jestem oczytana, chyba w miarę inteligentna, mam poczucie humoru. problem polega na tym, że ciągle zakochuję się w osobach, które nie są zainteresowane mną, natomiast we mnie zakochują się faceci, którymi nie jestem zainteresowana ja. często też mam "powodzenie" u facetów po 30, żonatych i z dziećmi. normalnie załamka. ciągle źle trafiam. w chwili obecnej jestem zauroczona i to bardzo i oczywiście bez wzajemności. to kolega z pracy, starszy o 11 lat, kawaler, ale w związku z kobietą. mówił, że podobam mu się jako kobieta, bardzo mnie lubi, ale zdaję sobie sprawę, że jedyne, na co mogę liczyć to romans. do tej pory nawet nie brałam tego do głowy, ale ostatnio zaczynam wpadać w depresję z powodu swojej samotności, wydaje mi się, że nigdy w życiu już nie zakocham się szczęśliwie, myślę, że bankowo czeka mnie staropanieństwo, a nie chcę być dziewicą do końca życia. ja naprawdę jestem już załamana. zdaję sobie sprawę, że taki krok jak romans z kolegą z pracy to już desperacja, ale co ja mam robić??? czekać na wielką miłość? a jak się nie zjawi? mam do końca życia prowadzić tryb życia zakonnicy, choć nią nie jestem? kłóci się we mnie wiele emocji, zawsze potępiałam wszelkie romanse itp, byłam zawsze tzw. porządną dziewczyną z dobrego domu, tak mnie wychowali rodzice, ale wtedy nie myślałam, że tak długo będę sama. teraz myślę, że ta moja "porządność" gówno mi za przeproszeniem dała. to mi tylko dała, że jestem coraz bardziej zgorzkniała i zablokowana w sobie. ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem, który się mną zauroczył, ale nic do niego nie czułam, spotykałam się z nim właściwie pod przymusem i na siłę i pod naciskiem rodziców, którzy też już trochę się martwią moją sytuacją. oczywiście nic nie wyszło, na siłę nic nie wyjdzie jak wiadomo. brak faceta powoduje, że mam coraz niższą samoocenę i coraz większe kompleksy, poza tym robię się nerwowa i wybuchowa. robi się już ze mnie taka stara panna po prostu. dziewictwo stało się moim dodatkowym kompleksem. nigdy nic nie miałam do dziewic broń Boże, ale w tym wieku to już jednak trochę wstyd. poza tym wiem, że faceci nie lubią dziewic w tym wieku, boję się, że nawet jak kogoś spotkam, to jak się dowie, to mnie wyśmieje i zostawi. życie nie jest sprawiedliwe, inne dziewczyny mają na pęczki facetów, zmieniają ich, nawet się rozwodzą i bez problemu znajdują nowych, a ja??? mam ogromny problem z poznaniem kogoś i utrzymaniem przy sobie. nie wiem z czego to wynika, czy problem tkwi w psychice? dziewczyny pomóżcie mi i błagam nie wyśmiewajcie się ze mnie!!! nie potępiajcie też za moje myśli. chciałam się was doradzić, czy waszym zdaniem powinnam zaryzykować i zdecydować się na taki romans i stracenie dziewictwa z facetem, dla którego nie znaczę zbyt wiele? czy poczekać i ryzykować bycie dziewicą do końca życia, bo naprawdę w chwili obecnej mam najgorsze przeczucia co do swojej przyszłości...
korrrba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:36   #2
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Poczekać, poczekać i jeszcze raz poczekać, napewno nam wkrótce napiszesz, że jesteś z kimś kogo bardzo kochasz i on Ciebie
Powodzenia
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:37   #3
shockwaves
Wtajemniczenie
 
Avatar shockwaves
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!!! przeglądałam już wiele razy wizaż i widzę, że staracie się sobie pomagać, kulturalnie doradzacie, więc postanowiłam zaryzykować i napisać bez obawy, że zostanę wyśmiana. przynajmniej mam taką nadzieję. otóż mam 25 lat i nigdy nie byłam w poważnym związku, a co za tym idzie nigdy nie uprawiałam seksu. dlaczego? sama nie wiem uchodzę za dziewczynę atrakcyjną, na pewno nie jestem jakąś pięknością, ale wiem, że zwracam uwagę, jestem szczuplutka, zgrabna, więc na pewno nie jestem też jakimś ostatnim paszczurem. w tym roku obroniłam magisterkę na 5, jestem oczytana, chyba w miarę inteligentna, mam poczucie humoru. problem polega na tym, że ciągle zakochuję się w osobach, które nie są zainteresowane mną, natomiast we mnie zakochują się faceci, którymi nie jestem zainteresowana ja. często też mam "powodzenie" u facetów po 30, żonatych i z dziećmi. normalnie załamka. ciągle źle trafiam. w chwili obecnej jestem zauroczona i to bardzo i oczywiście bez wzajemności. to kolega z pracy, starszy o 11 lat, kawaler, ale w związku z kobietą. mówił, że podobam mu się jako kobieta, bardzo mnie lubi, ale zdaję sobie sprawę, że jedyne, na co mogę liczyć to romans. do tej pory nawet nie brałam tego do głowy, ale ostatnio zaczynam wpadać w depresję z powodu swojej samotności, wydaje mi się, że nigdy w życiu już nie zakocham się szczęśliwie, myślę, że bankowo czeka mnie staropanieństwo, a nie chcę być dziewicą do końca życia. ja naprawdę jestem już załamana. zdaję sobie sprawę, że taki krok jak romans z kolegą z pracy to już desperacja, ale co ja mam robić??? czekać na wielką miłość? a jak się nie zjawi? mam do końca życia prowadzić tryb życia zakonnicy, choć nią nie jestem? kłóci się we mnie wiele emocji, zawsze potępiałam wszelkie romanse itp, byłam zawsze tzw. porządną dziewczyną z dobrego domu, tak mnie wychowali rodzice, ale wtedy nie myślałam, że tak długo będę sama. teraz myślę, że ta moja "porządność" gówno mi za przeproszeniem dała. to mi tylko dała, że jestem coraz bardziej zgorzkniała i zablokowana w sobie. ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem, który się mną zauroczył, ale nic do niego nie czułam, spotykałam się z nim właściwie pod przymusem i na siłę i pod naciskiem rodziców, którzy też już trochę się martwią moją sytuacją. oczywiście nic nie wyszło, na siłę nic nie wyjdzie jak wiadomo. brak faceta powoduje, że mam coraz niższą samoocenę i coraz większe kompleksy, poza tym robię się nerwowa i wybuchowa. robi się już ze mnie taka stara panna po prostu. dziewictwo stało się moim dodatkowym kompleksem. nigdy nic nie miałam do dziewic broń Boże, ale w tym wieku to już jednak trochę wstyd. poza tym wiem, że faceci nie lubią dziewic w tym wieku, boję się, że nawet jak kogoś spotkam, to jak się dowie, to mnie wyśmieje i zostawi. życie nie jest sprawiedliwe, inne dziewczyny mają na pęczki facetów, zmieniają ich, nawet się rozwodzą i bez problemu znajdują nowych, a ja??? mam ogromny problem z poznaniem kogoś i utrzymaniem przy sobie. nie wiem z czego to wynika, czy problem tkwi w psychice? dziewczyny pomóżcie mi i błagam nie wyśmiewajcie się ze mnie!!! nie potępiajcie też za moje myśli. chciałam się was doradzić, czy waszym zdaniem powinnam zaryzykować i zdecydować się na taki romans i stracenie dziewictwa z facetem, dla którego nie znaczę zbyt wiele? czy poczekać i ryzykować bycie dziewicą do końca życia, bo naprawdę w chwili obecnej mam najgorsze przeczucia co do swojej przyszłości...
FACET JEST ZAJĘTY! Uszanuj to, ok?
Bije straszną desperacją z Twojego posta. No niestety, jedni poznają swoją jedyną miłość w wieku 18. lat, inni wieku 30. lat, ale zawsze warto na tę miłość czekać. Wyjdź do ludzi, załóż konto na serwisie randkowym i cierpliwie czekaj.
A do utraty dziewictwa nie musisz "użyć" zajętego faceta, ani nawet swojego, jest na pewno wielu, którzy chętnie skorzystają, możesz umieścić ogłoszenie w necie, tylko się nie zdziw jak złapiesz jakąś kiłę czy rzeżączkę.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą"
Ernest Hemingway
shockwaves jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:37   #4
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!!! przeglądałam już wiele razy wizaż i widzę, że staracie się sobie pomagać, kulturalnie doradzacie, więc postanowiłam zaryzykować i napisać bez obawy, że zostanę wyśmiana. przynajmniej mam taką nadzieję. otóż mam 25 lat i nigdy nie byłam w poważnym związku, a co za tym idzie nigdy nie uprawiałam seksu. dlaczego? sama nie wiem uchodzę za dziewczynę atrakcyjną, na pewno nie jestem jakąś pięknością, ale wiem, że zwracam uwagę, jestem szczuplutka, zgrabna, więc na pewno nie jestem też jakimś ostatnim paszczurem. w tym roku obroniłam magisterkę na 5, jestem oczytana, chyba w miarę inteligentna, mam poczucie humoru. problem polega na tym, że ciągle zakochuję się w osobach, które nie są zainteresowane mną, natomiast we mnie zakochują się faceci, którymi nie jestem zainteresowana ja. często też mam "powodzenie" u facetów po 30, żonatych i z dziećmi. normalnie załamka. ciągle źle trafiam. w chwili obecnej jestem zauroczona i to bardzo i oczywiście bez wzajemności. to kolega z pracy, starszy o 11 lat, kawaler, ale w związku z kobietą. mówił, że podobam mu się jako kobieta, bardzo mnie lubi, ale zdaję sobie sprawę, że jedyne, na co mogę liczyć to romans. do tej pory nawet nie brałam tego do głowy, ale ostatnio zaczynam wpadać w depresję z powodu swojej samotności, wydaje mi się, że nigdy w życiu już nie zakocham się szczęśliwie, myślę, że bankowo czeka mnie staropanieństwo, a nie chcę być dziewicą do końca życia. ja naprawdę jestem już załamana. zdaję sobie sprawę, że taki krok jak romans z kolegą z pracy to już desperacja, ale co ja mam robić??? czekać na wielką miłość? a jak się nie zjawi? mam do końca życia prowadzić tryb życia zakonnicy, choć nią nie jestem? kłóci się we mnie wiele emocji, zawsze potępiałam wszelkie romanse itp, byłam zawsze tzw. porządną dziewczyną z dobrego domu, tak mnie wychowali rodzice, ale wtedy nie myślałam, że tak długo będę sama. teraz myślę, że ta moja "porządność" gówno mi za przeproszeniem dała. to mi tylko dała, że jestem coraz bardziej zgorzkniała i zablokowana w sobie. ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem, który się mną zauroczył, ale nic do niego nie czułam, spotykałam się z nim właściwie pod przymusem i na siłę i pod naciskiem rodziców, którzy też już trochę się martwią moją sytuacją. oczywiście nic nie wyszło, na siłę nic nie wyjdzie jak wiadomo. brak faceta powoduje, że mam coraz niższą samoocenę i coraz większe kompleksy, poza tym robię się nerwowa i wybuchowa. robi się już ze mnie taka stara panna po prostu. dziewictwo stało się moim dodatkowym kompleksem. nigdy nic nie miałam do dziewic broń Boże, ale w tym wieku to już jednak trochę wstyd. poza tym wiem, że faceci nie lubią dziewic w tym wieku, boję się, że nawet jak kogoś spotkam, to jak się dowie, to mnie wyśmieje i zostawi. życie nie jest sprawiedliwe, inne dziewczyny mają na pęczki facetów, zmieniają ich, nawet się rozwodzą i bez problemu znajdują nowych, a ja??? mam ogromny problem z poznaniem kogoś i utrzymaniem przy sobie. nie wiem z czego to wynika, czy problem tkwi w psychice? dziewczyny pomóżcie mi i błagam nie wyśmiewajcie się ze mnie!!! nie potępiajcie też za moje myśli. chciałam się was doradzić, czy waszym zdaniem powinnam zaryzykować i zdecydować się na taki romans i stracenie dziewictwa z facetem, dla którego nie znaczę zbyt wiele? czy poczekać i ryzykować bycie dziewicą do końca życia, bo naprawdę w chwili obecnej mam najgorsze przeczucia co do swojej przyszłości...
Dziewczyno, ten facet jest zajęty, nie zmuszaj się na siłe na romans żeby stracić dziewictwo. Teraz już są zabiegi rekonstrukcji błony dziewiczej więc dziewcitwo chyba wraca do "mody".
To, że nie przespałaś się z byle kim jedynie dobrze o Tobie świadczy. Jesteś jeszcze młoda, znajdziesz swojego TŻ, nic na siłe.
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:49   #5
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Ja mam 18 lat, niedlguo 19. I tez zero zwiazkow za soba... Chociaz to, ze jestem jeszcze dziewica wcale mi nie przeszkadza.
A co moge Tobie doradzic? Rozumiem, ze czujesz sie samotna, jestes zazdrosna jak nie wiem, kiedy widzisz szczesliwe kolezanki. Ale jedyne co mozesz zrobic to czekac. Uwierz mi, ze kiedys dla kazdego zaswieci slonce. Tylko nie mozesz chodzic przybita i zdesperowana, bo to na 100% chlopaka nie przyciagnie... ekhem.. Kolege zostaw w spokoju, niech bedzie szczesliwy. POstaw sie na miejsu jego kobiety. Z drugiej strony niezle ziolko z niego, ze chce dac sie wciagnac w romans. I ani sie waz tracic dziewictwa z przymusu ,,bo dziewictwo nie wypada w tym wieku". Phi, i co z tego? Nie Ty jedyna. I lepiej sie szanowac i CZEKAC NA KOGOS WYJATKOWEGO niz potem czegos zalowac.
Takze glowa do gory Jestes jeszcze mloda!!! Gdzies czeka na Ciebie ten jedyny
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:49   #6
korrrba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wilanów
Wiadomości: 46
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

wiem, że facet jest zajęty, ale dał mi do zrozumienia, że byłby zainteresowany romansem. ja do tej pory nawet nie dopuszczałam takiej myśli, żeby tak zrobić, bardzo źle bym o sobie myślała, piszecie, że bije desperacją ode mnie, ale ciekawe, co byście zrobiły będąc na moim miejscu? nie puszczałam się z byle kim (z nikim właściwie) i niby dobrze to o mnie świadczy. ale przeraża mnie myśl o byciu dziewicą do końca życia. nie interesuje mnie zakon. ja bym bardzo chciała poważniejszego związku, wyjść za mąż, mieć dzieci. zły nastrój mnie dopada szczególnie jak widzę lub słyszę, że kolejne koleżanki w moim wieku lub młodsze wychodzą za mąż i dopytują, kiedy wreszcie ja
korrrba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:53   #7
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
wiem, że facet jest zajęty, ale dał mi do zrozumienia, że byłby zainteresowany romansem. ja do tej pory nawet nie dopuszczałam takiej myśli, żeby tak zrobić, bardzo źle bym o sobie myślała, piszecie, że bije desperacją ode mnie, ale ciekawe, co byście zrobiły będąc na moim miejscu? nie puszczałam się z byle kim (z nikim właściwie) i niby dobrze to o mnie świadczy. ale przeraża mnie myśl o byciu dziewicą do końca życia. nie interesuje mnie zakon. ja bym bardzo chciała poważniejszego związku, wyjść za mąż, mieć dzieci. zły nastrój mnie dopada szczególnie jak widzę lub słyszę, że kolejne koleżanki w moim wieku lub młodsze wychodzą za mąż i dopytują, kiedy wreszcie ja
Wybacz, ale to nie koleżanek sprawa kiedy wyjdziesz za mąż. Nie zmuszaj się do seksu z facetem który ma kobiete poto żeby poprostu stracic dziewictwo.
Jak się zakochasz to wtedy będziesz żałowała tego co teraz planujesz zrobić.
Pozatym nie warto z takim facetem, jest już zajęty a robi skoki w bok. Pozatym ten facet już w takim razie też uprawiał seks, nie wiesz czy jest zdrowy.

Edytowane przez gsk
Czas edycji: 2009-09-06 o 17:54
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-06, 17:56   #8
krooolewna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Masz dopiero 25 lat.Uwierz ze znam wiele zwiazkow w ktorych para sie poznala w wieku 29-31lat i sa bardzo w sobie zakochani,normalnie jak nostalatki.Na kazdego przyjdzie czas.A nie wiem czy fajnie Ci sie bedzie 1 raz kochac z facetem,ktory jest zajety(ma kobiete).
Czekaj i jeszcze raz czekaj.
__________________

krooolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:58   #9
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
przeraża mnie myśl o byciu dziewicą do końca życia. nie interesuje mnie zakon. ja bym bardzo chciała poważniejszego związku, wyjść za mąż, mieć dzieci. zły nastrój mnie dopada szczególnie jak widzę lub słyszę, że kolejne koleżanki w moim wieku lub młodsze wychodzą za mąż i dopytują, kiedy wreszcie ja
25 lat to nie koniec życia. Tak, moje koleżanki też wychodzą za mąż i zakładają rodziny i co z tego? Mam 26 i już mało co nie popełniłam tego błędu, chciałam ślubu, na szczęście się nie pobraliśmy, a teraz wiem, że to nie był ten facet... warto poczekać!

Korzystaj z życia, poznawaj nowych ludzi, baw się, doszkalaj jak lubisz. Jak ten jeden ma się pojawić to będzie to w najmniej oczekiwanym momencie... a zajętego sobie daruj, skoro nic poza romansem go nie interesuje. Szkoda na takich czasu.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 17:59   #10
shockwaves
Wtajemniczenie
 
Avatar shockwaves
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
wiem, że facet jest zajęty, ale dał mi do zrozumienia, że byłby zainteresowany romansem. ja do tej pory nawet nie dopuszczałam takiej myśli, żeby tak zrobić, bardzo źle bym o sobie myślała, piszecie, że bije desperacją ode mnie, ale ciekawe, co byście zrobiły będąc na moim miejscu? nie puszczałam się z byle kim (z nikim właściwie) i niby dobrze to o mnie świadczy. ale przeraża mnie myśl o byciu dziewicą do końca życia. nie interesuje mnie zakon. ja bym bardzo chciała poważniejszego związku, wyjść za mąż, mieć dzieci. zły nastrój mnie dopada szczególnie jak widzę lub słyszę, że kolejne koleżanki w moim wieku lub młodsze wychodzą za mąż i dopytują, kiedy wreszcie ja
No i bardzo dobrze, niech tak zostanie. Nie ma nic gorszego niż bycie "tą trzecią". A nuż się zakochasz w nim, a facet Cię oleje, bo ma przecież swoją kobietę.

Tak jak pisałam wcześniej, wyjdź do ludzi, umawiaj się na randki, może poznaj kogoś przez Internet, może spróbuj fast datingu. Jest dużo możliwości w dzisiejszych czasach.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą"
Ernest Hemingway
shockwaves jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 18:04   #11
Ki@
Raczkowanie
 
Avatar Ki@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 273
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

jak najbardziej popieram przedmówczynie. Sama mam już 20 lat na karku, jestem dziewicą i kompletnie nie widać żadnego faceta na horyzoncie. Z psychologicznego pkt widzenia seks (zwłaszcza pierwszy raz) jest dla kobiety wielkim przeżyciem. Myślę, iż decydując się na romans z facetem, który nie może/nie chce zaoferować Ci niczego więcej ponad miłość fizyczną, tylko pogłębisz swoją depresję i złe samopoczucie.

Jeśli naprawdę nie możesz znaleźć nikogo, a bardzo Ci na tym zależy spróbuj może szczęścia na portalach randkowych, a nuż się uda
Ki@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-06, 18:16   #12
monica82
Zakorzenienie
 
Avatar monica82
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: CIN
Wiadomości: 4 835
GG do monica82
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
wiem, że facet jest zajęty, ale dał mi do zrozumienia, że byłby zainteresowany romansem. ja do tej pory nawet nie dopuszczałam takiej myśli, żeby tak zrobić, bardzo źle bym o sobie myślała, piszecie, że bije desperacją ode mnie, ale ciekawe, co byście zrobiły będąc na moim miejscu? nie puszczałam się z byle kim (z nikim właściwie) i niby dobrze to o mnie świadczy. ale przeraża mnie myśl o byciu dziewicą do końca życia. nie interesuje mnie zakon. ja bym bardzo chciała poważniejszego związku, wyjść za mąż, mieć dzieci. zły nastrój mnie dopada szczególnie jak widzę lub słyszę, że kolejne koleżanki w moim wieku lub młodsze wychodzą za mąż i dopytują, kiedy wreszcie ja
Jeśli facet jest zajęty to ja nierozumiem nad czym ty sie zastanawiasz. Omijać takiego szerokim łukiem, tym bardziej że dał do zrozumienia że byłby "zainteresowany"! On nie jest wart żadnej kobiety , ani tej z którą jest w związku ani żadnej innej. Pomyśl jakbyś się czuła gdybyś przypadkiem odkryła że twój facet ma romns? Tobą się pobawi, tamtą rozczaruje i obie będziecie skrzywdzone jeśli facet należy już do tych co to nie potrafią dochować wierności to niepozwól żeby to robił twoim kosztem. Jeśli chodzi o dziewictwo to powinnaś być z tego dumna a nie się wstydzić Ja straciłam dziwictwo dopiero wtedy jak byłam pewna że facet któremu się oddaję to właśnie ten jeden jedyny, jesteśmy teraz małżeństwem i on jest jedynym mężczyzną z którym uprawiałam sex i jestem z tego dumna że nikt na ulicy nie pokaże mnie palcem: "patrz z nią się bzykałem!" Naprawdę warto zaczekać i otworzyć się do ludzi. może zdarzyć sie tak że kogoś poznasz i dopiero po kilku miesiącach lub roku zrozumiesz że ta osoba jest ci bliska, choć na początku nawet by ci to przez myśl nie przeszło.
Pozdrawiam
monica82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 18:56   #13
Ideth
Raczkowanie
 
Avatar Ideth
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 85
GG do Ideth
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Nie wiem, czy ogólnie nie jesteś zbyt negatywnie nastawiona do tych mężczyzn, którym Ty się podobasz. To, że nie czujesz miłości od pierwszego wejrzenia, nie oznacza, że to nie jest ten, na którego czekasz

ja np. swojego TŻ znałam 2 lata zanim zaczęliśmy być razem i przez te 2 lata nawet nie myślałam o nim jak o swoim przyszłym mężczyźnie, a dziś po 4 latach związku z nim jestem pewna, że to ten
__________________
studentka PW

"So if man is five and the devil is six than that must make me seven,
This honkey's gone to heaven,
But if I go to hell then I hope I burn well"
("Fire Water Burn" The Bloodhound Gang)
Ideth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:03   #14
korrrba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wilanów
Wiadomości: 46
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

nie wiem, może coś w tym jest, że jestem negatywnie nastawiona wobec tych, którym się podobam. często słyszę np, że jestem wybredna. obserwuję swoje znajome i widzę często, że one mają zupełnie przeciętnych facetów lub mężów, nie wybrzydzają tak, więc może faktycznie jestem za wybredna. mam swój "ideał" w głowie, bardzo podobają mi się bruneci o ciemnych oczach, wzrost już nie ma takiego znaczenia, aby brunet był i miał ciemne oczka i już mam do takiego większą słabość. a przyciągam najczęściej... blondynów, albo ciemnych blondynów i...wściekam się. a ja nie potrafię być na siłę z kimś, do kogo nie czuję fizycznego pociągu, jak spotykałam się z tym ostatnim kolesiem, nawet się z nim nie całowałam, chociaż on bardzo chciał, po prostu się nie dałam, bo wiedziałam, że nie sprawi mi to przyjemności, bo mnie nie pociągał. z drugiej strony zastanawiam się nieraz, że ja może przesadzam, za dużo kombinuję i za bardzo "rozdrabniam" się na milion cząstek i analizuję?
korrrba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:26   #15
kolciag
Zakorzenienie
 
Avatar kolciag
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 743
GG do kolciag
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

CZEKAJ !! Nie ma się czego wstydzić i śpieszyć...

Jak oddasz ten skarb temu jedynemu, to będzie najlepsze, co możesz zrobić !!
__________________
kolciag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:28   #16
monica82
Zakorzenienie
 
Avatar monica82
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: CIN
Wiadomości: 4 835
GG do monica82
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez korrrba Pokaż wiadomość
nie wiem, może coś w tym jest, że jestem negatywnie nastawiona wobec tych, którym się podobam. często słyszę np, że jestem wybredna. obserwuję swoje znajome i widzę często, że one mają zupełnie przeciętnych facetów lub mężów, nie wybrzydzają tak, więc może faktycznie jestem za wybredna. mam swój "ideał" w głowie, bardzo podobają mi się bruneci o ciemnych oczach, wzrost już nie ma takiego znaczenia, aby brunet był i miał ciemne oczka i już mam do takiego większą słabość. a przyciągam najczęściej... blondynów, albo ciemnych blondynów i...wściekam się. a ja nie potrafię być na siłę z kimś, do kogo nie czuję fizycznego pociągu, jak spotykałam się z tym ostatnim kolesiem, nawet się z nim nie całowałam, chociaż on bardzo chciał, po prostu się nie dałam, bo wiedziałam, że nie sprawi mi to przyjemności, bo mnie nie pociągał. z drugiej strony zastanawiam się nieraz, że ja może przesadzam, za dużo kombinuję i za bardzo "rozdrabniam" się na milion cząstek i analizuję?
Nie chcę cię krytykować bo nie mam do tego prawa ale jesteś jak rozkapryszona dziewczynka. O.k to zrozumiałe że chciałabyś mieć obok sie bie kogoś kto spełniałby twoje oczekiwania pod względem urody. Ale ty piszesz o sprawach fizycznych że wolałabyś aby był brunetem o ciemnych oczach, bo blondyn to cię nie pociąga. A gdzie sprawy emocjonalne? Wybrałabyś przystojnego bruneta o cimnych oczkach, który cię ignoruje , jest wulgarny i opryskliwy, a czuły, troskliwy i delikatny poszedłby w odstawke bo to przecież przeciętny blondyn?
Dziewczyno wygląd to nie wszystko! Uroda z wiekiem przeminie, a osobowość zostanie.
monica82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:29   #17
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Za bardzo to ty skupiasz się na wyglądzie zewnętrznym faceta. Nie odrzucaj z góry fajnego faceta tylko dlatego, że ma włosy blond. A może temu brunetowi wyśnionemu po kilku latach wypadną włosy i wtedy co? Rzucisz go, bo nie pociąga cię jego fizyczność.
Sądzę, ze jednak zakochać powinnaś się w osobowości człowieka, a nie jego włosach czy kolorze oczu.
W klasycznych przystojniakach zakochują się często nastolatki. Klasowy przystojniak jest otaczany wianuszkiem adoratorek. To takie infantylne idealizowanie, szukanie księcia z bajki. A potem się okazuje, że ten, który wygląda jak wyśniony książę ma dużo wad i paskudny charakter, a ten przeciętny, który nie zachwyca wyglądem jest świetnym facetem.
Tak więc zwracaj uwagę bardziej na osobowość, niż wygląd, czasem pozornie przeciętny facet ma w sobie coś co przyciąga, tylko nie można go z góry skreślać, trzeba dać mu szansę. Jeśli natomiast jakiś facet od razu cię odrzuca wyglądem, niechlujstwem, charakterem, to uciekaj, bo szkoda na niego czasu
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:35   #18
joanah
Raczkowanie
 
Avatar joanah
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 405
GG do joanah
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

ja Ci dam taka krotka acz pomocna rade:wyjedz za granice!! chocby na 2miesiace - np.na sezonowa prace. jesli w Polsce jest trudno znalezc faceta, za granica pojdzie Ci jak z platka polecam Hiszpanie, Wlochy, Grecje gdzie mieszkaja ludzie otwarci a nowe znajomosci nie sa zadnym problemem
joanah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 19:46   #19
Ideth
Raczkowanie
 
Avatar Ideth
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 85
GG do Ideth
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

rozumiem, nikt nie chce być z kimś, kto go brzydzi

ale zastanawia mnie czy to, że nie odczuwasz fizycznego pociągu do tych facetów nie jest spowodowane jakąś barierą w Twojej głowie, że nie jest brunetem to afuuuuj

zastanawia mnie tez czy masz jakichś facetów przyjaciół? Może któryś z nich jest Twoim nieśmiałym cichym wielbicielem, a wiadoma rzecz, że przyjaźń bardzo często przeradza się w milość

a swoją drogą mi też się nigdy nie udawało rozkochać w sobie tych, co fizycznie byli moimi ideałami albo ja im się nie podobałam albo in the long run byli upośledzeni jacyś tacy
__________________
studentka PW

"So if man is five and the devil is six than that must make me seven,
This honkey's gone to heaven,
But if I go to hell then I hope I burn well"
("Fire Water Burn" The Bloodhound Gang)
Ideth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-06, 20:04   #20
Schoko
Wtajemniczenie
 
Avatar Schoko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

ja nie ładowałabym się w żaden romans. chciałabym, aby mój pierwszy raz był wyjątkowy, a nie z pierwszym lepszym i tylko, żeby mieć to za sobą.
ja nie widze nic złego w Twoim wieku i Twoim dziewictwie.
Głowa do góry, na facetach życie się nie kończy! Owszem, fajnie jest mieć takiego kochanego u boku, ale myślę, że na każdego przyjdzie czas, prędzej czy też później. Teraz zajmij się swoim życiem, przestań zamartwiać, bo to do niczego nie prowadzi. Nie strać najpiękniejszych lat swojego zycia, nawet jesli jesteś na razie sama. Życzę szczęścia, które na pewno odnajdziesz.
__________________

Schoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 20:48   #21
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Romans z zajętym facetem sobie daruj. No bo co z tego będziesz mieć? Świadomość, że swój pierwszy raz spędziłaś z mężczyzną, który może jeszcze tego samego dnia kochał się ze swoją kobietą? Już nie wspominając o tym, że niszczyłabyć czyjś związek, a swojego z tym mężczyzną raczej nie zbudujesz. Zresztą nie chciałabym być z osobą, która jest chętna do romansów.
To, że masz 25lat i jesteś dziewicą jeszcze o niczym nie śwadczy i żaden mężczyzna nie powinnien Cię za to wyśmiać. Złotej rady Ci nie dam, ale wydaje mi się, że zbyt obsesyjnie o tym wszystkim myślisz. Odsuń te myśli na jakiś czas, wyjdź z przyjaciółmi na piwo, poświęć się jakiemuś hobby i nie myśl ciągle o tym, że nikogo nie masz! Sama przez to przechodziłam. I wiesz co? jak przestałam myśleć o tym, że jestem sama i dostrzegłam mnóstwo uroków bycia singlem i zaczęło mi się to podobać to pojawił się mój obecny Tż Jestem pewna, że już niedługo będziesz szczęśliwie zakochana!
Druga sprawa to to, że chyba stawiasz zbyt wysokie wymagania, choćby jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny- bruneci tak, blondyni nie...
Na początku szuka się księcia na białym koniu, ale potem okazuje się, że takiego nigdzie nie ma. Mam wrażenie, że Ty ciągle jesteś na etapie szukania księcia. Przymruż oko na wygląd, on naprawdę nie jest najważniejszy, bo z upływem lat może się całkowicie zmienić, rozumiem, że facet niepociągający Cię fizycznie nie będzie dla Ciebie atrakcyjny- przynajmniej na początku, jednak może z biegiem czasu i wzajemnym poznaniu się zmienisz zdanie? Daj im szanse
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 20:50   #22
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Tja. Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, by chcieć wpierdzielać się komuś w związek, jeśli ten ktoś nas nawet nie pociąga?

A jak już dasz mu się przelecieć i przestanie Cię swędzieć macica, a okaże się, że jesteś w ciąży, to co?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 21:16   #23
korrrba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wilanów
Wiadomości: 46
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

przede wszystkim nie musisz tak ostro po mnie jechać. po drugie ja jestem zakochana w tym facecie, zauroczona, pociąga mnie. jego dotknięcie nawet powoduje, że przechodzą mnie dreszcze. tylko, niestety jest zajęty...
korrrba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 21:22   #24
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

To rzecz święta - związek. Nie idź tam bo gdy spotka cię to samo co jego kobietę nie spojrzysz nawet w lustro z obrzydzenia.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 21:23   #25
Ksiezniczka W Trampkach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 33
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez Cathas Pokaż wiadomość
Tja. Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, by chcieć wpierdzielać się komuś w związek, jeśli ten ktoś nas nawet nie pociąga?

A jak już dasz mu się przelecieć i przestanie Cię swędzieć macica, a okaże się, że jesteś w ciąży, to co?
Cathas, wydaje mi się, że autroka wątku, liczyła na kulturalne odpowiedzi, a szczerze, ja się na ten temat nie stety nie wypowiem, ponieważ się nie znam ale sądzę, że korrba powinaś znaleźć sobie innego mężczyznę
Pozdrawiam
__________________
Ksieżniczka W Trampkach

Zapuszczanie włosków45>50>55>60> 65
I paznokci!
JESTEM WEGETARIANKĄ !
Make Peace Dont War.
Wolontariuszka Green Peace


+ Pamiętnik Księżniczki 9 część !



Ksiezniczka W Trampkach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 21:32   #26
kkknnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 099
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Widzę tutaj - w pierwszym poście kilka...sprzeczności z następnymi.
najpierw piszesz, że ten kolega to zauroczenia jakieś awaryjne wyjście, potem kilka postów niżej, że go kochasz (zakochana)
Wydaje mi się, że nie bardzo widzisz granicę między pojęciami- kochać, podobać się, mieć powodzenie, zauroczyć.
I to tylko może niepokoić- ta sprawa od której zaczęłaś nie.
Moim zdaniem to kwestia czasu- każdy ma inny czas na rózne rzeczy i to normalne.
Natomiast wydaje m isię, że Ty żyjesz w świecie wyobraźni.
Z góry piszesz scenariusze. Twój Wybrany ma tak i tak wyglądać, Ty masz od razu czuć to wielkie uczucie.
Nie da się tak zaplanować i ci którzy tak planują niemal zawsze czują sie rozczarowani rzeczywistością.
Nawet ideał z wyglądu nei zostanie pokochany odrazu- trzeba czasu, kocha się za całokształt. Niewątpliwie atrakcyjność fizyczna też gra tu rolę, ale uwaga całokształt czyli bezpieczeństwo, zaufanie, szacunek, przyjaźń.


Po drugie piszesz, że z jakimś chłopakiem spotykałaś się pod "przymusem". Czyim? Masz 25 lat i to Ty powinnaś decydować i rozsądnie wybierać.
Szanując swoje oczekiwania ale i cudze życie (partnerka tego kolegi).
kkknnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 22:14   #27
korrrba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wilanów
Wiadomości: 46
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

dzięki za mądrą wypowiedź, przyznaję, trochę może namieszałam. jeśli chodzi o tego kolegę, to tak, jestem w nim zakochana, chociaż sama nie wiem, jakim cudem się w nim zakochałam. chyba właśnie dlatego, że bardzo mnie pociąga. bo z charakteru on jest mówiąc najdelikatniej nieciekawy. ma opinię dziwkarza, wiem, że przyprawia rogi swojej kobiecie i to kilometrowe. nie stroni od alkoholu i papierosów. nigdy bym nie pomyślała, że ja się w kimś takim zakocham. ale stało się i nie mam siły już z tym walczyć, nie potrafię uwolnić się od tego uczucia, wydaje mi się, że nigdy się w nikim tak nie zakocham. i może faktycznie ja za bardzo patrzę na wygląd, na pożądanie, pociąg fizyczny, na uniesienia. ale ja już tak mam i nie wiem, dlaczego. może psychicznie jestem jeszcze niedojrzała? może z czasem mi to minie? wiem jedno, że zaczyna mnie to trochę martwić, bo jak długo to jeszcze będzie trwało?
korrrba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 22:17   #28
zagubiona_w_swoich_snach
Zakorzenienie
 
Avatar zagubiona_w_swoich_snach
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

napisalas ze nie wiesz czy stracic dziewictwo "z facetem dla ktorego nie znaczysz wiele"

Wg mnie seks jest piekny jest obydwie strony dobrze sie znaja i kochaja - zwlaszcza na 1 raz...

ja bym nie chciala/nie mogla z facetem ktory byl by dla mnie nikim albo ja dla niego.
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego.
Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz.
I tak to działa.
zagubiona_w_swoich_snach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 22:32   #29
2016062116
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 216
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Cytat:
Napisane przez kkknnn Pokaż wiadomość

Natomiast wydaje m isię, że Ty żyjesz w świecie wyobraźni.
Z góry piszesz scenariusze. Twój Wybrany ma tak i tak wyglądać, Ty masz od razu czuć to wielkie uczucie.
Nie da się tak zaplanować i ci którzy tak planują niemal zawsze czują sie rozczarowani rzeczywistością.
Niestety, zgadzam się.

W/g mnie powinnaś dać sobie spokój z tym kolegą z pracy, bo na pewno nic dobrego z tego nie wyjdzie, czytałam Twój drugi wątek i sądzę, ze ten facet to niezłe ziółko skoro mając dziewczyna pozwala sobie na obmacywanie Ciebie w pracy, więc widać jakie ma podejście do kobiet, skoro wobec niej nie jest uczciwy to pewnie wobec Ciebie też by nie był. Rozumiem, że się zauroczyłaś, ale jako dorosła osoba powinnaś wiedzieć, że czasami uczucia trzeba odłożyć na bok i pokierować się rozsądkiem, żeby sobie dobrze ułożyć życie, a zawracanie sobie głowy tym facetem rozsądne nie jest
A co do tego, ze nie możesz sobie nikogo znaleźć to sądzę, że
1. w swoim czasie na pewno sobie kogoś znajdziesz. Zajmij się rzeczami, które sprawiają Ci przyjemność i nie myśl tyle o tym, na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, ze mam dwie koleżanki w Twoim wieku, które dopiero w tym roku znalazły sobie facetów (pierwszych) i są z nimi szczęśliwe.
2. poza tym podejrzewam, że problem tkwi trochę w Tobie, chyba jesteś zbyt wymagająca i za dużo kombinujesz, proponuję trochę wrzucić na luz nie analizować za bardzo i staraj się skupić na zaletach innych.

Edytowane przez 2016062116
Czas edycji: 2009-09-06 o 22:37
2016062116 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-06, 22:34   #30
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: 25 - letnia dziewica :(((

Ja myślę, że powinnaś się wstrzymać, zająć sobą, nie myślec o tym obsesyjnie, a prawdziwa miłość przyjdzie w swoim czasie. Gdzies jest facet dla którego będziesz naprawdę ważna i który będzie ważny dla ciebie. Na każdego to przychodzi w innym momencie.
Ja też czekam i uważam, że dziewictwo nie jest jakimś ciężarem, ono jest neutralne. Jest to jest, nie ma to nie ma. Najważniejsze, żeby razem z nim nie stracic szacunku do siebie.
A jeśli przespałabyś się z tym kolegą, to później miałabyś do siebie pretensje, zwłaszcza, że przyznajesz, że takie zachowanie jest przeciwne twojej naturze.
Zaczekaj, zobaczysz, będzie dobrze
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.