nie umiem rozkochać w sobie faceta - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-06, 10:08   #1
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18

nie umiem rozkochać w sobie faceta


jak w temacie

Edytowane przez jasminum128
Czas edycji: 2013-01-02 o 16:56
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:15   #2
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

wysłuchuj oraz bądź ciepła

i to jest taki pakiet, co starczy

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-12-06 o 10:23
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:40   #3
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Widocznie trafiasz do żeńskiej wersji friend-zone z opowieści znajomych facetów wiem, że niektóre dziewczyny po prostu wpasowują się w stereotyp dziewczyny-koleżanki, z którą fajnie można spędzać czas, ale nie traktuje się jej jak partnerki.

Potrafisz flirtować i uwodzić? Mężczyźni lubią gonić króliczka, czasem dobrze jest trochę się poobrażać, pogwiazdorzyć, dać im odczuć, że muszą się postarać. Nie mówię tu o dziecinnych fochach i zachowywaniu się niedojrzale, ale jak kobieta nie ma żadnych swoich wymagań i na wszystko się godzi, to tak jakoś...mdło może za szybko odkrywasz wszystkie karty, i nie uważają Cię za osobę fascynującą, taką do zakochania? Tylko właśnie bardziej do spędzania czasu...
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:45   #4
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Ja wnioskuje,że jak zaczynasz się z jakimiś umawiać to odsłaniawsz wszystkie karty i swoje dobre strony i zaczynasz sie za bardzo starać.

Żaden kot nie bedzie zainteresowany myszką,która nie dosć,że połozy mu sie na talerzu to jeszcze doprawi

A faceci latają za laskami,które strzelają fochy z dość prostego powodu - skoro potrafi się nie odzywać 3 dni to potrafi od niego też odejść,wiec sie chlop stara by ją przy sobie zatrzymać.I to dla nich świadczy,że dziewczyny nie pozwolą im sobie wejść na głowe = pewna siebie i zna swoje wartości Kwestia o co jeszcze są te fochy NIE MÓWIE ŻE KAZDY FOCH O TYM ŚWIADCZY! Chodzi o sam fakt umiejętności postawienia się chłopu!

Opisz bardziej jak wyglądały u Ciebie relacje z niedoszłymi partnerami
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km

Edytowane przez ewa102
Czas edycji: 2012-12-06 o 10:46
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:48   #5
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

czy to będzie dziwne jak powiem Ci byś się nie przejmowała?
u mnie było w drugą stronę, znałam idealnego faceta, no ideał dla mnie po prostu, ale co z tego jak na partnera życiowego się on nie nadawał? był po prostu przyjacielem i tyle, jak widać jest tak i z kobietami.

Kochana, spokojnie.. Napewno znajdziesz takiego faceta która zakocha się w Tobie dzięki tym wszystkim cechom które opisałaś na górze, a wtedy będziesz jego przyjaciółko-dziewczyną. Cierpliwości.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:50   #6
geekgirl
Raczkowanie
 
Avatar geekgirl
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 64
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

A może nie chodzi o to, że z Tobą jest coś nie tak, tylko o to, że przyciąga Cię specyficzny typ faceta? Taki, który ma problem z zaangażowaniem uczuciowym?
geekgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:59   #7
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

a moze jeszcze nie trafiłas na odpowiedniego Może nie wybierałaś do tej pory odpowiednich dla siebie.
I mam tu na mysli to, że jesli jesteś silna i niezalezna to musisz mieć faceta, któremu to się spodoba.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 11:06   #8
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez jasminum128 Pokaż wiadomość
Jak w tytule, mam problem, ponieważ już dwukrotnie usłyszałam od swoich partnerów, że jestem super extra dziewczyna, ale nie potrafią się we mnie zakochać... no i związki się sypią jak choinka po świętach

Jestem atrakcyjną kobietą, może nie mam nóg do nieba ale mam zgrabne ciało i ładną buzię, ogólnie dbam o siebie. Głupiutka też nie jestem, bo mam dwa fakultety, prowadzę własną firmę i jestem niezależna finansowo. Mam mnóstwo znajomych, ale głównie mężczyzn, którzy z resztą widocznie lubią moje towarzystwo bo i się z nimi napiję czegoś mocniejszego i pożartuję a wszyscy wiedzą, że nie zdarza mi się strzelać fochów i gwiazdorzyć. I to jest chyba mój problem, bo jakoś faceci uganiają się za laskami, które o byle (za przeproszeniem) g*** odwracają się na pięcie i strzelają 3-dniowego focha z przytupem i melodyjką... Ja nie widzę w tym sensu bo jak mam problem to mówię o nim wprost i tyle, bez odwalania szopki...

Jak myślicie? co we mnie jest takiego, że blokuje uczucia facetów? Dodam, że zbyt pruderyjna nie jestem, w sensie, że o sex raczej nie chodzi, bo jestem aktywna w łóżku. Gotuję też ok.
Fajna z Ciebie kumpelka. I napić i przespać się można.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:07   #9
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Traktują Cię jak kumpla a nie jak kobiete < tu jest problem ;P
ale taka prawda u jednych tego nie zmienisz i na zawsze pozostaniesz 'kumplem' choćbyś staneła na głowie a jak poznasz innego to będzie widział w tobie 100% kobiety do związku, także... czekać i poszukiwać, bo to kwestia osoby i charakteru. Ja osbiście nie mam nic do zarzucenia takim osobom jak Ty, bo się ceni brak fochów o byle co połączoną z zaradnością itd itp ( nie będzie słodzenia). Tak jak napisała osoba wcześniej nie odkrywaj wszystkich kart, dozuj swoją osobę
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:09   #10
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Sama już nie wiem...

Edytowane przez jasminum128
Czas edycji: 2013-01-02 o 16:56
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:12   #11
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ja wnioskuje,że jak zaczynasz się z jakimiś umawiać to odsłaniawsz wszystkie karty i swoje dobre strony i zaczynasz sie za bardzo starać.

Żaden kot nie bedzie zainteresowany myszką,która nie dosć,że połozy mu sie na talerzu to jeszcze doprawi

A faceci latają za laskami,które strzelają fochy z dość prostego powodu - skoro potrafi się nie odzywać 3 dni to potrafi od niego też odejść,wiec sie chlop stara by ją przy sobie zatrzymać.I to dla nich świadczy,że dziewczyny nie pozwolą im sobie wejść na głowe = pewna siebie i zna swoje wartości Kwestia o co jeszcze są te fochy NIE MÓWIE ŻE KAZDY FOCH O TYM ŚWIADCZY! Chodzi o sam fakt umiejętności postawienia się chłopu!

Opisz bardziej jak wyglądały u Ciebie relacje z niedoszłymi partnerami
Ja jakoś nie strzelałam fochów, a np. mój obecny chłopak latał za mną i starał się jak głupi. Dalej się stara. Jedyne moje fochy to takie bardziej teatralne, dla żartu, żeby się powygłupiać i podroczyć. Dla mnie to by było dziecinne fochać się, żeby w jego oczach stać się wymagającą, pewną siebie kobietą. Jedno z drugim się wyklucza. On zna moje poglądy, wie, że jestem stanowcza i nie będę się z nim cackać, żeby tylko mnie nie rzucił.
Po prostu taką osobą trzeba być, nie bać się mówić o swoich poglądach, wymaganiach. A nie kilkudniowe fochy i zero kontaktu. Bo dla mnie umiejętność postawienia na swoim, stawianie wymagań facetowi, to nie 'foch'.

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Traktują Cię jak kumpla a nie jak kobiete < tu jest problem ;P
Też mi się wydaje, że zawsze byłam taka kumpelą, co można pogadać o wszystkim, pożartować, napić się. I jakoś faceci to doceniali.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-06 o 11:16
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 11:23   #12
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez jasminum128 Pokaż wiadomość
Pewnie jestem "za dobra", ale też nie można powiedzieć, że jestem ciepłą kluchą i zgadzam się na wszytko. Nie raz okazałam swoje niezadowolenie, gdy facet przyjechał później niż ustaliliśmy, że nie poszliśmy potańczyć chociaż bardzo chciałam, że zwlekał z odpowiedzią na sms czy tel i mnóstwo innych, ale na zasadzie mówię: "sorry, przeginasz, nie szanujesz mojego czasu i nie życzę sobie żeby to się powtarzało", tak na zdrowych zasadach bez dziecinady, prosty przekaz.

Sama już nie wiem...

A ze związkami było tak, że najpierw miałam faceta 3 lata i ok, on był zakochany, ale po prostu się skończyło (i dobrze się stało)

Później miałam się związać z kolegą, któremu się podobałam parę lat, ale będąc w związku nie było opcji, bo i ja byłam zakochana w partnerze. A nie wyszło, bo widocznie przez ten czas na tyle się zakolegowaliśmy, że straciłam w jego oczach na kobiecości i stwierdził, że jednak nie da rady mnie pokochać. I to jestem w stanie zrozumieć, z resztą do tej pory jesteśmy najlepszymi kumplami

Problem jest z ostatnim partnerem, którego poznałam przypadkiem i po krótkiej znajomości byliśmy razem 5 miesięcy do wczoraj, kiedy to usłyszałam znamienne "nie jestem w stanie się w tobie tak naprawdę zakochać". Wytłumaczył mi, że początki jak początki, później był przekonany, że miłość przyjdzie z czasem, ale nie przyszła i zaczął się strasznie męczyć z tym, że poniekąd mnie oszukuje (chociaż nigdy nie skłamał, że mnie kocha). Wszytko ok, i w sumie się cieszę, że był na tyle fair, że nie szukał sobie nikogo innego będąc ze mną, dla samego zaspokojenia potrzeb sexualnych i ciepłych obiadków, bo związków bez miłości jest od groma (bezsensu). Ale nie potrafił mi wyjaśnić o co chodzi, gdzie jest problem i pomijam fakt, że okropnie mi z myślą, że to koniec, ale boję się powtórki z rozrywki a z drugiej strony nie chcę sztucznie udawać kogoś innego...
hmm spokojnie to po prostu nie było to.
może spojrz na to w ten sposób, ze coś sie wczoraj skończyło, ale dzieki temu może zacznie sie cos innego.
Kto wie moze za miesiąc poznasz faceta i sie zakochacie w sobie , na razie jestes rozgoryczona rozstaniem i to zrozumiałe.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:27   #13
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ja jakoś nie strzelałam fochów, a np. mój obecny chłopak latał za mną i starał się jak głupi. Dalej się stara. Jedyne moje fochy to takie bardziej teatralne, dla żartu, żeby się powygłupiać i podroczyć. Dla mnie to by było dziecinne fochać się, żeby w jego oczach stać się wymagającą, pewną siebie kobietą. Jedno z drugim się wyklucza. On zna moje poglądy, wie, że jestem stanowcza i nie będę się z nim cackać, żeby tylko mnie nie rzucił.
Po prostu taką osobą trzeba być, nie bać się mówić o swoich poglądach, wymaganiach. A nie kilkudniowe fochy i zero kontaktu. Bo dla mnie umiejętność postawienia na swoim, stawianie wymagań facetowi, to nie 'foch'.
Dlatego też napisałam,że nie chodzi o sam foch a o umiejętność postawienia sie facetowi a nie - wybacze bo mnie jeszcze misiu zostawi...
Wszystko zależy od ludzi,sytuacji itd. Mało to wątków na wizażu jak facet ustawił sobie dziewczyne? Nie napisałam nigdzie ze foch jest prawidłowy i pożadany w związku...
Z resztą to jest temat rzeka, a mamy pomóc autorce wątku


że zwlekał z odpowiedzią na sms czy tel i mnóstwo innych, ale na zasadzie mówię: "sorry, przeginasz, nie szanujesz mojego czasu i nie życzę sobie żeby to się powtarzało"


To zwlekanie ile mu zazwyczaj zajmowało ?
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:32   #14
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ja wnioskuje,że jak zaczynasz się z jakimiś umawiać to odsłaniawsz wszystkie karty i swoje dobre strony i zaczynasz sie za bardzo starać.
Wiem, że gdy to pisałaś nie znałaś moich relacji, ale właśnie z tymi kartami, pierwszy znał mnie bardzo długo a jednak można tak powiedzieć, że zostawił dla mnie dotychczasową dziewczynę a z drugim też spędziłam kilka miesięcy.... Poza tym ten ostatni może faktycznie ma jakiś problem z zaangażowaniem, bo wcześniej zostawiła go dziewczyna po 8 latach związku (jakimś cudem nawet się nie zaręczyli), ale jakoś ją kochał, pomimo (wg. jego nikłych opowieści) wiecznych pretensji, ponoć bez powodu... Z nią nie był szczęśliwy, ale jednak kochał, ze mną było mu dobrze, ale pokochać nie dał rady... Gdzie jest haczyk?
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:43   #15
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość

że zwlekał z odpowiedzią na sms czy tel i mnóstwo innych, ale na zasadzie mówię: "sorry, przeginasz, nie szanujesz mojego czasu i nie życzę sobie żeby to się powtarzało"


To zwlekanie ile mu zazwyczaj zajmowało ?
Wiem do czego dążysz, ale to nie było nagminne, zdarzało mu się, ale zazwyczaj okazywało się, że powodem była jego praca (jest strażakiem zawodowym i często nie ma tel. przy sobie). A co do spotkań to zdarzyło mu się przyjechać godzinę później, bo brat namówił go na obejrzenie meczu i zapomniał mi o tym napisać, zadzwonił dopiero jak wsiadł do samochodu (dzieli nas godzina drogi samochodem, pomimo to często do mnie przyjeżdżał co też świadczy, że jednak mu zależało)
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:45   #16
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Dlatego też napisałam,że nie chodzi o sam foch a o umiejętność postawienia sie facetowi a nie - wybacze bo mnie jeszcze misiu zostawi...
Wszystko zależy od ludzi,sytuacji itd. Mało to wątków na wizażu jak facet ustawił sobie dziewczyne? Nie napisałam nigdzie ze foch jest prawidłowy i pożadany w związku...
Z resztą to jest temat rzeka, a mamy pomóc autorce wątku
Wiem, dlatego na końcu swojego postu napisałam o tych cechach, które trzeba mieć, że trzeba wymagać, żeby coś znaczyć w związku. Dla mnie to nie ma nic wspólnego z fochem, kwestia definicji, co to dla kogo znaczy

Ja też lubię pokazywać, że mi zależy, mówić miłe słowa, składać jakieś deklaracje. Mój facet dobrze wie, że mi na nim zależy, nie trzymam go na dystans. Ale jednocześnie ma świadomość, że on też musi się o mnie starać cały czas, że nie może odpuścić, wie, że mam spore wymagania, jestem stanowcza.
Więc też nie zgadzam się z teorią, że jak facet poczuje, że złapał myszkę, to odpuści. Tzn. w pewnym sensie wie, że mnie 'złapał', ale z drugiej strony równie dobrze wie, że nie jestem go uczepiona jak rzep psiego ogona.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:21   #17
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Źle trafiasz i tyle..
Nie każdy potrafi się wstrzelić w emocje innych,w to co robią itd..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:36   #18
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Źle trafiasz i tyle..
Nie każdy potrafi się wstrzelić w emocje innych,w to co robią itd..
tez mi się tak wydaje, niektórzy od razu trafiają na odpowiednią osobę inni później.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:52   #19
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ja wnioskuje,że jak zaczynasz się z jakimiś umawiać to odsłaniawsz wszystkie karty i swoje dobre strony i zaczynasz sie za bardzo starać.

Żaden kot nie bedzie zainteresowany myszką,która nie dosć,że połozy mu sie na talerzu to jeszcze doprawi

A faceci latają za laskami,które strzelają fochy z dość prostego powodu - skoro potrafi się nie odzywać 3 dni to potrafi od niego też odejść,wiec sie chlop stara by ją przy sobie zatrzymać.I to dla nich świadczy,że dziewczyny nie pozwolą im sobie wejść na głowe = pewna siebie i zna swoje wartości Kwestia o co jeszcze są te fochy NIE MÓWIE ŻE KAZDY FOCH O TYM ŚWIADCZY! Chodzi o sam fakt umiejętności postawienia się chłopu!

Opisz bardziej jak wyglądały u Ciebie relacje z niedoszłymi partnerami

jedna z większych bzdur jakie słyszałam. Fochy o to, ze misio się napił, ze misio wyszedł z kolegami, ze misio to misio tamto.

Fochy powodują jedynie oddalanie się, a nie zbliżanie.

To, że nie strzelam fochów nie oznacza, że podaję się komukolwiek na tacy. Poprostu pokazuje, czy mi zależy czy nie, nie dopowiadam sobie niczego, oraz zawsze mówię to co myślę. I dziękuję.


Co do samego tematu - Autorko, nie goń miłości, ona sama przyjdzie. Wiem, bo mam dużo przyjaciół płci męskiej, a i partnerów też miałam. Wszystko da się pogodzić
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-13, 11:08   #20
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez jasminum128
Gdzie jest haczyk?
Minął tydzień i tak sobie myślę, że nie jesteś dzisiaj bliżej rozwiązania swojego dylematu. Ja wiem gdzie są te haczyki (bo jest ich kilka), ale nie wiem czy masz ochotę ze mną rozmawiać, ponieważ na moją wcześniejszą uwagę nie zareagowałaś. Ale lojalnie ostrzegam - jak zechcesz porozmawiać to będzie czasem bardzo bolało.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-13, 15:42   #21
Capresse
Raczkowanie
 
Avatar Capresse
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

A może dobrze byłoby zmienić trochę towarzystwo/puby/miejsca w których bywasz? Może dlatego faceci traktują Cie jak kumpla bo masz wiele jakiś powiązań towarzyskich, ktoś kogoś zna, ktoś zaopiniował i mężczyźni Cie raczej widzą jako kobieta-kumpla do picia wódki? Wpadłam na taki pomysł bo sama moją młodość spędziłam jako dziewczyna-kumpel, siostra braci którzy z nami piją, flirty były, romanse były ale większa miłość jakoś wyniknąć z tego nie mogła. Dopiero po przeprowadzce do dużego miasta zaczęłam poznawać mężczyzn, którzy bez wyjątku traktowali mnie jak 100% kobietą do kochania, a nie do kumplowania. I byli to mężczyźni typu tabula rasa- żadnych powiązań towarzyskich, poznawanie się "na czysto".
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu.
Capresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:41   #22
laurunia88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

eos50 ja jestem bardzo zainteresowana tymi "haczykami" podobna sytuacja mnie dotknęła, natomiast nie martwię się tym, ponieważ to już było minęło, za to została ciekawość o co tu może chodzić, hmm?
laurunia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:51   #23
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez laurunia88 Pokaż wiadomość
eos50 ja jestem bardzo zainteresowana tymi "haczykami" podobna sytuacja mnie dotknęła, natomiast nie martwię się tym, ponieważ to już było minęło, za to została ciekawość o co tu może chodzić, hmm?
Ja też jestem ciekawska, bo jeszcze do niedawna ubolewałam nad tym, że jestem bardziej kumpelą a nie obiektem do wzdychania
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 21:21   #24
Adlen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Ha, widzisz, ja jestem facetem i mam podobne doświadczenia jak Ty. Mimo, że jestem jak mi się wydaje sympatyczny, uśmiechniety i życzliwy, to ciężko mi kogoś znaleźć. Chyba też za bardzo się staram, bo kiedy, poznam fajną dziewczynę to jestem w stanie dużo dla niej zrobić, ale mimo wszystko choć dziewczyny chyba mnie lubią, mam sporo koleżanek, nie obrażam się o byle co, jestem cierpliwy, nie głupi, mam pracę i jestem zaradny, to jestem sam. Nie mam też wygórowanych wymagań, po prostu chciałbym poznać dobrą osobę, a jak taką poznam to niewiele z tego wynika. Też choć jestem w stanie dużo znieść to nie pozwalam sobie na wszystko, a mimo to widzisz. Dbam o siebie, brzydki nie jestem, choć wiadomo jak Brad Pitt też nie wyglądam, ale jak patrzę w lustro to nie jest źle, ale co z tego? I tak samo jak Ty, tylko na odwrót, widzę, że dziewczyny chyba wolą zwykłych prostaków, którzy traktują je jak swoją własność, bez szacunku, bez szczerości i za takimi tęsknią, nie wiem.

Więc cóż, z w drugą stronę jest podobnie. Ale trzeba być dobrej myśli. Jako pocieszenie powiem Ci, że są na tym świecie dobrzy i inteligentni ludzie, więc głowa do góry. Ze swojego doświadczenia powiem, że jeśli poznasz faceta, który Ci się spodoba, nie spoufalaj sie z nim zbyt prędko, nie traktuj od razu jak super kolegi, czy przyjaciela. Bądź miła, uprzejma, zagadaj pierwsza jeśli widzisz, że on jest nieśmiały, ale nie przejmuj inicjatywy. Pozwól mu się wykazać, ale nie zbliżaj się od razu. Bo koleżeństwo to koleżeństwo, a przecież nie tego chcesz. Życzę powodzenia!
Adlen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-27, 07:37   #25
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Kurcze, nie wiem dlaczego nie wyświetliła się moja odpowiedź (rozpisałam się dłuugo)...
W skrócie: moje rozważania, dylematy i udręki to bullsh**t.
Dlaczego? Pod wpływem zawodu miłosnego nawciskałam sobie do głowy, że jestem jakaś wybrakowana pod względem kobiecości a to nie jest prawdą, tym bardziej, że (niestety) ale kilku moich długoletnich kumpli podkochuje się we mnie (bez wzajemności;/).
Okazało się, że mój ostatni partner nie mógł się we mnie zakochać, bo kocha swoją byłą (po 9 latach ona go rzuciła), wcześniejszy, jak już wspomniałam pod wpływem 4 letniej naszej znajomości bez perspektyw na moje zaangażowanie uczuciowe (byłam z kim innym) po prostu stał się moim najlepszym kumplem, bo chemia wyparowała przez ten czas platonicznej miłości.

Dziękuję za wszystkie komentarze, ale mam dwie uwagi: proszę nie popadać w skrajności - to, że napiję się czasem z kolegami to nie znaczy, że za przeproszeniem walę z nimi wódę co drugi dzień do nieprzytomności. Po drugie, to że jestem aktywna w łóżku nie równa się rozwiązła.

Oczywiście chętnie poczytam kolejne komentarze, tm bardziej, że dziewczyny wyżej też są ciekawe poruszonej teorii.

EOS50 - pisz śmiało, a nie zareagowałam na Twój wpis, bo nie widziałam potrzeby i sposobu
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-04, 09:26   #26
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez jasminum128
EOS50 - pisz śmiało, a nie zareagowałam na Twój wpis, bo nie widziałam potrzeby i sposobu
To na początek dobre wiadomości. Pierwszy Cię kochał, drugi przez pewien czas podobno też, a paru kumpli niby robi to nadal, czyli nie jest tak, że nie umiesz rozkochać w sobie faceta i nie tu jest problem. Ale na tym koniec dobrych wiadomości.

Przypatrz się swoim związkom:

3. Trzeci bez szans na szczęśliwy finał. Jak sama zauważyłaś, a on Ci powiedział wprost byłaś dla niego po prostu odskocznią, namiastką, substytutem. Motywu nie znam, ale stawiam diamenty przeciwko orzechom, że motyw mieścił się gdzieś w tym zbiorze:
- chciał swojej ex pokazać, że dobrze sobie radzi i jej odejście go nie wzruszyło jakoś specjalnie,
- chciał się na niej zemścić mentalnie,
- chciał ją zaszantażować emocjonalnie licząc, że wróci, gdy jej będzie źle, a zobaczy jak on się dobrze bawi,
- chciał się pocieszyć po swojej byłej,
- chciał wchodząc w relację z Tobą zapomnieć o tamtej,
- chciał sobie udowodnić, że nie jest taki ostatni i zawsze może sobie coś poderwać.
Jak widzisz Ciebie w tym 'związku' tak naprawdę nie było od początku i tym 'związkiem' się nie przejmuj, bo byłaś w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwej porze, z niewłaściwym facetem.

2. Drugi Twój 'związek' jest ciekawszy, bo mężczyzna, który podobno Cię kochał raptem wziął i się ... odkochał. Ja myślę, że on Cię nie kochał tylko raczej był Tobą zafascynowany, zaintrygowany, zauroczony i pewnie Cię mocno pożądał, ale ... miał duuużo czasu, aby przejrzeć na oczy i stwierdzić, że pakować się w związek z Tobą jednak nie zamierza, bo mu się to z jakichś względów nie kalkuluje. Byłaś dla niego atrakcyjna do łóżka, ale stanowczo zbyt mało atrakcyjna na wspólne życie.
Poszukaj odpowiedzi na pytanie - dlaczego nie poszedł za ciosem i po bliższym poznaniu Ciebie stwierdził, że związek z Tobą jest dla niego nieopłacalny? Nie odpuścił bez powodu!!! A powód jest w ... Tobie, a nie w nim!!!

1. Pierwszy związek był normalnym związkiem dwojga kochających się osób. Facet się zakochał, Ty kochałaś i co? Nie utrzymałaś go przy sobie!!! Ale kochał!!! I to parę lat!!!
Co się w Tobie zmieniło przez te parę lat, że on przestał Cię kochać? Dlaczego się rozstaliście? Co mu w Tobie przestało pasować? Dlaczego inni już się nie chcą w Tobie zakochiwać, a jak już coś poczują, to nie chcą się z Tobą wiązać, a co najwyżej napić się gorzałki lub iść do łóżka? Jak sądzisz? Czym się różnisz od tej kobiety, którą byłaś, gdy pierwszy się zakochiwał?

Musisz odpowiedzieć sobie na te pytania, bo to dopiero pierwszy 'haczyk' i wstęp do pozostałych.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 10:32   #27
jasminum128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 18
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Do eos:

Musze przyznać, że bardzo konkretna teoria.

Pozwolę sobie skomentować:

3 związek: zgodzę się z ostatnimi punktami, bo od jego rozstania minął ponad rok i myślę, że szybciej zrealizowałby plan "zemsty". Co do reszty to niestety pewnie prawda, a najbardziej obstawiałabym desperacje 32-letniego faceta, który chce się ustatkować i wiąże się z pierwszą lepszą dziewczyną, która nadaje się na partnerkę. Dlaczego tak myślę? Bo był fair i w sumie nadal utrzymuje ze mną kontakt, więc taką 100% zabawką nie byłam (chyba, ale mniejsza o to)

2 "związek": fakt, był zafascynowany dopóki byłam nieosiągalna, urzeczywistnienie fantazji sprowadziło go na ziemię, wydaje mi się, że często tak bywa. Dlaczego się nie zakochał? Nie wiem, ale w sumie nigdy wcześniej nie był zakochany i nawet teraz mając dziewczynę mówi otwarcie, że jej nie kocha. Ja nigdy nie zgodzę się żeby być z kimś kto nic nie czuje do mnie. Teraz jest moim najlepszym kumplem i widujemy się nawet kilka razy w tygodniu (od ponad roku)

1. związek: Nie podałam szczegółów rozstania. Rozstawaliśmy się 2 razy. Pierwszy bo twierdził, że nie kocham go (mieliśmy okres, że okropnie się kłóciliśmy). Drugi raz bo stwierdził, że to jednak jego wina i on nie potrafi się tak mocno zaangażować jak ja. Po każdym z rozstań on jednak dochodził do wniosku że żałuje tego rozstania. Za pierwszym razem zgodziłam się bez mrugnięcia okiem. Za drugim ja stwierdziłam że to nie ma sensu.

W każdym razie stwierdziłam, że nie ma sensu udawać kogoś innego nawet jeśli to moja wina. Każda potwora znajdzie swojego amatora.
jasminum128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 11:03   #28
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez jasminum128 Pokaż wiadomość
Do eos:

Musze przyznać, że bardzo konkretna teoria.

Pozwolę sobie skomentować:

3 związek: zgodzę się z ostatnimi punktami, bo od jego rozstania minął ponad rok i myślę, że szybciej zrealizowałby plan &quot;zemsty&quot;. Co do reszty to niestety pewnie prawda, a najbardziej obstawiałabym desperacje 32-letniego faceta, który chce się ustatkować i wiąże się z pierwszą lepszą dziewczyną, która nadaje się na partnerkę. Dlaczego tak myślę? Bo był fair i w sumie nadal utrzymuje ze mną kontakt, więc taką 100% zabawką nie byłam (chyba, ale mniejsza o to)

2 &quot;związek&quot;: fakt, był zafascynowany dopóki byłam nieosiągalna, urzeczywistnienie fantazji sprowadziło go na ziemię, wydaje mi się, że często tak bywa. Dlaczego się nie zakochał? Nie wiem, ale w sumie nigdy wcześniej nie był zakochany i nawet teraz mając dziewczynę mówi otwarcie, że jej nie kocha. Ja nigdy nie zgodzę się żeby być z kimś kto nic nie czuje do mnie. Teraz jest moim najlepszym kumplem i widujemy się nawet kilka razy w tygodniu (od ponad roku)

1. związek: Nie podałam szczegółów rozstania. Rozstawaliśmy się 2 razy. Pierwszy bo twierdził, że nie kocham go (mieliśmy okres, że okropnie się kłóciliśmy). Drugi raz bo stwierdził, że to jednak jego wina i on nie potrafi się tak mocno zaangażować jak ja. Po każdym z rozstań on jednak dochodził do wniosku że żałuje tego rozstania. Za pierwszym razem zgodziłam się bez mrugnięcia okiem. Za drugim ja stwierdziłam że to nie ma sensu.

W każdym razie stwierdziłam, że nie ma sensu udawać kogoś innego nawet jeśli to moja wina. Każda potwora znajdzie swojego amatora.
NIE KAŻDA!!! Są takie potwory, których nawet kijem się nie rusza! Więcej pokory Moja Miła, a pokora to zadawanie sobie pytań odnośnie siebie. Świata nie zmienisz, ale siebie zawsze możesz.

W Twoich wcześniejszych postach zwróciłem uwagę na prosty, zbyt prosty podział - ja dobra i oni jacyś tacy wszyscy felerni. Dlatego w poprzednim poście postawiłem Ci sporo pytań o CIEBIE i co? Nie odpowiedziałaś na żadne, za to powieliłaś schemat z poprzednich postów:

- 3 facet 32 letni desperat,
- 2 nieumiejący kochać,
- 1 niepotrafiący się zaangażować.

Twojej winy za to nie ma żadnej, bo Ty masz same plusy tylko te palanty tego nie doceniają. A ja Ci przypomnę jedną bardzo starą, ale jakże mądrą myśl Owidiusza:

'Ut ameris, amabilis esto.'

Jesteś warta miłości?
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 01:03   #29
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
NIE KAŻDA!!! Są takie potwory, których nawet kijem się nie rusza! Więcej pokory Moja Miła, a pokora to zadawanie sobie pytań odnośnie siebie. Świata nie zmienisz, ale siebie zawsze możesz.

W Twoich wcześniejszych postach zwróciłem uwagę na prosty, zbyt prosty podział - ja dobra i oni jacyś tacy wszyscy felerni. Dlatego w poprzednim poście postawiłem Ci sporo pytań o CIEBIE i co? Nie odpowiedziałaś na żadne, za to powieliłaś schemat z poprzednich postów:

- 3 facet 32 letni desperat,
- 2 nieumiejący kochać,
- 1 niepotrafiący się zaangażować.

Twojej winy za to nie ma żadnej, bo Ty masz same plusy tylko te palanty tego nie doceniają. A ja Ci przypomnę jedną bardzo starą, ale jakże mądrą myśl Owidiusza:

'Ut ameris, amabilis esto.'

Jesteś warta miłości?
To wcale nie wyklucza,że mogła po prostu źle trafić....
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 01:29   #30
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: nie umiem rozkochać w sobie faceta

Też mam problem z facetami. Może nie z rozkochaniem, ale zawsze przyciągam dziwne typy. Jeden szalał za mną kilka lat, ale co z tego, jak lubił pić i wszczynał bójki po pijaku (mojemu koledze wybił zęby). Kolejny żenić niby się chciał, a gdy potrzebowałam pomocy w czymś, to mnie olał, nie jeden raz. Przykład: Zrobiłam dużą makietę do szkoły, ciężka była, oszklona i powiedziałam mu, że muszę ją zawieźć. Samochód miał, czas też, a on do mnie z tekstem "Ciekawe jak sobie poradzisz". Olałam gada i wzięłam taksówkę. Zawsze tylko on się liczył. Zostawiłam mendę. Mój ostatni niby zakochany, a cały czas słyszałam, co na mój temat myśli jego rodzina, np., że staro wyglądam (według innej na odwrót), że większość kobiet w moim zawodzie, to k..., bo im się nudzi na dyżurach i śpią z każdym. Nie znali mnie osobiście. Na szczęście już z nim nie jestem. Koleżanka twierdzi, że jestem za bardzo pewna siebie, samodzielna i powinnam czasem poudawać sierotę, żeby facet poczuł się męsko. Dziwna ta jej teoria.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-03 01:34:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:36.