Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

[_zgryzota_]

Napisane przez bordowa

Nie spisuję samych wydatków, ale na poczatku miesiąca robię listę wydatków i zawsze brakuje, ja nie wiem jak my to robimy Chyba będzie trzeba kotom pasa zacisnąć

Co miesiąc brakuje Wam pieniędzy? Możesz napisać jakie macie procentowo wydatki do dochodów? Macie swoje mieszkanie czy je wynajmujecie?
Jeżeli co miesiąc jesteście na minusie to skąd bierzecie dodatkowe pieniądze na życie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Czy wydatki na zwierzęta są tak duże, czy może kupujecie np.dużo niepotrzebnych rzeczy, np dużo nowych ubrań, jakieś gadżety które nie są rzeczami pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez _zgryzota_

Co miesiąc brakuje Wam pieniędzy? Możesz napisać jakie macie procentowo wydatki do dochodów? Macie swoje mieszkanie czy je wynajmujecie?
Jeżeli co miesiąc jesteście na minusie to skąd bierzecie dodatkowe pieniądze na życie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bierzemy je wyłącznie z oszczędności, czyli np. latem odkładam na ogrzewanie na zimę, ale i tak wykorzystuję tą kasę na "cośtam" jesienią, przykładowo naprawę samochodu i potem jest kombinowanie zimą, więc wiecznie gdzieś brakuje.
Wynajmujemy.
Chodzi Ci o określenie jaki % idzie na rachunki, jaki na jedzenie itp?

[_zgryzota_]

Napisane przez bordowa

Bierzemy je wyłącznie z oszczędności, czyli np. latem odkładam na ogrzewanie na zimę, ale i tak wykorzystuję tą kasę na "cośtam" jesienią, przykładowo naprawę samochodu i potem jest kombinowanie zimą, więc wiecznie gdzieś brakuje.
Wynajmujemy.
Chodzi Ci o określenie jaki % idzie na rachunki, jaki na jedzenie itp?

Tak chodzi o to ile przykładowo wydajecie na utrzymanie domu, samochodów, jedzenie, przyjemności, chemię kosmetyki. Chodzi o ogólny zarys, może sprawdził by się u was system kopertowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez _zgryzota_

Czy wydatki na zwierzęta są tak duże, czy może kupujecie np.dużo niepotrzebnych rzeczy, np dużo nowych ubrań, jakieś gadżety które nie są rzeczami pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do kotów to żartowałam, ale fakt, staram się karmić je dobrze. Wychodzę z założenia, że wolę dobrze karmić niż potem leczyć.
Nie kupujemy gadżetów, ubrania tylko te potrzebne. Mam wrażenie, że gubią nas codziennie wydatki typu batonik czy obiad w stołówce, bo wiecznie brak czasu, żeby coś przygotować. Ale to chyba nie byłyby aż tak duże sumy...

Jak czytam, że rodziny 2+2 utrzymują się za 3-4tys to zastanawiam się jak to robią.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez _zgryzota_

Tak chodzi o to ile przykładowo wydajecie na utrzymanie domu, samochodów, jedzenie, przyjemności, chemię kosmetyki. Chodzi o ogólny zarys, może sprawdził by się u was system kopertowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Policzę jak będę w domu, bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie Choć będzie to faktycznie tylko zarys, bo nie mamy stałych wypłat, wyliczę takie plus-minus.

[_zgryzota_]

Napisane przez bordowa

Co do kotów to żartowałam, ale fakt, staram się karmić je dobrze. Wychodzę z założenia, że wolę dobrze karmić niż potem leczyć.
Nie kupujemy gadżetów, ubrania tylko te potrzebne. Mam wrażenie, że gubią nas codziennie wydatki typu batonik czy obiad w stołówce, bo wiecznie brak czasu, żeby coś przygotować. Ale to chyba nie byłyby aż tak duże sumy...

Jak czytam, że rodziny 2+2 utrzymują się za 3-4tys to zastanawiam się jak to robią.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



Policzę jak będę w domu, bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie Choć będzie to faktycznie tylko zarys, bo nie mamy stałych wypłat, wyliczę takie plus-minus.

4 osobowa rodzina za 3/4tys to chyba normalny standard w Polsce. Ja tu już kiedyś pisałam że rachunki + jedzenie wychodzą nam miesięcznie około 2tys.na dwie osoby przy domu, piszę około bo czasami jest trochę więcej czasami trochę mniej, tylko te 2tys.to tylko utrzymanie nie ma w to wliczonych przyjemności typu krem za 300zł lub wyjście męża na strzelnice.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez _zgryzota_

4 osobowa rodzina za 3/4tys to chyba normalny standard w Polsce. Ja tu już kiedyś pisałam że rachunki + jedzenie wychodzą nam miesięcznie około 2tys.na dwie osoby przy domu, piszę około bo czasami jest trochę więcej czasami trochę mniej, tylko te 2tys.to tylko utrzymanie nie ma w to wliczonych przyjemności typu krem za 300zł lub wyjście męża na strzelnice.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w ogóle nie wliczam przyjemności a kwota wychodzi wg mnie zbyt duża. Muszę się dokładnie przyjrzeć tym wydatkom.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez bordowa

Bierzemy je wyłącznie z oszczędności, czyli np. latem odkładam na ogrzewanie na zimę, ale i tak wykorzystuję tą kasę na "cośtam" jesienią, przykładowo naprawę samochodu i potem jest kombinowanie zimą, więc wiecznie gdzieś brakuje.
Wynajmujemy.
Chodzi Ci o określenie jaki % idzie na rachunki, jaki na jedzenie itp?

Wiem, ze naprawa samochodu to niezbedny wydatek, ale mam wrazenie, ze sporo pieniadzy wam jednak ucieka na zbedne rzeczy skoro ciagle wydajecie wiecej niz zarabiacie.

[bordowa]

Napisane przez PaulinciaKWC

Wiem, ze naprawa samochodu to niezbedny wydatek, ale mam wrazenie, ze sporo pieniadzy wam jednak ucieka na zbedne rzeczy skoro ciagle wydajecie wiecej niz zarabiacie.

Pewnie masz rację. Aż mi wstyd było jak dziś to wszystko policzyłam... Zawsze się uważałam za osobę oszczędną, ciągle sobie czegoś odmawiam i myślałam, że jestem zaradna a tu się okazuje, że wręcz przeciwnie

[lwia paszcza]

Napisane przez bordowa

Co do kotów to żartowałam, ale fakt, staram się karmić je dobrze. Wychodzę z założenia, że wolę dobrze karmić niż potem leczyć.
Nie kupujemy gadżetów, ubrania tylko te potrzebne. Mam wrażenie, że gubią nas codziennie wydatki typu batonik czy obiad w stołówce, bo wiecznie brak czasu, żeby coś przygotować. Ale to chyba nie byłyby aż tak duże sumy...

Napisane przez bordowa

Jak czytam, że rodziny 2+2 utrzymują się za 3-4tys to zastanawiam się jak to robią.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



Policzę jak będę w domu, bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie Choć będzie to faktycznie tylko zarys, bo nie mamy stałych wypłat, wyliczę takie plus-minus.

co to znaczy karmić dobrze ja mam koty dwa, i karmię je przeważnie mięsem, różnym, i dodatkami, takimi jak żółtko, myślałam nawet o tej papce z różnego rodzaju mięs z dodatkami tzn. mielona wątróbka itd. z żółtkiem właśnie i z jakimś dodatkiem żelaza i magnezu. Uważam, że wydawanie astronomicznych kwot na karmy jest bezcelowe, szczególnie, że świeże mięso jest łatwo przyswajalnym i wartościowym pokarmem, w dodatku bez jakichkolwiek polepszaczy no i jakoś nigdy mi u kotów nie wyszły złe wyniki badań z tego powodu.

[LadyChatterbox]

Napisane przez bordowa

Co do kotów to żartowałam, ale fakt, staram się karmić je dobrze. Wychodzę z założenia, że wolę dobrze karmić niż potem leczyć.
Nie kupujemy gadżetów, ubrania tylko te potrzebne. Mam wrażenie, że gubią nas codziennie wydatki typu batonik czy obiad w stołówce, bo wiecznie brak czasu, żeby coś przygotować. Ale to chyba nie byłyby aż tak duże sumy...

Jak czytam, że rodziny 2+2 utrzymują się za 3-4tys to zastanawiam się jak to robią.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



Policzę jak będę w domu, bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie Choć będzie to faktycznie tylko zarys, bo nie mamy stałych wypłat, wyliczę takie plus-minus.

My w dwójkę żyjemy za 3000 ale zwykle oszedzamy z tego 500zl. Dużo oszczędzamy odkąd zmieniliśmy auto na autobus i obiady tylko w domu gotowane. Obiad na dwie osoby np makaron, szpinak i kurczak, kosztuje mnie jakieś 15zl. Obiad w najtańszej nawet stolowce to złotych 30. Dodatkowo latem gotuje zupy, często są na kolacje, zupa która tak naprawdę kosztuje mnie tyle co pudełko pieczarek i cebula lub worek ogórków kiszonych i smietanka do zup starcza nam nieraz na 3 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez lwia paszcza

[B]


co to znaczy karmić dobrze ja mam koty dwa, i karmię je przeważnie mięsem, różnym, i dodatkami, takimi jak żółtko, myślałam nawet o tej papce z różnego rodzaju mięs z dodatkami tzn. mielona wątróbka itd. z żółtkiem właśnie i z jakimś dodatkiem żelaza i magnezu. Uważam, że wydawanie astronomicznych kwot na karmy jest bezcelowe, szczególnie, że świeże mięso jest łatwo przyswajalnym i wartościowym pokarmem, w dodatku bez jakichkolwiek polepszaczy no i jakoś nigdy mi u kotów nie wyszły złe wyniki badań z tego powodu.

Koty karmię karmami bezzbożowymi, kupuję wyłącznie na promocjach.

Napisane przez LadyChatterbox

My w dwójkę żyjemy za 3000 ale zwykle oszedzamy z tego 500zl. Dużo oszczędzamy odkąd zmieniliśmy auto na autobus i obiady tylko w domu gotowane. Obiad na dwie osoby np makaron, szpinak i kurczak, kosztuje mnie jakieś 15zl. Obiad w najtańszej nawet stolowce to złotych 30. Dodatkowo latem gotuje zupy, często są na kolacje, zupa która tak naprawdę kosztuje mnie tyle co pudełko pieczarek i cebula lub worek ogórków kiszonych i smietanka do zup starcza nam nieraz na 3 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jedzenie poza domem bardziej zrzuciłabym na partnera Pracuje w szpitalu i często chodzi na stołówkę, niby jest tam tanio, ale jednak drożej niż w domu.
Co do autobusu to już własnie sprawdziłam, ze miesięczny na 3msce kosztuje 200zł, dużo zaoszczędzę dzięki temu.

Dziękuję za wszystkie rady, czytam i przyswajam

[_czarny_kot]

Jak karmisz orijenem to możesz przerzucić się np na taste of the wild. Tez bezzbozowa, a sporo tańsza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez _czarny_kot

Jak karmisz orijenem to możesz przerzucić się np na taste of the wild. Tez bezzbozowa, a sporo tańsza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niee to niestety nie moja półka cenowa Daję Feringę, bo ją najtaniej dostaję.

[moooniek]

Napisane przez bordowa

Co do kotów to żartowałam, ale fakt, staram się karmić je dobrze. Wychodzę z założenia, że wolę dobrze karmić niż potem leczyć.
Nie kupujemy gadżetów, ubrania tylko te potrzebne. Mam wrażenie, że gubią nas codziennie wydatki typu batonik czy obiad w stołówce, bo wiecznie brak czasu, żeby coś przygotować. Ale to chyba nie byłyby aż tak duże sumy...

Jak czytam, że rodziny 2+2 utrzymują się za 3-4tys to zastanawiam się jak to robią.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



Policzę jak będę w domu, bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie Choć będzie to faktycznie tylko zarys, bo nie mamy stałych wypłat, wyliczę takie plus-minus.

Też nie wiem jak można się w 4 osoby za tyle utrzymać, chociaz w domu rodzinnym bylo podobnie, ale oplaty mieszkaniowe to było tylko kilkaset złotych.. u nas nawet 4tys. nie starczają na samo jedzenie i mieszkanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez bordowa

Ja w ogóle nie wliczam przyjemności a kwota wychodzi wg mnie zbyt duża. Muszę się dokładnie przyjrzeć tym wydatkom.

Dokładnie. Bo żadna z nas Ci na to nie odpowie. Możemy jedynie podpowiedzieć.

[LadyChatterbox]

Ja bardzo podziwiam moich rodziców obecnie. Przez wiele lat mieli kolo 5tys na 3 osoby, oplacali duze mieszkanie, zawsze wysyłali mnie na wakacje dwa razy w roku (w najgorszym wypadku z babcia; jak oni nie mogli), zawsze mnie rozpieszczali, do dziś mam całe szafy ubrań i butów, zawsze dostawałam nowe komórki, laptopy, na 20 urodziny kupili mi auto. Codziennie było domowe jedzenie w domu, oni też mają na utrzymaniu auto i dodatkowo działkę rekreacyjna. I x lat przed awansem ojca robili to wszystko za 5 tys. Dla mnie to jakaś cholerna, czysta magia. Inna rzecz ze moja mama jest zorganizowana, dużo ma pomrozone, ogarnia promocje etc., a tata jest mistrzem odkładania. Ale wciąż, za 5 tys. tak żyć? Takich słabych miesięcy gdy mi czegoś odmawiani pamiętam może parę z całego życia, zwykle w okresie wakacyjnym, jak jeździłam na kolonie zagraniczne i dużo ich one kosztowały.

A my ledwo miescimy się w 2000, nie jeżdżąc prawie autem i nie planując w tym wakacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Bo 5000 to bardzo duzo, zwlaszcza jakies 10 lat temu jak ceny nie byly jeszcze takie wysokie.
Wiele rodzin zyje za o wiele mniejsza sume.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Hiiro

Bo 5000 to bardzo duzo, zwlaszcza jakies 10 lat temu jak ceny nie byly jeszcze takie wysokie.
Wiele rodzin zyje za o wiele mniejsza sume.

i co z tego? Nie może być dumna ze swoich rodziców?

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez OnaZakupoholik

i co z tego? Nie może być dumna ze swoich rodziców?

Pewnie ze moze po prostu zapytala, jak mozna zyc za 5 tys zl, to jej odpowiedzialam

[_zgryzota_]

5 tysięcy to nie jest mało, wystarczy na opłacenie mieszkania - jeżeli nie ma się kredytu albo wynajmu, i spokojne życie z małymi przyjemnościami. Takie jest moje zdanie choć może ja nie jestem rozrzutna i tylko dla mnie jest to wystarczająca kwota 🙂.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

Napisane przez _zgryzota_

5 tysięcy to nie jest mało, wystarczy na opłacenie mieszkania - jeżeli nie ma się kredytu albo wynajmu, i spokojne życie z małymi przyjemnościami. Takie jest moje zdanie choć może ja nie jestem rozrzutna i tylko dla mnie jest to wystarczająca kwota 🙂.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z małymi 2 auta i dwa razy w roku zagraniczne wakacje dla 2 lub 3 osób to nie są dla mnie małe przyjemności Ze nie wspomnę ile musiały kosztować moje wyprawki szkolne, wyrastanie z ciuchów etc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Hiiro

Pewnie ze moze po prostu zapytala, jak mozna zyc za 5 tys zl, to jej odpowiedzialam

Nie mowie, ze to mało, rozpisalam się tak w poście, żeby podkreślić ze nie wyobrażam sobie życia na takim poziomie jaki oni mi zapewniali za taką kwotę. Wyżywić 3 osobowa rodzinę za takie pieniądze pewnie bym umiała. Ale kupować auta i je utrzymywać, jeździć na wakacje dwa razy w roku, zmieniać komórkę co dwa lata czy laptopa co 4, zdecydowanie by mnie przerosło z takim budżetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OnaZakupoholik]

Napisane przez _zgryzota_

5 tysięcy to nie jest mało, wystarczy na opłacenie mieszkania - jeżeli nie ma się kredytu albo wynajmu, i spokojne życie z małymi przyjemnościami. Takie jest moje zdanie choć może ja nie jestem rozrzutna i tylko dla mnie jest to wystarczająca kwota 🙂.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie każdy chce żyć małymi przyjemnościami
niektórzy rodzice chcą dać dziecku więcej, pokazać świat to niestety kosztuje

[_zgryzota_]

Kiedyś ceny były inne 🙂jakieś 10lat temu te 5 tysięcy to były dobre pieniądze. U mnie w rodzinie były podobne dochody i też utrzymywała się 4 osobowa rodzina + syn ojca z poprzedniego związku🙂. Teraz te 5 tysięcy starczy stanowczo na mniej rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez OnaZakupoholik

nie każdy chce żyć małymi przyjemnościami
niektórzy rodzice chcą dać dziecku więcej, pokazać świat to niestety kosztuje

Niektórzy nie mają dzięki i mają więcej pieniędzy na swoje większe przyjemności 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez _zgryzota_

Kiedyś ceny były inne 🙂jakieś 10lat temu te 5 tysięcy to były dobre pieniądze. U mnie w rodzinie były podobne dochody i też utrzymywała się 4 osobowa rodzina + syn ojca z poprzedniego związku🙂. Teraz te 5 tysięcy starczy stanowczo na mniej rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, chociaż przy założeniu, że "dzieci" już żyją osobno, to 5 tysięcy to całkiem fajna kwota na 2 osoby, jak mieszkanie ma się własnościowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Kluczem do wszystkiego jest gospodarowanie pieniędzmi. Ludzie gospodarni właśnie potrafią mając mniej kasy żyć czasem lepiej niż inni z większymi dochodami.

[mikoma]

U mnie były 4 tysiące na 6 osób, to dopiero abstrakcja. Ale fakt, było raczej skromnie, głodna nie chodziłam, ale o bajerach nie było mowy.

[SzklanyFlakonik]

Dziewczyny podlaczam sie i melduje, ze wyleczylam sie z posiadania miliona odzywek do wlosow wiecie jak to jest-do splukiwania, bez splukiwania, w spreju, na koncowki, na skalp, olejki, maski.... wykanczam to co mam i to tez z umiarem zabieram sie tez za ogarniecie innych zalegajacych zapasow kosmetycznych

[bordowa]

Ok no to moja spowiedź...
26% mieszkanie
16,5% żywność
8,5% paliwo
7,5% koty
6% lekarze
5% media (TV, net, tel)
5% chemia
5% papierosy (wiem, wiem... tu wini Tż )
poniżej 5%:
ubezpieczenie na życie
przedszkole córki
bilety
ubrania
leki
święta rodzinne (przynajmniej 2 miesięcznie, idzie się wykończyć )

Policzone na przykładzie tego miesiąca. Teoretycznie zostaje jakieś 8%, ale wyskoczyła kosztowna naprawa samochodu, więc znów będzie minus.

[_zgryzota_]

Co jest pod nazna święta rodzinne - 2 w miesiącu?! Z tego można odciąć papierosy, mieszkanie jest kwotą stałą której nie można obniżyć? Możesz szukać promocji na jedzenie, ułożyć listę posiłków na cały tydzień, wtedy można robić konkretne zakupy, mniej kupionych rzeczy niepotrzebnie. Stary samochód to też duże kwoty - częste naprawy. Telewizja internet telefony, czy pakiet telewizji jest przez was wykorzystywany, może jest jakiś inny pakiet który byłby tańszy lub jakaś promocja..to samo z telefonami i internetem. Paliwo również jest wysoko w spisie, ja osobiście jestem wygodna i z samochodu bym nie zrezygnowała ale może bardziej ekonomiczne byłoby posiadanie samochodu na gaz, przy codziennej jeździe taka inwestycja szybko się zwraca i potem owocuje mniejszymi kosztami za paliwo - przegląd raz w roku jest droższy plus wymiana filtrów gazu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bordowa]

Napisane przez _zgryzota_

Co jest pod nazna święta rodzinne - 2 w miesiącu?! Z tego można odciąć papierosy, mieszkanie jest kwotą stałą której nie można obniżyć? Możesz szukać promocji na jedzenie, ułożyć listę posiłków na cały tydzień, wtedy można robić konkretne zakupy, mniej kupionych rzeczy niepotrzebnie. Stary samochód to też duże kwoty - częste naprawy. Telewizja internet telefony, czy pakiet telewizji jest przez was wykorzystywany, może jest jakiś inny pakiet który byłby tańszy lub jakaś promocja..to samo z telefonami i internetem. Paliwo również jest wysoko w spisie, ja osobiście jestem wygodna i z samochodu bym nie zrezygnowała ale może bardziej ekonomiczne byłoby posiadanie samochodu na gaz, przy codziennej jeździe taka inwestycja szybko się zwraca i potem owocuje mniejszymi kosztami za paliwo - przegląd raz w roku jest droższy plus wymiana filtrów gazu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Święta rodzinne - imieniny, urodziny, rocznice i związane z nimi upominki.
Kwota za mieszkanie jest średnia - latem wychodzi mniej, zimą więcej, wyśrodkowałam to.
Samochód mamy z 2003r, nie zapowiada się na zmianę póki co. Naprawy na szczęście mamy w wyniku stłuczki, nie sypie się jeszcze
Telefony i internet ją już chyba najtańsze z możliwych. Od stycznia będzie o 60zł mniej. 111 za dwa telefony plus internet to moim zdaniem bardzo korzystna cena. także tu będzie lepiej, ale dopiero za jakiś czas.
Mieliśmy samochód na gaz i wychodziło drożej, Tż dojeżdża do pracy za miasto samochodem, poza tym staramy się go używać jak najmniej, więc tu chyba kosztów nie da się zbytnio obciąć.