Relacje z mężem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-07, 12:34   #31
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
(...)
A co Twoim zdaniem oznacza stanąć w prawdzie?
Dziewczyny ja tu raczej szukałam zrozumienia i wsparcia dla poszukiwania rozwiązania problemu, jakim jest moja relacja z mężem.
Zrozumieć, że masz kilka dosyć poważnych problemów i to nie od wczoraj, bo pojawienie się dziecka raczej je tylko unaoczniło i wyostrzyło, a nie spowodowało. I że nie powinnaś być w tym sama, brać wszystkiego na siebie. W końcu tworzysz z kimś związek, rodzinę. Nawet język jakiego używasz opisując te problemy nasuwa wniosek, że chyba nie do końca chcesz je nazwać i przyjąć, bo to by chyba oznaczało poważne przyjrzenie się własnemu życiu i wnioski mogłyby być niewesołe.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 13:32   #32
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Zrozumieć, że masz kilka dosyć poważnych problemów i to nie od wczoraj, bo pojawienie się dziecka raczej je tylko unaoczniło i wyostrzyło, a nie spowodowało. I że nie powinnaś być w tym sama, brać wszystkiego na siebie. W końcu tworzysz z kimś związek, rodzinę. Nawet język jakiego używasz opisując te problemy nasuwa wniosek, że chyba nie do końca chcesz je nazwać i przyjąć, bo to by chyba oznaczało poważne przyjrzenie się własnemu życiu i wnioski mogłyby być niewesołe.
Zgadzam się.

Myślę, że Autorka nie chce przyjąć prawdy, którą sam zdrowy rozsądek jej podpowiada. Wypiera nasze argumenty, które sa dla niej niewygodne.

Ale, dziewczyny, Autorka czuje, że coś zgrzyta, coś jest bardzo nie tak i zakładając ten wątek- zrobiła pierwszy krok.

Autorko,
naprawdę nie wiem, jakiej reakcji od nas oczekujesz. Nie chcemy Ciebie tutaj urazić, choć dziewczyny piszą konkretnie. Masz (oboje macie) problem. Ty jesteś do pewnego stopnia otarta na pomoc. Twój mąż nie. Może być ciężko, jeśli oboje nie będziecie chcieli "przerobić" tego, co się w Waszym małżeństwie dzieje, a dzieje się źle. Wiem, że rodziny "patchworkowe" są czasem trudnym wyzwaniem, ale nie można wiecznie zwalać problemów w obecnym małżeństwie na byłe, nieudane związki. Nie tutaj tkwi przyczyna, jeśli "patchworkowy"związek jest dobrany.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:27   #33
monala1605
Raczkowanie
 
Avatar monala1605
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Zgadzam się.

Myślę, że Autorka nie chce przyjąć prawdy, którą sam zdrowy rozsądek jej podpowiada. Wypiera nasze argumenty, które sa dla niej niewygodne.

Ale, dziewczyny, Autorka czuje, że coś zgrzyta, coś jest bardzo nie tak i zakładając ten wątek- zrobiła pierwszy krok.

Autorko,
naprawdę nie wiem, jakiej reakcji od nas oczekujesz. Nie chcemy Ciebie tutaj urazić, choć dziewczyny piszą konkretnie. Masz (oboje macie) problem. Ty jesteś do pewnego stopnia otarta na pomoc. Twój mąż nie. Może być ciężko, jeśli oboje nie będziecie chcieli "przerobić" tego, co się w Waszym małżeństwie dzieje, a dzieje się źle. Wiem, że rodziny "patchworkowe" są czasem trudnym wyzwaniem, ale nie można wiecznie zwalać problemów w obecnym małżeństwie na byłe, nieudane związki. Nie tutaj tkwi przyczyna, jeśli "patchworkowy"związek jest dobrany.
Zapewniam Ciebie, że nie zwalam winy na poprzednie związki. Piszę tylko o naszych doświadczeniach, one na pewno w jakimś stopniu miały wpływ na to jakimi ludźmi się staliśmy. Te małżeństwa nie trwały miesiące a lata. Byliśmy razem szczęśliwi, kochaliśmy się, rozumieliśmy się. Oboje zmieniliśmy się. Brak czasu dla siebie nawzajem na pewno nam nie pomagał. Bolą mnie komentarze dziewczyn, które piszą, że narobiłam sobie bezmyślnie dzieci. Naprawdę uważacie, że rodziny wielodzietne to nieodpowiedzialni ludzie? Mam wśród znajomych kilka osób czy będących dziećmi z takich rodzin, czy też posiadających takie rodziny. Wszystko to ludzie wykształceni, z dużych miast i w pełni odpowiedzialni. My też chcieliśmy dzieci, oboje je zaplanowaliśmy, a gdy nie czuliśmy gotowości stosowaliśmy antykoncepcję i nie były to metody naturalne. Być może nie dobraliśmy się najlepiej, ale już nie da się tego zmienić, a ja chcę byśmy znowu byli bliżej siebie. Mam żal do męża o to, że zarzuca mi knowanie w kwestii ostatniej ciąży, ale nie mam zamiaru więcej na głos mówić, że ja też nie chciałam tego dziecka. Urodzenie synka było najszczęśliwszą rzeczą jaka mnie spotkała w ciągu ostatnich dwóch lat. W ciąży sama chodziłam do lekarzy (endokrynolog, diabetyk, kardiolog i jeszcze psycholog i genetyk bo jestem już po 40tce, dlatego też nie planowaliśmy więcej dzieci). Zabezpieczaliśmy się prezerwatywami bo tabletek hormonalnych nie mogę z powody choroby serca, kurcze nie muszę się tłumaczyć, z różnych powodów używamy tylko prezerwatyw a od 3 lat sex w naszym wypadku był naprawdę świętem raz w miesiącu, czasem nawet rzadziej.
Jedna z Was napisała dlaczego boję się podwiązania jajowodów, skoro pięć razy już rodziłam. Poród jest dla mnie sprawą naturalną a to drugie to ingerencja w ciało człowieka.
Po raz kolejny proszę Was o to byście nie oceniały mnie i mojego męża przez pryzmat naszej wielodzietności. Zwyczajnie chcę by w moim związku znowu zaświeciło słońce. Chcę w tej kwestii pracować nad sobą, nie nad mężem. Jeśli chcesz zmiany zacznij od siebie, taką maksymę wyznaję.
monala1605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:35   #34
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Relacje z mężem

Skoro pytasz to ja na oczy nie widzialam wielodzietnej rodziny z liczba dzieci wieksza niz 3, gdzie rodzice sa odpowiedzialni. Wyksztalcenie czy praca to jedno, ale pieniadze na zaspokojenie potrzeb duzej rodziny to drugie. Trzecia kwestia (i dla mnie najwazniejsza) to brak czasu na poswiecenie odpowiedniej ilosci czasu kazdemu dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:48   #35
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Relacje z mężem

Myślę Autorko, że masz ogromny żal do męża, który zamiast Cię wspierać w ostatniej ciąży, dolowal Cię i oskarżał. Mówiłaś mu o tym czy dusiłas w sobie? Masz teraz wsparcie?

Jak dla mnie masz wiele powodów, żeby go "nie lubić". I nawet nie masz jak mu o tym powiedzieć, bo przecież on nie lubi rozmów o uczuciach (tak mi się gdzieś obiło o oczy).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 15:11   #36
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
Zapewniam Ciebie, że nie zwalam winy na poprzednie związki. Piszę tylko o naszych doświadczeniach, one na pewno w jakimś stopniu miały wpływ na to jakimi ludźmi się staliśmy. Te małżeństwa nie trwały miesiące a lata. Byliśmy razem szczęśliwi, kochaliśmy się, rozumieliśmy się. Oboje zmieniliśmy się. Brak czasu dla siebie nawzajem na pewno nam nie pomagał. Bolą mnie komentarze dziewczyn, które piszą, że narobiłam sobie bezmyślnie dzieci. Naprawdę uważacie, że rodziny wielodzietne to nieodpowiedzialni ludzie? Mam wśród znajomych kilka osób czy będących dziećmi z takich rodzin, czy też posiadających takie rodziny. Wszystko to ludzie wykształceni, z dużych miast i w pełni odpowiedzialni. My też chcieliśmy dzieci, oboje je zaplanowaliśmy, a gdy nie czuliśmy gotowości stosowaliśmy antykoncepcję i nie były to metody naturalne. Być może nie dobraliśmy się najlepiej, ale już nie da się tego zmienić, a ja chcę byśmy znowu byli bliżej siebie. Mam żal do męża o to, że zarzuca mi knowanie w kwestii ostatniej ciąży, ale nie mam zamiaru więcej na głos mówić, że ja też nie chciałam tego dziecka. Urodzenie synka było najszczęśliwszą rzeczą jaka mnie spotkała w ciągu ostatnich dwóch lat. W ciąży sama chodziłam do lekarzy (endokrynolog, diabetyk, kardiolog i jeszcze psycholog i genetyk bo jestem już po 40tce, dlatego też nie planowaliśmy więcej dzieci). Zabezpieczaliśmy się prezerwatywami bo tabletek hormonalnych nie mogę z powody choroby serca, kurcze nie muszę się tłumaczyć, z różnych powodów używamy tylko prezerwatyw a od 3 lat sex w naszym wypadku był naprawdę świętem raz w miesiącu, czasem nawet rzadziej.
Jedna z Was napisała dlaczego boję się podwiązania jajowodów, skoro pięć razy już rodziłam. Poród jest dla mnie sprawą naturalną a to drugie to ingerencja w ciało człowieka.
Po raz kolejny proszę Was o to byście nie oceniały mnie i mojego męża przez pryzmat naszej wielodzietności. Zwyczajnie chcę by w moim związku znowu zaświeciło słońce. Chcę w tej kwestii pracować nad sobą, nie nad mężem. Jeśli chcesz zmiany zacznij od siebie, taką maksymę wyznaję.
Sama małżeństwa nie poskładasz. Twój maż nie wykazuje chęci współpracy, w związku z tym szanse na poprawę są znikome.
On może poczuć się rozczarowany tym, że antykoncepcja zawiodła, ale oskarżanie ciebie to już jest grubsza sprawa.
To można odebrać tak, że on tobie nie ufa i ma o tobie bardzo kiepskie zdanie.
To nie jest sytuacja łatwa, ale jest możliwa do ogarnięcia jeśli obie strony tego samego chcą- to jest chcą z sukcesem przejść przez kryzys i kontynuować związek.

Teraz możesz zadbać o siebie: swoje zdrowie psychiczne, fizczne, w rozmowach z mężem wyrażać się jasno tj. jasno komunikować swoje potrzeby i uczucia, zadbać o dzieci i relację z nimi.

BTW każdy ma jakieś przejścia przeszłość, historię. Ważne jest nie to co mu się przydarzyło, a to co tym zrobi.
Jeśli zapada decyzja o połaczeniu dwóch rodzin, osób, po trudnych przejściach to idealnym by było najpierw swój bałagan z przeszłości ogarnąć, tak by nic nie wisiało, nie przeszkadzało w budowaniu nowego.
Mam wrażenie, że nie by;iście poukładani za bardzo w momencie, gdy się zdecydowaliście na rodzinę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 15:54   #37
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Relacje z mężem

monala1605 jakby mnie mąż potraktował tak jak Ciebie podczas ostatniej ciąży, czyli zwalił winę na mnie (bo on to niby spał, jak się robiło), namawiał na aborcję, zostawił ze wszystkim samą, to też kurde nie mogłabym na niego patrzeć.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-07, 16:27   #38
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Relacje z mężem

skoro meza nie kochasz i bycie bylisko niego cie napawa obrzydzeniem nie ma sensu ciagnac tego nieudanego malzenstwa i pora sie rozwiesc
jesli nie chcesz sie rozwodzic idz na terapie bo twoj zwiazek juz jest toksyczny a z czasem bedzie tylko coraz gorzej,skoro kochasz dzieci i sa dla ciebie wazne powinnas zdawac sobie sprawe ze wychowywanie sie w takiej rodzinie bedzie mialo negatywny wplyw na ich przyszlosc
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 19:04   #39
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Relacje z mężem

czy mąż rozważał wazektomie?

nie chce mieć więcej dzieci to niech się wysterylizuje a nie zrzuca odpowiedzialność za wasze współżycie na Ciebie.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 07:48   #40
monala1605
Raczkowanie
 
Avatar monala1605
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
Dot.: Relacje z mężem

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86219842]skoro meza nie kochasz i bycie bylisko niego cie napawa obrzydzeniem nie ma sensu ciagnac tego nieudanego malzenstwa i pora sie rozwiesc
jesli nie chcesz sie rozwodzic idz na terapie bo twoj zwiazek juz jest toksyczny a z czasem bedzie tylko coraz gorzej,skoro kochasz dzieci i sa dla ciebie wazne powinnas zdawac sobie sprawe ze wychowywanie sie w takiej rodzinie bedzie mialo negatywny wplyw na ich przyszlosc[/QUOTE]
To nie jest tak, że go nie kocham. Chodzi raczej o to, że nie wiem czy jeszcze kocham. Dziś nie czuję do niego miłości, ale może przyjść taki dzień, że coś się zmieni. Tak już mam, że gdy ktoś mnie skrzywdzi przestaję czuć do niego sympatię, ale przychodzi moment wybaczenia i moje uczucia się zmieniają.
Skończmy temat sterylizowania w celu uniknięcia kolejnych ciąż. Potrafimy się zabezpieczać, a ja zdaję sobie sprawę, że kolejna ciąża może mieć katastrofalne skutki dla mojego zdrowia. Nie mam ochoty na seks, a mąż też mnie nie namawia do współżycia. Zresztą dla mnie zbliżenie intymne to czas na okazanie sobie miłości nie tylko cielesnej, ale i duchowej, a tej na chwilę obecną w nas nie ma. Właśnie tej duchowej i emocjonalnej bliskości najbardziej mi brakuje.
Rozwód to ostateczność, ale na chwilę obecną wiem, że mam co ratować i mam o co walczyć. Nie wyobrażam sobie tego dzieci zbyt mocno kochają nas oboje, a rozdzielanie ich, Boże uchroń. Oj dzięki Wam obudził się we mnie bunt i dostrzegam w moim mężu też pozytywne cechy. Mnie może nie kocha, ale za dziećmi wszedł by w ogień, nawet za ostatnim.
monala1605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 08:09   #41
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
Rozwód to ostateczność, ale na chwilę obecną wiem, że mam co ratować i mam o co walczyć. Nie wyobrażam sobie tego dzieci zbyt mocno kochają nas oboje, a rozdzielanie ich, Boże uchroń. Oj dzięki Wam obudził się we mnie bunt i dostrzegam w moim mężu też pozytywne cechy. Mnie może nie kocha, ale za dziećmi wszedł by w ogień, nawet za ostatnim.
Ech.... bez urazy, Autorko, ale chciałabym mieć tyle tysięcy na koncie, ile razy słyszałam te same słowa z ust różnych kobiet podczas swojej pracy zawodowej.

Dzieci nie są głupie, to doskonali obserwatorzy. Widzą i rozumieją więcej, niż nam się wydaje. A to, co widzą u Was w domu to nie jest szczęście i harmonia rodzinna. Wiele par tkwi we wzajemnej niechęci "bo dzieci", "bo jednak mąż kocha dzieci" ale prędzej, czy później te zadawnione urazy wybuchną z siłą wulkanu. Lub nie. I w tej beznadziei, zapiekłości i żalach ludzie są z sobą do końca życia, bo już nie mają chęci ani siły by cokolwiek zmienić.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-08, 08:53   #42
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że go nie kocham. Chodzi raczej o to, że nie wiem czy jeszcze kocham. Dziś nie czuję do niego miłości, ale może przyjść taki dzień, że coś się zmieni. Tak już mam, że gdy ktoś mnie skrzywdzi przestaję czuć do niego sympatię, ale przychodzi moment wybaczenia i moje uczucia się zmieniają.
Skończmy temat sterylizowania w celu uniknięcia kolejnych ciąż. Potrafimy się zabezpieczać, a ja zdaję sobie sprawę, że kolejna ciąża może mieć katastrofalne skutki dla mojego zdrowia. Nie mam ochoty na seks, a mąż też mnie nie namawia do współżycia. Zresztą dla mnie zbliżenie intymne to czas na okazanie sobie miłości nie tylko cielesnej, ale i duchowej, a tej na chwilę obecną w nas nie ma. Właśnie tej duchowej i emocjonalnej bliskości najbardziej mi brakuje.
Rozwód to ostateczność, ale na chwilę obecną wiem, że mam co ratować i mam o co walczyć. Nie wyobrażam sobie tego dzieci zbyt mocno kochają nas oboje, a rozdzielanie ich, Boże uchroń. Oj dzięki Wam obudził się we mnie bunt i dostrzegam w moim mężu też pozytywne cechy. Mnie może nie kocha, ale za dziećmi wszedł by w ogień, nawet za ostatnim.
nie wierzę w ta wielka miłość do dzieci, a szczególnie w stosunku do ostatniego.
jak się niby ta miłość objawia i pójście w ogień objawia ?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 15:34   #43
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Relacje z mężem

Autorko, założyłaś wątek i odrzucasz propozycje jakie tu padają. Na Twoją terapię nie ma pieniędzy, na wspólną z mężem - nie bo on się nie zgodzi, ubezpłodnienie męża nie bo stosujecie antykoncepcję.

Można przecież leczyć się na NFZ.

Twoja niechęć z czegoś wynika, może to być podświadomy lęk przed kolejną nieplanowaną ciążą. Bo przecież mimo antykoncepcji zaszłaś. Może ubezpłodnienie męża pomoże Wam, bo przestaniecie martwić się o możliwość kolejnej nieplanowanej ciąży.


Czy czasami gdzieś razem wychodzicie? Spędzacie razem czas? Tylko Wy dwoje? Rozmawiacie?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 15:49   #44
monala1605
Raczkowanie
 
Avatar monala1605
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ech.... bez urazy, Autorko, ale chciałabym mieć tyle tysięcy na koncie, ile razy słyszałam te same słowa z ust różnych kobiet podczas swojej pracy zawodowej.

Dzieci nie są głupie, to doskonali obserwatorzy. Widzą i rozumieją więcej, niż nam się wydaje. A to, co widzą u Was w domu to nie jest szczęście i harmonia rodzinna. Wiele par tkwi we wzajemnej niechęci "bo dzieci", "bo jednak mąż kocha dzieci" ale prędzej, czy później te zadawnione urazy wybuchną z siłą wulkanu. Lub nie. I w tej beznadziei, zapiekłości i żalach ludzie są z sobą do końca życia, bo już nie mają chęci ani siły by cokolwiek zmienić.
Znam życie. Wiem, że nie ma co ciągnąć związku na siłę. Nikogo nie da się zmusić do miłości. Kilka razy mówiłam mężowi, że jeżeli czegoś nie zrobimy to na starość będziemy żyli obok siebie, nieszczęśliwi, sfrustrowani, że jeżeli tak ma być to wolę być sama. Nie mam zamiaru być z nim tylko ze względu na dzieci. Jak pisałam to, że je kocha i umie im tę miłość okazać jest jego zaletą (sąd nie przyznałby mu opieki nad dziećmi z pierwszego małżeństwa gdyby był złym ojcem). Mam z tyłu głowy, że być może nie da się już nic zrobić, ale chcę spróbować, bo wierzę w to, że możemy być razem jeszcze szczęśliwi. Mówię tylko za siebie, znam swoje emocje, w jego ciele nie jestem i nie wiem co on czuje, co on myśli. W złości można powiedzieć zbyt wiele przykrych rzeczy, które tak naprawdę są podyktowane silnym przypływem emocji (nie każdy umie nad tym panować, choć tym charakteryzuje się dojrzałość emocjonalna). Ja jestem na niego wściekła za wiele sytuacji i słów, on zapewne jest wściekły na mnie, ale jak już pisałam ja mogę zrobić coś tylko ze swoimi uczuciami, zachowaniami i poprzez własne zmiany jakoś wpłynąć na niego.
monala1605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 16:25   #45
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Skoro pytasz to ja na oczy nie widzialam wielodzietnej rodziny z liczba dzieci wieksza niz 3, gdzie rodzice sa odpowiedzialni. Wyksztalcenie czy praca to jedno, ale pieniadze na zaspokojenie potrzeb duzej rodziny to drugie. Trzecia kwestia (i dla mnie najwazniejsza) to brak czasu na poswiecenie odpowiedniej ilosci czasu kazdemu dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja widziałam. Dwie. Jedna z pieciorgiem, druga z szesciorgiem.
Przez całe moje długie życie.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 18:06   #46
minitasia
Raczkowanie
 
Avatar minitasia
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
Dot.: Relacje z mężem

9 dzieci (!) w tym niemowlak, tak? A ile ma najstarsze?
Seks to by byla ostatnia rzecz o ktorej bym myslala w takiej sytuacji.

Mysle, ze ciezko poradzic Ci cos, bo zadko kto znajduje sie w takiej sytuacji. Maz nie chce pracowac nad tym zwiazkiem, a rozwodu sobie nie wyobrazam. Ty sama zostaniesz z 9 dzieci? Podzielicie sie nimi? To co jest jego pojdzie z nim i rodzielicie je z reszta rodzenstwa?



A tak w ogole nie wierze ze ktos potrafi 'ogarnac' dziewiatke dzieci. Wez zrob w miare wartosciowy posilek (a raczej 3) dla wszystkich albo dopilnuj, zeby umyly zeby dokladnie. A niech kazde ma inna pasje do tego, to co tylko 3 wybranych moze ja rozwijac (zaprowadz je na zajecia, kup instrument)? A co jak ktores jest chore?
Wiem, ze o to nie pytalas, moze dla ludzi to cos 'normalnego' ale dla mnie to po prostu wyglada tak, ze dzieci zajmuja sie same soba, albo starsze mlodszymi, a pozniej maja niezle problemy w doroslosci, bo nie bylo czasu zeby je nauczyc co je czeka.

I Ty chcesz jeszcze do pracy wracac? Ja nie ogarniam jak takie zycie moze wygladac.
minitasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 18:13   #47
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
Kilka razy mówiłam mężowi, że jeżeli czegoś nie zrobimy to na starość będziemy żyli obok siebie.
"Czegos nie zrobimy", to oznacza, zeby wreszcie wzial odpowiedzialnosc na siebie .


Byc moze twoj M potrzebuje jeszcze troche czasu, by dojrzec do nowej sytuacji.
Ty szybciej zrozumialas, ze nie mozna sie skupiac na fakcie nieplanowanej ciazy a wzielas za to dziecko odpowiedzialnosc, juz duzo wczesniej zanim sie urodzilo.
Jesli twoj M kocha dzieci i jest dobrym ojcem calkiem prawdopodobne, ze tez to zrozumie ale troche pozniej. Moze to byc jeszcze kilka mscy a nawet dluzej. Daj mu ten czas, by mogl sie w tym wszystkim odnalezc.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 18:40   #48
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Relacje z mężem

Dziwny ten watek, czy może to trolling? Autorka niby odpowiada ale nie poprawia i nie precyzuje, na początku zrozumialam, że to patchworkowa rodzina, 2 dzieci męża z poprzedniego małżeństwa plus jedno dziecko autorki, po czym pojawiło się jedno wspólne. W niektórych postach dziewczyny pisały, że autorka urodziła czworo, ona sama tego nie wyjaśniła, pisze tylko o antykoncepcji która ma opanowana, jednak dziecko z wpadki ma, przy złym stanie zdrowia... ktoś tu pisał, że zrozumiał iż dzieci jest 9?! Mój mąż pochodzi z kraju gdzie wielodzietne rodziny to standard, ósemka dzieciaków to normalka, a jeśli jest trójka to prawie pewne, że kobieta jest ciężko chora.. I te wszystkie dzieci może nie mają super edukacji ale są mega obrotne i życiowo mądre, i kto rzeczywiście ma talent i chęć,do czegoś dochodzi. Jednak autorka nie widzi, że jej małżeństwo jest patologiczne. Bo która zdrowo myślaca kobieta dalaby sobie ublizac knucie zajścia w ciążę i fochy męża, aborcję. Już by mnie dawno nie było przy takim facecie i też bym go kijem nie tknela więcej. Nie byłabym w stanie pójść z nim do łóżka, chyba że udałby się sam na zabieg.
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:19   #49
truskawa07
Raczkowanie
 
Avatar truskawa07
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
Dot.: Relacje z mężem

Chciałoby się rzec - tylko dzieci szkoda. Nie dziw się Autorko komentarzom. Wielodzietność to już nie jest standard i ciężko czasami zrozumieć, że mimo wszechobecnej dostępności do antykoncepcji, ktoś świadomie (lub też nie) decyduje się na tyle dzieci (ja doliczyłam się siedmiorga, w tym pięcioro Autorki).

Niechęć do męża to nie problem, tylko skutek wynikający z innych przykrych sytuacji. Gdyby na mnie facet zwalił winę za wpadkę, nie wiem co bym mu zrobiła. Na pewno z ochotą nie wskakiwałabym do łóżka. I na pewno też nie szukałabym pomocy w internecie, co poradzić na zmniejszone libido (pierwszy post), bo problem leży gdzie indziej.
truskawa07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-08, 19:34   #50
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez peopeo Pokaż wiadomość
Dziwny ten watek, czy może to trolling? Autorka niby odpowiada ale nie poprawia i nie precyzuje, na początku zrozumialam, że to patchworkowa rodzina, 2 dzieci męża z poprzedniego małżeństwa plus jedno dziecko autorki, po czym pojawiło się jedno wspólne. W niektórych postach dziewczyny pisały, że autorka urodziła czworo, ona sama tego nie wyjaśniła, pisze tylko o antykoncepcji która ma opanowana, jednak dziecko z wpadki ma, przy złym stanie zdrowia... ktoś tu pisał, że zrozumiał iż dzieci jest 9?! Mój mąż pochodzi z kraju gdzie wielodzietne rodziny to standard, ósemka dzieciaków to normalka, a jeśli jest trójka to prawie pewne, że kobieta jest ciężko chora.. I te wszystkie dzieci może nie mają super edukacji ale są mega obrotne i życiowo mądre, i kto rzeczywiście ma talent i chęć,do czegoś dochodzi. Jednak autorka nie widzi, że jej małżeństwo jest patologiczne. Bo która zdrowo myślaca kobieta dalaby sobie ublizac knucie zajścia w ciążę i fochy męża, aborcję. Już by mnie dawno nie było przy takim facecie i też bym go kijem nie tknela więcej. Nie byłabym w stanie pójść z nim do łóżka, chyba że udałby się sam na zabieg.
9 osob jest z rodzicami. Bardzo wybiorczo czytasz posty. 7 dzieci, w tym 5 wspolnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:38   #51
truskawa07
Raczkowanie
 
Avatar truskawa07
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
9 osob jest z rodzicami. Bardzo wybiorczo czytasz posty. 7 dzieci, w tym 5 wspolnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

4 wspólnych, jedno jest z poprzedniego związku Autorki...
truskawa07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:40   #52
minitasia
Raczkowanie
 
Avatar minitasia
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
9 osob jest z rodzicami. Bardzo wybiorczo czytasz posty. 7 dzieci, w tym 5 wspolnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rzeczywiscie 7, sorry. Jednak 7 to i tak duzo ponad przecietnie.
minitasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:40   #53
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez truskawa07 Pokaż wiadomość
4 wspólnych, jedno jest z poprzedniego związku Autorki...

Tak też rozumiem.


1 - dziecko autorki z poprzedniego związku
2 - dzieci męża z poprzedniego związku

4 - wspólne dzieci
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:43   #54
minitasia
Raczkowanie
 
Avatar minitasia
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Tak też rozumiem.


1 - dziecko autorki z poprzedniego związku
2 - dzieci męża z poprzedniego związku

4 - wspólne dzieci
A u siebie na profilu autorka pisze: Rozpoczął się kolejny dzień, mój dzień, matki pięciorga dzieci i macochy dla 18-letniej dziewczyny.
To ja juz nie wiem
minitasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 19:49   #55
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez minitasia Pokaż wiadomość
A u siebie na profilu autorka pisze: Rozpoczął się kolejny dzień, mój dzień, matki pięciorga dzieci i macochy dla 18-letniej dziewczyny.
To ja juz nie wiem
moze to stary wpis?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 20:06   #56
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez monala1605 Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że go nie kocham. Chodzi raczej o to, że nie wiem czy jeszcze kocham. Dziś nie czuję do niego miłości, ale może przyjść taki dzień, że coś się zmieni.
Piszesz że nie czujesz do niego miłości obrzydza Cię i sztywniejesz kiedy jest obok więc nie rozumiem w którym momencie nie wiesz czy jeszcze to kochasz?
Z twoich postów jasno wynika że nie kochasz tego faceta,,on Cię nie szanuje .siedzicie że sobą bo zrobiliście dzieci i tak jest łatwiej że strony finansowej oto cała prawda

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-12-08 o 20:58
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 20:21   #57
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
moze to stary wpis?

I liczba dzieci zmalała?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 20:24   #58
truskawa07
Raczkowanie
 
Avatar truskawa07
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
Dot.: Relacje z mężem

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
I liczba dzieci zmalała?

Może po prostu wyprowadziło się z domu (studia lub cokowiek innego)?
truskawa07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 21:41   #59
monala1605
Raczkowanie
 
Avatar monala1605
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
Dot.: Relacje z mężem

Gdybym miała poprawiać każdy wpis, nie odchodziłabym od komputera. Przypomnę mój mąż ma z pierwszego małżeństwa dwoje dzieci, z czego jedno już się od nas wyprowadziło, drugie planuje wyjazd na studia do Krakowa. Ja z pierwszego małżeństwa mam jedno dziecko i z obecnym mężem mam czworo. Wszystkie nasze dzieci mają pasje i wszystkie je rozwijają. Bywa to trudne logistycznie, ale ogarniam i ogarniałam nawet gdy pracowałam (zwyczajnie skróciłam sobie etat). Oczywiście nie wiem jak będzie z powrotem do pracy po obecnym macierzyńskim, ale mam jeszcze czas żeby zastanowić się jak to rozwiązać i to nie jest aktualnie moim problemem.
Założyłam ten wątek bo chcę naprawić moje relacje z mężem. Nie po to by dyskutować nad ilością moich ciąż, antykoncepcją, ale aby rozmawiać o sposobach na faceta, który jest wycofany, zamknięty na rozmowę i oschły w uczuciach. Aby zrozumieć co może być przyczyną mojej niechęci do niego. Jak poradzić sobie z faktem, że nie lubię jego dotyku, nawet przypadkowego, co zrobić aby to zmienić.
Na pewno fakt, że źle zareagował na ostatnią ciążę, że zostawił mnie z nią zupełnie samą nie pomaga mi w naprawie tych relacji, bo mam do niego żal. Bo mam czasem ochotę wykrzyczeć mu żeby nie zbliżał się do Małego, bo to jest tylko moje dziecko, bo go nie chciał, bo chciał żebym go wyskrobała. Tylko ja wiem ile kosztuje mnie trzymanie w sobie tych emocji, nie mogę przecież powiedzieć tego przy dzieciach. Tylko ja wiem ile łez wylewam w poduszkę, czy za zamkniętymi drzwiami łazienki, jak często mam ochotę walnąć pięścią w ścianę. Miałam ochotę od niego odejść, ale to by niosło za sobą jeszcze większe i bardziej nieprzyjemne konsekwencje. Mój M jest bardzo zaciętym człowiekiem, ma problem z wybaczaniem. Nie chcę byście patrzyły na niego przez pryzmat mojej niechęci, bo nie potrafię mówić o nim obiektywnie. Przemawia przeze mnie żal i lęk. Tak boję się.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
moze to stary wpis?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Pasierb to odrębna historia, o której tu pisać nie chcę. Nieźle dał mi w kość. Przez jego zachowania wylądowałam w szpitalu i musiano mi wszczepić rozrusznik serca. Na szczęście już z nami nie mieszka. Z pasierbicą mam bardzo dobry kontakt i jest dla mnie jak córka, sama mówi do mnie mamo.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
I liczba dzieci zmalała?
No ja mam nadzieję, że moje dzieci nie będą mieszkały ze mną do końca mojego życia (mam zamiar trochę pożyć ), że będąc dorosłe będą samodzielne, a nie przywiązane do mamusi i tatusia. Ale to nie zmienia faktu, że zawsze będę już mamą 5 dzieci i macochą

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86223861]Piszesz że nie czujesz do niego miłości obrzydza Cię i sztywniejesz kiedy jest obok więc nie rozumiem w którym momencie nie wiesz czy jeszcze to kochasz?
Z twoich postów jasno wynika że nie kochasz tego faceta,,on Cię nie szanuje .siedzicie że sobą bo zrobiliście dzieci i tak jest łatwiej że strony finansowej oto cała prawda[/QUOTE]
Nie zrobiłam moich dzieci zrobić to ja mogę obiad
monala1605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 21:50   #60
_czarny_kot
Zakorzenienie
 
Avatar _czarny_kot
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
Dot.: Relacje z mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_czarny_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-16 16:16:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.