2018-12-07, 12:34 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Relacje z mężem
Zrozumieć, że masz kilka dosyć poważnych problemów i to nie od wczoraj, bo pojawienie się dziecka raczej je tylko unaoczniło i wyostrzyło, a nie spowodowało. I że nie powinnaś być w tym sama, brać wszystkiego na siebie. W końcu tworzysz z kimś związek, rodzinę. Nawet język jakiego używasz opisując te problemy nasuwa wniosek, że chyba nie do końca chcesz je nazwać i przyjąć, bo to by chyba oznaczało poważne przyjrzenie się własnemu życiu i wnioski mogłyby być niewesołe.
|
2018-12-07, 13:32 | #32 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Myślę, że Autorka nie chce przyjąć prawdy, którą sam zdrowy rozsądek jej podpowiada. Wypiera nasze argumenty, które sa dla niej niewygodne. Ale, dziewczyny, Autorka czuje, że coś zgrzyta, coś jest bardzo nie tak i zakładając ten wątek- zrobiła pierwszy krok. Autorko, naprawdę nie wiem, jakiej reakcji od nas oczekujesz. Nie chcemy Ciebie tutaj urazić, choć dziewczyny piszą konkretnie. Masz (oboje macie) problem. Ty jesteś do pewnego stopnia otarta na pomoc. Twój mąż nie. Może być ciężko, jeśli oboje nie będziecie chcieli "przerobić" tego, co się w Waszym małżeństwie dzieje, a dzieje się źle. Wiem, że rodziny "patchworkowe" są czasem trudnym wyzwaniem, ale nie można wiecznie zwalać problemów w obecnym małżeństwie na byłe, nieudane związki. Nie tutaj tkwi przyczyna, jeśli "patchworkowy"związek jest dobrany.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-12-07, 14:27 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Jedna z Was napisała dlaczego boję się podwiązania jajowodów, skoro pięć razy już rodziłam. Poród jest dla mnie sprawą naturalną a to drugie to ingerencja w ciało człowieka. Po raz kolejny proszę Was o to byście nie oceniały mnie i mojego męża przez pryzmat naszej wielodzietności. Zwyczajnie chcę by w moim związku znowu zaświeciło słońce. Chcę w tej kwestii pracować nad sobą, nie nad mężem. Jeśli chcesz zmiany zacznij od siebie, taką maksymę wyznaję. |
|
2018-12-07, 14:35 | #34 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Relacje z mężem
Skoro pytasz to ja na oczy nie widzialam wielodzietnej rodziny z liczba dzieci wieksza niz 3, gdzie rodzice sa odpowiedzialni. Wyksztalcenie czy praca to jedno, ale pieniadze na zaspokojenie potrzeb duzej rodziny to drugie. Trzecia kwestia (i dla mnie najwazniejsza) to brak czasu na poswiecenie odpowiedniej ilosci czasu kazdemu dziecku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2018-12-07, 14:48 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Relacje z mężem
Myślę Autorko, że masz ogromny żal do męża, który zamiast Cię wspierać w ostatniej ciąży, dolowal Cię i oskarżał. Mówiłaś mu o tym czy dusiłas w sobie? Masz teraz wsparcie?
Jak dla mnie masz wiele powodów, żeby go "nie lubić". I nawet nie masz jak mu o tym powiedzieć, bo przecież on nie lubi rozmów o uczuciach (tak mi się gdzieś obiło o oczy). Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2018-12-07, 15:11 | #36 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
On może poczuć się rozczarowany tym, że antykoncepcja zawiodła, ale oskarżanie ciebie to już jest grubsza sprawa. To można odebrać tak, że on tobie nie ufa i ma o tobie bardzo kiepskie zdanie. To nie jest sytuacja łatwa, ale jest możliwa do ogarnięcia jeśli obie strony tego samego chcą- to jest chcą z sukcesem przejść przez kryzys i kontynuować związek. Teraz możesz zadbać o siebie: swoje zdrowie psychiczne, fizczne, w rozmowach z mężem wyrażać się jasno tj. jasno komunikować swoje potrzeby i uczucia, zadbać o dzieci i relację z nimi. BTW każdy ma jakieś przejścia przeszłość, historię. Ważne jest nie to co mu się przydarzyło, a to co tym zrobi. Jeśli zapada decyzja o połaczeniu dwóch rodzin, osób, po trudnych przejściach to idealnym by było najpierw swój bałagan z przeszłości ogarnąć, tak by nic nie wisiało, nie przeszkadzało w budowaniu nowego. Mam wrażenie, że nie by;iście poukładani za bardzo w momencie, gdy się zdecydowaliście na rodzinę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-12-07, 15:54 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Relacje z mężem
monala1605 jakby mnie mąż potraktował tak jak Ciebie podczas ostatniej ciąży, czyli zwalił winę na mnie (bo on to niby spał, jak się robiło), namawiał na aborcję, zostawił ze wszystkim samą, to też kurde nie mogłabym na niego patrzeć.
|
2018-12-07, 16:27 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Relacje z mężem
skoro meza nie kochasz i bycie bylisko niego cie napawa obrzydzeniem nie ma sensu ciagnac tego nieudanego malzenstwa i pora sie rozwiesc
jesli nie chcesz sie rozwodzic idz na terapie bo twoj zwiazek juz jest toksyczny a z czasem bedzie tylko coraz gorzej,skoro kochasz dzieci i sa dla ciebie wazne powinnas zdawac sobie sprawe ze wychowywanie sie w takiej rodzinie bedzie mialo negatywny wplyw na ich przyszlosc |
2018-12-07, 19:04 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Relacje z mężem
czy mąż rozważał wazektomie?
nie chce mieć więcej dzieci to niech się wysterylizuje a nie zrzuca odpowiedzialność za wasze współżycie na Ciebie. |
2018-12-08, 07:48 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Relacje z mężem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86219842]skoro meza nie kochasz i bycie bylisko niego cie napawa obrzydzeniem nie ma sensu ciagnac tego nieudanego malzenstwa i pora sie rozwiesc
jesli nie chcesz sie rozwodzic idz na terapie bo twoj zwiazek juz jest toksyczny a z czasem bedzie tylko coraz gorzej,skoro kochasz dzieci i sa dla ciebie wazne powinnas zdawac sobie sprawe ze wychowywanie sie w takiej rodzinie bedzie mialo negatywny wplyw na ich przyszlosc[/QUOTE] To nie jest tak, że go nie kocham. Chodzi raczej o to, że nie wiem czy jeszcze kocham. Dziś nie czuję do niego miłości, ale może przyjść taki dzień, że coś się zmieni. Tak już mam, że gdy ktoś mnie skrzywdzi przestaję czuć do niego sympatię, ale przychodzi moment wybaczenia i moje uczucia się zmieniają. Skończmy temat sterylizowania w celu uniknięcia kolejnych ciąż. Potrafimy się zabezpieczać, a ja zdaję sobie sprawę, że kolejna ciąża może mieć katastrofalne skutki dla mojego zdrowia. Nie mam ochoty na seks, a mąż też mnie nie namawia do współżycia. Zresztą dla mnie zbliżenie intymne to czas na okazanie sobie miłości nie tylko cielesnej, ale i duchowej, a tej na chwilę obecną w nas nie ma. Właśnie tej duchowej i emocjonalnej bliskości najbardziej mi brakuje. Rozwód to ostateczność, ale na chwilę obecną wiem, że mam co ratować i mam o co walczyć. Nie wyobrażam sobie tego dzieci zbyt mocno kochają nas oboje, a rozdzielanie ich, Boże uchroń. Oj dzięki Wam obudził się we mnie bunt i dostrzegam w moim mężu też pozytywne cechy. Mnie może nie kocha, ale za dziećmi wszedł by w ogień, nawet za ostatnim. |
2018-12-08, 08:09 | #41 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Dzieci nie są głupie, to doskonali obserwatorzy. Widzą i rozumieją więcej, niż nam się wydaje. A to, co widzą u Was w domu to nie jest szczęście i harmonia rodzinna. Wiele par tkwi we wzajemnej niechęci "bo dzieci", "bo jednak mąż kocha dzieci" ale prędzej, czy później te zadawnione urazy wybuchną z siłą wulkanu. Lub nie. I w tej beznadziei, zapiekłości i żalach ludzie są z sobą do końca życia, bo już nie mają chęci ani siły by cokolwiek zmienić.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2018-12-08, 08:53 | #42 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
jak się niby ta miłość objawia i pójście w ogień objawia ? Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-12-08, 15:34 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Relacje z mężem
Autorko, założyłaś wątek i odrzucasz propozycje jakie tu padają. Na Twoją terapię nie ma pieniędzy, na wspólną z mężem - nie bo on się nie zgodzi, ubezpłodnienie męża nie bo stosujecie antykoncepcję.
Można przecież leczyć się na NFZ. Twoja niechęć z czegoś wynika, może to być podświadomy lęk przed kolejną nieplanowaną ciążą. Bo przecież mimo antykoncepcji zaszłaś. Może ubezpłodnienie męża pomoże Wam, bo przestaniecie martwić się o możliwość kolejnej nieplanowanej ciąży. Czy czasami gdzieś razem wychodzicie? Spędzacie razem czas? Tylko Wy dwoje? Rozmawiacie? |
2018-12-08, 15:49 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
|
|
2018-12-08, 16:25 | #45 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Przez całe moje długie życie. |
|
2018-12-08, 18:06 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Relacje z mężem
9 dzieci (!) w tym niemowlak, tak? A ile ma najstarsze?
Seks to by byla ostatnia rzecz o ktorej bym myslala w takiej sytuacji. Mysle, ze ciezko poradzic Ci cos, bo zadko kto znajduje sie w takiej sytuacji. Maz nie chce pracowac nad tym zwiazkiem, a rozwodu sobie nie wyobrazam. Ty sama zostaniesz z 9 dzieci? Podzielicie sie nimi? To co jest jego pojdzie z nim i rodzielicie je z reszta rodzenstwa? A tak w ogole nie wierze ze ktos potrafi 'ogarnac' dziewiatke dzieci. Wez zrob w miare wartosciowy posilek (a raczej 3) dla wszystkich albo dopilnuj, zeby umyly zeby dokladnie. A niech kazde ma inna pasje do tego, to co tylko 3 wybranych moze ja rozwijac (zaprowadz je na zajecia, kup instrument)? A co jak ktores jest chore? Wiem, ze o to nie pytalas, moze dla ludzi to cos 'normalnego' ale dla mnie to po prostu wyglada tak, ze dzieci zajmuja sie same soba, albo starsze mlodszymi, a pozniej maja niezle problemy w doroslosci, bo nie bylo czasu zeby je nauczyc co je czeka. I Ty chcesz jeszcze do pracy wracac? Ja nie ogarniam jak takie zycie moze wygladac. |
2018-12-08, 18:13 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Byc moze twoj M potrzebuje jeszcze troche czasu, by dojrzec do nowej sytuacji. Ty szybciej zrozumialas, ze nie mozna sie skupiac na fakcie nieplanowanej ciazy a wzielas za to dziecko odpowiedzialnosc, juz duzo wczesniej zanim sie urodzilo. Jesli twoj M kocha dzieci i jest dobrym ojcem calkiem prawdopodobne, ze tez to zrozumie ale troche pozniej. Moze to byc jeszcze kilka mscy a nawet dluzej. Daj mu ten czas, by mogl sie w tym wszystkim odnalezc. |
|
2018-12-08, 18:40 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Relacje z mężem
Dziwny ten watek, czy może to trolling? Autorka niby odpowiada ale nie poprawia i nie precyzuje, na początku zrozumialam, że to patchworkowa rodzina, 2 dzieci męża z poprzedniego małżeństwa plus jedno dziecko autorki, po czym pojawiło się jedno wspólne. W niektórych postach dziewczyny pisały, że autorka urodziła czworo, ona sama tego nie wyjaśniła, pisze tylko o antykoncepcji która ma opanowana, jednak dziecko z wpadki ma, przy złym stanie zdrowia... ktoś tu pisał, że zrozumiał iż dzieci jest 9?! Mój mąż pochodzi z kraju gdzie wielodzietne rodziny to standard, ósemka dzieciaków to normalka, a jeśli jest trójka to prawie pewne, że kobieta jest ciężko chora.. I te wszystkie dzieci może nie mają super edukacji ale są mega obrotne i życiowo mądre, i kto rzeczywiście ma talent i chęć,do czegoś dochodzi. Jednak autorka nie widzi, że jej małżeństwo jest patologiczne. Bo która zdrowo myślaca kobieta dalaby sobie ublizac knucie zajścia w ciążę i fochy męża, aborcję. Już by mnie dawno nie było przy takim facecie i też bym go kijem nie tknela więcej. Nie byłabym w stanie pójść z nim do łóżka, chyba że udałby się sam na zabieg.
|
2018-12-08, 19:19 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
|
Dot.: Relacje z mężem
Chciałoby się rzec - tylko dzieci szkoda. Nie dziw się Autorko komentarzom. Wielodzietność to już nie jest standard i ciężko czasami zrozumieć, że mimo wszechobecnej dostępności do antykoncepcji, ktoś świadomie (lub też nie) decyduje się na tyle dzieci (ja doliczyłam się siedmiorga, w tym pięcioro Autorki).
Niechęć do męża to nie problem, tylko skutek wynikający z innych przykrych sytuacji. Gdyby na mnie facet zwalił winę za wpadkę, nie wiem co bym mu zrobiła. Na pewno z ochotą nie wskakiwałabym do łóżka. I na pewno też nie szukałabym pomocy w internecie, co poradzić na zmniejszone libido (pierwszy post), bo problem leży gdzie indziej. |
2018-12-08, 19:34 | #50 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
|
2018-12-08, 19:38 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
4 wspólnych, jedno jest z poprzedniego związku Autorki... |
|
2018-12-08, 19:40 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
|
|
2018-12-08, 19:40 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
|
Dot.: Relacje z mężem
Tak też rozumiem. 1 - dziecko autorki z poprzedniego związku 2 - dzieci męża z poprzedniego związku 4 - wspólne dzieci
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-12-08, 19:43 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
To ja juz nie wiem |
|
2018-12-08, 19:49 | #55 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-12-08, 20:06 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Relacje z mężem
Cytat:
Z twoich postów jasno wynika że nie kochasz tego faceta,,on Cię nie szanuje .siedzicie że sobą bo zrobiliście dzieci i tak jest łatwiej że strony finansowej oto cała prawda Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-12-08 o 20:58 |
|
2018-12-08, 20:21 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
|
Dot.: Relacje z mężem
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-12-08, 20:24 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
|
Dot.: Relacje z mężem
|
2018-12-08, 21:41 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Relacje z mężem
Gdybym miała poprawiać każdy wpis, nie odchodziłabym od komputera. Przypomnę mój mąż ma z pierwszego małżeństwa dwoje dzieci, z czego jedno już się od nas wyprowadziło, drugie planuje wyjazd na studia do Krakowa. Ja z pierwszego małżeństwa mam jedno dziecko i z obecnym mężem mam czworo. Wszystkie nasze dzieci mają pasje i wszystkie je rozwijają. Bywa to trudne logistycznie, ale ogarniam i ogarniałam nawet gdy pracowałam (zwyczajnie skróciłam sobie etat). Oczywiście nie wiem jak będzie z powrotem do pracy po obecnym macierzyńskim, ale mam jeszcze czas żeby zastanowić się jak to rozwiązać i to nie jest aktualnie moim problemem.
Założyłam ten wątek bo chcę naprawić moje relacje z mężem. Nie po to by dyskutować nad ilością moich ciąż, antykoncepcją, ale aby rozmawiać o sposobach na faceta, który jest wycofany, zamknięty na rozmowę i oschły w uczuciach. Aby zrozumieć co może być przyczyną mojej niechęci do niego. Jak poradzić sobie z faktem, że nie lubię jego dotyku, nawet przypadkowego, co zrobić aby to zmienić. Na pewno fakt, że źle zareagował na ostatnią ciążę, że zostawił mnie z nią zupełnie samą nie pomaga mi w naprawie tych relacji, bo mam do niego żal. Bo mam czasem ochotę wykrzyczeć mu żeby nie zbliżał się do Małego, bo to jest tylko moje dziecko, bo go nie chciał, bo chciał żebym go wyskrobała. Tylko ja wiem ile kosztuje mnie trzymanie w sobie tych emocji, nie mogę przecież powiedzieć tego przy dzieciach. Tylko ja wiem ile łez wylewam w poduszkę, czy za zamkniętymi drzwiami łazienki, jak często mam ochotę walnąć pięścią w ścianę. Miałam ochotę od niego odejść, ale to by niosło za sobą jeszcze większe i bardziej nieprzyjemne konsekwencje. Mój M jest bardzo zaciętym człowiekiem, ma problem z wybaczaniem. Nie chcę byście patrzyły na niego przez pryzmat mojej niechęci, bo nie potrafię mówić o nim obiektywnie. Przemawia przeze mnie żal i lęk. Tak boję się. ---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ---------- Pasierb to odrębna historia, o której tu pisać nie chcę. Nieźle dał mi w kość. Przez jego zachowania wylądowałam w szpitalu i musiano mi wszczepić rozrusznik serca. Na szczęście już z nami nie mieszka. Z pasierbicą mam bardzo dobry kontakt i jest dla mnie jak córka, sama mówi do mnie mamo. ---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- No ja mam nadzieję, że moje dzieci nie będą mieszkały ze mną do końca mojego życia (mam zamiar trochę pożyć ), że będąc dorosłe będą samodzielne, a nie przywiązane do mamusi i tatusia. Ale to nie zmienia faktu, że zawsze będę już mamą 5 dzieci i macochą ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86223861]Piszesz że nie czujesz do niego miłości obrzydza Cię i sztywniejesz kiedy jest obok więc nie rozumiem w którym momencie nie wiesz czy jeszcze to kochasz? Z twoich postów jasno wynika że nie kochasz tego faceta,,on Cię nie szanuje .siedzicie że sobą bo zrobiliście dzieci i tak jest łatwiej że strony finansowej oto cała prawda[/QUOTE] Nie zrobiłam moich dzieci zrobić to ja mogę obiad |
2018-12-08, 21:50 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: Relacje z mężem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.