Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)

[vanilia1]

Dla mnie najlepsze tusze to Maybelline, nie rozmazują się, nie podrażniają oczu tak jak innych drogich firm, ładnie pogrubiają i wydłużają rzęsy. Jak do tej pory nie zawiodłam się na nich.

[SiSleyS]

Lancome Fatale- tusz który szukałam przez całe życie (brzmi jakbym miała 50 na karku ). Jest idealny, nic w nim nie brakuje. Aż trudno mi uwierzyć, że taki znalazłam.

Mary Kay Ultimate Mascara- mój nr2. Bardzo porządny tusz, trwały, starcza na długo. Najlepszy ze średniej półki którą prawie całą przetestowałam.

[lapus]

SiSleyS, a czy kupowałaś może Mary Kay na all? bo mam na oku dwóch sprzedających ten tusz i pojęcia nie mam czy jest oryginalny :/

[SiSleyS]

Napisane przez lapus

SiSleyS, a czy kupowałaś może Mary Kay na all? bo mam na oku dwóch sprzedających ten tusz i pojęcia nie mam czy jest oryginalny :/

Ja go kupowałam na eBay Więc trudno mi powiedzieć- obecnie jest jego nawet dużo na allegro Chyba go rozreklamowałam

Jedynie tu mogę stwierdzić, że jest oryginalny bo wygląda identycznie jak mój i ma taki sam kartonik:
http://www.allegro.pl/item431751221_...najtaniej.html


Jest też nowa wersja 'Smart Wiper':
http://www.allegro.pl/item425832623_...osc_z_usa.html
Ciekawe czy rzeczywiście lepsza....

[Immolation]

A ten tusz Mary Kay to pogrubia? Bo z tego co wiem, to Ty szukalas tego samego efektu co ja - firanek na rzęsach

[2016070150903]

Maybelline XXL Intense- dłuuugie i podkręcone rzęsy, pogrubienie też jest.

Astor Volumetrix- na początku mnie nie zachwycił, dawał bardzo naturalny efekt, ale wróciłam do niego niedawno, trochę się 'podszuszył' i śmiga jak ta lala, zrobił mi fajne rzęsy, długi i pogrubione.

[orety]

Napisane przez ennkaa

No ja też sie na niego czaję! Są trzy opinie na KWC aż się obsliniłam czekam na więcej opinii i kupuję pewnie

Kupiłam Phenomen's Eyes Givenchy. Jest naprawdę świetny. Daje niesamowity efekt. Rzęsy mam dwa razy dłuższe niż po innych tuszach. Ta szczoteczka jest fajna. Początkowo miałam obawy jak się nią umalować, ale to naprawdę proste. Maluje się równie szybko jak tradycyją szczoteczką. Rzęsy sa długie, troszkę podkręcone i rozdzielone. Super dziewczyny, naprawdę polecam. Nawet mój chłopak zauważył różnicę (a ciężko mu nawet zauważyć gdy zmienię fryzurę), choć nic mu nie mówiłam o nowym zakupie.
Szczerze polecam!

[dimiti]

ja znowa Fatale wczoraj sie nim chcialam pomalowac to z rzes zostaly mi pojedyncze posklejane kepki moze skusze sie na tego MK ale teraz to musze przemyslec czy dac jeszcze szanse Fatale czy go sie pozbyc

[fuksjaa]

SisleyS, a czy szczoteczka w fatalu jest taka elastyczna i taka giętka jak np. w Maybelline Define a Lash czy raczej taka bardziej stabilna jak w MF Masterpiece Max?
mogłabyś wkleić fotkę pomalowanych rzęs?

[dimiti]

Napisane przez fuksjaa

SisleyS, a czy szczoteczka w fatalu jest taka elastyczna i taka giętka jak np. w Maybelline Define a Lash czy raczej taka bardziej stabilna jak w MF Masterpiece Max?
mogłabyś wkleić fotkę pomalowanych rzęs?

szczotka w Fatalu to grzebyk, z zabkami w 3 rzedach

[fuksjaa]

Napisane przez dimiti

szczotka w Fatalu to grzebyk, z zabkami w 3 rzedach

ale się nie wygina? bo mnie bardziej chodzi o to, żeby szczoteczka (w tym wypadku grzebyk ) był stabilny i sztywny.

teraz testuję maskarę Chanel Exceptionnel.

[dimiti]

Napisane przez fuksjaa

ale się nie wygina? bo mnie bardziej chodzi o to, żeby szczoteczka (w tym wypadku grzebyk ) był stabilny i sztywny.

teraz testuję maskarę Chanel Exceptionnel.

sztywnny stabilny i co tylko mozna jeszcze napisac u mnie to jest dla niego tycia wada bo juz rzesy przy zewnetrznym konciuku oka musze malowac innym tuszem u mnie na 1 miejscu poki co ysl

[SiSleyS]

Napisane przez Immolation

A ten tusz Mary Kay to pogrubia? Bo z tego co wiem, to Ty szukalas tego samego efektu co ja - firanek na rzęsach

Mary Kay pogrubia Firanki zapewnia mi Fatale

Napisane przez fuksjaa

SisleyS, a czy szczoteczka w fatalu jest taka elastyczna i taka giętka jak np. w Maybelline Define a Lash czy raczej taka bardziej stabilna jak w MF Masterpiece Max?
mogłabyś wkleić fotkę pomalowanych rzęs?

W Fatale szczoteczka jest całkowicie sztywna- dzięki temu nie ma problemu z rozczesaniem rzęs gdy np. trochę je sobie skleję bo zbyt szybko nałożę 2. warstwę

Zdjęcia wkleję Ale dopiero za jakiś czas (jestem na razie saute bez makijażu).

[aniolusiek_]

Ja uwielbiam tusze Max Factor, miałam ich dużo, tzn. Lash Lift, Masterpiece a teraz 2000 Calorie. Są super Wprawdzie cena jest trochę wysoka ale ja kupuję zawsze na allegro i płacę około 25 zł z przesyłką. Polecam!

[Korlat]

Ja po wielu probach i uczeniu sie na bledach doszlam do wniosku ze moje dwa must have to Masterpiece Max z MaxFactora i Hypnose z Lancome. Zdecydowanie polecam jezeli ktos lubi efekt naprawde pogrubionych i wydluzonych rzes. Ja mam rzesy cienkie i jasne a po tych tuszach staja sie naprawde niesamowite

[Dewjani]

Masterpiece Max z MaxFactora-> ja niestety zawiodłam się na tym tuszu liczyłam, że po pierwsze będzie większy efekt, a po drugie- ekstremalnie szybko wysechł (

[Immolation]

A ja KOCHAM Masterpiece MAX'a Nigdy mnie nie zawiódł ten tusz, a moja rzęsy po nim są bajkowe

[SiSleyS]

Napisane przez fuksjaa

SisleyS, a czy szczoteczka w fatalu jest taka elastyczna i taka giętka jak np. w Maybelline Define a Lash czy raczej taka bardziej stabilna jak w MF Masterpiece Max?
mogłabyś wkleić fotkę pomalowanych rzęs?

Jejku nie mogłam znaleźć Twojego postu bo udzielam się na wielu wątkach o tuszach Sumienie mnie gryzło, że Ci obiecałam zdjęcie a go nie wkleiłam...

Jakiś czas temu dawałam już fotki z Fatale ale były mało wyraźne więc dzisiaj pstryknęłam specjalnie dla Ciebie


Jedynie muszę zaznaczyć, że dzisiaj nie malowałam oczu mocno, dlatego to jest taka wersja 'soft' jeżeli chodzi o umiejętności Lancome Fatale w pogrubianiu.
On potrafi zrobić mi rzęsy 2x takie jak są na zdjęciu

[Susanah]

Mój ulubieniec to Cover Girl LashExact Ale chyba będe szukała czegoś jeszcze, CoverGirl daje bardzo naturalny efekt, a chciałabym też jakiś do robienia 'firanek' z moich rzęs

[ann217]

Bardzo lubię fatale lancome. delikatny dla wrażliwych oczów, daje piękny efekt grubych i długich rzęs, ogólnie dobrej jakości.

Ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskoczył tusz firmy pupa, nie pamiętam już dokładnej nazwy ale efekt był powalający Ma sporą szczoteczkę i musiałam trochę poćwiczyć na początku żeby go ładnie nałożyć ale opłacało się. Naprawdę dobry na wieczorne szaleństwa.

Teraz testuję najnowszy tusz l'oreala. Nie wiem czy jest już w Polsce. W anglii pojawił się na początku pażdziernika. Nazywa sie volume collagene i na razie spisuje się dobrze. Trzeba nałożyć ze 2-3 warstwy na wieczorne wyjście ale bardzo ładny efekt. Nie skleja moich rzęs tylko ładnie je rozczesuje, pogrubia i troszkę wydłuża. Jestem na tak

[dimiti]

Napisane przez ann217

Bardzo lubię fatale lancome. delikatny dla wrażliwych oczów, daje piękny efekt grubych i długich rzęs, ogólnie dobrej jakości.

Ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskoczył tusz firmy pupa, nie pamiętam już dokładnej nazwy ale efekt był powalający Ma sporą szczoteczkę i musiałam trochę poćwiczyć na początku żeby go ładnie nałożyć ale opłacało się. Naprawdę dobry na wieczorne szaleństwa.

Teraz testuję najnowszy tusz l'oreala. Nie wiem czy jest już w Polsce. W anglii pojawił się na początku pażdziernika. Nazywa sie volume collagene i na razie spisuje się dobrze. Trzeba nałożyć ze 2-3 warstwy na wieczorne wyjście ale bardzo ładny efekt. Nie skleja moich rzęs tylko ładnie je rozczesuje, pogrubia i troszkę wydłuża. Jestem na tak

ten pupy dawal taki teatralny efekt? szkoda ze nie pamietasz nazwy

ja poki co najbardziej lubie ysl faux cils bo z fatalem sie nie dogadujemy, raz pieknie wygladaja rzesy, a pozniej klapa zreszta boje sie nim malowac rano jak mam malo czasu zeby sobie rzes nie posklejac bo nie bede miala juz chwili na naprawe

[TUSIA__B]

maybelline lash expansion

[Immolation]

Sisleys masz bardzo nietypowy uklad rzes. Zazwyczaj na koncach sa dluzsze rzesy a w polowie oka krotsze. U Ciebie jest odwrotnie W polowie oka masz dlugie a im dalej konca, tym krotsze zrzesy Ciekawe

[SiSleyS]

Napisane przez Immolation

Sisleys masz bardzo nietypowy uklad rzes. Zazwyczaj na koncach sa dluzsze rzesy a w polowie oka krotsze. U Ciebie jest odwrotnie W polowie oka masz dlugie a im dalej konca, tym krotsze zrzesy Ciekawe

Chyba dlatego, że są dość lekko pomalowane i po prostu nie skupiałam się na rzęsach w kącikach oczu

Zresztą zawsze miałam dziwne przyzwyczajenie do nie malowania rzęs w kącikach oczu. Tym bardziej, że efekt przy pomalowanych jest dużo lepszy... no ale lenistwo robi swoje

Ja po prostu skupiłam się na środku, a te boki to trochę olewam
Nie wspomnę o tym, że wciąż odrastają.... moje biedne, wyliniałe rzęski





p.s. Zobacz na fotce poniżej- przy trochę mocniejszym pomalowaniu oczu już lepiej widać te kąciki?
Ale muszę zwrócić uwagę by je jednak malować te rzęsy... Kiedyś widziałam świetny film, chyba z Heleny Rubinstein, jak malują dziewczynie oczy. Jaki był efekt gdy na samym końcu jeszcze mocniej podkreślili jej tuszem zewnętrzne kąciki

[Immolation]

Tak, na tym zdjeciu kąciki juz są lepiej podkreslone Ale ja zauwazylam ze mimo wszystko masz taki naturalny uklad rzes

Ja musze wrzucic foto swoich rzęsisk Ja wlasnie zawsze starma sie jak najbardziej podkreslic te zewnetrzne kąciki i czesto uzyskuje efekt kociego oka

[aniyam]

Napisane przez SiSleyS

J Jedynie muszę zaznaczyć, że dzisiaj nie malowałam oczu mocno, dlatego to jest taka wersja 'soft' jeżeli chodzi o umiejętności Lancome Fatale w pogrubianiu.
On potrafi zrobić mi rzęsy 2x takie jak są na zdjęciu

Jejku ale Ty masz wielkie rzęsiska ) Woow piękne są) Też chce takie. Właśnie jestem przed zakupem dobrego pogrubiającego tuszu więc chyba mam już zwycięzce

[SiSleyS]

Napisane przez Immolation

Ja wlasnie zawsze starma sie jak najbardziej podkreslic te zewnetrzne kąciki i czesto uzyskuje efekt kociego oka

O to ja poćwiczę jednak te kąciki Jeszcze dzisiaj

Napisane przez aniyam

Jejku ale Ty masz wielkie rzęsiska ) Woow piękne są) Też chce takie. Właśnie jestem przed zakupem dobrego pogrubiającego tuszu więc chyba mam już zwycięzce

Wiesz ja wiele już tuszy przetestowałam i Lancome Fatale byłby tym który mogłabym Ci polecić. Sprawdza się we wszystkim- pogrubianiu (b.mocnym ale też jak chcemy może być całkiem lekko), trwałości, braku sklejenia i grudek.

Dziękuję za komplement, jest mi bardzo miło

[dimiti]

Napisane przez SiSleyS

Chyba dlatego, że są dość lekko pomalowane i po prostu nie skupiałam się na rzęsach w kącikach oczu

Zresztą zawsze miałam dziwne przyzwyczajenie do nie malowania rzęs w kącikach oczu. Tym bardziej, że efekt przy pomalowanych jest dużo lepszy... no ale lenistwo robi swoje

Ja po prostu skupiłam się na środku, a te boki to trochę olewam
Nie wspomnę o tym, że wciąż odrastają.... moje biedne, wyliniałe rzęski





p.s. Zobacz na fotce poniżej- przy trochę mocniejszym pomalowaniu oczu już lepiej widać te kąciki?
Ale muszę zwrócić uwagę by je jednak malować te rzęsy... Kiedyś widziałam świetny film, chyba z Heleny Rubinstein, jak malują dziewczynie oczy. Jaki był efekt gdy na samym końcu jeszcze mocniej podkreślili jej tuszem zewnętrzne kąciki

nie dziwie sie ze lubisz fatala u Ciebie efekt jest taki jaki mi sie marzy! no ale czekam az odrosna te rzesiska ja robie zawsze tak ze kaciki maluje od nowa wlozonym tuszem i nie tak jak wszystkie rzesy ale tym czubkiem samym wtedy fajnie je podnosi i faktycznie sa bardziej widoczne wyglada to fajnie i zalotnie

[Immolation]

A ja wklejam swoje rzęsy po pomalowaniu Masterpiece'm MAX'em

[Immolation]

Up