2016-05-15, 19:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
(nie)gruba
Kochane Wizażanki,
niedawno poznałam faceta. Sam do mnie podszedł, wyciągnął na spacer, wymieniliśmy się numerami telefonów i następnego dnia spotkaliśmy się znowu. Rozmawiało się nam dobrze, więc umówiliśmy się jeszcze parę razy, z czasem zauważyłam, że coraz bardziej mu zależy, kupował mi kwiaty, zabierał na pyszne jedzenie, prawił komplementy... Wszystko byłoby super, gdyby nie parę gaf z jego strony, mianowicie - podczas jednego ze spotkań zapytał mnie "widziałem na portalu społecznościowym jakieś twoje stare zdjęcie, kiedyś byłaś szczuplejsza, prawda?". Chwilę porozmawialiśmy o tym, że nie, bo nadal wchodzę w ubrania sprzed 4 lat (normalnie mam 167 cm wzrostu, noszę rozmiar L i mam świadomość, że do szczupłych nie należę). Nadal zabierał mnie na spacery, podczas któregoś napomknął, że "kiedy się poznaliśmy to myślałem, że jesteś drobniejsza..." Po czym od razu dorzucił "ale nie odbierz tego jako anty-komplementu, po prostu mówię, co myślę. Jak dla mnie jesteś fajna taka, jaka jesteś". Pomyślałam - OK, skoro jestem w porządku, to nie ma się czym martwić. Innym razem dostałam następną informację, że "jesteś prawie idealna". Zapytałam "dlaczego prawie?" a on "podobasz mi się, ale nie obraziłbym się, jakbyś zrzuciła parę kilo". Zabolało. Nie drążyłam tematu, odprowadził mnie do domu i zasnęłam. Następnego dnia rozmowa zeszła na jego ćwiczenia (on nie wiedział, że się odchudzam i już straciłam jakieś 20 cm w pasie), więc wspomniałam, że też czasem lubię poćwiczyć. On na to "dla mnie i tak jesteś najpiękniejsza", więc powiedziałam, że poprzedniego dnia, kiedy mi zasugerował zrzucenie paru kilo, to się taka nie poczułam. Odrzekł, że "masz wszystko, czego potrzebuję u kobiety, spełniasz moje wymagania w 100% i naprawdę mi się podobasz, choć może źle to okazuję. Jak dla mnie nie musisz nic zmieniać, no chyba, że sama tego chcesz." Dziewczyny, czy ja jestem przewrażliwiona, że jest mi źle, przykro i czuję się dla niego nieatrakcyjna? Odnoszę wrażenie, że on daje mi sprzeczne sygnały co do mojego wyglądu, bo - jak sam mówi - dziewczyny ze wspanialszą osobowością nie znajdzie nigdzie. Czy ja wyolbrzymiam i szukam dziury w całym? |
2016-05-15, 19:47 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
|
|
2016-05-15, 19:48 | #3 |
czasem troszkę winny
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: (nie)gruba
Wydaje mi się, że on chce dać ci do zrozumienia żebyś trochę schudła i zadbała o figurę ale tak żebyś nie zorientowała się, że to wyszło od niego. Na zasadzie, że sama poczułaś taką potrzebę i nie uważała, że to on od ciebie wymaga. Tylko troszkę średnio mu to wychodzi
__________________
Studentka farmacji |
2016-05-15, 19:48 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: (nie)gruba
Ale wkurzający koleś!
Zgadzam się z Fleur |
2016-05-15, 19:50 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Mam być dla niego najpiękniejsza, niezależnie od tego, czy aktualnie ważę 60 czy 70 kg. Działa to w obie strony. Od dawna się znacie? Jak się poznaliście? Może to jakaś znajomość internetowa, gdzie on sobie najpierw Ciebie wyobrażał, spodobałaś mu się z charakteru, ale fizycznie nie ma fajerwerków, jakich się spodziewał? Jest między wami chemia? Może warto porozmawiać (bez wyrzutów, spokojnie), bo może to tylko taki typ, który faktycznie nic złego na myśli nie ma, ale brakuje mu trochę ogłady czy doświadczenia w kontakach z płcią przeciwną? |
|
2016-05-15, 19:57 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: (nie)gruba
Znamy się w sumie około 2 tygodni. Poznaliśmy się w realu, na imprezie, żadnej internetowej znajomości między nami nie było. Po prostu - podszedł, zagadał i tak wyszło, więc doskonale widział, co robi. Poza tym - gdybym mu się nie spodobała fizycznie, to mógł mnie nie zapraszać na kolejne spotkania (wszystkie (!) inicjatywy spotkań wyszły od niego). No chyba, że tak bardzo mu odpowiada moja osobowość.
Doświadczenie z dziewczynami ma na pewno, bo wiem, że przede mną jakieś się pojawiały. Próbowałam z nim porozmawiać na spokojnie o tym, ale on wtedy ciągle zapewnia, że jestem ekstra. Myślę, że jest między nami chemia, takie coś się "czuje", dogadujemy się bardzo dobrze, poznałam już jakiegoś jego kumpla i on sam inicjuje kontakt fizyczny, dotyk itp, więc chyba się nie brzydzi... |
2016-05-15, 19:59 | #7 |
czasem troszkę winny
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: (nie)gruba
Jak na 2 tygodnie to trochę zbyt intensywnie daje ci do zrozumienia, że to mu nie odpowiada
__________________
Studentka farmacji |
2016-05-15, 20:01 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2016-05-15 o 20:03 |
|
2016-05-15, 20:08 | #9 |
czasem troszkę winny
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: (nie)gruba
Trochę za wcześnie na takie uwagi. Po 2 tygodniach to zwykle jest się tak podjaranym drugą osobą, że nie dostrzega się żadnych wad.
__________________
Studentka farmacji |
2016-05-15, 20:09 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
jest jak jest, chłopakślepy nie jest, dostrzega rzeczy jakie są i mówi o nich bez podtekstów, a Ty w tym tych podtekstów szukasz. Waga, jest takim samym tematem jak dlugosc włosów, czy miałąbyś rozkminę, jakby powiedział: widziaęłm twoje zdjecia z przed pół roku, wydaje mi się, ze miaąłś dłuzsze/krótsze włosy. Albo: wydaje mi się, ze byłaś bardziej/mniej opalona. To nie ejst krytyka, wszyscy mamy jakieś obrazy w głowie i czegoś chcemy od partnerów, coś sugerujemy, cos skomentujemy. To ejszcze żadna zbrodnia. Coś zobaczył, skomentował normalnie. Widzi jaka jesteś, podobasz mu się, leci na Ciebie. Nie dorabiaj ideologii do cepa.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-05-15, 20:11 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 112
|
Dot.: (nie)gruba
Po dwóch tygodniach mości się w Twoim życiu jako Pan i Władca na tyle by rzucać Ci złote wskazówki jak mogłabyś Paniczowi bardziej dogodzić i podobać się bardziej?
Huhu. |
2016-05-15, 20:22 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Mój facet / mąż ma prawo mi doradzać, jeżeli o to proszę (pośrednio - narzekając lub bezpośrednio - prosząc o radę). Dopiero co poznany facet i już takie gadki? Nigdy bym się przy takim w pełni dobrze nie poczuła. A mam prawo się przy kimś czuć dobrze i mając wagę w normie i będąc powyżej normy. Autorko, porządnie się zastanów czy warto głębiej w to wchodzić. Żebyś nie była zdziwiona, jeżeli facet ciągle będzie kręcić nosem na Ciebie taką, jaka jesteś na tym etapie życia. Moja siostra była po tej drugiej stronie, nieustannie krytykowała wagę swojego faceta, ciągała go na ćwiczenia itd. On nie czuł się dobrze, ona również nie, ciągłe spięcia, nerwy na siebie. Bez sensu jest brać sobie do związku kogoś, kogo na starcie chcemy przerabiać i zmieniać pod swoje wyobrażenia. |
|
2016-05-15, 20:25 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: (nie)gruba
Ja myślę, że on sobie urabia Ciebie jako przyszłą dziewczynę. No bo fajna jesteś, dobrze się gada, ale Pan Misio i Władca nie może zaakceptować ryski na wyglądzie, którą jest waga (wtf? rozmiar L? on głupi jest jakiś?) i próbuje sobie Cię idealnie uformować.
|
2016-05-15, 20:25 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 91
|
Dot.: (nie)gruba
Przypomniałaś mi jak parę lat temu (jako 20-latka) poznałam chłopaka, który w kółko stękał, że mogłabym się bardziej opalić... Środek lata, ja muśnięta słońcem, biorąc pod uwagę, że skórę mam białą to byłam nawet opalona a baran od drugiego spotkania krytykuje, że jestem za blada... Znajomość szybko się skończyła
Jak dla mnie twój przyjaciel jest do odstrzału - niedopuszczalne dla mnie w ciągu dwóch tygodni rzucać tego typu teksty, coś się nie podoba to do widzenia Ledwo cię zna, a już daje ci złote rady? U mnie nie przechodzi. |
2016-05-15, 20:26 | #15 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: (nie)gruba
ja bym wiała od kolesia, który przy tak krótkiej znajomości krytykuje moją wagę i wymienia, co mogłabym zmienić, żeby mu się bardziej podobać. ostatnio schudłam ponad 20kg, mój eks skomentował bardzo miło moje nowe zdjęcie. a później powiedział mi coś jeszcze fajniejszego - że zawsze mu się podobałam, nawet jak byłam większa. i ten koleś też powinien tak podchodzić do twojej wagi. zresztą, nie ma tragedii, skoro nosisz rozmiar L. nie daj się wpędzić w kompleksy i spiralę "co zmienić, żeby misiowi się bardziej podobać".
__________________
-27,9 kg |
2016-05-15, 20:28 | #16 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-05-15 o 20:32 |
||
2016-05-15, 20:29 | #17 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2016-05-15, 20:31 | #18 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- Cytat:
|
||
2016-05-15, 20:31 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: (nie)gruba
Dwa tygodnie? Nie zaakceptowałabym takiego pana, ale to moje zdanie, ty możesz mieć inne. Zauważ jednak, że ci to przeszkadza, bo inaczej nie założyłabyś tego wątku. Poza tym po dwóch tygodniach znajomości zachwycanie się czyjąś osobowością wydaje mi się nieszczere.
|
2016-05-15, 20:33 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: (nie)gruba
haha jakimś cudem trafiałam na facetów, którym się podobałam i nie wstydzili się mnie wyprowadzać na spacer ba, jeden taki egzemplarz jest na mnie nakręcony teraz i był nakręcony te ponad 20kg temu leczyć się powinien, czy co :P
__________________
-27,9 kg |
2016-05-15, 20:34 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
|
|
2016-05-15, 20:35 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: (nie)gruba
Na głowie jak na głowie, głowa to najmniejszy problem. Lepsze by było ubranie pod kolor otoczenia, taki kamuflaż. Skazana, jeszcze by cię dopadł jakiś pan i twierdził, że jesteś jego ideałem pod względem osobowości, ale powinnaś schudnąć. Choć nie musisz, ale powinnaś. Ból głowy od tej gadki gwarantowany
|
2016-05-15, 20:38 | #23 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
To może się leczyć razem z moim TŻ. Dziwacy jacyś nam się trafili, heh. A mogłyśmy trafić na takich wybitnych dietetyków. Cóż, nie można mieć w życiu wszystkiego. ---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
|
||
2016-05-15, 20:41 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: (nie)gruba
Wszystkie Wasze opinie podzieliły moje przypuszczenia, ale jedno mnie zastanawia: PO CO on chce się ze mną dalej umawiać albo pisze codziennie (teraz jest daleko od naszego miasta)? Przecież w sumie mógłby poderwać sobie kogoś kto bardziej wpisuje się pod jego oczekiwania... Nie rozumiem.
|
2016-05-15, 20:44 | #25 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: (nie)gruba
najlepsze jest to, że eks zajmuje się kulturystyką od kilku lat. czy muszę mówić, jak ma pięknie wyrzeźbione ciało i jak niewiele tkanki tłuszczowej? :P
---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2016-05-15, 20:45 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 574
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Podzielam opinię dziewczyn. Facet wpędza Cię w kompleksy. Jakby był taki zafascynowany Twoim charakterem to nie paplałby tyle o Twoim wyglądzie A najbardziej rozwalił mnie tekst, że "spełniasz jego wymagania" |
|
2016-05-15, 20:46 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 112
|
Dot.: (nie)gruba
Ano, jako przyszłe popychadło*
Abstrahując, ja nie wiem, mnie to dziwi, że to się w ogóle da tłumaczyć jako normalsik sytuację. I w ogóle lol, bezmiarem mojego zrozumienia nie potrafię ogarnąć biedulka, jak bezceremonialnie można poinformować w sumie jeszcze dość obcą (a na pewno bardziej obcą niż bliską) Ci osobę i to bez pytania ile procent dzieli ją od Twojego ideału...No WTF? Chociaż licho wie, może i dobra gadka tak od wejścia informować o swoich wymaganiach, pokazać że jest się jednak człekiem przyzwyczajonym do pewnych standardów. Może na wszelki wypadek jutro wytknę kolegom, który mógłby wystylizować się inaczej, który zapuścić sarmackiego wąsa, a który urosnąć kilka centymetrów, żeby bardziej mi się podobać, ale ogólnie kongratulejszyn oceniam Cię 8,5/10 a Ciebie na 7 i trzy czwarte w skali ciasteczko. Spoczko. Luzik. Szczerość złotą zasadą zdrowych relacji z innymi Edytowane przez kotschrodingera Czas edycji: 2016-05-15 o 20:49 |
2016-05-15, 20:48 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Jeszcze raz przeczytałam jej pierwszy post. facet powiedział, ze coś mu sie wydawało inaczej na poczatku niż jest. Równie dobrze mógł powiedzieć że wydawało mu się że jest nizsza, wyzsza, coś. To jest neutralne. Potem walnął IMO bezmyslnie o tym chudnięciu, ale potem już robił co mógł, zeby zatuszować głupi tekst. Nie wykręcał się, nie wpierał ze nie powiedział, że źle zrozumiała, wziął na siebie swój błąd, starał sie zrekompensować. Ja tu zadnego faszysty dietetycznego nie widze na razie, nie ma co dziewczynie wkręcać . A palnac 3 po 3 każdemu się zdarza i mozna spokojnie pobserwować jak to będzie dalej, zamiast od razu kręcić aferę.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-05-15, 20:50 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: (nie)gruba
Cytat:
Pytanie, czy ktoś, kto spełniłby jego oczekiwania 1. istnieje, 2. byłby nim zainteresowany. No właśnie. ---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ---------- Jesteś optymistką. Ja nie wierzę w to, że to "walnął bezmyślnie". Myślę, że on doskonale wie co robi, mówi i kiedy to mówi. Oraz do kogo. Uważam, że w takich sytuacjach intuicja nam na ogół dobrze podpowiada (Autorka nie jawi się jako jakaś histeryczka). I należy jej słuchać. Dziewczyna poczuła, że coś tu niefajnie pachnie i myślę, że tak jest. Może ona mu się nieco podoba, ale tylko nieco. Facet "lecący" na dziewczynę jej takich bzdurek nie będzie sadził. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-05-15 o 20:52 |
|
2016-05-15, 20:52 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 574
|
Dot.: (nie)gruba
Cava, ale on to palnął już 3 razy. Jak na 2 tygodniową znajomość to całkiem sporo
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.