Tragiczne włosy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2003-10-09, 12:13   #1
ag12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 20

Tragiczne włosy


Bardzo proszę o pomoc! Moje włosy są cienkie i delikatne. Wychodzą mi ostatnio w nadmiarze i do tego łamią się i kruszą. Farbuję je od zawsze, ale farbami renomowanych firm. Końcówki są przesuszone i wyglądają jak siano. Od zawsze łykam witaminy, minerały, jem dużo warzyw i owoców. Stosuję szampon Dove i do tego odżywkę i maseczkę 2x w tygodniu, a poza tym serum na suche końcówki Avon. Ale nie widzę spektakularnej poprawy. Może któraś z Was poleci mi jakieś kosmetyki do pielęgnacji włosów (może apteczne), które mnie uratują? Błagam o pomoc, jestem zrozpaczona!
Z góry dziekuję.
ag12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-09, 12:22   #2
vicky23
Rozeznanie
 
Avatar vicky23
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 610
GG do vicky23
Re: Tragiczne włosy

skarbie proponuje ci bardzo dobre odzywki i maski firmy EKINOS- sa na prawe rewelacyjne, wybor jest duzy, ceny wachaja sie od 30 do 59 zł za 50 ml. ale warto wydac te pieniadze, ja mialam kiedys maske do wlosów tej firmy i bylam zachwycona,sprobuj
__________________
w sierpniu zostanę mamą
vicky23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-09, 12:47   #3
EDAK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 409
Re: Tragiczne włosy

Witaj! Polecam odżywkę do włosów Rigenol - do nabycia w sklepach fryzjerskich i na Allegro. Moim zdaniem jest bezkonkurencyjna. Uratowała moje włosy po rozjaśnianiu; kruszyły się i pootwierały łuski, a ona zdziałała cuda. Prawdę powiedziawszy jest to jedyna odżywka, która dokonała takiego "cudu". Z całego serca polecam. Stosuję ją około tygodnia a już połowa, co ja piszę więcej, łusek mi się zamknęła, włosy są jedwabiste, zregenerowane, puszyste i jest ich optycznie więcej. Polecam, 20 złotych i po kłopocie!
EDAK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-09, 13:18   #4
Gonia
Zakorzenienie
 
Avatar Gonia
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Gdynia:) czasem Gdańsk ;)
Wiadomości: 8 797
Re: Tragiczne włosy

To jest nazwa odżywki czy firma?
__________________
21 lat z WIZAŻEM




Gonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-09, 13:22   #5
EDAK
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 409
Re: Tragiczne włosy

Jest to nazwa odżywki - Rigenol. Firma Framesi. www.framesi.com.pl
EDAK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-10, 23:37   #6
Mgiełka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 782
GG do Mgiełka
Re: Tragiczne włosy

A na moje bardzo suche (i bardzo długie) włosy Rigenol nie podziałał WCALE .
Pisałam w innym wątku, co mi ratowało włosy, zaraz go poszukam. Znalazłam, wkleję, może się komuś przyda:

Wklejam tu swoją wypowiedź sprzed kilku miesięcy:
"Zacznę od tego, że mam bardzo długie, a tym samym dosyć zniszczone i bardzo suche włosy (plączą się koszmarnie, jeśli nie potraktuję ich odpowiednio). Odżywki do włosów to moje nieszkodliwe (mam nadzieję ) wariactwo.
No dobra, zaczynam.
Wszystko zależy od możliwości finansowych . Zaczynając od wyższej półki - polecam Kerastase Nutritive (seria do suchych włosów) - Lait Vital Proteine (to taka lekka odżywka w mleczku) lub Masquintense (typowa maseczka). Każda po 80 zł.
Jedna uwaga - w przypadku suchych włosów najlepsze są maseczki i odżywki do spłukiwania. Bardzo dużo odżywek bez spłukiwania (nawet do włosów suchych) ma alkohol, co jest prawdziwą zbrodnią . Ale.. jest parę chwalebnych wyjątków.
1. Farouk - Silk Therapy - silikonowy płyn, kilka kropel sprawia, że włosy sa jedwabiste, miękkie i lepiej się rozczesują. Wadą jest cena - najmniejsza buteleczka (0,5 oz) kosztuje 10 zł. Ale warto kupić. Przynajmniej spróbować. Są też większe opakowania. W razie, gdyby włosy jej nie polubiły, można dodać do balsamu do ciała - efekt: jedwabiście gładka skóra.
2. L'anza, seria urban elements - leave-in conditioner. Również niesłychanie wydajna, dobra odżywka. Włosy są gładkie, lekko obciążone (to mi się akurat podoba). Nie wiem, ile kosztuje, ale gdzieś koło 40 zł jak sądzę (muszę sprawdzić w sklepie).
3. Kerastase serum (do końcówek) - nie jest tak gęste i tłuste jak St. Ives Hair Repair No Frizz, choć pewnie mają coś wspólnego (to drugie znacznie wydajniejsze, ale mniej skuteczne i przyjemne w użyciu).

UWAGA! Odżywki bez spłukiwania mają być dodatkiem w pielęgnacji włosów suchych, podstawą są maseczki. I teraz moje typy (poza powyższymi Kerastase).
1. Absolutny hit (jak dla mnie) - Jochem's Hair products - Silicone hair treatment (maschera idronutritiva). Włoska firma do kupienia w sklepach fryzjerskich. 500 ml za 38 zł!!!! Jestem zachwycona. Po raz pierwszy nie wkurzam się, że oszczędziłam na Kerastase, ale kupiłam kolejny bubel. Wiem, że wypróbuję jeszcze inne produkty z tej serii. Włosy się idealnie rozczesują, są miękkie. W połączeniu z Biosilkiem Farouk mam cudownie miękkie, sprężyste włosy, które nawet nie myślą o plątaniu się .
2. Alfaparf - seria Semi di lino, Illumination shine mask with karitex (Maschera di Cristalli con Karitex). Bardzo dobra odżywka, dla mnie była porównywalna z Lait Vital Proteine Kerastase. Z ceną mam problem - pól roku temu kupowałam ją za 25 zł (250 ml), potem była po 46 zł (!!), teraz widziałam powyżej 50. Nie rozumiem .
3. L'oreal Professionnel - intense repair (cuti liss system). 150 ml/45 zł. Dobra (lekki bananowy zapach) maseczka, ale w porównaniu z Silicone Hair Treatment, hm, radzę zacząć od tego pierwszego.

To były rzeczy, które mogę polecić w ciemno.

Z maseczek "supermarketowych" dobra jest L'oreala (żółta) i Fructis (do włosów suchych).

Maseczki, które mnie nie powaliły na kolana:

Schwarzkopf profeessional; bonacure repair; complexe nutritif restructurant (total repair treatment) - kiepska.

Kadus Imunal; REVITAL-MASK for dry and porous hair (dobra, ale bez fajerwerków)

DORA (I COSMETICI di DORA) Maseczka do włosów na bazie wyciągu z bambusa - ładnie nabłyszcza włosy, ale nie działa rewelacyjnie.

Les Karites; Masque capillaire au beurre de karite pour cheveux secs ou abimes - kilka razy próbowałam ją zrecenzować na KW, ale za każdym razem wieszał mi się komputer - nie mam szczęścia . Zapach powala, natomiast spektakularnych efektów spodziewać się nie należy

Rolland Hairtrend; moisturising masque (Una phitology range) - bardzo długa nazwa składników naturalnych, czegóż tam nie ma. Natomiast działanie - ot, niezła, ale nic specjalnego. (opakowanie 500 ml kosztuje 30 zł)

Henna Wax - na mnie nie podziałała spektakularnie.

Avon - maseczka do suchych włosów - dostateczna z minusem.

Ducray Lactocerat - ODRADZAM. Nabijanie ludzi w butelkę.

YR Bio-Cure Hydratant (maseczka nawilzająco-regenerująca) - na pewno nie do suchych włosów. Może na inne podziała?



Z innej beczki - są jeszcze olejki w jednorazowych tubkach (w Polsce chyba tylko można dostać St. Ives i Oriflame), do spłukiwania. Nie są złe. Ale ja jednak jestem zwolenniczką tradycyjnych maseczek. Olejki traktuję jako dodatkowy bonus (czyli taka średniawa maseczka + olejek, wtedy jest w miarę OK).



Ufff. Mam nadzieję, że pomogłam."


Od tej pory już parę innych odżywek wypróbowałam , nabrałam trochę dystansu do Jochema . Mam teraz kolejną maseczkę Jochema (Olioseta z ceramidami) - 250 ml kosztowało koło 30 zł, ale specjalnej różnicy pomiędzy Silicone hair treatment a tą nie widzę.

I jednak na pierwszym miejscu (po Kerastase Nutritive, a może nawet na równi) jest u mnie Alfaparf. Nie potrzebuję po nim żadnej dodatkowej odżywki bez spłukiwania. A włosy są lśniące i ładnie nawilżone.
Używałam też (tylko raz na razie, ale to mi zazwyczaj wystarczy, żeby wyrobić sobie opinię na temat odżywki) serii Kerastase Oleo Relax. Po szamponie włosy znacznie szybciej się przetłuszczają, maseczka + fluid są niezłe, ale... no właśnie. Oleo Relax ma dyscyplinować włosy, a moje są po tych produktach bardzo sprężyste, ładnie wyglądają, ale mam lekkie (bardzo lekkie, ale jednak) problemy z rozczesaniem, nie są tak jedwabiste jak po Biosilku Farouk. Gdybym miała wybierać, to z wszystkich odżywek bez spłukiwania Farouk by był na pierwszym miejscu.
Jochem ma jeszcze jedną ciekawą rzecz - takie ampułki (sporej wielkości, chyba 15 ml), które mają niby regenerować włosy itp, itd, według producenta tylko nie stepują . Bez spłukiwania. Mam mieszane uczucia, bo moje włosy usztywniły, a tego nie lubię. Może odżywiły (choć tam chyba głównie silikony, mówię "chyba", bo nie pamiętam ), ale ja nie lubię żadnego usztywniania. No i nie popisały się jeśli chodzi o rozczesywanie.


Ja kupuję Biosilk tam, gdzie dziewczyny mówiły, w W-wie na Koszykowej, w sklepie fryzjerskim, w którym wybór produktów zawsze doprowadza mnie do rozpaczy - tylu jeszcze rzeczy nie próbowałam . Najmniejsze opakowanie Biosilku kosztuje chyba 12 zł (15 ml) i bardziej się opłaca, niż te większe (50 ml kosztuje powyżej 50 zł, chyba 56). Zadziwiające. Są tam też inne odzywki i szampony z tej serii, zwykła odżywka kosztuje coś koło 35 zł, tyleż szampon. Maseczka - 70 zł.

UWAGA!
Jeszcze jedna rzecz, która jest bardzo ważna, a o której nie myślimy. BARDZO ważny jest szampon, którego używamy, który również potrafi niszczyć i wysuszać włosy. I apeluję - NIE PATRZCIE na to, co pisze o nim producent na opakowaniu - że jest super delikatny, nawilżający itp, itd. Spójrzcie na skład. Jeśli na drugim miejscu po wodzie będzie lauryl sulfate lub sodium laureth, to go nie kupujcie. Najlepiej, żeby na drugim miejscu nie było żadnych "sulfatów" (a już w ogóle pięknie, jeśli ich nie ma do trzeciego miejsca , w Polsce nie ma co liczyć, że jakiś będzie bez tych detergentów). Spróbujcie poszukać takich szamponów, okaże się to wcale nie takie proste. Ja do tej pory znalazłam takie dwa - J&J baby shampoo ułatwiający rozczesywanie (czerwony) i dziecięcy Nivei (tego jeszcze nie próbowałam). Uwierzcie mi, że tym szamponem myje się włosy dokładnie tak jak tymi "agresywnymi", nie są gorsze. Bo inaczej same siebie nabijamy w butelkę - stosujemy silne maseczki, a chwilę wcześniej niszczymy włosy mocnymi detergentami.

UWAGA!
Powyżej polecam sporo odżywek z silikonami. Dla mnie są idealne, ale uprzedzam, że nie wszystkim mogą pasować, silikony mogą się "zbierać" na włosie i go obciążać. Dlatego nie biorę odpowiedzialności za ewentualne efekty .

Pozdrawiam (czy ktoś w ogóle doszedł do końca mojej wypowiedzi???)
Mgiełka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-10-11, 07:19   #7
systematica
Wtajemniczenie
 
Avatar systematica
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 2 186
Re: Tragiczne włosy

Jeśli włosy masz mocno zniszczone, najlepszą metodą jest je lekko podciąć, żeby pozbyć się zniszczonych końcówek, to po pierwsze. Piszesz, że od zawsze farbujesz włosy, ale nie napisałaś, czy robisz to domowym sposobem, czy u fryzjera.

W każdym wypadku rozważ na pierwszym miejscu zmianę farby. Być może używasz produktów, które nie odpowiadają Twoim włosom (np. ja nie mogę korzystać z uznanych i chwalonych farb profesjonalnych Welli, które tragicznie niszczą moje włosy, a ich produkty rynkowe bardzo sobie chwalę). Moje doświadczenie jest takie, że farby renomowanych firm dostępne w powszechnej sprzedaży są MNIEJ agresywne dla włosów niż produkty profesjonalne. Przez lata samodzielnie farbowałam włosy i były piękne; przesuszyły się i zniszczyły dopiero po farbach profesjonalnych. Brzmi szokująco ? Być może ale zaraz wyjaśniam, że gdy sama farbowałam włosy, używałam wyłącznie szamponów koloryzujących lub farb o ciemnych kolorach - bez wody utlenionej, no i oczywiście tylko dobrych firm - L'Oreala, Welli, Schwarzkopfa. Wniosek: to nie FARBOWANIE niszczy włosy, tylko rozjaśnianie. Problem w tym, że obecnie większość (jeśli nie wszystkie) jaśniejszych odcieni farb trwale koloryzujących dostępnych w sklepach zawiera wodę ultenioną (albo i inne rozjaśniacze - za mało wiem o tym - może Grażynka pomogłaby rozszyfrować składy farb - w każdym razie chodzi o to, żeby kolor "wyszedł" taki jak na opakowaniu), ale rzadko - informację o tym, jaki jest udział % tej wody.

Wniosek: zastanów się, na jaki kolor farbujesz włosy i jeśli MUSISZ farbować, czy nie zmienić kolorku na ciemny, nie wymagający rozjaśnienia. Zmień go na tak długo, jak długo zdrowe włosy będa odrastać.

Teraz o odżywkach: te które używasz, znam i uważam je za bardzo słabe. To dobra wiadomość bo jest szansa że dobierzesz sobie skuteczniejsze produkty i włoski się poprawią.

W pełni podpisuję się od opinią Mgiełki o produktach Kerastase (chyba zresztą oceniłam je w katalogu ). Ale polecę Ci jeszcze skuteczniejsze (w moim wypadku, a ja mam też suche i zniszczone, ale grube włoski):

- odżywka Kerastase Aquaoleum,
- linia Kerastase Resistance z vita-cimentem do włosów długich i zniszczonych (zielone opakowania z białym paskiem) - szczególnie godna polecenia, ponieważ opatentowana przez Kerastase substancja Vitaciment potrafi "remontować" strukturę włosa.
Jak może wiesz, włos potraktowany odbarwiaczem lub farbą, która "wypłukuje" naturalny pigment i zastępuje go własnym jest trwale zniszczony - staje się porowaty, suchy i łamliwy. Vitaciment wypełnia wyrwy powstałe po sztucznie wypłukanym naturalnym barwniku i rzywraca włosom elastyczność.
Całą linię zgłosiłam i oceniłam w KW, tam znajdziesz więcej informacji.

Jeśli chcesz zacząć od tańszych, dostępnych w sklepach produktów, to poleciłabym Ci pomarańczową serię L'Oreala (bodajże z nutriceramidami ona jest) - taka do włosów farbowanych i bardzo suchych właśnie.

powodzenia
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu
systematica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2003-10-11, 21:40   #8
gaga
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gliwice/Bergkamen DE
Wiadomości: 6 286
GG do gaga
Re: Tragiczne włosy


Sorki , ale nie zgodze sie z tym, ze farby profesjonalne, czyli takie, które są dostępne tyklo w salonach fryzjerskich, niszczą wlosy bardziej niz te ze sklepu.Wszystko zalezy od fryzjera, od jego umiejetnosci.Sa one napewno delikatniejsze niz sklepowe.J anie moge rozszyfrowac aki jest jest sklad, tych produktow, bo ich nie uzywam, wiem jednak ze %wody utlenionej , nie jest adekwatny do do farb profesjonalnych.Już kiedyś pisałam, ze szampony koloryzujace nie moga dawac odrostu, a te sklepowe daja, to swiadczy chyba o tym jak mocny jest produkt!
ag12 nie piszesz dokladnie jaki kolor nosisz, jakich profesjonalnych produktow uzywasz? podaj wiecej info!
__________________
gaga
gaga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-14, 20:22   #9
Justar
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 8
Re: Tragiczne włosy

Na stronie www.ekologiczny.pl są szampony bez Sodium Laureth Sulfate - eco-cosmetics, sprowadzane z Niemiec, kupiłam, stosuję i polecam.
Justar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.