|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2010-09-19, 20:58 | #511 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
Rzeczywiście- w profesjonalnych studiach przebijają od 18-go roku życia a gdy się nie ma 18 lat- za zgodą rodziców. Jak pójdziesz z Mamą, to masz problem z głowy. |
|
2010-09-20, 08:05 | #512 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
nie wszedzie, w salonie do ktorego ja chodze nie obsluguja osob nieletnich nawet za zgoda rodzicow.
|
2010-09-20, 15:13 | #513 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Gdzie zrobić kolczyk :)?
Hej. Moglibyście mi pomóc? Chciałabym się dowiedzieć gdzie w Białymstoku mogłabym zrobić kolczyk w języku Z góry dziękuję
|
2010-09-20, 19:14 | #514 |
Przyczajenie
|
Dot.: Gdzie zrobić kolczyk :)?
|
2010-09-21, 07:28 | #515 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Dziękuję, kiedyś sobie przekłuwałam u takiej kobiety, ale nie wiem dlaczego nie ma tam już tego zakładu kosmetycznego
|
2010-09-21, 16:09 | #516 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
Mama nie wiele wiedziała co z tym fantem zrobić, ale ja poniekąd bałam się isć do znajomej, znajomego itd. ... Jednak język to nie ucho i można narobić kalectwa.. Chociaż znajoma robiła u koleżanki i nic jej nie jest ale to tylko fart, mogło się skończyć inaczej.. Lepiej to przemyśleć i nie żałować niż mieć zrobione na odwal. Pozdrawiam. |
|
2010-09-21, 16:33 | #517 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
ja zrobiłam sobie cztery dni temu kolczyk, ale z boku, bo nie chciałam na środku wszystko oczywiście w profesjonalnym salonie, mówiłam piercerowi, że nie chce zwykłej sztangi po zagojeniu, a wymianę na kółko z kulką, a on powiedział, że zobaczymy jak przyjdę za dwa tygodnie, bo może to byc niewygodne, haczyc itd... czy któraś z was ma kółko w języku albo zna kogoś? chyba nie jestem pierwszą, która wpadła na ten pomysł :P
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
2010-10-07, 08:52 | #518 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 322
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Witam, mam pytanko, po jakim czasie od przekucia mozna uzywać w jamie ustnej srodkow takich jak zel stomatologiczny do wybielania żebów? Np. biała perła? Mimo nakładek na zęby zel miesza sie ze ślina i napewo dostanie sie do dziurki, jestem miesiac po przekuciu...
Prosze o odpoweidz, pozdrawiam
__________________
...i znów zmierzch... kolejny dzień dobiega końca... choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc... |
2010-10-12, 18:46 | #519 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
witam Panie.
mam pytanko. Przeglądając strony internetowe z kolczykami do języczka natrafiłam na taki kolczyk 'owinięty' w koło języka. strasznie mi się spodobał! normalnie się zakochałam. ;D i zastanawiam się czy jest to może twister/spirala do brody/pępka/wargi... nie wiem dlatego proszę o pomoc co to może być? w załączniku ta fota, która mnie zauroczyła a chodzi mi czy to takie kolczyki ? http://allegro.pl/twister-zakonczony...235777283.html http://allegro.pl/twister-zakonczony...235776205.html przepraszam że linki na allegro, ale nie mam czasu szukać innych. Edytowane przez madziulek125 Czas edycji: 2010-10-12 o 19:11 Powód: źle podane linki |
2010-10-19, 21:31 | #520 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hej dziewczyny 6 dni temu zrobiłam sobie kolczyka w języku i jeszcze mam trochę spuchnięty ale tak minimalnie... Tylko jest mały problem bo mam odbitą górną kulkę w języku ale bardzo mocno (wiem było to już wałkowane 1000 razy) i jak podnoszę górną kulkę do góry tak żeby zobaczyć co tam jest to mam takie jakby wytarte... Coś w stylu ranki ale takiej jak by była zdarta skóra i zaczerwienienie + oczywiscie limfa... Limfa to normalne ale boję się, że zostanie mi ten dołek i ''zdarta skóra'' pod górną kulką w której niestety chowa się praktcznie cała kulka.......... MIałam już kiedyś kolca i też był dołek ale nie taki tylko odciśnięty w tym żółtym\białym nalocie na języku, a teraz to wygląda jakby mi się zatapiała kulka w języku i by była ranka..... ;| POMÓŻCIE PROSZĘĘĘĘĘĘĘ...!
|
2010-10-19, 23:53 | #521 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hm, czy masz luz, w sensie zapas długości sztangi, czy kulka ściśle przylega do języka? Bo jeśli tak, to sztanga jest za krótka a nie powinna- mnie się po przekłuciu kulka nie odbijała na języku, miałam sporo luzu (sztanga 22mm).
---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ---------- Cytat:
Wygląda mi to mega niepraktycznie- będzie się obijało o zęby i niszczyło szkliwo. |
|
2010-10-20, 12:57 | #522 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
po drugie allegro to NIE JEST odpowiednie źródło zaopatrywania się w kolczyki. przejrzyj wildcat i koltat. |
|
2010-10-20, 18:52 | #523 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
No nie jest scisnięty, mam luz... Po przekłuciu miałam i nadal mam 20mm takze mogłby byc dluzszy... Lipa troche się bojębo cała kulka mi wchodzi w tą dziurkę... ;/
|
2010-10-29, 09:56 | #524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
mnie też w ogóle nie bolał, także spoko
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
2010-10-29, 10:09 | #525 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 178
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
mnie bolał tylko po przebudzeniu
|
2010-10-29, 10:36 | #526 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 178
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
ja kupiłam Dentosept do płukania
|
2010-10-29, 20:01 | #527 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Witam czytelników forum.
Ja mam kolczyka w języku od 12 sierpnia dokładnie pamiętam tą date ,iż wtedy byłam właśnie na obozie sportowym ;p Od podstawowki chciałam mieć kolczyka w języku ,mama się nie zgadzała mówiła,że jak skończe gimnazjum to bd mogła przebijać co chce. Ale ja nie mogłam czekać ,choć kończę już gimnazjum bo jestem w 3 klasie. Będąc na obozie w Gubinie pewnego dnia poszłam na małe zakpy z kumpelami no i dostrzegłyśmy napis "piercing" hm... no to weszłyśmy oblukać teren i popytać za ile zrobią itp... Popytałyśmy i wyszłyśmy ja przystanęłam przed budynkiem i myślałam czy przełamać się w końcu ,czy nie ;d ( też bez zgody mojj mamy ,nie wiedziała o tym ) denerwowałam się co ona mogłaby powiedzieć na to... Tymbardziej,że ona była na wakacjach w Turcji i nie chciałam jej psuć nastroju ;d no ale cóż przełamałam sie i weszłam tam zpowrotem haha ale akcja ;d nie wierzyłam co ja robie ;p kumpele tak samo ;p no dobra chwila zdenerwowania -usiadłam na fotel . Pada pytanie za pytaniem (drzącym głosem) "bedzie bolało?" "bede mogla normalnie jeść i pić?" "bede mogła mówić ?" "ile to sie goi?" "a bardzo boli ?" "a co po przebiciu ? bedzie bolało ? jak długo? " "jak bardzo napuchnie? " itp itd... ;d masakra ;p Pani bardzo sympatyczna kosmetyczka odpowiedziała na wszystko i mówiła,żebym niczym się nie martwiła ,że bedzie wszystko dobrze .. Popytała też mnie np. "czy choruje na serce?" czy ostatnio spozywalam alkohol i czy pale papierosy i zebym nie brała aspiryny a jeść nie mogłam 2 godziny a później nic gorącego i ostrego,pić mogłam nawet było to wskazane (więc od razu po zabiegu poleciałam po zimną wodę ) kazała mi jeść lody i kupić rumianek i szałwie do płukania. Ogólnie przebicie nie bolało ,na prawde nic nie czułam (no może tylko to,ze coś mi przechodzi przez język ) o.- krew -to normalne ,choć nie było jej dużo . A poleciała też dlatego,że sie denerwowałam. Troszke mi sie zakręciło w głowie , mimo tego stresu byłam zadowolona Później przez ok.5-6 dni było gorzej ... Bolało jak cholera ,nie mogłam jeść .Jadłam tylko płatki na mleku, ryż, kasze , ziemniaki(po wystygnięciu) ,czesciej jadłam papki dla dzieci typu"bobovita" i to jadłam je przez rurke bo nie dało sie inaczej, nie mogłam ruszać językiem, ogólnie takie dziwne uczucie jeść z kolczykiem w języku było... ;d Piłam też dużo jogurtów , gdy przyszło mi jeść jakieś mięso to zachaczałam kolczykiem o zęby i było to straszne uczucie ,trzebabyło żuć a mi było ciężko z kolcem. Aż mnie ciary przechodziły . Miałam opuchnięty przez ok . 7 dni. strasznie sepleniłam przez ten czas ,mieli ze mnie ludzie ubaw ;d później taki jakby zdrętwiały troche i swędział, wypływało mi też trochę ropy. Płukałam cały czas szałwią i było git Była nawet taka chwila,że chciałam go wyciągnąć bo już nie znosiłam tego bólu i tego,że nie moge jeść normalnie... Teraz już mam go ponad 3 miesiace i jestem zadowolona Mamie powiedziałam o kolczyku 9 dni po przebiciu,gdy już przestałam seplenić wysłałam jej eska" mamuś zrobiłam sobie kolczyka w języku"i zapewniałam ją ,że jest wszystko ok ,w dobrych warunkach zrobiłam i wgl... Odpisała mi " a seplenisz? " o.o zdziwiłam sie ;d myslalam,ze zaraz zadzwoni i zacznie wyklinać ;p a tu masz... heh napisałam jej ,że już nie No i było i jest wszystko dobrze pozdrawiam |
2010-10-30, 09:47 | #528 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 255
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
melja - lody (zapewne na bazie produktów mlecznych), jogurciki, mleczko z ryżem - brawo, brawo. koncertowo jadłaś rzeczy, których po przekłuciu spożywać nie wolno.
że już nie wspomnę o kosmetyczce ja swój język przekłułam 31 maja, więc już praktycznie 5 mcy. bolało tylko jak dużo mówiłam, dałam radę bez picia alkoholu, nie palę, więc tu problemu nie było, a do jedzenia z kolczykiem trzeba przywyknąć - na początku ciągle miałam wrażenie, że czegoś nie przełknęłam, ale przeszło szybko. |
2010-11-06, 15:17 | #529 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Tak, tylko ,że ta baba powiedziała że nie ma w tym nic złego i że moge jeść produkty mleczne...Na początku nie jadłam bo sie bałam ,wcześniej z resztą czytałam ,że trzeba omijać mleko po przebiciu bo można dostać skazy białkowej,czy coś takiego... Ale jak zezwoliła na to ... To co się bede... W ogóle nie mogłam jeść nic innego praktycznie ,nic sie przecież nie stało i wszystko było dobrze . |
|
2010-11-08, 08:51 | #530 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
w salonie mam gwarancję że jest sterylnie, u kosmetyczki nie czułabym się bezpiecznie ale może nie wolno generalizować ....
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
2010-11-09, 11:05 | #531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
jak masz ochotę w ekspresowym tempie rozwalic sobie szkliwo,naderwać dziurkę i polamac zęby-to noś na zdrowie!
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-11-09, 14:38 | #532 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
czytam dokładnie-fajnie się nim bawi co nie? zabawa długim kolczykiem to głupota
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-11-09, 17:32 | #533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
wiesz pożyjemy zobaczymy-do pierwszego ukruszonego zęba
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-11-09, 22:27 | #534 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Skoro wiesz lepiej, niż piercerka, to po co pytasz?
|
2010-11-09, 22:42 | #535 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Ja też mam kolczyk w języku. Opuchnięcie naszło dopiero po kilku godzinach i trzymało się kilka dni. Jadłam miksowane potrawy przez słomkę, bo bolało... Płukałam jamę ustną Dentoseptem i... zrobiłam sobie kostki lodu z szałwii, które fajnie znieczulały ten nieprzyjemny ból. Zagoiło się szybko i bez problemów.
|
2010-11-10, 12:58 | #536 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
nie obrażaj piercerki, bo w ten sposób kompromitujesz się jeszcze bardziej ... chciałaś się dowiedzieć, dowiedziałaś się, to śmigaj dalej bawić się kolczykiem
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
2010-11-10, 18:07 | #537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
no to ja jako "zawodowiec" napisłam,że trzeba i nawet uzyłam konkretnych argumentów-jak dalej sie będziesz bawić i bagatelizować dobre rady to w realu juz się długo nie pouśmiechasz-więc se śmiej ile wlezie tutaj
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-11-12, 12:04 | #538 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 304
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
ech,ludzie to jednak debil, tak czytając
A to jak tak fajnie ci sie nim bawić, to kup sobie jakiś krotki, zainstaluj go w buzi, a ten wyjmij, zakręć kulki i go sobie miętoś w buzi A poza tym, po to jest nakładany dłuższy kolczyk przy przekłuciu, aby sobie krzywdy nie narobić w czasie gojenia. I wyjmuje sie go po zejściu opuchlizny, zeby sobie z kolei tez nie zrobic krzywdy. Nie ma to jak szczerbata-małolata Zabawy kolczykiem też mnie niesamowicie śmieszą, a szczegolnie w srodkach komunikacji miejskiej Jedna z drugą, żeby mogła, to by język do szyby przykleiła, żeby chociaż każdy na pewno zobaczył, "że ona to ma". A jak ci się ten kolczyk tak podoba, to weź odkręć kulki i kup krótszy pręt... a z resztą, po co się produkować, przecież za długi kolczyk jest taki ładny i tak się nim fajnie można bawić, i tak świetnie obija zęby, rysuje szkliwo i osuwa dziąsła, że no nic, tylko się bawić |
2010-11-13, 22:49 | #539 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 304
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
i coraz bardziej jestem za tym,że ludzie to debil. ależ musiałam nagrzeszyć w tym swoim rubaszym życiu, że mnie tacy idioci spotykają. Swoją drogą, jeśli tak wszystko wiesz, to może zostań piercerką? ...i mów klientom,że za długi kolczyk w jezyku nie obija zebow i super się nim bawić. A swoją drogą to nie jesteśmy po imieniu, więc sobie generalnie spoufalosci jakichkolwiek nie życzę. I ofiara losu to ty sobie na matkę,brata,siostrę czy chomiczka mów,a na chwilę obecną morda w kubeł i z szacunkiem. |
2010-11-14, 10:28 | #540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Recepta- nie karmić.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:07.