NIEtypowe dziewczyny/kobiety

[vanilia_ninja]

Jak myslicie,co wplywa na to,ze ktos wyraza sie o jakiejs osobie,ze jest dziwna,inna,nietypowa?o co moze chodzic?o zachowanie,ubior,rozmowe?
wiem,ze kazda dziewczyna jest inna,ale jesli mowi sie,ze jest calkiem rozna od innych?
troche zagmatwane pytanie,ale jestem ciekawa kogo byscie tak okreslily?

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

wszystko jest na swój sposób nietypowe.

nietypowe może być pozytywne i negatywne.

nietypowe są kobiety z zapędami do nauk ścisłych - przynajmniej powszechnie tak się uważa, nietypowe są kobiety prowadzące koparki, czy autobusy. nietypowe są kobiety, które nie mają instynktu macierzyńskiego i w ogóle nie chcą mieć nigdy dzieci.

- i to jest nietypowość neutralna.

mnie mówią, że jestem nietypowa, bo lubię czystą wódkę.


dziwne zadałaś pytanie.

[Sz.]

Mój znajomy uważa, że nietypowa kobieta, to istota uporządkowana i logiczna. Oraz taka, która się nie spóźnia.

He, he. Pewnie w każdej jest coś "nietypowego" ; >

[I'llFindAWay]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;6523845]wszystko jest na swój sposób nietypowe.

nietypowe może być pozytywne i negatywne.

nietypowe są kobiety z zapędami do nauk ścisłych - przynajmniej powszechnie tak się uważa, nietypowe są kobiety prowadzące koparki, czy autobusy. nietypowe są kobiety, które nie mają instynktu macierzyńskiego i w ogóle nie chcą mieć nigdy dzieci.

- i to jest nietypowość neutralna.

mnie mówią, że jestem nietypowa, bo lubię czystą wódkę.


dziwne zadałaś pytanie.[/quote]

Mnie też tak mówią. To już nie jesteśmy takie nietypowe .

[Hultaj]

pół biedy z tymi koparkami, matematyką i czystą wódką.
Dla mnie najgorzej jest - gdy dziewczyna nie dba o siebie, przypomina faceta do tego stopnia, że zatraca gdzieś swoją kobiecość.

Nietypowe. Zalezy od środowiska. Jak wszyscy słuchają Dżeksona, a ktoś nie, to będzie nietypowy, jeśli ktoś woli zaszyć się z z ksiązką, zamiast iśc na imprezę, to też. Artysta będzie nietypowy w klasie o profilu biznesowym. Miłosnik garniturów, teczek i korporacji - w szkole plastycznej. Romantyczka spacerująca po deszczu, podczas gdy jej koleżanki pilnują, by się żadnej grzywka nie zmierzwiła.
Dziewczyna, która włazi na Everest.
I takie tam.

[Sz.]

He, he - to prawda z tym środowiskiem. Gdy byłam w liceum, w klasie o profilu przyrodniczo-medycznym <z zamiłowania>, zaczęłam być nietypowa z zainteresowaniami artystycznymi. Już na studiach, na architekturze, jestem tą "dziwną" miłośniczką chemii.

[Monika:)]

Moim zdaniem nie można tego ubrać w słowa,trudno opisać cechy kogoś nie typowego (wyjątkowego? innego od wszystkich?),myślę że ktoś mówiąc o kimś że ktoś jest nietypowy-w sumie dokładnie nie potrafi sprecyzować o co tak naprawdę chodzi;z tym się trzeba urodzić,to jest jakby coś w tej osobie,trudno ocenić.Ludzie,znajomi etc. często mówią o mnie że jestem inna niż wszyscy(?),nietypowa-oni coś widzą a ja jestem normalną kobietą,mam normalne zainteresowania,poprostu jestem i myślę że inność lub nietypowość w tej dziedzinie nie ma nic wspólnego z "dziwnością","dziwact wem" to zupełnie coś innego.

[Monika:)]

odpowiedziałam pod tym kątem na zadane przez Ciebie pytanie bo myslę że własnie to miałaś na myśli; bo wiadomo że nietypowym może być ktoś kto lubi dziwne rzeczy albo tak jak wyżej dziewczyny pisały,robią coś inaczej niż wszyscy,coś nie typowego.

[ricca166]

Napisane przez Hultaj

pół biedy z tymi koparkami, matematyką i czystą wódką.
Dla mnie najgorzej jest - gdy dziewczyna nie dba o siebie, przypomina faceta do tego stopnia, że zatraca gdzieś swoją kobiecość.

Nietypowe. Zalezy od środowiska. Jak wszyscy słuchają Dżeksona, a ktoś nie, to będzie nietypowy, jeśli ktoś woli zaszyć się z z ksiązką, zamiast iśc na imprezę, to też. Artysta będzie nietypowy w klasie o profilu biznesowym. Miłosnik garniturów, teczek i korporacji - w szkole plastycznej. Romantyczka spacerująca po deszczu, podczas gdy jej koleżanki pilnują, by się żadnej grzywka nie zmierzwiła.
Dziewczyna, która włazi na Everest.
I takie tam.

{pogrubione}Jakby m czytała o sobie.A moje koleżanki w tym momencie:,,O nie ,dopiero co prostowałam grzywkę" , po czym każda wyjmuje lusterko i się pyta każdego wokoło jak tam jej grzywka.

[Moonlight]

Napisane przez ricca166

{pogrubione}Jakby m czytała o sobie.A moje koleżanki w tym momencie:,,O nie ,dopiero co prostowałam grzywkę" , po czym każda wyjmuje lusterko i się pyta każdego wokoło jak tam jej grzywka.

paranoja jakaś też to znam

ja lubię chodzić w deszczu, ale za romantyczkę się nie uważam. wręcz przeciwnie

co do nietypowości... przychodzi mi na myśl to, że ja i moja najlepsza kumpela posiadamy nietypowe "podejście do zdrady"

hmmm... jakby sie nad tym głębiej zastanowić to... nie lubię być "typowa"

[ricca166]

Napisane przez Moonlight

paranoja jakaś też to znam

ja lubię chodzić w deszczu, ale za romantyczkę się nie uważam. wręcz przeciwnie

co do nietypowości... przychodzi mi na myśl to, że ja i moja najlepsza kumpela posiadamy nietypowe "podejście do zdrady"

hmmm... jakby sie nad tym głębiej zastanowić to... nie lubię być "typowa"

A co masz na myśli?

[Moonlight]

Napisane przez ricca166

A co masz na myśli?

teraz wyjdzie na to, że jestem jakimś strasznym potworem itd.

chodzi o to, że ja i moja koleżanka nie uważamy zdrady (jednorazowej, nie połączonej z uczuciami wyższymi do osoby z którą sie zdradza) za zbrodnie. wręcz nas w ogóle to nie interesuje i nie wzbudza emocji.

[biiibiii]

Napisane przez Moonlight

teraz wyjdzie na to, że jestem jakimś strasznym potworem itd.

chodzi o to, że ja i moja koleżanka nie uważamy zdrady (jednorazowej, nie połączonej z uczuciami wyższymi do osoby z którą sie zdradza) za zbrodnie. wręcz nas w ogóle to nie interesuje i nie wzbudza emocji.

czy to takie nietypowe ?

(ale nc juz nie mowie )

[Moonlight]

Napisane przez biiibiii

czy to takie nietypowe ?

(ale nc juz nie mowie )

wydaje mi sie że "typowym" jest ból, żal i łzy na wieść o tym że partner nas zdradził jakieś awantury, poważne rozmowy, ostatnie szansy

"typowym" też jest, że się z kimś jest z myślą, że sie go nigdy nie zdradzi (przynajmniej u dziewcząt ). my tak nie myślimy ale ciiiii

[biiibiii]

Napisane przez Moonlight

wydaje mi sie że "typowym" jest ból, żal i łzy na wieść o tym że partner nas zdradził jakieś awantury, poważne rozmowy, ostatnie szansy

"typowym" też jest, że się z kimś jest z myślą, że sie go nigdy nie zdradzi (przynajmniej u dziewcząt ). my tak nie myślimy ale ciiiii

Mysle podobnie jak ty/ wy

W obecnych czasach wiara w to, ze nasz partner jest nieskazietlny i napewno nas nie zdradzi graniczy z szalenstwem

Ja zdradzilam mojego faceta, nie mialam nawet wyrzutow sumienia. z restza, inny watek

W kazdym razie mowia ze jestem nietypowa, bo mam wlasnie odmienne podejscie do niektorych spraw. Bardziej realne chyba, bo przynajmniej mniej cierpie no zadko miewam zawod milosny... eh

[Moonlight]

Napisane przez biiibiii

Mysle podobnie jak ty/ wy

W obecnych czasach wiara w to, ze nasz partner jest nieskazietlny i napewno nas nie zdradzi graniczy z szalenstwem

Ja zdradzilam mojego faceta, nie mialam nawet wyrzutow sumienia. z restza, inny watek

W kazdym razie mowia ze jestem nietypowa, bo mam wlasnie odmienne podejscie do niektorych spraw. Bardziej realne chyba, bo przynajmniej mniej cierpie no zadko miewam zawod milosny... eh

cieszę się, że jest na świecie więcej takich osób jeszcze niedawno czułam się jak kosmitka

[Loczka]

Napisane przez vanilia_ninja

Jak myslicie,co wplywa na to,ze ktos wyraza sie o jakiejs osobie,ze jest dziwna,inna,nietypowa?o co moze chodzic?o zachowanie,ubior,rozmowe?
wiem,ze kazda dziewczyna jest inna,ale jesli mowi sie,ze jest calkiem rozna od innych?
troche zagmatwane pytanie,ale jestem ciekawa kogo byscie tak okreslily?

ja jestem inna..
bo nie pije..jestem 100% abstynentką..
nie palę itp..
i wg. 80% ludzi jestem inna i dziwa.

;/

[ricca166]

Napisane przez Moonlight

cieszę się, że jest na świecie więcej takich osób jeszcze niedawno czułam się jak kosmitka

Ja też się mogę podpisać ,ale nie tak do końca.Bo jeśli para wygląda na naprawdę zakochaną,a nagle jedno zdradza ,to to już nie jest takie typowe.Ale ogólnie wiem ,że nikt nie ejst nieskazitelny.

[Zapach deszczu]

Każda kobieta jest nietypowa! Zauwazylam to jakis rok temu bo jestem w klasie humanistycznej i jak to czesto w takich klasach byla mam 30 dziewczat w klasie i 1 chlopakaKażda jest piekna i wyjatkowa.Bo jedna ma piekny glos a inna plynne ruchy

[biiibiii]

Napisane przez Loczka

ja jestem inna..
bo nie pije..jestem 100% abstynentką..
nie palę itp..
i wg. 80% ludzi jestem inna i dziwa.

;/

Ja tez nie pale chociaz mnie czesto namawiaja (bardzo denerwujace)
i nie pije.
Jak juz to od wielkiego dzownu, raz na rok.

[Shayla]

Każdy człowiek w pewnym sensie jest nietypowy, dla siebie samego można być super, natomiast dla niektórych ludzi zawsze będziemy nietypowi. Wszystko zależy od tego, jak żyjemy, jakie są nasze upodobania, co lubimy, a czego nie. Dla osoby, o bardzo zbliżonych gustach i poglądach do moich będę bardzo typową kobietą. Przecież "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Najważniejsze, to czuć się dobrze z samym sobą, a nie zastanawiać się nad swą nietypowością/typowością.

Również zaliczam się do grona "nietypowych" kobiet, które nie palą i prawie w ogóle nie piją. Mam jeszcze całą masę "nietypowych" cech.

[Deede]

Napisane przez Shayla

Każdy człowiek w pewnym sensie jest nietypowy, dla siebie samego można być super, natomiast dla niektórych ludzi zawsze będziemy nietypowi. Wszystko zależy od tego, jak żyjemy, jakie są nasze upodobania, co lubimy, a czego nie. Dla osoby, o bardzo zbliżonych gustach i poglądach do moich będę bardzo typową kobietą. Przecież "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Najważniejsze, to czuć się dobrze z samym sobą, a nie zastanawiać się nad swą nietypowością/typowością.

Również zaliczam się do grona "nietypowych" kobiet, które nie palą i prawie w ogóle nie piją. Mam jeszcze całą masę "nietypowych" cech.

I tu się zgodzę - wg mnie analizują siebie pod tym kątem tyko ci, którzy typowi być nie chcą, ale boją się, że są.. (bo pewnie są..)
A ja nie palę, ale piję, rysuję, lubię seks i wtykanie kija w mrowisko... Typowe to czy nie - mało mnie to swędzi.
Gwoli wyjaśnień - w tym zacnym kraju, gdzie wszystko ma być "akuratne", to, co nietypowe czy dziwne zasługuje na potępienie. Niestety. Odstajesz w jakikolwiek sposób od szarej reszty? Jesteś do odstrzału.. Spotyka się to w rodzinie, na podwórku, w szkole, w pracy.. I niekiedy nawet na tym forum tyż..

[ricca166]

Napisane przez Loczka

ja jestem inna..
bo nie pije..jestem 100% abstynentką..
nie palę itp..
i wg. 80% ludzi jestem inna i dziwa.

;/

Nie możesz być w 100% abstynentką ,jeśli jesz czekoladki wypełnione likierem.

[kasia5558]

Napisane przez biiibiii

Mysle podobnie jak ty/ wy

W obecnych czasach wiara w to, ze nasz partner jest nieskazietlny i napewno nas nie zdradzi graniczy z szalenstwem

Ja zdradzilam mojego faceta, nie mialam nawet wyrzutow sumienia. z restza, inny watek

W kazdym razie mowia ze jestem nietypowa, bo mam wlasnie odmienne podejscie do niektorych spraw. Bardziej realne chyba, bo przynajmniej mniej cierpie no zadko miewam zawod milosny... eh

No tak, ale niestety tak pospolicie typowe jest juz myslenie, ze inni nie maja racji, ze ja mam jakies swoje oryginalne zasady, glowe na karku, dystans do swiata, a kto wierzy w idealy jest szalony/naiwny/glupi itd itp.....jassne
tak jakby bylo to jakas wada,az wstyd sie przyznac ze jestes wierny bo ktos cie posadzi o brak realizmu

Nie mam nic do tego,jak kto sobie wyobraza swoj zwiazek, ale nie mow chociaz, ze wiara w jakies tam zasady i trzymanie sie ich jest szalenstwem.
Jesli ktos nie odczuwa zalu po tym, jak zdradzil, oczywiste jest ze nie bedzie miec partnera, ktory bedzie sie oburzal na mysl, ze jego ukochana/y calowal(a) sie z kims innym.
Jesli ktos chce byc wierny, chce miec ta jedna jedyna osobe zawsze i bez wyjatku-bedzie miec takiego czlowieka obo siebie.Znajdzie osobe dopasowana do niego jakimis tam zasadami moralnymi.Moze sparzy sie kilka razy, ale w koncu znajdzie (albo zmieni swoje zasady - heh).Kazdy dostaje od zycia to, co sam daje.

Wracajac do tematu:
Ja ostatnio uslyszalam od chlopaka (poznanego pol godziny wczesniej), ze jestem dziwna, bo nie dalam zlapac sie za tylek - moze cos w tym jest, swiat sie zmienia, standardy sie zmieniaja - haha

[LyraPotter]

Przypuszczam,że ja też jestem dziwna dla większości mojego szkolnego otoczenia. Nie chodzę na imprezy,nie słucham techno,house'a i disco polo,wódkę piję bez zapitki,nie noszę dekoltów i obcasów,mimo że jestem niska mam bardzo donośny głos,nie mam chłopaka i nie wieszam się każdemu na szyję,wiem różne dziwne rzeczy i śmieszą mnie nietypowe żarty.W zasadzie mi to nie przeszkadza,mam przyjaciółkę i jest ok,ale czasami mam dość tych dziwnych uśmieszków i spojrzeń koleżanek z klasy,a chodzę na profil humanistyczny,więc jest ich całkiem sporo. Fajnie jest być inną na tle własnych znajomych,ale czasami zastanawiam się dlaczego tak naprawdę się od nich różnię.

[Jula]

Nietypowa? Nie ma tipsów, czyta książki, nie dostaje orgazmu na hasło "pierścionek zaręczynowy", jej głównym celem życiowym nie jest wyjście za mąż i ślubik w białej sukni, nie ślini się na widok dzieci, potrafi sobie zreperować komputer jak go szlag trafi, nie musi mieć faceta żeby móc oddychać...

[frcjw]

Ja mogłabym trochę powiedzieć o "nietypowości " na przykładzie własnym. . Prawie zawsze(no poza sytuacjami/miejscami w których nie można) muszę wyróżnieć się strojem, a przy tym nie bardzo mnie obchodzi co inni o tym pomyślą, poza tym nietypowe zainteresowania, miejsca wycieczek i podróży, zawsze mam własne, odmienne zdanie na jakiś tam temat i wyrażam je, przy czym szanuję zdanie i poglądy innych. Do ślubu (o ile wogóle) mi się nie śpieszy, jestem teraz sama z wyboru i tak sobie myślę ze cieżko byłoby mi z kimś gdyż jestem okropną indywidualistką, no i wygodnie mi tak jak jest. Poza tym gdybym kiedyś wyszła za mąż to intercyza + zostaję po slubie przy swoim nazwisku, ewentualnie dwuczłonowe(tzn moje i meza ale jako drugi człon). Poza tym chciałabym aby dzieci kiedyś w przyszłosci nosiły moje nazwisko(gdybym została przy swoim tylko) bądz podwójne(gdybym miala dwuczlonowe). Umien wbić gwożdzie, używać wiertarki, pomalować...;jak mi sie jeszce coś przypomni to dopisze...

[Ashmira]

Napisane przez Jula

Nietypowa? Nie ma tipsów, czyta książki, nie dostaje orgazmu na hasło "pierścionek zaręczynowy", jej głównym celem życiowym nie jest wyjście za mąż i ślubik w białej sukni, nie ślini się na widok dzieci, potrafi sobie zreperować komputer jak go szlag trafi, nie musi mieć faceta żeby móc oddychać...

[Chii1986]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;6523845]


mnie mówią, że jestem nietypowa, bo lubię czystą wódkę.

[/quote]
Etam, w moim towarzystwie nietypowe jest gdy dziewczyna lubi czysty spirytus (mam taką koleżankę) a jak lubi czystą wódkę to normalne albo tanie winko.

Wszystko zależy z kim się przebywa- ja mam dwie skrajne grupy znajomych- znajomych moich i Tżta, którzy lubią imprezki,picie i wszystko co złe - dla nich dziwna bedzie dziewczyna spokojna, gadająca o nauce, mądrze się wysławiająca. Druga grupa to znajomi ze studiów- dla nich dziwna bedzie dziewczyna lubiąca wypić, przeklnąć i poimprezować. Tak wiec to zależy od ludzi.

[nri]

Podobno jestem nietypowa Podobno, bo ja sie czuje calkowicie normalnie