2009-06-22, 10:01 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
Wiem, że tak tu czasem bywa, ze mlodzi słwoem się nie odezwą do rodziców zamiast uświadomić jakie mają zdanie na ten temat, ale to ich sprawa. U mnie też będą znajomi rodziców, ale dlatego, że to ja ich chcę zaprosić, bo ich bardzo lubię, znam całe życie i traktuję jak wujostwo. A co innego, gdyby mi mama z tatą powiedzieli, że "Masz zaprosić Tadka z Helką i koniec" JanuszAgnieszka wiesz... może to tak zcasem wychodzić, ze co tam Pannie Młdoej zależy, ze usiądzie sobie w rogu jakaś nielubiana ciotka, ale np. ja nauczona przykładem mych braci, którzy przystali na zaproszenie "jeszcze tej ciotki i tamtego wujka i jeszcze tylko...", a potem właśnie to ci goście popsuli atmosferę na weselu, a po wszystkim obrobili tyłko. Po co się stresować! Niech się obrażą, że nie zostaliz aproszeni, ja np wolę taką wersję, niż denerwowanie się w tak ważny dla mnie dzień. Trinette porozmawiaj na spokojnie z Rodzicami, wytłumacz im, że nie chcesz i dlaczego i powinni to uszanować. Jeszcze nie raz do ślubu bedziemy się denerwować
__________________
|
|
2009-06-22, 12:37 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Wesele a goście.
JanuszAgnieszka najlatwiej jest powiedziec zarobcie sobie sami na wesele. Szkoda tylko ze to nie zawsze do konca realne. A czekanie po 2-3 lata zeby wciac slub tylko dlatego ze sie od rodzicow kasy nie wezmie to tez bez sensu po prostu. Moze Ty masz dobrze platna prace, ale wez pod uwage jaka jest teraz trudna sytuacja na rynku pracy, nawet w Warszawie. Tożto autorka musiala by chyba na 3 zmiany pracowac zeby cos odlozyc. I wcale jej sie nie dziwie ze kase woli inwestowac w siebie.
Droga autorko postu: rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj. w razie czego użyj gróźb, bo czasem tez sie przydaja dla zmiekczenia upartego stanowiska rodzicow POWODZENIA!
__________________
Oświadczył się 1.1.2009 o godz 0:00 Nasz ślub 22.05.2010 |
2009-06-22, 12:45 | #33 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
A co do tego, ze ciotka moze popsuc wesele, to jesli rzeczywiscie jest to tak nieznosna osoba to rodzice powinni byc tego swiadomi i sami dojsc do wniosku, ze nie ma co jej zapraszac.
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka - 1.06.2011 Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
2009-06-22, 17:55 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
u nas też rodzice płacą za gości i skoro chcą sobie zapraszać rodzinę, z którą jest nikły kontakt -ok. za resztę płacimy my i my decydujemy
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam |
|
2009-06-22, 18:42 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
gratuluje zdecydowania i asertywności, mądra z ciebie dziewczyna i życzę pomyślnego rozwiązania sprawy i pięknego ślubu zgodnego z twoimi marzeniami a nie rodziców
__________________
|
|
2009-06-22, 19:00 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka - 1.06.2011 Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
2009-06-23, 12:37 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane Edytowane przez arisa Czas edycji: 2009-06-23 o 12:38 |
|
2009-06-23, 12:53 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
Autore życzę pomyślnego rozwiązania sprawy
__________________
|
|
2009-06-23, 18:38 | #39 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 332
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
Co do kwestii z punktu a) wesel robi sie głownie dla rodziny, jak nie masz ochoty to po prostu wesela nie rób, ślub kościelny czy cywilny a wesele to 2 różne kwestie. Zona mamy brata - to jakby najblizsza rodzina, ciezko nie zaprosić, jak ich nie lubisz to pomyśl sobie że zapraszasz ich tylko po to zeby Ci kase dali, a moze wogóle nie przyjdą i problem z głowy b) zaprasza sie po to zeby oddali kase, która im dali Twoi rodzice na ich weselu c) chyba nie ma co tłumaczyć d) również chyba nie ma co tłumaczyć Po za tym mama ma rację - to jest nawet twój obowiazek, żeby na wesle porozmawiac choc przez chwilkę z kazdym gościem, tak sie po porstu robi, zeby nikt nie poczuł sie zapomniany. PM, choć najwazniejsza na weselu, to jednak ma tez najwiecej obowiązków niestety, tak jak nie wypada odmówić nikomu tanća (kazdy chce przeciez zatanczyc z PM), tak i nie wypada nikogo pominąc w rozmowie, chocby krótkiej - taka kwestia dobrego obyczaju i wychowania. Na posumowanie rada - jak nie masz ochoty na te weselne ceregieli to weż cichy ślub, jaki wolisz, Koscielny czy cywilny. Jednka dopóki nie stracisz cierpliwości staraj sie z rodzicami rozmaiwac i przekonac ich do własnych racji.---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ---------- Cytat:
wesele nigdy sie nie zwracachyba ze masz wujka milionera i bedzie miał duzy gest. Na marginesie zawsze ze ślubem mozna poczekac aż sie zarobi własne pieniazki, a przy okazji mocno dorośnie do dorosłosci Edytowane przez gosi5 Czas edycji: 2009-06-23 o 18:54 |
||
2009-06-23, 20:29 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wesele a goście.
Spokojnie nie deneruj się na zapas. Skoro dopiero się zaręczyliście, to pewnie jeszcze macie trochę czasu do ślubu na obgadanie wszystkiego. Ja mam dużą rodzinę i jak z TŻ zrobiliśmy taką listę gości po raz pierwszy, czyli po prostu wypisując wszystkich co wchodzą w skład bliskiej rodziny, to nam wyszło ponad 180 osób. Potem porozmawiałam z mamą, że trzeba przyjąć jakieś kryterium, bo to za dużo ludzi i postanowiłyśmy, że zapraszamy tylko tych co mieszkają blisko i z nimi mamy stały kontakt i zostało 150 osób. A potem jak się okazało, że jednak nie będę miała do dyspozycji tyle kasy ile miałam mieć, to z tej listy w 3 minuty zostało już tylko 130 osób.
Grunt, to żebyś się na początku tak bojowo nie nastawiała, bo z czasem wszystko może się zmienić. Moi rodzice też na początku wymyślali kogo to wypada zaprosić, ale już zmiękli jak im powiedziałam ile to by kosztowało. Takie ostre reagowanie nie skutkuje, bo rodzice tylko myślą, że głupie dziewczę nie rozumie, że tak trzeba/wypada i już. Ale jak na spokojnie co jakiś czas delikatnie przemycisz w rozmowach swoje argumenty, dając w ten sposób rodzicom czas na przemyślenie twojego stanowiska, to myślę, że zmiękną. Tak jak moi |
2009-06-23, 20:40 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Wesele a goście.
A nie, nie odnosiłam się do ciebie, tylko widać w takiej formie to ujęłam Nie wiem, w jakim stanie cywilnym jesteś. Następnym razem postaram się wyrażać klarowniej.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-06-23, 21:10 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Wesele a goście.
Witam
Czuje się jakbym była autorką tego wątku, gdyż mam identyczny problem. My z TZ chcemy małe 60-osobowe wesele, a nasi rodzice chcą takiego na ok 120 osób. Oprócz tego mama upiera się, żebym zaprosiła nawet moich "ulubionych sąsiadów" (którzy nawet na dzień dobry mi nie odpowiadają)...A argumentem jest to, że sąsiadka nigdy nie odezwałaby się do mojej mamy, gdybym jej nie zaprosiła, a przecież po weselu ja nie będę miała z nią kontaktu , tylko ona ( p r z e k o n u j ą c e ... ) Oczywiscie wesele finansują mi rodzice, ale czy to jest powód, żeby też decydowali o gościach weselnych? Absurd..
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ |
2009-06-23, 22:11 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Wesele a goście.
Moim zdaniem jak zreszta wielu innych jest kwestia dogadania sie
mi tez rodzice finansuja wesele...rozmawialismy i gosciach i doszlismy do wnisoku ze to ja zapraszam... co dziwne brata mojego taty nie zapraszam bo.. nie mamy z nim kontaktu i nie ma tutaj regul trzeba bo wypada.. to ja sie mam czuc dobrze na mojm weselu a co do pogadania ze wszystkimi hmmm to w mojej kwestii bedzie to bardzo trudne :P:P 140 osob na karku ehhh chyba nie dam rady |
2009-06-24, 00:23 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wesele a goście.
Cytat:
|
|
2009-07-21, 19:15 | #45 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Wesele a goście.
Paru gosci juz odpadnie, ze wzgledu na to ze moj brat cioteczny nas nie zaprosił na wesele(syn mamy siostry). Dowiedzielismy sie przypadkiem od wujka(zadzwonil do rodzicow czy chca jechac razem samochodem na wesele). Byl w szoku(delikatnie mowiac) jak sie dowiedzial, ze my nic nie wiemy. No coz... rodzice mowia"paru gosci mniej ". Tak to jest jak wlasna babcia sklocila dzieci. Najlepsze ze spotkamy sie wszyscy na weselu ciotki 1 sierpnia.
Szkoda tylko ze ja sobie nie wyobrazalam wesela bez brata i jego rodzicow... Mysle jednak ze i tak ich zaprosze, najwyzej im bedzie wstyd i nie przyjda
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
2010-08-17, 07:52 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Wesele a goście.
Witam, nie chciałam zakładać nowego wątku - bo i po co skoro pytania i wątpliwości wszyscy mamy te same
Co prawda nie mam większych 'kłopotów' z rodzicami, ale jednak zastanawiać się nad czym jest. W dobrym tonie jest zaprosić na wesele osoby, u których my byliśmy na weselu - i tu pojawia się problem... Chcielibyśmy zrobić wesele na 70 osób - będzie to sama rodzina (rodzice, rodzeństwo, babcie, chrześni, rodzeństwo rodziców z dorosłymi już dziećmi czyli naszym kuzynostwem ). Oczywiście chciałabym zaprosić też znajomych czy dlaszą rodzinę ale niestety na to już nie będziemy mogli sobie pozwolić Problem tkwi w tym iż u dwóch par znajomych byłam na weselu (u jednych w tym roku!), byliśmy również na weselu u dalszej kuzynki, znam jej rodziców i brata... Czy 'wypada' mi ich pominąć w zaproszeniach na przyjęcie weselne? Obawiam się, że poczują się urażeni A jakbym miała zaprosić wszystkich wyjdzie 100 osób! I jeszcze jedna kwestia. Wiadomo, że ktoś nie przyjedzie - wszędzie się takie sytuacje zdarzają. Jeśli chciałabym wtedy 'doprosić' kogoś na wesele jak to zrobić? Nie wysyłać wogóle zaproszeń na ślub i jak ktoś z rodziny poinformuje, że nie przybędzie wtedy dopiero wysłać zaproszenie i na ślub i na wesele? Czy wysyłać na ślub a potem jakby coś, jeszcze prosić na wesele? Mam też problem z noclegami...ponad 30 osób mam na liście gości na 2 doby noclegowe - na ile wcześniej wypada prosić by poinformowali o swoim przyjeździe by nie być natarczywym To dla nas ważne bo po co mamy niepotrzebnie płacić za puste pokoje... Proszę Was o pomoc i rady! |
2010-08-17, 08:04 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 365
|
Dot.: Wesele a goście.
co do noclegów wiesz co ludzie ogólnie nie potwierdzają przybycia... wiec i tak będziesz natarczywa(żart) my mieliśmy w zaproszeniach że miesiąc przed maja się decydować czy będą czy nie.... Jak mijał termin to dzwoniliśmy sami i dopytywaliśmy co i jak czy będą na ślubie i weselu czy nocować będą... I wyszło tak że w trakcie niektórzy się skrzyknęli i wracali razem co w wyniku 4 pokoje były puste z 88 osób zaproszonych przyszło do nas 50 i nie poradzę ci jak dopraszać ludzi bo my tego w planach nie mieliśmy, i jakoś tak dziwnie dla mnie niektórych traktować jako zapchaj dziury bo z tym mi się to kojarzy
I wydaje mi się że zawsze wyjdą jakieś niepotrzebne koszty, tak jak u nas te pokoje... |
2010-08-17, 08:30 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Wesele a goście.
Nie mam takiego podejścia, że dopraszane osoby to są 'zapchaj dziury' Może jak zaprasza się sąsiadkę czy koleżanki z pracy mamy to tak jest, ale w naszym wypadku byłyby to osoby, które chcielibyśmy widzieć na weselu a nie mamy możliwości by wszystkich zaprosić
Z noclegami u nas jest ten problem, że część gości przyjechałaby dzień wcześniej - nie wiadomo tylko kto rzeczywiście przyjedzie, a kto nie Ale masz racje - wszystkiego przewidzieć się nie da i niektórych kosztów nie da się uniknąć. Żyjmy na razie myślą, że będą wszyscy i będzie super Czekam jeszcze na Wasze zdanie odnośnie zapraszania osób, u których było się na weselu - jak bardzo mam czuć się głupio nie zapraszając ich |
2010-08-17, 08:32 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 365
|
Dot.: Wesele a goście.
nie czuj się głupio nie da się wszystkich zaprosić...
|
2010-08-17, 13:54 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Wesele a goście.
Blekitka - tak wiem ale tak by się chciało!
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:23.