Przestajemy obgryzać paznokcie

[moherowa_jadzia]

Wątek ten ma na celu dzielenie się doświadczeniami i radami, jak również stworzenie grupy wsparcia w zakresie obgryzania paznokci.
Sama borykam się z tym problemem od rozpoczęcia edukacji, czyli mając 6 lat. Początkowo obgryzałam z nerwów, po jakimś czasie uzależniłam się. Moje paznokcie są nieodpowiednio wykształcone. Płytka (palec wskazujący) ma w najwyższym punkcie niecały cm ponadto są oczywiście króciutkie.
Zapraszam każdego nałogowego obgryzacza do wspólnego odwyku
Mam nadzieję, że wspólnie zażegnamy problem wiecznie źle wyglądających paznokci.

[ilka90]

polecam zrobienie sobie hybrydy sa takie ladne, ze nie chce sie obgryzac i ladnie rosna albo japoński

[akswonillam]

Odświeżam wątek, może ktoś się przyłączy razem ze mną ? obstawiłam sobie za cel mieć piękne, długie paznokcie, które od razu sprawiają, że dłoń jest optycznie szczuplejsza, zadbana itp itd. Już miałam parę prób i nieraz paznokcie już miały bardzo fajną długość... ale jeżeli jakiś się złamał, no to wiadomo trzeba było spiłować wszystkie, a jak już spiłowałam to problem zaczynał się od nowa.

Od dziś próbuję po raz kolejny, ktoś ze mną ?

[natalka280]

Również się dołączam.

[akswonillam]

Super mam nadzieje ze bedzie nas wiecej

[natalka280]

I jak idzie Wam walka z obgryzaniem? Pochwalcie się

[Martenkaa]

ja obgryzam, jak się stresuję, a od 2 miesięcy zaczęłam nową pracę, gdzie trzeba dostarczyć towar do klienta na czas i mimo, ze kierowca się spoxnia, to ja obrywam i to powoduje, że znów zaczynam obgryzać
preparaty żadne na mnie nie działają, czasem pomaga podjadanie np. paluszków, ale kurde w zamian będę miała nadwagę

[natalka280]

Dołączam kilka zdjęć mojej walki, pierwsze dwa to zdjęcia jeszcze sprzed walki, następne to już walka. Paznokcie ja raczej muszę mieć pomalowane, bo wtedy nie wkładam rąk do buzi. W moim przypadku malowanie ich kolorowymi lakierami jest raczej rzadką sytuacją,bo wydaje mi się, że to jeszcze bardziej przyciąga uwagę innych, a płytka jest za mała, a kolorowy lakier jeszcze bardziej to uwidacznia. Na co dzień paznokcie mam pomalowane odżywką z Belissy, która bardzo mi odpowiada. Dodatkowo smaruję ręce kremem, przez kilka miesięcy łykałam skrzyp polny, teraz mam przerwę przez ponad miesiąc,ale mam zamiar ponownie go zakupić. Jedynie co robię za rzadko,bo wykonuje to raz w tygodniu, może dwa to smarowanie paznokci olejkami. Jedyna rzeczą negatywną rzeczą jaką zauważyłam, to przez te malowanie paznokci lakierami strasznie mi się wysuszyły płytki paznokci. Nie wiem też jak walczyć z różnymi kształtami płytek paznokci,bo jak każda z was zapewne zauważyła to każda jest inna. Oczywiście piłuje paznokcie szklanym pilniczkiem. Mam nadzieję, że jakieś różnice widać, przynajmniej minimalne. Może macie jakieś rady dla mnie? Piszcie