narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-17, 21:46   #151
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez indigloo Pokaż wiadomość
BTW. z tego co wiem, to impotentom chyba nawet nie wolno brać ślubu kościelnego...
Wolno, pod warunkiem, że druga strona o tym wie. Natomiast zatajenie przed drugą połówką tego faktu może być podstawą do unieważnienia ślubu kościelnego.
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 21:51   #152
indigloo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 542
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete Pokaż wiadomość
Wolno, pod warunkiem, że druga strona o tym wie. Natomiast zatajenie przed drugą połówką tego faktu może być podstawą do unieważnienia ślubu kościelnego.
Ale jak w dzisiejszych czasach to zataić??!?!?!?!?!?!

Jak? Jak to zataić skoro średnia wieku inicjacji seksulanej spada jak poparcie dla PIS'u..


Nie wiem jak to tam jest w tymi impotentami. Pamiętam tylko, że się z księdzem na religii o to pokłóciłam. Spytałam dlaczego impotent nie może wziąć ślubu w kościele, a on mi odpowiedział, że według prawa boskiego i kościelnego impotent nie może wstępować w sakrament małżeństwa , gdyż nie jest w stanie zapewnić potomka itd...
__________________
Ever thine. Ever mine. Ever ours.

Edytowane przez indigloo
Czas edycji: 2010-10-17 o 21:52
indigloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 21:57   #153
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Ja sądzę, że facet zachował się tak, jak się zachował (przyznać należy, nagannie), gdyż chciał się upewnić, że Autorka odczepi się na dobre. Jak sama napisała bowiem, wybaczała mu różności, ona szukała z nim kontaktu po kłótniach; po prostu chciał się uwolnić.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 21:57   #154
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez indigloo Pokaż wiadomość
Ale jak w dzisiejszych czasach to zataić??!?!?!?!?!?!

Jak? Jak to zataić skoro średnia wieku inicjacji seksulanej spada jak poparcie dla PIS'u..


Nie wiem jak to tam jest w tymi impotentami. Pamiętam tylko, że się z księdzem na religii o to pokłóciłam. Spytałam dlaczego impotent nie może wziąć ślubu w kościele, a on mi odpowiedział, że według prawa boskiego i kościelnego impotent nie może wstępować w sakrament małżeństwa , gdyż nie jest w stanie zapewnić potomka itd...
To dziwne trochę, bo mnie na religii uczyli, że jeśli obie strony są świadome impotencji jednego z przyszłych małżonków to nie ma problemu z ochajtaniem się. Jedynie jakby po ślubie wyszło, że tak jest a ta osoba wcześniej doskonale o tym wiedziała, ale zachowała to dla siebie, to ślub może zostać uznany za nieważny.

Choć w sumie mogę się mylić, na bank tak jest z bezpłodnością, ale wydaje mi się, że z impotencją też
__________________

Edytowane przez Fela Von Helvete
Czas edycji: 2010-10-17 o 22:04
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 22:03   #155
indigloo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 542
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Być może masz rację...

Wiesz, kościół staje się coraz mniej konserwatywny w pewnych kwestiach.. Może i to się zmieniło...

Religię miałam baaaaaaaaaaardzo dawno temu..
__________________
Ever thine. Ever mine. Ever ours.
indigloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 22:15   #156
improve
Raczkowanie
 
Avatar improve
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

yy koszmar jakiś. pewnie cos sie stalo tego wieczoru/tej nocy po imprezie, bo nawet jesli mu sie odechcialo juz wczesniej, to tak nagle i w tej formie by nie skonczyl

mnie dziwi reakcja brata. bo to ze nie lubil goscia to jedno, a to, ze chlopak Cie skrzywdzil to drugie. Moze sie cieszyc z tego ze juz nie jestes z nim ale tak czy inaczej IMO powinien jakos zareagowac na to ze ktos tak traktuje jego siostre :/

tak czy inaczej, po tych slowach, ktore Ci rzucil na odchdne, to ja bym nawet nie chciala z nim wiecej gadac. tzn tak racjonalnie, bo wiem ze to mega trudne :|

wspolczuje Ci, to jak jakis sen, jakbys wczoraj byla na biegunie polnocnym a dzis na poludniowym, jedno wielkie "o co chodzi"

on nie zasluguje na druga szanse, moim zdaniem nie zasluguje nawet na kontakt z nim, chociaz dziewczyny pisaly, zeby wlasnie to wszystko wyjasniac

a ja mysle ze nie ma po, to i tak bedzie ulga tylko na chwile, a po co mu jeszcze dawac sygnal "potraktowales mnie jak g..-.no, ale mi nadal zalezy"

lepiej niech sam blaga o spotkanie, jak bedzie chcial cos wyjasniac, a moim zdaniem bedzie, bo nie da sie wymazac od razu z pamieci 5 lat, zostaja chocby formalne sprawy nt slubu

trzymaj sie, pisz na forum, wazne by nie trzymac wszystkiego w sobie
improve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 22:28   #157
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
jestem rozpieszczona jedynaczka .
Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
po 2 dniach zadzwonil do mojego brata
Kepasa?

Autorko- jak najszybciej do psychologa. Forumowiczki służą dobrą radą,ale to nie to samo co rozmowa z kompetentnym specjalistą.
__________________
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Małżeństwo nie gwarantuje posiadania męża.
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-17, 22:57   #158
indigloo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 542
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

I tu ja się muszę zgodzić z moją przedmówczynią.

Napisałaś na forum, wyrzuciłaś z siebie to co Cię boli. Podobno czasami nawet łatwiej otworzyć się przed kimś zupełnie obcym...

Zrobiłaś pierwszy krok. Zaakceptowałaś sytuaację. Wyrzuciłaś to z siebie.


Dziewczyny miały pole do popisu, żeby wyrażać swoje opinie, ale baobaka dobrze Ci napisała... . Teraz idź i pozwól by pomógł Ci ktoś kompetentny.
__________________
Ever thine. Ever mine. Ever ours.
indigloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 23:51   #159
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez baobabka Pokaż wiadomość
Kepasa?

tez się nad tym zastanwiałam....
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 00:09   #160
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez indigloo Pokaż wiadomość
Luba, a znasz prywatnie bohaterów wątku?

Ciężko jest racjonalnie ocenić powody. Można sobie tylko "gdybać".

Być może facet rzeczywiście okazał się tchórzem. Być może... Nie wiem dlaczego tak postąpił, więc nie zamierzam go oceniać..

A skąd mamy wiedzieć jaki ma charakter autorka wątku? W pierwszym poście jest zrozpaczona, płacząca i błagająca... A ktoś ją zna? Wie jaki ma charakter? Ja jej nie znam więc też nie będę jej oceniać...


Związek między dwojgiem ludzi jest ich prywatną sprawą. Przestańce oceniać Jego i Ją.

Chciałybyście, żeby ktoś rozdrapywał i oceniał Wasz były czy obecny związek?

Przeczytaj to, co napisalas. To, co "wymodzilas" zupelnie nie ma zwiazku z tym, co robisz teraz czyli siedzeniem na forum. Gdybysmy mieli znac porter psychologiczny wszystkich osob w kazdym watku to forum by upadlo. Poza tym jesli kolezanka zwierza Ci sie ze swoich problemow z nowopoznanym chlopakiem to mowisz "nie moge Ci doradzic bo go nie znam, wiec niewazne jest to, co powiesz"?
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 00:16   #161
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
tez się nad tym zastanwiałam....
i ja
i zaczelam miec podejrzenia czy to nie prowokacja?
a moze mam nadzieje nawet ze i jest nia...
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-18, 06:58   #162
smuteksy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 63
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

To nie jest prowokacja tylko moja wielka życiowa tragedia

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Brata ciotecznego . Przepraszam ze nie byłam precyzyjna
smuteksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 07:54   #163
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
Przepraszam ze nie byłam precyzyjna
nieszkodzi, zdarza sie przecież
wcale się nie dziwię skoro w głowie na pewno masz jeden wielki mętlik
Ja po 9 latach związku rozstałam się z facetem który nie miał jaj, zeby rozmawiac o tym, co mu nie pasuje, a co gorsza nawet nie miał odwagi, żeby sam odejść
szczerze mówiąc to Twoja historia przypomina mi bardzo moją (tez były zaręczyny, niby ok) więc jakbyś chciała pogodac to pisz na priva
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita

Edytowane przez d0lcevita
Czas edycji: 2010-10-18 o 07:56
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 10:51   #164
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
tez się nad tym zastanwiałam....
Czesto spotykam się z tym, ze jak dziewczyna ma brata nazywana jest jedynaczką Pokrecone, ale chyba chodzi o to, ze córeczka tatusia itp

edit: widzę, że autorka wyjasniła
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 10:53   #165
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Czesto spotykam się z tym, ze jak dziewczyna ma brata nazywana jest jedynaczką Pokrecone, ale chyba chodzi o to, ze córeczka tatusia itp
Serio? Pierwszy raz słyszę.

A nawiasem mówiąc podziały na "córeczkę tatusia" i "synusia mamusi" to mnie niemożliwie drażnią. To takie ograniczające.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 11:01   #166
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Czesto spotykam się z tym, ze jak dziewczyna ma brata nazywana jest jedynaczką
(...)
Poważnie? Pierwsze słyszę.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 11:05   #167
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Poważnie? Pierwsze słyszę.
Powaznie Choć dla mnie to też dziwne.
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 11:13   #168
indigloo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 542
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;22728221]To, co "wymodzilas" zupelnie nie ma zwiazku z tym, co robisz teraz czyli siedzeniem na forum. [/QUOTE]


Liczyłam na to, że znajdzie się choć jedna osoba, która zrozumie, że nie ma sensu oceniać kogoś, nie znając go... Widać się pomyliłam... Ale masz racje, nie ma sensu prowadzić takich dyskusji bo zawsze znajdzie się "ktoś, kto wszystko wie najlepiej".... I zamiast napisać dziewczynie: "trudno, dupkiem był, weź się w garść",żeby było jej choć trochę łatwiej to wszyscy ochoczo roztrząsają jej związek.... Zastanówcie się trochę..... Za dużo już przeżyłam na takie zabawy, bawcie się same...
__________________
Ever thine. Ever mine. Ever ours.
indigloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 11:23   #169
smuteksy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 63
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

ja nie mam nic przeciwko roztrzasaniu. jak to rozkladam na czynniki pierwsze to mi lepiej. dzis caly dzien mam w sobie duzo agresji. przestalam jojczyc a zaczelam na niego wyzywac. agresji mam tyle ze az nie moge sobie z nia poradzic. jakby dzis do mnie zadzwonil to bym go zwyzywala jak psa. wiem ze to tez zle. kurcze te hustawki emocjonalne sa straszne ...
smuteksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-18, 12:06   #170
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
nie chce do niego dzwonic. nie chce rozdrapywac tych ran. wiem co uslysze od niego. ze sie klocilismy i nie pasowalismy do siebie. on juz zdecydowal. przez 3 dni blagalam i prosilam. nic to nie dalo. mam sie plaszczyc kolejny miesiac? rok? przez tel. powiedzial ze on nie chce ze mna byc. nie jestesmy dla siebie. nie dogadujemy sie. za duzo krzywd sobie wyrzadzilismy. nie chcial mi tego powiedziec w twarz. tez zakladam ze kogos mial. i poprostu wybral ją. nie znam prawdy. pewnie kiedys sie dowiem. mam nadzieje ze wtedy juz bedzie mi to obojetne.
ja widze jasno ze chcial skonczyc tak zeby mnie tak upokorzyc zebym nigdy wiecej mu nie zawracala glowy. powiedzial mi przez tel ze on wiedzial ze moze zrobic wszystko. i ze ja bym mu wybaczyla wszystko i nigdy bym sie z nim nie rozstala. i powiedzial ze wielokrotnie z tego korzystal. bywalo ze sie zle zachowal nastepnie milczal 2 dni a ja sie zlamalam i dzwonilam. na to on mowil ze on chce sie rozstac. na to ja wpadalam w chisterie zeby nie. prosilam, blagalam a on laskawie sie zgadzal. a o jego przewinieniu natychmiast zapominalismy. szmacilam sie w tym zwiazku juz od dluzszego czasu. za kazda akcje (nawet z jego winy) przepraszalam ja. ze strachu ze mnie zostawi. i zostawil. tylko ze zadnej akcji nie bylo. nawet pretekstu mu sie nie chcialo wymyslic.

nie chce Cie jeszcze bardziej dolowac, ale moim zdaniem on byl od jakiegos czasu z Toba z litosci... jak sama piszesz mogl robic wszystko a Ty jeszcze go za to przepraszalas... on staracil do Ciebie szacunek bo sama sie nie szanowalas... pewnie wszyscy dookola widzeli co sie miedzy Wami dzieje, az w koncu przed slubem postanowili otworzyc mu oczy...
on wiedzial, ze zapewne tym razem tez bedziesz plakac, moze grozic, blagac o powrot dlatego wybral taka droge rostania... glupia bo glupia ale w tym momencie pewnie myslal, ze tylko tak uda sie to raz na zawsze zakonczyc...
tak czy inaczej nic nie usprawiedliwia jego okropnego zachowania....
wspolczuje Ci bardzo...

nie pytalabym o nic, dalabym sobie spokoj, choc tym razem na Twoim miejscu bym sie nie ponizala i nie plaszczyla...
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2010-10-18 o 12:33
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 12:17   #171
agnieszkaqazplm
Rozeznanie
 
Avatar agnieszkaqazplm
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

[QUOTE=indigloo;22732082]Liczyłam na to, że znajdzie się choć jedna osoba, która zrozumie, że nie ma sensu oceniać kogoś, nie znając go... Widać się pomyliłam... Ale masz racje, nie ma sensu prowadzić takich dyskusji bo zawsze znajdzie się "ktoś, kto wszystko wie najlepiej".... I zamiast napisać dziewczynie: "trudno, dupkiem był, weź się w garść",żeby było jej choć trochę łatwiej to wszyscy ochoczo roztrząsają jej związek.... Zastanówcie się trochę..... Za dużo już przeżyłam na takie zabawy, bawcie się same...[/QUOTE

Jezu, dziewczyno chyba trochę przesadziłaś .

Co do pogrubionego-że facet dupkiem jest to akurat wszyscy wiedzą .Naprawdę uważasz, że jak każda z nas tu Autorce napisze tak, jak sugerujesz powyżej to będzie jej łatwiej i lżej?

Myślę, że Autorka właśnie chce "roztrząsać" swój związek, chce go przeanalizować, wygadać się i być może wyciągnąć z niego wnioski na przyszłość.Jak dla mnie to ty Indigloo jątrzysz i doszukujesz się w naszych wypowiedziach jakiegoś swojego drugiego dna . Naprawdę nie widzisz różnicy? Ocena ocenie nie zawsze jest przecież równa.
agnieszkaqazplm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 12:19   #172
indigloo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 542
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Autorka napisała, że chce to rozstrząsać, więc nie będę ciagnąć wątku.

Wasza sprawa, naprawdę, bawcie się same.
Za dużo w życiu przeżyłam, żeby się cofac teraz i Was przekonywać..

Miłej zabawy!
__________________
Ever thine. Ever mine. Ever ours.

Edytowane przez indigloo
Czas edycji: 2010-10-18 o 12:21
indigloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 12:26   #173
agnieszkaqazplm
Rozeznanie
 
Avatar agnieszkaqazplm
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez indigloo Pokaż wiadomość
Autorka napisała, że chce to rozstrząsać, więc nie będę ciagnąć wątku.

Wasza sprawa, naprawdę, bawcie się same.
Za dużo w życiu przeżyłam, żeby się cofac teraz i Was przekonywać..

Miłej zabawy!
Teraz to już przegięłaś na maxa .

To, co spotkało Autorkę bynajmniej nie jest zabawne, jak mniemasz. Każdy w życiu coś przeżył, jednak to nie jest żaden argument, który usprawiedliwia Twoją wypowiedź.
agnieszkaqazplm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 12:53   #174
smuteksy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 63
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez Caroline1920 Pokaż wiadomość
nie chce Cie jeszcze bardziej dolowac, ale moim zdaniem on byl od jakiegos czasu z Toba z litosci... jak sama piszesz mogl robic wszystko a Ty jeszcze go za to przepraszalas... on staracil do Ciebie szacunek bo sama sie nie szanowalas... pewnie wszyscy dookola widzeli co sie miedzy Wami dzieje, az w koncu przed slubem postanowili otworzyc mu oczy...
on wiedzial, ze zapewne tym razem tez bedziesz plakac, moze grozic, blagac o powrot dlatego wybral taka droge rostania... glupia bo glupia ale w tym momencie pewnie myslal, ze tylko tak uda sie to raz na zawsze zakonczyc...
tak czy inaczej nic nie usprawiedliwia jego okropnego zachowania....
wspolczuje Ci bardzo...

nie pytalabym o nic, dalabym sobie spokoj, choc tym razem na Twoim miejscu bym sie nie ponizala i nie plaszczyla...
Tak też podejrzewam straszne jest to uczucie ... najgorsze pewnie dlatego, że ja się tego nie spodziewałam. skoro spisał nas na straty dawno temu to po co były smsy że kocha, po co pare dni wczesniej zawiózł mame zeby pokazac nasze nowe mieszkanie, po co pojechal ze mna na wakacje ?
czuje sie jak kompletna idiotka. oszukana w najgorszy z mozliwych sposobow. gdybym wiedziala ze on tylko czeka zeby uciec to sama tez staralabym sie zdystansowac. a ja dostaje smsa ze kocha a nastepnego dnia jest po wszystkim .... pomozcie mi to zrozumiec . blagam. bo to mnie wykancza i nie pozwala mi zyc .... Prosze o pomoc.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

i gdyby przyszedl i powiedzial wszystko prosto w twarz. tak zebym nie miala zludzen i mogla pojsc dalej. a ja caly czas mysle ze on mnie kocha a zrobil tak ... no wlasnie nie wiem jak i po co .... czy ja jestem az tak tepa ze nie zauwazylam ze byl ze mna z litosci??? przeciez chyba by sie ode mnie dystansowal a nie nalegal zebysmy spedzali razem jak najwiecej czasu ????
smuteksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 13:19   #175
slodkoo_mii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Domyslam się jak się czujesz bo sama to przechodziłam, plusem bylo tylko to że nie bylismy zareczeni...bylas zaslepiona nim i po prostu go kochalas i dlatego nie moglas dopuscic mysli o rozstaniu i nie zauwazylas jego znakow..ale to nie jest Twoja wina!! Widać, że potrafisz się zakochac szczerze i zrobic wszystko dla faceta. Kazdy związek uczy a ten z pewnościa Cię nauczy tego ze za facetem nie warto latać. Ja to zrozumialam i podobnie miałam jak Ty. Też mnie oszukiwal olewał itp. A ja ślepa bylam i mu wybaczałam. A pozniej z dnia na dzien dowiedzialam sie ze tydzien znal dziewczyne i juz z nia byl...wiem jak to boli, cisnie strasznie w srodku i najgorsze jest to że nic nie da się z tym zrobić. Ale wiesz co? Najlepsza opcją byłoby to, gdybyś pokazała mu że potrafisz bez niego życ, że to co on zrobił to jest jednym wielkim swiństwem i że nie dorasta Ci do pięt. Pokaż mu i wszystkim, że Ty się takim burakiem nie przejmujesz!! Nawet nie wiesz jak ja się czułam jak byłam sobie na zabawie i zobaczyłam byłego pierwszy raz jak sie dowiedziałąm o tym wszystkim. A wiesz co było najlepisze? Że go olalam i ze miałam wielką sile zeby nie zmięknąć. A on specjalnie wpadl z dziewczyna i sie miział z nia na imprezie a skadczego specjalnie? Bo wczesniej byl sam a jak mnie zobaczyl to pojechal po nia. A ja tanczyłam obok niego i w ogole po mnie nie bylo widac ze mnie to rusza. Bolało jak cholera ale wiesz jaka ja później miałam z tego satysfakcje? I nigdy się tak nie wybawiłam jak wtedy. Bo wtedy wiedziałam że musze mu pokazac ze mam go gdzieś. Że nie latałam za nim jak glupia tylko go olałam. Tak samo Ty zrob..a jak sie odezwie to dopiero mu wygarnij wszystko co Ci lezy na sercu i nawet nie daj mu dojsc do slowa..a jak juz skonczysz swoja wypowiedz to powiedz jedno slowo ktore powinien zrozumiec "Żegnam" i zakoncz rozmowe..Zaboli go to na pewno i zobaczy co stracil, bo bedzie widzial ze zrozumiałaś wszystko i uczysz sie na błedach. Niech zobaczy ze Ty juz go nie blagasz tylko Ci on wisi. Mnie jak mojego bylego znajomi sie pytaja dlaczego z nim nie jestem to zawsze zmieniam temat i mowie ze nie mam zamiaru o nim rozmawiac. I kazdy mowi ze bardzo dobrze zrobilam bo jak sie dowiedzialam to więle osób uważa go za lamusa (jego znajomych)... a moj byly zachował podobnie się zachował jak twoj. Takimi facetami nie warto sie przejmować!! Cieżko jest ale jest wykonalne...a później tylko się mordka cieszy I Tobie też zycze tej siły
slodkoo_mii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 13:32   #176
agnieszkaqazplm
Rozeznanie
 
Avatar agnieszkaqazplm
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
Tak też podejrzewam straszne jest to uczucie ... najgorsze pewnie dlatego, że ja się tego nie spodziewałam. skoro spisał nas na straty dawno temu to po co były smsy że kocha, po co pare dni wczesniej zawiózł mame zeby pokazac nasze nowe mieszkanie, po co pojechal ze mna na wakacje ?
czuje sie jak kompletna idiotka. oszukana w najgorszy z mozliwych sposobow. gdybym wiedziala ze on tylko czeka zeby uciec to sama tez staralabym sie zdystansowac. a ja dostaje smsa ze kocha a nastepnego dnia jest po wszystkim .... pomozcie mi to zrozumiec . blagam. bo to mnie wykancza i nie pozwala mi zyc .... Prosze o pomoc.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

i gdyby przyszedl i powiedzial wszystko prosto w twarz. tak zebym nie miala zludzen i mogla pojsc dalej. a ja caly czas mysle ze on mnie kocha a zrobil tak ... no wlasnie nie wiem jak i po co .... czy ja jestem az tak tepa ze nie zauwazylam ze byl ze mna z litosci??? przeciez chyba by sie ode mnie dystansowal a nie nalegal zebysmy spedzali razem jak najwiecej czasu ????
My Ci nie odpowiemy na te pytania. Myślę, że dla własnego spokoju i konieczności zamknięcia tego rozdziału Twojego życia konieczne jest się spotkanie z nim twarzą w twarz.
agnieszkaqazplm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 15:57   #177
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Dziwne są niektóre teksty tutaj, myślałam, że to forum jest po to, aby się wyżalić, wypłakać, a może ktoś wpadnie na dobry pomysł jak wyjść z sytuacji - czasami łatwiej jest to zrobić w gronie anonimowych osób niż prawdziwych przyjaciół, którzy podchodzą do tematu emocjonalnie i nie obiektywnie.
Autorko, musisz chyba przejść wszystkie etapy rozstania, psychologiem nie jestem, ale zakładam, że rzecz ma się podobnie jak z żałobą - następują różne fazy i aby w końcu odzyskać spokój, musisz przez nie wszystkie przejść. Pewnie jest wśród nich i gorycz i smutek i żal i nienawiść.
Czas leczy rany, mimo, że to wytarty slogan, to tak jest naprawdę. Może nie jutro, może nie za tydzień, może nie za miesiąc, ale za jakiś czas będziesz się cieszyć, że nie utknęłaś w tym toksycznym związku na zawsze. Fajnie, że wspierają Cię rodzice, to na pewno dużo daje. Dobrze też, że masz swoje pasje, pracę, sport, naukę - bo najgorzej jest, jak dziewczyna całe życie wiąże z TŻ, później on odstawia taki cyrk i ona nie ma już co robić.
Teraz się wypłacz, ale uwierz mi - za jakiś czas będziesz szczęśliwa.

Zachowania Twojego eks TŻ zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć, a jeśli naprawdę mu nagadali koledzy, to ja dziękuję za takiego TŻa, który kieruje się w życiu takimi autorytetami moralnymi.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 17:04   #178
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Nie miałabym skrupółow skorzystać z rady Pauli78, każdemu na pytanie co się stało odpowiadałabym, że były okazał się impotentem.
Jak dla mnie lepszym by było powiedzenie, że się odkryło na dysku kochania furę gejowskiego (jak nie lepiej ;-)) porno. Trudno uwierzyć, że ktoś byłby z impotentem 5 lat i chcialby się pobierać.
(Mrygam, bo żart, prawdaż).

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-10-18 o 17:05
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 18:12   #179
innersweetness
Raczkowanie
 
Avatar innersweetness
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 38
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Smuteksy, przeczytałam cały wątek i znajduję wiele podobieństw do mojej całkiem niedawnej sytuacji. Postaram się ją pokrótce opisać, ale zapewniam Cię o jednym - dziś uważam, że to co mnie spotkało niemal rok temu, było najlepszą rzeczą jaka mogła mi się przydarzyć. Musisz być silna, zachować honor i twarz dla samej tylko siebie,nie po to żeby komukolwiek ( a na pewno nie takiemu palantowu jakim jest Twój eks) cokolwiek udowadniać.
Ale do rzeczy. Mój ex-narzeczony też w zeszłym roku w lutym mi się oświadczył. Ślub miał być w niedalekiej przyszłości. Byliśmy razem 9 lat. Pewnego pięknego listopadowego dnia po tym jak go odebrałam z pracy, zjedliśmy z jego mamą obiad(nie mieszkaliśmy razem dzięki Bogu) i po drzemce poobiadkowej on ni z tego ni z owego ze mna zerwał. Najpierw mnie zamurowało, potem zaczęłam ryczeć, na końcu się płaszczyć. On jak głaz, nie odwzajemniał moich prób przytulenia, odtrącał, siedział jak obcy człowiek i mówił że mnie nie kocha i nie będzie ze mną z (!!!) litości. Po tym nastąpiło 10 dni czeklania, aż pan i władca się namyśli czy czasem mu sie nie odwidzi (co za totalna bzdura!), a ja patrzyłam się na komórkę i tysiące razy zastanawiałam się, co mu się biednemu w główkę stało...Codziennie gadałam z jego mamą, też nieźle zaszokowaną całą sytuacją, roztrząsałam wszystko z przyjaciółkami, rodzicami...Nic nie jadłam, nie mogłam spać, żarłam garściami tabletki uspokajające (ziołowe, jako farmaceuta nie uznaję faszerowania się chemią). Po tym 10 dniach coś niecoś do mnie dotarło, że chyba coś nie teges z moim poczuciem własnej wartości, skoro czekam jak wierna suczka na rozpatrzenie sprawy przez takiego świra i chcę żeby mnie z powrtotem "przyjął". Wiadomo, emocje, człowiek nie mysli racjonalnie. Znajomi bardzo mnie wspierali, różne rzeczy radzili. Rodzina podobnie. Wiem, że go nie akceptowali i podskórnie chcieliby, żeby to się zakończyło, ale chcieli mojego szcześcia i jeśli to oznaczałoby bycie z nim-zaakceptowaliby to, nawet po tej całej szopce. Na spotkanie poszłam uzbrojona w mega dawkę podbudowania i wiary że jestem warta albo megaprzeprosin z jego czołganiem się po ziemi albo ... Sama nie wiedziałam czego-tylko że wiedziałam że jeśli nawet on zdecyduje na korzyść naszego związku, to ja nie będę potrafiła spojrzeć w lutro i powiedzieć sobie, że jestem szczęśliwa... Rozmowa była rzeczowa, nie bez emocji, oczywiście ale CHOLERNIE potrzebna! Zrzuciłam z siebie na niego poczucie winy, nawrzeszczełam, powiedziałam że jest dupkiem, on mnie zwalił z nóg tym, że bał się, że będę go błagać, on się złamie i zostanie z litości...Masakra jakaś. Skończyłó się ,ja jakoś żyłam dalej, wyjąc nocami w poduszkę z tęsknoty i nie potrafiąc tego wszystkiego zrozumieć, zwłaszcza że tydzień przez całą akcją było sielankowo, przytulał mnie i zapewniał o swoim uczuciu. Jakiś miesiąc potem dowiedziałam się, że na imprezie urodzinowej oficjalnie przedstawił naszym zaszokowanym znajomym nową lasię, jakąś dupę z pracy, którą samą zresztą zatrudnił, bo to siostra bliskiego kumpla . Przewijała się w jego wcześniejszych opowieściach, ale ja miałam uśpioną czujność. To mnie wyrwało z letargu i płaczu za nim, bo w moim drążeniu sprawy wśród znajomych doszło do mnie, że coś było na rzeczy jeszcze przez zerwaniem, a w dniu zerwania, kiedy ja wypłakiwałam oczy na ramieniu przyjaciółek, on obściscikiwał się we własnym domu z tą niunią. Nawiasem mówiąc dziś ona jest w siódmym miesiącu ciąży... Krzyż na drogę...
Po 9 latach znajomości wcale nie sielankowej (pokuszę się nawet o stwierdzenie że także toksycznej jak u Ciebie, co ja sama dostrzegłam po jakimś czasie, bo trwając w związku z nim zaślepiona byłam miłością i strachem przed samotnością) facet nie potrafił mi powiedzieć, że chodzi nie o mnie i błędy jakich wobec niego się dopuściłam (co mi wmawiał zrywając ze mną, zdeptując moje poczucie wartości jak robala), ale o nową babę! Tchórz, tchórz, tchórz i kłamca.

Powiem Ci tak-będzie boleć. Długo. Ale przejdzie i za rok od dziś nagle spojrzysz wstecz i stwierdzisz, że to, że on Cię tak potraktował było największym świństwem jakie Cię spotkało, ale że jesteś szczęśliwa. Sama lub z kimś nowym. Uważam też, że to nie plama na honorze domagać się (nie błagać o nie) wyjaśnień. Należą Ci się po 5 latach bycia razem i zaręczynach jak psu zupa. (sorry za porównanie, słowa koleżanki cytuję). Jesli nie oczyścisz sobie 'poletka", to będzie w Tobie siedzieć i psuć Ci krew. Musisz z nim pogadać, nawet kosztem tych nerwów i łez. Wyjdziesz z tego silniejsza.

I na koniec, na pocieszenie: ja dziś jestem megaszczęśliwa. Znalazłam Faceta przez duże F - takiego który mnie szanuje, nie pomiata mną, nie wyzywa, kocha za to jaką jestem. Sama się zastanawiam jak mogłam tyle lat zmarnować... No cóż, miłość jest ślepa. Ale na szczęście mądrzejemy z wiekiem (i doświadczeniami)...
innersweetness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 19:54   #180
miss_bennet
Rozeznanie
 
Avatar miss_bennet
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 917
Dot.: narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

Cytat:
Napisane przez smuteksy Pokaż wiadomość
i gdyby przyszedl i powiedzial wszystko prosto w twarz. tak zebym nie miala zludzen i mogla pojsc dalej. a ja caly czas mysle ze on mnie kocha a zrobil tak ... no wlasnie nie wiem jak i po co .... czy ja jestem az tak tepa ze nie zauwazylam ze byl ze mna z litosci??? przeciez chyba by sie ode mnie dystansowal a nie nalegal zebysmy spedzali razem jak najwiecej czasu ????
Sama widzisz, że jest Ci potrzebne, aby dowiedzieć się prawdy. A przynajmniej wysłuchać jego "tłumaczenia", powodów. Nie wiem w jaki sposób, ale zmusiłabym drania, aby się wytłumaczył.
Bo tak, jak dziewczyny pisały: nieważne, jaki to był związek, czy był z Tobą z litości czy z innej okazji, nieważne jaka Ty byłaś... Mieliście do cholerci brać ślub za miesiąc! Jest Ci to po prostu winien. A gadki o honorze niech sobie wsadzi w..., bo sam go nie ma za grosz.

Życzę Ci, abyś jak najszybciej znalazła sposób, aby dowiedzieć się prawdy. Bo to Cię uleczy. Wprawdzie płakać będziesz jeszcze długo, ból pozostanie, ale chociaż wyciągniesz nóż z pleców, który Ci wsadził, i który póki tam będzie siedział, nie pozwoli, aby rana się zabliźniła.
Powodzenia i dużo siły ode mnie
__________________
miss_bennet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.