po zabiegu usuwania nadzerki

[agadko]

przede wszystkim witam na forum
kilka dni temu przeszlam zabieg usuwania nadzerki plynem. lekarz przepisal mi albothyl, juz po pierwszym zastosowaniu pojawila sie u mnie bardzo silna reakcja alergiczna, udalam sie z powrotem do lekarza - kazal odstawic, przepisal gynalgin. nawet mnie nie zbadal, powiedzial ze samo przejdzie. nie przeszlo - z dnia na dzien bylo coraz gorzej, na tyle ze wyldowalam wczoraj na ostrym dyzurze, prawie nie mogac chodzic. kolejny lekarz przepisal mi hydrocortisonum (masc 3x1) oraz clemastinum (tabletki 2x1). nie poinformowal mnie jednak jak dlugo mam oba preparaty stosowac. tak, wiem powinnam zapytac, ale niestety... i to jest wlasnie moje ptanie do Was. Chcialabym rowniez dowiedziec sie czy mam wykorzystac cale opakowanie gynalginu (10globulek)? Pytam, bo bardzo nie lubie faszerowac sie czyms 'bez sensu'.
pozdrawiam

[pussszek]

Nie mialam nigdy podbnej sytuacji, ale najlepiej poradzic sie lekarza (nie mozesz zadzwonic?) albo farmaceuty w pobliskiej aptece - raczej bedzie wiedzial. Ja kilkukrotnie jesli zapomnialam o cos zapytac lekarza w zwiazku z jakas kuracja tak robilam i w miare dobrze na tym wyszlam Poza tym gynalgin jest na stany zapalne i wyjalowi Ci pochwe - nie wiem, czy to dobrze, zwlaszcza jesli na to naklada sie reakcja alergiczna. Jak na moj gust tylko pogorszyl podraznienie. Co prawda chlorochinaldol odbudowuje nieco naskorek i blony sluzowe, ale raczej jako srodek gojacy po zabiegu chyba nie jest dobrym pomyslem, bo rowniez moze podrazniac... Raczej bym go nie brala. Dziwne tylko, ze nie dostalas niczego innego w zamian. Idz jak najszybciej do gina (tylko moze nie do tego, co ostanio). I kup jakis probiotyk, bo przy lekach przeciwalergicznych i podraznieniu latwiej o infekcje!!

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Aaaa... i jeszcze jedno - chyba leki przeciwalergiczne bierze sie do ustapienia objawow, ale nie dam sobie za to reki uciac, wiec lepiej zrob jak napisalam wyzej

[moniquesnails]

Ja mam nadżerki, ale mam głupią lekarkę, która od 1,5 roku nie chce mi nic z Nimi zrobic, gdyz twierdzi, ze bede miec zrosty na szyjce macicy i nie bede mogla miec dzieci czy rodzic ;/ mozesz mi opsiac, jak to bylo i jak sie czujesz? i czy to bolesne? i co jest lepsze wypalanie czy wymrazanie?
bede musiala isc prywatnie chyba gdzie indziej, bo nie moge tyle z tym chodzic :;/

[kropka75]

Napisane przez agadko

przede wszystkim witam na forum
kilka dni temu przeszlam zabieg usuwania nadzerki plynem. lekarz przepisal mi albothyl, juz po pierwszym zastosowaniu pojawila sie u mnie bardzo silna reakcja alergiczna, udalam sie z powrotem do lekarza - kazal odstawic, przepisal gynalgin. nawet mnie nie zbadal, powiedzial ze samo przejdzie. nie przeszlo - z dnia na dzien bylo coraz gorzej, na tyle ze wyldowalam wczoraj na ostrym dyzurze, prawie nie mogac chodzic. kolejny lekarz przepisal mi hydrocortisonum (masc 3x1) oraz clemastinum (tabletki 2x1). nie poinformowal mnie jednak jak dlugo mam oba preparaty stosowac. tak, wiem powinnam zapytac, ale niestety... i to jest wlasnie moje ptanie do Was. Chcialabym rowniez dowiedziec sie czy mam wykorzystac cale opakowanie gynalginu (10globulek)? Pytam, bo bardzo nie lubie faszerowac sie czyms 'bez sensu'.
pozdrawiam

Wykupiłaś już leki? Poczytaj ulotki i do nich się zastosuj. Tam jest wszystko napisane.

Oczywiście należy wykorzystać całe opakowanie globulek.

Napisane przez moniquesnails

Ja mam nadżerki, ale mam głupią lekarkę, która od 1,5 roku nie chce mi nic z Nimi zrobic, gdyz twierdzi, ze bede miec zrosty na szyjce macicy i nie bede mogla miec dzieci czy rodzic ;/ mozesz mi opsiac, jak to bylo i jak sie czujesz? i czy to bolesne? i co jest lepsze wypalanie czy wymrazanie?
bede musiala isc prywatnie chyba gdzie indziej, bo nie moge tyle z tym chodzic :;/

Nie taka ona głupia ta lekarka.

Teraz jest "moda" na nie usuwanie od razu, obserwuje się zmiany, które nie są groźne, nie ma jakichś dużych stanów zapalnych itd.

Po usunięciu nadżerki różnie się to goi. Ja miałam wypalankę i nic nie było widać, zagoiło się ładnie, ale miałam też koleżankę, której zostały straszne zrosty. W ciążę jednak zaszła w mig. To zależy od konkretnego przypadku.

Znajdź ginekologa, któremu będziesz ufać. Inaczej to nie ma sensu.

[Landrynka666]

Dziewczyny ja miałam zamrazanie nadzerki....Samo zamrazanie nie trwalo nawet minuty i nawet tego nie czułam...Tylko tyle ze poczułam ze mi portfel schudł bo zapłaciłam za to 250 zł....Chaiałam na kase chorych zrobic wypalanie ale lekarz powiedzial ze mi nie zrobi bo sa jakies tam konsekwencje wlasnie co do zajscia w ciaze itd...<tak naprawde to chodziło mu tylko o kase;/>Później poszłam na kontrole i twierdzi ze wszytsko jest ok..Najlepiej jest isc do jakiegos drugiego lekarza i zaczerpnac u niego tez porady...i porownac obie...Czasami nadzerka jest tak mała ze mozna ja jeszcze roznymi preparatami wyleczyc...w moim przypadku bylo juz za pozno bo zaczela mi juz krwawic...Ale nie zostawiajcie tego ot tak bo pamietajcie ze prowadzi to do RAKA!!!!!! Pozdrawiam

[moniquesnails]

Masz rację ja też poradzę się innego lekarza, bo ta moja jest taka, że jedyne co ją interesuje to nowości na rynku antykoncepcji i Tym mnie bombarduje jak do niej przychodzę i przemisuje mi co raz to drozszy lek, ale o nadzerkach zapomina... ;/

[kropka75]

Napisane przez moniquesnails

Masz rację ja też poradzę się innego lekarza, bo ta moja jest taka, że jedyne co ją interesuje to nowości na rynku antykoncepcji i Tym mnie bombarduje jak do niej przychodzę i przemisuje mi co raz to drozszy lek, ale o nadzerkach zapomina... ;/

Widać ma kobitka dobrą umowę z jakąś firmą farmaceutyczną.

[eyo]

Napisane przez moniquesnails

Masz rację ja też poradzę się innego lekarza, bo ta moja jest taka, że jedyne co ją interesuje to nowości na rynku antykoncepcji i Tym mnie bombarduje jak do niej przychodzę i przemisuje mi co raz to drozszy lek, ale o nadzerkach zapomina... ;/

poczytaj sobie trochę o leczeniu nadżerek w Polsce to zoabczysz ze nie taka chytra ta twoja pani doktor



a druga sprawa - to co ona ci co wizytet pigulki zmienia bo jakos mi sie to nie widzi realne