Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIII

[Fenris]

Piękne Gaultier 2 towarzyszą mi od kilku godzin.

[Kasiulka22]

Dziś nie pachnę niczym, dziś był jakiś mega dół, ale co tam, poszalałam sobie na Allegro i już mi lepiej

Mariolu serdecznie gratulacje z już zakończonej przeprowadzki, życze przyjemnego i spokojnego mieszkania

Daigee wielgaśne gratulacje, zdolniacha z Ciebie niesamowita Cieszę się razem z Tobą

[Nevada87]

Całkiem przewrotnie czy też odwrotnie do sytuacji pachnę Euphorią... choć całkiem już jej nie czuje, głowa mi pęka i modlę się żeby nie dostać dzisiaj ''prezentu'' w postaci lęku
Po za tym słucham ulubionych ,ale też nieco smętnych jak na te czasy piosenek Sade, najchętniej to bym znikła ehh
Może jest ktoś kto umie mnie pocieszyć?

[neonka28]

Napisane przez Nevada87

Całkiem przewrotnie czy też odwrotnie do sytuacji pachnę Euphorią... choć całkiem już jej nie czuje, głowa mi pęka i modlę się żeby nie dostać dzisiaj ''prezentu'' w postaci lęku
Po za tym słucham ulubionych ,ale też nieco smętnych jak na te czasy piosenek Sade, najchętniej to bym znikła ehh
Może jest ktoś kto umie mnie pocieszyć?

Ja umiem pocieszyc


1. Muzyka -Sade kojaca, wyciszajaca
2. Dobry film- " Lepiej pozniej niz wcale"
3. Zakupy na allegro to na mnie dziala
4. Czytanie recennzji na KWC
5. Czytanie neonki i reszty bandy Racheli & tulipanki

6.Zaplanowanie spotkania w Sopocie w niedziele

[Kasiulka22]

Nevadko będzie dobrze kochana, sama miałam kiedyś napady lęku... myślę że tkwią we mnie do dziś, tyle że teraz rzadko się ujawniają, dziś czuję się bezpieczna... jednak tego niestety nie da się łatwo wyleczyć, ale jest to do zaleczenia Jak wszystko wymaga czasu, więc będzie Ci potrzebna cała masa cierpliwości, ćwiczenie panowania nad tym wszechogarniającym, paraliżującym i obejmującym całe ciało uczuciem, które tak bardzo nie chce pozwolić się stłumić i przegonić. Przede wszystkim jednak ważna miłość i wsparcie najbliższych. Może brzmi to jak slogan, ale mnie właśnie pomogło. Jakbyś chciała się wygadać, moje PW stoi otworem

[neonka28]

Widzisz Agatko jak dwie Kasiulki dobiora sie do Ciebie to przegonia te paskudy.

[Nevada87]

Napisane przez neonka28

Ja umiem pocieszyc


1. Muzyka -Sade kojaca, wyciszajaca
2. Dobry film- " Lepiej pozniej niz wcale"
3. Zakupy na allegro to na mnie dziala
4. Czytanie recennzji na KWC
5. Czytanie neonki i reszty bandy Racheli & tulipanki

6.Zaplanowanie spotkania w Sopocie w niedziele

Napisane przez Kasiulka22

Nevadko będzie dobrze kochana, sama miałam kiedyś napady lęku... myślę że tkwią we mnie do dziś, tyle że teraz rzadko się ujawniają, dziś czuję się bezpieczna... jednak tego niestety nie da się łatwo wyleczyć, ale jest to do zaleczenia Jak wszystko wymaga czasu, więc będzie Ci potrzebna cała masa cierpliwości, ćwiczenie panowania nad tym wszechogarniającym, paraliżującym i obejmującym całe ciało uczuciem, które tak bardzo nie chce pozwolić się stłumić i przegonić. Przede wszystkim jednak ważna miłość i wsparcie najbliższych. Może brzmi to jak slogan, ale mnie właśnie pomogło. Jakbyś chciała się wygadać, moje PW stoi otworem

Moje kochane a ja teraz siedzę cała zaryczana tak ,że prawie nie widzę co żeście napisały heh
Jest mi tak niewiarygodnie źle ,że trudno to sobie wyobrazić, dotąd próbowałam tłumić problemy, nie chciałam sama siebie denerwować, ale nie da się o tym zapomnieć o tym wszystkim co mnie spotkało i o sytuacji rzeczywistej...
Tak naprawdę nie mam nikogo, rodzice są praktycznie ode mnie na co dzień odwróceni , dzisiaj np prawie nic nie jadłam ,bo wszystko muszę kombinować sobie sama, a nie mam ani grosza ale jeszcze to pomijam, demony przeszłości cały czas ciągną się za mną, nie mogę iść na wymarzone studia ,bo wiem ,że nie dałabym sobie w obecnym stanie rady, nie mam osoby ,która wzięłaby mnie pod rękę i pomogła żyć, moja lekarka mnie dołuje...ostatnio jak do niej zadzwoniłam z płaczem ,bo miałam lęk to powiedziała : ,,nie jestem ambulansem i nie przyjadę do Ciebie'' ,,normalnie o tej porze wyłączam komórkę więc masz szczęście'' ,to po cholerę dawała mi ten numer
Do tego to przez jej niekompetencję miałam silne drgawki, gorączkę, poty, utraty świadomości i tą cholerną myśl o nagłej śmierci ,bo odstawiła mi lek i nie zastąpiła go od razu żadnym innym .... nawet mnie nie uprzedziła ,że coś takiego może mi się stać
Chętnie bym sobie coś ustrzeliła na Allegro ,ale to najwcześniej w sierpniu buu
Na spotkaniu w Sopocie mnie nie będzie niestety, aktualnie jestem bardzo smutną osobą i nie chciałabym się czuć między wami jak jakiś,,Alien''
Niemniej jednak jesteście kochane ,myślę ,że zarówno Ty Neonko i Kasiulko mamy coś ze sobą wspólnego, ja również mam liryczną duszę jak Neonka lecz są to bardzo smutne wiersze a Ty Kasiulko piszesz ,że przechodziłaś to co ja... mam naprawdę niezwykłe szczęście poznając Was i mając Wasze wsparcie, dziękuję

[neonka28]

Agatko prosze nie placz. Ach szkoda ze nie mozna Cie utulic. Kasiulko wez cos zrób.


Agatko co to za doktorowa co tak sie zachowuje..

[homyk]

Napisane przez Nevada87

Moje kochane a ja teraz siedzę cała zaryczana tak ,że prawie nie widzę co żeście napisały heh
Jest mi tak niewiarygodnie źle ,że trudno to sobie wyobrazić, dotąd próbowałam tłumić problemy, nie chciałam sama siebie denerwować, ale nie da się o tym zapomnieć o tym wszystkim co mnie spotkało i o sytuacji rzeczywistej...
Tak naprawdę nie mam nikogo, rodzice są praktycznie ode mnie na co dzień odwróceni , dzisiaj np prawie nic nie jadłam ,bo wszystko muszę kombinować sobie sama, a nie mam ani grosza ale jeszcze to pomijam, demony przeszłości cały czas ciągną się za mną, nie mogę iść na wymarzone studia ,bo wiem ,że nie dałabym sobie w obecnym stanie rady, nie mam osoby ,która wzięłaby mnie pod rękę i pomogła żyć, moja lekarka mnie dołuje...ostatnio jak do niej zadzwoniłam z płaczem ,bo miałam lęk to powiedziała : ,,nie jestem ambulansem i nie przyjadę do Ciebie'' ,,normalnie o tej porze wyłączam komórkę więc masz szczęście'' ,to po cholerę dawała mi ten numer
Do tego to przez jej niekompetencję miałam silne drgawki, gorączkę, poty, utraty świadomości i tą cholerną myśl o nagłej śmierci ,bo odstawiła mi lek i nie zastąpiła go od razu żadnym innym .... nawet mnie nie uprzedziła ,że coś takiego może mi się stać
Chętnie bym sobie coś ustrzeliła na Allegro ,ale to najwcześniej w sierpniu buu
Na spotkaniu w Sopocie mnie nie będzie niestety, aktualnie jestem bardzo smutną osobą i nie chciałabym się czuć między wami jak jakiś,,Alien''
Niemniej jednak jesteście kochane ,myślę ,że zarówno Ty Neonko i Kasiulko mamy coś ze sobą wspólnego, ja również mam liryczną duszę jak Neonka lecz są to bardzo smutne wiersze a Ty Kasiulko piszesz ,że przechodziłaś to co ja... mam naprawdę niezwykłe szczęście poznając Was i mając Wasze wsparcie, dziękuję

Agata, ja myślę, że spotkanie w Sopocie dobrze by Ci zrobiło Naprawdę, przed nami uciekać nie musisz. Gwarantuję 100% rozweselenia

[rachela]

Ja tak na szybciutko.

Wszystkie zdołowane ściskam cieplutko
Wszystkie świętujące sukcesy częstuję winkiem



Nogi mi z dupy wypadają, biegam dzisiaj po mieście jak kot z pęcherzem.
Z ciekawszych rzeczy: byłam w Muzeum Narodowym na wystawie Alfonsa Muchy, coś pięknego!
Nie zawiodłam się, warto było pójść i przecierpieć te gadające nad uchem cholery (ja nie wiem, jak idę na wystawę, to po to żeby w ciszy i skupieniu pooglądać i nacieszyć zmysły; a nie po to, żeby słuchać tłumu staruszek, opisujących swoje przewlekłe choroby - tak, w sali wystawowej - albo parek, które koniecznie muszą - zajmując całą wolną przestrzeń przed danym obrazem - komentować na głos to, co widzą!!! Chryste panie, miałam ochotę ich pozabijać , w końcu włączyłam swoją mp3 i odpłynęłam ze świata żywych w ramionach My Dying Bride...).
Po Alfonsie odpłynęłam do końca w skrzydle z malarstwem polskim, hipnotyzując przez dobre pół godziny Bitwę pod Grunwaldem. Wiem, że dla wielu osób jest to przereklamowany i patetyczny obrazek, jednak mnie niesamowicie pociąga - ta głębia, te szczegóły!
Dogorywałam w malarskiej ekstazie nad Wyspiańskim, Mehofferem, Malczewskim, Weissem, Witkiewiczem. I Żmurkiem - Z rozkazu padyszacha to po prostu perełka... A Nokturn - łabędzie Pankiewicza!
Ach, czuję że żyję



P.S. Coś w pachnących klimatach:

[Różowy Strachulec]

Mariolu, cieszę się że przeprowadzka poszła sprawnie

Napisane przez daigee

Właśnie godzinę temu dowiedziałam się, że dostałam się na wymarzony kierunek studiów na świetnym państwowym Uniwersytecie położynym bliżej domu !! Toruń już nieaktualny

Gratuluję Twój skunksik też się cieszy

Napisane przez Nevada87

Całkiem przewrotnie czy też odwrotnie do sytuacji pachnę Euphorią... choć całkiem już jej nie czuje, głowa mi pęka i modlę się żeby nie dostać dzisiaj ''prezentu'' w postaci lęku
Po za tym słucham ulubionych ,ale też nieco smętnych jak na te czasy piosenek Sade, najchętniej to bym znikła ehh
Może jest ktoś kto umie mnie pocieszyć?

Nevado, czy można Ci jakoś pomóc?

[daigee]

Agatko, Ty szatanie mój najukochańszy - PW To niesamowite, ale tylko moja matka i pewien psychol są w stanie tak mnie wkurzyć jak Ty

Kasiulko, wielkie dzięki Satysfakcja jest tym większa, że mam świadomość, że sama ciężko sobie na ten sukces zapracowałam. Bezcenne uczucie....

Rachelko, ja za winko dziękuję - możesz wypić mój kieliszek Tyle już dziś procentów wypiłam (w ramach oblewania oczywiście), że starczy Poza tym jestem pijana nową miłością (jak mniej więcej co miesiąc z resztą ) Obym tylko jutro kaca nie miała...

Martusiu, skunksy Rulezzzz...

[tymena]

Nevado, mam nadzieję, że już u Ciebie lepiej Ja również namawiałabym Cię na spotkanie niedzielne. Zobaczysz jaką będziesz miała satysfakcję z tego, że się przemogłaś i przyszłaś się z nami spotkać. Będzie miło

[bluegirl]

Pachnę Mystery Naomii Campbell

[Myszołapka]

Sephora Brown - paskudna pogoda za oknem

[Małgosia791]

Ja jeszcze nie pachnę niczym. Czekam na przesyłkę z Time to Play BB oraz Acqua di Gio. Mam nadzieję, że jednym z nich

[_Bjeata_]

Nevado, również mam nadzieję, że dziś lepiej się czujesz. Sama znam uczucie lęku, którego nie da się opanować, wiem o czym mówisz, ale chciałam Cię gorąco za dziewczynami namówić, żebyś poszła na niedzielne spotkanie. Do niedawna siedziałam ze swoimi problemami sama w czterech ścianach i nigdy nic dobrego z tego nie wynikało.
Mam tu na forum taką bratnią duszę , której truję, z którą odważyłam się spotkać i dziękuję za to, że jest i ma cierpliwość słuchać.
Zaczęłam wreszcie wychodzić z domu i nabrałam większej pewności siebie. Czasem wystarczy pomilczeć przy kimś bliskim, serdecznym i świat nie jest, choć na chwile, taki groźny, straszny.
Tyle OT

a w temacie dziś Coco M. edp. .......a byłam do niej nastawiona jak pies do jeża....... proszę jaka odmiana

[homyk]

Globalnie Scent na razie tylko z próbki. Mam nadzieję szybko doczekać flaszeczki


Na nadgarstu Perles de Lalique z próbeczki od kochanej Psychy Ciekawe ale mam teraz film na zupełnie inne zapachy

[rachela]

Nevado, Bjeatka ma rację; warto się przełamać i spotkać z dziewczynami.
Takie spotkania baaardzo pomagają, sama coś o tym wiem...


Dopiero wstałam z łóżka i rozczochrana, snuję się po mieszkaniu.
Cały wczorajszy dzień i całą noc pachniałam Agentem P., więc dziś pewnie będzie coś niezobowiązującego

[daigee]

Ja też dopiero wstałam. Łeb mnie oczywiście boli przeraźliwie (kara) a niedługo muszę wyjść do lekarza. Żebym to ja tylko wiedziała gdzie jest moja "Książeczka Zdrowia". Może u babci

Tylko kawa może nas zbawić.

Zaraz zaaplikuję sobie L to może trochę się do porządku doprowadzę.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez rachela

Nevado, Bjeatka ma rację; warto się przełamać i spotkać z dziewczynami.
Takie spotkania baaardzo pomagają, sama coś o tym wiem...

Ja też coś o tym wiem

A pachnę jaśminową Organzą

[daigee]

No właśnie Agatko - jest dokładnie tak jak Ci mówimy z dziewczynami. Jednego dnia, trzeba się po prostu przełamać i dalej już jest z górki Myślisz, że jestes sama ze swoim problemem i nikt Cię nie rozumie, ale prawda jest taka, że wiele z nas cierpiało w ten sam sposób

[nefernefer35]

Buuu jaki bol głowy, okropna pogoda: ( Rozgrzewam sie Rushem 1

[neonka28]

Tak tak Agatko! Dziewczyny maja racje, razem jestesmy silniejsze


Nie wiecie co u Demonik?


Nie wiem co dzis uzyje. Mam stracha, mój nos plata mi figla a kaszel odzywa sie czesciej Chyba zdecyduje sie na kropelke Prady

[aaliyah]

Napisane przez Nevada87

Moje kochane a ja teraz siedzę cała zaryczana tak ,że prawie nie widzę co żeście napisały heh
Jest mi tak niewiarygodnie źle ,że trudno to sobie wyobrazić, dotąd próbowałam tłumić problemy, nie chciałam sama siebie denerwować, ale nie da się o tym zapomnieć o tym wszystkim co mnie spotkało i o sytuacji rzeczywistej...
Tak naprawdę nie mam nikogo, rodzice są praktycznie ode mnie na co dzień odwróceni , dzisiaj np prawie nic nie jadłam ,bo wszystko muszę kombinować sobie sama, a nie mam ani grosza ale jeszcze to pomijam, demony przeszłości cały czas ciągną się za mną, nie mogę iść na wymarzone studia ,bo wiem ,że nie dałabym sobie w obecnym stanie rady, nie mam osoby ,która wzięłaby mnie pod rękę i pomogła żyć, moja lekarka mnie dołuje...ostatnio jak do niej zadzwoniłam z płaczem ,bo miałam lęk to powiedziała : ,,nie jestem ambulansem i nie przyjadę do Ciebie'' ,,normalnie o tej porze wyłączam komórkę więc masz szczęście'' ,to po cholerę dawała mi ten numer
Do tego to przez jej niekompetencję miałam silne drgawki, gorączkę, poty, utraty świadomości i tą cholerną myśl o nagłej śmierci ,bo odstawiła mi lek i nie zastąpiła go od razu żadnym innym .... nawet mnie nie uprzedziła ,że coś takiego może mi się stać
Chętnie bym sobie coś ustrzeliła na Allegro ,ale to najwcześniej w sierpniu buu
Na spotkaniu w Sopocie mnie nie będzie niestety, aktualnie jestem bardzo smutną osobą i nie chciałabym się czuć między wami jak jakiś,,Alien''
Niemniej jednak jesteście kochane ,myślę ,że zarówno Ty Neonko i Kasiulko mamy coś ze sobą wspólnego, ja również mam liryczną duszę jak Neonka lecz są to bardzo smutne wiersze a Ty Kasiulko piszesz ,że przechodziłaś to co ja... mam naprawdę niezwykłe szczęście poznając Was i mając Wasze wsparcie, dziękuję

Nevado ja tez mam leki. Wiem, jak ciezko z tym zyc. Raz jest dobrze, a potem czlowiek czuje sie jakby swiat mu sie walil na glowe. Jak chcesz to napisz do mnie: aaliyah79@tlen.pl. Pozdrawiam Cie serdecznie i nie zamykaj sie w czterech scianach bo to najgorsze co mozesz zrobic.

Dzis pachne Cinema

[Mendosita]

Też wstałam pół godziny temu, siedzę dość bezmyślnie przed komputerem, popijam poranną herbatę i czytam forumy

Nevado dziewczyny mają rację- wybierz się na spotkanie, jestem pewna, że Ci to pomoże, wyrwiesz się choć na chwilę i ujrzysz świat w nieco milszych barwach. Najgorsze co możesz zrobić to zamknąć się w sobie i w domu. Trzymaj się

W temacie: u mnie dziś leje i jest 15 stopni i nie wiem, co na taką pogodę najlepiej pasuje. Waham się między Aniołkiem a Londynem.

[nebraska]

Napisane przez rachela

J
Z ciekawszych rzeczy: byłam w Muzeum Narodowym na wystawie Alfonsa Muchy, coś pięknego!

Rachelko, widzę, że tak jak ja Lubisz pana Muchę Nawet przemyśliwałam ostatnio czy by sobie nie zrobić muszego awataru
Ja byłam w maju w muzeum Muchy w Pradze - cudowne przeżycie! Żałuję tylko, że nie przywiozłam sobie żadnego plakatu, no ale może następnym razem, bo do mojej kochanej Pragi chcę wracać jak najczęściej.


Dziś pachnę Smokiem - wokół szaleje zawierucha iście listopadowa, deszcz i słota - parasolkę mi dziś powykrzywiało we wszystkie strony, wróciłam mokra.... Koszmar!

[SpanishMyszka]

Tygrys

[your Angel]

L LL

Dzień Dobry wszystkim

[Contax]

CdG Rhubarb