Rozstanie z facetem XXVIII - Strona 52 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-09, 21:11   #1531
aga.fisia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Nie, Piotrek

Hm, mój były ze mną zrywał 3 razy. I zrywał jednocześnie kontakt, tylko potem się okazywało, że jednak nie może beze mnie żyć, chociaż odchodził ode mnie, bo twierdził, ze mnie nie kocha i odchodzi do swojej byłej... bo tylko ją kocha no, ale schemat znów się powtarzał i pisał do mnie, że tęskni i inne duperele a ja jeszcze na te takie teksty leciałam.

Ale w końcu przedł dzień, że przejrzałam na oczy, bo to zwykły egoista. I w końcu to ja rozdałam karty- ja zerwałam kontakt Jak już pisałam tutaj wcześniej- było to w lipcu, czyli stosunkowo świeża sprawa, a ja na dzień dzisiejszy czuję się jak królowa życia. Chyba jestem najszczęśliwszą osobą na świecie

I zbierałam się rok, a to tylko dlatego, że on mną się bawił i traktował jak śmiecia. Smutne, ale prawdziwe, niestety. Minęło mi, kiedy to ja powiedziałam STOP i zerwałam kontakt. Zablokowałam na fb, no i takie tam. I to natychmiastowo, serio
Ja też sobie uświadomiłam, że mój ex się już nie odezwie. Dlaczego? Dlatego, że jak zerwał ze swoją ex (co prawda w rozmowie a nie awanturze), to mimo że ona do niego pisała, próbowala się skontaktować, miała podobno nadzieje...nawet słowem jej nie odpisał... Więc czemu by mi miał?

Ale i tak jestem załamana. No po prostu nie wierze, że można tak się za tyle dobra jakie mu dalam odpłacić...
aga.fisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 21:28   #1532
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
No właśnie nie mam zielonego pojęcia. Wiem tylko, że go dziewczyna zdradziła, ale wydaje mi się, że to nie jest powód.

Pisał mi niedawno, że czuje się samotny, bo nie ma dziewczyny i już wariuje. Może po prostu za bardzo się starał, bo nie chciał mnie stracić, nie wiem.

W każdym razie ja bluszczyków nie chcę- nie jesteśmy jeszcze w związku a już jest tak, że ja się czuję uwięziona to co by było za pół roku?

I nawet nie chce mi się z nim rozmawiać już, jakoś tak skutecznie mnie zniechęcił tym dzwonieniem z 17 numerów 40 razy dziennie.
no to skoro nie w związku, a on już taką antyreklamę robi to bye bye

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez aga.fisia Pokaż wiadomość
Ja też sobie uświadomiłam, że mój ex się już nie odezwie. Dlaczego? Dlatego, że jak zerwał ze swoją ex (co prawda w rozmowie a nie awanturze), to mimo że ona do niego pisała, próbowala się skontaktować, miała podobno nadzieje...nawet słowem jej nie odpisał... Więc czemu by mi miał?

Ale i tak jestem załamana. No po prostu nie wierze, że można tak się za tyle dobra jakie mu dalam odpłacić...
A to mój taki 'honorny' Z poprzednią laska nie rozmawiał, bo się obraził i ze mną też nie chciał. Szał hooya.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 21:31   #1533
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez aga.fisia Pokaż wiadomość
Ja też sobie uświadomiłam, że mój ex się już nie odezwie. Dlaczego? Dlatego, że jak zerwał ze swoją ex (co prawda w rozmowie a nie awanturze), to mimo że ona do niego pisała, próbowala się skontaktować, miała podobno nadzieje...nawet słowem jej nie odpisał... Więc czemu by mi miał?

Ale i tak jestem załamana. No po prostu nie wierze, że można tak się za tyle dobra jakie mu dalam odpłacić...
No cóż. Wiem, że teraz to pewnie zabrzmi idiotycznie i jest to dla Ciebie marne pocieszenie, ale bardzo dobrze, że uświadomiłaś sobie, że na pewno się do Ciebie nie odezwie.

Nie ma co czekać na jakiś głupi telefon, po co? Olać dupka i tyle, pokazać klasę.

Mój były ogólnie też się zarzekał, że to on zawsze zrywał i nigdy się nie odzywał po rozstaniu... guzik prawda.

No, ale czym prędzej sobie uświadomisz, że to koniec, tym lepiej.

Ja mojemu byłemu też pomagałam, wspierałam go, nie mówię już nawet ile hajsu przepuściłam, no ale... za błędy trzeba płacić

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
no to skoro nie w związku, a on już taką antyreklamę robi to bye bye


---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

A to mój taki 'honorny' Z poprzednią laska nie rozmawiał, bo się obraził i ze mną też nie chciał. Szał hooya.
Książę.
__________________

Edytowane przez apolonja
Czas edycji: 2013-09-09 o 21:33
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:00   #1534
aga.fisia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
No cóż. Wiem, że teraz to pewnie zabrzmi idiotycznie i jest to dla Ciebie marne pocieszenie, ale bardzo dobrze, że uświadomiłaś sobie, że na pewno się do Ciebie nie odezwie.

Nie ma co czekać na jakiś głupi telefon, po co? Olać dupka i tyle, pokazać klasę.

Mój były ogólnie też się zarzekał, że to on zawsze zrywał i nigdy się nie odzywał po rozstaniu... guzik prawda.

No, ale czym prędzej sobie uświadomisz, że to koniec, tym lepiej.

Ja mojemu byłemu też pomagałam, wspierałam go, nie mówię już nawet ile hajsu przepuściłam, no ale... za błędy trzeba płacić

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------



Książę.

Dzięki... Na sekundę mam się lepiej (pewnie zaraz wróci jak boomerang) ale zadzwonił kolega mojego EX-a. Powiedziałam mu zalana łzami co się stało. Powiedział, że wiedział, że jest "popier......" ale nie wiedział że aż tak. Ciągle mówił tylko "Boże, Boże...jak mi przykro...Boże....". Jutro wieczorem obiecał przyjechać z butelką wina na wypłakanie się...
aga.fisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:06   #1535
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

apolonja - przerażające...

aga.fisia - a ten kolega to co?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:15   #1536
aga.fisia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
apolonja - przerażające...

aga.fisia - a ten kolega to co?
Nie no, to na serio poczciwy chłopak i na bank niczego by ode mnie nie chciał, a tym bardziej ja od niego. Koleś trochę zwariowany, ma przewalone w życiu (przez rodziców), ale bardzo poczciwy...
aga.fisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:33   #1537
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Siemka dziewczzynki. Nie bylo mnie tu ponownie cale wieki jednak troszke mi sie zycie na nowo posypalo ale jestem juz cala. STARAM sie byc szczesliwa, nie dopuszczac do siebie mysli, ze tak nie jest, choc wiecie... Jest tak se, bylo by lepiej gdyby milosc moja zycia pozostala miloscia mojego zycia obok mnie a nie gdzies tam daleko.. Od czasu rozstania z tamtym idiota dzieki ktoremu moja samoocena dosiegla dna, schudlam 7 kg, spoko, ciesze sie, bo nie zrobilam tego dla niego, samo tak wyszlo Rzucilam chlopaka, z ktorym myslalam, ze W KONCU uloze sobie choc jakas czesc zycia, ale jednak NIESTETY mi przeszlo, coz poradzic.. Dlatego teraz mam takie motto ? Nie jestem pewna za swoje uczucia, a co dopiero za czyjesz. Chce na zawsze, ale nie zyje tym, oraz szczerze? Nie biore tego jakos konkretnie pod uwage bo nie znalalam siebie od tej strony. Apropo milosci mojego zycia. Poznalam cudownego chlopaka, dzieki ktoremu moja samoocena dosiegla chmur. Nauczyl mnie jak myslec, jak pozytywnie myslec, ze wszystko siedzi w mojej glowie i ode mnie zalezy, ze jesli czegos chce i bede do tego dazyc to nie moze stac sie inaczej, jak stanie sie tego. Ogolnie cudowny chlopak, przezylam z nim najkrotsze chwile i zarazem najcudowniesze, nosze go w sercu i chyba nigdy juz nie wyjme, no chyba, ze poznam kogos przy kim bede sie czula rownie cudownie, a uwiezcie, mowie wam szczerze, ze nie poznalam nigdy takiego chlopaka , nawet moich kolezanek, nigdy nigdy. To co on mi pomogl, to co robil za mnie gdy nie potrafilam, bez niechcenia niczego w zamian. W ciagu miesiaca dal mi wiecej niz moj byly przez ROK !!! Przez nastepny miesiac bylismy juz tylko przyjaciolmi i nigdy nie dalam mu do zrozumienia ze chce ponownie wiecej bo nasze rozmowy i w to w jaki sposob ze mna rozmawial co mi mowil dawalo mi 80% tego czego potrzebowalam . Nie widzialam go juz 4 miesiace , nie mamy ze soba kontaktu, nie rozpaczac, nie placze, zyje normalnie, po prostu dziekuje temu komus kto mu zeslal taka osobe i nigdy nie zapomne tych chwil
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-09, 22:37   #1538
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cześć dziewczyny! Może nie do końca nadaję się do tego wątku, ale chciałabym się komuś wygadać, bo wzieło mnie po czasie na rozmyślanie. Chociaż często miałam takie chwile słabości. Mam nadzieję, że któraś z Was przynajmniej to przeczyta. Kiedyś wypowiadałam się w tym wątku, po rozstaniu z moim ex, ale wątpie, że ktoś będzie mnie kojarzył, więc spróbuje jakoś wszystko streścić.

Z M. rozstałam się w lutym tego roku. Byliśmy w związku na odległość. Zanim zaczeliśmy być ze sobą (co on pierwszy zaproponował) znaliśmy się ponad rok. Głupio mi się przyznać, ale przeżyłam z nim takie chwilę jak z żadnym innym facetem. M. był typem badboya o ile mogę to tak nazwać. Nigdy nie wiedziałam czego się mogę po nim spodziewać. Dostarczał mi pełno pozytywnych wrażeń. W jeden dzień przeżyłam z nim więcej, niż sama przez dłuższy czas... No pewnie się domyślacie o jakiego faceta mi chodzi. Przez pewien czas układało nam się bardzo dobrze. Dopiero później zaczeło coś się psuć. Nagle przestawał się odzywać - później odzywał się jakby nigdy nic. Przyjechałam dla niego do Polski (na co na początku tak bardzo czekał, ale chyba mu się znudziło...) chciałam wszystko wyjaśnić, a on mnie unikał, zachowywał się jakby miał w czterech literach. W końcu się spotkaliśmy, on zachowywał się normalnie. Mówił, że się stęsknił itd., ale jednak cały czas trzymał mnie w niepewności, bo - raz chciał być ze mną, innym razem nie wiedział czego chcę i tak przez długi czas. W końcu wyleciał mi z tekstem, że on tak na odległość nie potrafi, bo on nie wie co ja tam robię, że mogę go zdradzić...

Rozstaliśmy się. On jakoś się tym nie przejął, nawet stwierdził, że nie chcę ze mną zrywać kontaktu, bo mnie bardzo lubi... Kilka dni po rozstaniu zaczął być ze swoją byłą... Wpadłam w szał. Nawrzucałam mu jaki z niego chuy, kłamca, tchórz itd. Ehhh Nie utrzymywaliśmy kontaktu.

Przyjechałam do Polski teraz na wakacje. Widzieliśmy się kilka razy, bo mamy tych samych znajomych. Chyba stał mi się nawet obojętny i wyleczyłam się z niego, bo nawet normalnie rozmawialiśmy, chociaż w głębi duszy nadal mnie do niego ciągneło, jednak na myśl o nim i jego nowej dziewczynie nic we mnie nie drgnęło. Nawet na ich widok nic chyba nie poczułam. Cały czas mam jakiś żal do niego, ale on zawsze jednym spojrzeniem, słowem, uśmiechem sprawiał, że nie potrafiłam się na niego złościć.

I teraz. Kilka razy spotkałam się z kolegą, gdzie był też M.
Pili i wtedy jego zachowanie mnie zszokowało. Zaczął mówić, jak on to żałuje, że mnie tak potraktował, że zawsze będzie miał do mnie sentyment itd., ale najgorsze jest to, że dobierał się do mnie... Gadka typu czy będę jego kochanką, czy nie powiem jego dziewczynie... raz chciał mnie pocałować, ale go odrzuciłam, chociaż nie wiem co by się stało gdybym na to pozwoliła, ale może te całe jego gadanie to tylko gadanie. Najgorsze jest to, że mimo, iż go odrzucałam w głębi duszy naprawdę ciągneło mnie do niego, ale nie mogłam... tym bardziej, że on ma kogoś. On jest tak mnie pewny, bo gdybym chciała to wszystko bym powiedziała jego dziewczynie, ale tego nie zrobię. Zawsze gdy wypije wydzwania do mnie, żebym przyszła do niego, dotyka mnie, głupie gadki ma... Na trzeźwo jest inaczej, jakoś umie się kontrolować.

W sierpniu oświadczył się, a już za miesiąc mają brać ślub cywilny... Doszły mnei też słuszy, że będą mieli dziecko. Wpadli. Znam go i wiem, że napewno by mu się nie spieszyło do ślubu, a tym bardziej dziecka. Nie dojrzał po prostu do tego, wnioskując też z tego jak zachowywał się w stosunku do mnei w wakacje...

Dlaczego on się tak zachowuje? Dlaczego aż tak mnie prowokuje? Nawet nie jest szczery ze swoją JUŻ narzeczoną. Ona nawet nie wie, że tyle razy on mnie widział. Często siedział u kolegi i dzwonił do mnie żebym wpadła do nich. Napewno nei robię sobie żadnych nadziei, nie o to chodzi. Nawet go nie kocham. Po prostu cały czas mnie do niego ciągnie i mimo wszystko cały czas jest w moich myślach. Nie pozwala mi w ogóle o sobie zapomnieć... Naprawdę działa na mnie jak nikt inny wcześniej. Wiem, głupia jestem, ale po prostu nie potrafię się od tego uwolnić... A nie kocham go. Nie rozpaczam za nim. Po prostu cały czas go wspominam.

No jednak trochę się rozpisałam. No ale chciałam jak najlpeiej to przedstawić.
__________________
Chcę do ciebie, nic więcej,
chcę usiąść i słuchać, być blisko.
Chcę do ciebie, nic więcej,
to dużo i mało i wszystko.
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:46   #1539
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Może nie do końca nadaję się do tego wątku, ale chciałabym się komuś wygadać, bo wzieło mnie po czasie na rozmyślanie. Chociaż często miałam takie chwile słabości. Mam nadzieję, że któraś z Was przynajmniej to przeczyta. Kiedyś wypowiadałam się w tym wątku, po rozstaniu z moim ex, ale wątpie, że ktoś będzie mnie kojarzył, więc spróbuje jakoś wszystko streścić.

Z M. rozstałam się w lutym tego roku. Byliśmy w związku na odległość. Zanim zaczeliśmy być ze sobą (co on pierwszy zaproponował) znaliśmy się ponad rok. Głupio mi się przyznać, ale przeżyłam z nim takie chwilę jak z żadnym innym facetem. M. był typem badboya o ile mogę to tak nazwać. Nigdy nie wiedziałam czego się mogę po nim spodziewać. Dostarczał mi pełno pozytywnych wrażeń. W jeden dzień przeżyłam z nim więcej, niż sama przez dłuższy czas... No pewnie się domyślacie o jakiego faceta mi chodzi. Przez pewien czas układało nam się bardzo dobrze. Dopiero później zaczeło coś się psuć. Nagle przestawał się odzywać - później odzywał się jakby nigdy nic. Przyjechałam dla niego do Polski (na co na początku tak bardzo czekał, ale chyba mu się znudziło...) chciałam wszystko wyjaśnić, a on mnie unikał, zachowywał się jakby miał w czterech literach. W końcu się spotkaliśmy, on zachowywał się normalnie. Mówił, że się stęsknił itd., ale jednak cały czas trzymał mnie w niepewności, bo - raz chciał być ze mną, innym razem nie wiedział czego chcę i tak przez długi czas. W końcu wyleciał mi z tekstem, że on tak na odległość nie potrafi, bo on nie wie co ja tam robię, że mogę go zdradzić...

Rozstaliśmy się. On jakoś się tym nie przejął, nawet stwierdził, że nie chcę ze mną zrywać kontaktu, bo mnie bardzo lubi... Kilka dni po rozstaniu zaczął być ze swoją byłą... Wpadłam w szał. Nawrzucałam mu jaki z niego chuy, kłamca, tchórz itd. Ehhh Nie utrzymywaliśmy kontaktu.

Przyjechałam do Polski teraz na wakacje. Widzieliśmy się kilka razy, bo mamy tych samych znajomych. Chyba stał mi się nawet obojętny i wyleczyłam się z niego, bo nawet normalnie rozmawialiśmy, chociaż w głębi duszy nadal mnie do niego ciągneło, jednak na myśl o nim i jego nowej dziewczynie nic we mnie nie drgnęło. Nawet na ich widok nic chyba nie poczułam. Cały czas mam jakiś żal do niego, ale on zawsze jednym spojrzeniem, słowem, uśmiechem sprawiał, że nie potrafiłam się na niego złościć.

I teraz. Kilka razy spotkałam się z kolegą, gdzie był też M.
Pili i wtedy jego zachowanie mnie zszokowało. Zaczął mówić, jak on to żałuje, że mnie tak potraktował, że zawsze będzie miał do mnie sentyment itd., ale najgorsze jest to, że dobierał się do mnie... Gadka typu czy będę jego kochanką, czy nie powiem jego dziewczynie... raz chciał mnie pocałować, ale go odrzuciłam, chociaż nie wiem co by się stało gdybym na to pozwoliła, ale może te całe jego gadanie to tylko gadanie. Najgorsze jest to, że mimo, iż go odrzucałam w głębi duszy naprawdę ciągneło mnie do niego, ale nie mogłam... tym bardziej, że on ma kogoś. On jest tak mnie pewny, bo gdybym chciała to wszystko bym powiedziała jego dziewczynie, ale tego nie zrobię. Zawsze gdy wypije wydzwania do mnie, żebym przyszła do niego, dotyka mnie, głupie gadki ma... Na trzeźwo jest inaczej, jakoś umie się kontrolować.

W sierpniu oświadczył się, a już za miesiąc mają brać ślub cywilny... Doszły mnei też słuszy, że będą mieli dziecko. Wpadli. Znam go i wiem, że napewno by mu się nie spieszyło do ślubu, a tym bardziej dziecka. Nie dojrzał po prostu do tego, wnioskując też z tego jak zachowywał się w stosunku do mnei w wakacje...

Dlaczego on się tak zachowuje? Dlaczego aż tak mnie prowokuje? Nawet nie jest szczery ze swoją JUŻ narzeczoną. Ona nawet nie wie, że tyle razy on mnie widział. Często siedział u kolegi i dzwonił do mnie żebym wpadła do nich. Napewno nei robię sobie żadnych nadziei, nie o to chodzi. Nawet go nie kocham. Po prostu cały czas mnie do niego ciągnie i mimo wszystko cały czas jest w moich myślach. Nie pozwala mi w ogóle o sobie zapomnieć... Naprawdę działa na mnie jak nikt inny wcześniej. Wiem, głupia jestem, ale po prostu nie potrafię się od tego uwolnić... A nie kocham go. Nie rozpaczam za nim. Po prostu cały czas go wspominam.

No jednak trochę się rozpisałam. No ale chciałam jak najlpeiej to przedstawić.
Hej. Sama powiedzialas, ze jest to typ BADBOY-a.

A ja jakos doswiadczona w takich zagrywkach (bardzo bardzo :P hahah - nie no, tak na powaznie) To jest po prostu taki typ czlowieka, jesli zdolalas sie juz z niego wyleczyc, to gratulacje i tak trzymaj! To sa jego zagrywki, nie dlatego, ze cos czuje, po prostu lubil cie, moze lubi tak robic, NIEWAZNE ! nie rozmyslaj nad tym, bo on tego nie robi, uwierz, ze gdyby tak bylo zachowywal by sie w inny sposob i nie bylby z ta laska. Nie tlumacz sobie czasem, ze bo dziecko bo to bo sramto. NIE ! Jemu to odpowiada, przy okazji kochanke przy boku miec, czemu nie? Odseperuj sie i nie rozmyslaj nad tym. Nie mozna nic innego powiedziec na ten temat, bo nie jest to temat godny myslenia (mam na mysli ciebie i twojego rozmyslania o nim)
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:51   #1540
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Hej. Sama powiedzialas, ze jest to typ BADBOY-a.

A ja jakos doswiadczona w takich zagrywkach (bardzo bardzo :P hahah - nie no, tak na powaznie) To jest po prostu taki typ czlowieka, jesli zdolalas sie juz z niego wyleczyc, to gratulacje i tak trzymaj! To sa jego zagrywki, nie dlatego, ze cos czuje, po prostu lubil cie, moze lubi tak robic, NIEWAZNE ! nie rozmyslaj nad tym, bo on tego nie robi, uwierz, ze gdyby tak bylo zachowywal by sie w inny sposob i nie bylby z ta laska. Nie tlumacz sobie czasem, ze bo dziecko bo to bo sramto. NIE ! Jemu to odpowiada, przy okazji kochanke przy boku miec, czemu nie? Odseperuj sie i nie rozmyslaj nad tym. Nie mozna nic innego powiedziec na ten temat, bo nie jest to temat godny myslenia (mam na mysli ciebie i twojego rozmyslania o nim)
Dziękuje za odpowiedź.

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, wiem, że to już taki typ człowieka... sam nawet kiedyś powiedział, że on lubi kobiety i po prostu on już taki jest. Powiedział mi tak, gdy spytałam się go, dlaczego tak się zachowuję mając narzeczoną. No to już jego sprawa, ale... chodzi mi bardziej o to, dlaczego mnie mimo tego tak do niego ciągnie? Sama widzę, że źle postępuje, ale w głębi duszy ciągnie mnie...
__________________
Chcę do ciebie, nic więcej,
chcę usiąść i słuchać, być blisko.
Chcę do ciebie, nic więcej,
to dużo i mało i wszystko.
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-09, 22:59   #1541
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
Dziękuje za odpowiedź.

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, wiem, że to już taki typ człowieka... sam nawet kiedyś powiedział, że on lubi kobiety i po prostu on już taki jest. Powiedział mi tak, gdy spytałam się go, dlaczego tak się zachowuję mając narzeczoną. No to już jego sprawa, ale... chodzi mi bardziej o to, dlaczego mnie mimo tego tak do niego ciągnie? Sama widzę, że źle postępuje, ale w głębi duszy ciągnie mnie...
Dlaczego cie ciagnie? Ja moge ci tylko ogolnikowo odpowiedziec, bo kogos ciagnie do jednej osoby, druga do drugiej. To, ze ktos zle postepuje nie ma nic wspolnego z tym, ze przestanie nas do niego ciagnac, ale rowniez jest inaczej. Moze byc tak, ze cos czujesz, a gdy widzisz wady, zle zachowania po prostu ci to mija. Kazdy mi inny typ czlowieka i to pewnie jest twoj, wydaje mi sie, o ile spotylalas juz innych chlopakow na swojej drodze, ze byli podobni i to wlasnie do jednego modelu cie ciaglo niewazne jak sie zachowywal. Wazne, zeby wiedziec kiedy nie zwazac na takie odczucia, bo czesto sa one bledne i sprawia tylko nam cierpienie, mieksze lub wieksze, to zalezy od naszej odpornosci, ktora czasem, czesto przychodzi po czasie. Jesli wczesniej nie spotkalas takiego typu chlopaka, to jest jest to najwyrazniej taki twoj drugi typ, bo innego wytlumaczenia nie ma. Zawsze najsilniejsze uczucia i najtrwalsze sa do osob z takiego jednego typu, przynajmniej w moim przypadku tak jest bylo i pewnie bedzie, dlatego ubolewam nad tym, bo inne uczucia mi przechodza, lubie idiotow, taka moja mala wada :P ale kazdego da sie wychowac
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-09, 23:45   #1542
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

alekziz - dlaczego? Taki typ człowieka, co za nic ma wartości moralne. Współczuję jego narzeczonej.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 05:40   #1543
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Dlaczego cie ciagnie? Ja moge ci tylko ogolnikowo odpowiedziec, bo kogos ciagnie do jednej osoby, druga do drugiej. To, ze ktos zle postepuje nie ma nic wspolnego z tym, ze przestanie nas do niego ciagnac, ale rowniez jest inaczej. Moze byc tak, ze cos czujesz, a gdy widzisz wady, zle zachowania po prostu ci to mija. Kazdy mi inny typ czlowieka i to pewnie jest twoj, wydaje mi sie, o ile spotylalas juz innych chlopakow na swojej drodze, ze byli podobni i to wlasnie do jednego modelu cie ciaglo niewazne jak sie zachowywal. Wazne, zeby wiedziec kiedy nie zwazac na takie odczucia, bo czesto sa one bledne i sprawia tylko nam cierpienie, mieksze lub wieksze, to zalezy od naszej odpornosci, ktora czasem, czesto przychodzi po czasie. Jesli wczesniej nie spotkalas takiego typu chlopaka, to jest jest to najwyrazniej taki twoj drugi typ, bo innego wytlumaczenia nie ma. Zawsze najsilniejsze uczucia i najtrwalsze sa do osob z takiego jednego typu, przynajmniej w moim przypadku tak jest bylo i pewnie bedzie, dlatego ubolewam nad tym, bo inne uczucia mi przechodza, lubie idiotow, taka moja mala wada :P ale kazdego da sie wychowac
Heh,tez lubię idiotów,fajne Kobietki zawsze trafiają na idiotów i wszyscy naokoło sie zastanawiają jak ona moze byc z takim idiota.. Ale cóż.. Serce nie sługa nie ))


carpe diem

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Cytat:
Napisane przez aga.fisia Pokaż wiadomość
Dzięki... Na sekundę mam się lepiej (pewnie zaraz wróci jak boomerang) ale zadzwonił kolega mojego EX-a. Powiedziałam mu zalana łzami co się stało. Powiedział, że wiedział, że jest "popier......" ale nie wiedział że aż tak. Ciągle mówił tylko "Boże, Boże...jak mi przykro...Boże....". Jutro wieczorem obiecał przyjechać z butelką wina na wypłakanie się...
To chill i spędz z nim sobie czas. Wypłacz sie,wygadaj sie..a na pewno będzie Ci lepiej


carpe diem
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 09:14   #1544
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Heh,tez lubię idiotów,fajne Kobietki zawsze trafiają na idiotów i wszyscy naokoło sie zastanawiają jak ona moze byc z takim idiota.. Ale cóż.. Serce nie sługa nie ))


carpe diem

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------




carpe diem
Takie uroki fajnych dziewczyn Ale na powaznie mysle a raczej mam nadzieje, ze kiedys moje serce schwyta jakis normalny, albo moj typ idioty, ktory po prostu dla mnie juz taki nie bedzie
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 09:52   #1545
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Też lubię idiotów, spokojni chłopcy nie są mi w głowie. Ech, jestem okropna

alekziz ten Twój były to niezłe ziółko, nie dość, że źle postępował z Tobą, bo pewnie uganiał się za innymi, to jeszcze ze swoją narzeczoną. Co z niego za ojciec będzie? I jeszcze Cię do niego ciągnie? Mnie na Twoim miejscu na myśl o tym, że jego narzeczona jest w ciąży i powinien być przy niej, a nie siedzieć z kolegami i wypisywać do Ciebie, odrzuciłoby
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 09:58   #1546
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Też lubię idiotów, spokojni chłopcy nie są mi w głowie. Ech, jestem okropna

alekziz ten Twój były to niezłe ziółko, nie dość, że źle postępował z Tobą, bo pewnie uganiał się za innymi, to jeszcze ze swoją narzeczoną. Co z niego za ojciec będzie? I jeszcze Cię do niego ciągnie? Mnie na Twoim miejscu na myśl o tym, że jego narzeczona jest w ciąży i powinien być przy niej, a nie siedzieć z kolegami i wypisywać do Ciebie, odrzuciłoby

Oj, nie prawda, nie prawda! :P To nie ma nic z tym wspolnego. Wazne, zeby miec swoje zasady i sie tego trzymac, wiedziec kiedy mozna lekko je zlamac i tyle. Do niektorych osob zawsze bedzie ciaglo, zawsze taka slabosc, nawet jak bedzie sie mialo meza? hm :P ale wlasnie chodzi o to, zeby umiec wlasciwie postepowac i nie mylic tych sygnalow z miloscia czy cos Ile jest takich przypadkow jak on. Modle sie tylko o to, zeby ja z takim dziecka nie miala :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 10:08   #1547
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Takie uroki fajnych dziewczyn Ale na powaznie mysle a raczej mam nadzieje, ze kiedys moje serce schwyta jakis normalny, albo moj typ idioty, ktory po prostu dla mnie juz taki nie bedzie
Hahaha,ale naprawdę tak jest, że fajne dziewczyny zawsze mają jakiś idiotów... ale dla mnie np. normalni są nudni ,nic mnie do nich nie ciągnie ...auuuu, może to się kiedyś zmieni, chociaż ja teraz tkwię w związku z idiotą dziwnym idiotą, w ogóle skomplikowany ten związek prawie jak status na facebook hahahahah
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 10:37   #1548
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Hahaha,ale naprawdę tak jest, że fajne dziewczyny zawsze mają jakiś idiotów... ale dla mnie np. normalni są nudni ,nic mnie do nich nie ciągnie ...auuuu, może to się kiedyś zmieni, chociaż ja teraz tkwię w związku z idiotą dziwnym idiotą, w ogóle skomplikowany ten związek prawie jak status na facebook hahahahah
w zwiazku nie z idiota, po prostu nie z ypkiem ktory mogl robic co chcial i robil co chcial olewal ale zarazem byl to niegdy moje uczucie nie bylo wystarczajaco silne, przykre :/
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 10:45   #1549
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
w zwiazku nie z idiota, po prostu nie z ypkiem ktory mogl robic co chcial i robil co chcial olewal ale zarazem byl to niegdy moje uczucie nie bylo wystarczajaco silne, przykre :/
No mój nie robi co chce, bo chciałby najlepiej być 24h na dobę przy mnie, cały czas by chciał wiedzieć gdzie jestem, co robię, z kim pisze etc.. też mnie to męczy, ale z drugiej strony jest kochany, czuły etc... i ja mam ciężki charakter i go podkręcam
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 11:18   #1550
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
No mój nie robi co chce, bo chciałby najlepiej być 24h na dobę przy mnie, cały czas by chciał wiedzieć gdzie jestem, co robię, z kim pisze etc.. też mnie to męczy, ale z drugiej strony jest kochany, czuły etc... i ja mam ciężki charakter i go podkręcam
na takim nigdy mi wystarcczajaco nie zalezalo. od mojego wielkiego rozstania spotykalam sie na powaznie z 3 chlopakami. w tym jednego nigdy nie zapomne i wlasnie on nie robil tego co ja dokladnie chcialam. byl cudowny czuly, ale zarazem gdy sie sfochalam ze wychodzi gdzies to i tak szedl i o to wlasnie chodzi. w drugim zalezalo mi, on zerwal dla mnie z laska, plany, codziennie dzwonil, pisal, non stop, ja odwalalam szopki, olewalam, nawet kiedys nawalona dalam telefon wlasnie temu chlopakowi co go nigdy nie zapomne i kazalam mu mowic, ze nie mam czasu... a on dalej dzwonil, dalej mowil, ze go zaczarowalam, ale minelo mi bardzo szybko, wlasnie zaraz gdy poznalam tego chlopaka ktorego nigdy nie zapomne. 3 robil dla mnie wszystko, potem gdy powiedzialam, ze ma miec tez swoje zajecia zle chyba to zrozumial i zaczal mowic ze robi cos non stop i ze nie moze sie ze mna spotkac, potem dzwonil ciagle i przepraszal, prosil o spotkanie, przez 2 miesiace i mowil, ze sama mu tak kazalam, coz, niektorzy nie maja wlasnego rozumu, ale tez szybko miminelo, miedzy innymi dlatego, ze powiedzial, ze to nie jest normalne jesli mam kolegow i chcialabym sie z nimi widywac. Dla mnie to normalne, mam przyjaciela do ktorego zawsze moge sie przytulic i wyplakac i ejst to jedyny chlopak do ktorego lubie sie przytulac, moge tak zasnac i nic nie znaczy to dla mnie pod wzgledem jakiegos uczucia partnerskiego
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 11:49   #1551
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
na takim nigdy mi wystarcczajaco nie zalezalo. od mojego wielkiego rozstania spotykalam sie na powaznie z 3 chlopakami. w tym jednego nigdy nie zapomne i wlasnie on nie robil tego co ja dokladnie chcialam. byl cudowny czuly, ale zarazem gdy sie sfochalam ze wychodzi gdzies to i tak szedl i o to wlasnie chodzi. w drugim zalezalo mi, on zerwal dla mnie z laska, plany, codziennie dzwonil, pisal, non stop, ja odwalalam szopki, olewalam, nawet kiedys nawalona dalam telefon wlasnie temu chlopakowi co go nigdy nie zapomne i kazalam mu mowic, ze nie mam czasu... a on dalej dzwonil, dalej mowil, ze go zaczarowalam, ale minelo mi bardzo szybko, wlasnie zaraz gdy poznalam tego chlopaka ktorego nigdy nie zapomne. 3 robil dla mnie wszystko, potem gdy powiedzialam, ze ma miec tez swoje zajecia zle chyba to zrozumial i zaczal mowic ze robi cos non stop i ze nie moze sie ze mna spotkac, potem dzwonil ciagle i przepraszal, prosil o spotkanie, przez 2 miesiace i mowil, ze sama mu tak kazalam, coz, niektorzy nie maja wlasnego rozumu, ale tez szybko miminelo, miedzy innymi dlatego, ze powiedzial, ze to nie jest normalne jesli mam kolegow i chcialabym sie z nimi widywac. Dla mnie to normalne, mam przyjaciela do ktorego zawsze moge sie przytulic i wyplakac i ejst to jedyny chlopak do ktorego lubie sie przytulac, moge tak zasnac i nic nie znaczy to dla mnie pod wzgledem jakiegos uczucia partnerskiego
Hmmm,a ja między jakimiś tam pomyłkami konkretnymi, które w ogóle dla mnie nic nie znaczyły miałam jednego - palant jakich mało, ale zakochana byłam w Nim po uszy... na początku spotykaliśmy się bez zobowiązań, On ode mnie starszy, ja gówniara, chciał żebym chodziła jak w zegarku, ja oczywiście robiłam swoje gówniarskie zachowanie, na weekend nie odbieranie telefonów, imprezki, znajomi, wypady, w poniedziałek zawsze z kacem moralnym jak on napisał pierwszy to odpisywałam, ciągnęło się to 3 lata.. On chciał poważnego związku, a ja gówniara chciałam Jego i zabawy, a jakoś tych dwóch rzeczy nie mogliśmy pogodzić, ja cały czas mówiłam, że się zmienię, ale oprócz tylko słów to co weekend było to samo nie wiem jak On to wytrzymywał.. Zawsze mówił, że za mało pisze, że za mało dzwonie, że On chce wiedzieć, że jesteśmy razem, a ja się Nim bawię.. w końcu postanowiłam to zakończyć, bo nie mogłam Jego tak dłużej traktować, tym bardziej, że już za dużo złego się wydarzyło i raczej nie moglibyśmy normalnie być razem.. Później była jedna pomyłka po Nim i teraz mój obecny Czubek, jest kochany super ekstra, chociaż wiadomo też sprawiliśmy sobie troszkę przykrości.. fakt faktem przestałam chodzić na imprezy i widzimy się co dzień..szaleje za mną jak to mówi, jest zakochany i faktycznie to po Nim widać..najgorszy problem w tym, że oczywiście też coś do Niego czuje, ale...tęsknie czasami za tamtym moim pierwszym ... żałuje, że byłam taka głupia, że nie potrafiłam się w czas ogarnąć, ale po stracie się docenia, po stracie się żałuje
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:16   #1552
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Hahaha,ale naprawdę tak jest, że fajne dziewczyny zawsze mają jakiś idiotów... ale dla mnie np. normalni są nudni ,nic mnie do nich nie ciągnie ...auuuu, może to się kiedyś zmieni, chociaż ja teraz tkwię w związku z idiotą dziwnym idiotą, w ogóle skomplikowany ten związek prawie jak status na facebook hahahahah
Hah, uwielbiam takie posty. No nie. Ja uważam siebie za dość fajną dziewczynę, a nie mam idioty Tylko że faceta to się wybiera, a nie na niego trafia. Jak spotyka się idiotę to mu się mówi radosne "papa!"
To raczej smutne co piszesz, a nie śmieszne, bo nie wróży nic dobrego.
Nie wiem, co jest nudnego w normalny, zrównoważonym emocjonalnie i szanującym swoją kobietę mężczyźnie? Ja się ze swoim nigdy nie nudzę, a nawet mnie kocha No, chyba że przez 'niednudno' rozumiesz ciągłe jazdy, kłótnie, szantaże emocjonalne, olewanie. Jeżeli tak, to rzeczywiście mam cholernie nudny związek
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:22   #1553
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Hah, uwielbiam takie posty. No nie. Ja uważam siebie za dość fajną dziewczynę, a nie mam idioty Tylko że faceta to się wybiera, a nie na niego trafia. Jak spotyka się idiotę to mu się mówi radosne "papa!"
To raczej smutne co piszesz, a nie śmieszne, bo nie wróży nic dobrego.
Nie wiem, co jest nudnego w normalny, zrównoważonym emocjonalnie i szanującym swoją kobietę mężczyźnie? Ja się ze swoim nigdy nie nudzę, a nawet mnie kocha No, chyba że przez 'niednudno' rozumiesz ciągłe jazdy, kłótnie, szantaże emocjonalne, olewanie. Jeżeli tak, to rzeczywiście mam cholernie nudny związek
Nie chodzi o to, zejest problem w znalezieniu takiego chlopaka przynajmniej w moim przypadku. I jak wiadomo nie wystarcza dobre cechy bo to nie o to chodzi. Dla mnie liczy sie uczucie w pierwszej kolejnosci, teraz po czasie laczac to z cechami konkretnymi jakie musi miec. Wiadomo zawsze podoba mi sie zewnetrznie potem sie poznajemy ale do rzeczy. Ja szuka wielkiej milosci, a raczej zycie chce spedzic z kims kogos kocham do szalenstwa i on mnie, chce wiecznie sie przytulac i calowac, chce miec na prawde cudowny zwiazek, nie spoko nie fajny chce miec taki ze jak kazdy bedzie patrzal bedzie zazdroscil i tak mialam RAZ w zyciu przez miesiac bo potem musialam wyjechac ehh, ubolewam po paru miesiacach do dzis , jednak kontakt sie urwal wiec i tak by nie wyszlo... Zawsze gdy bylam z kims kto spelnial wszystkie cechy takiego jaki powinien byc najnormalniej nie zalezalo mi az tak, ok zalezalo ale na innym chlopaku mi zalezalo bardziej. Nie chce byc z kims na kim mi zalezy, chce byc z kims za kim szalenie bo gdy kogos poznam za kim szaleje po prostu zostawie go, bo wlasnie chce z takim kims spedzic zycie. I problem w tym zejak ja szaleje ten ktos ma tak jak ja gdy to ktos inny za mna szaleje.
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:34   #1554
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Nie chodzi o to, zejest problem w znalezieniu takiego chlopaka przynajmniej w moim przypadku. I jak wiadomo nie wystarcza dobre cechy bo to nie o to chodzi. Dla mnie liczy sie uczucie w pierwszej kolejnosci, teraz po czasie laczac to z cechami konkretnymi jakie musi miec. Wiadomo zawsze podoba mi sie zewnetrznie potem sie poznajemy ale do rzeczy. Ja szuka wielkiej milosci, a raczej zycie chce spedzic z kims kogos kocham do szalenstwa i on mnie, chce wiecznie sie przytulac i calowac, chce miec na prawde cudowny zwiazek, nie spoko nie fajny chce miec taki ze jak kazdy bedzie patrzal bedzie zazdroscil i tak mialam RAZ w zyciu przez miesiac bo potem musialam wyjechac ehh, ubolewam po paru miesiacach do dzis , jednak kontakt sie urwal wiec i tak by nie wyszlo... Zawsze gdy bylam z kims kto spelnial wszystkie cechy takiego jaki powinien byc najnormalniej nie zalezalo mi az tak, ok zalezalo ale na innym chlopaku mi zalezalo bardziej. Nie chce byc z kims na kim mi zalezy, chce byc z kims za kim szalenie bo gdy kogos poznam za kim szaleje po prostu zostawie go, bo wlasnie chce z takim kims spedzic zycie. I problem w tym zejak ja szaleje ten ktos ma tak jak ja gdy to ktos inny za mna szaleje.
Ale ja też jestem szalenie zakochana, żyję z kimś kogo kocham, kto mnie kocha, kto mnie codziennie rano od prawie pół roku (niby niedługo, ale dla mnie to wciąż rekord) przez 15 minut całuje po całym ciele, przytul, pieści, współżyje. Do tego ma cechy, których zawsze szukałam u mężczyzn. Uczucie uczuciem, nie nakłaniam nikogo do bycia z osobą, której się nie kocha, ale jeżeli kocha się idiotę/psychola to niestety, ale miłość nie starcza.
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:38   #1555
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Ale ja też jestem szalenie zakochana, żyję z kimś kogo kocham, kto mnie kocha, kto mnie codziennie rano od prawie pół roku (niby niedługo, ale dla mnie to wciąż rekord) przez 15 minut całuje po całym ciele, przytul, pieści, współżyje. Do tego ma cechy, których zawsze szukałam u mężczyzn. Uczucie uczuciem, nie nakłaniam nikogo do bycia z osobą, której się nie kocha, ale jeżeli kocha się idiotę/psychola to niestety, ale miłość nie starcza.
Tak, tez jestem tego zdania, ze milosc nie wystarcza, z idiota nie bede. Jednak nigdy moje uczucie nie bylo wystarczajaco silne gdy chlopak robil wszystko co bym chciala zeby chlopak robil Mam nadzieje, ze kiedys bedzie wszystko polaczone
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:42   #1556
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Tak, tez jestem tego zdania, ze milosc nie wystarcza, z idiota nie bede. Jednak nigdy moje uczucie nie bylo wystarczajaco silne gdy chlopak robil wszystko co bym chciala zeby chlopak robil Mam nadzieje, ze kiedys bedzie wszystko polaczone
Na pewno. Też miałam kiedyś sytuację, w której facet naprawdę się starał i był do rany przyłóż, ale po prostu nie czułam do niego nic poza zwykłą sympatią, więc jego zachowanie zaczęło mnie nawet irytować.
Po prostu czasem trzeba poczekać
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:42   #1557
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Hah, uwielbiam takie posty. No nie. Ja uważam siebie za dość fajną dziewczynę, a nie mam idioty Tylko że faceta to się wybiera, a nie na niego trafia. Jak spotyka się idiotę to mu się mówi radosne "papa!"
To raczej smutne co piszesz, a nie śmieszne, bo nie wróży nic dobrego.
Nie wiem, co jest nudnego w normalny, zrównoważonym emocjonalnie i szanującym swoją kobietę mężczyźnie? Ja się ze swoim nigdy nie nudzę, a nawet mnie kocha No, chyba że przez 'niednudno' rozumiesz ciągłe jazdy, kłótnie, szantaże emocjonalne, olewanie. Jeżeli tak, to rzeczywiście mam cholernie nudny związek
Przez moje 'nienudno' rozumiem mojego Wariata który ma nierówno pod sufitem i jest super ekstra fajnym Idiotą . Nudne dla mnie to takie, gdzie Kobieta jest z Facetem bo jest ułożony, fajny w miarę i jest z dobrej Rodziny, a w ogóle nic Jej do Niego nie ciągnie seksualnie...bo spotkałam się już z niejednym takim związkiem, gdzie Kobieta była z Facetem, bo można Go przedstawić Rodzicom, bo jest z dobrego domu, bo ma dobry samochód, bo ułożony etc..a nic Ją nie pociągało w Nim... w dodatku później jak pojawią się problemy to nie wiedzą co z tym problemem zrobić . Nie mówię tutaj o Facecie który nie szanuje, szantażuje i znęca się psychicznie bo to po pierwsze nie facet .. Mojego Faceta nazywam Idiotą bo szaleje za mną jak Wariat, dzwoni do mnie zbyt często, pisze zbyt często i chciałby 100% czasu spędzać ze mną a dla mnie to idiotyczne, dlatego jest Idiotą Kochanym . Rozmawiałam już z Nim na ten temat i pomału to się zmienia...
A i ps, raczej Faceta się nie wybiera, serce nie sługa, z tego co piszesz to jakbym miała teraz wybierać jeżeli chodzi o ideał chodzący taki oh ah w sensie charakter,wygląd to raczej wybrałabym kogoś innego, ale powtarzam, że serce nie sługa i raczej się nie wybiera, bo jak się zakochasz to nie masz na to wpływu chociażby nie wiem co.. nie kocha się za coś - tylko mimo wszystko
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:44   #1558
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Ale ja też jestem szalenie zakochana, żyję z kimś kogo kocham, kto mnie kocha, kto mnie codziennie rano od prawie pół roku (niby niedługo, ale dla mnie to wciąż rekord) przez 15 minut całuje po całym ciele, przytul, pieści, współżyje. Do tego ma cechy, których zawsze szukałam u mężczyzn. Uczucie uczuciem, nie nakłaniam nikogo do bycia z osobą, której się nie kocha, ale jeżeli kocha się idiotę/psychola to niestety, ale miłość nie starcza.
Gratuluję i zazdroszczę,niestety czasami jest tak,że ludzie się zmieniają o 180 stopni i robią rzeczy,o które w najgorszych snach się ich nie podejrzewało,sama się o tym przekonałam po ponad 4 latach razem.A całusom,przytulankom,"jes teś dla mnie wszystkim" końca nie było. I zgadzam się również co do tego,że nie można się godzić na życie z człowiekiem rozchwianym emocjonalnie i w pewnym momencie trzeba powiedzieć "bye".
Życzę szczęścia i obyś nigdy nie musiała się wypłakiwać na tym wątku
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40

Edytowane przez Olvnia
Czas edycji: 2013-09-10 o 13:47
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:48   #1559
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Ale ja też jestem szalenie zakochana, żyję z kimś kogo kocham, kto mnie kocha, kto mnie codziennie rano od prawie pół roku (niby niedługo, ale dla mnie to wciąż rekord) przez 15 minut całuje po całym ciele, przytul, pieści, współżyje. Do tego ma cechy, których zawsze szukałam u mężczyzn. Uczucie uczuciem, nie nakłaniam nikogo do bycia z osobą, której się nie kocha, ale jeżeli kocha się idiotę/psychola to niestety, ale miłość nie starcza.
Ja tak mam już 9 miesiąc i dlatego też Go uważam za Głupola, bo chociaż ma 30+ lat i jest Facetem ma więcej czułości ode mnie,daje mi więcej ciepła niż ja Jemu , cały czas by się najlepiej przytulał, cmokał mnie, masował to stópki etc...

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Gratuluję i zazdroszczę,niestety czasami jest tak,że ludzie się zmieniają o 180 stopni i robią rzeczy,o które w najgorszych snach się ich nie podejrzewało,sama się o tym przekonałam po ponad 4 latach razem.A całusom,przytulankom,"jes teś dla mnie wszystkim" końca nie było. I zgadzam się również co do tego,że nie można się na godzić na życie z człowiekiem rozchwianym emocjonalnie i w pewnym momencie trzeba powiedzieć "bye".
Życzę szczęścia i obyś nigdy nie musiała się wypłakiwać na tym wątku
I masz rację, czasami książę z bajki na początku, później okazuje się konkretym psycholem.. po czasie wszystko z niego wychodzi..
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 13:48   #1560
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Serce nie sługa, ale jak zakochujesz się w dupku, to jest z tobą coś nie tak.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.