Mamusie lipcowe 2020

[*Catherrine*]

Napisane przez monika_s_89

Większość szkół rodzenia jest teraz zamkniętych, patrząc na to co będzie się w kwietniu działo w szpitalach (co dziennie jest więcej chorych) to wątpię żeby szkoły wróciły do lipca. Musimy się przestawić na inny tryb i przygotowywać się na przykład ONLINE. Ja jestem mega zadowolona z kursu Ani Nowak-Dudy ) https://naszepierwszedziecko.pl/szko...nna-nowak-duda

Oo, dzięki, przyda się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xylo93]

Napisane przez monika_s_89

Większość szkół rodzenia jest teraz zamkniętych, patrząc na to co będzie się w kwietniu działo w szpitalach (co dziennie jest więcej chorych) to wątpię żeby szkoły wróciły do lipca. Musimy się przestawić na inny tryb i przygotowywać się na przykład ONLINE. Ja jestem mega zadowolona z kursu Ani Nowak-Dudy ) https://naszepierwszedziecko.pl/szko...nna-nowak-duda

Niestety nic innego nam nie pozostanie.
W maju zacznę ten kurs



udało mi się ogarnąć szafę.. no i nie mam w czym chodzić. Wszystko co pomieściłoby brzuch jest za ciasne w biuście. Klikłam 3 bluzki w HM, w kwietniu zamówie jakieś sukienki do tego
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lasicaa]

Ja się cieszę, że w szkole rodzenia zdążyliśmy z kąpielą, ale chustowania i technik oddechowych mi szkoda :/ reszte w książkach doczytam.
Mam też nadzieję, że w maju wszystko wróci do normy. Póki co nastawiam się na święta we dwójkę. Jest mi przykro z tego powodu, ale wolę się nie narażać. Niby słychać, że kobiety w ciąży są tak samo mało narażone jak inni młodzi. Ale przecież wiadomo, że jesteśmy mniej odporne, poza tym tak apeluje się, żeby w ciąży zaczepić się na grypę, bo konsekwencje, a teraz jak nic o tym nie wiadomo to nagle wszystko ok. Ja to się boję, że to może się w zapalenie płuc potem zmienić, a to raczej korzystne nie jest :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Pytałam internistki o tą grypę i mówiła, że normalnie ok. 26 tyg. się szczepi, o ile ginekolog nie widzi przeciwwskazań. Ja na razie odpadam, bo od dawna jestem lekko przeziębiona, więc nie czuję się na tyle dobrze, żeby się szczepić. Zresztą w styczniu miałam kontakt z grypą i albo przeszłam łagodnie, albo skończyło się przeziębieniem (test na grypę trzeciego dnia był negatywny). W obecnej sytuacji nie mam szans kontaktu z grypą do końca sezonu, więc nie ma co.

Luxmed zmienił, że są specjalne placówki tylko dla ciężarnych, to domyślam się, że moje kwietniowe badania pójdą bez problemu, tylko zobaczymy jak z wizytą, bo jeszcze nie przerobili kwietniowego grafiku pod to. Normalnie w tych miejscach przyjmują dość przeciętni ginekolodzy, więc mam nadzieję, że mój lekarz się tam pojawi przynajmniej raz w tygodniu. Zresztą wybitnie mi się nie uśmiecha zmieniać lekarza teraz - miałam kontakt z kilkoma na USG na początku ciąży, więc wolałabym nie zmieniać.

[Xylo93]

Napisane przez lasicaa

Ja się cieszę, że w szkole rodzenia zdążyliśmy z kąpielą, ale chustowania i technik oddechowych mi szkoda :/ reszte w książkach doczytam.
Mam też nadzieję, że w maju wszystko wróci do normy. Póki co nastawiam się na święta we dwójkę. Jest mi przykro z tego powodu, ale wolę się nie narażać. Niby słychać, że kobiety w ciąży są tak samo mało narażone jak inni młodzi. Ale przecież wiadomo, że jesteśmy mniej odporne, poza tym tak apeluje się, żeby w ciąży zaczepić się na grypę, bo konsekwencje, a teraz jak nic o tym nie wiadomo to nagle wszystko ok. Ja to się boję, że to może się w zapalenie płuc potem zmienić, a to raczej korzystne nie jest :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W 100% się zgadzam ze świętami.
Ten tydzień Tż przesiedzi jeszcze w domu ale kolejny pójdzie do pracy w skupisko ludzi. Wielkanoc robimy u nas, bo z mojej strony została tylko babcia, od niego babcia i siostra z rodziną. Już zaczynam go nastawiać że świat nie będzie i udowadniać że żadne z nas nie chce mieć obydwu babć na sumieniu (obydwie choruja na cukrzycę, nadciśnienie). Jestem ciekawa jak zareaguje jego siostra na to wszystko bo uroila sobie że w tygodniu pojedzie do babci 🤦 bardzo odpowiedzialnie. No i moja babcia oczywiście odwali lament i fochy ale trudno. W tym roku świat nie będzie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Ja miałam nadzieję na Wielkanoc u teściów - trochę byśmy odpoczęli i odetchnęli świeżym powietrzem, bo zamiast wakacji będziemy się uczyć obsługi noworodka. Teraz to już zdecydowanie nie pojedziemy, zresztą nie wiem czy bym wytrzymała te 3h w aucie. Ale wytłumaczenie mojej mamie, że nic nie zrobimy będzie trudne. Już mi marudzi, że się dawno nie widzieliśmy a ja nie mam najmniejszej ochoty ryzykować, że coś złapię. Cóż, wady mieszkania niedaleko

[Michiru]

Ja jestem przeciwna szczepieniom w ciąży, po tym co przeszłam ze starszakiem i jak mój ojczym zareagował na takie szczepienie, jak był na nie bum nikt mnie do tego nie przekona. Wolę nie ryzykować jeśli już to przed ciążą. Na szczęście moja ginekolog zna moje stanowisko i nie namawia.
Ja się cieszę, że nie muszę polegać na szkole rodzenia w tej sytuacji, w jakiej teraz jesteśmy przerażające, że problem jest ze wszystkim począwszy od tego typu kursów a skończywszy na badaniach i wizytach🤦
My w święta nigdzie nie jedziemy. Tych najważniejszych mamy na miejscu. Jeśli do świąt my nie zachorujemy a nikt z rodziny to nie wykluczam, że podejdziemy do teściów ale na obecną chwilę niczego nie planujemy. Bo kto to wie, skoro TŻ może tylko powiedzmy 2tyg będzie w domu, a teściowa i szwagier muszą normalnie pracować, więc nijak to nie jest kwarantanna. Pozostaje mi wierzyć, że mamy wystarczająco silną odporność, by czegoś nie złapać, bo ja przez tyle lat nie miałam grypy ani kilku innych choróbsk też nie podłapałam.
Przed nami urodziny młodego i to jest dla nas ważniejsze od samych świąt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

3 dzień zastanawiam się czy nie kliknąć na allegro Adamexa w fajnej cenie, tyle że nie w mojej kolorystyce TŻ uważa, że akurat kolor jest mało ważny, no ale....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Napisane przez Michiru

3 dzień zastanawiam się czy nie kliknąć na allegro Adamexa w fajnej cenie, tyle że nie w mojej kolorystyce TŻ uważa, że akurat kolor jest mało ważny, no ale....

Zależy jak bardzo nie w Twojej kolorystyce. Jakbym miała codziennie patrzeć na mega różowy wózek to by mnie szlag trafił. Ale jak Cię nie odrzuca tylko po prostu inne są ładniejsze, to może warto.

[Michiru]

Napisane przez Vrenth

Zależy jak bardzo nie w Twojej kolorystyce. Jakbym miała codziennie patrzeć na mega różowy wózek to by mnie szlag trafił. Ale jak Cię nie odrzuca tylko po prostu inne są ładniejsze, to może warto.

Zupełnie drugi koniec tęczy ja brałam pod uwagę szary czy szary z białym i jakimś kolorem, czy to czerwony, czy to mięta, a jest okazja kupić szary/karmel - okazja z której głupotą byłoby nie skorzystać. Nie powiem, że nie mogę na ten wózek patrzeć, ale jakoś nie brałam tego pod uwagę. TŻtowi się nawet podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelkaw]

Napisane przez Michiru

Zupełnie drugi koniec tęczy ja brałam pod uwagę szary czy szary z białym i jakimś kolorem, czy to czerwony, czy to mięta, a jest okazja kupić szary/karmel - okazja z której głupotą byłoby nie skorzystać. Nie powiem, że nie mogę na ten wózek patrzeć, ale jakoś nie brałam tego pod uwagę. TŻtowi się nawet podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szary z karmelem ładny ale to wszystko kwestia gustu, każdemu się podoba co innego i my na te wózki będziemy patrzeć najdłużej. Mi np. nie podobają się czarne wózki, a mają mnóstwo zwolenników.
Zamówiłam na allegro zestaw płynów Lovela i będę się zabierała za pranie jak przyjdą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Czekamy na wypłatę i kupujemy, jeśli jeszcze będzie dostępny. Teraz musielibyśmy kupić na raty, a z jakiegoś powodu mi nie przeszły
Nie będę wydziwiać z kolorami, nie jest biały, nie jest różowy - będzie ok

Ja już pierwszą turę ciuszków, które kupiłam, wyprałam w tym, w czym piorę wszystko, żeby brudnych, nie-wypranych rzeczy nie wkładać do szafy. A potem w maju będę prała znów albo w Dzidziusiu, albo w Białym Jeleniu, albo w Jelpie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olena90]

Napisane przez lasicaa

Ja się cieszę, że w szkole rodzenia zdążyliśmy z kąpielą, ale chustowania i technik oddechowych mi szkoda :/ reszte w książkach doczytam.
Mam też nadzieję, że w maju wszystko wróci do normy. Póki co nastawiam się na święta we dwójkę. Jest mi przykro z tego powodu, ale wolę się nie narażać. Niby słychać, że kobiety w ciąży są tak samo mało narażone jak inni młodzi. Ale przecież wiadomo, że jesteśmy mniej odporne, poza tym tak apeluje się, żeby w ciąży zaczepić się na grypę, bo konsekwencje, a teraz jak nic o tym nie wiadomo to nagle wszystko ok. Ja to się boję, że to może się w zapalenie płuc potem zmienić, a to raczej korzystne nie jest :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Techniki oddechowe przy porodzie? Jakbyś miała zdmuchnąć świeczkę tylko szybko wdech za wdechem... Wciągasz nosem, wypuszczasz ustami

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Vrenth]

Z oddychaniem to akurat koło mnie jest szkoła jogi, która miała zajęcia, więc jak w lipcu będą otwarci, to mogę podejść. Na razie czytam książki, muszę przyznać że im więcej czytam tym bardziej jestem przerażona.

Zresztą wybrałam najbardziej normalnie napisaną książkę, jaka była i i tak mnie szlag trafia. Co chwilę babka wtrąca coś o tym jakie bardzo słodkie są niemowlaki. Nie jestem osobą, która się rozczula nad wszystkim i generalnie małe dzieci, które widziałam (poniżej roku) wyglądają nieszczególnie i dziwnie. Nie miałam nigdy większego kontaktu. Do męża też nie mówię "dziubasku" i się nie rozczulam a nie ma wątpliwości, co czuję

[Michiru]

Mam wizytę bez zmian

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez Michiru

Mam wizytę bez zmian

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Ja zadzwonię w środę zapytać czy aktualne . Mam nadzieję że będzie zgodnie z planem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[olena90]

Napisane przez Michiru

Mam wizytę bez zmian

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja z jutra odwołana przez panią doktor

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

[monika_s_89]

Napisane przez *Catherrine*

Oo, dzięki, przyda się

Nie ma za co

[Michiru]

Napisane przez olena90

Moja z jutra odwołana przez panią doktor

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

Niedobrze. Wiesz na kiedy?

Mam ochotę przełożyć poród na powiedzmy wrzesień tak jak niektórzy mają możliwość przełożenia wesela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xylo93]

Ja to wolałabym już rodzic. Póki nie ma tylu zachorowan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez Xylo93

Ja to wolałabym już rodzic. Póki nie ma tylu zachorowan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też o tym myślę, że teraz było by mimo wszystko lepiej bo nie wiadomo co będzie. Moja gin zapowiedziała, że za miesiąc wizyta może odbyć się tylko na telefon jak sytuacja nie będzie się poprawiać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Ja nie mam zamiaru teraz rodzić przez sytuację na porodówkach, bo wiem jak wygląda taki poród samemu. Zachorowania są i zakażonych osób jest dużo więcej niż podaje to tv, bo podają tylko tych, którzy mieli pozytywny wynik testu, a wcale nie testują dużej ilości osób ani wszystkich, których powinni, więc to akurat zaczyna mieć mniejsze znaczenie dla mnie, bo ja po prostu zakładam, że nawet jak ktoś nie ma objawów to może być zakażony i tak też w sumie jest. Mnie po prostu porodówki przerażają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xylo93]

Napisane przez Michiru

Ja nie mam zamiaru teraz rodzić przez sytuację na porodówkach, bo wiem jak wygląda taki poród samemu. Zachorowania są i zakażonych osób jest dużo więcej niż podaje to tv, bo podają tylko tych, którzy mieli pozytywny wynik testu, a wcale nie testują dużej ilości osób ani wszystkich, których powinni, więc to akurat zaczyna mieć mniejsze znaczenie dla mnie, bo ja po prostu zakładam, że nawet jak ktoś nie ma objawów to może być zakażony i tak też w sumie jest. Mnie po prostu porodówki przerażają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tyle dobrego że jeszcze nie wiem co mnie czeka

Oczywiście że zarażonych jest znacznie więcej. U nas w mieście gościu siedział na kwarantannie i nie doczekał się testu. Zmarł.
Niestety nie ma testów, jednorazowych i odpowiedniej ilości przeszkolonego personelu na taką epidemie. Paranoja jest fakt że płacimy składki a i tak ludzie muszą zbiórki robić bo brakuje podstaw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez Michiru

Ja nie mam zamiaru teraz rodzić przez sytuację na porodówkach, bo wiem jak wygląda taki poród samemu. Zachorowania są i zakażonych osób jest dużo więcej niż podaje to tv, bo podają tylko tych, którzy mieli pozytywny wynik testu, a wcale nie testują dużej ilości osób ani wszystkich, których powinni, więc to akurat zaczyna mieć mniejsze znaczenie dla mnie, bo ja po prostu zakładam, że nawet jak ktoś nie ma objawów to może być zakażony i tak też w sumie jest. Mnie po prostu porodówki przerażają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tyle dobrego że jeszcze nie wiem co mnie czeka

Oczywiście że zarażonych jest znacznie więcej. U nas w mieście gościu siedział na kwarantannie i nie doczekał się testu. Zmarł.
Niestety nie ma testów, jednorazowych i odpowiedniej ilości przeszkolonego personelu na taką epidemie. Paranoja jest fakt że płacimy składki a i tak ludzie muszą zbiórki robić bo brakuje podstaw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Te składki z jakiegoś powodu starczają tylko na minimum podstawowych rzeczy, a resztę trzeba dostarczyć prywatnie. Co było już wiadome a chwili, kiedy płacisz składki a nie możesz się dostać do lekarza, bo jest taka kolejka, bo nie ma kasy na badania itp

Po milionie rozegrań planszówek mam ochotę uciec z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olena90]

Napisane przez Michiru

Niedobrze. Wiesz na kiedy?

Mam ochotę przełożyć poród na powiedzmy wrzesień tak jak niektórzy mają możliwość przełożenia wesela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem. Ale jestem po połówkowym więc wiem że jest ok. Wyniki morfo też bez zmian.

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

[ewelkaw]

Ja mam dziś studniówkę, 100 dni do porodu
Nasza szkoła rodzenia będzie próbowała przejść w tryb online. Pierwsze zajęcia będą prawdopodobnie w tym lub w przyszłym tygodniu.
W szpitalu Medicover cały czas robią USG prenatalne, jeśli się nic nie zmieni to uda mi się tam zrobić USG 3go trymestru.
Poród samotny jakoś na razie mnie nie przeraża. Pewnie bliżej rozwiązania zacznę się tym stresować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xylo93]

Napisane przez Michiru

Te składki z jakiegoś powodu starczają tylko na minimum podstawowych rzeczy, a resztę trzeba dostarczyć prywatnie. Co było już wiadome a chwili, kiedy płacisz składki a nie możesz się dostać do lekarza, bo jest taka kolejka, bo nie ma kasy na badania itp

Po milionie rozegrań planszówek mam ochotę uciec z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko dziwne że za tą sama kwotę wykupujesz ubezpieczenie prywatnie i jakoś można wykonać komplet badań czy zabiegi. I to bez żadnej laski.
Ubolewam że nie można u nas po amerykańsku. Zdecydowanie byłoby mi to bardziej na korzyść kiedy Tz pracuje w dużej firmie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Ja chyba już nie pamiętam, jak to jest to teście obciążenia glukozą ale dostałam wyniki i po wypiciu glukozy po 1h i 2h mam niższy wynik niż na czczo? To normalne? Tak powinno być?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

Napisane przez Xylo93

Ubolewam że nie można u nas po amerykańsku. Zdecydowanie byłoby mi to bardziej na korzyść kiedy Tz pracuje w dużej firmie

Tam już też płacą obowiązkowo. Jasne, można wziąć droższy pakiet, ale na poziomie podstawowego masz jakąś podstawową opiekę szpitalną i lekarzy jakością daleko poniżej naszego NFZtu. I i tak do tego dopłacasz, tylko nie jakoś bardzo dużo. A, i oczywiście badania limitowane, więc lekarz z bólami brzucha woli dać leki niż wysłać na USG, bo zniżkowe jest tylko jedno w roku - może będzie Ci coś poważniejszego w tym czasie.

[Anuszka9]

Ja też obawiam się tego co będzie. Niby jeszcze trochę czasu jest no ale już zastanawiam się nad szpitalem, czy mąż będzie przy mnie no i jakie będą warunki?? Słyszę że krwi brakuje , jeszcze jak lekarze i pielęgniarki zaczną chorować albo pójdą na zwolnienia to już w ogóle będzie bałagan .

Jeśli chodzi o rozczulanie..my z mężem też jakoś nie mamy potrzeby na jakieś czułe słowa, kochamy się i tyle a nasz syn to narazie oczko w głowie myślę że inaczej patrzy się na swoje dziecko niż na inne. Jak ktoś mi wysyłał zdjęcie noworodka to też nie czułam rozczulenia ale jak zobaczyłam swojego malca to mogłabym go zacałować i trzymać wciąż w objęciach. Teraz jak oglądam jego zdjęcia to uważam że był słodziakiem no i nie zgadzam się że do roku dzieci są dziwne bo może przez te pierwsze dni są nieco opuchnięte ale z każdym tygodniem nabierają kolorów i są urocze

Napisane przez ewelkaw

Ja mam dziś studniówkę, 100 dni do porodu
Nasza szkoła rodzenia będzie próbowała przejść w tryb online. Pierwsze zajęcia będą prawdopodobnie w tym lub w przyszłym tygodniu.
W szpitalu Medicover cały czas robią USG prenatalne, jeśli się nic nie zmieni to uda mi się tam zrobić USG 3go trymestru.
Poród samotny jakoś na razie mnie nie przeraża. Pewnie bliżej rozwiązania zacznę się tym stresować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow ale czas ucieka!

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

Jasne, że inaczej się patrzy na swoje dzieci mnie dzieci nie rozczulają, czasami stwierdze, że fajny, słodki ale nie zachwycam się zbytnio. TŻ wręcz większości małych dzieci nie lubi. A starszak jest dla nas też oczkiem w głowie, był najważniejszy nawet jak się rozstaliśmy. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, bo podejście do własnych dzieci jest bardziej skomplikowane niż to czy ktoś dzieci lubi czy nie

Wujek Google mi podpowiada, że mogę mieć hipoglikemię reaktywną i prawdopodobnie będę miała dietę podobną do cukrzycowej 🤦 zobaczymy, co w piątek lekarka powie na te wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz