Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

[squirrelqa]

Napisane przez Desigual

Nie lubię się z Purito, mam wersję z zapachem i tylko ten zapach jest super. Ogólnie wygląda u mnie ciężko, np. w porównaniu z Holika Holika. Mam cerę mieszaną i może dlatego jest dla mnie zbytnio kremowy, jakby za bogaty.

Co do SVR - miałam kilka tubek wersji Blur i to co nie podobało mi się w nim, to wieczne uczucie, że mam go na twarzy, osiadał na skórze coś jak dość ciężka baza pod makijaż. W ciągu dnia, gdy przypadkiem dotknęłam twarzy to potrafił się nieładnie mazać w tym miejscu.

Ostatnio nabyłam Australian Gold Botanical Sunscreen Tinted face bb cream spf 50 jestem pozytywnie zaskoczona, jak ładnie wygląda na twarzy i jest matowy, trzyma mi mat calutki dzień.

O, a mogę spytać, jak odcień tego Australian Golda? Nie za pomarańczowy, nie za ciemny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ja myślałam, że Purito jest lżejszy niż jest dopóki nie próbowałam go reaplikować 4 razy w ciągu dnia. Latem też moja skóra wyjątkowo nie jest tak sucha jak w sezonie jesień-wiosna. Przed trzecią reaplikacją już ściągałam chusteczką nadmiar kremu, przy bardziej przetłuszczających się skorach pewnie wcześniej ten nadmiar może się pojawić

[Desigual]

Napisane przez squirrelqa

O, a mogę spytać, jak odcień tego Australian Golda? Nie za pomarańczowy, nie za ciemny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Kontigo były dostępne akurat dwa odcienie - light to medium i medium to dark, więc wybrałam jasniejszy, bo latem jakaś Ytuberka, chyba Maxineczka pokazywała ten ciemniejszy odcień i był no tak dla niej Mam jasną ale nie bladą karnację w neutralnym odcieniu, ten australian gold jest tak u mnie w punkt, jasny beż, nie wpada ani w pomarańcz ani w żółte ani w różowe tony. Nie zmienia też odcienia w ciągu dnia. Zbyt ciemny może być tylko do bardzo bladych, takich porcelanowych karnacji ale do jasnych i średnich będzie ok.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88214627]Ja myślałam, że Purito jest lżejszy niż jest dopóki nie próbowałam go reaplikować 4 razy w ciągu dnia. Latem też moja skóra wyjątkowo nie jest tak sucha jak w sezonie jesień-wiosna. Przed trzecią reaplikacją już ściągałam chusteczką nadmiar kremu, przy bardziej przetłuszczających się skorach pewnie wcześniej ten nadmiar może się pojawić [/QUOTE]

Ja go nawet nie reaplikowałam przyznam, nawet te 2-3 poranne warstwy były u mnie zbyt ciężkie i twarz w ciągu dnia wyglądała na zmęczoną. A teraz dodatkowo, gdy używam silniejszych kwasów to powoduje szczypanie. Wykończę go i już raczej nie kupię.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

U mnie też się nie nadaje do stosowania przy podrażnieniach

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88212771]Też miałam Extreme, ale nie pamiętam czy miał stwierdzenia typu "mat" - ja polubiłam, ale on był właśnie taki śliski i chyba z tego powodu widziałam jak sobie potrafi wędrować po twarzy. Ale jak przypudrowałam to już siedział na swoim miejscu. Faktycznie jest dziwny

Miałam jeszcze Sebiaclear, Sensifine AR, Lait (ale stara wersja, od 2020 jest inny skład). I sztyft. Swoją drogą sztyft fajniutki, a teraz w aptece internetowej Cefarm jest po 20 zł (normalnie 40-50 zł) z długą datą ważności - polecam
Mogę coś o nich od siebie opowiedzieć jak cię któryś interesuje.

Generalnie ciekawe ceny niektórych filtrów są teraz w Cefarm, wzięłam sobie ostatnio ten sztyft, kilka Photoderm Creme po 25 zł, mleczko dla dzieci Vichy 300 ml za 20 zł (data do końca marca), krem matujący Vichy za 30 zł. Widzę, że niektóre ceny nadal aktualne
https://www.cefarm24.pl/spf-50-i-50-...sort=price_asc[/QUOTE]

Mój na sto procent miał napis "ultra matt gel" bo mam jeszcze zdjęcie tubki A dla mnie był tak ślisko-tłusty, że z matem nie miało to nic wspólnego.
A z Sebiaclear byłaś zadowolona?

Napisane przez Desigual

Nie lubię się z Purito, mam wersję z zapachem i tylko ten zapach jest super. Ogólnie wygląda u mnie ciężko, np. w porównaniu z Holika Holika. Mam cerę mieszaną i może dlatego jest dla mnie zbytnio kremowy, jakby za bogaty.

Co do SVR - miałam kilka tubek wersji Blur i to co nie podobało mi się w nim, to wieczne uczucie, że mam go na twarzy, osiadał na skórze coś jak dość ciężka baza pod makijaż. W ciągu dnia, gdy przypadkiem dotknęłam twarzy to potrafił się nieładnie mazać w tym miejscu.

Ostatnio nabyłam Australian Gold Botanical Sunscreen Tinted face bb cream spf 50 jestem pozytywnie zaskoczona, jak ładnie wygląda na twarzy i jest matowy, trzyma mi mat calutki dzień.

Oj, dla mnie też Purito stanowczo za bogaty, przy czym zapach zielonego też mi nie leżał. Ani Unscented, ani zielony, nie spełniły moich oczekiwań

Napisane przez Desigual

W Kontigo były dostępne akurat dwa odcienie - light to medium i medium to dark, więc wybrałam jasniejszy, bo latem jakaś Ytuberka, chyba Maxineczka pokazywała ten ciemniejszy odcień i był no tak dla niej Mam jasną ale nie bladą karnację w neutralnym odcieniu, ten australian gold jest tak u mnie w punkt, jasny beż, nie wpada ani w pomarańcz ani w żółte ani w różowe tony. Nie zmienia też odcienia w ciągu dnia. Zbyt ciemny może być tylko do bardzo bladych, takich porcelanowych karnacji ale do jasnych i średnich będzie ok.

Jeszcze jest odcień Fair to light, ale nie robiłam rozeznania gdzie jest dostępny

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88214865]A z Sebiaclear byłaś zadowolona?[/QUOTE]
On był dziwny na swój jedyny w swoim rodzaju sposób
Generalnie nie byłam zadowolona, bo u siebie nie mogłam go często stosować. Jak miałam rumieńce rano, to szczypał w policzki. Ale jak policzki były w lepszym stanie, to nie było już takich podrażniających sensacji. Tylko przy regularnym stosowaniu któregoś dnia pod rząd coś dziwnego mi robił ten krem ze skórą. Tak bezpośrednio po nałożeniu nagle moja skóra potrafiła zrobić się pomarańczowa - nie tyle co zaczerwieniona, zarumieniona, ale miałam prawdziwie pomarańczową pomarańczę na twarzy, jakbym nałożyła sporo za ciemny podkład. Pierwszy raz widziałam coś tak dziwnego, zazwyczaj to raczej w czerwień idzie jak coś mnie podrażni, a tu nie odczuwałam podrażnień
Tak że mniejsza o konsystencję i takie tam standardowe kwestie, te nieoczekiwane efekty specjalne to nie dla mnie

Ale możliwe, że to takie moje indywidualne dziwactwo
TŻ już był bardziej zadowolony z kremu, u niego nie było takich dziwnych sytuacji i pomarańczowienia skóry. TŻ ma skórę raczej suchą, ale nie lubi tłusto wyglądających i błyszczących się kremów, dlatego woli dry touch. Ten jest na tyle kremowy, że da się całkiem komfortowo nosić przy suchej skórze, to potwierdzam sama. Tylko do reaplikacji się nie nadaje i potrafi się rolować, zwłaszcza jak jest się dotykalskim.

A i potrafi podrażniać oczy. Jego nie powinno się co prawda aplikować w okolicy oczu, zwłaszcza że ma jakieś tam dodatki kwasu salicylowego, jest mocno naperfumowany, etc. I nie nakładałam - ale potrafił podrażniać mimo omijania oczu

[squirrelqa]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88214865]Mój na sto procent miał napis "ultra matt gel" bo mam jeszcze zdjęcie tubki A dla mnie był tak ślisko-tłusty, że z matem nie miało to nic wspólnego.
A z Sebiaclear byłaś zadowolona?



Oj, dla mnie też Purito stanowczo za bogaty, przy czym zapach zielonego też mi nie leżał. Ani Unscented, ani zielony, nie spełniły moich oczekiwań



Jeszcze jest odcień Fair to light, ale nie robiłam rozeznania gdzie jest dostępny [/QUOTE]

Napisane przez Desigual

W Kontigo były dostępne akurat dwa odcienie - light to medium i medium to dark, więc wybrałam jasniejszy, bo latem jakaś Ytuberka, chyba Maxineczka pokazywała ten ciemniejszy odcień i był no tak dla niej Mam jasną ale nie bladą karnację w neutralnym odcieniu, ten australian gold jest tak u mnie w punkt, jasny beż, nie wpada ani w pomarańcz ani w żółte ani w różowe tony. Nie zmienia też odcienia w ciągu dnia. Zbyt ciemny może być tylko do bardzo bladych, takich porcelanowych karnacji ale do jasnych i średnich będzie ok.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Ja go nawet nie reaplikowałam przyznam, nawet te 2-3 poranne warstwy były u mnie zbyt ciężkie i twarz w ciągu dnia wyglądała na zmęczoną. A teraz dodatkowo, gdy używam silniejszych kwasów to powoduje szczypanie. Wykończę go i już raczej nie kupię.

Dzięki za odpowiedzi o tym BB Australian Gold może się skusze na najjaśniejszy odcień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whiteska]

Ktoś próbował już Basiclab lekki krem ochronny SPF50+? Co sądzicie o składzie?
Aqua, Bis - Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Methylene Bis - Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), C9-12 Alkane, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Niacinamide, Glycerin, Cannabis Sativa Seed Oil, Urea, Vaccinium Vitis - Idaea Fruit Extract, Tocopherol, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Decyl Glucoside, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez whiteska

Ktoś próbował już Basiclab lekki krem ochronny SPF50+? Co sądzicie o składzie?
Aqua, Bis - Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Methylene Bis - Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), C9-12 Alkane, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Niacinamide, Glycerin, Cannabis Sativa Seed Oil, Urea, Vaccinium Vitis - Idaea Fruit Extract, Tocopherol, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Decyl Glucoside, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.

Nie próbowałam

Dobór filtrów ma naprawdę dobry, wszystkie 3 to są perełki pod względem tego co oferują. Jeden z nich jest z tych "bielących", Tinosorb M, więc możliwe, że krem może coś tam bielić, jak to dla kogoś jest ważne.

Na mnie raczej nie robi wrażenia specjalnie lekkiego, ale mogę się mylić - na podstawie samego INCI nie idzie kompletnie ocenić formuły, ciężko ocenić nawet samą zawartość % emolinetów, emulgatorów. Na pewno nie będzie to aż poziom Photoderm Creme

Jak komuś się zdarza, że naturalne konserwanty/kosmetyki podrażniają/uczulają, to dobrze zwrócić uwagę na to czym to jest konserwowane. Przyjazne dla alergików składem to nie jest... Ale jak ktoś nigdy nie miał podrażnień przy tego typu rzeczach, to oczywiście problemu tu nie ma.

Moim zdaniem kontrowersyjny jest brak substancji filmotwórczych, odpowiadających za trwałość typową dla filtrów czy na przykład podkładów. Po prostu nie wiem czy każdy zdaje sobie z tego sprawę, że są filtry mniej trwałe, niewodoodporne, naruszanie takich filtrów np. nakładaniem podkładu to może nie być zbyt fortunny pomysł...
Rozumiem, że to jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom osób, które mocno cenią sobie "naturalność" składu, brak "mikroplastiku", zdecydowanie mocniej niż stabilną i trwałą ochronę. Mnie osobiście to nie byłoby w stanie osłodzić mniejszej trwałości, co rzutuje na słabszą ochronę i na konieczność częstych reaplikacji. Kwestia innych poglądów, priorytetów.

[whiteska]

bardzo dziękuję za analizę

[Desigual]

Możliwe, ze słyszałyście już o filtrowej aferze z produktami Purito? Współtwórczyni marki Geek and Gorgeous zainteresowała się tym, że marka Purito deklaruje ochronę 50+ podczas gdy stężenie dwóch filtrów zawartych w ich sławnym kremie unscented wynosi 2 i 3%. Zgodnie z normami dostawcy surowca- filtrów dla uzyskania ochrony 50+ stężenie w kosmetyku powinno być powyżej 10%. Zleciła więc testy in vitro i in vivo w 2 niezależnych laboratoriach i okazało się, że poziom ochrony spf w produkcie Putrito to max 19 Wybuchł skandal na skalę światową. Co ciekawe, Purito zlecało produkcję w fabryce, która tworzy kosmetyki dla wielu marek co stawia pod znakiem zapytania skuteczność innych filtrów z Korei. Oczywiście za mało w tym momencie wiemy, może tylko danej partii tego jednego produkty do dotyczyło, możliwe, że marka Purito nie wiedziała o tym, że fabryka stosuje niższe stężenia a pozostałe ich produkty jak i innych marek są ok. Ciekawa jestem jak ta sprawa dalej się rozwinie.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Tak, słyszałam, sprzedaż 3 filtrów Purito i Klairs Soft Airy została wstrzymana (to samo laboratorium). Jestem ciekawa jak mają się inne azjatyckie filtry, ale incidecoder prosi by nie wyciągać pochopnych wniosków o całokształcie rynku K-Beauty. No i jestem bardzo ciekawa co im faktycznie wyjdzie w badaniach i co dalej - będzie zmiana formuły?

Całe szczęście, że Purito Unscented nie był moim ulubieńcem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Desigual]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88340330]Tak, słyszałam, sprzedaż 3 filtrów Purito i Klairs Soft Airy została wstrzymana (to samo laboratorium). Jestem ciekawa jak mają się inne azjatyckie filtry, ale incidecoder prosi by nie wyciągać pochopnych wniosków o całokształcie rynku K-Beauty. No i jestem bardzo ciekawa co im faktycznie wyjdzie w badaniach i co dalej - będzie zmiana formuły?

Całe szczęście, że Purito Unscented nie był moim ulubieńcem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moim ulubieńcem też nie był. Z PRowego punktu widzenia dla Purito jest to klęska i podejrzewam, że spadnie im sprzedaż wszystkich produktów. U nas te filtry jednak swoje kosztowały i można się naprawdę wkurzyć.

[p4w]

ja używałam Comfy water, ale pewnie on też nie miał wystarczająco dużo składników ochronnych
nie powiem - lubie go, ale ostatnio częściej sięgam po fitry z ochroną Vis i IR, więc te nasze- europejskie

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Ciekawy film opublikowała Michelle z Labmuffin, bodajże od około 20 minuty było też o innych wpadkach z SPF, nawet wśród bardzo godnych zaufania koncernów. W sumie to nawet nie wiedziałam, że takie sytuacje już były.

Ale fakt, że ten filtr trochę kosztuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LhunLai]

A idźcie, ja właśnie go używałam w tym roku i wciąż mam niedokończoną tubkę >.> Dobrze, że akurat w roku, w którym 90% czasu siedzę w domu, więc krzywdy mi raczej nie zrobił. Jak używałam go podczas wypadów w góry to nie byłam zadowolona bo miałam wrażenie, że jestem ciut opalona na twarzy potem, nie mówiąc o tym, że mi obrzeża karku spaliło (!), nie wiem jakim cudem po obu stronach bo tylko jedną miałam skierowaną w stronę słońca, kiedy siedziałam przez 2.5h przed schroniskiem. Nigdy wcześniej z żadnym innym sunscreenem mi się to nie zdarzyło w górach - zawsze pozostawałam bladziutka po ich użyciu, zero zaczerwienienia - co już mówi samo za siebie >.> Jutro obejrzę ten filmik Michelle, tzn drugie 15 min bo nie mam cierpliwości oglądać całego jednym ciągiem xD Też śledzę na bieżąco LabMuffin i uwielbiam. Dzięki niej mogę potem innych zniszczyć w dyskusji faktami naukowymi xD Aczkolwiek na takie osoby jak moja mama to nie działa, ona 'wie swoje' i uj , skonfrontowana z faktami naukowymi dalej będzie się upierać przy swoim, np. że można złapać wit. D w Polsce jesienią i zimą podczas przebywania na dworze, co jest nieprawdą. Strasznie dziecinne.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez Desigual

możliwe, że marka Purito nie wiedziała o tym, że fabryka stosuje niższe stężenia

Wiedzieli - na oficjalnej stronie bez problemu można było znaleźć info o konkretnej procentowej zawartości i o konkretnej ochronie SPF 84. To nie była jakaś wiedza dla wtajemniczonych a coś, z czym się nie czaili przed konsumentem.

Napisane przez LhunLai

A idźcie, ja właśnie go używałam w tym roku i wciąż mam niedokończoną tubkę >.> Dobrze, że akurat w roku, w którym 90% czasu siedzę w domu, więc krzywdy mi raczej nie zrobił. Jak używałam go podczas wypadów w góry to nie byłam zadowolona bo miałam wrażenie, że jestem ciut opalona na twarzy potem, nie mówiąc o tym, że mi obrzeża karku spaliło (!), nie wiem jakim cudem po obu stronach bo tylko jedną miałam skierowaną w stronę słońca, kiedy siedziałam przez 2.5h przed schroniskiem.

To że twarz skierowana w stronę słońca z jednej strony to jeszcze trochę mało... Mnie w samochodzie bierze słońce całkiem równomiernie z obu stron niezależnie czy siedzę z przodu czy nawet z tyłu.
Lubię myskinstoryy, trochę broni tego filtra - rozumiem, że polubiła i że jej mógł się sprawdzać nawet jak ma te jedyne SPF 20. Może jak jej szybko słońce nie bierze to i tyle wystarcza. Różne skóry ludzie mają. Ale za każdym razem jak pojawia się głos, że kogoś szybko spalił, to odparowuje że przecież jej i wielu innym osobom z komentrarzy nic nie było. Mnie się twarz przyciemniła. Od siedzenia z tym filtrem w domu Nie odwarzyłam się w nim wyjść na zewnątrz po tym jak to zauważyłam. Teraz bez bielącego filtru na twarzy wyglądam komicznie, szyja nie zgrywa się z twarzą

Napisane przez LhunLai

można złapać wit. D w Polsce jesienią i zimą podczas przebywania na dworze, co jest nieprawdą

Ej, bo można.
Nie mówię, że to jest reguła, która zaaplikuje się u każdego bez wyjątków. Ale na to się składa parę rzeczy. Geny ludzi zamieszkujących północną część Europy trochę przystosowały się do zwiększonej produkcji witaminy D przy niskim nasłonecznieniu, chodzi np. o mutacje w obrębie genu filagryny. To też jest bardziej powiedzmy wygrana w loterii genetycznej niż reguła dotycząca wszystkich Polaków. Jednak im bardziej w północną stronę, tym reguła się wyraźniej rysuje. A czy to taki całkiem wygryw genetyczny to też ciężko stwierdzić, bo możliwe, że takie mutacje genetyczne mogą być trochę odpowiedzialne za AZS na przykład...
W różnych miejscach Polski w tych miesiącach też mamy trochę inne nasłonecznienie. W południowej Polsce utrzymuje się mniej więcej stale indeks UV na poziomie 1, w północnej Polsce jest to już głównie 0 od kilku tygodni. Ja przy jedynce czuję jak mi słońce przygrzewa przez jeansy Już raz w tym roku dałam się nabrać że przecież mi się nic nie stanie jak się zbiorę szybiej bez smarowania balsamem i na koniec października opaliło mi nogi przez jeasny w Opolu
Generalnie nie zdziwiłabym się, że są pewne osoby, którym słońce jesienno-zimowe w Polsce wystarcza w kwestii witaminy D. Nie mówię, że wszystkim osobom zamieszkującym Polskę jak leci, ale też nie ma co uparcie zaprzeczać że nikomu nie wystarczy

[Keket]

Napisane przez Desigual

Możliwe, ze słyszałyście już o filtrowej aferze z produktami Purito? Współtwórczyni marki Geek and Gorgeous zainteresowała się tym, że marka Purito deklaruje ochronę 50+ podczas gdy stężenie dwóch filtrów zawartych w ich sławnym kremie unscented wynosi 2 i 3%. Zgodnie z normami dostawcy surowca- filtrów dla uzyskania ochrony 50+ stężenie w kosmetyku powinno być powyżej 10%. Zleciła więc testy in vitro i in vivo w 2 niezależnych laboratoriach i okazało się, że poziom ochrony spf w produkcie Putrito to max 19 Wybuchł skandal na skalę światową. Co ciekawe, Purito zlecało produkcję w fabryce, która tworzy kosmetyki dla wielu marek co stawia pod znakiem zapytania skuteczność innych filtrów z Korei. Oczywiście za mało w tym momencie wiemy, może tylko danej partii tego jednego produkty do dotyczyło, możliwe, że marka Purito nie wiedziała o tym, że fabryka stosuje niższe stężenia a pozostałe ich produkty jak i innych marek są ok. Ciekawa jestem jak ta sprawa dalej się rozwinie.

To już wiem dlaczego stosując Purito latem nabawiłam się plam na czole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88342585]
Ej, bo można.
Nie mówię, że to jest reguła, która zaaplikuje się u każdego bez wyjątków. Ale na to się składa parę rzeczy. Geny ludzi zamieszkujących północną część Europy trochę przystosowały się do zwiększonej produkcji witaminy D przy niskim nasłonecznieniu, chodzi np. o mutacje w obrębie genu filagryny. To też jest bardziej powiedzmy wygrana w loterii genetycznej niż reguła dotycząca wszystkich Polaków. Jednak im bardziej w północną stronę, tym reguła się wyraźniej rysuje. A czy to taki całkiem wygryw genetyczny to też ciężko stwierdzić, bo możliwe, że takie mutacje genetyczne mogą być trochę odpowiedzialne za AZS na przykład...
W różnych miejscach Polski w tych miesiącach też mamy trochę inne nasłonecznienie. W południowej Polsce utrzymuje się mniej więcej stale indeks UV na poziomie 1, w północnej Polsce jest to już głównie 0 od kilku tygodni. Ja przy jedynce czuję jak mi słońce przygrzewa przez jeansy Już raz w tym roku dałam się nabrać że przecież mi się nic nie stanie jak się zbiorę szybiej bez smarowania balsamem i na koniec października opaliło mi nogi przez jeasny w Opolu
Generalnie nie zdziwiłabym się, że są pewne osoby, którym słońce jesienno-zimowe w Polsce wystarcza w kwestii witaminy D. Nie mówię, że wszystkim osobom zamieszkującym Polskę jak leci, ale też nie ma co uparcie zaprzeczać że nikomu nie wystarczy [/QUOTE]

Dobrze rozumiem, że smarujesz filtrami ciało pod ciuchy?
Nie żebym negowała Twoje doświadczenia, bo każdy ma różną wrażliwość na słońce, ale wydajesz mi się być ektremalnie wrażliwym i przez to rzadkim przypadkiem. Zwłaszcza jak porównam reakcje Twojej skóry z moją, którą też uważam za wrażliwą na słońce. Z tym, że u mnie coś się zaczyna dziać dopiero po 20 minutach w pełnym słońcu bez ochrony. A tak to nie filtrując sie prawie w ogóle pozostaję córką młynarza przez okrągły rok, a już na pewno nie złapię opalenizny przez ubranie ani w domu.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez chimay

Dobrze rozumiem, że smarujesz filtrami ciało pod ciuchy?

Zależy, teraz już raczej nie smaruję się codziennie, tyle co się przejść do sklepu czy przejechać gdzieś kawałek to nic się nie stanie. Ale jak mam spędzić kilka godzin na słońcu to nadal mnie bierze i ogólnie miałam tak zawsze, trochę mniej jak mieszkałam bardziej na północ.

Z drugiej strony przez październik/listopad utrzymuje się u mnie indeks UV 1. W październiku W porównaniu do typowego letniego dnia z indeksem UV 6 pogoda funduje tak jakby naturalny SPF 6, bo to skala praktycznie liniowa. Jak ktoś jest bardziej wrażliwy na słońce to takie SPF 6 może nie robić większego wrażenia

Jasne, że się zastanawiałam, czy to w granicach normy. Od dawna zaglądam do dermatologów ze względu na atopową skórę i przy okazji poruszałam temat i niby po prostu niższy fototyp Niektórzy moi znajomi też mają całkiem podobnie, zwłaszcza naturalni blondyni, rudzi. Za to szwagierka opowiada jak to wychodzi na plażę na 2 godzinki bez filtra i wraca niezadowolona z bladą skórą, no nie ma sprawiedliwości

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88344104]Zależy, teraz już raczej nie smaruję się codziennie, tyle co się przejść do sklepu czy przejechać gdzieś kawałek to nic się nie stanie. Ale jak mam spędzić kilka godzin na słońcu to nadal mnie bierze i ogólnie miałam tak zawsze, trochę mniej jak mieszkałam bardziej na północ.
[/QUOTE]

A jak to znoszą Twoje ciuchy? Ja mam latem zawsze problem z jasnymi koszulkami, które filtry trwale przebarwiają wokół dekoltu i rękawów i trudno mi sobie wyobrazić, że mogłabym ten filtr nakładać jeszcze pod koszulkę.


[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88344104]Z drugiej strony przez październik/listopad utrzymuje się u mnie indeks UV 1. W październiku W porównaniu do typowego letniego dnia z indeksem UV 6 pogoda funduje tak jakby naturalny SPF 6, bo to skala praktycznie liniowa. Jak ktoś jest bardziej wrażliwy na słońce to takie SPF 6 może nie robić większego wrażenia [/QUOTE]

U mnie dzisiaj jest UV Index 0.

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88344104]Jasne, że się zastanawiałam, czy to w granicach normy. Od dawna zaglądam do dermatologów ze względu na atopową skórę i przy okazji poruszałam temat i niby po prostu niższy fototyp Niektórzy moi znajomi też mają całkiem podobnie, zwłaszcza naturalni blondyni, rudzi. Za to szwagierka opowiada jak to wychodzi na plażę na 2 godzinki bez filtra i wraca niezadowolona z bladą skórą, no nie ma sprawiedliwości [/QUOTE]

Ja mam tak z nogami, zupełnie mi się nie opalają. To znaczy pewnie jakbym się położyła na leżaku na kilka godzin to na pewno by się coś zadziało, ale w sytuacji kiedy latem unikam przebywania na pełnym słońcu, nie dzieje się nic. Samo przejście się pół godziny na dworze w warunkach miejskich (przy czym w miarę możliwości wybieram ocienioną stronę ulicy) nie jest w stanie sprawić, że się opalę, a już na pewno nie dolną część ciała, nawet jak mam na sobie krótkie spodenki czy sukienkę. A przez dżinsy to w ogóle trudno mi sobie to wyobrazić, wydaje mi się to ekstremalnie rzadką "przypadłością".

To zresztą potwierdza to o czym mówiła Lab Muffin we wspomnianym wyżej filmiku. Trudno jest ustalić parametry kremu w warunkach laboratoryjnych, a co dopiero na konkretnej skórze.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ja widzę o co chodzi z tymi różnicami, na przykład mój partner ma tak, że pod cienką bawełnianą koszulką nie opala się nic a nic, nieskalana biel odcinająca się od reszty. Przynajmniej w polskich warunkach może chodzić tak godzinami, bardziej na południe już go trochę słońce bierze. Ale naprawdę tylko trochę, dla mnie to niewyobrażalne Bo to nawet nie są jakieś t-shirty z grubej, gęsto plecionej bawełny o większej gramaturze a cienkie, przewiewne, nawet trochę przejrzyste materiały.
Z kolei ja odkąd tylko pamiętam zawsze się opalałam pod ubraniem, zwłaszcza koszulka to całe nic. Kilka lat temu nawet udało mi się osiągnąć taką "odwrotną" opaleniznę jak smarowałam się tylko poza koszulkami - tam gdzie smarowałam się filtrem biało, pod koszulką opalona.

Takie cienkie koszulki dobrze jakby miały jakieś UPF 10, ale to bardzo optymistyczne założenie... Widać niektórym tyle wystarcza

Napisane przez chimay

A jak to znoszą Twoje ciuchy? Ja mam latem zawsze problem z jasnymi koszulkami, które filtry trwale przebarwiają wokół dekoltu i rękawów i trudno mi sobie wyobrazić, że mogłabym ten filtr nakładać jeszcze pod koszulkę.

Znalazłam na to bardzo proste rozwiązanie, przestałam nosić jasne ubrania
Faktycznie każdy filtr mi zażółcał trwale białe koszulki, sukienki. Nawet specjalnie pokusiłam się o filtry Eucerinu i Nivea, które na opakowaniach mają obietnicę niepozostawiania plam. Guzik prawda, też plamią

Napisane przez chimay

A przez dżinsy to w ogóle trudno mi sobie to wyobrazić, wydaje mi się to ekstremalnie rzadką "przypadłością".

U mnie to zależy jeszcze jaki jeans. Jak to jest tradycyjny, gruby jeans, to chroni naprawdę dobrze
Ale jak to jest taki powiedzmy "pseudo" jeans, cienki i elastyczny materiał z dodatkiem stretchu, taki typowy materiał na popularne rurki, to już gorzej to wygląda... Jakby nie patrzeć taki tradycyjny jeansowy materiał nie jest tak elastyczny, żeby dało się z tego zrobić spodnie o takim fasonie. Spodnie z takiego materiału kojarzą mi się już trochę jako "retro", obecnie raczej głównie kurtki jeasnowe robi się jeszcze z grubszego jeansu, swoją drogą bardzo lubię kurki jeansowe latem, dobrze chronią przed słońcem

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88347332]
Znalazłam na to bardzo proste rozwiązanie, przestałam nosić jasne ubrania
Faktycznie każdy filtr mi zażółcał trwale białe koszulki, sukienki. Nawet specjalnie pokusiłam się o filtry Eucerinu i Nivea, które na opakowaniach mają obietnicę niepozostawiania plam. Guzik prawda, też plamią [/QUOTE]

Widziałam swego czasu ich filtry z tą obietnicą.

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88347332]
U mnie to zależy jeszcze jaki jeans. Jak to jest tradycyjny, gruby jeans, to chroni naprawdę dobrze
Ale jak to jest taki powiedzmy "pseudo" jeans, cienki i elastyczny materiał z dodatkiem stretchu, taki typowy materiał na popularne rurki, to już gorzej to wygląda... Jakby nie patrzeć taki tradycyjny jeansowy materiał nie jest tak elastyczny, żeby dało się z tego zrobić spodnie o takim fasonie. Spodnie z takiego materiału kojarzą mi się już trochę jako "retro", obecnie raczej głównie kurtki jeasnowe robi się jeszcze z grubszego jeansu, swoją drogą bardzo lubię kurki jeansowe latem, dobrze chronią przed słońcem [/QUOTE]

Bardzo modne obecnie fasony na lata 90 typu mom jeans jak najbardziej są robione z tego grubego, sztywnego dżinsu.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez chimay

Widziałam swego czasu ich filtry z tą obietnicą.

Moim zdaniem niczym się nie wyróżniają od każdego innego filtra pod względem żółcenia. Parę kropli deszczu i później biała koszula już na zawsze zostanie w żółte kropeczki

Napisane przez chimay

Bardzo modne obecnie fasony na lata 90 typu mom jeans jak najbardziej są robione z tego grubego, sztywnego dżinsu.

Wiem wiem, ten powrót wyjątkowo polubiłam

[nikisa]

Jakby co to ebook intiskin już w sprzedaży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Też kupiła

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

I ja również

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszkaand]

Jaka jest opinia o e booku?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Warto

Chociaż jeśli chodzi o same filtry, to większość znam i miałam nadzieję na więcej

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Merytorycznie polecam bardzo, rozwinięty temat każdego rodzaju przebarwień. Nie znam nikogo, kto podszedłby do tematu w taki sposób, naprawdę super. Jeżeli ktoś boryka się z tym problemem, to nie ma co się zastanawiać. Zamiast wydawać pieniądze na kolejne nieskuteczne produkty, lepiej wydać raz i po prostu zrozumieć te mechanizmy + dobrać skuteczniejszy plan pielęgnacji. Jedynie co, to czekam na korektę literówek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz