Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[BERBIE]

Napisane przez Hosenka*

hej

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

hosenko trzymam kciuki. dobrze, ze jesteś pod opieką

Napisane przez elizabarbara

AAA powiem Wam cos. Na innym forum dziewczyny zaczely sobie opowiadac jak to laski potracily ciaze blizniacze w 23 i 25tc. Jak im zwrocilam uwage ze nie powinny tak gadac w obecnosci kogos np takiego jak ja, kto jest w 23tc i go niepotrzebnie straszyc, to tak na mnie napadly, ze myslalam ze spalą na stosie..
Czy to jest normalne Waszym zdaniem, ze zamiast sie wspierac, to jedna drugiej opowiada takie opowiesci dziwnej tresci. Nie wiem po co, zeby nastraszyc, niepotrzebnie nasteresowac? A moze zeby pokazac, jaka to jest fajna i ile ona historyjek szpitalnych zna... No na pier... ale dla mnie to jakas paranoja jest a z lasek neizle idiotki

od razu napiszę, że nie szukam zwady, ale nie mogę się powstrzymać przed skomentowaniem...
a pamiętasz jak niedawno pisałaś mi co to się działo z jakimiś twoimi znajomymi jak wróciły do pracy w ciąży gdy ja się zastanawiałam nad powrotem? też tylko czarne scenariusze czytałam. widocznie są dwie strony medalu i każdy ma prawo wypowiedzieć własne zdanie. co nie oznacza, że tamte dziewczyny zrobiły słusznie.

[agatkaa1]

Hosenka trzymam za Was

Dzięki.dziewczynki za.porady tyle ze to nie takie proste jest bo, ja mam mieć symulacje CLO pani dr powiedziała żeby sobie raczej odpuścić a ja nie wiem co robić...antybiotyk mam na 7 dni, a @ powinnam dostać w niedzielę, od pon Clo...

[rena5]

Napisane przez measia

Rena doszla przesylka?

chyba nie byłam grzeczna

Napisane przez czarnula 1982

No to stawiamy torta

sto lat dla jubilatki

Napisane przez elizabarbara

Najwazniejsze to co chcialam sie dowiedziec, ze z Młodymi wszystko ok. I taka wiedza mi na chwile obecna wystarczy. We wtorek dowiem sie wiecej

no i to jest najważniejsze

Napisane przez Hosenka*

Dziecko ma ponad 2,2kg

o matko to już??? który to tc???

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez agatkaa1

Hosenka trzymam za Was

Dzięki.dziewczynki za.porady tyle ze to nie takie proste jest bo, ja mam mieć symulacje CLO pani dr powiedziała żeby sobie raczej odpuścić a ja nie wiem co robić...antybiotyk mam na 7 dni, a @ powinnam dostać w niedzielę, od pon Clo...

Clo już od 2 dc??? szybko...

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

Dzięki.dziewczynki za.porady tyle ze to nie takie proste jest bo, ja mam mieć symulacje CLO pani dr powiedziała żeby sobie raczej odpuścić a ja nie wiem co robić...antybiotyk mam na 7 dni, a @ powinnam dostać w niedzielę, od pon Clo...

ja był słuchała dr. masz do niej zaufanie?

Napisane przez rena5

chyba nie byłam grzeczna

no to przyznaj się, co narozrabiałaś?

[elizabarbara]

Berbie ja rozumiem ze masz zal ze Ci pisalam o tym co moze spotkać ciezarne ktore wracaja do pracy. Ale wybacz, nie rozumiem porownania.. to kazdego wybor czy chce wracac do pracy i sie narazac czy nie. I ja szanuje kazdy taki wybor bo kazda robi jak chce. Ale opowiadanie o śmierci dzieci urodzonych w 23 czy 25 tc sa niestosowne. Bo takie info tak samo stresuja te co w ciazy pracuja jak i te co leza i na siebie chuhaja.. ja wiem ze przypadki smierci wczesniakow sie zdarzaja ale po chooj o tym pisac bez zadnego powodu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agatkaa1]

Berbie ja byłam teraz na dyżurze w ośrodku u internisty, nie wiem co to za lekarka! Nie znam i nie jest miejscowa tylko ze śląska :/ spytałam jej co myśli a ona pow ze lepiej odpuścić, pow to tz a on się wściekł na mnie ze po cholerę te okna mylam ;(


Rena a co w tym dziwnego? Ze od 2 ?

[BERBIE]

Napisane przez elizabarbara

Berbie ja rozumiem ze masz zal ze Ci pisalam o tym co moze spotkać ciezarne ktore wracaja do pracy. Ale wybacz, nie rozumiem porownania.. to kazdego wybor czy chce wracac do pracy i sie narazac czy nie. I ja szanuje kazdy taki wybor bo kazda robi jak chce. Ale opowiadanie o śmierci dzieci urodzonych w 23 czy 25 tc sa niestosowne. Bo takie info tak samo stresuja te co w ciazy pracuja jak i te co leza i na siebie chuhaja.. ja wiem ze przypadki smierci wczesniakow sie zdarzaja ale po chooj o tym pisac bez zadnego powodu...

nie mam, żalu do Ciebie, ale wiedz, że mnie to wtedy zestresowałaś być może porównywanie. każdy inaczej reaguje na przytaczanie czarnych scenariuszy, ale każdy ma też prawo pisać co uważa. a czy to jest taktowne czy nie to inna sprawa.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez agatkaa1

Berbie ja byłam teraz na dyżurze w ośrodku u internisty, nie wiem co to za lekarka! Nie znam i nie jest miejscowa tylko ze śląska :/ spytałam jej co myśli a ona pow ze lepiej odpuścić, pow to tz a on się wściekł na mnie ze po cholerę te okna mylam ;(

to najlepiej zadzwoń do swojego lekarza do którego chodzisz i który przypisał ci clo.

[agatkaa1]

Berbie po pierwsze nie mam nr do Niego, po drugiemusze dzwonić do kliniki i tam pow co i jak dopiero one kontaktują się z ginem i oddzwonia do mnie, poza tym jest week a jego nie ma przez ten week w pracy a po 3 jeszcze @ nie dostałam a jak przyjdzie w niedzielę to w pon zadzwonie tam a może przez antybiotyki mi się @ przesunie jeszcze, a jak tylko mi gardło ulżyć to antybiotyki odstawie, nie będę się nimi truc tyle czasu

[elizabarbara]

Berbie nie chcialam nikogo stresowac. Ty świadomie wybralas czy chcesz wracac do pracy czy nie. Twoja decyzja. Masz do niej swiete prawo. I oczywiście ja szanuje choc nie rozumiem. Ale najważniejsze ze Ty sie z nia czujesz ok..

A czy to byloby normalne Waszym zdaniem jakbym nagle zaczela opowiadac o historiach porodowych ktore widzialam bedac miesiac w szpitalu i ile z tych dzieci przezylo?? Nie bede tego robic bo uwazam to za bezsensowny debilizm. No chyba ze ciezarowki lubia posluchac taich opowiesci

I moim zdaniem naprawde porownanie nietrafione

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rena5]

Napisane przez BERBIE

no to przyznaj się, co narozrabiałaś?

no właśnie nie wiem

Napisane przez agatkaa1

Rena a co w tym dziwnego? Ze od 2 ?

wydaje mi się, że jakoś szybko...ale się nie znam

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

Berbie po pierwsze nie mam nr do Niego, po drugiemusze dzwonić do kliniki i tam pow co i jak dopiero one kontaktują się z ginem i oddzwonia do mnie, poza tym jest week a jego nie ma przez ten week w pracy a po 3 jeszcze @ nie dostałam a jak przyjdzie w niedzielę to w pon zadzwonie tam a może przez antybiotyki mi się @ przesunie jeszcze, a jak tylko mi gardło ulżyć to antybiotyki odstawie, nie będę się nimi truc tyle czasu

czyli plan jest. w poniedziałek się wszystko wyjaśni.

[agatkaa1]

Rena oj tam szybko! Wcale nie szybko można od 2 można od 3 dc

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez BERBIE

czyli plan jest. w poniedziałek się wszystko wyjaśni.

No jakiś jest ale Tz wkurzony na mnie na maxa bo biedak sobie postanowił ze od 1 grudnia 0 alkoholu i tego się trzyma i zły jest ze się tak rozchorowalam ;(

[rena5]

Napisane przez agatkaa1

Rena oj tam szybko! Wcale nie szybko można od 2 można od 3 dc

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------



No jakiś jest ale Tz wkurzony na mnie na maxa bo biedak sobie postanowił ze od 1 grudnia 0 alkoholu i tego się trzyma i zły jest ze się tak rozchorowalam ;(

ja bym działała...pomimo wszystko! a ja brałam clo od 5-9dc

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

No jakiś jest ale Tz wkurzony na mnie na maxa bo biedak sobie postanowił ze od 1 grudnia 0 alkoholu i tego się trzyma i zły jest ze się tak rozchorowalam ;(

wiem o co chodzi. mój tak samo miał jak nie pił alko, kawy, ćwiczył i brał witaminy od maja z myślą, że w lipcu się staramy a ja się migałam do września. ale cały czas mu powtarzałam, że on teraz kilka miesięcy a ja później jeszcze dłużej nie będę imprezować, każdy musi się poświęcić.

[eseska]

hejkaa!!!!!!!!!!!!!!
CCZARNULKA!!!!!!!!!!! najlepsze życzenia dla AMELCI!~!!!:r oza:

Napisane przez Kubek29

Hej!

Szok szok szok!
Przespalo mi dziecko 4 godziny, oddałam czuwanie mężowi i wreszcie sie wyspalam

Perse, ja nic ciekawego teraz nie jem, pare produktów na krzyż :/
Nie zdążyłam diety rozszerzyć a juz musze elimińowac..
Jem ryż, makaron, kasze jaglana, płatki jaglane, bułki (bez mleka), ziemńiaki, buraki,,marchewke gotowana, jablko pieczone, banany (max 1), melase, oliwe z oliwek, olej rzepakowy, mleko ryzowe, eko indyka i eko kurczaka i chuda wieprzowinę.
Jak po odstawieniu mleka nie przejdzie to banan i jablko idą w odstawke.
I delicol włączę.

KUBEK! toś pospała a dziewczynki KUBEK, PERSE może tu http://ammniam.pl/ znajdziecie pomysły na dobre jedzonko. wybrałąm w menu bez laktozy i przejrzałam i niektóre dania bardzo fajne ( tylko głupio bo po 3 posty na stronie wyświetla)

Napisane przez fiolusiek

WitajcieByliśmy u pediatry i powiem wam, że pierwszy raz jestem zadowolona Pogadaliśmy, zbadał Stasia i powiedział, że zdrowy

FIOL! I Pięknie Stasiu waży!

KUBEK!!!!!!!!!!!!!: cmok:ciężkie te rocznice!

Napisane przez czarnula 1982

Pokaże Wam jak moja Amela zmieniła się w ciągu roku

ale gwiazda!!!!!!!!!!!!!!:lov e:

Napisane przez elizabarbara

Niestety nie bylo poloznej w przychodni zatem w napadzie paniki pojechalam na IP
Lekarka na IP zrobila mi szybkie usg, Młode w porzadku, serca bija, ruchy są.

ELIZKA! ufff dobrze ze się uspokiłas. a o bazarek w Lublinie pytałam bo przez 5 lat studiów trochę miasto poznałam

Napisane przez Hosenka*

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

HOSENKA! ja wiem ze szpital to nic fajnego, ale dla dzidziusia dasz rade. Dobrze ze pod kontrola jesteś!

Napisane przez agatkaa1

Dzięki.dziewczynki za.porady tyle ze to nie takie proste jest bo, ja mam mieć symulacje CLO pani dr powiedziała żeby sobie raczej odpuścić a ja nie wiem co robić...antybiotyk mam na 7 dni, a @ powinnam dostać w niedzielę, od pon Clo...

AGATKO! kurcze.... nie wiem co Ci doradzić:cmok :duzo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!

[agatkaa1]

Rena no tak tyle ze jak mam brać antybiotyk do końca to mi się złoży razem z Clo i nie wiem czy to ma sens a dwa czy mi nic nie będzie, czy nie dojdzie do jakiejś reakcji ;(


Berbie no tak tyle ze mój też ma już dość tego czekania tak jak ja, już się tak cieszylam ze to już koniec leków i zaczniemy

[iza243]

Napisane przez Hosenka*

hej

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

Kurcze obyście wytrzymali w dwupaku

Napisane przez elizabarbara

AAA powiem Wam cos. Na innym forum dziewczyny zaczely sobie opowiadac jak to laski potracily ciaze blizniacze w 23 i 25tc. Jak im zwrocilam uwage ze nie powinny tak gadac w obecnosci kogos np takiego jak ja, kto jest w 23tc i go niepotrzebnie straszyc, to tak na mnie napadly, ze myslalam ze spalą na stosie..
Czy to jest normalne Waszym zdaniem, ze zamiast sie wspierac, to jedna drugiej opowiada takie opowiesci dziwnej tresci. Nie wiem po co, zeby nastraszyc, niepotrzebnie nasteresowac? A moze zeby pokazac, jaka to jest fajna i ile ona historyjek szpitalnych zna... No na pier... ale dla mnie to jakas paranoja jest a z lasek neizle idiotki

Moim zdaniem bardzo chamskie zachowanie

Napisane przez agatkaa1

Hosenka trzymam za Was

Dzięki.dziewczynki za.porady tyle ze to nie takie proste jest bo, ja mam mieć symulacje CLO pani dr powiedziała żeby sobie raczej odpuścić a ja nie wiem co robić...antybiotyk mam na 7 dni, a @ powinnam dostać w niedzielę, od pon Clo...

Agatko wg mnie powinniście iść na żywioł...

[fiolusiek]

Napisane przez Hosenka*

hej

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

Trzymamy kciuki Oby jak najdłużej w dwupaku

Monika To Stasio był ważony nawet w butach, bo chciałam tak orientacyjnie. Więc pewnie kilogram jest na wyrost.


Eliza W sumie to rozumiem, że każdemu się przypomina co przeżył, widział. Przecież tu o tym wątek.

Czarnula Wszystkiego Najlepszego dla Małej

[moni_ka.g]

Napisane przez Hosenka*

hej

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

waga już poważna, wytrzymajcie ile się da... do terminu masz chyba 1,5 m-ca jeszcze, tak?

Napisane przez elizabarbara

Monia, Ty jezdzilas na IP na Lubartowska? Czy na Staszica, bo wole wiedziec jakby co, gdzie mi na spokojnie sprawdzą tetno bez molestowania mnie o zostanie na oddziale i koniecznosci podpisywania durnych papierow o odmowie hospitalizacji

na Lubartowską, ale byłam raz w sumie na IP bo mój gin praktycznie codziennie przyjmuje gdzieś i jak coś to do niego jeździłam, takich nagłych wizyt zaliczyłam kilka. na IP byłam po konsultacji z ginem i jego telefonie na IP żeby sprawdzili czy wszystko ok, więc tylko podałam nazwisko, zajęli się mną, zrobili ktg i wypuścili, raz byłam jak mój gin miał dyżur w szpitalu, więc ominęłam IP. tak na prawdę nie wiem jakby to było jakby przyszedł ktoś tak sobie z ulicy, ale nie wydaje mi się, żeby chcieli zatrzymywać.

opowieści z innego forum nie skomentuję.

Napisane przez agatkaa1

No jakiś jest ale Tz wkurzony na mnie na maxa bo biedak sobie postanowił ze od 1 grudnia 0 alkoholu i tego się trzyma i zły jest ze się tak rozchorowalam ;(

a co to, Twoja wina? mój tż chyba całą moją ciążę nie tknął alkoholu bo bał się, że coś nagle się będzie dziać, że będziemy do szpitala jechać czy coś... a nie, przepraszam, raz wypił, na chrzcinach swojego chrześniaka a potem miał wyrzuty sumienia że dał się namówić, a gdyby coś..

[fiolusiek]

Napisane przez elizabarbara

A czy to byloby normalne Waszym zdaniem jakbym nagle zaczela opowiadac o historiach porodowych ktore widzialam bedac miesiac w szpitalu i ile z tych dzieci przezylo?? Nie bede tego robic bo uwazam to za bezsensowny debilizm. No chyba ze ciezarowki lubia posluchac taich opowiesci

I moim zdaniem naprawde porownanie nietrafione

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie rozumiem tej aluzji na tym wątku.

[elizabarbara]

Napisane przez fiolusiek

Nie rozumiem tej aluzji na tym wątku.

To chodzilo o to ze laski opowiadaly tego typu historie na forum AM ale na innym portalu. I jak im zwrocilam uwage ze to nie na miejscu i ze takie gadanie moze niepotrzebnie straszyc ciezarne, to mnie prawie zywcem pozarly.
Wczesniej napisalam na forum ze bylam dzis swiadkiem wlasnie czegos takiego. Po prostu podzielilam sie info. Bez zadnych aluzji

Monia dzięki za info

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Maga83]

Agatko ciężko coś doradzić bo w sumie rzeczywiście nie wiadomo jak te 2leki wpłyną na siebie. Raczej konsultacja z lekarzem jest konieczna. I nie rozumiem twojego TZ. Przecież to nie twoja wina że zachorowałas

Hosenko obyscie jak najdłużej wytrzymali

[czarnula 1982]

Dziewczyny,Amelka bardzo dziękuje wszystkim za życzenia

Ja ide spać,bo nie widze na oczy dobranoc

[inutil]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44147747]Boże jestem taka głodna po tych sucharach, czekam na TŻa i robię te kulki, a jutro muszę zrobić porządniejsze zakupy.

Mój zestaw z dziś: chleb z awodako, wafle ryżowe z dżemem, płatki kukurydziane, flipsy kukurydziane i kisiel wiśniowy. Słabo mi :/ To zdecydowanie gorsze od diety cukrzycowej, nawet tej najbardziej restrykcyjnej.[/QUOTE]
Perse a dlaczego tak słabo? Ja szukałam i wymyślałam, jest pełno rzeczy, które możesz jeść. Znajdziesz na pewno coś dla siebie. JA szukam przepisów często na stronach wegańskich (jeśli chodzi o ciasta, naleśniki, placki itp. tofu i innych takich Julkowi nie daję).
Z kupnych rzeczy polecam (nie wiem jak u Ciebie z czekoladą gorzką i kakao - ale myślę, że nie powinnaś z niej rezygnować, przynajmniej na początku): http://www.ciam.pl/ciastka/produkt-s...erbatniki-168g (ja nie zwracam uwagi na 'śladowe ilości'), https://www.☠☠☠☠☠☠.pl/pid,7696/n,lu-...ka/stn,product
katarzynki i pierniki Toruński (ale trzeba czytać składy, bo są różne, ale znalazłam nawet nadziewane bez jaj i mleka np http://weganskiepysznosci.blogspot.c...ekoladzie.html
http://weganskiepysznosci.blogspot.c...atarzynki.html
ciastka owsiane Elovena http://weganskiepysznosci.blogspot.c...e-elovena.html
Sporo różnych batonów marcepanowych można (zresztą na stronie możesz sobie znaleźć wszystko).
Możesz jeść ciasto francuskie z biedronki,
Nie wiem jak z soją u Ciebie, ja Julkowi nie daję, ale jest dużo ryżowych czy owsianych zamienników - desery, mleka czy śmietana.
Mleko ryżowe/owsiane/migdałowe - dwa pierwsze kupuję w rossmannie (najtaniej) daję je do pieczywa, deserów, z ryżowego waniliowego często robię budyń czy dodaję do ciast.
Poza tym: owoce suszone ( też zaopatruję się w rossmanie): jabłka, rodzynki, mango, morele, żurawina.
Parówki z szynki, każde mięso (poza wołowiną i cielęciną), w Lidlu jest pasztet z wątróbką z gęsi .
Na śniadanie (nie wiem co jadasz) ale można owsiankę na mleku ryżowym (na ryżowym waniliowym jest pyszna), z owocami, placki z jabłkami/bananami

Jul płacze, więcej nie napiszę.

Napisane przez Hosenka*

hej

jestem w szpitalu od nocy z pon na wtorek. Skurcze, bóle, krzyże, na ip okazało się, że też rozwarcie
Po fenoterolu się uspokoiło, nawet tego rozwarcia nie było, a tej nocy znowu ból i rozwarcie. Straszyli dziś cc, miałam nie jesc sniadania, ale mój lekarz chce czekać, mówi, że chociaż do następnego tyg.
Do domu nie wyjde już na pewno.

Dziecko ma ponad 2,2kg

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44148059]W którym Ty jesteś dokładnie tygodniu?
Trzymam kciuki, żebyście wytrzymali jak najdłużej... Ale waga już ładna


Kurde TŻ mi kupił to mleko z glonami... I co ja mam teraz zrobić....[/QUOTE]

[pani22ka]

zeżarło mi cytaty

Kubku, przytulam. Mocnnnoooo.
Czarnula, uściski dla Córci!

Agata, wstrzymaj się z czarnowidztwem staraniowym. Może jeszcze wszystko się uda. Kto to wie... wierzę, że już nie możecie się doczekać

[measia]

Hosenka trzymaj sie

rena noz ku..... powinno juz dojsc, wyslalam w zeszla srode, jakby nieliczyc to juz 5 dni roboczych minelo. jak nie dojdzie to zrobie jeszcze raz i wysle

[zebrawpaski]

Perse- przypomniało mi się, że jak przyszłaś na forum to często ślinka nam ciekła bo pisałaś o tym czym u Ciebie w kuchni aktualnie pachnie
mam nadzieję, że inutil wskrzesiła jakieś inspiracje smakowe

[pani22ka]

Hosenko, jaki duży synuś!!!!
trzymaj się, jeszcze troszeczkę

[measia]

zeberka dzis juz lepiej, zaczelam mowic. Mlodej tez spadla goraczka i utzymuje sie w okolicach 38

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Agatko

Napisane przez inutil

Perse a dlaczego tak słabo? Ja szukałam i wymyślałam, jest pełno rzeczy, które możesz jeść. Znajdziesz na pewno coś dla siebie. JA szukam przepisów często na stronach wegańskich (jeśli chodzi o ciasta, naleśniki, placki itp. tofu i innych takich Julkowi nie daję).
Z kupnych rzeczy polecam (nie wiem jak u Ciebie z czekoladą gorzką i kakao - ale myślę, że nie powinnaś z niej rezygnować, przynajmniej na początku): http://www.ciam.pl/ciastka/produkt-s...erbatniki-168g (ja nie zwracam uwagi na 'śladowe ilości'), https://www.☠☠☠☠☠☠.pl/pid,7696/n,lu-...ka/stn,product
katarzynki i pierniki Toruński (ale trzeba czytać składy, bo są różne, ale znalazłam nawet nadziewane bez jaj i mleka np http://weganskiepysznosci.blogspot.c...ekoladzie.html
http://weganskiepysznosci.blogspot.c...atarzynki.html
ciastka owsiane Elovena http://weganskiepysznosci.blogspot.c...e-elovena.html
Sporo różnych batonów marcepanowych można (zresztą na stronie możesz sobie znaleźć wszystko).
Możesz jeść ciasto francuskie z biedronki,
Nie wiem jak z soją u Ciebie, ja Julkowi nie daję, ale jest dużo ryżowych czy owsianych zamienników - desery, mleka czy śmietana.
Mleko ryżowe/owsiane/migdałowe - dwa pierwsze kupuję w rossmannie (najtaniej) daję je do pieczywa, deserów, z ryżowego waniliowego często robię budyń czy dodaję do ciast.
Poza tym: owoce suszone ( też zaopatruję się w rossmanie): jabłka, rodzynki, mango, morele, żurawina.
Parówki z szynki, każde mięso (poza wołowiną i cielęciną), w Lidlu jest pasztet z wątróbką z gęsi .
Na śniadanie (nie wiem co jadasz) ale można owsiankę na mleku ryżowym (na ryżowym waniliowym jest pyszna), z owocami, placki z jabłkami/bananami

Jul płacze, więcej nie napiszę.

Inutil dziękuję Ci serdecznie Wszystko dokładnie przeczytam, bo nie mogę sobie pozwolić na takie akcje. Dziś tak się zdarzyło, bo to pierwszy dzień diety, na razie jeszcze niewiele wiem...

Od wczoraj (tzn. już przedwczoraj) daję Małemu tylko marchew+kp, a dzisiaj (tzn. wczoraj) miał i tak wciąż brzydką tę wysypkę Zwłaszcza mu się to nasila, jak jest ciepło, tzn. przybiera na intensywności. Jeszcze jutro (tzn. dziś) tylko marchew, potem jakiś inny składnik, plus ta moja dieta...


OMG Przejrzałam tę stronę, uratowałaś mi życie Inutil...

Napisane przez zebrawpaski

Perse- przypomniało mi się, że jak przyszłaś na forum to często ślinka nam ciekła bo pisałaś o tym czym u Ciebie w kuchni aktualnie pachnie
mam nadzieję, że inutil wskrzesiła jakieś inspiracje smakowe

Jak najbardziej
Wiesz co, ja się chyba zastrzelę, w święta ani pierników (tych moich) ani sernika, jak się okaże, że to od nabiału... No ale czego się nie robi..