Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez anitaxas

Barbi dziękuję, że pytasz jak sobie radze to nie mnie oceniać ale tak jak pisałam - powoli łapię rytm dnia z Emilką i na pewno jest dużo lepiej niż 2tygodnie temu. Po prostu trzeba się przestawić Nasz dzień to aktualnie spanie, tulenie, gadanie i guganie, przewijanie, karminie, odbijanie, przebieranie zarzyganych ubranek i tak w koło Emilka jest (odpukać po stokroć) bardzo grzeczna, takie moje złote dziecko Nie znosi tylko zwłoki gdy chce jeść
Przyznaję szczerze, że pomoc mamy jest dla mnie bezcenna. Nie wiem jak bym sobie dała rady ze wszystkim bez niej. Chyba obrosłabym brudem i umarła z głodu od czerwca zostanę sama to będe musiała już sobie poradzić ze wszystkim, ale jednak jej pomoc zaraz po powrocie do domu ze szpitala była i jest dla mnie niezastąpiona. Tym bardziej, że mój tż ma chyba jakąś męską depresję poporodową i zupełnie nie możemy się ze sobą dogadać od kiedy wróciłam do domu po porodzie.. Kryzys totalny mamy i szczerze to przykro mi, ale zawiodłam się strasznie jego postawą, bo prze całą ciążę byl cudowny, przy porodzie wspierał mnie jak tylko mógł a teraz to jakby nie ten człowiek.. Ciążowa sielanka znikła.









Perse ty jesteś naszym wątkowym guru od odciągania, więc mam pytanie - czy można łączyć ze sobą mleko odciągane o różnych porach dnia do jednej butelki?? np. trochę odciągam o 15, trochę o 18 i zlewam do jednej butelki? I czy ma znaczenie czy w nocy podam pokarm odciągnięty w ciągu dnia a nie w nocy i odwrotnie??

Mnie też mama bardzo pomogła
A z TŻem u mnie było identycznie. Życzę Ci tylko, aby u Was się wyprostowało, żebyście nie powtórzyli naszego scenariusza.

Możesz, ale mleko musi być o jednej temperaturze, najlepiej schłodzone.
Ja podaję pokarm ściągnięty o różnych porach o różnych porach Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz Mleko z nocy jest lepsze, bardziej wartościowe, ale akurat my nie mamy wyboru i pijemy je później.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

CIĘŻARÓWKI!!! W Lidlu niedługo będą legginsy i inne ubrania ciążowe. Jeśli to te same, które kupowałam rok temu, to szczerze polecam, są super i niedrogie.

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja niani elektronicznej nie kupuje . zrobimy tak jak nasi znajomi : kamerka internetowa która będzie nadawać przez WiFi do tableta, komórki i telewizora

ny nie jesteśmy tak nowocześni. lubimy proste telefony a telewizor mamy w pomieszczeniu obok sypialni więc oglądanie w nim co robi dziecko nie miałoby sensu.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja się przed chwilą dowiedziałam że w firmie w której pracuje TŻ wprowadzono oszczędności i zwolnienia... Nie dość że będzie miał dwa razy więcej pracy, to jeszcze nie wiadomo kiedy on wypowiedzenie dostanie... Przeszedł do tej firmy w styczniu..zwalniając się ze stabilnej pracy. W dodatku to jest kontrakt, więc ma tylko 30 dni wypowiedzenia. Nawet nie pełen miesiąc kalendarzowy.. Więc jak dostanie wypowiedzenie w połowie miesiąca to tylko pół pensji dostanie Aż się poryczałam. Jeszcze wzięliśmy auto w leasing... Wiedziałam że nie jest to dobry pomysł, ale co ja mogę jak się facet uprze. Myślał że to pewna robota. A tu d. upa.

spokojnie, na razie nic aż tak złego się nie wydarzyło. ale rozumiem Twoje zdenerwowanie i płacz. przecież sama niedawno miałam taką sytuację, że myślałam, że nie damy rady finansowo. popłakałam. obgadaliśmy to i przemy dalej do przodu tylko na mniejszych obrotach.
może niech tż dla spokojności powoli zacznie rozglądać się za pewniejszą pracą?

Napisane przez iza243

Niestety pojawienie się dziecka bardzo często psuje relacje i pojawia się kryzys..Musicie się odnalezc w nowej sytuacji.

tego się właśnie bardzo boję. my ogólnie jesteśmy "charakterni" i przed ciążą różnie bywało. ciąża nas bardzo zbliżyła. boję się jak będzie po porodzie.
[QUOTE=anitaxas;46431808]Po prostu trzeba się przestawić Nasz dzień to aktualnie spanie, tulenie, gadanie i guganie, przewijanie, karminie, odbijanie, przebieranie zarzyganych ubranek i tak w koło
[QUOTE=anitaxas;46431808]

Napisane przez anitaxas

Nie znosi tylko zwłoki gdy chce jeść

to akurat rozumiem, też tak mam

Napisane przez anitaxas

Tym bardziej, że mój tż ma chyba jakąś męską depresję poporodową i zupełnie nie możemy się ze sobą dogadać od kiedy wróciłam do domu po porodzie.. Kryzys totalny mamy i szczerze to przykro mi, ale zawiodłam się strasznie jego postawą, bo prze całą ciążę byl cudowny, przy porodzie wspierał mnie jak tylko mógł a teraz to jakby nie ten człowiek.. Ciążowa sielanka znikła.

a co się zmieniło? jak to się objawia? może jeszcze trudno mu się przystosować do nowej sytuacji. mam nadzieję, że powoli się dotrze.

Napisane przez anitaxas

Barbi my kupiliśmy monitor oddechu anglecare z funkcją niani i niania jest super, a monitoru jeszcze nie używamy - aż sama jestem w szoku, że nie panikuję pod tym względem.

taki zestaw jest dość drogi. a nianię chcą mi kupić koleżanki przed narodzinami malucha i wiem, że aż tak dużego wydatku na pewno nie planują. jak się sprawdza sama niania z tej firmy? jak zasięg? chodzi mi o taką nianię dzięki której będę mogła wyjść na podwórku wywiesić pranie lub zerwać cos z ogrodu jak mały będzie spał w łóżeczku.

[agatkaa1]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46432426]CIĘŻARÓWKI!!! W Lidlu niedługo będą legginsy i inne ubrania ciążowe. Jeśli to te same, które kupowałam rok temu, to szczerze polecam, są super i niedrogie.[/QUOTE]

wlaśnie się czaję tylko nie mam z kim jechać....będę musiała zwerbować Tż aby szybko pracę obskoczył przyjechał po mnie i odwiózł....tylko boję się tych dzikich tłumów a musze być rano żeby coś dorwać...chyba że bratową podeślę jak będzie miała nockę....

[Maga83]

Kucyku spokojnie. Myślę że nie zatrudniali by go w styczniu po to by teraz zwolnić

Idę dzisiaj znowu do gina. Chyba mam kolejną infekcje :/ podbrzusze mnie dość boli. W nocy było jeszcze gorzej. Skąd to paskudztwo się bierze :/ dopiero miesiąc temu miałam

[agatkaa1]

czy taka jest ok??
http://allegro.pl/poduszka-walek-rel...215418915.html

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez agatkaa1

Kucyk heh, muszę zakupić coś i myślę nad legginsami ale wolałabym takie jakieś gacie z kieszonkami czy coś...w sumie i tak większośc czasu jestem w domu, tylko w niedzielę wychodze więc dużo nie potrzebują no ale coś na wyjście mieć muszę...

Z happymum mają fajne, ale są drogie i słabej jakości (tzn po jednej ciąży już do niczego się nie będą nadawać). Ale wzory bardzo ładne i wygodne.

Napisane przez BERBIE

ny nie jesteśmy tak nowocześni. lubimy proste telefony a telewizor mamy w pomieszczeniu obok sypialni więc oglądanie w nim co robi dziecko nie miałoby sensu.

spokojnie, na razie nic aż tak złego się nie wydarzyło. ale rozumiem Twoje zdenerwowanie i płacz. przecież sama niedawno miałam taką sytuację, że myślałam, że nie damy rady finansowo. popłakałam. obgadaliśmy to i przemy dalej do przodu tylko na mniejszych obrotach.
może niech tż dla spokojności powoli zacznie rozglądać się za pewniejszą pracą?
.

Oczywiście że szuka już nowej pracy. Tylko musi być tak samo płatna jak ta, bo inaczej rady nie damy z kredytem na mieszkanie i leasingiem, ... A to może się wiązać z wyjazdem za granicę

Napisane przez Maga83

Kucyku spokojnie. Myślę że nie zatrudniali by go w styczniu po to by teraz zwolnić

Idę dzisiaj znowu do gina. Chyba mam kolejną infekcje :/ podbrzusze mnie dość boli. W nocy było jeszcze gorzej. Skąd to paskudztwo się bierze :/ dopiero miesiąc temu miałam

Kurcze, współczuję...


A ja byłam wczoraj u fryzjera a dzisiaj mnie swędzi i piecze głowa!!! Mam nadzieje że to podrażnienie od ich szamponu a nie jakaś zaraza...

Dzwonili że wózek wysyłają


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[jojla]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

O matko Mam nadzieję że z rana z nią pojedzie a nie po południu.. Kocie oczy są bardzo wrażliwe i pewnie biedaczka się męczy. Daj znać co u kici i wycałuj ją ode mnie.

byliśmy razem u weta, chyba jakaś paskudna alergia która zaatakowała oczy, pyszczek i nosek a oczko sobie od pocierania uszkodziła Dostała zastrzyk, wszystko przemyte i mamy dwa rodzaje kropelek do oczu. TŻ właśnie poszedł do apteki kupić i wrócić się do weta po jakiś kołnierz bo dalej sobie to oko rusza... Tak mi jej szkoda

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja się przed chwilą dowiedziałam że w firmie w której pracuje TŻ wprowadzono oszczędności i zwolnienia... Nie dość że będzie miał dwa razy więcej pracy, to jeszcze nie wiadomo kiedy on wypowiedzenie dostanie... Przeszedł do tej firmy w styczniu..zwalniając się ze stabilnej pracy. W dodatku to jest kontrakt, więc ma tylko 30 dni wypowiedzenia. Nawet nie pełen miesiąc kalendarzowy.. Więc jak dostanie wypowiedzenie w połowie miesiąca to tylko pół pensji dostanie Aż się poryczałam. Jeszcze wzięliśmy auto w leasing... Wiedziałam że nie jest to dobry pomysł, ale co ja mogę jak się facet uprze. Myślał że to pewna robota. A tu d. upa.

Kochana spokojnie rozumiem strach ale na razie nic się nie dzieje - nie stresuj siebie i Maksia Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, Twój TŻ jest ogarnięty, może uda się w międzyczasie znaleźć jakąś lepszą i pewniejszą pracę.

Napisane przez anitaxas

Nasz dzień to aktualnie spanie, tulenie, gadanie i guganie, przewijanie, karminie, odbijanie, przebieranie zarzyganych ubranek i tak w koło Emilka jest (odpukać po stokroć) bardzo grzeczna, takie moje złote dziecko Nie znosi tylko zwłoki gdy chce jeść
Przyznaję szczerze, że pomoc mamy jest dla mnie bezcenna. Nie wiem jak bym sobie dała rady ze wszystkim bez niej. Chyba obrosłabym brudem i umarła z głodu od czerwca zostanę sama to będe musiała już sobie poradzić ze wszystkim, ale jednak jej pomoc zaraz po powrocie do domu ze szpitala była i jest dla mnie niezastąpiona.

fajnie, że mama tak pomaga

Napisane przez anitaxas

Tym bardziej, że mój tż ma chyba jakąś męską depresję poporodową i zupełnie nie możemy się ze sobą dogadać od kiedy wróciłam do domu po porodzie.. Kryzys totalny mamy i szczerze to przykro mi, ale zawiodłam się strasznie jego postawą, bo prze całą ciążę byl cudowny, przy porodzie wspierał mnie jak tylko mógł a teraz to jakby nie ten człowiek.. Ciążowa sielanka znikła.

trzymam kciuki, żeby sytuacja szybko się poprawiła. Oboje musicie się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to jak by nie było jest i będzie już zupełnie inne życie i ten czas jest trudny ale mam nadzieję, że szybko kryzys zostanie zażegnany

Napisane przez Maga83

Idę dzisiaj znowu do gina. Chyba mam kolejną infekcje :/ podbrzusze mnie dość boli. W nocy było jeszcze gorzej. Skąd to paskudztwo się bierze :/ dopiero miesiąc temu miałam

współczuję a brałaś w międzyczasie jakiś probiotyk?

[Wika28]

Już jestem po wszystkim - badanie szybko i bezboleśnie, wyniki napawają mnie wielkim optymizmem. Personel medyczny na najwyższym poziomie, aż nie mogę uwierzyć, że to w moim mieście. Jedynie zwolnienia nie dostałam, bo nie mogą wystawiać (to nie jest szpital, tylko przychodnia z jednodniowym oddziałem, dlatego też tak szybko się tam dostałam) i muszę iść do swojego gina po zwolnienie. Ale chyba wezmę urlop na dziś i jutro a pojutrze wrócę do pracy Ogólnie rzecz biorąc - jestem uskrzydlona na zajście nie miałam szans z powodu zrostów po łyżeczkowaniu, oczywiście usunęli je teraz. Lekarz powiedział, ze według niego to było przyczyną.
Pisałam wcześniej o tym, że mi sugerował że nie mam wskazań do histero na NFZ. Okazało się że zostali niedawno ukarani za przeprowadzenie takiego zabiegu u pacjentki, która poza schorzeniami ginekologicznymi na nic więcej się nie leczyła - ten NFZ to jakaś masakara No i teraz jest konieczność występowania dodatkowych schorzeń typu tarczyca, serce itp, nie wystarczy już polip, mięśniak czy niepłodnosć. Co ma piernik do wiatraka to chyba tylko chory NFZ wie

Napisane przez h0pe

ale jestes... dobrze ze siorka cie wezmie bo przeciez bedziesz nastukana w trzy d...wracac z tego "standardowego" badania
Trzymam kciuki za twoj spokoj oraz za twoje dobre samopoczucie Po cmok:-*

jeszcze jestem nastukana, choć już od 2 godzin w domu siedzę

Napisane przez meire

Wika, za badanie.. Silna babka z Ciebie.. Ja bym bez meza nie dala rady chyba..

A ja sobie dzis uswiadomilam, ze termin @ przypada ni na Dzien Matki... Ale bym chciala zobaczyc w ten dzien II kreski.. to bylby najpiekniejszy prezent dla mnie w ten dzien.. zaraz obok rysunku mojej Niuni..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bym z mężem nie dała rady, gdyby mi zaczął panikować
Życzę Ci, byś zobaczyła te II kreski tak, jak sobie wymarzyłaś

Napisane przez zebrawpaski

Wika- myslami jestem jutro z Tobą

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46428211]Wika i ode mnie kciuki![/QUOTE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wika kciuki zaciśnięte!!!

Napisane przez iza243

Witam

Wika

Napisane przez BERBIE

wika

Napisane przez agatkaa1

Wika mocno zaciskam będzie dobrze!

Rena, Meire, Hope, Mlebi za owocne cykle

Dziękuję - Kochane jesteście Kciuki zadziałały

Napisane przez BERBIE

wika

ja dziś dzień pełna głupich snów... a po przebudzeniu rzeczywistość też nie piękna
dziecko bije mnie po żebrach, chyba jest głodne. a ja czekam aż tż przywiezie mi świeże pieczywo.

Tyle piszecie ostatnio o tych snach, ze ja dzisiaj po narkozie schodząc z fotela, zwróciłam sie do anstezjologa z wielkim uśmiechem i westchnieniem, mówiąc: "miałam taki piękny sen, śniło mi się, ze urodziłam dziecko" Oczywiście, nic mi się nie śniło, ale te Wasze sny gdzieś mi tam w podświadomości siedziały

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja się przed chwilą dowiedziałam że w firmie w której pracuje TŻ wprowadzono oszczędności i zwolnienia... Nie dość że będzie miał dwa razy więcej pracy, to jeszcze nie wiadomo kiedy on wypowiedzenie dostanie... Przeszedł do tej firmy w styczniu..zwalniając się ze stabilnej pracy. W dodatku to jest kontrakt, więc ma tylko 30 dni wypowiedzenia. Nawet nie pełen miesiąc kalendarzowy.. Więc jak dostanie wypowiedzenie w połowie miesiąca to tylko pół pensji dostanie Aż się poryczałam. Jeszcze wzięliśmy auto w leasing... Wiedziałam że nie jest to dobry pomysł, ale co ja mogę jak się facet uprze. Myślał że to pewna robota. A tu d. upa.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

Kucyku, tylko spokojnie - to jeszcze nic pewnego. W życiu jak w kalejdoskopie wszystko potarfi się w jednym momencie zmienić

[iza243]

Napisane przez Wika28

Już jestem po wszystkim - badanie szybko i bezboleśnie, wyniki napawają mnie wielkim optymizmem. Personel medyczny na najwyższym poziomie, aż nie mogę uwierzyć, że to w moim mieście. Jedynie zwolnienia nie dostałam, bo nie mogą wystawiać (to nie jest szpital, tylko przychodnia z jednodniowym oddziałem, dlatego też tak szybko się tam dostałam) i muszę iść do swojego gina po zwolnienie. Ale chyba wezmę urlop na dziś i jutro a pojutrze wrócę do pracy Ogólnie rzecz biorąc - jestem uskrzydlona na zajście nie miałam szans z powodu zrostów po łyżeczkowaniu, oczywiście usunęli je teraz. Lekarz powiedział, ze według niego to było przyczyną.
Pisałam wcześniej o tym, że mi sugerował że nie mam wskazań do histero na NFZ. Okazało się że zostali niedawno ukarani za przeprowadzenie takiego zabiegu u pacjentki, która poza schorzeniami ginekologicznymi na nic więcej się nie leczyła - ten NFZ to jakaś masakara No i teraz jest konieczność występowania dodatkowych schorzeń typu tarczyca, serce itp, nie wystarczy już polip, mięśniak czy niepłodnosć. Co ma piernik do wiatraka to chyba tylko chory NFZ wie


jeszcze jestem nastukana, choć już od 2 godzin w domu siedzę


Ja bym z mężem nie dała rady, gdyby mi zaczął panikować
Życzę Ci, byś zobaczyła te II kreski tak, jak sobie wymarzyłaś












Dziękuję - Kochane jesteście Kciuki zadziałały



Tyle piszecie ostatnio o tych snach, ze ja dzisiaj po narkozie schodząc z fotela, zwróciłam sie do anstezjologa z wielkim uśmiechem i westchnieniem, mówiąc: "miałam taki piękny sen, śniło mi się, ze urodziłam dziecko" Oczywiście, nic mi się nie śniło, ale te Wasze sny gdzieś mi tam w podświadomości siedziały



Kucyku, tylko spokojnie - to jeszcze nic pewnego. W życiu jak w kalejdoskopie wszystko potarfi się w jednym momencie zmienić

To super wiadomości
Teraz szybciutko ujrzysz 2 kreski

[pani22ka]

Napisane przez meire

oby armia z wczoraj dala rade..

dała! mój lekarz mówił, że częste eksplotowanie armii, to nie ejst przepis na sukces. często: wręcz przeciwnie
Bądź dobrej mysli

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Więc jak dostanie wypowiedzenie

co za zakładanie? cóż za czarnowidztwo????

Napisane przez anitaxas

Przyznaję szczerze, że pomoc mamy jest dla mnie bezcenna.

a dla TŻ
nowa sytuacja go "zaskoczyła"???

Napisane przez agatkaa1

i w sumie idzie 300zł na oba raty

faktycznie nie dużo...
a na co wzięliscie kredyt?

Napisane przez Wika28

na zajście nie miałam szans z powodu zrostów po łyżeczkowaniu, oczywiście usunęli je teraz. Lekarz powiedział, ze według niego to było przyczyną.

klask i:
aaa! do dzieła
Cieszę się, że już po. i że jesteś zadowolona : cmok:

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Wika28

Już jestem po wszystkim - badanie szybko i bezboleśnie, wyniki napawają mnie wielkim optymizmem. Personel medyczny na najwyższym poziomie, aż nie mogę uwierzyć, że to w moim mieście. Jedynie zwolnienia nie dostałam, bo nie mogą wystawiać (to nie jest szpital, tylko przychodnia z jednodniowym oddziałem, dlatego też tak szybko się tam dostałam) i muszę iść do swojego gina po zwolnienie. Ale chyba wezmę urlop na dziś i jutro a pojutrze wrócę do pracy Ogólnie rzecz biorąc - jestem uskrzydlona na zajście nie miałam szans z powodu zrostów po łyżeczkowaniu, oczywiście usunęli je teraz. Lekarz powiedział, ze według niego to było przyczyną.
Pisałam wcześniej o tym, że mi sugerował że nie mam wskazań do histero na NFZ. Okazało się że zostali niedawno ukarani za przeprowadzenie takiego zabiegu u pacjentki, która poza schorzeniami ginekologicznymi na nic więcej się nie leczyła - ten NFZ to jakaś masakara No i teraz jest konieczność występowania dodatkowych schorzeń typu tarczyca, serce itp, nie wystarczy już polip, mięśniak czy niepłodnosć. Co ma piernik do wiatraka to chyba tylko chory NFZ wie

Bardzo się ciesze zaraz będą dwie krechy. Zobaczysz

Napisane przez jojla

byliśmy razem u weta, chyba jakaś paskudna alergia która zaatakowała oczy, pyszczek i nosek a oczko sobie od pocierania uszkodziła Dostała zastrzyk, wszystko przemyte i mamy dwa rodzaje kropelek do oczu. TŻ właśnie poszedł do apteki kupić i wrócić się do weta po jakiś kołnierz bo dalej sobie to oko rusza... Tak mi jej szkoda

Biedne maleństwo... a ona wychodzi na dwór czy tylko w domu jest?
Trzymam kciuki żeby szybko pomogło! Da sobie oczka zakropić?


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[jojla]

Napisane przez Wika28

Już jestem po wszystkim - badanie szybko i bezboleśnie, wyniki napawają mnie wielkim optymizmem. Personel medyczny na najwyższym poziomie, aż nie mogę uwierzyć, że to w moim mieście. Jedynie zwolnienia nie dostałam, bo nie mogą wystawiać (to nie jest szpital, tylko przychodnia z jednodniowym oddziałem, dlatego też tak szybko się tam dostałam) i muszę iść do swojego gina po zwolnienie. Ale chyba wezmę urlop na dziś i jutro a pojutrze wrócę do pracy Ogólnie rzecz biorąc - jestem uskrzydlona na zajście nie miałam szans z powodu zrostów po łyżeczkowaniu, oczywiście usunęli je teraz. Lekarz powiedział, ze według niego to było przyczyną.
Pisałam wcześniej o tym, że mi sugerował że nie mam wskazań do histero na NFZ. Okazało się że zostali niedawno ukarani za przeprowadzenie takiego zabiegu u pacjentki, która poza schorzeniami ginekologicznymi na nic więcej się nie leczyła - ten NFZ to jakaś masakara No i teraz jest konieczność występowania dodatkowych schorzeń typu tarczyca, serce itp, nie wystarczy już polip, mięśniak czy niepłodnosć. Co ma piernik do wiatraka to chyba tylko chory NFZ wie

bardzo się cieszę, że jesteś już po i że po zabiegu tak wiele nadziei się pojawiło teraz to już niedługo powinny być dwie kreseczki

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Biedne maleństwo... a ona wychodzi na dwór czy tylko w domu jest?
Trzymam kciuki żeby szybko pomogło! Da sobie oczka zakropić?

tylko w domu jest. Ehh ze wszystkim będzie problem, bo naruszanie nietykalności osobistej zamienia ją w istną bestię... wciąż rusza to oko i chcieliśmy założyć jej plastikowy kołnierz - masakra... po 3 minutach musieliśmy go zdjąć bo by sobie zrobiła jeszcze większą krzywdę... zakrapianie też pewnie będzie męką dla niej i dla nas...

[inutil]

Dzień dobry!

Agatko Ty zawsze człowieka wypatrzysz

Ja często podczytuję Was, miło wiedzieć co się dzieje, jednak wbić się ciężko :/

U nas po staremu. Julek chodzi do Klubu, podoba mu się i chodzi chętnie więc bardzo mnie to cieszy i przy okazji mam te 3 godziny dla siebie na cokolwiek do tego jesteśmy na etapie wprowadzania białka mleka i (ciii) idzie dobrze. Zaczęliśmy małymi krokami od cielęciny a teraz jesteśmy na etapie wprowadzania jogurtu i wygląda na to, że Jul może go jeść

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez jojla

tylko w domu jest. Ehh ze wszystkim będzie problem, bo naruszanie nietykalności osobistej zamienia ją w istną bestię... wciąż rusza to oko i chcieliśmy założyć jej plastikowy kołnierz - masakra... po 3 minutach musieliśmy go zdjąć bo by sobie zrobiła jeszcze większą krzywdę... zakrapianie też pewnie będzie męką dla niej i dla nas...

Kurde... biedna kicia, biedna Ty. Tak właśnie myślałam, że ten kołnierz nie da rady...Dla kota to szok takie coś wokół szyi. A zakrapiać najlepiej gdy jest zaspana. Owinąć ją kocykiem,jedna osoba niech ją przez ten koc trzyma, a druga zakrapia. Bo tak to podrapie i się wyrwie.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[jojla]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Kurde... biedna kicia, biedna Ty. Tak właśnie myślałam, że ten kołnierz nie da rady...Dla kota to szok takie coś wokół szyi. A zakrapiać najlepiej gdy jest zaspana. Owinąć ją kocykiem,jedna osoba niech ją przez ten koc trzyma, a druga zakrapia. Bo tak to podrapie i się wyrwie.

muszę to robić 5 razy dziennie, nie ma szans, żebym za każdym razem złapała ją w trakcie/zaraz po drzemce pierwsze zakrapianie za mną, była walka nawet o to, żeby ją zawinąć w kocyk, podrapała mi jedną rękę a z tego wszystkiego aż mnie brzuch rozbolał muszę nauczyć się sobie radzić sama, bo TŻ pracuje i nie zawsze będzie mógł mi ją potrzymać...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez jojla

muszę to robić 5 razy dziennie, nie ma szans, żebym za każdym razem złapała ją w trakcie/zaraz po drzemce pierwsze zakrapianie za mną, była walka nawet o to, żeby ją zawinąć w kocyk, podrapała mi jedną rękę a z tego wszystkiego aż mnie brzuch rozbolał muszę nauczyć się sobie radzić sama, bo TŻ pracuje i nie zawsze będzie mógł mi ją potrzymać...

5 razy dziennie...?? Myślałam że rano i wieczorem tylko. No to masz bojowe zadanie. Ja mojej od dwóch dni pazury obicinam. Jeszcze 12 mi zostało


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[agatkaa1]

Wika tak się cieszę ginek ma rację że zrosty są przyczyną! Teraz tylko abyście sie zgrali z Tż... i trzymam za II kreseczki

Jojla biedna kicia... i za pisanie !!

Inutil cieszę się że Jul wszystko dobrze toleruje ale swoją drogą mogłabyś Go Nam pokazać a nie może chodzić na dłużej do tego klubu niż 3h?

[inutil]

Wika bardzo dobre wieści oby teraz poszło z górki.
Agatka bardzo się cieszę, ze Mały Człowiek zagościł u Ciebie Na kiedy masz tp?

Mówisz - masz nasz niedzielny wypad na koncert i lody

[jojla]

Napisane przez inutil

U nas po staremu. Julek chodzi do Klubu, podoba mu się i chodzi chętnie więc bardzo mnie to cieszy i przy okazji mam te 3 godziny dla siebie na cokolwiek do tego jesteśmy na etapie wprowadzania białka mleka i (ciii) idzie dobrze. Zaczęliśmy małymi krokami od cielęciny a teraz jesteśmy na etapie wprowadzania jogurtu i wygląda na to, że Jul może go jeść

za jogurcik

Pisz tu częściej

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

5 razy dziennie...?? Myślałam że rano i wieczorem tylko. No to masz bojowe zadanie. Ja mojej od dwóch dni pazury obicinam. Jeszcze 12 mi zostało

Ja pazurki obcinam tylko w przednich łapkach ale ostatnio i z tym jest problem. A krople 5 razy dziennie bo muszą być bez sterydów, przeciwzapalne i z antybiotykiem a nie było takich, żeby miały jedno i drugie ale bez sterydów.

Napisane przez agatkaa1

Jojla biedna kicia... i za pisanie !!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agatkaa1]

Inutil o jezuuuu jaki On jest słodki a te gacie wymiatają na ostatnim foto! Przesłodki!! oj będzie łamał kobiece serduszka!!
Ja termin mam na 8-10listopad... 8 listopad wychodzi mi z OM i tak też wyszło mi z usg genetycznego ale w karcie mam wpisane 10...

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Dziewczynki a możecie mi polecić jakiegoś sprzedawcę u którego kupowałyście te poduchy rogale? bo nie umiem się zdecydować....

[h0pe]

Wika to swietnie! To co, juz od tego cyklu dzialcie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inutil]

Jojla trzymam kciuki, żeby kotek wyzdrowiał szybko

Napisane przez agatkaa1

Inutil o jezuuuu jaki On jest słodki a te gacie wymiatają na ostatnim foto! Przesłodki!! oj będzie łamał kobiece serduszka!!
Ja termin mam na 8-10listopad... 8 listopad wychodzi mi z OM i tak też wyszło mi z usg genetycznego ale w karcie mam wpisane 10...

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Dziewczynki a możecie mi polecić jakiegoś sprzedawcę u którego kupowałyście te poduchy rogale? bo nie umiem się zdecydować....

Dziękuję może urodzisz w moje urodziny - 14.11

Jeśli szukasz poduchy do karmienia to spójrz na te http://www.blackplum.pl/sklep/catego...karmienia.html są boskie i sporo innych rzeczy dla niemowlaków

Ja miałam taką http://motherhood.pl/sklep/fasolka-motherhood-1 i świetnie się sporawdziła. Dobre było w niej to, że można zdjąć pokrowiec i wyprać. Byłam drugą użytkowniczką i dała radę

[iza243]

Napisane przez inutil

Wika bardzo dobre wieści oby teraz poszło z górki.
Agatka bardzo się cieszę, ze Mały Człowiek zagościł u Ciebie Na kiedy masz tp?

Mówisz - masz nasz niedzielny wypad na koncert i lody

Jaki kochany

[agatkaa1]

Inutil obawiam się że tyle czekać nie będę bo pewnie będę mieć CC....

Dziękuję ale jak macie jeszcze coś do polecenia to czekam, bo ja już nie daje rady spać i łapię się na tym że śpię na brzuchu

[inutil]

Iza dziękuję

Napisane przez agatkaa1

Inutil obawiam się że tyle czekać nie będę bo pewnie będę mieć CC....

Dziękuję ale jak macie jeszcze coś do polecenia to czekam, bo ja już nie daje rady spać i łapię się na tym że śpię na brzuchu

aha, a dlaczego CC? już wiadomo?

Myślałam, że Ci chodzi o poduchę do karmienia a nie do spania. Do spania to nie pomogę, miałam zwykłą z lidla ale nie używałam. Za to tż ją do dziś uwielbia

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

Inutil obawiam się że tyle czekać nie będę bo pewnie będę mieć CC....

Dziękuję ale jak macie jeszcze coś do polecenia to czekam, bo ja już nie daje rady spać i łapię się na tym że śpię na brzuchu

Dlaczego?

[agatkaa1]

Napisane przez inutil

aha, a dlaczego CC? już wiadomo?

Napisane przez iza243

Dlaczego?

ginka powiedziała że decyzja należy do mnie a wskazania mam takie że 2 razy poroniłam a teraz mam ful obstawę leków i to już jest wskazaniem ale przypuszczam że okulista mi wypisze zdecydowanie skierowanie na cc ze względu na mój wzrok....

[Wika28]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A ja byłam wczoraj u fryzjera a dzisiaj mnie swędzi i piecze głowa!!! Mam nadzieje że to podrażnienie od ich szamponu a nie jakaś zaraza...

z tym nigdy nie wiadomo - przeszukaj włosy Nasza Mała już drugi raz złapała weszkę u fryzjera i jeszcze wszystkim wokół się chwali

Napisane przez jojla

tylko w domu jest. Ehh ze wszystkim będzie problem, bo naruszanie nietykalności osobistej zamienia ją w istną bestię... wciąż rusza to oko i chcieliśmy założyć jej plastikowy kołnierz - masakra... po 3 minutach musieliśmy go zdjąć bo by sobie zrobiła jeszcze większą krzywdę... zakrapianie też pewnie będzie męką dla niej i dla nas...

jak ja ją rozumiem biedna kicia

Napisane przez inutil

Mówisz - masz nasz niedzielny wypad na koncert i lody

jaki on śliczny, ma taką dziewczęcą urodę

Napisane przez h0pe

Wika to swietnie! To co, juz od tego cyklu dzialcie?

no właśnie nie wiem, bo zapomniałam zapytać, czy już możemy. A tu akurat w ten weekend byłaby spora szansa. Dziewczyny po histero kiedy dostałyście zielone światło na przytulanki?

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Wika28

z tym nigdy nie wiadomo - przeszukaj włosy Nasza Mała już drugi raz złapała weszkę u fryzjera i jeszcze wszystkim wokół się chwali

aaaa! No nie gadaj
Jeszcze wszy mi brakuje do tego wszystkiego

Napisane przez agatkaa1

Dziękuję ale jak macie jeszcze coś do polecenia to czekam, bo ja już nie daje rady spać i łapię się na tym że śpię na brzuchu

Ja mam rogala z poofi. Szczerze to go nie używam... Za często w nocy zmieniam bok..
O taką : http://poofi.pl/shop/#/shop/products...obiet-w-ciazy/

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez inutil

Mówisz - masz nasz niedzielny wypad na koncert i lody

Przystojniak

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[kunegunda.bis]

Wika kochana - jak dobrze ze to juz po, oby w srodku sie wszystko zregenerowalo i do dziela

Agatka ja mialam tez z motherhood tylko taki rogal podczas ciazy a potem do karmienia - choc ta druga opcja sie nie spraedzila u mnie, natomiast podczas ciazy troche ulatwial mi to aby sie nie przekrecac na prawy bok i plecy...

Dziewczyny czy mozna ponad rocznym dzieciaczkom dawac do picia zielona herbate?