Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-06, 18:51   #781
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

O, Boze..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 18:59   #782
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46784108]Dzień dobry

Oglądacie Wydarzenia? Właśnie mówią o Dziewczynie, która straciła dzieciątko w 24tc [/QUOTE]


nie oglądałam i bardzo dobrze


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Tż dostał bilety do kina i jutro się wybieramy.

Ostatnio czuje się fatalnie,chyba przechodze załamanie nerwowe
na co się wybieracie?

Co się dzieje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:02   #783
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Agatka a wesele jutro ?.
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jaką kupiłaś? kiedy masz wesele?
za tydzień....


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
przesadzasz. a w szafie?
pustka w nic nie wejde
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:04   #784
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46784556]

[/COLOR]Iza a co się dzieje? Czemu to załamanie...?[/QUOTE]

Wszystko sie na to składa.Coraz gorsze relacje z tżtem.Jest tragicznie finansowo(do kina idziemy za darmo bo tż dostał bilety).Bpję się pójścia do pracy,serce mi pęka na rozstania z synkiemWszyscy ostatnio się wtrącają ze złotymi radami,krytykują moją chęć pójścia do pracy(a wiedzą że MUSZE).Ciągle wysłuchuje jaka to jestem wyrodna bo daje słoiczki zamiast gotować.Czuje presje na bycie matką idealną którą nie jestem.Generalnie mam ochote żeby się wszyscy ode mnie odczepili

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
nie oglądałam i bardzo dobrze




na co się wybieracie?

Co się dzieje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
"Na skraju jutra".


Dzis większość dnia przepłakałam
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:15   #785
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wszystko sie na to składa.Coraz gorsze relacje z tżtem.Jest tragicznie finansowo(do kina idziemy za darmo bo tż dostał bilety).Bpję się pójścia do pracy,serce mi pęka na rozstania z synkiemWszyscy ostatnio się wtrącają ze złotymi radami,krytykują moją chęć pójścia do pracy(a wiedzą że MUSZE).Ciągle wysłuchuje jaka to jestem wyrodna bo daje słoiczki zamiast gotować.Czuje presje na bycie matką idealną którą nie jestem.Generalnie mam ochote żeby się wszyscy ode mnie odczepili
Izuś jesteś najcudowniejszą mamą na świecie i nikt nie ma prawa mówić Ci co robisz źle albo jak możesz zrobić lepiej bo wszystko co robisz, robisz najlepiej jak może mama do pracy wracasz nie dlatego, że chcesz tylko dlatego, że sytuacja Cię zmusza więc złote rady i krytykowanie miej w nosie! Przecież to zrobisz też ze względu na dobro Domisia, nikt nie musi Ci tego tak utrudniać bo i tak jest ciężko
Wszystko się jakoś ułoży, wiem, że teraz to tak nie wygląda ale będzie
Przykro mi bardzo, że tak to wszystko wygląda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:22   #786
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Iza, nie obwiniaj sie...
Ja tez wychowalam Zuze na sloikach, wolalam to, bo byly sprawdzone, niz pryskane warzywa.. Poszlam do pracy i siedziala z nia opiekunka.. Nie miala skonczonych 3 lat i poszka do przedszkola... Babcia mi wiecznie gadala, ze jestem wyrodna matka, bo powinnam z dzieckiem w domu siedziec, a nie za pieniadzem gonic... Jak moja matka siedziala ze mna, ale co z tego, jak nie spedzala ze mna czasu?.. Po prostu byla w domu... ja kazda chwile po przedszkolu spedzam z Niunia... A ona jest szczesliwym, wiecznie usmiechnietym i rozpiewanym dzieckiem, ktore juz ma swoj swiat, ale tez jest blisko z nami... I niczego w zyciu nie zaluje...
Ja mialam matke w domu, a nie mialam jej przy sobie i teraz zero kontaktu...
Takze spokojnie... Jestes dobra matka, ktora mysli tez o sobie i przyszlosci dziecka, a nie zapewnisz jej na godnym poziomie bez pieniedzy niestety... Wiec o nic sie nie obwiniaj..

A ludzie i tak beda gadac... Niewazne, co bedziesz robic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:24   #787
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Izą, trudne to wszystko
Rób swoje, gadaniem sie nie przejmuj.


Anita, u mnie podobne relacje z TZ.
Niestety trwa to od urodzęnia do dzis.
Do szału mnie doprowadza jego "musze odpocząć"
(Jest bardzo zaangażowanym, duzo dającym z siebie i kochającym ojcem, ale..., prawie codziennie mam do niego wlasnie jakies ale).

T jeszcze nie spi. Chyba za duzo wrażeń

Edytowane przez Kubek29
Czas edycji: 2014-06-06 o 19:33
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-06, 19:30   #788
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
A ludzie i tak beda gadac... Niewazne, co bedziesz robic...

dokładnie...




Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Anita, u mnie podobne relacje z TZ.
Niestety trwa to od urodzęnia do dzis.
Do szału mnie doprowadza jego "musze odpocząć"
dlatego uważam, że chłop to chociaż powinien za kobietę urodzić dziecko bo nigdy nie zrozumie co to znaczy być zmęczonym
Oni chyba naprawę są z innej planety...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 19:44   #789
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
Izuś jesteś najcudowniejszą mamą na świecie i nikt nie ma prawa mówić Ci co robisz źle albo jak możesz zrobić lepiej bo wszystko co robisz, robisz najlepiej jak może mama do pracy wracasz nie dlatego, że chcesz tylko dlatego, że sytuacja Cię zmusza więc złote rady i krytykowanie miej w nosie! Przecież to zrobisz też ze względu na dobro Domisia, nikt nie musi Ci tego tak utrudniać bo i tak jest ciężko
Wszystko się jakoś ułoży, wiem, że teraz to tak nie wygląda ale będzie
Przykro mi bardzo, że tak to wszystko wygląda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Iza, nie obwiniaj sie...
Ja tez wychowalam Zuze na sloikach, wolalam to, bo byly sprawdzone, niz pryskane warzywa.. Poszlam do pracy i siedziala z nia opiekunka.. Nie miala skonczonych 3 lat i poszka do przedszkola... Babcia mi wiecznie gadala, ze jestem wyrodna matka, bo powinnam z dzieckiem w domu siedziec, a nie za pieniadzem gonic... Jak moja matka siedziala ze mna, ale co z tego, jak nie spedzala ze mna czasu?.. Po prostu byla w domu... ja kazda chwile po przedszkolu spedzam z Niunia... A ona jest szczesliwym, wiecznie usmiechnietym i rozpiewanym dzieckiem, ktore juz ma swoj swiat, ale tez jest blisko z nami... I niczego w zyciu nie zaluje...
Ja mialam matke w domu, a nie mialam jej przy sobie i teraz zero kontaktu...
Takze spokojnie... Jestes dobra matka, ktora mysli tez o sobie i przyszlosci dziecka, a nie zapewnisz jej na godnym poziomie bez pieniedzy niestety... Wiec o nic sie nie obwiniaj..

A ludzie i tak beda gadac... Niewazne, co bedziesz robic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Izą, trudne to wszystko
Rób swoje, gadaniem sie nie przejmuj.


Anita, u mnie podobne relacje z TZ.
Niestety trwa to od urodzęnia do dzis.
Do szału mnie doprowadza jego "musze odpocząć"
(Jest bardzo zaangażowanym, duzo dającym z siebie i kochającym ojcem, ale..., prawie codziennie mam do niego wlasnie jakies ale).

T jeszcze nie spi. Chyba za duzo wrażeń
Dziękuje wam dziewczynyTo jest straszne jak inni ludzie potrafią być wredni.Niedługo zaczne gryzc jak po raz kolejny zadzwoni ktoś ze znajomych/rodziny w momencie kiedy Domiś jest marudny i pierwsze pytanie"Czemu on płacze?" a zaraz potem"Zajmij się dzieckiem"

Z tżtem też od porodu jest coraz gorzej.Podobnie jak u Anity i Kubka on przychodzi z pracy i jest zmęczony.Zajmie się Domisiem ale wtedy kiedy jemu pasuje.Nie rozumie że jajestem z małym sama 10 h i w tym czasie musze coś ogarnąć,zrobić obiad.On nie potrafi jednocześnie zająć się małym i zjeść,a ja robie to codziennie bo inaczej bym z głodu padła.Jednocześnie jem i zabawiam małego dla mnie to już norma.A wg niego siedzenie z dzieckiem w domu to wczasy
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 20:04   #790
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Babcia mi wiecznie gadala, ze jestem wyrodna matka, bo powinnam z dzieckiem w domu siedziec, a nie za pieniadzem gonic...
(...)

A ludzie i tak beda gadac... Niewazne, co bedziesz robic...
oddałaś sedno sprawy... siedzę z dzieckiem i też wysłuchuję różnych żaluzji

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
(Jest bardzo zaangażowanym, duzo dającym z siebie i kochającym ojcem, ale..., prawie codziennie mam do niego wlasnie jakies ale).
heh... jeszcze do wczoraj myślałam, że tylko ja tak mam
zaangażowany, kochający ALE

z książki "Macierzyństwo non-fiction":
No więc z jednej strony biorę na siebie większość obowiązków, z drugiej chciałabym jednak - a wręcz oczekuję - że B. w oporządzanie F. sam ochoczo się włączy. Oczekuję też, że jego zaangażowanie będzie rosło, i to najlepiej w tempie wprost proporcjonalnym na przykład do mojego zmęczenia.

I tu od razu pierwsza pułapka. Prośba o pomoc na przykład przy przewinięciu dziecka sugeruje, że przewijanie jest moją sprawą, B. zaś, podając pieluszkę, robi mi dżentelmeńską przysługę.



Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
jajestem z małym sama 10 h
zawsze mówię, że 24/24 za co mój chłop się obraża. jednak tak właśnie uważam.

wczasy... tja.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 21:16   #791
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Hej!

Ja spędzam miły samotny wieczór dzisiaj więc korzystam i nadrabiam zaległości.

Dziewczyny ZAFASOLKOWANE! czy musicie dostać toporkiem, żebym was przeniosła? Umowa jest taka, że przenoszę te co chcą, rozumiem początek, ale połowa ciąży to już lekka przesada

Mlebidakin gratulacje
Zeberko uściski dla Was, oby Ciebie nie dopadł rota. I wracajcie do domu jak najszybciej.
Agatka masz duży brzuszek? jaką chcesz sukienkę/jakiej szukasz? Mam kilka ciążowych
Iza jakkolwiek nie zrobisz będzie źle. Jakbyś twardo twierdziła, że będziesz w domu ale będziecie jeść parapety to by się znaleźli tacy co powiedzą, że nie chce Ci się pracować itp. Nikomu nie dogodzisz.

Temat tż i zaangażowania jest mi bardzo mi bliski Jest wspaniale, Ale... tych ale jest sporo. I są róże momenty, i ja mam różne 'zmęczenia' i 'humory' i tż tak samo. Czasem wraca, kładzie się i w sekundzie zasypia (zdarzyło się że w trakcie zabawy z Julem na podłodze...) a czasem wraca i pierwsze co mówi to 'wyjdź gdzieś sobie'. I tak to już jest, huśtawka.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
zawsze mówię, że 24/24 za co mój chłop się obraża. jednak tak właśnie uważam.

wczasy... tja.
Dokładnie

U mnie jest też taka (bardzo widoczna dla mnie) zależność, że jak jesteśmy u kogoś albo ktoś jest u nas to tż zajmuje się w 100% Julkiem i mi każe najlepiej się ulotnić. Za to jak jesteśmy sami w domu to czasem muszę bardzo dobitnie dawać mu znać, że Julek coś od niego chce i jeśli sama się nie ulotnię to się nim nie zajmie.
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-06, 21:41   #792
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dziękuje wam dziewczynyTo jest straszne jak inni ludzie potrafią być wredni.Niedługo zaczne gryzc jak po raz kolejny zadzwoni ktoś ze znajomych/rodziny w momencie kiedy Domiś jest marudny i pierwsze pytanie"Czemu on płacze?" a zaraz potem"Zajmij się dzieckiem"

Z tżtem też od porodu jest coraz gorzej.Podobnie jak u Anity i Kubka on przychodzi z pracy i jest zmęczony.Zajmie się Domisiem ale wtedy kiedy jemu pasuje.Nie rozumie że jajestem z małym sama 10 h i w tym czasie musze coś ogarnąć,zrobić obiad.On nie potrafi jednocześnie zająć się małym i zjeść,a ja robie to codziennie bo inaczej bym z głodu padła.Jednocześnie jem i zabawiam małego dla mnie to już norma.A wg niego siedzenie z dzieckiem w domu to wczasy
Iza, ja bym wcale telefonów od znajomych nie odbierała w takiej sytuacji - po co masz się denerwować? A tż-ta może zostaw na jeden dzień "wczasów" w domu - niech się wywczasuje przy Małym, gotowaniu obiadu, sprzątaniu. Inaczej tego nie zrozumie.


Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość

T jeszcze nie spi. Chyba za duzo wrażeń
Spodobał mu się wrocławski rynek?
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 22:07   #793
ciociami
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 315
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Dziewczyny mnie bardzo zalezy dlatego tu jestem. Jakbymi nie zalezalo to juz bym sie dawno wyprowadzila.
Tez nie chce zyc w takim zawieszeniu ale jak sie wyprowadze to go strace a tego nie chce.
Rozmawiamy ze soba to nie tak ze sie omijamy.
Tylko on mi juz nie okazuje ze mnie kocha.
Nawet jak ja mu to powiem to on sie nie odezwie.

A wiara. Podobno on wierzy ja tez.
Wlasnie odmawiam nowenne w naszej intencji.
Oby mnie Matulka wysluchala.
Ja go bardzo kocham I nie wyobrazam sobie zycia bez niego.
Ale silą go nie zatrzymam.

Dzieki za rady.
Z nikim nie moge o tym porozmawiac.
__________________
Aniołki
7 lipiec 2012(8tc)
2 maj 2013(30tc)
ciociami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 22:15   #794
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Ech. Jak ja to wszystko dobrze znam.... (z tym TŻem oczywiście).
U mnie są wszystkie ww sytuacje zebrane + wiele, wiele innych....

Pani, ale że Ty, Ty, TYYYY się przejęłaś paniusią, to ja jestem w szoku
Jesteś jedną z bardziej racjonalnie myślących mamuś, jakie znam. I dobrze któraś z Was napisała - mogłaś jej zaproponować pokrycie ewentualnych szkód, ciekawe, czy by była taka szybka do moralizowania.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 22:55   #795
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

dziewczyny- widzę, że tyle sie dzieje na forum...nie mam szans nadrabiać, zostałam w XXII części
ściskam wszystkie potrzebujące uścisków i wszytstkie te, które uściski chętnie odbierają z miłych powodów
miałam nadzieję, że jutro wyjdziemy bo od doby było spokojnie, dzisiaj od popołudnia na nowo wymioty+ biegunka
jutro mamy 10 dobę pobytu, mam wizytę u gina i nie wiem jak to ogarnę...
dzisiaj śpię w domu, Tzet ma teraz dwa tygodnie wolnego więc dyżurujemy przy Kasi na zmianę
Kasia była super w niedzielę ale od niedzielnej nocy obajwy rota, wczoraj znowu fajna i energiczna (tak jak to ona) a dzisiaj mimo uśmiechniętej buzi wszystko od nowa....
nie ma siły, poryczałam się dzisiaj w szpitalu, ręce ma takie pokute, że już nie ma gdzie wenflonu przekuć , w dodatku brzuch mnie pobolewa tak że u nas średnio....
pomijam już fakt, że cała w strachu jestem abym i ja z rota nie wylądowała....
no i martwie sie Kasinym usg- jest do powtórzenia, mama nadzieję, ze zmiany na nerce były wynikiem infekcji z jaką nas przyjęli i nie wskazują na wadę w budowie....

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Perse- a próbowałaś podczas kąpieli odchylać Arturowi główkę do tyłu?
kąpię Kasię podobnie jak Ty Artka, głowę moczę pilnując aby na bieżąco przecierać oczy ręcznikiem, mydlę i po serii ostrzeżen i zapewnieiń, że zaraz będą brawa, że jest dzielna odchylam jej głowę do tyłu (oczywiście myję głowę tylko jak jest Tz-et- on ją asekuruje) i polewam "polewaczką" włosy, na poczatku nawet zasłaniałam jej oczy ręcznikiem podczas tej czynności żeby się nie denerwowała , że coś jej po buzi kapie

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

iza- zrób jak wika pisze- zostaw Tz-eta na "wczasy" całodniowe z Dominikiem, krzywdy mu nie zrobi a swoje przeżyje
co do rad- chyba bym ostro reagowała (zresztą ostatnio sobie na szkodę tak robię)

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

współczuję Wam kryzysów z Tz-etami, ja niestety mam ostatnio kryzys ale z teściową, nie ogarniam pewnych spraw, mam ochotę wrócić z Kasią ze szpitala do Rodziców, za to Tz-et robi co może, wyręcza i pomaga jak może, pewnie tych "ale" też bym się doszukała ale zaakceptowałam pewne sprawy, z którymi i tak nie wygram, im mniej o nie "burzę" tym więcej Tz-eta mam na każde zawołanie

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

ciociami-

iza- Kasia miała 4 miesiące jak wróciłam do pracy ( na normalnych warunkach- czyt.- z nocnym dyżurem łącznie), w tym czasie zaczęłam też podyplomówkę, nie uważam się za wyrodną matkę, z jednej wypłaty nic byśmy nie zdziałali a wszystko (bądź prawie wszystko) co robimy- robimy z myślą o dzieciach
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 07:03   #796
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Witam

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Iza, ja bym wcale telefonów od znajomych nie odbierała w takiej sytuacji - po co masz się denerwować? A tż-ta może zostaw na jeden dzień "wczasów" w domu - niech się wywczasuje przy Małym, gotowaniu obiadu, sprzątaniu. Inaczej tego nie zrozumie.
Ostatnio tak robie to potem są fochy że nie odbieram
Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość
Dziewczyny mnie bardzo zalezy dlatego tu jestem. Jakbymi nie zalezalo to juz bym sie dawno wyprowadzila.
Tez nie chce zyc w takim zawieszeniu ale jak sie wyprowadze to go strace a tego nie chce.
Rozmawiamy ze soba to nie tak ze sie omijamy.
Tylko on mi juz nie okazuje ze mnie kocha.
Nawet jak ja mu to powiem to on sie nie odezwie.

A wiara. Podobno on wierzy ja tez.
Wlasnie odmawiam nowenne w naszej intencji.
Oby mnie Matulka wysluchala.
Ja go bardzo kocham I nie wyobrazam sobie zycia bez niego.
Ale silą go nie zatrzymam.

Dzieki za rady.
Z nikim nie moge o tym porozmawiac.
Mam nadzieje że się wam ułoży

Spróbujcie porozmawiać tak na spokojnie.Jak jest uczucie to sie dogadacie
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
dziewczyny- widzę, że tyle sie dzieje na forum...nie mam szans nadrabiać, zostałam w XXII części
ściskam wszystkie potrzebujące uścisków i wszytstkie te, które uściski chętnie odbierają z miłych powodów
miałam nadzieję, że jutro wyjdziemy bo od doby było spokojnie, dzisiaj od popołudnia na nowo wymioty+ biegunka
jutro mamy 10 dobę pobytu, mam wizytę u gina i nie wiem jak to ogarnę...
dzisiaj śpię w domu, Tzet ma teraz dwa tygodnie wolnego więc dyżurujemy przy Kasi na zmianę
Kasia była super w niedzielę ale od niedzielnej nocy obajwy rota, wczoraj znowu fajna i energiczna (tak jak to ona) a dzisiaj mimo uśmiechniętej buzi wszystko od nowa....
nie ma siły, poryczałam się dzisiaj w szpitalu, ręce ma takie pokute, że już nie ma gdzie wenflonu przekuć , w dodatku brzuch mnie pobolewa tak że u nas średnio....
pomijam już fakt, że cała w strachu jestem abym i ja z rota nie wylądowała....
no i martwie sie Kasinym usg- jest do powtórzenia, mama nadzieję, ze zmiany na nerce były wynikiem infekcji z jaką nas przyjęli i nie wskazują na wadę w budowie....

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Perse- a próbowałaś podczas kąpieli odchylać Arturowi główkę do tyłu?
kąpię Kasię podobnie jak Ty Artka, głowę moczę pilnując aby na bieżąco przecierać oczy ręcznikiem, mydlę i po serii ostrzeżen i zapewnieiń, że zaraz będą brawa, że jest dzielna odchylam jej głowę do tyłu (oczywiście myję głowę tylko jak jest Tz-et- on ją asekuruje) i polewam "polewaczką" włosy, na poczatku nawet zasłaniałam jej oczy ręcznikiem podczas tej czynności żeby się nie denerwowała , że coś jej po buzi kapie[COLOR="Silver"]
Biedna KasiaKiepski czas u wasOby szybko było lepiej
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 08:34   #797
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Witam....się w 19tc


Boże Zeberka żeby Ciebie tylko nie chwyciło myślę o Was ciągle !!
Zdrówka dla Was i oby ta nerka to był efekt infekcji trzymam Biedna Kasia...jak Ona znosi pobyt w szpitalu? Daj znać po wizycie u gina co i jak!

Iza.....:
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
A tż-ta może zostaw na jeden dzień "wczasów" w domu - niech się wywczasuje przy Małym, gotowaniu obiadu, sprzątaniu. Inaczej tego nie zrozumie.
POPIERAM!!!


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ostatnio tak robie to potem są fochy że nie odbieram
no to im pow że nie są pępkiem świata że TY masz inne zobowiązania w domu plus małe dziecko a jak tego nie rozumieją .... no cóż....


Inutil ja sama nie wiem jakiej kiecki szukam a brzuszek tak widać już...wesele mam za tydzień a sił na jeżdżenie i szukanie już nie mam z resztą kasy też mi już szkoda bo wolę je inaczej spożytkować

Brzuszek widać na tyle że wczoraj pan ustąpił mi w kolejce i pow do Tż żona w ciąży to ja poczekam z uśmiechem na twarzy
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 09:05   #798
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Zeberko dużo zdrowia dla Kasi i Ciebie!!! Biedulka tyle musi się wycierpieć.. Obyście jak najszybciej mogły wrócić do domu.

Kubek, Pani, Perse, Izka jak to dobrze, że Was mam.. bo normalnie myślałam, że to tylko u mnie takie "ale" i że może, to ze mną jest coś nie halo, że za dużo wymagam.. Dzięki Wam wiem, że to niestety normalne. Faceci... jakby to ująć - w teorii mam w domu jedno dziecko, a praktyce dwoje

Barbi jak udało się wesele??

Agatko super, że Maluszek daje o sobie znać

Mlebid

Kundzia oby dzisiaj był lepszy dzień.
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 09:25   #799
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

dziewczyny jak czytam o waszych relacjach z tż po narodzinach to jestem przestraszona. mój teraz niezłe ziółko, więc po będzie później

zeberko siły i zdrówka dla Was

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Barbi jak udało się wesele??
na weselu ok. bardzo smacznie było, tż się wyskakał. ja oczywiście budziłam ogólne zainteresowanie. ale cieszę się, że to już ostatnia impreza. wróciłam do domu zmęczona i dziś też jakoś słabo się czuję.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-07, 09:32   #800
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Mój TŻ zawsze mówi, że jak będziemy mieć Dziecko, to to będzie Jego Dziecko - on będzie wstawał w nocy, chodził na spacery, przewijał, bawił, karmił. Ja mam tylko urodzić : brzydal: jestem ciekawa, czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji?

Ja właśnie piszę egzamin końcowy na podyplomówce - luz jak nie wiem co

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 09:57   #801
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dzis większość dnia przepłakałam
kochana

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witam....się w 19tc


========================= ============
obudziłam się dziś o 5:00 (!!!) i spać nie mogłam dopiero po 6:00 zasnęłam i teraz czuję się jakbym dostała młotem w głowę
dziś imprezka mam nadzieję, że jakoś wytrzymam z gośćmi i nie zasnę
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:02   #802
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Zeberko zdrówka dla Was

Anita no coś Ty, kryzysy zdarzają się we większości związków. Tylko jedne wychodzą z tego obronną ręką, a drugie - tak jak mój

Gryzelda, mój TŻ raczej prezentował normalne podejście, czyli nic nie gadał. Ale może Twój będzie inny, skoro teraz ma takie wyobrażenia - oby mu nie przeszło. Szczerze Ci tego życzę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:03   #803
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Zeberko, strasznie mi Was szkoda Pamiętam, gdy dyżurowałam w szpitalu przy Małej mojej siostry, najgorsze te zastrzyki, płacz Ale Ty też powinnaś teraz więcej odpoczywać i więcej spokoju mieć. Trzymaj się jakoś i wykorzystuj też tż-ta do opieki nad Kasią

ciociami, ja też jestem za tym, by związek ratować, ale nie za wszelką cenę. Mam niedobre doświadczenie w tej materii, gdzie to ja ratowałam związek a facet zachowywał się podobnie jak Twój - biedny, z problemami rodzinnymi, bez pracy. Ja kochałam, wiec utrzymywałam, pocieszałam, byłam na każde zawołanie. W końcu zabrakło mi cierpliwości i powiedziałam dość. Obraził się i odszedł. Ja wpadłam w depresję, ale twardo sprawę postawiłam. Zreflektował się po 2 czy 3 latach i błagał, by mógł wrócić. Nie znam Twojego faceta, ale to Ty jesteś kobietą a trochę wygląda tak, jakbyś Ty spodnie w tym związku nosiła. Poza tym stawianie przez niego sprawy, że gdy pospłacacie długi, to się rozstaniecie, to znęcanie się psychiczne, zwłaszcza jeśli wie, ze go kochasz. Nie podoba mi się takie granie na czyichś uczuciach, bo wiem jak to boli i niszczy. Mimo wszystko próbowałabym z nim poważnie i zdecydowanie porozmawiać - zaproponuj może tę terapię, albo jakiś wspólny wyjazd, by odpocząć od bieżących problemów i dać sobie szansę
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:15   #804
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Za to jak jesteśmy sami w domu to czasem muszę bardzo dobitnie dawać mu znać, że Julek coś od niego chce i jeśli sama się nie ulotnię to się nim nie zajmie.


Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość
Tylko on mi juz nie okazuje ze mnie kocha.
Nawet jak ja mu to powiem to on sie nie odezwie.
hmmmmm. a wcześniej?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46787485]

Pani, ale że Ty, Ty, TYYYY się przejęłaś paniusią, to ja jestem w szoku
[/QUOTE]
jak on krzyczy (heh. to nie jest krzyk, to pisk) w miejscu publicznym, to ja chcę zniknąć.

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witam....się w 19tc
klask i:

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
w teorii mam w domu jedno dziecko, a praktyce dwoje


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
więc po będzie później
na bank będzie inaczej. może u Was będzie lepiej. wszak każdy związek inny, każdy dzieć inny, każda z nas inna.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46789564]czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji?
[/QUOTE]teoria teorią a praktyka praktyką...
tu nie ma przerwy, wakacji, nie ma "zaraz", nie ma "jeszcze chwilka", nie ma "potem", nie ma "po sporcie" i nie ma "najlepiej mi się biega o 19ej" . i to dużo zmienia.

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
mam nadzieję, że jakoś wytrzymam z gośćmi i nie zasnę


Pasiastą mi ucięło.... a jest możliwość powrotu do dziadków? jak z jedzeniem Kasi w szpitalu???
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:19   #805
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46789564]Mój TŻ zawsze mówi, że jak będziemy mieć Dziecko, to to będzie Jego Dziecko - on będzie wstawał w nocy, chodził na spacery, przewijał, bawił, karmił. Ja mam tylko urodzić : brzydal: jestem ciekawa, czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji?

Ja właśnie piszę egzamin końcowy na podyplomówce - luz jak nie wiem co

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Heh chyba sobie sprawy nie zdaje jaka to ciężka praca no ale trzymam kciuki żeby mu się nie odwidziało.
My na ten temat nie rozmawiamy za dużo. Dla mnie to oczywiste że ma mi pomagać. Ja będę robić oczywiście więcej dopóki nie wrócę do pracy.


Ciociami przykro mi Nie potrafię nic doradzić bo nie jestem zbytnio doświadczona..
Zeberko Zdrówka dla Was! Tak mi żal Kasieńki trzymam kciuki żeby poszło w cholerę to choróbsko i żebyś Ty się nie zaraziła!!
Agatko oklaski za 19 tydzień!

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:46   #806
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Pani - każdy związek inny, a jednak problemy w większości te same
Jak to napisałaś: gender genderem, ale jednak coś w tych głowach tkwi takiego, że ciężko przeskoczyć.
Poza tym dziewczyny (zwłaszcza ciężarne), istotne według mnie jest to: nie mówcie TŻom, że mają Wam pomagać, tylko że mają robić - to nie jest tak, że opieka nad dzieckiem to obowiązek jednej strony i łaskawa pomoc drugiej, to obowiązek obu stron.
Ja to piszę, choć mi się też małżeństwo praktycznie sypie, ale w tych kwestiach jestem nieugięta, kłócimy się, ale ja ciągle swoje. Tzn. nie chodzi o to, że TŻ się miga, bardziej właśnie kłócimy się w strefie idei.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Dziewczyny, które kp dzieci z ząbkami - szacun!
Jak mnie Artek ostatnio ugryzł w rękę, to miałam 2 dni ślad. Sądzę, że gdyby mnie tak ugryzł w pierś, szybko bym odstawiła. Dlatego podziwiam Was
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 10:56   #807
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

heh zagalopowałam się w 18 znaczy się miało być
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 11:14   #808
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
dziewczyny- widzę, że tyle sie dzieje na forum...nie mam szans nadrabiać, zostałam w XXII części
ściskam wszystkie potrzebujące uścisków i wszytstkie te, które uściski chętnie odbierają z miłych powodów
miałam nadzieję, że jutro wyjdziemy bo od doby było spokojnie, dzisiaj od popołudnia na nowo wymioty+ biegunka
jutro mamy 10 dobę pobytu, mam wizytę u gina i nie wiem jak to ogarnę...
dzisiaj śpię w domu, Tzet ma teraz dwa tygodnie wolnego więc dyżurujemy przy Kasi na zmianę
Kasia była super w niedzielę ale od niedzielnej nocy obajwy rota, wczoraj znowu fajna i energiczna (tak jak to ona) a dzisiaj mimo uśmiechniętej buzi wszystko od nowa....
nie ma siły, poryczałam się dzisiaj w szpitalu, ręce ma takie pokute, że już nie ma gdzie wenflonu przekuć , w dodatku brzuch mnie pobolewa tak że u nas średnio....
pomijam już fakt, że cała w strachu jestem abym i ja z rota nie wylądowała....
no i martwie sie Kasinym usg- jest do powtórzenia, mama nadzieję, ze zmiany na nerce były wynikiem infekcji z jaką nas przyjęli i nie wskazują na wadę w budowie....

biedna Kasia, biedna Ty trzymam kciuki, żeby Kasia szybko zdrowiała i żeby te zmiany to był efek infekcji i już ich nie było i żebyś Ty nie złapała rota
Wiem, że to nie możliwe ale postaraj się trochę odpocząć jak TŻ zmienił Cie przy Kasi




Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Brzuszek widać na tyle że wczoraj pan ustąpił mi w kolejce i pow do Tż żona w ciąży to ja poczekam z uśmiechem na twarzy






Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
na weselu ok. bardzo smacznie było, tż się wyskakał. ja oczywiście budziłam ogólne zainteresowanie. ale cieszę się, że to już ostatnia impreza. wróciłam do domu zmęczona i dziś też jakoś słabo się czuję.

opoczywaj




Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
heh zagalopowałam się w 18 znaczy się miało być
a tam, to prawie 19
Ale mi szybko lecą Twoja i Waderki ciąże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 11:44   #809
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
a tam, to prawie 19
Ale mi szybko lecą Twoja i Waderki ciąże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no niby to można pow że 19 ... bo jak 18t1d to już niby 19 ale ja licze te które są tak jak i w suwaczku

Heh moja jakoś mi teraz przeleciała a teraz mam nadzieję że też poleci .... uspokajają mnie kopniaczki leciutkie bo leciutkie ale są...
Tż w szoku że już tyle zleciało a wczoraj mu pow żeby pogadał ze swoim dzieckiem bo się nie oddzywa (wieczora pora = jego czas) a tu cisza no i tak ręką pojeździł mi po brzuchu i mówi zaraz się odezwie no i zaraz KOP Tż trzyma rękę a ja świeczki w oczach normalnie ze szczęścia oczywiście pytam czy coś poczuł ale mówił że nie a zaraz pytam a teraz? ale to jeszcze za lekkie kopniaki żeby mógł poczuć ...

A u Ciebie to już który tc?? zrobisz suwaczek ??
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-07, 11:49   #810
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
heh zagalopowałam się w 18 znaczy się miało być
też pięknie

========================= ===========
no to ja też się ujawniam my z Mleb się tak umówiłyśmy, że prawie w ten sam dzień dzieci zrobiłyśmy

we wtorek zrobiłam betę (30mIU/ml) od środy jestem na lekach (encorton, aspiryna cardio, duphaston, clexane, metformax i kwas oczywiście)...w czwartek beta wynosiła: 86 mIU/ml a dziś: 174mIU/ml...oczywiście martwi mnie już słabszy niż ostatnio (choć wiem, że mimo to prawidłowy) przyrost...ehhhh...jak tu przeżyć te niecałe 3 tygodnie do usg...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-12 07:53:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.