|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2014-06-06, 18:51 | #781 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
O, Boze..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...
Zuzka - ur. 19.11.2009 Julcia - 08.11.2013 II - 22.05.2014 Natalka - 28.01.2015 16.01.2015 |
2014-06-06, 18:59 | #782 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46784108]Dzień dobry
Oglądacie Wydarzenia? Właśnie mówią o Dziewczynie, która straciła dzieciątko w 24tc [/QUOTE] nie oglądałam i bardzo dobrze Cytat:
Co się dzieje? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2014-06-06, 19:02 | #783 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
za tydzień....
pustka w nic nie wejde
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
2014-06-06, 19:04 | #784 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46784556]
[/COLOR]Iza a co się dzieje? Czemu to załamanie...?[/QUOTE] Wszystko sie na to składa.Coraz gorsze relacje z tżtem.Jest tragicznie finansowo(do kina idziemy za darmo bo tż dostał bilety).Bpję się pójścia do pracy,serce mi pęka na rozstania z synkiemWszyscy ostatnio się wtrącają ze złotymi radami,krytykują moją chęć pójścia do pracy(a wiedzą że MUSZE).Ciągle wysłuchuje jaka to jestem wyrodna bo daje słoiczki zamiast gotować.Czuje presje na bycie matką idealną którą nie jestem.Generalnie mam ochote żeby się wszyscy ode mnie odczepili ---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- Cytat:
Dzis większość dnia przepłakałam
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
2014-06-06, 19:15 | #785 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Wszystko się jakoś ułoży, wiem, że teraz to tak nie wygląda ale będzie Przykro mi bardzo, że tak to wszystko wygląda Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2014-06-06, 19:22 | #786 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Iza, nie obwiniaj sie...
Ja tez wychowalam Zuze na sloikach, wolalam to, bo byly sprawdzone, niz pryskane warzywa.. Poszlam do pracy i siedziala z nia opiekunka.. Nie miala skonczonych 3 lat i poszka do przedszkola... Babcia mi wiecznie gadala, ze jestem wyrodna matka, bo powinnam z dzieckiem w domu siedziec, a nie za pieniadzem gonic... Jak moja matka siedziala ze mna, ale co z tego, jak nie spedzala ze mna czasu?.. Po prostu byla w domu... ja kazda chwile po przedszkolu spedzam z Niunia... A ona jest szczesliwym, wiecznie usmiechnietym i rozpiewanym dzieckiem, ktore juz ma swoj swiat, ale tez jest blisko z nami... I niczego w zyciu nie zaluje... Ja mialam matke w domu, a nie mialam jej przy sobie i teraz zero kontaktu... Takze spokojnie... Jestes dobra matka, ktora mysli tez o sobie i przyszlosci dziecka, a nie zapewnisz jej na godnym poziomie bez pieniedzy niestety... Wiec o nic sie nie obwiniaj.. A ludzie i tak beda gadac... Niewazne, co bedziesz robic... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...
Zuzka - ur. 19.11.2009 Julcia - 08.11.2013 II - 22.05.2014 Natalka - 28.01.2015 16.01.2015 |
2014-06-06, 19:24 | #787 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Izą, trudne to wszystko
Rób swoje, gadaniem sie nie przejmuj. Anita, u mnie podobne relacje z TZ. Niestety trwa to od urodzęnia do dzis. Do szału mnie doprowadza jego "musze odpocząć" (Jest bardzo zaangażowanym, duzo dającym z siebie i kochającym ojcem, ale..., prawie codziennie mam do niego wlasnie jakies ale). T jeszcze nie spi. Chyba za duzo wrażeń Edytowane przez Kubek29 Czas edycji: 2014-06-06 o 19:33 |
2014-06-06, 19:30 | #788 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
dokładnie... Cytat:
Oni chyba naprawę są z innej planety... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2014-06-06, 19:44 | #789 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Z tżtem też od porodu jest coraz gorzej.Podobnie jak u Anity i Kubka on przychodzi z pracy i jest zmęczony.Zajmie się Domisiem ale wtedy kiedy jemu pasuje.Nie rozumie że jajestem z małym sama 10 h i w tym czasie musze coś ogarnąć,zrobić obiad.On nie potrafi jednocześnie zająć się małym i zjeść,a ja robie to codziennie bo inaczej bym z głodu padła.Jednocześnie jem i zabawiam małego dla mnie to już norma.A wg niego siedzenie z dzieckiem w domu to wczasy
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|||
2014-06-06, 20:04 | #790 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Cytat:
zaangażowany, kochający ALE z książki "Macierzyństwo non-fiction": No więc z jednej strony biorę na siebie większość obowiązków, z drugiej chciałabym jednak - a wręcz oczekuję - że B. w oporządzanie F. sam ochoczo się włączy. Oczekuję też, że jego zaangażowanie będzie rosło, i to najlepiej w tempie wprost proporcjonalnym na przykład do mojego zmęczenia. I tu od razu pierwsza pułapka. Prośba o pomoc na przykład przy przewinięciu dziecka sugeruje, że przewijanie jest moją sprawą, B. zaś, podając pieluszkę, robi mi dżentelmeńską przysługę. zawsze mówię, że 24/24 za co mój chłop się obraża. jednak tak właśnie uważam. wczasy... tja.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013 O. 3.03.2015 |
||
2014-06-06, 21:16 | #791 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Hej!
Ja spędzam miły samotny wieczór dzisiaj więc korzystam i nadrabiam zaległości. Dziewczyny ZAFASOLKOWANE! czy musicie dostać toporkiem, żebym was przeniosła? Umowa jest taka, że przenoszę te co chcą, rozumiem początek, ale połowa ciąży to już lekka przesada Mlebidakin gratulacje Zeberko uściski dla Was, oby Ciebie nie dopadł rota. I wracajcie do domu jak najszybciej. Agatka masz duży brzuszek? jaką chcesz sukienkę/jakiej szukasz? Mam kilka ciążowych Iza jakkolwiek nie zrobisz będzie źle. Jakbyś twardo twierdziła, że będziesz w domu ale będziecie jeść parapety to by się znaleźli tacy co powiedzą, że nie chce Ci się pracować itp. Nikomu nie dogodzisz. Temat tż i zaangażowania jest mi bardzo mi bliski Jest wspaniale, Ale... tych ale jest sporo. I są róże momenty, i ja mam różne 'zmęczenia' i 'humory' i tż tak samo. Czasem wraca, kładzie się i w sekundzie zasypia (zdarzyło się że w trakcie zabawy z Julem na podłodze...) a czasem wraca i pierwsze co mówi to 'wyjdź gdzieś sobie'. I tak to już jest, huśtawka. ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- Cytat:
U mnie jest też taka (bardzo widoczna dla mnie) zależność, że jak jesteśmy u kogoś albo ktoś jest u nas to tż zajmuje się w 100% Julkiem i mi każe najlepiej się ulotnić. Za to jak jesteśmy sami w domu to czasem muszę bardzo dobitnie dawać mu znać, że Julek coś od niego chce i jeśli sama się nie ulotnię to się nim nie zajmie. |
|
2014-06-06, 21:41 | #792 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Spodobał mu się wrocławski rynek?
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
2014-06-06, 22:07 | #793 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 315
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Dziewczyny mnie bardzo zalezy dlatego tu jestem. Jakbymi nie zalezalo to juz bym sie dawno wyprowadzila.
Tez nie chce zyc w takim zawieszeniu ale jak sie wyprowadze to go strace a tego nie chce. Rozmawiamy ze soba to nie tak ze sie omijamy. Tylko on mi juz nie okazuje ze mnie kocha. Nawet jak ja mu to powiem to on sie nie odezwie. A wiara. Podobno on wierzy ja tez. Wlasnie odmawiam nowenne w naszej intencji. Oby mnie Matulka wysluchala. Ja go bardzo kocham I nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Ale silą go nie zatrzymam. Dzieki za rady. Z nikim nie moge o tym porozmawiac.
__________________
Aniołki 7 lipiec 2012(8tc) 2 maj 2013(30tc) |
2014-06-06, 22:15 | #794 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Ech. Jak ja to wszystko dobrze znam.... (z tym TŻem oczywiście).
U mnie są wszystkie ww sytuacje zebrane + wiele, wiele innych.... Pani, ale że Ty, Ty, TYYYY się przejęłaś paniusią, to ja jestem w szoku Jesteś jedną z bardziej racjonalnie myślących mamuś, jakie znam. I dobrze któraś z Was napisała - mogłaś jej zaproponować pokrycie ewentualnych szkód, ciekawe, czy by była taka szybka do moralizowania. |
2014-06-06, 22:55 | #795 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
dziewczyny- widzę, że tyle sie dzieje na forum...nie mam szans nadrabiać, zostałam w XXII części
ściskam wszystkie potrzebujące uścisków i wszytstkie te, które uściski chętnie odbierają z miłych powodów miałam nadzieję, że jutro wyjdziemy bo od doby było spokojnie, dzisiaj od popołudnia na nowo wymioty+ biegunka jutro mamy 10 dobę pobytu, mam wizytę u gina i nie wiem jak to ogarnę... dzisiaj śpię w domu, Tzet ma teraz dwa tygodnie wolnego więc dyżurujemy przy Kasi na zmianę Kasia była super w niedzielę ale od niedzielnej nocy obajwy rota, wczoraj znowu fajna i energiczna (tak jak to ona) a dzisiaj mimo uśmiechniętej buzi wszystko od nowa.... nie ma siły, poryczałam się dzisiaj w szpitalu, ręce ma takie pokute, że już nie ma gdzie wenflonu przekuć , w dodatku brzuch mnie pobolewa tak że u nas średnio.... pomijam już fakt, że cała w strachu jestem abym i ja z rota nie wylądowała.... no i martwie sie Kasinym usg- jest do powtórzenia, mama nadzieję, ze zmiany na nerce były wynikiem infekcji z jaką nas przyjęli i nie wskazują na wadę w budowie.... ---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- Perse- a próbowałaś podczas kąpieli odchylać Arturowi główkę do tyłu? kąpię Kasię podobnie jak Ty Artka, głowę moczę pilnując aby na bieżąco przecierać oczy ręcznikiem, mydlę i po serii ostrzeżen i zapewnieiń, że zaraz będą brawa, że jest dzielna odchylam jej głowę do tyłu (oczywiście myję głowę tylko jak jest Tz-et- on ją asekuruje) i polewam "polewaczką" włosy, na poczatku nawet zasłaniałam jej oczy ręcznikiem podczas tej czynności żeby się nie denerwowała , że coś jej po buzi kapie ---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ---------- iza- zrób jak wika pisze- zostaw Tz-eta na "wczasy" całodniowe z Dominikiem, krzywdy mu nie zrobi a swoje przeżyje co do rad- chyba bym ostro reagowała (zresztą ostatnio sobie na szkodę tak robię) ---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ---------- współczuję Wam kryzysów z Tz-etami, ja niestety mam ostatnio kryzys ale z teściową, nie ogarniam pewnych spraw, mam ochotę wrócić z Kasią ze szpitala do Rodziców, za to Tz-et robi co może, wyręcza i pomaga jak może, pewnie tych "ale" też bym się doszukała ale zaakceptowałam pewne sprawy, z którymi i tak nie wygram, im mniej o nie "burzę" tym więcej Tz-eta mam na każde zawołanie ---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- ciociami- iza- Kasia miała 4 miesiące jak wróciłam do pracy ( na normalnych warunkach- czyt.- z nocnym dyżurem łącznie), w tym czasie zaczęłam też podyplomówkę, nie uważam się za wyrodną matkę, z jednej wypłaty nic byśmy nie zdziałali a wszystko (bądź prawie wszystko) co robimy- robimy z myślą o dzieciach
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
2014-06-07, 07:03 | #796 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Witam
Cytat:
Cytat:
Spróbujcie porozmawiać tak na spokojnie.Jak jest uczucie to sie dogadacie Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|||
2014-06-07, 08:34 | #797 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Witam....się w 19tc
Boże Zeberka żeby Ciebie tylko nie chwyciło myślę o Was ciągle !! Zdrówka dla Was i oby ta nerka to był efekt infekcji trzymam Biedna Kasia...jak Ona znosi pobyt w szpitalu? Daj znać po wizycie u gina co i jak! Iza.....: Cytat:
no to im pow że nie są pępkiem świata że TY masz inne zobowiązania w domu plus małe dziecko a jak tego nie rozumieją .... no cóż.... Inutil ja sama nie wiem jakiej kiecki szukam a brzuszek tak widać już...wesele mam za tydzień a sił na jeżdżenie i szukanie już nie mam z resztą kasy też mi już szkoda bo wolę je inaczej spożytkować Brzuszek widać na tyle że wczoraj pan ustąpił mi w kolejce i pow do Tż żona w ciąży to ja poczekam z uśmiechem na twarzy
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
2014-06-07, 09:05 | #798 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Zeberko dużo zdrowia dla Kasi i Ciebie!!! Biedulka tyle musi się wycierpieć.. Obyście jak najszybciej mogły wrócić do domu.
Kubek, Pani, Perse, Izka jak to dobrze, że Was mam.. bo normalnie myślałam, że to tylko u mnie takie "ale" i że może, to ze mną jest coś nie halo, że za dużo wymagam.. Dzięki Wam wiem, że to niestety normalne. Faceci... jakby to ująć - w teorii mam w domu jedno dziecko, a praktyce dwoje Barbi jak udało się wesele?? Agatko super, że Maluszek daje o sobie znać Mlebid Kundzia oby dzisiaj był lepszy dzień. |
2014-06-07, 09:25 | #799 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
dziewczyny jak czytam o waszych relacjach z tż po narodzinach to jestem przestraszona. mój teraz niezłe ziółko, więc po będzie później
zeberko siły i zdrówka dla Was na weselu ok. bardzo smacznie było, tż się wyskakał. ja oczywiście budziłam ogólne zainteresowanie. ale cieszę się, że to już ostatnia impreza. wróciłam do domu zmęczona i dziś też jakoś słabo się czuję.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
2014-06-07, 09:32 | #800 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Mój TŻ zawsze mówi, że jak będziemy mieć Dziecko, to to będzie Jego Dziecko - on będzie wstawał w nocy, chodził na spacery, przewijał, bawił, karmił. Ja mam tylko urodzić : brzydal: jestem ciekawa, czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji?
Ja właśnie piszę egzamin końcowy na podyplomówce - luz jak nie wiem co Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka |
2014-06-07, 09:57 | #801 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
kochana
========================= ============ obudziłam się dziś o 5:00 (!!!) i spać nie mogłam dopiero po 6:00 zasnęłam i teraz czuję się jakbym dostała młotem w głowę dziś imprezka mam nadzieję, że jakoś wytrzymam z gośćmi i nie zasnę
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek -> cuda się zdarzają |
2014-06-07, 10:02 | #802 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Zeberko zdrówka dla Was
Anita no coś Ty, kryzysy zdarzają się we większości związków. Tylko jedne wychodzą z tego obronną ręką, a drugie - tak jak mój Gryzelda, mój TŻ raczej prezentował normalne podejście, czyli nic nie gadał. Ale może Twój będzie inny, skoro teraz ma takie wyobrażenia - oby mu nie przeszło. Szczerze Ci tego życzę. |
2014-06-07, 10:03 | #803 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Zeberko, strasznie mi Was szkoda Pamiętam, gdy dyżurowałam w szpitalu przy Małej mojej siostry, najgorsze te zastrzyki, płacz Ale Ty też powinnaś teraz więcej odpoczywać i więcej spokoju mieć. Trzymaj się jakoś i wykorzystuj też tż-ta do opieki nad Kasią
ciociami, ja też jestem za tym, by związek ratować, ale nie za wszelką cenę. Mam niedobre doświadczenie w tej materii, gdzie to ja ratowałam związek a facet zachowywał się podobnie jak Twój - biedny, z problemami rodzinnymi, bez pracy. Ja kochałam, wiec utrzymywałam, pocieszałam, byłam na każde zawołanie. W końcu zabrakło mi cierpliwości i powiedziałam dość. Obraził się i odszedł. Ja wpadłam w depresję, ale twardo sprawę postawiłam. Zreflektował się po 2 czy 3 latach i błagał, by mógł wrócić. Nie znam Twojego faceta, ale to Ty jesteś kobietą a trochę wygląda tak, jakbyś Ty spodnie w tym związku nosiła. Poza tym stawianie przez niego sprawy, że gdy pospłacacie długi, to się rozstaniecie, to znęcanie się psychiczne, zwłaszcza jeśli wie, ze go kochasz. Nie podoba mi się takie granie na czyichś uczuciach, bo wiem jak to boli i niszczy. Mimo wszystko próbowałabym z nim poważnie i zdecydowanie porozmawiać - zaproponuj może tę terapię, albo jakiś wspólny wyjazd, by odpocząć od bieżących problemów i dać sobie szansę
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
2014-06-07, 10:15 | #804 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46787485] Pani, ale że Ty, Ty, TYYYY się przejęłaś paniusią, to ja jestem w szoku [/QUOTE] jak on krzyczy (heh. to nie jest krzyk, to pisk) w miejscu publicznym, to ja chcę zniknąć. klask i: na bank będzie inaczej. może u Was będzie lepiej. wszak każdy związek inny, każdy dzieć inny, każda z nas inna. [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46789564]czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji? [/QUOTE]teoria teorią a praktyka praktyką... tu nie ma przerwy, wakacji, nie ma "zaraz", nie ma "jeszcze chwilka", nie ma "potem", nie ma "po sporcie" i nie ma "najlepiej mi się biega o 19ej" . i to dużo zmienia. Pasiastą mi ucięło.... a jest możliwość powrotu do dziadków? jak z jedzeniem Kasi w szpitalu???
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013 O. 3.03.2015 |
||
2014-06-07, 10:19 | #805 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46789564]Mój TŻ zawsze mówi, że jak będziemy mieć Dziecko, to to będzie Jego Dziecko - on będzie wstawał w nocy, chodził na spacery, przewijał, bawił, karmił. Ja mam tylko urodzić : brzydal: jestem ciekawa, czy u Was, skoro teraz się pogorszyło, to przed porodem TŻci byli takimi "idealnymi ojcami" w swoich obietnicach i przerosła ich rola, czy od początku nie do końca się odnajdowali w sytuacji?
Ja właśnie piszę egzamin końcowy na podyplomówce - luz jak nie wiem co Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE] Heh chyba sobie sprawy nie zdaje jaka to ciężka praca no ale trzymam kciuki żeby mu się nie odwidziało. My na ten temat nie rozmawiamy za dużo. Dla mnie to oczywiste że ma mi pomagać. Ja będę robić oczywiście więcej dopóki nie wrócę do pracy. Ciociami przykro mi Nie potrafię nic doradzić bo nie jestem zbytnio doświadczona.. Zeberko Zdrówka dla Was! Tak mi żal Kasieńki trzymam kciuki żeby poszło w cholerę to choróbsko i żebyś Ty się nie zaraziła!! Agatko oklaski za 19 tydzień! Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka |
2014-06-07, 10:46 | #806 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Pani - każdy związek inny, a jednak problemy w większości te same
Jak to napisałaś: gender genderem, ale jednak coś w tych głowach tkwi takiego, że ciężko przeskoczyć. Poza tym dziewczyny (zwłaszcza ciężarne), istotne według mnie jest to: nie mówcie TŻom, że mają Wam pomagać, tylko że mają robić - to nie jest tak, że opieka nad dzieckiem to obowiązek jednej strony i łaskawa pomoc drugiej, to obowiązek obu stron. Ja to piszę, choć mi się też małżeństwo praktycznie sypie, ale w tych kwestiach jestem nieugięta, kłócimy się, ale ja ciągle swoje. Tzn. nie chodzi o to, że TŻ się miga, bardziej właśnie kłócimy się w strefie idei. ---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Dziewczyny, które kp dzieci z ząbkami - szacun! Jak mnie Artek ostatnio ugryzł w rękę, to miałam 2 dni ślad. Sądzę, że gdyby mnie tak ugryzł w pierś, szybko bym odstawiła. Dlatego podziwiam Was |
2014-06-07, 10:56 | #807 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
heh zagalopowałam się w 18 znaczy się miało być
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
2014-06-07, 11:14 | #808 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
biedna Kasia, biedna Ty trzymam kciuki, żeby Kasia szybko zdrowiała i żeby te zmiany to był efek infekcji i już ich nie było i żebyś Ty nie złapała rota Wiem, że to nie możliwe ale postaraj się trochę odpocząć jak TŻ zmienił Cie przy Kasi Cytat:
Cytat:
opoczywaj a tam, to prawie 19 Ale mi szybko lecą Twoja i Waderki ciąże Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|||
2014-06-07, 11:44 | #809 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Cytat:
Heh moja jakoś mi teraz przeleciała a teraz mam nadzieję że też poleci .... uspokajają mnie kopniaczki leciutkie bo leciutkie ale są... Tż w szoku że już tyle zleciało a wczoraj mu pow żeby pogadał ze swoim dzieckiem bo się nie oddzywa (wieczora pora = jego czas) a tu cisza no i tak ręką pojeździł mi po brzuchu i mówi zaraz się odezwie no i zaraz KOP Tż trzyma rękę a ja świeczki w oczach normalnie ze szczęścia oczywiście pytam czy coś poczuł ale mówił że nie a zaraz pytam a teraz? ale to jeszcze za lekkie kopniaki żeby mógł poczuć ... A u Ciebie to już który tc?? zrobisz suwaczek ??
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
2014-06-07, 11:49 | #810 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
też pięknie
========================= =========== no to ja też się ujawniam my z Mleb się tak umówiłyśmy, że prawie w ten sam dzień dzieci zrobiłyśmy we wtorek zrobiłam betę (30mIU/ml) od środy jestem na lekach (encorton, aspiryna cardio, duphaston, clexane, metformax i kwas oczywiście)...w czwartek beta wynosiła: 86 mIU/ml a dziś: 174mIU/ml...oczywiście martwi mnie już słabszy niż ostatnio (choć wiem, że mimo to prawidłowy) przyrost...ehhhh...jak tu przeżyć te niecałe 3 tygodnie do usg...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek -> cuda się zdarzają |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.