Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[drcron]

Darusia czop hmmmm mi wyszlo jednorazowo tak duzo sluzu takiego zbitego wygladal jak taka kupka twardego bialka kurzego o kolorze kremowym a potem jeszcze mniejsze ilosci
a ten mleczny o ktorym piszesz to ja mialam wczesniej to mi gin powiedzial ze to normalne
co do dowodu od stycznia 2010 wyszla ustawa ze za wyrobienie sie nie placi bo to nielegalne jest i w zadnym urzedzie nie pobieraja oplat

[ania p]

http://www.holidaycheck.pl/city-zdje...-oid_4646.html

mrowak - co do drogi byś dała rade trasa jest prosta same autostrady i mało przez włochy co ważne bo tam drogie autostrady . Włochy wogóle są drogie ale we wrześniu już po sezonie jest taniutko . Tylko trzeba się liczyć że np. baseny już nie są czynne itp. Ale jest pusta wielka plaza i temp ok 25 stopni gdzie przy dzieciach wiecej nie potrzeba .
To taka miejscowość koło wenecji ( godzinka drogi ) roślinnośc jak u nas . Same hotele , wioski urlopowe i inne cuda . Miło sympatycznie blisko . Fotek za bardzo nie mam nawet nie wiem na jakim kompie je mam .

Darusiaa - na bank to powikłanie po rota które wogóle bardzo rzadko ma miejsce ale mieć może . jak przy kazdym szczepieniu . Nigdy nie mamy 100% pewności ze nic się nie stanie . Jak i nie mamy że dziecko nie zachoruje na rota . a jak wiadomo niemowle i rota = szpital niestety i kroplówki

Gmyrelka - co do materaca to ja sama zgłupiałam więc czytam co napiszecie he he ja przy szymku wybrałam bardziej gładka strone i tyle . Nie wstawał prawie w wyrku bo ono tylko do spania było .
Kosmetyki to ja mam na poczatek emulsje do kąpieli tu mam emolium , bubchen żel do mycia z pompką używam go dla Szymka ale jak będę kapała w emolium to na poczatku tylko w tym bez zadnego żelu , balsamu itp . samo emolium ew żelem włosku umyje . Jak bez emoliu wtedy ten żel bubchena i jakiś balsam delikatny i to wsio . Krem na zadek , krem na kazdą pogode i u mnie tyle . Szymkowi wprowadziłam płyn do kąpieli jak skończył pół roku oliwke tez jakoś póżniej ale nie wiem czemu tak chyba poprostu miałam balsam to tego używałam .
Napewno kup sobie jakiś zel do mycia taki z pompką , oilatum czy coś innego to jak już uważasz , jakiś balsam czy oliwke czy jedno i drugie , krem na zadek , na buzie ten na pogode i chyba wsio .
No i jak się zrobi cieplej jakiś filtr . Reszte zobaczysz w praniu

[Darusiaaaa]

kurde to ja nielegalnie zaplacilam:P w dupe z nimi....

to to chyba jeszcze nie czop chyba ze jakies poczatki bo u mnie malusieńkie ilosci tego są i tak to wyglada jak kurze bialko tylko bardziej zbite z tym ze malutko tego jest

[Izumi]

ELO DZIEWECZKI

Jak się macie? Ja całkiem nieźle U nas dobrze. Póki co (na najbliższy miesiąc na razie ;/ ) Tż ma gdzie pracować, co dalej to będziemy dopiero myśleć. Za to miałam go przez bite 4 dni pod rząd (z niewielkimi przerwami(!!! BYŁO BOOOOSKO! Nie miałam pojęcia że tak tęskniło się nam za sobą
No i ZAKUPKI BYŁY W SOBOTĘ . I nawet widziałam, że tż'owi się też podobało Latał jak głupi od sklepu do sklepu żeby tylko kupić ładny przewijaczek . Kupiliśmy w końcu taki jasno seledynowy z żyrafką . No i materacyk też kupiony i wszelkie drobne ustrojstwa Ręczniczek na razie jeden - z kapturkiem i do niego pewnie dokupimy jakiś normalny (acz miły i miękki) ręcznik kąpielowy. Kupując ręczniczek tż też zwyotwierał chyba wszystkie dostępne ręczniki dla dzieci (a było tego sporo) i macał czy milusie A potem jeszcze mu się musiał obrazek (na ręczniczku) podobać Miło było Zostało jeszcze tylko pościel zamówić Ale to na allegro już I kosmetyki.

I tutaj pyt. do AniP (i kogokolwiek kto może cuś pomóc ).... byłam w aptece (na razie jedyna jaką znalazłam że mieli mega wybór emolientów i innych specyfików do higieny maluszków) i pytałam Panią Farmaceutkę o kosmetyki dla dzieci od dnia narodzin. min. innymi poleciła mi emolium (które najbardziej bym chciała kupić), ale jak ją zapytałam, czy w takim razie mam się nie przejmować tym, że na opakowaniu pisze "od 1 m-ca życia" tylko mogę używać od początku to zbaraniała i sama zaczęła czytać ulotki i w końcu się przyznała że się nie zna ;/. No i kurcze... nurtuje mnie to trochę. Oliatum w tej aptece było o dziwo bardzo tanie, ale było tylko takie co się do wody wlewa, a ja bym chciała coś czym mogłabym na skórkę kosmetyk nanieść i "mydlić"... no i trochę się boję kurdę mimo wszystko kupić skoro pisze że powyżej miesiąca .... bać się? Jest o co ???

Madziwnia - Bunio rośnie jak na drożdżach, a Tobie się jakaś taka mina rozanielona i rozmarzona zrobiła Ślicznie wyglądasz!

Drakonik - słodkie foto Widać że szczęsliwa mamuśka z Ciebie )) P.S. A żakiecik dla małej za*ebisty!!!!!!!!!!!

Agnieszka09 - miło Cię wreszcie więcej czytać Śliczny brzusio I w ogóle podoba mi się jak jesteś na foto ubrana - elegancka mamusia Ciążowo nie znaczy nie modnie? ;] Szkoda że ja tek nie umiem Śliczności

Darusiaaa... tak czytam i czytam ... daj temu swojemu Kacprowi jeszcze trochę czasu co ? Tak go popędzasz, tygodnie podganiasz, czopa się doszukujesz... (...). Daj biednemu spokój Niech jeszcze sobie chłopina utyje trochę i płucka rozwinie.
Przy okazji najważniejsza imo jest dala porodu według OM. Bo przecież dzieci też są większe i mniejsze prawda? To sprawa indywidualna. Lekarze zmieniają terminy w zależności od wielkości/wagi, ale to są wszystko dane uśrednione. I np. dziecko wielkości 65cm i 4kg może wcale nie być bardziej gotowe na przyjście na świat od tego co będzie mieć 52cm i 3kg ;]. Także daj młodemu spokój On tam najlepiej wie kiedy ma wyjść

[Izumi]

megi-megi widzę że dzielnie się trzymasz Super Sen o 2/4.03 - ciekawe czy się spełni Ja miałam taka akcję, że jak kuzynka zapytała się mnie o termin porodu to (w dużym skrócie) jej córce w tym samym czasie książki jakieś stare powypadały a z jednej z nich wypadła stara kartka z kalendarza z datą 11.04 (mój tp. według OM 16.04) i też teraz czekam czy się spełni

[NaTaLaLa]

Drcron Ty juz bez sluzowego korka?? wow...strasznie szybko sie odkorkowalas...a ja myslala ze to przed samym porodem....BLONDYNKA :P

megi-megi..Ty ciagle jeszcze tu hehe zmykaj do szpitala, nacieszylby oko nowa dzidzia

Ja szczerze mowiac caly dzien jestem w biegu, na hilikoptery nie pojechalismy bo straszecznie wialo dzis :/ wiec spedzilismy dzien na zakupkach, praniu itp...pozniej wpadli znajomi, ktorzy stwierdzili ze mam ogromne, juz nisko brzusio...no i dostalo sie nam przeslodkie buciki sa tak malenkie jak dla lalki hehe ...(0-3miesiace) a TZ oczywiscie zablysnal i mowi : O to odloz gdzies dalej, to pewnie na rok albo wiecej..... UMARLAM:P takie ma pojecie me milosci o czymkolwiek zwiazanym z dzidzi;P
No nic, standardowo juz zadnej z Was nie ma wiec ide i ja
Do jutra

[Baobabek]

no ja tradycyjnie już z rana jako pierwsza
Izumi no nareszcie dałaś znać, że żyjeszFajnie, że narazie jest wszystko ok później też jakoś będzie, nie martw sięA jakieś fotki z zakupków??bo ja tak lubię oglądać to co kupujemy
A ja miałam koszmarną noc...usnęłam po 20ej, wstałam przed 23.00 na siku i amba...po spaniu...tzn, chciało mi się bardzo, ale tż tak chrapał, że cholery szło dostać, ile się nakopałam, natłukłam pięściami i poduszką, a on się tylko przekręcał i spał dalej...a drugi powód to mnie strasznie kuło w podbrzuszku, ale to nie z powodu ciąży chyba tylko zapełnionych jelit bo ja mam takie skrzywienie życiowe, że się nie załatwię jak nie jestem sama w domu, albo tylko z tż...no i niedziela jest dla mnie koszmarna bo teście są w domu i swobodnie nie mogę tego zrobić-taką mam blokadę w głowie wcześniej jeździłam do domu tzn do rodziców i było po problemie, a teraz nie mogę jechać bo ślisko i tż zabrał kluczyki...no i teraz czekam jak teść pójdzie i biegnę do wc
Wiem wiem co myślicie...ale to naprawdę niezależne ode mnie
Co do czopa, to ciekawe jak to ze mną będzie jak mam tego krążka czy on sobie odejdzie, czy dopiero jak mi go wyjmą to odejdzie hmmm a może nawet nie zauważę Jej ja zaczynam w czwartek 36 tydzień (wg OM), moja siostra w 36 urodziła...hmmm ciekawe ile ja wytrzymam w środę wizyta-chyba jajko zniosę do tej pory
aha Ania p wielkie dzięki za info o szczepionkachoświeciłaś mnie Ja chcę zaszczepić na te cholerstwa rota i pneumokoki bo ja się tego strasznie boję a te skojarzone 6 w 1 itp to nie wiem, z jednej strony dobrze bo za jednym zamachem ale z drugiej chyba jest jakieś ryzyko większe-gdzieś tak czytałam Jakbym miała pewność, że dziecku po żadnej szczepionce nic nie będzie to bym chyba po kolei na wszystko szczepiła heheheh
Może wreszcie dziś się zabiorę za ta moją gondolę...no i może za tą torbę wreszcie jakoś konkretniej
Ciekawe jak tam Asiulek...

[drcron]

Baobabku ja dobrze Cie rozumiem tez nie potrafie sie zalatwic jak u kogos albo jak jest sporo osob u nas w domku a w lokalach to juz masakra

ja po ciezkich probach zasniecia wkoncu padlam ale obudzilam sie ze zdretwiala lewa reka i noga na prawym boku ani plecach spac nie moge chyba zaczne na siedzaca hehe u nas straszny ziab dzisiaj a ja musze jechac do miasta nie chce mi sie strasznie
ile dni mam na dostarczenie zwolnienia do zusu ?? zawoze osobiscie

[pl_madzia]

Kurcze dzisiaj cała nocka zarwana, człowiek przez te dodatkowe 20 kg nie może sobie pozycji do spania znaleźć
Jak mnie wkurzają teksty "wysypiej się puki możesz, bo niedługo dziecko ci nie da" łatwo powiedzieć

Co do tych czopów to mi przy pierwszym dziecku wypadł dokładnie 7 dni przed porodem, mojej koleżance to 5 dni. A przykładowo moja ciotka, matka czwórki dzieci jak z nią o tym rozmawiałam to zdziwiona strasznie bo ona nigdy u siebie czopa nie zauważyła.
U mnie czop był taką lekko żółtawą galaretką( ala białko kurze tylko że z żelatyną) i nie miałam żadnej krwi itp.
Teraz pewnie jak wiem od czego ten czop jest to jak go zobacze to panikara mi się włączy. Bo szczerze to jak mąż mnie na porodówkę nie zaciągnie to sama nie pojadę taki mam uraz, szkoda że nie mogę jemu tej przyjemności oddać
Najbardziej mnie to cięcie przeraża, bo za pierwszym razem lekarka nie trafiła mi z cięciem na skurcz, a taka sadystka że miałam 10 szwów. Na szczęście miła położna mnie pozszywała że teraz śladu nie ma.
A jak koleżanki opowiadają, to wszystkie jak leci nawet nie poczuły cięcia (po prostu pecha miałam)

Jak to mój znajomy na ostatnim weselisku co się w wakacje bawiliśmy podszedł do stołu przy którym kobietki się zebrały z tekstem "rodziłyście już czy jeszcze nie, bo nie wiem czy mam się dołączyć" tak się śmieje, że na każdej imprezce przychodzi moment że kobietki o porodach rozmawiają. (szczerze, to zauważać zaczełam w tym sporo prawdy ).

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez drcron

Baobabku ja dobrze Cie rozumiem tez nie potrafie sie zalatwic jak u kogos albo jak jest sporo osob u nas w domku a w lokalach to juz masakra

ja po ciezkich probach zasniecia wkoncu padlam ale obudzilam sie ze zdretwiala lewa reka i noga na prawym boku ani plecach spac nie moge chyba zaczne na siedzaca hehe u nas straszny ziab dzisiaj a ja musze jechac do miasta nie chce mi sie strasznie
ile dni mam na dostarczenie zwolnienia do zusu ?? zawoze osobiscie

Z tym zwolnieniem to przerabiałam ostatnio, lepiej jak najszybciej, bo oni od momentu otrzymania mają 30 dni na wypłacenie. Z Firmy gdzie pracujęmiałam zwolnienie do 3 lutego, a oni dopiero 2 lutego do ZUSu dali, więc wyszło na to że w tym roku jeszcze grosika chorobowego nie dostałam.
Jest na to 7 dni

[Baobabek]

Napisane przez drcron

Baobabku ja dobrze Cie rozumiem tez nie potrafie sie zalatwic jak u kogos albo jak jest sporo osob u nas w domku a w lokalach to juz masakra

ja po ciezkich probach zasniecia wkoncu padlam ale obudzilam sie ze zdretwiala lewa reka i noga na prawym boku ani plecach spac nie moge chyba zaczne na siedzaca hehe u nas straszny ziab dzisiaj a ja musze jechac do miasta nie chce mi sie strasznie
ile dni mam na dostarczenie zwolnienia do zusu ?? zawoze osobiscie

ooo jak miło,że ktoś mnie rozumie i podziela ten problem jak byłam w szpitalu przez 7 dni to 7 dni nic...to dopiero był ból, a jak się położne co obchód pytały to ja mówiłam, że tak byłam i zrobiłam...bo inaczej to by lewatywe robiły
Z tego co mi się wydaje to nie musisz w tym samym dniu co Ci się kończy zwolnienie...np ja do pracy mam termin 7 dni dostarczyć, do zusu pewnie też, ale pewna nie jestem-nie chcę Cię w błąd wprowadzić

[drcron]

ja jak bylam w szpitalu to mowilam ze nie bylo wizyty w wc a jak pytali czy chce czopek to mowilam zeby mnie do domu puscili to wtedy bedzie

dziekuje za odpowiedz w sprawie zwolnienia dzisiaj im podwioze bo i tak musze jechac po olejek pod prysznic bo sie skonczyl zalezy czy maz ze mna pojedzie czy nie jak nie to lumpek odwiedze

[izaizula]

Napisane przez drcron

Baobabku ja dobrze Cie rozumiem tez nie potrafie sie zalatwic jak u kogos albo jak jest sporo osob u nas w domku a w lokalach to juz masakra

ja po ciezkich probach zasniecia wkoncu padlam ale obudzilam sie ze zdretwiala lewa reka i noga na prawym boku ani plecach spac nie moge chyba zaczne na siedzaca hehe u nas straszny ziab dzisiaj a ja musze jechac do miasta nie chce mi sie strasznie
ile dni mam na dostarczenie zwolnienia do zusu ?? zawoze osobiscie

To wcale nie jest śmieszne bo ja od tygodnia śpię na siedząca. To jest jedyna pozycja w jakiej w tej chwili moge zasnąć. Takze prosze bez żartów hehe.

A tak w ogóle to dzień dobry.

[Baobabek]

uprałam sobie adidasy w pralce w sobotę i wyschły mi dzisiaj, zakładam i co???????????ni pierona mi nie wejdą!!!!!!!!!!!!!wrrr ale jestem zła!!!!! a liczyłam, że teraz się z kozaków na nie przerzucę i w czym ja w środę do lekarza pójdę??chyba w kapciach bo moje słoniaste stopy się już w nic nie mieszczą nie no ja mam już dość

[ita83]

dziendobry w ten piekny i mrozny poranek - my od rana w pracy - juz mnie kregoslup boli - chyba moje cialo reaguje na sam widok pracy buhahahahah
Dzis zmieniajac tydzien uswiadomilam sobie ze za 3tyg bede juz terminowa
W kazdym razie milego dnia wam zycze

[anakazar]

Witam
Wczoraj wyszłam ze szpitala,w czwartek pojechałam do gina i ten dał mi skierowanie do szpitala-miałam zagrożenie porodem przedwcześnym.Położyli mnie na 3 dni,ale to co w domu brałam za skurcze nie było skurczami,ale niepokojące były moje bóle podbrzusza-dali mi kroplówke,zastrzyk w pupe(swoją drogą okropny i bół czuje do dzisiaj) i wszystko się uspokoiło-wczoraj zrobili mi badanie i szyjka ok,rozwarcia żadnego nie mam.Mam leżec,nic nie robic,żadnego chodzenia gdziekolwiek,ot tyle co po domku w celu zrobienia sobie herbaty;/

Moja mała waży już 1600-urosła przez 3tyg aż 600 gr
Aha cofneli nas o tydzień-czyli w środe zaczne dopiero 31.

A teraz wrażenia ze szpitala-leżałam w policach na patologi,obok był połóg,ale przez to,że jeden szpital w szczecinie został zamknięty jednego dnia było aż 29 przyjęc! i zrobił się taki bałagan,że kobiety z dziecmi po porodzie leżą na patologi obok nas i dziewczyny nie ma nic gorszego niż trafic przy końcówce do szpitala-nie bałam się porodu nic,a nic a teraz nasłuchałam się tyle,że lekka panika jest.Codziennie po kilka kobiet szło na porodówke i raz słyszałam co się działo i aż dreszczy dostałam...

A i jeszcze jedno okazało się,że moja córa ułożona jest pośladkowo i straszą mnie cc-a cc to jest dla mnie najgorsza z możliwosci-marze o porodzie sn i modle się,żeby mi się dzidziul przekręcił.

[Izumi]

Napisane przez Baobabek

A ja miałam koszmarną noc...usnęłam po 20ej, wstałam przed 23.00 na siku i amba...po spaniu...tzn, chciało mi się bardzo, ale tż tak chrapał, że cholery szło dostać, ile się nakopałam, natłukłam pięściami i poduszką, a on się tylko przekręcał i spał dalej...a drugi powód to mnie strasznie kuło w podbrzuszku, ale to nie z powodu ciąży chyba tylko zapełnionych jelit bo ja mam takie skrzywienie życiowe, że się nie załatwię jak nie jestem sama w domu, albo tylko z tż...no i niedziela jest dla mnie koszmarna bo teście są w domu i swobodnie nie mogę tego zrobić-taką mam blokadę w głowie wcześniej jeździłam do domu tzn do rodziców i było po problemie, a teraz nie mogę jechać bo ślisko i tż zabrał kluczyki...no i teraz czekam jak teść pójdzie i biegnę do wc
Wiem wiem co myślicie...ale to naprawdę niezależne ode mnie

Kochana, nic w tym dziwnego. TŻ mój mieszka u mnie chyba już ze 2 lata a i tak na kupcię do domu lata, albo trzyma aż nie wyjdzie do pracy. U nas to tak jak Ty jak nikogo nie ma, więc jak widzisz więcej osób boryka się z taką blokadą... mimo wszystko człek nie jest u siebie i się stresuje
Co do Asiulki to pewnie jej dziś sms'ka jakiegoś napiszę, tylko czekam aż mąż wstanie po swojej pierwszej nocce, bo żem nieopatrznie telefon pod jego poduszką zostawiła
Zdjęcia z zakupków może wieczorem wrzucę Chyba że jeszcze gdzieś w ciągu dnia Tż'a do pracy zaciągną . No i dziś zamawiam pościel

[Baobabek]

Napisane przez anakazar

Witam
Wczoraj wyszłam ze szpitala,w czwartek pojechałam do gina i ten dał mi skierowanie do szpitala-miałam zagrożenie porodem przedwcześnym.Położyli mnie na 3 dni,ale to co w domu brałam za skurcze nie było skurczami,ale niepokojące były moje bóle podbrzusza-dali mi kroplówke,zastrzyk w pupe(swoją drogą okropny i bół czuje do dzisiaj) i wszystko się uspokoiło-wczoraj zrobili mi badanie i szyjka ok,rozwarcia żadnego nie mam.Mam leżec,nic nie robic,żadnego chodzenia gdziekolwiek,ot tyle co po domku w celu zrobienia sobie herbaty;/

Moja mała waży już 1600-urosła przez 3tyg aż 600 gr
Aha cofneli nas o tydzień-czyli w środe zaczne dopiero 31.

A teraz wrażenia ze szpitala-leżałam w policach na patologi,obok był połóg,ale przez to,że jeden szpital w szczecinie został zamknięty jednego dnia było aż 29 przyjęc! i zrobił się taki bałagan,że kobiety z dziecmi po porodzie leżą na patologi obok nas i dziewczyny nie ma nic gorszego niż trafic przy końcówce do szpitala-nie bałam się porodu nic,a nic a teraz nasłuchałam się tyle,że lekka panika jest.Codziennie po kilka kobiet szło na porodówke i raz słyszałam co się działo i aż dreszczy dostałam...

A i jeszcze jedno okazało się,że moja córa ułożona jest pośladkowo i straszą mnie cc-a cc to jest dla mnie najgorsza z możliwosci-marze o porodzie sn i modle się,żeby mi się dzidziul przekręcił.

ufff dobrze, że wszystko się dobrze skończyłoa czemu Ci cofnęli o tydzień??

[Izumi]

Napisane przez anakazar

Witam
Wczoraj wyszłam ze szpitala,w czwartek pojechałam do gina i ten dał mi skierowanie do szpitala-miałam zagrożenie porodem przedwcześnym.Położyli mnie na 3 dni,ale to co w domu brałam za skurcze nie było skurczami,ale niepokojące były moje bóle podbrzusza-dali mi kroplówke,zastrzyk w pupe(swoją drogą okropny i bół czuje do dzisiaj) i wszystko się uspokoiło-wczoraj zrobili mi badanie i szyjka ok,rozwarcia żadnego nie mam.Mam leżec,nic nie robic,żadnego chodzenia gdziekolwiek,ot tyle co po domku w celu zrobienia sobie herbaty;/
Moja mała waży już 1600-urosła przez 3tyg aż 600 gr
Aha cofneli nas o tydzień-czyli w środe zaczne dopiero 31.
A i jeszcze jedno okazało się,że moja córa ułożona jest pośladkowo i straszą mnie cc-a cc to jest dla mnie najgorsza z możliwosci-marze o porodzie sn i modle się,żeby mi się dzidziul przekręcił.

Ufffff.... całe szczęście. Ten zastrzyk o którym piszesz, to chyba wiem który to. Ja zawsze miałam BARDZo bolesne miesiączki i właśnie jedyne co to zastrzyki rozkurczowe dla ciężarnych mi pomagały. Były kroplówki - po których można było odlecieć i był właśnie zastrzyk domięsniowy po którym potem dupa kilka dni bolała Także chyba wiem o czym piszesz i szczerze współczuję
Tym, że was o tydzień "cofneli" się nie przejmuj. Licz dalej tygodnie według pierwszej daty jaką Ci podali, według OM, bo mi się to wydaje najbardziej adekwatne.
A tym, że mała nie wisi główką w dół też staraj się nie martw Michaś się w 32tc przekręcił .... TYLKO STRASZNIE ZABOLAŁO! ... Mój mały wredniuszek

A Ty Kochana, ODPOCZYWAJ! Milutko spędzaj czas i trzymaj Małą jak najdłużej

[minka26]

dzień dobry
dołączam się do niewyspanych... od 2 do 4 przewracałam się z lewego boku na prawy, chyba w końcu się zmęczyłąm i usnęłam do pracy już nie chodzę, a i tak od 7 nie mogłam spać

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

izumi to jednak Michaś będzie?? kurna przegapiłam tą informację GRATULUJĘ

[anakazar]

Z tym,że mnie "cofneli" chodzi o to,że ja jak liczyłam swoje tygodnie to było ok i pojechałam do ginki i ona mi wyliczyła tydzień do przodu i jej mówie,że zle jest,a ona mi że teraz jest dobrze i skoro ONA mówi to ma racje,a w szpitalu policzyli i wyszło tak jak ja sobie liczyłam i zreszta na usg moje dziecko wychodzi 30 tygi pare dni.Dzięki dziewczynki;* tylko już mnie to nic nie robienie do szału doprowadza-marzę o mopie i odkurzaczu,a tu dupa;/oszaleje przez te dwa miechy...

A dziewczyny jak tam Megi?rozpakowana? bo ja nic nie wiem,idę was nadrobic

[aneczkkaa]

Dzień doboberek

Jak ja się nie wyspałam masakra koszmarną miałam noc Jestem teraz do dupy ...

[megi-megi]

Napisane przez Baobabek

A ja miałam koszmarną noc...usnęłam po 20ej, wstałam przed 23.00 na siku i amba...po spaniu...tzn, chciało mi się bardzo, ale tż tak chrapał, że cholery szło dostać, ile się nakopałam, natłukłam pięściami i poduszką, a on się tylko przekręcał i spał dalej...a drugi powód to mnie strasznie kuło w podbrzuszku, ale to nie z powodu ciąży chyba tylko zapełnionych jelit bo ja mam takie skrzywienie życiowe, że się nie załatwię jak nie jestem sama w domu, albo tylko z tż...no i niedziela jest dla mnie koszmarna bo teście są w domu i swobodnie nie mogę tego zrobić-taką mam blokadę w głowie wcześniej jeździłam do domu tzn do rodziców i było po problemie, a teraz nie mogę jechać bo ślisko i tż zabrał kluczyki...no i teraz czekam jak teść pójdzie i biegnę do wc
Wiem wiem co myślicie...ale to naprawdę niezależne ode mnie

Baobabek - jesteś wielka!!!!! A ja nie jestem sama W ciąży u teściów to bym się już całkiem rozpękła, ale od czego są czopki glicerynowe - oczywiście, jak oni pójdą. A jak pojechałam do siebie do domu, to od razu bach... Ale schizy mamy.

Napisane przez anakazar

A dziewczyny jak tam Megi?rozpakowana? bo ja nic nie wiem,idę was nadrobic

No to ułatwiam - nie rozpakowana W nocy dzisiaj trochę połaziłam z bólu - kręgosłup i brzuchol, ale standardowo skurcze przeszły - postraszył mnie Igor i poszedł spać... No ale niech już mu będzie - ma chłopak jeszcze parę dni

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

A miałam Wam pokazać jedną stronkę, gdzie laski rozmawiają o tym, że przed porodem i wyjazdem do szpitala to makijaż robią i włosy prostownicą i w ogóle. Uśmiałam się. No chyba, że to nie były żarty.

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

Baobabek - jesteś wielka!!!!! A ja nie jestem sama W ciąży u teściów to bym się już całkiem rozpękła, ale od czego są czopki glicerynowe - oczywiście, jak oni pójdą. A jak pojechałam do siebie do domu, to od razu bach... Ale schizy mamy.

jeju naprawdę nie jestem jakimś wyrzutkiem hehehe czopki to moi przyjaciele ale tak jak mówisz, działają jak w pobliżu nikogo nie ma

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez megi-megi

A miałam Wam pokazać jedną stronkę, gdzie laski rozmawiają o tym, że przed porodem i wyjazdem do szpitala to makijaż robią i włosy prostownicą i w ogóle. Uśmiałam się. No chyba, że to nie były żarty.

a to może być hehehe ja jak za pierwszym razem w 25 tyg szłam do szpitala to tak samo - włosy pokręcone, makijaż... myślałam, że trzeba jakoś wyglądać i co??położyli mnie na łóżku jak kroplówkę zobaczyłam to makijaż po godzinie się rozmazał (dobrze,że miałam chusteczki nawilżane) a włosy od poduszki szlag trafił No ale już za drugim razem jak szłam w 30 tyg. to już ani grama na sobie nie miałam

[Darusiaaaa]

dzien dobry

ja oczywiscie po kolejnej "super"nieprzespanej nocy, az szkoda gadac....
a izumi juz pisalam ze u mnie wedlug om sie nie da wyliczyc terminu...na dwoch pierwszych usg w 6 i 8 tyg wyszedl 4 kwieciec pozniej 20 marzec a po polowie ciazy sie zmienialo miedzy 4 kwietnia 27 marca i 20 marca

[madziwnia]

Napisane przez megi-megi

Kurcze - dzisiaj jestem tak kosmicznie senna - zaliczyłam już 3 drzemki w ciągu dnia i to takie po ponad 2 godzinki. Teraz mam lekkie skurcze - czasem taka mocna senność zwiastuje poród i tak siedzę i nie wiem. Ale to dobrze, bo wcześniej jak miałam skurcze to byłam mocno przekonana, że to jeszcze nie ta chwila, a teraz mam jakieś wątpliwości. I jeszcze sutki mnie bolą cały dzień. Jejku - ta interpretacja czy to już jest męcząca.

I dygresja koszykarska: AZS KOSZALIN ma Puchar Polski Z Igorem dzisiaj kibicowaliśmy przed tv - będzie fanem

Wow super nie wiedziałam!!!

A jesli chodzi o poród 2 dni temu kuzynka powiedziała mi że trafiła na porodówke z pełnym rozwarciem bo miała skurcze ale pamietała swój pierwszy poród - masakryczny - i myślała że bedzie gorzej albo podobnie.. a tu nie.. miał byc poród rodzinny mąz jej do auta sie wrócił bo cos zapomniał i juz nie zdązył bo sie urodziło... hihihi

Napisane przez megi-megi

A miałam Wam pokazać jedną stronkę, gdzie laski rozmawiają o tym, że przed porodem i wyjazdem do szpitala to makijaż robią i włosy prostownicą i w ogóle. Uśmiałam się. No chyba, że to nie były żarty.

no ba... ja mam zamiar miec mój podkłąd na twarzy.. hihihiponoc nawet dziewczyny polecaja bo po porodzie SN jestes czerwona pekaja naczynka itd. nie kazdej ale przewaznie a tu sie zdjecia robi.. wiec coby nie wystraszyc potem ogladających najlepiej jakos wyglądac.. a włosy.. mam zamiar umyć i opaska na głowe i do tyłu.

[anakazar]

Ooo i asiulek też w sumie równo ze mną wylądowała w szpitalu-coś sie naszym córusiom spieszy;/i miała takie same objawy jak ja-o kłucie w pochwie takie zdradliwe było-ja pomyliłam to ze skurczami,a te kłucia do w sumie i nawet dzisiaj mam,ale lekarz kazał mi się tym nie przejmowac jak mam od czasu do czasu-tłumaczył mi to tym,że na tym etapie mamy to praktycznie wszystkie tyle te drobne kobitki odczuwają to dużo bardziej boleśniej,a mamusie większe nawet mogą nie czuc,a brzuc w ogóle mam twardszy i mówi,że dlatego,że ja to sama skóra i kości i brzuch jest drobny i że chudziny mają gorzej w odczuwaniu bólu.

[martuko]

hej. je krotko, bo zbieram sie na wizyte, martwi mnie to bialko w moczu ciekawe co gin powie, moze nie kaze mi sie zglaszac do szpitala
jesli wroce do domku to pokaze wam zdjecia wozka ktory dzis dotarl jest szeroooooki w drzwi w domku mi sie niestetyt nie miesci...

[agnieszka09]

dzien dobry
ja dzis wyspana.ostatnie nocki pieknie spie.jedyne przerwy to na toalete i ponownie w kimeza to dnie mam leniwe i nic mi sie nie chce
tylko mam taka trase wyznaczona:kanapa-komp-toaleta-lodowka
u nas dzis pada,a tak bym na spacerek poszla


IZUMI dziekjue kochana za komplementyaj te ubieranie,czasami szybko dopasuje jakies ciuchy do siebie ale czasami to godz stoje przed szafa i konczy sie rozpacza bo nie mam w co sie ubrac
gratuluje udanych zakupow.fajnie,ze mialas tz przez kilka dni tylko dla siebie ja tez mialam mojego od srody,bo stracil prace ale jutro idzie na rozmowe i zobaczymy co z tego bedzie....


BAOBABKU ja tez mam problem butowy bo ostatnie buty w jakie wlaze popekaly mi z tylu take niedosc,ze to paskudnie wyglada to jeszcze jak jest mokro to mam mokro i w butach.ale jeszcze chwilke i znow bedzie caly asortyment do zalozenia



ANAKAZAR no to teraz tylko odpoczywanko i relaks i oby maluch jeszcze troche posiedzial w brzusiu.takze zdrowka zycze i wytrwalosci w lezeniu


MADZIWNIA hmmmm zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistosci
ja przygotowuej sie na rzeznie i na to,ze sil na nic nie bedzie po

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

MARUTKO trzymam kciuki za wizyte

[Darusiaaaa]

a ja nie myslalam zeby sie malowac do szpitala, tylko wsadzac dupsko w auto jechac do szpitala, zadnych zdjec nie chce!
malemu niech tz robi ale ja sobie nie zycze, a nawet jak zrobi to i tak usune, a on do domu wracal nie bedzie bo zostaje z nami w szpitalu

[anakazar]

a ja rozpakowałam wczoraj paczki z allegro i na jednej aukcji zamawiałam ubranka z mothercare i cartersa i zamówilam od 56 do 74 i kurcze dziewczyny masakra:body na 56 jest jak nasze 62,a najlepsze są 2 pajace które zamówiłam na 74-założe je mojej niuni jak skonczy 8-9 miesięcy-są przerażająco wielgachne-szkoda,bo są prześliczne.
I co?dupa blada,bo nazamawialam sporo na 56,bo w domu w tym rozmiarze mam tylko 3 body i dalej nie mam nic,a na 62 miałam i tak za dużo ciuszków i teraz jeszcze sporo doszło i na pewno moja mała tego nie przenosi;/

Izumi a jak z pracą Twojego Tż?wszystko już dobrze?pózniej się pochwal kochana zakupkami,ja pokazałabym swoje,ale znowu po chrzcinach nam aparat nie wrócił-muszę pogonic Tż,żeby odebrał