2010-11-09, 09:05 | #481 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/c...eci_38452.html |
|
2010-11-09, 09:14 | #482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Ja tam nie zapomnę kobiety z jakiegos artykuły w "Twoim Stylu", co to była jakąś dyrektor od PRu, HRu czy coś takiego (jakaś modna robota w pismach kobiecych) i w tydzień po urodzeniu dziecka poleciała do roboty. Jeszcze bym jakoś zrozumiała, gdyby firma była jej, bo wiadomo, że swojego człowiek MUSi doglądać, ale poświęcać czas i opiekę nad noworodkiem, żeby tyrać w zasadzie na kogoś!?
Takim by się to całodobowe przedszkole przydało. |
2010-11-09, 09:29 | #483 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
O! Znalazłam: http://www.planetakobiet.com.pl/arty...owynajecia.htm Cytat:
A ileż to się kasy co miesiąc marnuje idąc w kanał... Kto nam za to zapłaci? Cytat:
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-11-09 o 09:31 |
||||
2010-11-09, 09:36 | #484 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
|
2010-11-09, 09:41 | #485 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2010-11-09, 10:14 | #486 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
__________________
Jest mi dobrze samej ze sobą. To ludzie mają ze mną problem
|
|
2010-11-09, 10:18 | #487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
--------------------- Sine.ira widzisz różnicę bo jesteś inteligentna. Ludzie są różni - jedni uczą się przez doświadczenie własne, a inni przez doświadczenie cudze też potrafią - to taka wyższa szkoła jazdy
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-11-09 o 10:19 |
|
2010-11-09, 10:34 | #488 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Ciekawe czemu idea nie wypaliła - ponoć zainteresowanych było sporo. Pewnie się ludzie bali wytykania palcami Ja ? W życiu ! Tylko udaję |
|
2010-11-09, 10:52 | #489 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
__________________
Jest mi dobrze samej ze sobą. To ludzie mają ze mną problem
|
|
2010-11-09, 18:00 | #490 | ||||||||||||||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pewnie takie złe jest to, że chcę się opiekować dzieckiem, gotować obiady i wysłać tą biedną, miesiączkującą kobietę do pracy? Cytat:
Kobiecie nic się nie 'należy' z faktu bycia kobietą. Wszystko zależy od tego jak ludzie się ze sobą umówią. Żeby tego nie umieć zrozumiec, to trzeba być wyjątkowym betonem z XIX wiecznymi poglądami. Cytat:
Absurd goni absurd. Cytat:
Cytat:
zaraz popłaczę się ze śmiechu. A wiem co jeszcze możecie zrobić. Napisać że Dopamine to chamski materialista, bo wymaga od kobiety pieniędzy. A dlaczego niby mam nie wymagać? Jak kobieta wymaga, to ok, ale mężczyzna to cham i prostak, zgadza się? Analogicznie - jak mężczyzna zdradzi to cham, ale jak kobieta zdradzi, to pokrzywdzona przez mężczyznę, pewnie o nią nie dbał itd. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Problem w tym, że przez 90% tej dyskusji przedstawiacie tą sprawę tak, jakby kobieta była przez całe życie chora, gorsza, słabsza itd, i dlatego biedna ma wyznaczoną jedną rolę na całe życie. Bo rodzi dzieci. Z tego powodu mężczyzna jest zobligowany do tego, żeby kobiecie płacić pensję. Podobno. Podobno kobieta bidulka przez miesiączki nie może pracować, a do tego ci źli mężczyźni każą jej wciąż prać, gotować, smażyć i piec i rzecz jasna zabraniają pracować. Podobno z tych mężczyzn taaakie lenie. I ja się do tych bredni odnoszę, a temu że kobieta może nie móc (a nie nie może) pracować podczas ciąży nie zaprzeczam. Nie zaprzeczam naturalnemu stanowi rzeczy, w którym jak jedno czegos nie może robić, to robi tą rzecz to drugie. Tylko że to się zupełnie wymyka temu rzekomo obiektywnemu gadaniu, że mężczyzna powinien robić x, a kobieta powinna robić y. Mam tylko jedną wątpliwość co do barteru. Otóż kobieta nie jest w stanie dotrzymać warunków tej umowy gdy jest w ciąży i tuż po porodzie. Może np. nie mieć siły wykonywac obowiązków domowych. Czy w związku z tym mężczyzna powinien przestać wypłacać jej 'pensję' i kobieta powinna umrzeć z głodu? Niestety, ale idąc ścieżką rozumowania (tą niby strasznie mądrą, której Dopamine nie potrafi biedny zrozumieć) - tak powinno być. Ale jeszcze raz podkreślam - nie ja wymyślam tutaj absurdy, ja się tylko odnoszę do tego, co zostało napisane. Oczywiście odpowiedzi na to się nie doczekam? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mężczyzna i kobieta MOGĄ chcieć wybrać takie rozwiązanie, ale nie muszą tego robić. Cytat:
Cytat:
|
||||||||||||||||||||
2010-11-09, 20:26 | #491 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Tak przy okazji - idź do pralni zapytaj czy ci za darmo ciuchy odczyszczą i poprasują, spróbuj zjeść w restauracji za friko, znajdź gosposię co ci za darmo w domu posprząta, znajdź darmowy żłobek lub nianię co pracuje "społecznie" itd. Cytat:
Zająć się własnym dzieckiem przez np. 2h to też normalnie ponad siły. Jakie jeszcze tysiące innych zajęć? Nie każdy mężczyzna ma smykałkę do remontów i nie każdy je wykonuje wielu najmuje fachowców, którym płaci, a mieszkając w blokach jakoś nie trzeba rąbać drzewa. No i co teraz? Cytat:
Nikt nie karze mężczyźnie za ciążę płacić Ale to, że coś się dostało za darmo w prezencie nie oznacza, że to jest nic nie warte. Bo jak widzisz ci co chcą, a nie mogą to muszą zapłacić i to słono. Cytat:
Dzieciak jesteś i tyle tak mówiąc w skrócie. Możemy sobie tutaj tak jeszcze 100 lat dyskutować, ja mam czas Nie wiem tylko czy mi się jeszcze chce
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-11-09 o 20:31 |
||||
2010-11-09, 23:04 | #492 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Musi Ci się chcieć. Komukolwiek.
Nie możesz pozwolić przegadać się głupocie, przepraszam za opinię, tylko dlatego, że ma większą determinację;-). Ból Dopamine spokojnie byłabym w stanie zrozumieć. Chyba. Przez wieki to kobiety chciały nosić spodnie, jeździć okrakiem na koniu, i śmigać na bicyklu, to kobiety się prosiły aż doprosiły, żeby im wolno bylo nauczyć sie czytać i pójść na uniwerek (to już kosmos zupełny, prawdaż..;-)), także, mnie zupełnie nie zaskakuje i męzczyzna, który pragnie oddawać się, hm, chyba w takim razie (dla tego pana) rozkoszom froterowania podłóg, mycia szklanych tafli i roztaczania w domu smakowitych aromatów wypiekanych ciasteczek. Niech się Dopamine emnacypuje na zdrowie, wprawdzie wierząc Żywotowi Briana, embriona będzie musial nosić w pudełku, ale w końcu, dlaczego nie. Widzisz, kotuś. Gdybyś powiedział, że oczekujesz od partnerki, że razem z Tobą będzie współutrzymywała rodzinę, że nie masz ochoty sam jeden dźwigać odpowiedzialności za jej (kiedyś, w przyszłości) byt, gdybyś przy tym zwyczajnie uwzględniał, że w związku sa okresy, kiedy z różnych względów jedno z partnerów nie może przynosić pieniędzy (i tu np. widzimisię partnera, choroba partnera, zwolnienie z pracy partnera i brak posady, oraz: ciąża, poród, oraz, w zależności, jak się partnerom podoba, i jakimi dysponują środkami, wychowywanie tegoż potomstwa, sic!), a nie wyjeżdżał z jakimiś farmazonami na temat, na cóż to sobie trzeba oszczędzić /bo Ty choćbyś stęchł to paluchem nie kiwniesz i sakwieką nie podzielisz , w końcu jesteś na to zbyt świetny/ to by Cię jeszcze można bylo potraktować względnie poważnie. Ale nie dajesz tej szansy. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-11-09 o 23:08 |
2010-11-10, 00:00 | #493 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Problem w tym, że jak dotąd nie doczekałem się żadnej konkretnej odpowiedzi na to, co napisałem. I tego niestety nie zmienią żadne gierki, odwracanie kota ogonem i zaciemnianie sprawy. Jakoś tej Waszej 'niby dojrzałości' nie potwierdza sposób w jaki rozumujecie i prowadzicie dyskusję. Tak, przyznaję - jestem niedojrzałym gówniarzem. A teraz proszę o dorosłe i KONKRETNE odpowiedzi na proste pytania powyżej. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Równie dobrze ktoś moze chcieć mieć dziecko, chcieć zrobić dla niego 'wszystko', ale to 'wszystko' dla każdego znaczy coś innego. Może chcieć zrobić dla niego wszystko, ale to wszystko zapewnić mu w zupełnie inny sposób. Może wierzyć w to, że zapewni dobry rozwój dziecku. Może sądzić, że najlepszy rozwój zapewni mu przedszkole. I niestety Twoja definicja rzekomej dojrzałości tutaj padła. |
||||||
2010-11-10, 01:48 | #494 | |||||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Naprawdę uważasz, że w przyrodzie nie ma kobiet, które z mniejszą lub większą chęcią realizują się na płaszczyźnie zawodowej, zarabiają swoje wlasne pensje, i że obsiadly Cię tutaj ostatnie kwoki, których szczytem marzeń jest wydać się za mąż i pranie niezupełnie przysłowiowych ;-) skarpet? Cytat:
teraz tak. ile razy dziennie jesz. Ile w tygodniu potrzebujesz kolacji. I śniadań. Obiadów, Ile razy na tydzień wkładasz czyste majtki. Czy lubisz srać do brudnego kibla. Sorry za obcesowość. Czy lubisz jeść z brudnych talerzy. Czy lubisz mieć pustą lodówkę po otwarciu. Ile papieru toaletowego na tydzień zuzywasz (ktoś musi pojść i kupić). Itd. Na każdą czynność, typu zmywanie, składa się x-rozmaitych czynności. Napiszę Ci to wręcz szczegółowo. Załadowanie zmywarki, rozładowanie, to, kiedy zmywarka jest (segregacja szklanek i talerzy, usunięcie resztek jedzenia, usunięcie etykietek ze słoików, umycie ręczne rzeczy delikatnych /np. gdy talerze mają ładniejszy wzorek a tobie zależy, by pozostał/, nietypowych, umycie garów, patelek, generalnie wszystkiego czego wcisnąc się nie da lub nie ma sensu itd), wytarcie blatów (szafek, lodówki), kafelków (tłuszczy syfi ;-)), przemycie krajalnicy, blendera, desek, umycie pieca, umycie zlewu, przepranie ścierek. Zamieść podłogę, umyć podłogę. To jest codziennie zabawa od nowa i/lub zabawa z co parę dni. I teraz Ty. Cytat:
Cytat:
Co z mężczyznami, ktorzy mieszkają w blokach. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja też mam cierpliwość, i też, powiedzmy, mogę poświęcić tą chwilę (no, tu akurat nie tak koniecznie 'chwilę') , by się produkować wciąż o 1 i tym samym, tylko, że to nie ma żadnego sensu. I to jest trochę smutne. Aha. A w niektórych domostwach jeszcze są zwierzaki, i jeszcze dochodzą obowiązki związane z nimi. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-11-10 o 02:04 |
|||||||||||||
2010-11-10, 12:06 | #495 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Dostałeś tutaj konkretne odpowiedzi, nie moja wina, że nie rozumiesz co ludzie do ciebie piszą. I jednak mi się już nie chce - nawet nie pisać, lecz czytać tych bzdur, które ty wypisujesz.
Cytat:
Ludzie płacą za takie usługi i to słono. Taka np. niania w stolicy to po 2500 zł najmniej bierze. Tak samo jak za hydraulika, kominiarza, posadzkarza, bo nie wiem jaki ty masz zawód, ale np. mój mąż nie wykonuje żadnego z wymienionych i niewielu mi znanych panów wykonuje wszystkie te zawody naraz, w związku z czym czynności te nie należą wcale do męskich obowiązków jak nam tutaj próbujesz udowadniać.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2010-11-10, 12:59 | #496 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
O kurdę, ale dyskusja
Dopamine, jeśli chodzi o to "płacenie" to ja spróbuję Ci opisać jak ja to rozumiem Jedna osoba idzie do pracy, czyli poświęca swój czas aby uzyskać konkretną wartość - pieniądze. Druga zostaje w domu, aby uzyskać konkretne wartości, czyli posprzątane mieszkanie, ugotowany obiad itepe, (które de facto możnaby przeliczyć również na pieniądze). Oprócz tego ta pierwsza osoba może dodatkowo poświęcać czas na doraźne zajęcia, które wypadają raz na jakiś czas, czyli np remont, przesuwanie czegoś itepe. W sumie sprowadza się to do tego, że każda ze stron poświęca swój czas, mniej więcej po równo, aby po 1 było co jeść i za co opłacić rachunki, a po drugie żeby było w domu co zjeść, czysto, oprane, dzieci wychowane, itepe. I tym własnie swoim czasem poświęconym rodzinie, albo zarobionym pieniądzem "opłacają" drugą stronę. Równie dobrze może to wyglądać tak, że: Obie osoby idą do pracy, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, obowiązki domowe albo spełniają razem po równo, albo wynajmują pomoc, za co tymi zarobionymi pieniędzmi trzeba zapłacić. Nierzadko wychodzi to finansowo wcale nie lepiej, niż gdyby jedna osoba zostala w domu i zrobiła to osobiście. A ponieważ facetowi zwykle łatwiej zarobić lepszą kasę wiele kobiet decyduje się na pozostanie w domu. Ot filozofia cała. I można się spierać, czy więcej warte jest umycie kibla czy przesunięcie szafki czy przesiedzenie w biurze 1h, ale to już podchodzi mi właśnie pod jakeiś patologiczne sknerstwo i wyrachowanie. A jeśli masz problem z tym, że to Ty chciałbyś zostać w domu a wysłać partnerkę do pracy - ok, jeśli ona jest w stanie zarobić na całą rodzinę jak dla mnie nie ma problemu. Tylko niestety rzadko to jest możliwe, z różnych powodów, które w sumie w tej dyskusji raczej znaczenia nie mają. I powiem Ci tak - na dzień dzisiejszy zarabiam więcej od tżta. Gdybyśmy mieli dziecko i jedno miałoby zostać w domu nie miałabym nic przeciwko temu, żeby to byl on tym bardziej, że moja praca wcale nie jest męcząca (jak widać he he) więc nie demonizuj już tak, jakie to te chłopy są biedne, bo muszą tyrać ... ja tam do pracy przychodzę odpocząć, i śmiem twierdzić, że wielu facetów ma dokładnie to samo.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... Edytowane przez MarudexuS Czas edycji: 2010-11-10 o 13:01 |
2010-11-11, 00:42 | #497 | ||||||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Niepotrzebnie się rozpędziłaś. Cytat:
A gdzie pomaganie żonie, gdy ta jest w ciaży i nie może wykonywać wielu z tych prac, które wymieniłaś? Kto za to zapłaci? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||||||
2010-11-11, 01:27 | #498 | |||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Współcześnie wiele pań potrafi ugotować posiłek. Może obecnie kobiety nie bawią się zbyt często w peklowanie, np., nie robią wlasnych wędlin, stąd i pojawia się oczywiście brak pewnych umiejętności, niemniej, znakomita większośc pań potrafi upitrasić obiad i upiec parę ciast. Natomiast całkiem sporo panów nie potrafiłoby naprawić kranu czy zajrzeć do programatora w pralce. ---------- Dopisano o 03:27 ---------- Poprzedni post napisano o 03:20 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-11-11 o 01:32 |
|||||||||||
2010-11-11, 09:44 | #499 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
A nikt mu za to nie płaci bo robi to też min. dla siebie. Przecież nie musi tego robić, może komuś zapłacić za zrobienie tego. Tak samo jak kobieta może niczego w domu nie robić i pracować 16h na usługi niani, sprzątaczki, kucharki i praczki. Tylko po co w ogóle mieć dom i rodzinę jeśli się tym nie zajmujemy? Przedszkole ci dziecko wychowa, jakaś obca baba posprząta itd. wiesz to po co ci w ogóle żona? To przecież tylko niepotrzebne koszty Oczywiście wszystkie te osoby będą dla ciebie to wszystko robiły za darmo - bo przecież ta praca jest nic nie warta i twoim zdaniem nikt za nią nie płaci. Nawet nie cudzej tylko konkretnie pracy kobiet. Zresztą już nam wprost powiedział, że ta praca jest nic nie warta i tylko nam się tak wydaje, że coś znaczy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2010-11-11, 10:34 | #500 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
W ogole Dopaminee, my juz mamy XXI a Ty tak jakby zatrzymales sie na czasach miedzywojennych. Kto teraz drewno rabie? Teraz masz takie piece, ze nastawiasz jaka temperature chcesz miec w domu a wegiel dozuje podajnik. W ogole napalic do pieca to kazdy moze. Zrzucac wegiel tez
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2010-11-11, 10:53 | #501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Tak na marginesie: górnicy nie walą w kamienie kilofami, to już nie te czasy. Fakt, praca górnika jest ciężka ale wygląda inaczej niż kiedyś
A zauważ, ze to własnie w miejscach gdzie górnictwo było podstawą gospodarki najdłuzej utrzymał się model: mężczyzna pracuje a kobieta pracuje w domu. Własnie dlatego, że praca w kopalni była cięzka i facet nie miał siły na podział obowiązków. Z tym, że dla pracy swoich żon górnicy mieli wielki szacunek i było nie do pomyslenia, żeby któryś potraktował pracę w domu jako beleco, niewarte wzmianki. Obecnie praca górnika wyglada inaczej i życie w rodzinach np śląskich tez wyglada inaczej, coraz więcej kobiet pracuje (własciwie już większość z młodszego pokolenia), bo tez mozna już wymagać od faceta jakiegokolwiek uczestnictwa w pracach domowych. Ogólnie zadziwia mnie to co mówi Dopamnie o pracach mężczyzn w domu, ja nie wiem w jakim domu on mieszka i jego znajomi, ale gdzie oni mieszkają?! Mam rodzinę na wsi i jakoś nie widuję tych facetów przepychających kominy czy rynny (to robią fachowcy), zrzucajacych wegiel do piwnicy (to robią panowie, którzy przywożą węgiel), nikt własną reką nie robi stołka czy kredensu, nikt nie wynosi wiadrami popiołu, ludzie, czy ktos jeszcze ma kaflowe piece we wszytskich pomieszczeniach?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2010-11-11, 11:27 | #502 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- Tak sobie teraz mysle. Moze Dopamine pochodzi z jakiegos biednego rejonu Polski czy swiata i tam rzeczywiscie wszystko sie wykonuje samemu, bo pieniedzy brakuje na fachowcow. albo pochodzi z jakiejs spolecznosci a'la Amisze. Nie wiem.Tylko tym moge wytlumaczyc to jego zupelne oderwanie od rzeczywistosci.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2010-11-11, 11:35 | #503 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Tak gwoli małego wyjaśnionka
Cytat:
Ja zamawiam drzewo już pocięte, tylko poukładać w drewutni je trzeba, ale jak ktoś chce oszczędzić, to zamawia w dużych klocach i sam ciacha, albo używa specjalnej maszyny do tego, o ile taką posiada. Mają, mają, warmińsko-mazurskie jest upstrzone chałupami z takim ogrzewaniem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2010-11-11, 12:02 | #504 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
To ja pokuszę sie o wyliczenie ile kosztuje ugotowanie rosołu przez kobietę
Wcześniej wklejam linka do menu pierwszej lepszej restauracji jaka mi sie otwarła, wydaje mi sie, że należy ona do raczej przecietnych. http://www.zorientujsie.pl/menu.html Rosół kosztuje tam za 1 porcję 4,5 zł. Koszt ugotowania rosołu w domu, gar gdzieś tak dla 5 osób: porcja rosołowa - 1,50 zł. warzywa ( 1 cebula, 1 marchew itd.) - 2,00 zł. Przyprawy ( +- szczypta) - 0,50 zł makaron - 2,50 energia - 0,50 Koszt : 7 zł 7zł / 5 osób( z wcześniejszego założenia) = 1,40 Koszt ugotowania dla 1 osoby W reatauracji zapłacimy za to 4,50 więc 4,50 - 1,40 = 3,10 zł za 1 porcję * 30 dni = 93 zł TYLE POWINIENEŚ PŁACIĆ KOBIECIE ZA 1 TALERZ ROSOŁU, KTÓRY DOSTAJESZ CODZIENNIE. Jeśli masz dzieci powinieneś płacić wieloktotność tej sumy Przejdżmy do dania głównego z menu tejże restauracji. Znalazłam tak coś takiego: ryż z jajkiem i warzywami koszt 10 zł. (wybrałam to bo mało składników, a muszę rozdrobnić, ) Koszty: Pudełko ryżu - 3 zł ( 4woreczki) = 0,75 zł za jeden woreczek dla 1 osoby jajko - 0,45 warzywa - 3 zł ( 1 cebula, 1 marchew, pół kapusty pekińskiej itp) przyprawy - 0,50 energia - 0,50 Koszt dla 1 osoby = 5,20 10 - 5,20 = 4,80 * 30 dni = 144 zł dla kobiety za 1 porcję hmmmm dla mnie... to bardzo byle jakie danie. Co by było gdyby zamiast ryżu pojawiła sie jakaś rolada ze śliwką z sosikiem.... koszty rosną.... PS. Niedawno był u mnie w domu kominiarz, chodzi raz na pół roku , wymiata kominy za 30 zł * 2 razy w roku = 60 zł. tylko to jest fachowiec ... a nie TŻ.
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ Edytowane przez niro Czas edycji: 2010-11-11 o 12:03 |
2010-11-11, 21:09 | #505 | |||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Wyjaśnijmy sobie jedno. Znam trochę osób, gdzie to mężczyzna opiekuje się domem i gotuje, a kobieta pracuje. Znam trochę rodzin, gdzie ludzie dzielą się obowiązkami. Znam takich mężczyzn, którzy ciężko pracują, a ich kobietom nie chce się im nawet zrobić kanapki po pracy. Znam też ludzi, którzy wynajmują pomoc domową. Znam też takich, gdzie obowiązki domowe wykonuje teść, lub matka, którzy jeszcze żyją. Więc nie jest to tak, że 'mężczyzna robi x, a kobieta y' i to zawsze, zawsze, zawsze. Po prostu tak nie jest. Stawiacie sprawę tak, jakby wszystkie kobiety miały określoną rolę - zajmować się dzieckiem, domem itd. Mamy XXI wiek, można iść do pracy, dać dziecko do przedszkola, pozwolić rodzicom sobie pomóc w opiece nad dzieckiem, wynająć opiekunkę do dziecka. Wbrew pozorom niektóre osoby na to stać. I wiele osób tak robi. Jak powiedziałem o opiekunce do dziecka wcześniej, to zrobiłyście awanturę wokół tego, że na opiekunkę do dziecka nie każdego stać. No więc analogicznie - nie każdego stać na to, żeby za każdym razem wynajmować fachowca. Oprócz tego - na fachowca ktoś musi zarobić - a zarabianie, to również obowiązki mężczyzny, za które, wg tego, co mówicie - kobieta powinna mężczyźnie płacić. Bo za wykonywanie obowiązków wobec partnera, dziecka i rodziny powinno się płacić. Cytat:
Jednym zdaniem - przez kilka stron tematu pisałyście bzdury. I jeszcze się o nie kłóciłyście, wyzywając mnie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ps. jedyną osobą, która do tej pory opisała normalne stosunki cywilizowanych ludzi, jest MarudexuS. To całkowicie naturalne, że ludzie umawiają się, są dynamiczni, dogadują się czy zrobić tak, czy inaczej i przede wszystkim szanują się. Stawianie sprawy tak, że mężczyzna ma za coś kobiecie płacić jest moim zdaniem zwyczajnie chamskie. A takiego podejścia broni tutaj kilka osób od już długiego czasu. Wcale mnie nie dziwią wyzwiska, bo taki to w końcu poziom... Edytowane przez Dopamine99 Czas edycji: 2010-11-11 o 21:13 |
|||||||
2010-11-11, 21:16 | #506 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
No i co? Pat.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2010-11-11, 21:30 | #507 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Cytat:
Szach i mat. *praca zawodowa to również obowiązek wykonywany dla rodziny. W sytuacji gdy kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna pracuje - to dzięki mężczyźnie ta kobieta ma dom, mężczyzna płaci za prąd, z którego ta kobieta korzysta jak jest w domu, za wodę, gaz etc, kupuje za swoje pieniądze warzywa z których kobieta gotuje zupę itd. W związku z tym albo uznajemy, że nikt nikomu nie płaci, albo pytam ponownie - w jaki sposób kobieta zamierza się swojemu mężczyźnie wypłacić za to wszystko, kiedy i w jaki sposób? Bo ja bym naliczał odsetki, i wyznaczył określoną wysokość czynszu, gdyby mi ktoś w taki sposób stawiał sprawę, że w rodzinie ktoś komuś za coś płaci. Edytowane przez Dopamine99 Czas edycji: 2010-11-11 o 21:32 |
|
2010-11-11, 21:32 | #508 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
No ale co z tego że ty znasz takie osoby.
To nie oznacza, że to jakaś norma jest. Podajesz jednostkowe przykłady wyjątków, które mają dowieść tego, że to co każdy z nas na co dzień widzi nie jest prawdą. Cytat:
Natomiast wiele razy ci tłumaczono, że nie zawsze się to opłaca. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wiele kobiet w ciąży wykonuje ciężkie prace bo nie mają wyboru. Cytat:
Cytat:
Wobec tego wniosek, że mężczyzna powinien dostawać drugą pensję jest błędny. Cytat:
Cytat:
Wiesz, że za robienie czegoś ludziom się płaci? Tak, nawet kobietom się płaci. Jakim cudem doszedłeś do tego, że kobieta ma robić rosół i jeszcze płacić facetowi za jego jedzenie to nie wiem. Jeśli chodzi o twoją logikę to krętymi ścieżkami podąża...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-11-11 o 21:34 |
||||||||
2010-11-12, 09:17 | #509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Klarissa on tego nie pojmie, bo w jego swiecie placic mozna tylko kasą. A skoro prowadzenie domu to nie praca, toć to przeciez tylko facet pracuje w jego mniemaniu i jeszcze kobieta ma mu płacić za to. Gotówką.
|
2010-11-12, 09:41 | #510 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: chłopak a kwestie majątkowe
Klarisso i Hultaju, myslałyście kiedy o karierze nauczyciela? Cierpliwość macie wręcz idealną do tego zawodu.
Dopamnie, jesli twoim argumentem jest "machanie kilofem w kopalni" to nie dziw sie potem, że ktoś usiłuje wyjasnić ci, że piszesz bzdury. I ja widzę, widzę, że ciebie nic nie interesuje prócz swoich własnych wymsłów i nie pytasz o nic, bo ty WIESZ. Szkoda tylko, że w tej wiedzy nie meiści sie to, że mężczyźni nie machaja kilofami na kopalniach, nie przetykają codziennie rynny, nie noszą wegla na 10 pietro i nie robia mebli do domu itd.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-11-12 o 09:46 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.