Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[Darusiaaaa]

anakazar ten fioletowy z wygladu bardzo przypomina ten nasz peg perego co mala miala wczesniej.

[anakazar]

Mi się fioletowy podoba,ale jeszcze biorę pod uwagę quinny
http://allegro.pl/wozek-quinny-zapp-...413282163.html czarnego

[ania p]

Napisane przez mrowak

tak sobie pomyslalam o Tobie i AniP- słuchajcie, a moze nie uczcie och juz wcale z butli ze smokiem?? bo TEORETYCZNIE to dzieciaki juz powinny odstawiac standardowe smoki i butle na poczet lyzeczek- ja np,dzis po raz pierwszy na sniadanie dalam Gabrysi nie butle z mlekiem tylko miseczke kaszki (z mlekiem oczywiscie) wtrąbiła całość-dłużej to zajmuje, bo trzeba łyzeczką karmić, ale prawdą jest to, że wypadałoby butli coraz mniej używać już-u nas zostałaby tylko wieczorna porcja mleka przed snem.

Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale może nie musicie właściwie ich uczyć picia z butli, co?

MOja Ola nie je kaszek , czasem skubnie kilka łyżeczek z niekapka nie bardzo narazie umie pić takze nie mam za bardzo jak kombinowac , z butelki pije picie . a tak to cycek , chciałam żeby z butli piła też mleko . ona wogóle mleka nie ruszy z niczego w akcie desperacji chciałam jej dać łyżeczka nawet i tez nie ruszy , nawet mojego odciągniętego nie chce pić z butelki . ot taki dziwak

Napisane przez Gmyrelka

Cześć mamusie

My dzisiaj po 2h spacerku, poszliśmy sobie do pałacyku w Wilanowie. Hania była mega dzielna bo naprawdę kawał drogi zeszliśmy Dyź się wyspał i najadł chrupek

anakazar na serio wraca zima

mrowak ja mam po Hance maxi cosi priori i bardzo sobie chwale ten fotelik. Lubie go i moje dzieci także. Wygodnie im więc to najważniejsze

A jaką polecacie spacerówkę pomijając maclarena?? (szkoda mi kasy...) Muszę zakupić coś lżejszego jak do rodziców się wybieram

GRATULACJE dla wszystkich dzieci z okazji miesięcznic !!

I witam nową mamusię

Mogę ci polecić espiro podróbe maclarena . Miała go moja koleżanka i była mega zadowolona i poleciłam innej kupiła jeździ i też bardzo sobie chwali ten wózek , składa się dokładnie jak maclaren
http://allegro.pl/wozek-parasolka-es...404254399.html
http://allegro.pl/wozek-spacerowy-ac...401463520.html
jedna ma ten drugi a ta moja kumplea teraz kupiła ten pierwszy .

Napisane przez P0P70

JA też siedzę na allegro i szukam wózka. Ale ja kupię chyba Maclarena. Mam już jeden i jestem zadowolona ale potrzebuję parasolki aby szybko i łatwo sie składał. Co prawda będzie to już 3 wózek. I zastanawiałam sie nad zakupem używanego ale jak usłyszałam że TZ planuje kupić sobie motor (ci faceci po 40-ce) to stwierdziłam że dzidzia będzie miała nowy i zapłaci za niego TZ. Sama miałam okazję poprowadzić trochę Maclarena XT wraz z Olą (AniP) i jest OK. A teraz to zastanawiam sie tylko czy XT czy XLR.

Mówiłaś że przeszkadza Ci to że mój ma dość wąsko koła to może weź sobie ten XLR i tak go potem możesz dobrze na allegro sprzedać , albo zostawić dla drugiej dzidzi

A my dziś na basenie byliśmy , a tak to dzień lenia .
Jutro do kolezanki jade .

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez anakazar

Mi się fioletowy podoba,ale jeszcze biorę pod uwagę quinny
http://allegro.pl/wozek-quinny-zapp-...413282163.html czarnego

Jak mieszkasz na zadupiu to nie polecam zakupu ani tego espiro ani tego qiunny chyba że chcesz mieć go do miasta .
zapp ma też nie rozkładane oparcie , ja go miałam jakies pół roku i sprzedałam , fajny dla starszaka do centrum handlowego , dla ludzi co latają samolotami czy jeżdża na rowerach ( wózek można przewieźć na bagażniku roweru na specjalnym uchwycie ) no i jest mega mały po złożeniu .
Ale na miejsca gdzie nie ma asfaltu czy jest średnia droga a nie jakieś równe chodniczki taki wózek to porażka

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

anakazar - na czarnym maclarenie niestety wszystko widać , wystarczy że dziecko zje ciasteczko i tapicerka do prania bo widać że jest syf . XLR jesr szerszy , i ma taką podkładkę na siedzisko którą do XT można ew dokupić

[P0P70]

Napisane przez anakazar

Ja tam wyborem tego wózka kieruję się tylko kolorem:bo to już trzeci będzie to w końcu musi być w różu albo we fiolecie

Oto i typowa KOBIETA. Nie ważne co ważny KOLOR.

Moja nie je ale przynajmniej pije - wodę z odrobiną soczku.
Ja stawiam butelkę na stoliku i ta sama podchodzi i pije. Pokażę Wam jak.
I jeszcze jedno zdjęcie. Schowałam małej pchacza ale ta sobie znalazła coś nowego. Ja na dole mam taki kosz do którego wkładam podręczne ciuszki małej aby nie latać na górę.

[anakazar]

aniap taka różnica między nami,że Ty do zakupu podchodzisz praktycznie,a ja jak sroka wizualnie hehe
A o tym,że na czarnym wszystko widać nie pomyślałabym,a masz rację

Ja wyszłam już z tych wózków,bo też spojrzałam na esprio filoetowo-różowy i sama nie wiem,który by tu wziąć.Za dużo ich jest.

[madziwnia]

Brava dla Kalinki!!!
Ja michasi kupie nocniczek na roczek taki wypasiony;p

Dziewczyny czuje sie fatalnie z ta moja niemową!! teraz juz tylko minimalnie szeptem mówie.. nawet pis sie nie wydobywa z mojego gardła...

buuuuuuuuu

Jestem padnieta wróciłam z zajec na uczelni ok 19

dobranoc!!!

PS. adresy podam może jutro ok? pa

[anakazar]

Oo teraz doczytałam co Ania napisałaś o quinny i już teraz nie wiem nic;/

Pop mała jest świetna

[pl_madzia]

Napisane przez anakazar

A moja panna dzisiaj sobie do mnie leciała i tak ją z kuchni obserwowałam,a ona natrafiła na płytkach na ziarenko maku z bułki i oczywiście złapać rączką nie mogła,to co zrobiła?nachyliła się i pięknie ziarenko zlizała...nie przepuści nawet tego

[Ferrou]

Dziewczyny, kliknięte

Napisane przez pkrys

Czesc Mamusie! Moge do was dolaczyc??
Wiec urodzilam synka 23 -04 -2010 r. o godz.15:40, waga ur.:3250g wzrost:56cm,siłami natury w wieku lat 18 . Na imię dostało mu się Bartłomiej (Bartek , Bartuś) . Obecnie wazy 9 kg i ma 77 cm za tydzien konczymy 9m . Sama ma na imię Paulina- skad taki login? P-paulina, krys-poczatek mego nazwiska . BUZIACZKI I MILEJ NIEDZIELI!!

Witamy Pokaż zdjęcia

Napisane przez anakazar

A moja panna dzisiaj sobie do mnie leciała i tak ją z kuchni obserwowałam,a ona natrafiła na płytkach na ziarenko maku z bułki i oczywiście złapać rączką nie mogła,to co zrobiła?nachyliła się i pięknie ziarenko zlizała...nie przepuści nawet tego

Napisane przez P0P70

Ferrou - przekaż synkowi gratulacje z okazji ukończenia 10 m-cy
Ja to zapomniałam o tych naszych 13-tych i dopiero Ty mi przypomniałaś. Ale to tak jest liczy się poszczególne miesiące do roku a potem to już roczki.

Przekażę

Napisane przez P0P70

Oto i typowa KOBIETA. Nie ważne co ważny KOLOR.

Moja nie je ale przynajmniej pije - wodę z odrobiną soczku.
Ja stawiam butelkę na stoliku i ta sama podchodzi i pije. Pokażę Wam jak.
I jeszcze jedno zdjęcie. Schowałam małej pchacza ale ta sobie znalazła coś nowego. Ja na dole mam taki kosz do którego wkładam podręczne ciuszki małej aby nie latać na górę.

Mądra dziewczynka

A moj posiadł dzisiaj nowe umiejętności

Pokazuje nosek daje buzi i sam wchodzi na bujaka, klęczy na nim i chce wstawać.. mało zawału serca nie dostałam ale dumna jestem z niego ze sobie chłopak poradził

Byliśmy dzisiaj na spacerze... 10stopni, słonce świeci, ptaszki spiewają... tak wiosennie było Szkoda że zaraz jakieś mrozy mają być...

[ania p]

anakazar - dla mnie wózek musi przede wszystkim rewelacyjnie się prowadzić , to jest dla mnie priorytet , dlatego pare ich już zmieniłam pozbyłam się quinny właśnie mimo że jest piękny ale niestety mało praktyczny ale w CH byl świetny he he , woziłam na nim sobie fotelik maxi cosi ten mały bo można na nim go montować , w bagazniku prawie nie zajmował miejsca do tego pakuje się go w torbe . Dwa weź pod uwagę wygodę małej mieszkacie na wsi . U mnie na mojej drodze nie wyobrażam sobie wyjścia z takim wózkiem , gdybym mieszkała nadal w wawie to byłby super bo jest lekki i mozna go znieśc z dzieckiem po schodach itp .
Kolor wózka też mozna sobie zawsze zmienić , jest kupa tych nakładek na siedzisko jak lubisz mozna sobie kupić kilka i zmianiać


Pop - co macie za aparat ? ładne foty robi . Ale ta Twoja córa sprytna Mój leń woli jak mu się butle trzyma .

[libra777]

Anakazar boskie z tym ziarenkiem maku Sierotka Marysia malutka.
To widzę że Twój tz też kociarz mój to by się za chiny nie zgodził na takie coś.
Pop no zabiłaś mnie z tym podcieraniem tyłka, może wy dziewczyny powinnyście pracować w schronisku.Ty masz dobre serce kobieto , pod tą zołzą kryje się wrażliwa istota
Oliwka juz sobie super radzi
Mój to zamiast się napić to rozlewa i rozmazuje
Ania imponuje mi ta Twoja wiedza na temat wózków z kąd Ty kobieto tyle wiesz
Ja mogę tytko polecić na tereny wertepiaste czyli na wiochę wózek raczej z dużymi pompowanymi kołami , bo z małymi sie nie sprawdzi
Machaj no brawo dla Kalinki

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

A ja dzisiaj miałam strach na wieczór, wchodzę na górę do nas do sypialni , światła nie zapalałam bo ze schodów się świeciło, rzucam Mika kocyk na łóżko i słyszę prychnięcie, kolana mi zaczęły drgać , patrzę oczy się świecą , tak się rozdarłam , wrzeszczałam jak głupia, wszyscy się zlecieli równie wystraszeni moimi wrzaskami , zapalam światło a tam kot( ten przybłęda co go przygarnęłam) usadowił się na środku łóżka i ani myśli schodzić, musiałam go wywalić i pościel zmienić.
Po południu Miko zasnął w wózku i spał w korytarzu przy otwartych drzwiach i pewnie wtedy kot smyrgnął do chaty.
No tak mnie wystraszyła franca że cała się trzęsłam.Widać że to był domowy kot ,chyba też muszę go odrobaczyć.

[P0P70]

Napisane przez Ferrou

A moj posiadł dzisiaj nowe umiejętności

Pokazuje nosek daje buzi i sam wchodzi na bujaka, klęczy na nim i chce wstawać.. mało zawału serca nie dostałam ale dumna jestem z niego ze sobie chłopak poradził

dla małego zdolnichy.
Moja to buzi może da ale tylko Igorowi. Mam to jak dorośnie i będzie chciała coś od nas

Napisane przez libra777

Pop no zabiłaś mnie z tym podcieraniem tyłka, może wy dziewczyny powinnyście pracować w schronisku.Ty masz dobre serce kobieto , pod tą zołzą kryje się wrażliwa istota
Oliwka juz sobie super radzi
Mój to zamiast się napić to rozlewa i rozmazuje

Bo ja nie jestem zła tylko szczera. A szczerość bardzo często jest brana za złośliwość.
Moja też rozlewa ale jej "cierpliwie tłumaczę" że nie wolno. Niemniej potrafi wypić sama całą butelkę do dna, oczywiście nie od razu tylko tak przez parę godzin. Za to chrupki jej nie interesują no chyba żeby je rozkruszyć i porozrzucać po całej podłodze.

MadziWina - Zdrowia Ci życzę niema bidulo.

[pl_madzia]

z wózkami mam tez trochę doswiadczenia, przed x-landrem xv mialam pożyczony espiro, taki używany około 1,5 roku, jak widziaalm w sklepie to mi się podobały. Ale jak mialam użyć to się okazało że małemu jak siedział na prosto to główka wystawała jakieś 1-2cm, to już sobie wyobraziłam co będzie za np rokno i druga sprawa lubię się poruszać bezgłośnie, a tamta spacerówką to było mnie słychać, ale może taki egzemplarz, na mieście tez zwracalam uwagę, i natrafiałam tylko na takie jakies stukające.
Po pierwszym dziecku mając spore doświadczenie w parasolkach bo mieszkalam w centrum miasta to wiem jedno, zwracajcie uwagę na pochylane oparcie, i podnoszony podnóżek, żeby dziecko nie wisiało na pasach jak zaśnie, lub spało z wiszącymi nóżkami. Amortyzacja nawet w mieście jest potrzebna.
Jak byłam w hurtowni z wózkami to jedyny który z parasolek wyglądał na porządnie wykonany, fajnie się nim jeździło, i z bardzo dobrą amortyzacją to wytwór x-landera delti http://allegro.onet.pl/a-wozek-delti...389066457.html
Polecam przed zakupem nie kierować się tylko opinią jednej osoby, czy wyglądem, ale poczytajcie opinie, dużo czasu nie zajmuje, a potrafi pomóc. Jak swego czasu sprawdzałam opinie to ten delti dość dobrze wychodził. Więc jak nic nowego nie wyjdzie w 2011 to jak będe potrzebowała parasolkę to sie na niego zdecyduję.

P0P Ale na tym drugim zdjęciu mala ma odlot w oczach Erwi "jeździ" przy pomocy krzesełka do karmienia, a jeździk, i stoliko-pchacz stoją i się kurzą

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez P0P70;24421256
[B

Bo ja nie jestem zła tylko szczera. A szczerość bardzo często jest brana za złośliwość.[/B]

No ja niestety dla niektórych tez szczera do bólu jestem i myślą przez to że ja wredna czasami czy niemila, a ja po prostu jak np koleżanka chce coś kupić czy zmienić w sobie mówię szczerze że to zły pomysł, albo że kiedyś widzialam ją w czymś takim a takim, i jej super pasowało, i niech przy tym zostaje. A znam takie co mówią "o jak super tobie w tej bluzce" a jak nie ma tej osoby w pomieszczeniu to wygłaszaja całkiem inne opinie.

[ania p]

Libra - ja sama miałam kilka wózków . I mam dużo kolezanek z Szymowego forum w wawie co też ju troszkę tego towaru przerobiły bo mają zwykle po dwoje dzieci . takze troszkę się tego nazbierało .

[cigi]

czesc;
to ja tez sie pochwale; Basia pokazuje i oko i nos; i nauczyla sie wkladac te okregi na slupek (nie wiem jak to sie nazywa)

machaj ja tez nie bardzo wiem jak sie zabrac za odstawianie b. od cyca... Ona tez nie lubi smokow;
z butelki nigdy nie jadla, nie umiala i juz chyba jej uczyc nie bede... sama nie wiem; no i przy cycu jest zasypianie...

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

martuko, nie wiem kiedy sie tu pojawisz, ale mam pytanie, czy twoje bolace nadgarstki tez sa spuchniete? Bo moj jeden jest; lekarz obejrzal je sobie i dal mi masc przeciwbolowa... Ale czy to nie dziwne, ze spuchniete?

czy ktoras z Was ma jakis pomysl co to moze byc?

[P0P70]

Napisane przez cigi

czy ktoras z Was ma jakis pomysl co to moze byc?

Cigi -Ty nie myśl tylko idź do lekarza i spytaj specjalisty. Ale pewnie Ci stawy spuchły tylko pytanie dlaczego??

I oczywiście dla Basi za nowe umiejętności.

[cigi]

Basienka, amatorka kapieli, przestala je lubic...
Zrazila mi sie pchla mala... raz napila sie wody, ostatnio zalalam jej oczy jak jej mylam glowke (jeszcze nie doszlam do wprawy jak myc glowke na siedzaco, bo klasc sie na pleckach nie bardzo chce i teraz jest placz przez cala kapiel....
co tu taka cisza....

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez P0P70

Cigi -Ty nie myśl tylko idź do lekarza i spytaj specjalisty. Ale pewnie Ci stawy spuchły tylko pytanie dlaczego??

I oczywiście dla Basi za nowe umiejętności.

no bylam wlasnie u lekarza ogolnego... i nic. A mialam go na mojego lekarza rodzinnego wybrac i juz mi pieczatke przybil, to nie wiem teraz;
Chyba musze isc ponownie...
czy one moga spuchnac tylko z powodu nadwyrezonych sciegien? bo kiedys mialam cos takiego od grania w siatkowke; kaaaawal czasu temu, w liceum; a teraz to boli jak Baske dzwigam, albo jak wykrece;

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

i dzieki za loklaski; a i Oliwka super zadowolona z nowego pchacza widac

[P0P70]

Cigi - a może powinnaś kupić takie rondo - osłona przed szamponem. Wkładasz to na głowę dziecka i spokojnie myjesz a małej nic nie leci do oczek.

Na stawach to ja się nie znam więc polecam lekarza.

[libra777]

Napisane przez cigi

czy ktoras z Was ma jakis pomysl co to moze byc?

na pewno musisz iśc z tym do specjalisty a nie do ogólnego , bo może to być:
1.nawrót tego zapalenia z liceum, miałąm kiedyś zapalenie wiązadła kolanowego od biegania i zadne maści nie pomogły musiałam dostać zastrzyki i teraz mi to wraca jak nadwyrężę
2.może Twoje stawy dostały w d.... od ciązy i karmienia i dlatego są osłabione
3.Jesli ktoś w Twojej rodzinie miał RZS(reumatoidalne zapalenie stawów) stawy bolą i puchną to jest to dziedziczne.
Ja już wiem że będę miała , bo miała babcia , mama i siostra już ma.
Najlepiej więc się wybierz do lekarza

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Co do kąpieli to nie poradzę , bo mój to wrzeszczy jak go wyciągam z wody(wszak wodnik w końcu) i nawet jak dał kilka razy nura i się napił to się później śmiał i nic sobie z tego nie robił.
A propos Brawo dla Basi za postępy

[cigi]

A co do picia, moja jakos procz cyca nieczesto am ochote sie napic czegokolwiek, ale pije z normalnego kubka; tylko ja jej trzymam; bo niekapka jakiegos beznadziejnego kupilam, nawet ja nie moglam uciagnac, tak ciezko lecialo;

czesc pkrys; tylko no wlasnie, nie zniknij... (gdzie to avril?)

Napisane przez ASIULEK_23

Oj, niekoniecznie moja dziewczynka a to mały szatan jest... nawet moja mama po tych kilku dniach stwierdziła, ze takiego dziecka jeszcze nie widziała... ona nawet na minute nie usiądzie spokojnie, ciągle w ruchu... nawet jak je czy zasypia to cała chodzi- ADHD jak nic nawet we śnie wstaje...
Poza tym zaczyna pokazywać nerwy, wrezsczy jak cos jest nie po jej myśli... oczywiscie nie reagujemy ale uszy pękają... oj, co to będzie za szatan... aż strach pomysleć
Ale jak to moja mama powiedziała- nie można się na nia gniewać, wystarczy, ze zrobi swoją jedną z minek... i odpływamy

ej, asiulku, malenstwa tak maja, chyba wiele tak pokazuje nerwy, moja takze, i to jak; i tez ruchliwa;
a na dodatek jeszcze tutaj to wiele barankow, , nie zapominajmy o tym; baranki ruchliwe i enrgiczne sa i pragna troszke rzadzic.

[sidorcia]

dziewczyny, którym wysyłałam dane do 1%, tylkooliwka przypomniała mi o jedej ważn ciąg dalszy danych do 1%ej rzeczy, to jest:

KRS: 0000248920



czy wasze dzieci się już nie ślinią\?

[cigi]

Napisane przez libra777

na pewno musisz iśc z tym do specjalisty a nie do ogólnego , bo może to być:
1.nawrót tego zapalenia z liceum, miałąm kiedyś zapalenie wiązadła kolanowego od biegania i zadne maści nie pomogły musiałam dostać zastrzyki i teraz mi to wraca jak nadwyrężę
2.może Twoje stawy dostały w d.... od ciązy i karmienia i dlatego są osłabione
3.Jesli ktoś w Twojej rodzinie miał RZS(reumatoidalne zapalenie stawów) stawy bolą i puchną to jest to dziedziczne.
Ja już wiem że będę miała , bo miała babcia , mama i siostra już ma.
Najlepiej więc się wybierz do lekarza

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Co do kąpieli to nie poradzę , bo mój to wrzeszczy jak go wyciągam z wody(wszak wodnik w końcu) i nawet jak dał kilka razy nura i się napił to się później śmiał i nic sobie z tego nie robił.
A propos Brawo dla Basi za postępy

Tom pocieszona, kureczka wodna...
Ja wtedy w liceum nic chyba nie dostalam, tylko taka opaske elastyczna a la bandaz, zeby usztywnic i bylo ok; a teraz i drugi mnie boli ale nie spuchl;
a co do tego zapalenia stawow, to i owszem, mam w rodzinie i tez wiem, z ebede miala. U stopy mam skkrzywionego palca (to z podstawowki, gralam w pilke- papierowa kulke, z kolezanka i zderzylysmy sie stopami, bo pilka za wielka nie byla ), i pewnie bede miala halluksa, bo mnie boli co jakis czas; mialam na to przeswietlenie, widac, ze kosc krzywa, ale stwierdzili, ze ok;...

Z kapiela, moze jej minie... Juz kiedys jej tak obrzydla, a potem bylo ok..

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

i dzieki za brawka; jakos mi dzis te brawa umykaja...

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez P0P70

Cigi - a może powinnaś kupić takie rondo - osłona przed szamponem. Wkładasz to na głowę dziecka i spokojnie myjesz a małej nic nie leci do oczek.

aa???? ;
oj nie wiem; z jakims kolnierzem mi sie to kojarzy, chyba nie bardzo mi sie to podoba; no nie wiem, moze jej przejdzie a i ja dojde do wprawy; a wy jak myjecie wloski, na siedzaco?

[libra777]

Cigi ti jeśli miałas w rodzinie rzs to pewnie dlatego masz problemy ze stawami a ciąża jeszcze je nadwyręzyła,osłabiła.
Haluksy też niestety dziedziczne , też mam to mnie obdarowali genami

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Ja myję normalnie na leżąco a najpierw na siedząco polewam go wodą i po oczach też żeby się oswoił

[martuko]

Ja tak na szybko żeby zaaznaczyć, ze nadrobilam. A nie powinnam :/

Napisane przez P0P70

Gmyrelka - popatrzyłam na ten kalendarz chiński i jeżeli chodzi o Oliwkę to się sprawdza. Wg kalendarza ona od początku miała być dziewczynką.
Posprawdzajcie swoje dzieci tak dla ciekawości czy komuś się nie zgadza płeć?? Podaję jeszcze raz linka.
http://www.nasza-ciaza.pl/web/spolec...endarz_chinski

no jak dla mnie to te wszystkie metody to jedna wielka chala... No bo jak wytlumaczyć że u mnie chlopiec...i dziewczynka????

Napisane przez cigi

martuko, nie wiem kiedy sie tu pojawisz, ale mam pytanie, czy twoje bolace nadgarstki tez sa spuchniete? Bo moj jeden jest; lekarz obejrzal je sobie i dal mi masc przeciwbolowa... Ale czy to nie dziwne, ze spuchniete?

czy ktoras z Was ma jakis pomysl co to moze byc?

moje nadgarstki nie sa spuchnięte, ale przy jednym mi się zrobilo jakby zgrubienie, mam wrażenie że to jakieś zwyrodnienie. Nie jest duże, na pierwszy rzut oka nie widać, ale ja widze... i różni się od drugiego. Jak byłam z dzziećmi u ortopedy to go przy okazji zapytlam czy powinnam z tym gdzies iść, on mi nadgarstek obmacal, powyginal palec ( bo ten bołlal, ale akurat nie wtedy) i stwierdził że skoro teraz nie boli i jak dotyka to pewnie przeiążenie bo przeszło. Ale czasem wraca... A to co u Ciebie to nie wiem, widzę że dziewczyny większe specjalistki....

A co do kąpieli, hmmm, cóż, moje bąble kąpie mąż ( ja chyba bym ich nie utrzymala w wodzie tak szaleją, zwlaszcza Wojtuś) i on się nie bawi, jak nie da się poozyć - a nie da się - to leje z góry. One tylko oczki zamykaja i otwierają,prychają, buzia cała w wodzie, ale jakoś nie przeszkadza. Uszy niestety też, zawsze się boję czy co złego z tego nie wyniknie... Asia czasem się przestraszy - wtedy natychmiast chce wyłazić z lązienki. A Wojtek dzisiaj zrobił reweacyjna rzecz - podniósl głowe do góry i odchylil, tak że spoko można było mu płukac wlosy. Więc może rozwiązaniem jest powiesić coś na ścianie wyżej wanny i myć przodem do tego - żeby patrzył

musze kończyć, dzieci ciągle się budza, mąż chyba zly bo on do nich lata. NO i spać, bo dzisiejsza noc zapowiada sie nieciekawie. Coś mi zaczęłi kaszleć, straszznie sucho i świszcząco, i to się chyba rozwija ( myślalam,że jak zwykle chcą zwrocić uwage na siebie) A ASi coś w nosie bulgotało, przez to gubi smoczek i lata go szukac po calym łóżku. Usnąc trudno potem, eeeeeeeech.

dobrej nocki...

[madziwnia]

Jadą, jadą misie, hop siup tra la la,
Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha,
Pojechały do lasu, narobiły hałasu, |
Pojechały do boru, narobiły rumoru. |x2
Jadą, jadą misie, hop siup tra la la,
Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha,
A misiowa jak może, mięsa szuka w komorze, |
Plastry miodu wynosi, pięknie gości swych prosi. |x2
Jedzą, jedzą misie, hop siup tra la la,
Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha,
Zjadły wszystkich plastrów sześć |
I wołają: "dajcie jeść!" |x2
Jadą, jadą misie, hop siup tra la la,
Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha,
Pojechały do lasu, narobiły hałasu, |
Pojechały do boru, narobiły rumoru. |x2


czy ktos to zna dla dzieci.. nie moge tego na necie znależć a nie wiem ja melodia leci

[Darusiaaaa]

ja jestem z espiro zadowolona, mala nie nalezy do malych dzieci a widac ze jej wygodnie w nim, nie wydaje zadnych dzwiekow, ani nic jest ciuchutki, maly, prowadzi sie bardzo dobrze jest na prawde ok.
Oprucz tego bardzo mi sie podoba wizualnie, bo mclareny mi sie nie podobają osobiście, za to super sie skladają, w tym espiro trzeba z dwoch stron pociagnac do gory na raczce takie pierdzielniki ale juz opanowalam skladanie z mala na rekach, sklada sie spokojnie jedna reka.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

cigi mala siedzi a ja jej glowe polewam woda z kazdej strony , od przody rowniez zeby sie nie bala dla niej to super zabawa.

[Baobabek]

Napisane przez Ferrou

A moj posiadł dzisiaj nowe umiejętności

Pokazuje nosek daje buzi i sam wchodzi na bujaka, klęczy na nim i chce wstawać.. mało zawału serca nie dostałam ale dumna jestem z niego ze sobie chłopak poradził

Byliśmy dzisiaj na spacerze... 10stopni, słonce świeci, ptaszki spiewają... tak wiosennie było Szkoda że zaraz jakieś mrozy mają być...

za nowe umiejętności. Mój też nosek pokazuje i oko, ale tylko na zabawkach, na pytanie "gdzie mamusia ma oczko" patrzy się tylko ale nie pokarze. Gdzie wy kurka mieszkacie, że macie taką pogodę u mnie 3-4 stopnie max i wieje i leje co chwile, błoto po kostki, nie nadążam z myciem kozaków
Musiałam zdjąć karuzelkę znad łóżeczka, b mały wstawanie opanował do perfekcji i stojąc szarpie nią na wszystkie strony
Tak jeszcze mi się przypomniało jak popek wstawił zdjęcia oliwki....u nas pchacz się nie sprawdza absolutnie za szybko toto jeździ zanim mały kroczek zrobi to już ląduje na ziemi zdecydowanie woli się bawić tym panelem. Za to krzesełko uczydełko - rewelka, uwielbia świecić i gasić lampkę, przekładać książeczkę, a ja mam wtedy czas na komputer
Kurde ale się władowałam z tą moją fryzurą, teraz muszę łeb myć codziennie, o po nocy jest platfus straszny Mały dzisiaj w nocy dał czadu, o 23ej musiałam go wziąc do nas bo stał w łóżeczku (oczywiście na śpiąco) i wył jak do księżyca. Po czym w łóżku tak się wiercił i kręcił, tulł się do mnie strasznie, na plecy mi właził, tż skopał, po czym dałam mu mleko o północy i zasnął. Teraz dostał kolejne mleko i mam nadzieję, że pośpi do 9ej. Nie lubię poniedziałków, nie dość, że w szkole mam 7 godzin, to jeszcze korki zaraz po szkole w sumie i jak już jestem wolna to jest czas kąpania i mały idzie spać - tyle mam z niego radości w poniedziałki No nic uciekam się szykować w moją bluzkę w serduszka

[P0P70]

dzień dobry,

Ja dzisiaj nie muszę wstawać ale jakoś spać mi się nie chce. Przyjechała mama TZ - nie wiem po co. Pewnie się stęskniła za biedronką. Tz twierdzi że sama chciała przyjechać. A moze to on stęsknił się za obiadami których nie musi sam otować. Ogólnie wcale się nie cieszę z tego przyjazdu. Kobita "trochę" mnie denerwuje. Ja wole (jak mogę) to sama się zajmować dzieckiem. Ponadto czuję się przytłoczona trochę rodziną TZ-ta. Od wakacji mieszka z nami jego brat. Dobrze że chociaż na weekendy wyjeżdają i wtedy zostajemy we trójkę tylko. Ale jak tak siedzę w domu to mnie denerwują ci obcy.

Baobabek - zdjęcie nowej fryzury i bluzki w serduszka poproszę

AniaP- jeżeli chodzi o aparat to jest to NIKON D80

Sidorcia - a mi nie przysłałaś PW a ja Ci wysłałam

[sidorcia]

bo ja wysłałam na maila. ale już na PW też

[anakazar]

Napisane przez ania p

anakazar - dla mnie wózek musi przede wszystkim rewelacyjnie się prowadzić , to jest dla mnie priorytet , dlatego pare ich już zmieniłam pozbyłam się quinny właśnie mimo że jest piękny ale niestety mało praktyczny ale w CH byl świetny he he , woziłam na nim sobie fotelik maxi cosi ten mały bo można na nim go montować , w bagazniku prawie nie zajmował miejsca do tego pakuje się go w torbe . Dwa weź pod uwagę wygodę małej mieszkacie na wsi . U mnie na mojej drodze nie wyobrażam sobie wyjścia z takim wózkiem , gdybym mieszkała nadal w wawie to byłby super bo jest lekki i mozna go znieśc z dzieckiem po schodach itp .
Kolor wózka też mozna sobie zawsze zmienić , jest kupa tych nakładek na siedzisko jak lubisz mozna sobie kupić kilka i zmianiać
.

No właśnie ja potrzebuje wózka do siebie na wieś i tak na szybko do auta jak gdzieś jedziemy.My często nad morze jezdzimy to też maleństwo na takie wypady potrzebne.U mnie na wsi x-lander sprawdza się rewelacyjnie,ten drugi co mam również-w mieście też mi się dobrze jedzi tym i tamtym.Jak będę kupowała to się Ciebie doradze

Napisane przez libra777

Anakazar boskie z tym ziarenkiem maku Sierotka Marysia malutka.
To widzę że Twój tz też kociarz mój to by się za chiny nie zgodził na takie coś.
Pop no zabiłaś mnie z tym podcieraniem tyłka, może wy dziewczyny powinnyście pracować w schronisku.Ty masz dobre serce kobieto , pod tą zołzą kryje się wrażliwa istota
Oliwka juz sobie super radzi
Mój to zamiast się napić to rozlewa i rozmazuje

A ja dzisiaj miałam strach na wieczór, wchodzę na górę do nas do sypialni , światła nie zapalałam bo ze schodów się świeciło, rzucam Mika kocyk na łóżko i słyszę prychnięcie, kolana mi zaczęły drgać , patrzę oczy się świecą , tak się rozdarłam , wrzeszczałam jak głupia, wszyscy się zlecieli równie wystraszeni moimi wrzaskami , zapalam światło a tam kot( ten przybłęda co go przygarnęłam) usadowił się na środku łóżka i ani myśli schodzić, musiałam go wywalić i pościel zmienić.
Po południu Miko zasnął w wózku i spał w korytarzu przy otwartych drzwiach i pewnie wtedy kot smyrgnął do chaty.
No tak mnie wystraszyła franca że cała się trzęsłam.Widać że to był domowy kot ,chyba też muszę go odrobaczyć.

Ja sama padłam przy tym maku jak Nina z nim cudowałato są chwilę kiedy człowiek zastanawia się skąd tyle sprytu w takich maluchach siedzi
A co do kota i tż to uwielbiają się,a tak na początku wręcz mi nie pozwalał jej kupicObraziłam się za to na 4 dni i znaku życia nie dawałam,po kotke sama pojechałam.Tż wrócił i od tej pory

Wyobrażam sobie jak się wystraszyłaś,ja tu już też przeszłam swoje z tą cholerną jaszczurką i myszy dwie mi się władowały z dworu i harcowały dobre kilkanaście dni

Napisane przez pl_madzia

z wózkami mam tez trochę doswiadczenia, przed x-landrem xv mialam pożyczony espiro, taki używany około 1,5 roku, jak widziaalm w sklepie to mi się podobały. Ale jak mialam użyć to się okazało że małemu jak siedział na prosto to główka wystawała jakieś 1-2cm, to już sobie wyobraziłam co będzie za np rokno i druga sprawa lubię się poruszać bezgłośnie, a tamta spacerówką to było mnie słychać, ale może taki egzemplarz, na mieście tez zwracalam uwagę, i natrafiałam tylko na takie jakies stukające.
Po pierwszym dziecku mając spore doświadczenie w parasolkach bo mieszkalam w centrum miasta to wiem jedno, zwracajcie uwagę na pochylane oparcie, i podnoszony podnóżek, żeby dziecko nie wisiało na pasach jak zaśnie, lub spało z wiszącymi nóżkami. Amortyzacja nawet w mieście jest potrzebna.
Jak byłam w hurtowni z wózkami to jedyny który z parasolek wyglądał na porządnie wykonany, fajnie się nim jeździło, i z bardzo dobrą amortyzacją to wytwór x-landera delti http://allegro.onet.pl/a-wozek-delti...389066457.html
Polecam przed zakupem nie kierować się tylko opinią jednej osoby, czy wyglądem, ale poczytajcie opinie, dużo czasu nie zajmuje, a potrafi pomóc. Jak swego czasu sprawdzałam opinie to ten delti dość dobrze wychodził. Więc jak nic nowego nie wyjdzie w 2011 to jak będe potrzebowała parasolkę to sie na niego zdecyduję.

.

No właśnie Ty mi Madzia podsunęłaś ten wózek w linku i tam też jest różi nad nim też się zastanawiam,zobaczymy co x-lander teraz wypuści

My dopiero pół godziny temu wstałyśmy i tak mi się pączek ociekający lukrem marzy od wczoraj,a nie mam jak sama pójść ani nie ma mi kto polecieć

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

demot przesłany mi przez dobrego kolegę,który wysyła mi wszystko co związane z dziećmi odkąd urodziłam Nine

http://demotywatory.pl/2562999/Fotelik