Niedoczynność tarczycy, pomocy!

[ola52555]

Dziś byłam u Endokrynologa .. narazie bedziemy monitorować za 3 miesiace na kontrole .. dzis dowiedziałam sie także ze Morfologia mi spada mega szybko..

[Asji]

Napisane przez gwiazdka93

Nie ma za co, tak tylko pytałam, bo jakby coś, to moja endo. robi USG tarczycy u siebie

ooo to fajnie. Dobrze, że USG jest możliwe na miejscu, nie wiesz czy coś się płaci za nie dodatkowo? Pół roku temu miałam zrobione w ramach wizyty prywatnej z tego co pamiętam bez dopłat.
Niestety, ale badania robione bez skierowania są strasznie drogie: dziś rano byłam zrobić ft3, ft4 i anty-tpo i zapłaciłam 70zł, jak usłyszałam, że USG kosztuje 100zł to uznałam, że póki co obejdzie się bez Nie udało mi się znaleźć tańszego miejsca w mieście... No, ale zależy mi żeby się w poniedziałek dowiedzieć już jakichś konkretów.

[gwiazdka93]

Napisane przez Asji

ooo to fajnie. Dobrze, że USG jest możliwe na miejscu, nie wiesz czy coś się płaci za nie dodatkowo? Pół roku temu miałam zrobione w ramach wizyty prywatnej z tego co pamiętam bez dopłat.
Niestety, ale badania robione bez skierowania są strasznie drogie: dziś rano byłam zrobić ft3, ft4 i anty-tpo i zapłaciłam 70zł, jak usłyszałam, że USG kosztuje 100zł to uznałam, że póki co obejdzie się bez Nie udało mi się znaleźć tańszego miejsca w mieście... No, ale zależy mi żeby się w poniedziałek dowiedzieć już jakichś konkretów.

Wiesz co, już sama nie wiem jak jest z tym USG. W poczekalni (i z tego, co w internecie czytałam) słyszałam, że za USG trzeba dopłacić chyba 100 zł. Natomiast ja miałam USG nadnerczy i całej jamy brzusznej (które sporo trwało ) i nic nie dopłacałam (może mnie lubi ?) Z resztą ja mam wizytę u niej w przyszłą sobotę, kto wie, może zrobi mi USG tarczycy, więc napiszę czy trzeba dopłacać.
Badania hormonów są strasznie drogie... Na samym początku "przygody" z hormonami za badania zapłaciłam 300 zł Jakby podliczyć te wszystkie hormony, które miałam badane w szpitalu, chyba coś koło 1 tys. zł by wyszło.

[Pinesia7]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

To może zgodnie z tymi najnowszymi wytycznymi prowadzi Cię tak, że bardziej przykłada wagę do fT4 niż TSH? A możecie się starać, czy nie?

Właśnie tak jak kilka mies temu zabroniła tak teraz dała zielone światło (tak się ciesze! Już byłam pewna że znowu będziemy stać w miejscu). Sugerowała się głównie Ft4 tak jak napisałaś.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Pinesia7

Właśnie tak jak kilka mies temu zabroniła tak teraz dała zielone światło (tak się ciesze! Już byłam pewna że znowu będziemy stać w miejscu). Sugerowała się głównie Ft4 tak jak napisałaś.

No to nie przestaję trzymać kciuków

[Asji]

Napisane przez gwiazdka93

Wiesz co, już sama nie wiem jak jest z tym USG. W poczekalni (i z tego, co w internecie czytałam) słyszałam, że za USG trzeba dopłacić chyba 100 zł. Natomiast ja miałam USG nadnerczy i całej jamy brzusznej (które sporo trwało ) i nic nie dopłacałam (może mnie lubi ?) Z resztą ja mam wizytę u niej w przyszłą sobotę, kto wie, może zrobi mi USG tarczycy, więc napiszę czy trzeba dopłacać.

I jak? Mogłabyś dać znać czy USG jest płatne osobno?

Ja dziś byłam u endokrynologa i jestem totalnie skołowana. Moja wizyta trwała jakieś 3-4 minuty. Sędziwy pan doktor popatrzył na TSH (5,19), ft3, ft4 i anty-TPO, po czym stwierdził, że nie jestem na tyle chora żeby mógł rozpocząć leczenie Powiedział, że on nie przepisuje leków osobom z TSH poniżej, uwaga, uwaga....10 (chyba, że starałabym się o dziecko – wtedy mogłabym liczyć na małe odstępstwo). Dał mi skierowanie na powtórzenie USG tarczycy oraz anty-TG i to była właściwie moja cała wizyta. O objawy w ogóle nie zapytał

[BYou]

Asji przperaszam ale to jakiś debil
to się kwalifikuje do zgłoszenia w Izbie lekarskiej.

[gwiazdka93]

Napisane przez Asji

I jak? Mogłabyś dać znać czy USG jest płatne osobno?

Ja dziś byłam u endokrynologa i jestem totalnie skołowana. Moja wizyta trwała jakieś 3-4 minuty. Sędziwy pan doktor popatrzył na TSH (5,19), ft3, ft4 i anty-TPO, po czym stwierdził, że nie jestem na tyle chora żeby mógł rozpocząć leczenie Powiedział, że on nie przepisuje leków osobom z TSH poniżej, uwaga, uwaga....10 (chyba, że starałabym się o dziecko – wtedy mogłabym liczyć na małe odstępstwo). Dał mi skierowanie na powtórzenie USG tarczycy oraz anty-TG i to była właściwie moja cała wizyta. O objawy w ogóle nie zapytał

Wizytę mam w tę sobotę, więc dam znać już po
Matko, brak słów jeśli chodzi o tego lekarza Ja dostałam Euthyrox m.in. na podstawie licznych objawów

[Carrie:)]

dziewczyny, rozwiejcie proszę moje wątpliwości. biorę Euthyrox 37,5 od stycznia. niedawno zauważyłam, że od poniedziałku do piątku czuję się całkiem dobrze, natomiast w weekend kiepsko a w poniedziałek rano (przed wzięciem leku) najgorzej...wręcz mi słabo, oblewaja mnie zimne poty a serce szaleje. dzisiaj mnie oświeciło, że byc może źle przyjmuję lek! od pon. do pt. biore Euthyrox o stałej porze, tj. o 7 rano, a pierwszy posiłek mam po 9. a w weekendy lek przyjmuje jak wstanę, czyli ok. 9:30 albo nawet 10. czy euthyrox trzeba przyjmowac o jednej godzinie? lekarz nic o tym nie wspominał, ale moje złe samopoczucie tylko w weekendy jest podejrzane...

[gwiazdka93]

Ja biorę Euthyrox zawsze na czczo, 30 min przed śniadaniem. Nie biorę o stałej godzinie, ponieważ codziennie wstaję o innej porze

[BYou]

ja biorę o różnych porach lek zależy jak wstanę
ale tak naprawdę Kazda z nas jest Inna więc może inaczej reagować najlepiej podpytać lekarza

[Pinesia7]

Napisane przez Carrie:)

dziewczyny, rozwiejcie proszę moje wątpliwości. biorę Euthyrox 37,5 od stycznia. niedawno zauważyłam, że od poniedziałku do piątku czuję się całkiem dobrze, natomiast w weekend kiepsko a w poniedziałek rano (przed wzięciem leku) najgorzej...wręcz mi słabo, oblewaja mnie zimne poty a serce szaleje. dzisiaj mnie oświeciło, że byc może źle przyjmuję lek! od pon. do pt. biore Euthyrox o stałej porze, tj. o 7 rano, a pierwszy posiłek mam po 9. a w weekendy lek przyjmuje jak wstanę, czyli ok. 9:30 albo nawet 10. czy euthyrox trzeba przyjmowac o jednej godzinie? lekarz nic o tym nie wspominał, ale moje złe samopoczucie tylko w weekendy jest podejrzane...

Ta jak koleżanki napisały -najwazniejsze by przyjmować na czczo pół godziny przed posiłkiem -to jest żelazna zasada. Hmmm moze to kwestia wstawania? Ja np znacznie lepiej czuje się w weekend poniewaz jestem wyspana i wypoczeta, wysiłkiem dla mnie jest wstać rano co skutkuje gorszym samopoczuciem w ciągu calego dnia -w tygodniu.

[effcia82]

To ma być dokładnie pół godziny przed śniadaniem czy minimum?
Dziś przyjęłam pierwszą dawkę i czekam na efekty

[BYou]

Effciu minimum

Pinesiu takie samopoczucie jak opisujesz miałam przed braniem leku teraz już dobrze się czujęmoże u Ciebie jeszcze nie wszystko się unormowało?

[Pinesia7]

Napisane przez BYou

Effciu minimum

Pinesiu takie samopoczucie jak opisujesz miałam przed braniem leku teraz już dobrze się czujęmoże u Ciebie jeszcze nie wszystko się unormowało?

Całe życie przewija mi się z drzemkami popołudniowymi-nie mowie że codziennie ale jest to normalne u mnie a nie jestem całe zycie niewyregulowana

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez effcia82

To ma być dokładnie pół godziny przed śniadaniem czy minimum?
Dziś przyjęłam pierwszą dawkę i czekam na efekty

Pół godziny MUSI BYC a czy godzina to juz nie ma znaczenia

[BYou]

Pinesia rozumiem
ja myslałam, że tak ma być u mnie ale okazało się, że mogę normalnie funkcjonować

[Asji]

Napisane przez BYou

Asji przperaszam ale to jakiś debil
to się kwalifikuje do zgłoszenia w Izbie lekarskiej.

Też tak pomyślałam jak od niego wyszłam. Tak mnie zdenerwował, że się popłakałam w drodze do domu...

Napisane przez gwiazdka93

Wizytę mam w tę sobotę, więc dam znać już po
Matko, brak słów jeśli chodzi o tego lekarza Ja dostałam Euthyrox m.in. na podstawie licznych objawów

Byłabym wdzięczna za info. Przepraszam, że Cię tak męczę, ale mam jeszcze jedno pytanie czy długo czeka się u Twojej endo na wizytę?

[kasia0912]

ja przyjmuję codziennie o 9 a potem jem śniadanie czasami po 30 a czasami po godzinie.
Ale powiem wam,że czuję ciut lepiej

a ten lekarz to jakaś porażka.
ja teraz 5.05 muszę zrobić TSH a na 11.05 mam wizytę.

[lizawietta]

Hejka, mam do was pytanie. Robiłam jakiś czas temu badania na tarczycę( pewne objawy zasugerowały mi że może być cos nie tak). Najpierw zrobiłam następujące:
TSH- wynik 7,57 (norma do 4,2 u mnie)
fT4-1,44( norma do 1.71)
fT3-4,81 (norma do 4.43)

Byłam już na wizycie jedenj u endo i zasugerował mi abym zrobiłą jeszcze badania na przeciwciała i USG gdyż może być to Hashi. Dziś odebrałam wyniki usg dobre i Hashi też na pewno nie mam ( anty-tpo 7,35 w normie do 34, a anty TG 27,25 w normie do 115). I jestem skołowana bo ok o ile tsh typowe dla niedoczynnosci to oznaczone hormony ft3 i 4 są raczej dziwne dla niedoczynnosci -powinny być raczej u donelj granicy lub nawet ponizej a umnie jakies pomieszanie. Co wy na to, wizytę mam za tydzień u edno, ale chcialam sie poradzic tutaj też. Dzieki z góry



A ten endo co leczy dopiero tsh od 10 - to bez komentarza. Nie rozumiem jak ci ludzie w ogole zdali ten lep, nie mowiac o specjalizacji...

[gwiazdka93]

Napisane przez Asji

Byłabym wdzięczna za info. Przepraszam, że Cię tak męczę, ale mam jeszcze jedno pytanie czy długo czeka się u Twojej endo na wizytę?

Wcale nie męczysz, cieszę się, że mogę pomóc Do mojej endo. nie trzeba się w ogóle rejestrować, przychodzisz kiedy chcesz, oczywiście później obowiązują wizyty kontrolne w określonym terminie. Jeśli chodzi o kolejki, ja chodzę w innym mieście niż Kraków, ale u mnie są zawsze do niej bardzo długie kolejki. U mnie przyjmuje od 8 rano, ostatnio byłam o 8:30 (już jako 14 os. w kolejce), weszłam o 12:30

[Carrie:)]

dzieki za odpowiedź dziewczyny! znalazłam przed chwilą taki wątek:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,24712...dnia_.html?v=2

może to branie eythyroxu o jednej porze nie jest wcale głupie. dziewczyny tam piszą, że organizm naturalnie "wyrzuca" hormony o jednej godzinie i dlatego tak trzeba robic z euthyroxem.
przetestuje przez jakis czas i sprawdzę czy samopoczucie w weekendy sie poprawi

[Asji]

Napisane przez gwiazdka93

Wcale nie męczysz, cieszę się, że mogę pomóc Do mojej endo. nie trzeba się w ogóle rejestrować, przychodzisz kiedy chcesz, oczywiście później obowiązują wizyty kontrolne w określonym terminie. Jeśli chodzi o kolejki, ja chodzę w innym mieście niż Kraków, ale u mnie są zawsze do niej bardzo długie kolejki. U mnie przyjmuje od 8 rano, ostatnio byłam o 8:30 (już jako 14 os. w kolejce), weszłam o 12:30

Dziekuję

[2e898c0989695950f373651a66ba3cb75919c28f_618322823ac8a]

Na tarczycę choruję już rok czasu, została dosyć szybko zdiagnozowana... Do dziś zawsze była za wysoka (ok. 7,0) mimo przyjmowania euthyroxu w coraz to większych dawkach. Gdy dostałam 75 mg nie mogłam normalnie fukncjonować, myślałam, że serce mi zaraz pęknie. Od stycznia do dziś brałam 62,5 mg. Właśnie dzisiaj byłam na wizycie u mojej przemiłej pani endokrynolog i moje TSH wynosi nieco ponad 2,0, a prolaktyna (którą zresztą miałam ponad 80,0) wynosi 26,0 (czyli jest podwyższona, ale niewiele). Przez to, że mam 23 lata traktują mnie jako potencjalną przyszłą mamę (i dobrze) dlatego endokrynolog chce zejść jeszcze z tym TSH mimo, że jest obecnie w normie. Jestem niezwykle szczęśliwa, ponieważ trwało to ponad rok, dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość. Im szybciej wykryta i leczona niedoczynność tym lepiej.
Niepokoi mnie jednak jeden fakt, dlatego niebawem wybieram się do ginekologa. Moje cykle się skróciły( z ok. 35 dni do 25), ale jednak mam non stop krwawienia/plamienia. Doktor powiedziała, że to nie przez tarczycę, gdyż obecnie jest dobrze.... Czy miałyście podobny problem? Między normalnymi miesiączkami tygodniowe lub dwutygodniowe krwawienia (dosyć mocne) ?
Pozdrawiam Was serdecznie.
P.S Jeśli chodzi o przyjmowanie leku to robię to zawsze od 15-45 min przed posiłkiem zaraz po przebudzeniu.

[narjia]

[1=2e898c0989695950f373651 a66ba3cb75919c28f_6183228 23ac8a;33652291]Na tarczycę choruję już rok czasu, została dosyć szybko zdiagnozowana... Do dziś zawsze była za wysoka (ok. 7,0) mimo przyjmowania euthyroxu w coraz to większych dawkach. Gdy dostałam 75 mg nie mogłam normalnie fukncjonować, myślałam, że serce mi zaraz pęknie. Od stycznia do dziś brałam 62,5 mg. Właśnie dzisiaj byłam na wizycie u mojej przemiłej pani endokrynolog i moje TSH wynosi nieco ponad 2,0, a prolaktyna (którą zresztą miałam ponad 80,0) wynosi 26,0 (czyli jest podwyższona, ale niewiele). Przez to, że mam 23 lata traktują mnie jako potencjalną przyszłą mamę (i dobrze) dlatego endokrynolog chce zejść jeszcze z tym TSH mimo, że jest obecnie w normie. Jestem niezwykle szczęśliwa, ponieważ trwało to ponad rok, dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość. Im szybciej wykryta i leczona niedoczynność tym lepiej.
Niepokoi mnie jednak jeden fakt, dlatego niebawem wybieram się do ginekologa. Moje cykle się skróciły( z ok. 35 dni do 25), ale jednak mam non stop krwawienia/plamienia. Doktor powiedziała, że to nie przez tarczycę, gdyż obecnie jest dobrze.... Czy miałyście podobny problem? Między normalnymi miesiączkami tygodniowe lub dwutygodniowe krwawienia (dosyć mocne) ?
Pozdrawiam Was serdecznie.
P.S Jeśli chodzi o przyjmowanie leku to robię to zawsze od 15-45 min przed posiłkiem zaraz po przebudzeniu.[/QUOTE]

Mi się odwrotnie zrobiło przy euthyroxie, mam 32 dniowy okres, a sama miesiączka trwa 3 dni, już 3 miesiąc, liczyłam, że to chwilowe, ale najwyraźniej nie. W sumie zawsze miałam długi czas i raczej skąpy okres, ale nie aż tak. A właśnie odkąd TSH mam 1,5 to mam takie okresy. Mi endo mówiła, jak zapytałam że tarczyca wpływa na okres, ale za bardzo jej to nie zainteresowało jak miesiączkuje.

[hope01]

dziewczeta odpowiedzcie mi czy na badania trzea byc na czczo czy nie bo jedni mowia tak inni inaczej,jak z waszych doswiadczen?

[Asji]

Napisane przez hope01

dziewczeta odpowiedzcie mi czy na badania trzea byc na czczo czy nie bo jedni mowia tak inni inaczej,jak z waszych doswiadczen?

Podpinam się pod pytanie. Ja zawsze robiłam badania krwi na czczo. Na jednym z portali w internecie znalazłam informację, że wręcz nie nalezy być na czczo

[BYou]

ostatnio przed kontrolą dzwoniłam żeby się upewnić i miałam być na czczo i po tabletce euthyroxu

moje cykle po euthyroxie są nieco dłuższe:34, 32, a ostatni 30 dniowy mam nadzieję że nic się już w tj kwestii nie zmieni. pytałam endo czy to przez lek, powiedziała że to się zdarza ale jak poziom tsh się unormuje to i cykle będą regularne

[--Olka--]

Nie no, na czczo to na pewno trzeba być (przynajmniej lekarze zawsze mi tak mówili, pielęgniarki też przed pobraniem pytają).
Jeśli chodzi o to czy brać euthyrox, to słyszałam o dwóch opcjach, ale mnie lekarka kazała nie brać.

[BYou]

możliwe że są "2 szkoły" moja każe braćchyba się zna

[Asji]

Napisane przez --Olka--

Nie no, na czczo to na pewno trzeba być (przynajmniej lekarze zawsze mi tak mówili, pielęgniarki też przed pobraniem pytają).

Generalnie przed badaniem krwi (np morfologią) na pewno trzeba być na czczo...ale czy przy badaniu hormonów tarczycy też? Czy jakiś mały posiłek zjedzony rano wpłynie na wynik np TSH..?

Napisane przez BYou

i po tabletce euthyroxu

Napisane przez --Olka--

Jeśli chodzi o to czy brać euthyrox, to słyszałam o dwóch opcjach, ale mnie lekarka kazała nie brać.

Czyli są dwie szkoły

Napisane przez narjia

Mi endo mówiła, jak zapytałam że tarczyca wpływa na okres

Jeszcze się do tego odniosę, bo mnie to trochę trapi... W internecie naczytałam się, że niedoczynność tarczycy może spowodować bardziej obfite krwawienia. Ja u siebie obserwuję coś zupełnie przeciwnego. Mniej więcej od czasu, gdy zaostrzyły mi się typowe objawy (senność, wypadanie włosów...) - mój okres jest dużo bardziej skąpy niż kiedyś, regularność się nie zmieniła. Pytałam internistę czy to objaw niedoczynności czy może czegoś innego i powinnam iść z tym do gina, lekarz powiedział mi, że to pewnie tarczyca...Z ednokrynologiem nie było mi dane porozmawiać o jakichkolwiek objawach
Czy któraś z Was zaobserwowała skąpe miesiączki przy podwyższonym TSH? I czy to aby na pewno normalne?