Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-06, 10:53   #1
curlyheadgirl1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 18

Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki


Zaczęłam obecnie 2 klase lo, mam rozszerzoną biologie i angielski, jednak chciałabym na maturze napisać jeszcze matematyke R i geografie R.

Czy do nauki matematyki lepiej kupić sobie podręcznik np. Nowa Era, zakres rozszerzony czy odrazu zbiory p.Kiełbasy?

Z geografii mam podręcznik do geografii R, Nowa Era część 1. Mam w planach przerobić 3 części tego podręcznika + robić arkusze maturalne i w 3 klasie zaopatrzyć się w repetytorium. Czy dam rade tak przygotować się do tej matury jesli będę uczyła się regularnie i cały czas powtarzała przerobiony materiał?
curlyheadgirl1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-06, 19:06   #2
Leffie
Przyczajenie
 
Avatar Leffie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 24
Dot.: Samodzielne przyvotowanie się do matury rozszerzonej z gografii i matematyki, c

Matma rozszerzona jest straszna, z mojego otoczenia wszyscy łazili na korepetycje i tłukli zadania godzinami, a byli to bardzo zdolni ludzie. Zastanów się w ogóle, czy dasz radę pociągnąć 4 rozszerzenia, w tym 3 naprawdę trudne kobyły, bo angielski jest wg mnie najłatwiejszy z twojego zestawu, ale taka biologia, matematyka i geografia to ogrom materiału. Czy naprawdę to wszystko będzie ci potrzebne? U mnie ludzie, którzy wybrali więcej niż 3 rozszerzenia, zwykle po pół roku/ po roku rezygnowali z jednego albo nawet i dwóch, skupiając się na tych najpotrzebniejszych. No strata czasu trochę, lepiej napisać bajerancko dwa rozszerzenia niż słabo cztery.
Ja rozszerzałam polski, angielski i geografię. O ile na polski nie robiłam nic prócz czytania lektur i pisania prac pisemnych, o tyle nad angielskim i geografią siedziałam sporo - nad angielskim dużo, bom niekumata językowo niestety, a nad geografią, bo materiału ogrom. Ale i tak ja trochę olewałam w porównaniu do znajomych, którzy ryli równo, ale cóż, ja nie miałam tak wygórowanych ambicji, jeśli chodzi o kierunki studiów, choć wiadomo, im więcej % tym lepiej.
I tak. Z angielskiego miałam repetytorium takie z biedronki, często się powtarzają w gazetkach - gramatyka była tam bardzo okrojona, także średnio polecam, ale ćwiczenia ze słówek całkiem spoko, choć słownictwo też niewygórowane. Dwa kryminały po angielsku ze słówkami po polsku na marginesach (super sprawa zamiast tych sztucznych czytanek, ciekawsze). Miałam też fiszki, ale brakowało mi motywacji do nich... Ale ogółem metoda spoko, jak się komuś chce. Ja przede wszystkim słuchałam na lekcjach, odrabiałam wszystko, a gramatyki uczyłam się z internetu, wpisując dane zagadnienie i czytając na jego temat na kilku stronach - gdyż na każdej jest inaczej ujęty temat. Gdy już mniej-więcej ogarnęłam, o co cho, to szukałam skserowanych ćwiczeń na chomikuj (koniecznie z odpowiedziami na końcu) i sobie drukowałam strony z konkretnymi zagadnieniami, młóciłam zadanka tak długo, aż pojęłam mechanizm. A potem sprawdzałam, czy wszystko poprawnie zrozumiałam.

Z geografii kupiłam zestaw zadań i arkuszy maturalnych bodajże Teraz Matura i... zrobiłam raptem parę stron, a potem mi się odechciało. Nie dla mnie taka metoda, ale oczywiście jak ktoś potrafi w sobie znaleźć motywację, to zadanka super + odpowiedzi i dobre tłumaczenia niektórych typów zadań. Zwłaszcza geografia matematyczna była dobrze wyjaśniona. Ale ja z geografii miałam baardzo dobrą nauczycielkę, która świetnie wszystko wykładała i uczyłam się głównie z notatek z lekcji, potem gruntownie czytałam działy z podręcznika (zwykle dwukrotnie) i do tego robiłam zadania maturalne, które nam kserowała i które potem sprawdzaliśmy na lekcji. No i nauczyłam się całej mapy politycznej świata kraje+stolice i trochę fizycznej (ale mniej, bo wiadomo, każdej górki na pamięć nie wykujesz...).

Myślę że to, co sobie postanowiłaś, spokojnie wystarczy do matury, jeśli się będziesz tego trzymała, co jest trudne, bo wiadomo - nie chce się.
Leffie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 07:09   #3
curlyheadgirl1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 18
Dot.: Samodzielne przyvotowanie się do matury rozszerzonej z gografii i matematyki, c

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
Matma rozszerzona jest straszna, z mojego otoczenia wszyscy łazili na korepetycje i tłukli zadania godzinami, a byli to bardzo zdolni ludzie. Zastanów się w ogóle, czy dasz radę pociągnąć 4 rozszerzenia, w tym 3 naprawdę trudne kobyły, bo angielski jest wg mnie najłatwiejszy z twojego zestawu, ale taka biologia, matematyka i geografia to ogrom materiału. Czy naprawdę to wszystko będzie ci potrzebne? U mnie ludzie, którzy wybrali więcej niż 3 rozszerzenia, zwykle po pół roku/ po roku rezygnowali z jednego albo nawet i dwóch, skupiając się na tych najpotrzebniejszych. No strata czasu trochę, lepiej napisać bajerancko dwa rozszerzenia niż słabo cztery.
Ja rozszerzałam polski, angielski i geografię. O ile na polski nie robiłam nic prócz czytania lektur i pisania prac pisemnych, o tyle nad angielskim i geografią siedziałam sporo - nad angielskim dużo, bom niekumata językowo niestety, a nad geografią, bo materiału ogrom. Ale i tak ja trochę olewałam w porównaniu do znajomych, którzy ryli równo, ale cóż, ja nie miałam tak wygórowanych ambicji, jeśli chodzi o kierunki studiów, choć wiadomo, im więcej % tym lepiej.
I tak. Z angielskiego miałam repetytorium takie z biedronki, często się powtarzają w gazetkach - gramatyka była tam bardzo okrojona, także średnio polecam, ale ćwiczenia ze słówek całkiem spoko, choć słownictwo też niewygórowane. Dwa kryminały po angielsku ze słówkami po polsku na marginesach (super sprawa zamiast tych sztucznych czytanek, ciekawsze). Miałam też fiszki, ale brakowało mi motywacji do nich... Ale ogółem metoda spoko, jak się komuś chce. Ja przede wszystkim słuchałam na lekcjach, odrabiałam wszystko, a gramatyki uczyłam się z internetu, wpisując dane zagadnienie i czytając na jego temat na kilku stronach - gdyż na każdej jest inaczej ujęty temat. Gdy już mniej-więcej ogarnęłam, o co cho, to szukałam skserowanych ćwiczeń na chomikuj (koniecznie z odpowiedziami na końcu) i sobie drukowałam strony z konkretnymi zagadnieniami, młóciłam zadanka tak długo, aż pojęłam mechanizm. A potem sprawdzałam, czy wszystko poprawnie zrozumiałam.

Z geografii kupiłam zestaw zadań i arkuszy maturalnych bodajże Teraz Matura i... zrobiłam raptem parę stron, a potem mi się odechciało. Nie dla mnie taka metoda, ale oczywiście jak ktoś potrafi w sobie znaleźć motywację, to zadanka super + odpowiedzi i dobre tłumaczenia niektórych typów zadań. Zwłaszcza geografia matematyczna była dobrze wyjaśniona. Ale ja z geografii miałam baardzo dobrą nauczycielkę, która świetnie wszystko wykładała i uczyłam się głównie z notatek z lekcji, potem gruntownie czytałam działy z podręcznika (zwykle dwukrotnie) i do tego robiłam zadania maturalne, które nam kserowała i które potem sprawdzaliśmy na lekcji. No i nauczyłam się całej mapy politycznej świata kraje+stolice i trochę fizycznej (ale mniej, bo wiadomo, każdej górki na pamięć nie wykujesz...).

Myślę że to, co sobie postanowiłaś, spokojnie wystarczy do matury, jeśli się będziesz tego trzymała, co jest trudne, bo wiadomo - nie chce się.
Biologii rozszerzać nie będę, oby zdać Postaram się, nad matmą będę siedziała godzinami, bo mi na tym bardzo zależy, przyda mi się w rekrutacji Dziękuję Angielski akurat łatwo mi wchodzi do głowy, oglądam wiele angielskich seriali, muszę tylko dopracować gramatykę + słówka, słówka, słówka...

Edytowane przez curlyheadgirl1234
Czas edycji: 2016-09-07 o 07:11
curlyheadgirl1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 11:39   #4
201804271232
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 148
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Nie zgadzam się, że geografia to taka ''trudna kobyła''. Większość raczej uznaje ją za dosyć prostą maturę, jeśli w ogóle o takiej można mówić, mając na myśli jakiekolwiek rozszerzenie. Wymaganej wiedzy faktycznie jest dosyć dużo, ale raczej łatwo wchodzącej do głowy, czasami nawet takiej z życia . Chciałam napisać, że do matury zostało jeszcze sporo czasu na naukę, a tutaj dziewczyna w ogóle zaczyna dopiero drugą klasę Skoro już myślisz o maturze i nie zniechęcisz się za szybko, to spokojnie dasz radę.

Z rozszerzoną matmą samemu faktycznie już trochę ciężej, ale też nic niemożliwego. Zależy też czy ogólnie dobrze ci szedł ten przedmiot, czy raczej opornie Teoria raczej nie jest aż tak ważna, zawsze możesz poszukać czegoś w internecie. Ale jeśli masz możliwość, to oczywiście kup też repetytorium, na pewno będzie pomocne, po prostu niekonieczne. Wydaje mi się, że najważniejsze jest po prostu robienie jak największej ilości zadań. W razie problemów z którymś, zawsze możesz poszukać rad czy rozwiązań na forach matematycznych

A tak już z ciekawości, w jaki kierunek celujesz?
201804271232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 13:18   #5
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Za "moich czasów" każdy, kto wybierał maturę na zasadzie "byle zdać" wybierał geografię. A potem średnie krajowe wyniki były żałosne Ale każdy z moich znajomych, kto się naprawdę do matury z geografii przygotowywał zdał ładnie.
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 17:19   #6
Leffie
Przyczajenie
 
Avatar Leffie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 24
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Wiadomo, co człowiek to opinia, ale wg mnie geografia jest właśnie niepotrzebnie szufladkowana jako "prosta" matura. Owszem, najczęściej wybierana, najbardziej wszechstronna i przydatna w życiu (krzyżówki! ), ale też wcale nie taka łatwa. Materiału jest dużo jak na każdym rozszerzeniu i jest on rozmaity, a na maturze istny misz-masz. Tu o górach, tam o chmurach, a tu nagle polityka i obliczanie wysokości górowania słońca. Wkuć to wszystko wcale niełatwo i choć w porównaniu do takiej biologii jest o tyle lepiej, że niektóre rzeczy idzie kojarzyć z wiadomości na tvp, newsa w internecie czy nawet kwejka, to i tak jest to porządnie napakowany zagadnieniami przedmiot i należy do niego przysiąść, jeśli się myśli o fajnym wyniku.
Poza tym teraz jest o tyle niedobrze, że są tylko rozszerzenia i jak ktoś się już decyduje na dany przedmiot, to przyjmuje go z całym dobrodziejstwem inwentarza, tj. musi brać na bary wszystko. Albo w sumie nie musi, ale wtedy prawie na pewno odbije się to na wyniku matury, chyba że akurat trafi się na przyjazne swojej pamięci i swemu umysłowi zagadnienia - no bo nie ma co ukrywać, każda matura to taka trochę loteria.
Leffie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-08, 10:29   #7
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
Matma rozszerzona jest straszna, z mojego otoczenia wszyscy łazili na korepetycje i tłukli zadania godzinami, a byli to bardzo zdolni ludzie. Zastanów się w ogóle, czy dasz radę pociągnąć 4 rozszerzenia, w tym 3 naprawdę trudne kobyły, bo angielski jest wg mnie najłatwiejszy z twojego zestawu, ale taka biologia, matematyka i geografia to ogrom materiału. Czy naprawdę to wszystko będzie ci potrzebne? U mnie ludzie, którzy wybrali więcej niż 3 rozszerzenia, zwykle po pół roku/ po roku rezygnowali z jednego albo nawet i dwóch, skupiając się na tych najpotrzebniejszych. No strata czasu trochę, lepiej napisać bajerancko dwa rozszerzenia niż słabo cztery.
Z tą straszną matmą bym nie przesadzała. W mojej klasie zaledwie kilka osób chodziło na korki i to były to osoby słabiej nadążające. A wyników >85% R było sporo.
Może geografia to ogrom materiału, ale moim zdaniem zdecydowaną większość lepiej dobrze zrozumieć niż wkuwać.

Cytat:
Napisane przez curlyheadgirl1234 Pokaż wiadomość
Zaczęłam obecnie 2 klase lo, mam rozszerzoną biologie i angielski, jednak chciałabym na maturze napisać jeszcze matematyke R i geografie R.

Czy do nauki matematyki lepiej kupić sobie podręcznik np. Nowa Era, zakres rozszerzony czy odrazu zbiory p.Kiełbasy?

Z geografii mam podręcznik do geografii R, Nowa Era część 1. Mam w planach przerobić 3 części tego podręcznika + robić arkusze maturalne i w 3 klasie zaopatrzyć się w repetytorium. Czy dam rade tak przygotować się do tej matury jesli będę uczyła się regularnie i cały czas powtarzała przerobiony materiał?
Zbiory Kiełbasy są bardzo polecane, sama w rękach ich nie miałam, więc się nie wypowiem ale przerabiałam zadania Pazdro i były super, cała klasa była zadowolona.

Co do geografii: podręczniki jak najbardziej, ale repetytoria i arkusze zostawiłabym na III klasę teraz uczyłabym się na bieżąco z podręczników, ewentualnie dla samej siebie podczytać z repetytorium dział, który przerabia się na lekcjach.
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-11, 15:57   #8
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Cytat:
Napisane przez Leffie Pokaż wiadomość
Wiadomo, co człowiek to opinia, ale wg mnie geografia jest właśnie niepotrzebnie szufladkowana jako "prosta" matura. Owszem, najczęściej wybierana, najbardziej wszechstronna i przydatna w życiu (krzyżówki! ), ale też wcale nie taka łatwa. Materiału jest dużo jak na każdym rozszerzeniu i jest on rozmaity, a na maturze istny misz-masz. Tu o górach, tam o chmurach, a tu nagle polityka i obliczanie wysokości górowania słońca. Wkuć to wszystko wcale niełatwo i choć w porównaniu do takiej biologii jest o tyle lepiej, że niektóre rzeczy idzie kojarzyć z wiadomości na tvp, newsa w internecie czy nawet kwejka, to i tak jest to porządnie napakowany zagadnieniami przedmiot i należy do niego przysiąść, jeśli się myśli o fajnym wyniku.
Poza tym teraz jest o tyle niedobrze, że są tylko rozszerzenia i jak ktoś się już decyduje na dany przedmiot, to przyjmuje go z całym dobrodziejstwem inwentarza, tj. musi brać na bary wszystko. Albo w sumie nie musi, ale wtedy prawie na pewno odbije się to na wyniku matury, chyba że akurat trafi się na przyjazne swojej pamięci i swemu umysłowi zagadnienia - no bo nie ma co ukrywać, każda matura to taka trochę loteria.
Czy ja wiem, czy tak niełatwo. Przygotowywałam się od stycznia w trzeciej klasie, będąc na fakultecie pol-hist-wos, nie przemęczałam się szczególnie, bo głównie czytałam podręczniki na historii i wosie. Ale miałam fajną korepetytorkę, dzięki której uczyłam się po prostu wydajnie i myślę, że to było bardzo istotne. Powstrzymywała mnie przed kuciem zbędnych rzeczy! Ale fakt, okazuje się, że wynik 80% lub niższy miało 98% maturzystów, co świadczy o ogólnym dość lekceważącym podejściu do przedmiotu.

Arkusze są bardzo ważne i myślę, że spokojnie możesz od nich zacząć już teraz. Dają bardzo dobre pojęcie o tym, czego właściwie chcą na maturze. Nie zaszkodziłyby Ci też jakieś pojedyncze zajęcia z dobrym egzaminatorem, który przynajmniej podpowiedziałby, w jaki sposób podchodzić do zadań i jak formułować odpowiedzi.
Miałam takie fajne podręczniki do starego poziomu podstawowego, które pasowały jak ulał do obecnego rozszerzenia. Bardzo przystępnie napisane. Tylko musiałabym poszukać tytułu, bo były pożyczone i pamiętam tylko, że miały niebieskie okładki. Nie polecałabym za to repetytorium Operonu do matury 2015, miało imho za dużo niekoniecznie przydatnych szczegółów i przez to niepotrzebnie przerażało objętością.

Ojej, właściwie to uświadomiłyście mi, że tęsknię za uczeniem się geografii! Piękny i satysfakcjonujący przedmiot.

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2016-09-11 o 15:59
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-12, 13:49   #9
k9871
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 341
Dot.: Samodzielne przygotowanie się do matury rozszerzonej z geografii i matematyki

Matematyka jest straszna do samodzielnego ogarnięcia. W chwili obecnej różnica między poziomem podstawowym i rozszerzonym jest kolosalna, przede wszystkim rozszerzenie "prawdziwe" ma niewiele wspólnego z tym, czego uczyłaś się w pierwszej klasie. Zastanowiłabym się na Twoim miejscu nad zmianą profilu, skoro biologię chcesz zdawać "byle zdać".

Kiełbasa jest dobry, ale żmudny - polecam tylko wytrwałym . Nowa Era ma dobre zbiory zadań połączone z arkuszami maturalnymi, "zwykłe" zbiory zadań są dosyć proste. Z kolei Pazdro jest dobrym zbiorem zadań, ale mam mu wiele do zarzucenia - jest ciężki w samodzielnej obsłudze.
Ciekawym rozwiązaniem jest:
- ogarnięcie podstaw tematu w oparciu o Nową Erę
- szlifowanie umiejętności w oparciu o Pazdro
- Kiełbasa przez wakacje, w 3 klasie po przerobieniu całego materiału repetytoria + arkusze
k9871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-12 14:49:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:11.