najładniejsza NAZWA perfum... ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-09-09, 20:16   #31
martiene
Raczkowanie
 
Avatar martiene
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
Dot.: perfumy i ich nazwy

Beliczku, pięknie piszesz o zapachach. Czy znasz Organzę Indecence? Z czym Ci się kojarzy? Poznałam ten zapach dzięki Oli i właśnie stałam się dumną właścicielką pełnej butelki. Jeśli znajdziesz chwilę i właściwy moment, opisz swoje wrażenia, jestem ich bardzo ciekawa.
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
martiene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 21:06   #32
Mahora
Zadomowienie
 
Avatar Mahora
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 863
Dot.: perfumy i ich nazwy

Mnie uwiodla nazwa Mahora tak bardzo, ze przywlaszczylam ja sobie. Jest niesamowita, jej brzmienie powoduje u mnie dreszczyk czegos przyjemnego, ciarki przechodza mi po plecach, ale to takie przyjemne uczucie.

Podoba mi sie rowniez Mania, ale bedac posiadaczka nowej, nie bardzo mi pasuje nazwa do perfum. Sprawia, ze mam wielka ochote (a nawet juz obsesje!) wyprobowac ta stara, tylko gdzie?
Pieknie brzmi Shalimar, ale to zupelnie nie dla mnie zapach, podobnie J'adore, na mojej skorze to "zapaszek", nie perfumy.
Mahora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 21:18   #33
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Dot.: perfumy i ich nazwy

Przy okazji tego tematu odkryłam ciekawą rzecz. Mianowice jeśli podoba mi się jakaś nazwa, to dlatego, że ładnie wygląda, a nie dlatego, że ładnie brzmi. Typowy wzrokowiec ze mnie, nawet jeśli chodzi o słowa.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 22:04   #34
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Dot.: perfumy i ich nazwy

le baiser du dragon - och, to jest mistrzostwo świata nazwa odważna, idąca na przekór "trendom" by być jak najbardziej "pośrodku_wszystkiego ", odwołująca się do nieśmiertelnych mitów, do jednego z najbardziej niesamowitych wytworów ludziej kreatywności i podświadomości... pamiętam, jak bardzo chciałam poczuć pocałunek smoka! a jak świetnie dobrano flakon! szkoda, że mi nie podszedł (ale jesienią będę jeszcze oswajać )
passage d'enfer - ciary mnie przechodzą. po prostu wyobrażam sobie sytuację i jestem załatwiona. zapach imo za słaby jak na takie okoliczności
en passant - chyba lubię jak jest "pass" w nazwie. może chodzi o wrażenie ruchu? kolejne super, oryginalne imię dla perfum.
people of the labirynth - to co prawda nazwa kreatora a nie zapachu, ale działa na mnie jak mało co, więc musiałam umieścić. tajemniczy, gwiezdny lud zagubiony w piramidach? tak to widzę... raaany a jeszcze na dodatek ich zapach nazywa się Luctor et Emergo (po łacinie nie moge pisać małymi literami) - no są nieznośnie doskonali!
rahat loukhum, fumerie turque - sama nazwa, brzmienie, dotykają jakichś czułych strun mojego mózgowia - to musi być mocne, wschodnie, dzikie...
crystal noir - cudownie współgra z flakonem, nie mogłam mu się oprzeć. tylko czemu woń nie jest mroczniejsza? chciałabym coś równie ciemnego jak poison czy black cashmere, a tu ledwo zamglony kwiat...
opium - od razu czuję się rozkosznie zamroczona
nu - za tak wiele mówiący minimalizm
rush - znowu minimalizm, i ruch w dodatku. i czerwień... i nowatorstwo designu.
le monde est beau - bezpretensjonalna radość
nightflight - - po prostu przepiękna nazwa, i skojarzenia, skojarzenia...
A men - za wieloznaczność i za sequela w postaci B man
poza tym wszystkim uważam, że CK ma super nazwy - proste i naładowane znaczeniem: escape, obsession, truth, euphoria... nie przepadam za nimi, ale te nazwy zawsze pobudzają moja wyobraźnię.

Edytowane przez elve
Czas edycji: 2005-09-10 o 07:52
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 22:50   #35
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: perfumy i ich nazwy

Najpierw napiszę, potem przeczytam wątek
Ostatnio mój numer 1 to "Le Baiser Du Dragon".. Boska nazwa... nie znam zapachu, ale mogłabym go kupić tylko dla nazwy Gdyby te perfumy nie istniały, chyba sama bym je wymyśliła- "Pocałunek Smoka" brzmi fantastycznie.

Dalej:
Black Cashmere
Jungle Elephant( nazwa niewiarygodnie oddaje zawartość)
Magie Noire( nie znam zapachu, ale brzmi ładnie ).
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 22:55   #36
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: perfumy i ich nazwy

Cytat:
Napisane przez martiene
Beliczku, pięknie piszesz o zapachach. Czy znasz Organzę Indecence? Z czym Ci się kojarzy? Poznałam ten zapach dzięki Oli i właśnie stałam się dumną właścicielką pełnej butelki. Jeśli znajdziesz chwilę i właściwy moment, opisz swoje wrażenia, jestem ich bardzo ciekawa.
Przed Organzą Indecence broniłam się jak mogłam. Klasyczna Organza rozkłada się na mojej skórze na ostre nuty, które mnie i otoczenie przyprawiają o ból głowy, rozdrażnienie. Byłam przekonana, że Organza Indecence mnie zabije jak Assasyn krzyżowca
Indecence powąchałam po raz pierwszy w maju kiedy byłam z Olą w Douglasie. Potem kilka podejść (koleżanka ma 100mL ).
Poważnie zastanawiam się nad zakupem 30 mL (no może 50 mL ). Dlatego, że uwielbiam wanilię podbijaną przez nie-kwiatowe składniki. Zapach ma w sobie potężny ładunek zmysłowości, ale zmysłowości miłości, nie zmysłowości porządania (patrz-wąchaj "Shalimar").
Skojarzenia? Kochankowie, którzy spotykają się ze sobą na jedną noc, której wspomnienie ma im wystarczyć na resztę wieczności. Organzą Indecence pachnie dla mnie "Pocałunek" Gustava Klimta i ta scena "Tristana i Izoldy" kiedy "pomimo strażników króla kochankowie wiedli swe miłowanie pod koronami drzew" (wybaczcie niedokładny cytat, jutro sprawdzę i poprawię ).
To tyle tej off-topiczności (jak ja lubię to określenie)!
MArtiene - błagam, kobieto nie pesz mnie.
Speszony Beliczek
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 23:16   #37
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Dot.: perfumy i ich nazwy

Beliczek, pora się przyzwyczaić do komplementów! no właśnie: przpięknie piszesz
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-09-10, 01:31   #38
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Dot.: perfumy i ich nazwy

Cytat:
Napisane przez elve
rahat loukhum, fumiere turque - sama nazwa, brzmienie, dotykają jakichś czułych strun mojego mózgowia - to musi być mocne, wschodnie, dzikie...
Elve, ale mnie zaintrygowałaś tą nazwą... Mój domowy Turek mówi, że rahat loukhum (we współczesnym tureckim: lokum) to tradycyjny słodycz. Właśnie mamy paczuszkę takich, są to malutkie, piekielnie słodkie ciasteczko-cukiereczki o konsystencji ciężkiej galaretki.
Pędzę przeszukiwać internet nie dość, że jedne z moich ulubionych słodyczy...
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 01:37   #39
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Dot.: perfumy i ich nazwy

tylko nie fumiere, a chyba fumerie Fumiere ma, szczegolnie w tym kontekscie, baaardzo nieodpowiednie (nie mowiac o tym, ze zastanawiajace) znaczenie
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 06:39   #40
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Dot.: perfumy i ich nazwy

nooo, oczywiście że fumerie o tej porze jestem z literówkami zza pan brat (o tej zresztą też, kaaawyyy!)
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 07:07   #41
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: perfumy i ich nazwy

Cytat:
Napisane przez elve
Beliczek, pora się przyzwyczaić do komplementów! no właśnie: przpięknie piszesz
Elve
Dziękuję.
Dla dla mnie zaszczyt niesamowity, że moje guru perfumiarstwa tak do mnie pisze
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 10:41   #42
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: perfumy i ich nazwy

Cytat:
Napisane przez koko
Czy nazwy pasują do zapachów, którym zostały nadane?
Ja mam baby doll i w zapachu jestem zakochana. Nazwa nie do konca pasuje ani do tych perfum, ani do mojego stylu - a zapach jak najbardziej.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 11:39   #43
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: perfumy i ich nazwy

"Baby doll" to chyba jedna z gorszych nazw jakie wymyślono. Już lepiej by się "Virgin" nazywały żartuję
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 18:54   #44
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: perfumy i ich nazwy

Cytat:
Napisane przez beliczek
"Baby doll" to chyba jedna z gorszych nazw jakie wymyślono. Już lepiej by się "Virgin" nazywały żartuję
I jeszcze to rozowe (odblaskowo rozowe) pudeleczko w ktorym sa zapakowane... a ja trzymam je wlasnie w tym pudelku, bo flakonik jest jest wywrotny...
Nazwa i pudełko tych perfum to totalna pomyłka...

Za to zawartość i sam flakonik mi te niedogodnosci wynagradzaja
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-11, 23:57   #45
hybris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
Wink najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Rozmawiałyśmy już o flakonach, kolorach zapachach... a jakie perfumy, według was najładniej się nazywają? Mniejsza o zapach, mniejsza o to, czy macie je w swojej kolekcji
I pytanie drugie: w przypadku których perfum nazwa najlepiej pasuje do zapachu i flakonu?
__________________
było, minęło.
hybris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 00:36   #46
jagabrz
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 6 305
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Mi się bardzo podoba Sunflowers Elizabeth Arden.
__________________
MOJE KOSMETYKI + CIUCHY + KSIĄŻKI
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1264212


SZUKAM:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=103376
jagabrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 00:41   #47
gosiunia22
Zadomowienie
 
Avatar gosiunia22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Przepięknie brzmi: Aqua Allegoria Rosa Magnifica Poezja.
gosiunia22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 08:11   #48
Meriamon
Rozeznanie
 
Avatar Meriamon
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
Smile Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

A wiec w kwestii pytania nr 1 - Signature S.T. Dupont - niestety nie znam zapachu,ale nazwa bardzo mi się podoba,to etykieta, podpis, coś bardzo osobistego,myślę,że dlatego tak przyciąga moją uwagę...
Jesli chodzi o pyt. 2 zgranie nazwy,zapachu,flakonu,mam 2 takie typy...
1 - Eternity - flakonik prosty w swej wymowie, ze srebrnym korkiem, idealnie pasuje do zawartosci jak i do nazwy, zresztą zapach został specjalnie skomponowany na ślub projektanta,jak dla mnie to kwintensencja wiecznej miłości...
2 - Desire - flakon w kształcie zapalniczki, przyciąga różowym kolorem, który od razu ożywia,dodaje wigoru,a zapach pobudza zmysły, sprawiając swej właścicielce niebywałą ochotę na chwilę zapomnienia... (niekoniecznie z mężczyzną ) w wannie z lampką czerwonego,wytrawnego wina...

Napisałam,że mam 2 takie typy,ale po namyśle,stwierdzam,że perfumy Burberry niezwykle oddają brytyjski klimat,proste falkoniki,harmonijna zawartość...tam nie ma miejsca na kicz...wszystko idealnie ze sobą współgra...nazwa,flakon,z apach + charakter tego miejsca...
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem...
Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić
Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę
I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...

Edytowane przez Meriamon
Czas edycji: 2005-12-12 o 08:44
Meriamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 08:22   #49
basia.plewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 82
GG do basia.plewik
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

a dla mnie Poeme, Eternity, Dolce Vita ( w tym ostatnim przypadku flakon jest idealny, wraz z zapachem tworza doskonałą kompozycję)
basia.plewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 08:28   #50
hybris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Ja sama przyznam, że nie przemyślałam jeszcze sprawy, ale na pierwszy ogień mogłabym podać Belle de Minuit- kojarzy mi się z "Pięknością dnia" i Catrerine Denevue, dalej Ce soir ou jamais Annick Goutal - dla tej pięknej nazwy nawet chciałam je kupić, ale niestety, okazał się śmierdzielem z wyraźną nutą sfermentowanych owoców/marnego wina.
Jeśli natomiast chodzi o idealne relacje nazwa-flakon-zapach, mam dwa typy: Angel i Le Feu d'Issey
__________________
było, minęło.
hybris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 09:00   #51
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Mnie zawsze intrygowaly nazwy, ktorych nie umialam odczytac Stad zainteresowanie 24 Faubourg Swietnie dobrana nazwa do flakonu i zapachu to wg mnie Angel. Poza tym ladnie brzmi Magie Noire, Fleur d'Interdit, Yvresse... Genralnie rzadko zwracam uwage na nazwe, choc nie ukrym, ze wolalabym miec u siebie flakonow z ladnymi opisami. Gdyby Pani Walewska mi sie podobala, to pewnie nie chcialabym mowic czym pachne. Pani Walewska brzmi glupio
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 09:17   #52
malaika7
Rozeznanie
 
Avatar malaika7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 529
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Myślę, że generalnie większość francuskich nazw brzmi lepiej niż pozostałe. Zgadzam się z Hybris - Ce soir ou jamais - brzmi cudnie. Nazwa zaintrygowała mnie do tego stopnia, że założyłam tu kiedyś wątek z zapytaniem o te perfumy, ale już to, co o nich przeczytałam nie zaintrygowało mnie na tyle, by po nie sięgać
malaika7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 10:06   #53
Jeanette
Raczkowanie
 
Avatar Jeanette
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 344
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Jeśli o nazwę chodzi, kompletnie zaczarowały mnie Le Baiser Du Dragon. I w sumie one mogłyby być też kandydatem do drugiej nominacji, ale jednak w tym przypadku moj głos dostanie Samsara.
Jeanette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 10:29   #54
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...wa+perfum+koko
o nazwach też już rozmawiałyśmy
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 10:43   #55
hybris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Cytat:
Napisane przez beliczek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...wa+perfum+koko
o nazwach też już rozmawiałyśmy
Kurcze, Beliczku, umknęlo mi to

Pierwszą napotkaną Moderatorkę uprzejmie proszę o połączenie watków
__________________
było, minęło.
hybris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 10:58   #56
sylwia.gda
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Angel Innocent...
sylwia.gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 11:15   #57
Toulouse
Raczkowanie
 
Avatar Toulouse
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 46
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Zdarza mi się zachwycić jakąś nazwą z czysto wizualno-fonetycznych powodów, nawet kiedy nie wiem co ona oznacza i jak kompletnie nie znam zapachu. Niedawno z googlowych czeluści wygrzebałam perfumy Frederica Malle'a Angéliques sous la pluie. Tak mi się spodobała nazwa, że spytałam o nią nawet w wątku o poprawnej wymowie. Tam też wspólnymi siłami odkryłyśmy, że z polską wersją jest już trochę gorzej, no bo Arcydzięgiel w deszczu ewidentnie traci na urodzie.
__________________
La vida es sueno...
Toulouse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 12:57   #58
Toccata
Zadomowienie
 
Avatar Toccata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Najpiękniejszą nazwą jest dla mnie Shalimar Samo brzmienie słowa wywołuje u mnie przyjemny dreszcz. Jeśli do tego dodać całą legendarną otoczkę kojarzącą się z ogrodami Shalimaru, cudny niegdyś flakon-fontannę i niezwykłe piękno, wyrafinowanie i ponadczasowść tych perfum... - zdecydowany nr 1

Podobają mi się nazwy: Le Baiser du Dragon (doskonale dobrany do charakteru tych kapryśnych perfum), Dolce Vita (ponownie ich charakter współgra z nazwą, są radosne, optymistyczne i beztroskie).
Udana i intrygująca jest nazwa: Magie Noire.


Szaleję za nazwami niektórych niszowców: Passage d'Enfer, Messe de Minuit - od razu wzbiera we mnie ciekawość, jak niesamowicie musi to pachnieć.
Ciekawe były też nazwy, które w tłumaczeniu na j.polski brzmiały: Złodziej Róż i Czerwony Kapturek i Wilk
Toccata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 13:51   #59
eiri
Wtajemniczenie
 
Avatar eiri
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź/Linkoping
Wiadomości: 2 487
GG do eiri
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Ostatnio dla samego nazwiska projektanta i nazwy perfum zapragnęłam mieć "Esencia de Duende" Jesusa del Pozo. Bardzo mi się podoba, a nie mam pojęcia, co oznacza
Poza tym miło mi brzmią takie nazwy:
Jardins De Bagatelle Guerlaina
Le Baiser Du Dragon
Promesse (szkoda, że na nadgarstku mnie nie zachwyciła)
Organza (plus śliczny flakon)
Euphoria (mniam)

Jeśli chodzi o drugie pytanie, nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nie mam aż tyle doświadczenia Może Promesse, bo pozostaje obietnicą, a nie spełnionym marzeniem. Za pierwszym razem wyczułam róże i strasznie się napaliłam, tak mi pięknie wszystko pasowało, i nazwa i kolor i flakon... a na pierwszej randce z moją skórą- zero wrażeń. Buuu
eiri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-12, 14:34   #60
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)

Cytat:
Napisane przez Toulouse
Zdarza mi się zachwycić jakąś nazwą z czysto wizualno-fonetycznych powodów, nawet kiedy nie wiem co ona oznacza i jak kompletnie nie znam zapachu. Niedawno z googlowych czeluści wygrzebałam perfumy Frederica Malle'a Angéliques sous la pluie. Tak mi się spodobała nazwa, że spytałam o nią nawet w wątku o poprawnej wymowie. Tam też wspólnymi siłami odkryłyśmy, że z polską wersją jest już trochę gorzej, no bo Arcydzięgiel w deszczu ewidentnie traci na urodzie.
No właśnie. Mamy na przyszłość nauczkę, żeby nie tłumaczyć nazw pefrum. Ale po francusku brzmi pięknie. I Feminite du bois. Nazwa, która mnie poprostu oczarowała.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.