Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[201604130914]

Napisane przez Bayka

ja zauważyłam, że krótkie włosy przede wszystkim rosą dużo szybciej niż długie, a poza tym szybciej widać efekty. Mój tż miał ścięte włosy 9 sierpnia na 1mm a na dzień dzisiejszy po 3 miesiącach ma szopę na głowie 6,5 cm włosów a mu nie rosną szybko jakoś specjalnie, szybko tylko mu odsrastają, ale on chciałby zapuścić na dłuższe, żeby kitka mieć (są spięcia o to, bo ja nie chcę faceta z długimi włosami)


a i zapomniała jeszcze jedna sprawa, moja szefowa, ale ona jest starsza tylko 4 lata ode mnie miałą naturalne włosy, pofarbowała na czarno, ale jej się nie podobało, zaczęła zapuszczać swoje, ale, że odrastały jej jasne to wyglądało jakby włosy się przerzedziły, jakby łysiała, więc ścięła się na jeżyka włosy ze 3 mm długości, i wygląda fajnie podziwiam ją za odwage niesety nie mogę poprosić ją o zdjęcie, bo nie mam z nią aż tak bliskiego kontaktu, i tak mi trochę głupio

Scięcie włosów wzmacnia cebulki, bo nie są tak obciązone, pobudza je do pracy i włosy często rosną grubsze, a nawet w niektórych przypadkach szybciej Ale jak chce się mieć wosy np do ramion to czas się dłuży zwłaszcza, ze nad uszami zawsze są krótsze niż z tyłu i czasami wygląda to dziwnie i trzeba podcinać, i wtedy trudniej szybko dojść do upragnionej długości. Jest więc dylemat: zapuszczać i mieć pół głowy ładnych zdrowych włosów a pół zniszczonych, w 2 barwach ale długich czy całą głowę krótkich i zrowych i w jednym kolorze? Męczy mnie to heheh

[Ilsa Lund]

Napisane przez Ivonea

misiu faktycznie ci bardzo wyszły włosy, byłaś może u dermatologa?
Bo nie chce cię straszyć ale na zdjęciu nie ciekawie to wygląda.
Myślę że chyba powinnaś pójść do dermatologa.
I już nie farbuj bo bidulko stracisz włosy. A my cię będziemy wspierać w tym z całego serca!
A jak dotkniesz się farby to wiedz że cię znajdę i dupę ci skopie
O
hyhy

P.S twój kolor odrostu jest świetny! Szkoda go zakrywać ^_^

no pani dermatolog bez żadnych badań dała mi leki hormonalne więc podziękowałam i więcej nie wróciłam z lichą ilością włosów i tak się zmagam od anemii

[Bayka]

Napisane przez nojo

Scięcie włosów wzmacnia cebulki, bo nie są tak obciązone, pobudza je do pracy i włosy często rosną grubsze, a nawet w niektórych przypadkach szybciej Ale jak chce się mieć wosy np do ramion to czas się dłuży zwłaszcza, ze nad uszami zawsze są krótsze niż z tyłu i czasami wygląda to dziwnie i trzeba podcinać, i wtedy trudniej szybko dojść do upragnionej długości. Jest więc dylemat: zapuszczać i mieć pół głowy ładnych zdrowych włosów a pół zniszczonych, w 2 barwach ale długich czy całą głowę krótkich i zrowych i w jednym kolorze? Męczy mnie to heheh

ja mam puki co tą pierwszą wersję, z drugą połową zniszczonych to zależy w moim przypadku od odwagi, nie od chęci zapuszczania. Nie jestem na tyle odważna, żeby dobrze si,ę czuć w jakiejś krótkiej przebojowej fryzurce, ale jak patrzę na osoby, które ścięły to podziwiam, szczególnie przy powrocie do naturalnego koloru, o łatwiej zapuszczać tylko włosy, które przecież po roku osiągną już w miarę sensowną długość, niż mieć takie pół na pół, i zapuszczać swój kolor, nosząc wciąż ten stary. decyzja to sprawa trudna i bardzo indywidualna np. moja siostra: też wracała do naturalnego koloru włosów, nie farbowała 1.5 roku, naturalki miały 15 cm. i miała długie, ale baaaardzo cienke włosy, dosłownie 3 włoski na krzyż. Ona zawze miała bardzo cienkie, rzadkie włoski na głowie. tak rzadkich włosów to jeszcze u nikogo innego nie widziałam, ale ona nie jest ani włosomanaczką ani nawet wizażanką, więc nie jest tak bardzo zainteresowana wszystkimi produktami do włosów itd. wszyscy polecali jej, żeby ścięła włosy na boba, włosy wydawałyby się gęstsze, szczególnie przy odpowiednim ich ułożeniu, bo przez tą obecną długość wyglądają na oklapnięte, obciążone etc. ale ona ściąć się nie odważyła, w końcu pękła i pofarbowała, kolor wyzedł czerwony, za kilk dni pofarbowała jeszcze raz, teraz ma średni brąz z przebłyskami czerwieni, nie jest zadowolona, żałuje straconych centymetrów naturalnych włosów, sama mówi, że mogła lepiej ściąć, zamiast na siłę trzymać długość. Ale teraz już trudno jest jak jest. Także u każdej dziewczyny sytuacja jest indywidualna, wiem, że decyzję trudno podjąć, ja sama cały czas nie umiem więc rozumiem doskonale opory

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

no pani dermatolog bez żadnych badań dała mi leki hormonalne więc podziękowałam i więcej nie wróciłam z lichą ilością włosów i tak się zmagam od anemii

a może spróbowałabyś iść do innego lekarza? trafłaś na bardzo nierozsądną lekarkę dającą od ręki hormony

[201607040946]

odwagi, dziewuszki ja nie żałuje,ze scięłam, chć nie tak krótko, myślalam,ze dam wiecej

[Hazel_Eyed]

Napisane przez kaguya

odwagi, dziewuszki ja nie żałuje,ze scięłam, chć nie tak krótko, myślalam,ze dam wiecej

ja już postanowiłam - jak tylko pozbedę się kataru (jak by nie patrzeć to jednak siedzieć u fryzjera i pociągać nosem czy kichać co 5min to trochę kiepsko....) to lecę sciąć kilka centymetrów i nadac jakis kształt moim kłakom

[Ilsa Lund]

Napisane przez Bayka

a może spróbowałabyś iść do innego lekarza? trafłaś na bardzo nierozsądną lekarkę dającą od ręki hormony

na pewno ich samych sobie nie zostawię tymczasem chciałabym zapolować na Kallosa i na odżywkę bursztynową z apteki - jednej dziewczynie podobno urosły włosy o 7cm w 2 miesiące

[anngeli]

Napisane przez Bayka

ja zauważyłam, że krótkie włosy przede wszystkim rosą dużo szybciej niż długie, a poza tym szybciej widać efekty. Mój tż miał ścięte włosy 9 sierpnia na 1mm a na dzień dzisiejszy po 3 miesiącach ma szopę na głowie 6,5 cm włosów a mu nie rosną szybko jakoś specjalnie, szybko tylko mu odsrastają, ale on chciałby zapuścić na dłuższe, żeby kitka mieć (są spięcia o to, bo ja nie chcę faceta z długimi włosami)


a i zapomniała jeszcze jedna sprawa, moja szefowa, ale ona jest starsza tylko 4 lata ode mnie miałą naturalne włosy, pofarbowała na czarno, ale jej się nie podobało, zaczęła zapuszczać swoje, ale, że odrastały jej jasne to wyglądało jakby włosy się przerzedziły, jakby łysiała, więc ścięła się na jeżyka włosy ze 3 mm długości, i wygląda fajnie podziwiam ją za odwage niesety nie mogę poprosić ją o zdjęcie, bo nie mam z nią aż tak bliskiego kontaktu, i tak mi trochę głupio

Oj tak, mój TŻ obcina i narzekam, że za krótko, a lada moment i ma takie normalne a potem przed pójściem do fryca to zawsze taki gąszcz który lubię ale chłopaka z kitką też bym nie bardzo chciała
Jeszcze najbardziej to mi się Paweł z Pierwszej miłości podobał w kitce, ale też średnio, wolę jak ma krótsze sporo ale nie na łyso.

Odważna kobitka, też zazdroszczę takim osobom odwagi...ech.

A ja dzisiaj zrobiłam sobie ombre hair z doczepionych na clip in 2 pasemek blond Może nie wygląda to aż tak super, ale przycięłam je tak że są dłuższe od moich moze z 2-3 cm i zawsze to jakaś zmiana, bo długość którą mam obecnie doprowadza mnie do szału
Wiem, że niektóre męczą się z krótszymi, ale dla mnie te co mam to mega krótkie są i jak pomyślę, że miałam już takie długie i z biegiem czasu stopniowo niszczyłam farbami + niefortunne podcięcie fryzjerki 10 cm, to mi żal... Ja miesiąc temu też co prawda podcięłam je o 4 cm, ale to dla ich dobra i na równo, a nie tak jak fryzjerki.
Niby rosną mi teraz szybko, ale mimo wszystko nie mogę się doczekać długich. A święta i sylwester już tak nie daleko...

[Bayka]

Napisane przez Ilsa Lund

na pewno ich samych sobie nie zostawię tymczasem chciałabym zapolować na Kallosa i na odżywkę bursztynową z apteki - jednej dziewczynie podobno urosły włosy o 7cm w 2 miesiące

Anngeli co za rewelacyjny pomysł!! bardzo ładnie to wygląda mogę zgapić od Ciebie pomysł?? też bym sobie spróbowała doczepić

[Ivonea]

Napisane przez Ilsa Lund

no pani dermatolog bez żadnych badań dała mi leki hormonalne więc podziękowałam i więcej nie wróciłam z lichą ilością włosów i tak się zmagam od anemii

koniecznie idz do nastepnego. Az do skutku.
Obawiam sie ze samo przestanie farbowania w twoim przypadku moze niewiele pomoc.


W ogole to ja nie wiem co to za glupkowata moda nie pokazywanie twarzy tutaj. Wstydzicie sie?
Wlosy swoja droga, ale o wiele lepiej jest podziwiac calosc razem z twarza.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Ivonea

W ogole to ja nie wiem co to za glupkowata moda nie pokazywanie twarzy tutaj. Wstydzicie sie?
Wlosy swoja droga, ale o wiele lepiej jest podziwiac calosc razem z twarza.

ale najlepiej jest mieć prywatność; mama mojego TŻta kiedyś szperała po Internecie używając jako frazy mojego maila żeby dokopać się jakichś smaczków tego nicka nie zna i nie mam ochoty ryzykować że zobaczy przy nim kiedyś moje zdjęcie

[Ivonea]

o to mi szczęka opadła O_O

ja bym nie chciała takiej teściowej :/

[TwojaKokaina]

Napisane przez Ivonea

W ogole to ja nie wiem co to za glupkowata moda nie pokazywanie twarzy tutaj. Wstydzicie sie?
Wlosy swoja droga, ale o wiele lepiej jest podziwiac calosc razem z twarza.

żeby zachować anonimowość.
mnie kiedyś znajome z klasy szpiegowały... żal.

[estrella89]

Dziewczyny znowu mam kryzys.. wrrr..

[xyolax]

Napisane przez Ivonea

koniecznie idz do nastepnego. Az do skutku.
Obawiam sie ze samo przestanie farbowania w twoim przypadku moze niewiele pomoc.


W ogole to ja nie wiem co to za glupkowata moda nie pokazywanie twarzy tutaj. Wstydzicie sie?
Wlosy swoja droga, ale o wiele lepiej jest podziwiac calosc razem z twarza.

Napisane przez Ilsa Lund

ale najlepiej jest mieć prywatność; mama mojego TŻta kiedyś szperała po Internecie używając jako frazy mojego maila żeby dokopać się jakichś smaczków tego nicka nie zna i nie mam ochoty ryzykować że zobaczy przy nim kiedyś moje zdjęcie

Napisane przez TwojaKokaina

żeby zachować anonimowość.
mnie kiedyś znajome z klasy szpiegowały... żal.

Popieram dziewczyny W końcu to forum i każdy ma tu wgląd, nie trzeba się nawet rejestrować żeby je przeglądać, więc automatycznie każdy może trafić na nasze zdjęcie. Osobiście nie chciałabym żeby po natrafieniu na moje zdjęcie, później ktoś bacznie mnie i moją dalszą aktywność obserwował czy czytał posty wstecz z ciekawości. A tak zostajemy od pewnego stopnia anonimowe. Co innego dodać zdjęcie z buzią do albumu prywatnego, do którego mają wgląd jedynie wcześniej zaakceptowani znajomi A czemu uważasz, że to "głupkowata moda" ?

Napisane przez estrella89

Dziewczyny znowu mam kryzys.. wrrr..

To tak jak i ja, ale dzielnie się trzymam

[estrella89]

Matko co tu robić żeby o tych włosiskach nie myśleć

[TwojaKokaina]

ktoś nie chce pokazywać twarzy to jego sprawa, niech tego nie robi

[xyolax]

Napisane przez estrella89

Matko co tu robić żeby o tych włosiskach nie myśleć

Trzeba zająć się czymś innym i jak najmniej patrzeć w lustro Przynajmniej u mnie się sprawdza

[estrella89]

Najgorsze jest to, że nawet jak się zajmę czymś innym to myślę nadal o moich włosach i w efekcie myślę o nich na okrągło. To już jest chyba obsesja. Ale nie złamie się, wiem, że nawet jak zafarbuje ten mój 2 cm odrost to będę żałować, a później to już będzie tylko gorzej. Trzeba się uzbroić w cierpliwość niestety. Najgorsze jest to, że już raz zapuszczałam naturalne i były śliczne, ale coś mi odwaliło i pofarbowałam... tego sobie nie mogę wydarować

[xyolax]

Dziewczyny, połączono nam wszystkie wątki o naturalnych włosach Może wymyślimy wspólnie jakąś nazwę tego głównego wątku, żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony, że udziela się w wątku o powrocie do naturalnych włosów a ma już naturalne i na odwrót, że udziela się w wątku o naturalnych włosach a dopiero do nich wraca?

[Kicia131]

Napisane przez estrella89

Najgorsze jest to, że nawet jak się zajmę czymś innym to myślę nadal o moich włosach i w efekcie myślę o nich na okrągło. To już jest chyba obsesja. Ale nie złamie się, wiem, że nawet jak zafarbuje ten mój 2 cm odrost to będę żałować, a później to już będzie tylko gorzej. Trzeba się uzbroić w cierpliwość niestety. Najgorsze jest to, że już raz zapuszczałam naturalne i były śliczne, ale coś mi odwaliło i pofarbowałam... tego sobie nie mogę wydarować

Ja też myślę ciągle o włosach, ale o tym, jak ładnie będą wyglądać jak już zapuszczę całe naturalki albo chociaż grzywkę będę miała całą swoją myślę, że łatwiej dojść do naturalnych włosów małymi krokami. U mnie cel 1: grzywka cała naturalna i na tym się skupiam na razie. Jak go osiągnę (za jakieś pół roku) to będę stawiać sobie kolejne cele, np. naturalki do brody, do ramion W styczniu idę do fryzjera na regenerację i ścięcie i cały czas zastanawiam się, czy pocieniować włosy czy tylko podciąć końcówki.. i na tym się skupiam, a nie na odroście no, czasami tylko podziwiam mój naturalny kolor

[anngeli]

Napisane przez Bayka

Anngeli co za rewelacyjny pomysł!! bardzo ładnie to wygląda mogę zgapić od Ciebie pomysł?? też bym sobie spróbowała doczepić

Pewnie, i dziękuje

Ej, bardzo nie podoba mi się, to że połączyli nam wątki
zapuszczanie i powrotu do naturalek cz. III a te co mają już naturalki to co innego i w ogóle, ech, ktoś chyba tego nie przemyślał i nieładnie postąpił

[Tycikata]

Cześć! Złączyli nam nasz nowopowstały wątek widzę

Napisane przez blair witch

Ja zanim odkryłam sposoby zakręconych to miałam na głowie coraz suchsze siano (dzięki prostownicy ), o formacie niezidentyfikowanym i bardziej napuszone niż skręcone. Teraz prostownica od święta, a na codzień kręcioły i spiralki - nie mogłam uwierzyć że moje siano ma aż taki potencjał Uwierzyłam w cuda

A z wkręcaniem... Ja od stycznia wsiąkłam w bardziej naturalną pielęgnację i nie mogę przestać, bo efekty są naprawdę spektakularne - jak pisałam wyżej najczęściej zostawiam naturalnie skręcone, chyba że bardzo mi się spieszy to prostuję od święta - i przy wyprostowanych widać niesamowitą poprawę w stosunku do tego co było jak nie stosowałam pielęgnacji

A codziennie prostowałaś? Chętnie zobbaczyłabym jakieś zdjęcie Twojego sianka dla porównania, bo ja nie wierzę że ktoś mógłby mieć tak kiepskie włosy jak ja

Napisane przez blair witch

Oprócz drożdży które masz w podpisie gorąco polecam olejowanie Przynajmniej 1-2 razy w tygodniu na 2-3h nakładać, efekt jest niesamowity!

Zaczęłam uzywać olej kokosowy od 1 listopada (już nie chciało mi się zmieniać podpisu ) ale jakoś szczególnie zachwycona nim nie jestem jeśli chodzi o rezultaty na włosach ale jest lepiej niż było więc sama nie wiem czy mi służy czy próbować z innym olejem

Napisane przez izus_86

Zajrzyj i później pochwal się co udało Ci się uzyskać

Ja też szybko zauważyłam efekty pielęgnacji, teraz trochę zaczęły mi się moje włoski rozdwajać, jestem 2 msc. po podcięciu, ale to chyba wina pogody i w pewnym stopniu moja, bo po umyciu niczym ich nie zabezpieczałam, ale to się zmieniło od wczoraj

I tak samo jak Ty, nie myślałam, że się wkręcę w dbanie tak bardzo o włosy, a teraz nie wyobrażam sobie dnia bez wcierek, masek, olei itp.

Ojj chciałabym mieć czas zajrzeć ale niestety za dużo się u mnie ostatnio dzieje i nie mam czasu już nawet zwykła odżywka mi się kończy i jakoś mi nie po drodze do kosmetycznego

Napisane przez Ivonea

Ja wczoraj zakupiłam Jantar ^_^ Dzisiaj Wtarłam i czekam aż wyschną włosiska ^_^

Jak mój chłop zobaczy kolejną odżywkę w łazience to mnie zastrzeli... już 3 mam a korci mnie jeszcze taka jedna ;p
hehehe

A jak tam wasi partnerzy reagują na wasze wydziwianie z sprawie włosów?
Mój na razie nic nie mówi. Na szczęście.

Ja też wczoraj odebrałam z apteki Jantar zobaczymy co z tego wyjdzie.. głównie mi zależy na tym aby mi nowe włoski urosły bo mam rzadkie włosy...

No mój TŻ powoli zaczyna się stukać w głowę bo widzi że się cackam ostatnio z włosami, ale głownie narzeka na to ze piję drożdże chociaż dzisiaj byliśmy w sklepie i ja kompletnie zapomniałam aby je kupić a TŻ poszedł na lodówki i sam mi przyniósł kostkę :d ja nawet słowem o nich nie wspomniałam

Napisane przez Ilsa Lund

no pani dermatolog bez żadnych badań dała mi leki hormonalne więc podziękowałam i więcej nie wróciłam z lichą ilością włosów i tak się zmagam od anemii

A może zrób sobie badania hormonalne?
Mi masowo z dnia na dzień zaczęły włosy garściami wypadać i też latałam po dermatologach, piłam różne witaminy, skrzypy itp i nic nie pomagało, dopiero po badaniach okazało się że to problemy hormonalne. Straciłam bardzo dużo włosów, aż widac mi łysinkę

[Ivonea]

co do twarzy ot po prostu ja nie mam problemu tak tylko wypomniałam... nie ma co się gniewać na mnie.

P.S nasz nowy wątek jest tam, gdzie był
chyba... już się pogubiłam O_o
znaczy jeżeli chodzi o ten co założyłam to jest dalej osobno.
ale połączyli dwa tematy które są w sumie w tej samej tematyce, tylko różnica polega na tym że tu offtop pełną gębą a tam tego nie można było robić.
Troszkę kogoś pogięło :/

[Tycikata]

Napisane przez Ivonea

P.S nasz nowy wątek jest tam, gdzie był
chyba... już się pogubiłam O_o

dałabym sobie rękę uciąć że go przed chwilą jeszcze nie było :d co oni wyprawiają?

Bo racja, lekki bałagan moim zdaniem się zrobił łącząc te wszystkie watki - ja się połapac nie mogę

[Ivonea]

kurcze no... ja już nic nie wiem.. czekaj posprawdzam dokładniej

[TwojaKokaina]

Napisane przez Tycikata

No mój TŻ powoli zaczyna się stukać w głowę bo widzi że się cackam ostatnio z włosami, ale głownie narzeka na to ze piję drożdże chociaż dzisiaj byliśmy w sklepie i ja kompletnie zapomniałam aby je kupić a TŻ poszedł na lodówki i sam mi przyniósł kostkę :d ja nawet słowem o nich nie wspomniałam

widzisz jaki kochany dba o Ciebie

ja chyba w weekend się zdecyduje na ścięcie na krótko albo za tydzień. mogę żalować długości, ale przede wszystkim mój pierwszy cel to - naturalne włosy, 2 - zapuścić je

[Ivonea]

Z tego co widzę przenieśli z pielęgnacji do "pytanie do fryzjerki"
Trochę tego nie rozumiem bo żadnych tam pytań do fryzjerki z tym wątkiem nie mamy :/ ot chwalimy się naturalnymi i promujemy naturalność.
A co ma wracanie do naturalnego koloru a z hodowaniem i niefarbowaniem?
W końcu po uzyskaniu efektu trzeba się gdzieś przenieść...
Nie rozumiem tej polityki serio
Wydaje mi się że ten dział ma zły temat
Jakoś większość tematów nie ma nic wspólnego z pytaniami do fryzjerek:/
hyh

[Tycikata]

Napisane przez TwojaKokaina

widzisz jaki kochany dba o Ciebie

a tam zaraz dba czasami ma tylko takie przebłyski

Napisane przez TwojaKokaina

ja chyba w weekend się zdecyduje na ścięcie na krótko albo za tydzień. mogę żalować długości, ale przede wszystkim mój pierwszy cel to - naturalne włosy, 2 - zapuścić je

odważna jesteś! a jaką masz teraz długość?

Napisane przez Ivonea

Z tego co widzę przenieśli z pielęgnacji do "pytanie do fryzjerki"
Trochę tego nie rozumiem bo żadnych tam pytań do fryzjerki z tym wątkiem nie mamy :/ ot chwalimy się naturalnymi i promujemy naturalność.
A co ma wracanie do naturalnego koloru a z hodowaniem i niefarbowaniem?
W końcu po uzyskaniu efektu trzeba się gdzieś przenieść...
Nie rozumiem tej polityki serio
Wydaje mi się że ten dział ma zły temat
Jakoś większość tematów nie ma nic wspólnego z pytaniami do fryzjerek:/
hyh

no ja sobie wchodze na wizaż i szukam naszego wątku u mnie w ustawieniach i go nie było, myślę sobie co jest a w zamian był właśnie ten wątek. ktoś jest chyba już zmęczony i nie wie co zrobił


To ja tu niechcąco się chyba wtrąciłam w nie swój wątek w takim razie, ale miło mi Was poznać zresztą idę spać bo tu nic nie kumam już

[TwojaKokaina]

jakieś 3 cm za ucho z przodu, bo z tyłu mam krótsze

[Bayka]

Napisane przez Ivonea

koniecznie idz do nastepnego. Az do skutku.
Obawiam sie ze samo przestanie farbowania w twoim przypadku moze niewiele pomoc.


W ogole to ja nie wiem co to za glupkowata moda nie pokazywanie twarzy tutaj. Wstydzicie sie?
Wlosy swoja droga, ale o wiele lepiej jest podziwiac calosc razem z twarza.

ja tam nie chcę, żeby ktoś, kogo znam trafił na moje posty poprzez moje zdjęcie

Napisane przez anngeli

Pewnie, i dziękuje

Ej, bardzo nie podoba mi się, to że połączyli nam wątki
zapuszczanie i powrotu do naturalek cz. III a te co mają już naturalki to co innego i w ogóle, ech, ktoś chyba tego nie przemyślał i nieładnie postąpił

ok to ja też spróbuję


jak to połączyli??