rozmiar 40- akcja rubensoweskie kształty!

[lolly_girl]

Co racja to racja- jedynie bershka ma takie spodnie, ze sie mieszcze.
A w tally to nigdy nawet w najwiekszy rozmiar mi noga nie wejdzie

[Agula 88]

[QUOTE=eyo;14266090]e
Najlepsze miałam komedie w BigStarze ;D mierzyłam spodnie od 29 do 33 i wszystkie moim zdaniem (różne fasony plus ten sam fason w różnyc rozmiarach) były na jedno kopyto uszyte czytaj niby się w nie upchnęłam ale zapiąć nie mogłam a jak zapięłam to oczywiście boczki

to mam podobnie mam szerokie biodra i co się mieszczę w spodnie to albo w ogóle się nie dopinam albo robią mi się boczki

[Djapira]

Cześć dziewczyny Dołączam do wątku, mam zaledwie 155cm, i figure gruszki. Lubie swoją góre, nosze 38, ale mam wciecie w talii i większe piersi i bl;uzki ładnie leżą, ale nopgi.. <mdleje> Nie lubie kupować spodni, zawsze jest mi przykro jak wracam po takich zakupach

[gavra]

piszę po latach co prawda, ale to dlatego, że wątek jest słuszny i wbrew pozorom ważny.

Noszę rozmiarówkę:
typowe L - góra
31/32 - dół


176cm wzrostu

92cm biust
85cm talia (sporo)
100cm biodra
i nieszczęsne 95cm na brzuchu

Widać, więc, spora babka ze mnie. Kiedyś wydawało mi się straszne to jak wyglądam, jeeednak, z czasem napadło mnie, że jestem naprawdę fajną babeczką! z jednym jedynym tak naprawdę mankamentem... z brzuszkiem. Praktycznie nie mam żadnej specjalnej talii. Jestem typowym jabłkiem i kosmicznie nad tym ubolewam. Zaraz opowiem, jak to wpłynęło na moje postrzeganie "problemu".
Jako jedna z pań a la 40, wypowiem się szczerze i z wielką uwagą.

Pokazujecie tu Beyonce, Kim Kardashian, Catherine Zeta-Jones, Bellucci i jak widać, nikt nie nazwie ich obleśnymi babonami. Dlaczego? BO MIMO, ŻE MAJĄ TROCHĘ CIAŁKA, to mają go tam gdzie powinny, a dodatkowo, MAJĄ TALIĘ OSY!!! To jest cały sekret idealnego ciała - mały brzuch z wcięciem po bokach.
Ładna talia jest to oznaką zdrowia ciała, i już tłumaczę dlaczego: chorobotwórczy tłuszcz odkłada się na brzuchu, bo organizm chcąc natychmiast pozbyć się trucizn, które notabene w ostatnich latach spożywa się nawet w sałacie, "odpycha" je w miejsce, które jest najbliżej narządów (byle jak najszybciej ochronić układy wewnętrzne) czyli do brzucha. cenny tłuszcz, głównie dla ciąży, odkłada się na biodrach i właśnie tak powinny tyć kobiety. Jest to prawda medyczna, żadne tam moje farmazony.

Wracając...
Uważam, że mój spory tyłek jest świetny bo jest właśnie duży i kształtny, żadne tam płaskie oklapnięte pośladki. Biust B/C jest wg mnie piękny i kobiecy - faceci kochają pełniejsze cycki, naprawdę! A co drugi facet doda, że im większe tym lepsze! Uda... dlaczego tak dużo teledysków (czasem aż za bardzo przesyconych seksualnością... ale nie ważne w tej chwili) zasilają murzynki? bo ich kształtne udka są sexy. Tylko zakompleksione baby, modele i dziennikarze którzy zostaną do tego zachęceni ilością zarobków, próbują wpić nam, że chudość jest HOT. To jest trik marketingowy, ktory napędza rynerk. Jesteś gruuuba... musisz schudnąć... musisz kupić tabletki odchudzające! majtki wyszczuplające! Specjalny splaszczający stanik! musisz jeść specjalne jedzenie przyrządzone tylko przez dietetyka! musisz iść na siłownię do specjalisty trenera! TO WSZYSTKO KOSZTUJE!
W starożytności kobiety podkreślały tasiemkami linię pod piersiami, w średniowieczu również, potem nastąpiła epoka rozkloszowanych sukni i gorsetów, z czasem te gorsety stały się hitem i robiono je coraz ciaśniejszymi... ach! TO JEST WŁAŚNIE TO! Od dawna seksowna nie jest chudość, a talia osy- zrozumcie to wreszcie kobietki moje kochane
Marilyn Monroe, jak już ktoś wcześniej tu wspomniał, do dziś wzbudza westchnienie niejednego faceta i kobiety. Miała rozmiar 40 (w porywach i chwilach słabości do 44) ale zawsze wyrobioną gorsetami i ćwiczeniami talię...
Nadążacie?

Zrobiłam eksperyment. Kupiłam gorset, założyłam, zrobiłam zdjęcia, potem zdjęłam go i zrobiłam kolejne zdjęcia. Z gorsetem wyglądałam na co najmniej 10 kg mniej Talia osy, bez względu na to że tyłek czy piersi, czy ramiona są spore, daje cały efekt.

Także dziewczyny nie marudźcie, ćwiczyć w domu brzuszki, jeść mniej czerwonego mięsa, kapusty i czekoladek, pić mniej napojów gazowanych, a efekt z czasem sam przyjdzie

Niech żyje rozmiar 40 ...ale z wciętą talią
pozdrowienia

[niuniulka1989]

Napisane przez gavra

piszę po latach co prawda, ale to dlatego, że wątek jest słuszny i wbrew pozorom ważny.

Noszę rozmiarówkę:
typowe L - góra
31/32 - dół


176cm wzrostu

92cm biust
85cm talia (sporo)
100cm biodra
i nieszczęsne 95cm na brzuchu

Widać, więc, spora babka ze mnie. Kiedyś wydawało mi się straszne to jak wyglądam, jeeednak, z czasem napadło mnie, że jestem naprawdę fajną babeczką! z jednym jedynym tak naprawdę mankamentem... z brzuszkiem. Praktycznie nie mam żadnej specjalnej talii. Jestem typowym jabłkiem i kosmicznie nad tym ubolewam. Zaraz opowiem, jak to wpłynęło na moje postrzeganie "problemu".
Jako jedna z pań a la 40, wypowiem się szczerze i z wielką uwagą.

Pokazujecie tu Beyonce, Kim Kardashian, Catherine Zeta-Jones, Bellucci i jak widać, nikt nie nazwie ich obleśnymi babonami. Dlaczego? BO MIMO, ŻE MAJĄ TROCHĘ CIAŁKA, to mają go tam gdzie powinny, a dodatkowo, MAJĄ TALIĘ OSY!!! To jest cały sekret idealnego ciała - mały brzuch z wcięciem po bokach.
Ładna talia jest to oznaką zdrowia ciała, i już tłumaczę dlaczego: chorobotwórczy tłuszcz odkłada się na brzuchu, bo organizm chcąc natychmiast pozbyć się trucizn, które notabene w ostatnich latach spożywa się nawet w sałacie, "odpycha" je w miejsce, które jest najbliżej narządów (byle jak najszybciej ochronić układy wewnętrzne) czyli do brzucha. cenny tłuszcz, głównie dla ciąży, odkłada się na biodrach i właśnie tak powinny tyć kobiety. Jest to prawda medyczna, żadne tam moje farmazony.

Wracając...
Uważam, że mój spory tyłek jest świetny bo jest właśnie duży i kształtny, żadne tam płaskie oklapnięte pośladki. Biust B/C jest wg mnie piękny i kobiecy - faceci kochają pełniejsze cycki, naprawdę! A co drugi facet doda, że im większe tym lepsze! Uda... dlaczego tak dużo teledysków (czasem aż za bardzo przesyconych seksualnością... ale nie ważne w tej chwili) zasilają murzynki? bo ich kształtne udka są sexy. Tylko zakompleksione baby, modele i dziennikarze którzy zostaną do tego zachęceni ilością zarobków, próbują wpić nam, że chudość jest HOT. To jest trik marketingowy, ktory napędza rynerk. Jesteś gruuuba... musisz schudnąć... musisz kupić tabletki odchudzające! majtki wyszczuplające! Specjalny splaszczający stanik! musisz jeść specjalne jedzenie przyrządzone tylko przez dietetyka! musisz iść na siłownię do specjalisty trenera! TO WSZYSTKO KOSZTUJE!
W starożytności kobiety podkreślały tasiemkami linię pod piersiami, w średniowieczu również, potem nastąpiła epoka rozkloszowanych sukni i gorsetów, z czasem te gorsety stały się hitem i robiono je coraz ciaśniejszymi... ach! TO JEST WŁAŚNIE TO! Od dawna seksowna nie jest chudość, a talia osy- zrozumcie to wreszcie kobietki moje kochane
Marilyn Monroe, jak już ktoś wcześniej tu wspomniał, do dziś wzbudza westchnienie niejednego faceta i kobiety. Miała rozmiar 40 (w porywach i chwilach słabości do 44) ale zawsze wyrobioną gorsetami i ćwiczeniami talię...
Nadążacie?

Zrobiłam eksperyment. Kupiłam gorset, założyłam, zrobiłam zdjęcia, potem zdjęłam go i zrobiłam kolejne zdjęcia. Z gorsetem wyglądałam na co najmniej 10 kg mniej Talia osy, bez względu na to że tyłek czy piersi, czy ramiona są spore, daje cały efekt.

Także dziewczyny nie marudźcie, ćwiczyć w domu brzuszki, jeść mniej czerwonego mięsa, kapusty i czekoladek, pić mniej napojów gazowanych, a efekt z czasem sam przyjdzie

Niech żyje rozmiar 40 ...ale z wciętą talią
pozdrowienia

Witaj Widzę, że chyba mamy podobne kształty, nawet wzrost ten sam Ja mam brzuszek i boczki Fajnie, że akceptujesz siebie Ja niestety mam z tym wielki problem, próbuję zrobić zbędne kilogramy, niestety póki co z marnym skutkiem

[gozia]

Ja mam 167 cm wzrostu

i wymiary
94 x 71 x 105 (o zgrozo!)
i nienawidze swojej figury

najgorsze jest to, ze u mnie w rodzinie szerokie biodra to norma, ale bez przesady

[mm444]

Treść usunięta

[gozia]

mm444 - mam to samo, co bym nie robiła uda zostają

[mm444]

Treść usunięta

[201607260940]

Ja też noszę 40 (czasem 38 góra, rzadko 42 na dół) i nie uważam się za osobę o rubensowskich kształtach Być może przez mój wzrost - 182. Jeśli chodzi o kompleksy albo rzeczy które chciałabym zmienić to mam szeroki tyłek i troszkę tłuszczu na biodrach. No i uważam że mam szerokie ramiona chociaż po zmierzeniu okazało się że to normalna szerokość... Jednak chciałabym żeby były węższe

[gozia]

mm444 mam szeroki rozstaw miednicy wiec nie da sie duzo zrobic

chodze na silke, zaczynam biegac (w tamtym roku kwiecien-wrzesien biegalam co 2gi dzien), przemieszczalam sie w lato na rowerze i jakos to nie pomoglo

[xyz7]

wcześniej nosiłam 40/42 teraz już czasami nawet 38.
jestem wysoka (175) i nawet jeśli dobrze leży jakaś bluzka w rozmiarze S to zazwyczaj sięga mi do pępka. także nie mam wyjścia, 38 lub 40.
ważę 65 kg, chociaż chcę zgubić jeszcze 5 do wakacji..

wymiary:
97-73-90

nie są idealne, ale nie narzekam. myślę, że jak zgubię 5 kg to będę się czuła jeszcze lepiej w swoim ciele.

[Saint Lilith]

Dla mnie określenie "rubensowskie kształty" zawsze było komplementem

Mam 167 wzrostu, ważę 65kg. Biust 70E (uświadomione wiedzą, że to wcale nie jest duży biust, a wręcz mikrus :P), talia 72, biodra 96.

Jedyne z czym mam problem to właśnie spodnie. I to nie dlatego, że coś wylewa mi się górą. Wszystkie spodnie bez solidnego podciągnięcia na pępek i spięcia paskiem zjeżdżają mi z tyłka :P Ostatnio udało mi się dorwać świetny fason w New Look, a zapłaciłam jedyne 45 zł (ze zniżką studencką).

Jeśli chodzi o talię - bardzo wiele daje dobrze dobrany stanik. Bez niego duży biust zlewa się z talią i sylwetka wygląda ciężko. Piersi w górę, drogie panie!