Rozstanie z facetem XXXVII

[mayla]

Wlasnie wracam z silowni. Polecam kazdemu zmeczyc sie. Pomaga


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipnylogin]

Napisane przez mayla

Jak tam dziewczyny? Ja drugi dzien po imprezie a dalej wykonczona.. w sumie widze, ze coraz mniej mysle o eksie. Zaczynam o nim myslec w kategoriach osob obcych. Smutne!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo! Albo nie tak samo Wydaje mi się taki obcy! Jakby ten mój ukochany gdzieś zniknął i pozostała po nim jakaś karykatura.

[bialaRoza]

Dzień dobry!
Jakie plany na dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sandrasandia]

Napisane przez bialaRoza

Dzień dobry!
Jakie plany na dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zakupyyyy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inmemoriaa]

Hej dziewczyny, można się do Was przyłączyć?
Właśnie skończyłam związek który trwał prawie 9 lat Nie wiem jak sobie poradzić, zaczynam zalowac mojej decyzji, mam tysiąc myśli na minutę, że mogliśmy się w sumie jeszcze dogadać. Ktoras tez tak miała?

[lipnylogin]

Napisane przez inmemoriaa

Hej dziewczyny, można się do Was przyłączyć?
Właśnie skończyłam związek który trwał prawie 9 lat Nie wiem jak sobie poradzić, zaczynam zalowac mojej decyzji, mam tysiąc myśli na minutę, że mogliśmy się w sumie jeszcze dogadać. Ktoras tez tak miała?

Inmemoriaa, powiedzialabym, że rzadko kiedy któraś z nas tak nie ma..

Co się stało? Czemu podjęłaś decyzję o rozstaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inmemoriaa]

Napisane przez lipnylogin

Inmemoriaa, powiedzialabym, że rzadko kiedy któraś z nas tak nie ma..

Co się stało? Czemu podjęłaś decyzję o rozstaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas było albo super, albo beznadziejnie. Mój facet miał straszne humory i potrafił wstać i nie powiedzieć o co chodzi tylko mi dogryzać i być obrażonym. Strasznie mnie to przez te lata zmęczyło. W sumie to tyle. I aż tyle. Mówi, ze jest w stanie to zmienić, że dałam mu do zrozumienia, że musi się ogarnać. Ale ja się tak boję w to znowu wejść. Bo to nie była mimo wszystko pochopna decyzja, nakręcałam się na to już od paru miesięcy,

[bialaRoza]

Napisane przez inmemoriaa

U nas było albo super, albo beznadziejnie. Mój facet miał straszne humory i potrafił wstać i nie powiedzieć o co chodzi tylko mi dogryzać i być obrażonym. Strasznie mnie to przez te lata zmęczyło. W sumie to tyle. I aż tyle. Mówi, ze jest w stanie to zmienić, że dałam mu do zrozumienia, że musi się ogarnać. Ale ja się tak boję w to znowu wejść. Bo to nie była mimo wszystko pochopna decyzja, nakręcałam się na to już od paru miesięcy,

Nie wchodź! I mówię to ja, gdzie jestem sama ile - 3 dni?
Dziewczyny mi tu pomogły. Pomimo, że chce z nim być, to nie. Mam szanować siebie, swoje potrzeby.
I jeszcze jedno - jak jesteś JUŻ zmęczona to co bedzie potem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malla]

inmemoriaa - jak poza tym wyglądał Wasz związek?

Nie martw się, ja wyszłam z 8-letniego tak, że po 5 latach nie pamiętałam już jego głosu...

[bialaRoza]

Napisane przez Malla

inmemoriaa - jak poza tym wyglądał Wasz związek?

Nie martw się, ja wyszłam z 8-letniego tak, że po 5 latach nie pamiętałam już jego głosu...

a teraz? jesteś szczęśliwa?

[lipnylogin]

Oj takie humory to jest straszna rzecz uważam, że raczej trudno to zmienić, bo taki ma charakter i tyle. Mój były też bardzo humorzasty i mnie to również męczyło. Jakoś znosiłam, ale czasami zastanawiałam się czy coś powiedzieć/zrobić, bo może się obrazić/zirytować/zepsuje mu się humor. Zawsze przeżywałam jego humory, byłam smutna, przybita..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez inmemoriaa

Hej dziewczyny, można się do Was przyłączyć?
Właśnie skończyłam związek który trwał prawie 9 lat Nie wiem jak sobie poradzić, zaczynam zalowac mojej decyzji, mam tysiąc myśli na minutę, że mogliśmy się w sumie jeszcze dogadać. Ktoras tez tak miała?

Chyba (niemal)każda z nas tak miała. Ale uwierz mi, że i tutaj się sprawdza powiedzenie 'pierwsza myśl jest zawsze dobra'. I jeśli coś nie grało to naprawdę, lepiej to przetrawić, przeżyć i próbować żyć na nowo (9 lat, kawał życia!). Poza tym dochodzą na pewno do głosu lęki typu 'a jak już nikogo nie znajdę? Jak zostanę sama?...' Ale to nie może być Twój doradca, taki głos. I nie warto tkwić w związku byle jakim tylko dlatego, że to jest coś znajomego, czyli 'no jest źle, ale przecież może być gorzej?' Nie, nie, nie. Ale opowiedz nam proszę (oczywiście jeśli chcesz!), tak jak Malla pytała, jak wyglądał Wasz związek? Wiesz, to czasem naprawdę oczyszcza, takie wyrzucenie z siebie wszystkiego

[Esia_90]

Napisane przez inmemoriaa

Hej dziewczyny, można się do Was przyłączyć?
Właśnie skończyłam związek który trwał prawie 9 lat Nie wiem jak sobie poradzić, zaczynam zalowac mojej decyzji, mam tysiąc myśli na minutę, że mogliśmy się w sumie jeszcze dogadać. Ktoras tez tak miała?

Ja byłam w 10 letnim związku. Bolało ale nie żałuje mojej decyzji. Teraz byłam w związku rok i 2 miesiące. Teraz myślę mi dużo ciężej niż wtedy.

Niestety ja żałuje, że w tym 10 letnim przeciągałam dobre 3-4 lata rozstanie. Ciągle do siebie wracaliśmy, kolejne szanse itp. Cisze się że to już za mną. Z tego co wiem dalej jest taki sam jak był więc nie żałuje mojej decyzji. Ja po jakiś 2-3 miesiącach czułam się wolna i szczęśliwa. Bardzo chciałam to już zakończyć i decyzja o odejściu była bardzo świadoma.

Teraz odeszłam w środku toksycznego wiru i szarpaniny emocjonalnej. Dużo trudniej jest mi się odnaleźć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malla]

Napisane przez bialaRoza

a teraz? jesteś szczęśliwa?

Za 3 miesiące świętuję 2. rocznicę obecnego związku. Jest najtrudniejszy, jaki do tej pory miałam, ale tak, jestem szczęśliwa.
Czemu trudny? Ostatnio ktoś z jego dobrych znajomych mocno mnie obsmarował, kłamiąc na potęgę. TŻ uwierzył znajomemu, nie mnie.

[mayla]

Malla, jestes tak fajna kobieta. Czy naprawde on daje Ci szczescie? Kurcze takie zachowanie jest slabe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipnylogin]

Przykra sytuacja Malla Wiesz czemu ktoś to zrobił?

Też miałam raz taką sytuację, że ktoś "życzliwy" się pode podszył, nagadal bzdur i straciłam przyjaciela, bo mi nie uwierzył, że to nie ja Do dzisiaj nie mam pojęcia kto i po co to zrobił, a było to przeszło 3 lata temu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez mayla

Malla, jestes tak fajna kobieta. Czy naprawde on daje Ci szczescie? Kurcze takie zachowanie jest slabe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to już któryś raz, kiedy czytamy o jakimś jego 'wybryku' na wizażu...

[Malla]

Napisane przez nyana89

I to już któryś raz, kiedy czytamy o jakimś jego 'wybryku' na wizażu...

W tym wątku raczej głupio mi chwalić się, jak jest dobrze...

On ma różnych życzliwych znajomych typu babki, którym odmówił.

[Zalamana121]

Chcialam jechac na weekend do krakowa. Boze ilez ja sie nasluchalam wyzwisk i naplakalam dzis. Masakra. Az mi checi na wyjazd odeszly.

[lipnylogin]

Napisane przez Zalamana121

Chcialam jechac na weekend do krakowa. Boze ilez ja sie nasluchalam wyzwisk i naplakalam dzis. Masakra. Az mi checi na wyjazd odeszly.

Załamana Tym bardziej jedź, chociaż na weekend się odetniesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez Malla

W tym wątku raczej głupio mi chwalić się, jak jest dobrze...

On ma różnych życzliwych znajomych typu babki, którym odmówił.

Toteż napisałam 'na wizażu', nie na wątku, bo śledzę również wątek o partnerach starszych o 10 lat i więcej

[inmemoriaa]

Napisane przez lipnylogin

Inmemoriaa, powiedzialabym, że rzadko kiedy któraś z nas tak nie ma..

Co się stało? Czemu podjęłaś decyzję o rozstaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to wyglądało tak, że byliśmy sobie bardzo bardzo bliscy, bo razem dorastaliśmy, miałam w nim najlepszego przyjaciela. Ale miał bardzo trudny charakter. Wstawał i potrafił być dla mnie chamski. Przez różne głupoty, które narobiliśmy będąc dzieciakami, nasz związek nie był tak do końca zdrowy, bo te rzeczy się za nami ciągnęły. Ale bywały też okresy gdzie było świetnie. Ostatnio przechodziłam chorobę i on był przy mnie przez cały ten czas, mimo tego, że wiedzieliśmy ze pewnie dojdzie do rozstania. Generalnie, trudno mi określić tą sytuacje, naszemu związkowi daleko było do ideału (ale to mój pierwszy facet, nie mam w sumie porównania jak to wygląda u innych), ale fakt jest faktem, że bardzo się kochaliśmy i troszczyliśmy o siebie. On twierdzi, ze wszystko da się jeszcze naprawić, że on się zmieni, że dałam mu do zrozumienia co było nie tak. A ja nie wiem, jestem peełna watpliwości.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Esia_90

Ja byłam w 10 letnim związku. Bolało ale nie żałuje mojej decyzji. Teraz byłam w związku rok i 2 miesiące. Teraz myślę mi dużo ciężej niż wtedy.

Niestety ja żałuje, że w tym 10 letnim przeciągałam dobre 3-4 lata rozstanie. Ciągle do siebie wracaliśmy, kolejne szanse itp. Cisze się że to już za mną. Z tego co wiem dalej jest taki sam jak był więc nie żałuje mojej decyzji. Ja po jakiś 2-3 miesiącach czułam się wolna i szczęśliwa. Bardzo chciałam to już zakończyć i decyzja o odejściu była bardzo świadoma.

Teraz odeszłam w środku toksycznego wiru i szarpaniny emocjonalnej. Dużo trudniej jest mi się odnaleźć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A miałas potem jakieś watpliwości? czemu się rozstaliście po tak długim czasie?

dziękuje za wsparcie, nie spodziwałam się tego, a potrzebuję chyba, zeby ktoś mnie zmotywował do podjęcia jakiejś ostatecznej decyzji

[Zalamana121]

Lipna nie mam z kim zostawic malej jesli on nie zostanie

[Malla]

Napisane przez nyana89

Toteż napisałam 'na wizażu', nie na wątku, bo śledzę również wątek o partnerach starszych o 10 lat i więcej

Tam się niewiele ostatnio dzieje. U nas ogólnie sielanka, wręcz nudno. Nawet byłą żonę polubiłam. Projektujemy mieszkanie, o dziwo jesteśmy zgodni co do jego planowanego urządzenia.

[nyana89]

Napisane przez Malla

Tam się niewiele ostatnio dzieje. U nas ogólnie sielanka, wręcz nudno. Nawet byłą żonę polubiłam. Projektujemy mieszkanie, o dziwo jesteśmy zgodni co do jego planowanego urządzenia.

Naprawdę miło mi to czytać zatem

[bialaRoza]

Ufff.. wynioslam wszystkie swoje rzeczy i przewiozlam do rodzinnego miasta. Ile ja się naplakalam, ale zrobiłam to.
Pożegnałam się po prostu ze wszystkim i jakos to bedzie. Wraca kit, w czwartek jadę ostatni raz porozmawiać i to zakończyć.
Ciężko!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[qayqa]

IMG_1490719486.094038.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[qayqa]

Pozdrowionka dziewczyny i glowa do gory!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez bialaRoza

Ufff.. wynioslam wszystkie swoje rzeczy i przewiozlam do rodzinnego miasta. Ile ja się naplakalam, ale zrobiłam to.
Pożegnałam się po prostu ze wszystkim i jakos to bedzie. Wraca kit, w czwartek jadę ostatni raz porozmawiać i to zakończyć.
Ciężko!

Tulę mocno, bo pamiętaj, że to tylko na dobre wyjdzie!

Napisane przez qayqa

Pozdrowionka dziewczyny i glowa do gory!

Ale masz piękny widoczek! Posiedziałabym z Tobą teraz

[qayqa]

Napisane przez nyana89

Tulę mocno, bo pamiętaj, że to tylko na dobre wyjdzie!







Ale masz piękny widoczek! Posiedziałabym z Tobą teraz

Zapraszam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz