Bezproduktywna praca na praktykach - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-19, 12:46   #61
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Drabina, sorry, naprawdę nudzi mnie Wasze dopieprzanie do czego się da w moich wypowiedziach i o jesu o jesu jestem taka kontrowersyjna. Głupia ja.
Bo porady o lataniu za miłymi mlodymi lekarzami pojawiły się raczej później niż mój o jakże szokujący zarzut, że panna może odrobinę przesadziła., za to zgranie wskoczyłyście w strofowanko się nade mną pod moim o jakże obrazoburczym postem. Drażnię Was, rozczula moja głupota, to w koncu ignor i po sprawie.

Dla mnie to jest proste, albo trafiasz na praktyki w miejsce, gdzie potrzebują ludzi do roboty, dostajesz konkretne zadania i możesz się uczyć. Albo do przeczekalni. Albo coś pomiędzy.
W obu miejscach nikt się nad Tobą, hm, rozczulał nie będzie.
Może jej koledzy czuli pismo nosem, czyli wywiedzieli się jak jest, i uznając, że nie będą marnować czasu, uderzyli na chirurgię, ona chciała od a do z jak w kajeciku i spija tego śmietankę.
Fajnie,że wycierasz sobie gębę haselkiem 'opiekun'. Możemy otworzyć szeroką subiektywną dyskusję, dla ilu osób opiekun czegokolwiek równa się rzeczywista pomoc, a dla ilu jest to osoba która chce odbębnić i spadaj pan mi z oczu.


Gdyby moja praca polegała także na robieniu szlaczków mazakami i zrzuciłabym jakiś zakres na praktykanta czy innego szczęściarza, a ten by mnie ustawiał do pionu bo się wielce narobił po 2 dniach, to owszem, uznałabym, że wyżej sra niż dupę ma.
Gdybym była złosliwa mogłabym nawet zadbać o to, by pobyt takiego bohatera u mnie był tak bezproduktywny jak tylko się da.
Cytat:
chyba nie zdajesz sobie sprawy jak wyglądają praktyki w państwowych placówkach
zawsze jest wyznaczony opiekun praktyk imiennie odpowiedzialny
Wyobraźmy sobie taką sytuację, Wizyta przyszłych pan nauczycielek na lekcjach polskiego, z opiekunem oczywiście, 15-20 studentów z tylu klasy, 1 prowadzi zajęcia, reszta siedzi. ''Słucha i pilnie się uczy jak prowadzić lekcję''. Notuje... Przy założeniu, że taki student spędza w szkole 8 godzin, to w różnych klasach dziennie takich lekcji przeprowadzi 8 osób. Przez godzinę jedna. A to oznacza, że pozostałych 15 godzin tylko słucha.
Jak się nie nudzi to ciekawe, ale ja oczywiście tego nie wiem. No ale jest wyznaczony opiekun praktyk który siedzi razem z resztą i troskliwie kiwa głową, więc to oczywiście rozwiązuje problem.
Taki luźny przykład.

Nie chce mi się naprawdę roztrząsać szeroko tego głupiego jak dla mnie tematu, dla mnie to jest oczywiste, że nikt nie zaczyna pracy od wyzwań jak z amerykanskiego serialu w dowolnej dziedzinie tylko na dzien dobry od głupich zadan, których nikt nie chce, a trzeba je popchnąć.
Bo ludzie są ludźmi i mało komu chce się nianczyć innych dorosłych ludzi, a już na pewno nie wtedy gdy samemu nie ma się mu co dać i taka osoba przychodzi w gruncie rzeczy na chwilę.
I to dokładnie miałam na myśli.
Co gorsza. Jakbym miała dać coś odpowiedzialnego i ważnego jakiemuś zielonego to w życiu bym nie dała żeby sobie w ramach nałki eksperymentował.
Jak wierzycie w magię zinstytucjonalizowania i uważacie, że to proste sobie z nim poradzić szczególnie na wstępie, wystarczy śmo i pstro, no to ekstra. Mnie się na to czasu tracić nie chce.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Cytat:
Oczywiście, że po I roku nie miałam rozeznania w hematologii, ale nie przeszkodziło mi to być przy kilku trepanobiopsjach, pobieraniu szpiku kostnego z mostka - akurat różnice między tymi dwoma procedurami uratowały mi cztery litery na roku II na zaliczeniu z immunologii
no i znowu byłby zaraz foch bo dla mnie to jest słabe, żeby nie umieć nauczyć się do zaliczenia takich różnic bez pobytu na praktyce.
Odwracając kota ogonem, bo po prostu miałaś szczęście, że trafiłaś na takie a nie inne zabiegi i w swoim czasie akurat wiedza o nich Ci się przydala.
Mnie np. na maturze przydały się ciekawostki z programu przyrodniczego o głowonogach, ale nie, bez tego też bym sobie raczej poradziła.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-07-19 o 12:50
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 12:53   #62
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

no i znowu byłby zaraz foch bo dla mnie to jest słabe, żeby nie umieć nauczyć się do zaliczenia takich różnic bez pobytu na praktyce.
Odwracając kota ogonem, bo po prostu miałaś szczęście, że trafiłaś na takie a nie inne zabiegi i w swoim czasie akurat wiedza o nich Ci się przydala.
Mnie np. na maturze przydały się ciekawostki z programu przyrodniczego o głowonogach, ale nie, bez tego też bym sobie raczej poradziła.
xD pozdro, że pytanie było bez pokrycia w podręczniku ani wykładzie, stąd napisałam, że mi asystowanie przy tych zabiegach uratowało cztery litery, bo realnie nie miałam skąd tego wiedzieć - tak jak znajomi, którzy tego nie wiedzieli. Ale to tak na marginesie, nie chce mi się ciągnąć z Tobą dyskusji, bo cały czas wracasz do tego, jak to Autorka nie wiadomo jakich medycznych wyzwań jak z medycznego serialu oczekiwała, ja takiej postawy u niej nie widzę, także się chyba nie dogadamy w tej kwestii.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 13:07   #63
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

pomijam milczeniem hasła z gatunku tego nie ma w podręczniku (wykład to już w ogóle wesoło);
mam wrażenie, jakbym była w podstawówce i słuchała ''bo pani się uwzięła''
nie wiem jak można się nauczyć czym jest trepanobiopsja czy pobieranie szpiku z mostka nie rozczesując różnic pomiędzy nimi, bo dla mnie to podstawa
2. czyli 1. a Wy zrobiłyście z niej męczennicę bo 2 dni kresliła linie, a 3 zastrajkowała; przy czym trzeciego pracownica jej kazała skonczyć zadanie do konca dniówki (mnie to sugeruje, że 4 dnia wreszcie będzie co innego)

jak miałam naście lat i pomagałam w pewnym miejscu we wakacje to moim głównym zadaniem bylo stemplowanie okładek, kopert oraz przepisywanie tekstów na kompie, powinnam tupnąć nogą i powiedzieć, że będę tylko przepisywać teksty co by nabierać mądrości.
I tak już wtedy mnie serdecznie frapowalo czemu nie mogą wydrukować tych cholernych stempli na okładkach tylko trzeba je przybijać i to jeszcze w 3 miejsach na jedną.
I mogłam mieć oczywiście identyczny pogląd jak autorka, 1 liścik, 2 stempelki, tak ''najprosciej''. Otóż nie, najprościej zawsze jest wziąć z pudelka gotową kopertę.
Ale sodoma i gomora nie będę bronić idei biurokacji.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

i dla jasności, tak, praktyki są cholernie ważne, ale jak się idzie w ciemno bez wiedzy i pomysłu tak naprawdę, jak ta praktyka będzie wyglądała, to potem bywają takie kwiatki, że dziewczyna w gruncie rzeczy marnuje czas.
No niestety witamy w świecie, w którym jeśli sam nie dopilnujesz aby było dokładnie tak jak ty chcesz to jest ryzyko,że ktoś drugi zrobi po swojemu.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-07-19 o 13:04
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 14:10   #64
Irmo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 16
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Student po III roku jest już po fizjologii , fizjopatologii , zajęciach klinicznych , zna już etiologię części schorzeń , wie jak badać pacjenta i czego w badaniu szukać , bo od tego się zaczynają kliniki . Student po pierwszym roku jest tylko po anatomii i wie jak wygląda człowiek trudno porównywać zakres praktyk jednego i drugiego , po III roku zaczynają się już praktyki lekarskie , po I i II są pielęgniarskie - właśnie dlatego że jeszcze nie ma się podstawowej wiedzy umożliwiającej pracę z lekarzem . Zaś nauka zabiegów typu pobieranie krwi czy zakładanie wenflonów jest dopiero w programie praktyk lekarskich . Po pierwszym i drugim roku idzie głównie o zapoznanie się z oddziałem szpitalnym - co się na nim dzieje , jak funkcjonuje .
Jeżu, napisałam to dla porównania, że da się zrobić zorganizowane praktyki, a nie że narzekam, że nie robię tego, co koleś po III roku ;P. Spokojnie, znam program studiów i przecież wiem, że nie będę na razie badać pacjenta, bo tego jeszcze nie umiem.
Po II roku praktyki są już lekarskie. I w programie żadnych innych praktyk nie ma wzmianki o zakładaniu wkłuć czy pobieraniu krwi, bo na mojej uczelni zakłada się, że nabywamy te umiejętności na praktykach po I roku. Pisałam wcześniej, że oddziałowa wyraźnie mi powiedziała, że potem studentom lekarskiego z wyższych lat nie pozwalają ćwiczyć wkłuć, bo są na praktykach lekarskich, nie pielęgniarskich. Więc muszę postarać się teraz wbić na naukę wkłuć.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Co gorsza. Jakbym miała dać coś odpowiedzialnego i ważnego jakiemuś zielonego to w życiu bym nie dała żeby sobie w ramach nałki eksperymentował.
A jak inaczej wszyscy mieliby się czegokolwiek nauczyć? Kiedyś musi być ten pierwszy raz, pierwszy eksperyment jak ty to nazywasz. Najpierw patrzysz, potem robisz to pod nadzorem, a jak już umiesz, to robisz sama. Na kierunkach medycznych praktyka jest bardzo ważna i niestety nie da się jej nabyć bez "eksperymentowania" na pacjentach. I niestety trzeba trochę młodszych kolegów poniańczyć, jeśli nie chcemy wkółko wysłuchiwać, jak to pielęgniarki beznadziejnie kłują, a lekarze zwalają operacje. To jest zbyt odpowiedzialna praca, żeby godzić się z takim stanem rzeczy.

Myślę, że możemy już zakończyć dyskusję, poznałam Wasze zdania, całkiem odmienne, co w sumie mnie cieszy. Nie jestem zadowolona z mojej emocjonalnej reakcji, aczkolwiek uważam, że ten mój wyskok (który bądź co bądź był bardzo kulturalny, nie jakieś aroganckie fochy) nie zasługiwał na takie słowa ze strony pielęgniarki, a tym bardziej szantażowanie mnie, że nie zaliczy mi praktyk. Każdy na moim miejscu byłby sfrustrowany, może niewielu dałoby temu upust, dlatego też nie można traktować wyzyskiwania praktykantów jako normy. To, że w wielu, jak nie w większości miejsc tak się dzieje, nie znaczy, że powinniśmy uważać to za prawo tego świata. Ja akurat lubię uczyć innych, kiedyś marzyłam o byciu nauczycielką, więc nie wyobrażam sobie, żebym nawet i po 20 latach kazała mojemu praktykantowi robić kreski przez 3 dni.
Irmo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 15:26   #65
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Jakie średniowiecze Błagam, rysowanie tygodniami tabelek to nie jest zadanie "ktoś to musi robić". To jest DEBILIZM i pozostałość z czasów gdy był obowiązek pracy i trzeba było takie głupoty wymyślać. Dodatkowo informuję iż technika poszła do przodu: tabelki można wydrukować I wychodzi to taniej niż miesięczna pensja pielęgniarki, która "rysuje tabelki bo ktoś musi" gdy akurat nie ma praktykantów Dlatego osobom z podejściem "ktoś to musi robić" serdecznie gratuluję.

Autorko, no nic, w tym roku zostaje Ci już chyba wytrwać i "na siłę" się wpraszać do bardziej przychylnych osób, a na przyszłość zrobić wywiad przed rozpoczęciem praktyk w danym miejscu.
Też nie jestem w stanie ogarnąć tego rysowania tabelek, że ktoś nie pomyślał i że one (pielęgniarki) nie dostają gotowych takich dzienników... U mnie było kiedyś coś takiego jak dziennik praktyk do uprawnień. Można było taki dziennik kupić gotowy w Izbie (do 10zł) albo samemu coś takiego narysować (coś w stylu rubryczek) nie znam osoby, która by rysowała te rubryczki.
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.

elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 17:02   #66
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez elizka1987 Pokaż wiadomość
Też nie jestem w stanie ogarnąć tego rysowania tabelek, że ktoś nie pomyślał i że one (pielęgniarki) nie dostają gotowych takich dzienników... U mnie było kiedyś coś takiego jak dziennik praktyk do uprawnień. Można było taki dziennik kupić gotowy w Izbie (do 10zł) albo samemu coś takiego narysować (coś w stylu rubryczek) nie znam osoby, która by rysowała te rubryczki.
Nawet nie wiedziałam, że można było samemu wyprodukować ten dziennik Tyle przegrać Ciekawe ile wtedy kasowali za rejestrację
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 17:28   #67
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Po II roku są praktyki z zakresu medycyny rodzinnej (POZ) i pomocy doraźnej (pogotowie, SOR, izba przyjęć) także nie jest tak, jak piszesz, bo nie są to praktyki pielęgniarskie. Pobieranie krwi, wenflony miałam na 100% w zakresie praktyk po I roku, mój brat również. Na II roku, na fizjologii wszyscy prowadzący zakładali, że świetnie to umiemy i nikt nam tego nie tłumaczył, osoby, które trafiły na niefajne oddziały po I roku były uczone przez innych studentów jak tę krew pobrać, podobnie na diagnostyce na roku trzecim. Oczywiście, że po I roku nie miałam rozeznania w hematologii, ale nie przeszkodziło mi to być przy kilku trepanobiopsjach, pobieraniu szpiku kostnego z mostka - akurat różnice między tymi dwoma procedurami uratowały mi cztery litery na roku II na zaliczeniu z immunologii Także nawet, jeśli taki student nie ogarnia jeszcze wszystkiego, to nie jest dla mnie argument, by kazać mu robić rubryczki.
Cytat:
Napisane przez Irmo Pokaż wiadomość
Jeżu, napisałam to dla porównania, że da się zrobić zorganizowane praktyki, a nie że narzekam, że nie robię tego, co koleś po III roku ;P. Spokojnie, znam program studiów i przecież wiem, że nie będę na razie badać pacjenta, bo tego jeszcze nie umiem.
Po II roku praktyki są już lekarskie. I w programie żadnych innych praktyk nie ma wzmianki o zakładaniu wkłuć czy pobieraniu krwi, bo na mojej uczelni zakłada się, że nabywamy te umiejętności na praktykach po I roku. Pisałam wcześniej, że oddziałowa wyraźnie mi powiedziała, że potem studentom lekarskiego z wyższych lat nie pozwalają ćwiczyć wkłuć, bo są na praktykach lekarskich, nie pielęgniarskich. Więc muszę postarać się teraz wbić na naukę wkłuć.
Znaczy sporo się pozmieniało ostatnio . A co się robi po II roku na praktykach w POZ ?
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-19, 17:32   #68
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Nawet nie wiedziałam, że można było samemu wyprodukować ten dziennik Tyle przegrać Ciekawe ile wtedy kasowali za rejestrację
, a koleżanka po arch, bud czy geo ?
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.


Edytowane przez elizka1987
Czas edycji: 2015-07-19 o 17:33
elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 17:53   #69
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez elizka1987 Pokaż wiadomość
, a koleżanka po arch, bud czy geo ?
Bud, a Ty?
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 17:55   #70
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
Dot.: Bezproduktywna praca na praktykach

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Bud, a Ty?
Też .
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.

elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-19 18:55:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.