Nigdy nie miałem dziewczyny 29 lata

[GorzejBycNieMoze]

Postanowiłem tu do was napisać. Mój problem, i moja nienormalność polega na tym, że mam 29 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Wygląd mam normalny, często słyszałem z ust kobiet, że przystojny jestem i fajny, i nigdy nie byłem w związku z dziewczyną. Zawsze podobały mi się te najładniejsze, zaraz pewnie powiecie że to rzecz gustu i wszystkie są ładne, ale powiem inaczej, wpadały mi w oko te które miały największe powodzenie u facetów. Mam dobry gust, ale co z tego. Nigdy nie udało mi się poznać dziewczyny która by mi się podobała i była wolna, zawsze albo mężatka, albo zakochana w swoim chłopaka, czy to były koleżanki ze szkoły czy potem z pracy. Aż takiego pecha mam? Oczywiście mówię tu o dziewczynach z którymi miałem kontakt z którymi rozmawiałem, a nie o przypadkowym spotkaniu mijając na ulicy. Nie potrafiłem związać się z dziewczyną przeciętna według mnie, po prostu mi się nie podoba, nie kręci mnie, nie ma tego czegoś, wiecie co mam na myśli, jako koleżanka tak, ale nie widziałem sensu unieszczęśliwiać siebie i JEJ, skoro nigdy bym jej nie pokochał i nie pożądał. Liczyłem, że znajdę w końcu kogoś, poznam fajną i wolną, ale zawsze powtórka z rozrywki. Ostatnio zmieniłem prace 6 nowych koleżanek poznałem 4 bardzo fajne według mnie i oczywiście dwie mężatki i dwie mające chłopaków, i myślące o ślubie z nimi. Znowu to samo I tak czekałem czekałem, przecież miłości przychodzi, i nie przyszła, zleciało mi do 29 lat Dodam, że nie jestem prawiczkiem w wieku 23lata zrobiłem to pierwszy raz, bo nie chciałem już dłużej czekać, i nawet nie pytajcie w jaki sposób straciłem prawictwo. Co ze mną jest nie tak? Pech? Czy może jestem nieudacznikiem?

[kawa_o]

może masz za duże wymagania

[girlonthebridge]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Postanowiłem tu do was napisać. Mój problem, i moja nienormalność polega na tym, że mam 29 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Wygląd mam normalny, często słyszałem z ust kobiet, że przystojny jestem i fajny, i nigdy nie byłem w związku z dziewczyną. Zawsze podobały mi się te najładniejsze, zaraz pewnie powiecie że to rzecz gustu i wszystkie są ładne, ale powiem inaczej, wpadały mi w oko te które miały największe powodzenie u facetów. Mam dobry gust, ale co z tego. Nigdy nie udało mi się poznać dziewczyny która by mi się podobała i była wolna, zawsze albo mężatka, albo zakochana w swoim chłopaka, czy to były koleżanki ze szkoły czy potem z pracy. Aż takiego pecha mam? Oczywiście mówię tu o dziewczynach z którymi miałem kontakt z którymi rozmawiałem, a nie o przypadkowym spotkaniu mijając na ulicy. Nie potrafiłem związać się z dziewczyną przeciętna według mnie, po prostu mi się nie podoba, nie kręci mnie, nie ma tego czegoś, wiecie co mam na myśli, jako koleżanka tak, ale nie widziałem sensu unieszczęśliwiać siebie i JEJ, skoro nigdy bym jej nie pokochał i nie pożądał. Liczyłem, że znajdę w końcu kogoś, poznam fajną i wolną, ale zawsze powtórka z rozrywki. Ostatnio zmieniłem prace 6 nowych koleżanek poznałem 4 bardzo fajne według mnie i oczywiście dwie mężatki i dwie mające chłopaków, i myślące o ślubie z nimi. Znowu to samo I tak czekałem czekałem, przecież miłości przychodzi, i nie przyszła, zleciało mi do 29 lat Dodam, że nie jestem prawiczkiem w wieku 23lata zrobiłem to pierwszy raz, bo nie chciałem już dłużej czekać, i nawet nie pytajcie w jaki sposób straciłem prawictwo. Co ze mną jest nie tak? Pech? Czy może jestem nieudacznikiem?

Dla Ciebie wiele kobiet jest przeciętnych i Ty byś się z nimi nie związał, może dla tych Twoim zdaniem "pięknych" to Ty jesteś przeciętny. Dlatego jesteś sam.


Sama zwracam uwagę na facetów (jak ja to mówię: za wysokie progi jak na moje nogi), byłam w związku z 2 moimi wymarzonymi - ale tak, byli i są nadal żonaci. Obecnie jestem sama i od kiedy postanowiłam, że nigdy więcej żonatego jestem sama. Ja jestem pewnie przeciętna dla tych "macho menów" a dla mnie przeciętny jest ktoś dla kogo jestem numerem 1. Jak to mówią do tanga trzeba dwojga.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Ah i jeszcze jedno "nie ładne, co ładne a co się komu podoba"

[Kori_Yoitama]

Chyba za dużą wagę przyjmujesz do wyglądu kobiety. Powinieneś wg mnie tutaj obniżyć poprzeczkę i bardziej zacząć myśleć o cechach charakteru które Cię interesują.

Tak poza tym to uważam, że faceci co w 90% uważają za ważne wygląd kobiety są tacy jak Ty lub jeszcze bardziej nieszczęśliwi. Mam znajomego co wielce kocha jakąś dziewczynę, bo jest najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widział na żywo. Ona dała mu kosza, a on nie potrafi sobie od 4 lat ułożyć życia z jakąkolwiek inną kobietą, bo nie są te kobiety wg niego aż tak piękne jak tamta. Inny przypadek z kręgu moich znajomych, dziewczyna go rzuciła, a on umawia się na randki z dziewczynami co mają podobną urodę co jego była, a odrzuca je (jak dla mnie robi to jego podświadomość) bo nie są z charakteru jak jego była.

[mmmariamagdalena]

Napisane przez girlonthebridge

Sama zwracam uwagę na facetów (jak ja to mówię: za wysokie progi jak na moje nogi), byłam w związku z 2 moimi wymarzonymi - ale tak, byli i są nadal żonaci.

Ciekawe co ich zony na to... Ludzie to jednak potrafia byc podli.

[kawa_o]

29 lat to już raczej powinieneś sobie obniżyć poprzeczkę.nie możesz tak wybrzydzać, może masz za duże mniemanie o sobie?

[szynka_w_toscie]

Napisane przez girlonthebridge

Dla Ciebie wiele kobiet jest przeciętnych i Ty byś się z nimi nie związał, może dla tych Twoim zdaniem "pięknych" to Ty jesteś przeciętny. Dlatego jesteś sam.

Dokładnie. I jak nie zmienisz swojego myślenia to do końca życia będziesz sam.

Moim zdaniem Ty za dużo uwagę zwarasz na wygląd dziewczyn, a nie na ich charakter który jest równie ważny. Uroda przeminie prędzej czy późnej i co Ci potem zostanie?
Trochę za późno się zaczełeś zastanawiać nad swoim problemem bo masz już 29 lat i dla większości kobiet jesteś na straconej pozycji już na starcie bo brakuje Ci podstawowego obycia w sprawach damsko-męskich które przeciętny 29-latek ma.

[Shira Yuki]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Postanowiłem tu do was napisać. Mój problem, i moja nienormalność polega na tym, że mam 29 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Wygląd mam normalny, często słyszałem z ust kobiet, że przystojny jestem i fajny, i nigdy nie byłem w związku z dziewczyną. Zawsze podobały mi się te najładniejsze, zaraz pewnie powiecie że to rzecz gustu i wszystkie są ładne, ale powiem inaczej, wpadały mi w oko te które miały największe powodzenie u facetów. Mam dobry gust, ale co z tego. Nigdy nie udało mi się poznać dziewczyny która by mi się podobała i była wolna, zawsze albo mężatka, albo zakochana w swoim chłopaka, czy to były koleżanki ze szkoły czy potem z pracy. Aż takiego pecha mam? Oczywiście mówię tu o dziewczynach z którymi miałem kontakt z którymi rozmawiałem, a nie o przypadkowym spotkaniu mijając na ulicy. Nie potrafiłem związać się z dziewczyną przeciętna według mnie, po prostu mi się nie podoba, nie kręci mnie, nie ma tego czegoś, wiecie co mam na myśli, jako koleżanka tak, ale nie widziałem sensu unieszczęśliwiać siebie i JEJ, skoro nigdy bym jej nie pokochał i nie pożądał. Liczyłem, że znajdę w końcu kogoś, poznam fajną i wolną, ale zawsze powtórka z rozrywki. Ostatnio zmieniłem prace 6 nowych koleżanek poznałem 4 bardzo fajne według mnie i oczywiście dwie mężatki i dwie mające chłopaków, i myślące o ślubie z nimi. Znowu to samo I tak czekałem czekałem, przecież miłości przychodzi, i nie przyszła, zleciało mi do 29 lat Dodam, że nie jestem prawiczkiem w wieku 23lata zrobiłem to pierwszy raz, bo nie chciałem już dłużej czekać, i nawet nie pytajcie w jaki sposób straciłem prawictwo. Co ze mną jest nie tak? Pech? Czy może jestem nieudacznikiem?

a może lubisz wyzwania i ciągnie cie do zajętych?

spróbuj może na portalach randkowych,sporo moich znajomych spotkało tam miłość.oczywiście musisz poprzebierać ,bo i tak spotkasz"komsitów",ale jak to mówi moja babcia"trzeba czasem pocałowac 100 żab,żeby odnaleźć swojego księcia"

[ziomek_maly]

Napisane przez szynka_w_toscie

Trochę za późno się zaczełeś zastanawiać nad swoim problemem bo masz już 29 lat i dla większości kobiet jesteś na straconej pozycji już na starcie bo brakuje Ci podstawowego obycia w sprawach damsko-męskich które przeciętny 29-latek ma.

Jakieś 9 lat za późno. I ta (prawdopodobnie) prostytutka zaliczona w wieku 23 lat tego nie zmieni.

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez szynka_w_toscie

Dokładnie. I jak nie zmienisz swojego myślenia to do końca życia będziesz sam.

Moim zdaniem Ty za dużo uwagę zwarasz na wygląd dziewczyn, a nie na ich charakter który jest równie ważny. Uroda przeminie prędzej czy późnej i co Ci potem zostanie?
Trochę za późno się zaczełeś zastanawiać nad swoim problemem bo masz już 29 lat i dla większości kobiet jesteś na straconej pozycji już na starcie bo brakuje Ci podstawowego obycia w sprawach damsko-męskich które przeciętny 29-latek ma.

To już jestem stracony? Zawsze będę singlem? Próbowałem obniżyć poprzeczkę, no ale nie potrafię. Jak widzę dziewczynę w swoim guście to aż... Chcę się do niej przytulać, całować ją, spędzać chwilę, siedzieć zawsze blisko niej, no i jakie fantazje... A jak dziewczyna jest przeciętna to w ogóle nic nie czuję, jest mi totalnie obojętna, porozmawiać tak, ale aspekt seksualny, to dla mnie jakby siostra, nic a nic nie czuję, szczerze? Wolałbym popatrzeć na ładne nagie fotki w necie czy film, niż ją widzieć nago. Czy jest sens tworzyć związek z kimś kogo się nie pożąda? Gdy nie czuję się satysfakcji z pocałunków, i seks jest obojętny albo przykrym obowiązkiem? Ja tak nie potrafię. To by było według mnie przejście z deszczu pod rynnę. Singlem bym nie był, ale byłby w nieszczęśliwym związku. No i wątpie aby dziewczyna ta była ze mna szczęśliwa, bo przecież na dłuższą metę zauważyła by że jej nie kocham, i potem by pisała na wizażu że mój tż woli zaspokajać się przy pornografii niż uprawiać seks ze mna. Bo tak by było.

[kawa_o]

a co to według Ciebie znaczy, że dziewczyna jest przeciętna?może rozwiniesz jakoś,bo jestem ciekawa

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez Shira Yuki

a może lubisz wyzwania i ciągnie cie do zajętych?

spróbuj może na portalach randkowych,sporo moich znajomych spotkało tam miłość.oczywiście musisz poprzebierać ,bo i tak spotkasz"komsitów&qu ot;,ale jak to mówi moja babcia"trzeba czasem pocałowac 100 żab,żeby odnaleźć swojego księcia"

Nie do końca, marzę poznać wolną. Próbowałem na portalach, ale że mieszkam w średniej wielkości mieście to za dużo chętnych dziewczyn tu nie ma do spotkania. Byłem na badoo, same hmm pisały do mnie, bardzo mało atrakcyjnie, nie mój typ, a jak już zacząłem rozmowę, to kończyło się na kwestiach materialnych, i gdy okazywało się że nie jestem bogaty, nie mam własnego M to i panna przestawała się odzywać. Czaty przerobiłem, bardzo dużo tam problemowych dziewczyn wręcz patologicznych, a jak już trafiła się jakaś konkretniejsza to z daleka z drugiego końca Polski, wiec nie dochodziło nawet do spotkania. Ostatnio poznałem miłą na czacie, umówilem się na spacer, wymieniłem się fotkami, i w ostatniej chwili odwołała spotkanie, i przyznala się że jest prostytutką. A tak się cieszyłem.....

[szynka_w_toscie]

Napisane przez kawa_o

a co to według Ciebie znaczy, że dziewczyna jest przeciętna?może rozwiniesz jakoś,bo jestem ciekawa

O właśnie, dobry pomysł. Możesz wrzucić zdjęcie jakiejś przeciętnej dziewczyny z google na przykład.

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez kawa_o

a co to według Ciebie znaczy, że dziewczyna jest przeciętna?może rozwiniesz jakoś,bo jestem ciekawa

Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny: Podobają mi się szczupłe, po prostu totalnie aseksualne są dla mnie z dużą nadwagą, kilka kg więcej nie stanowi dla mnie przeszkody. No i z buzi ładna. Które dla mnie z twarzy są ładne? np wymienię kilka znanych osób aby wiadomo było o jaki typ urody chodzi: np Glinka, Herbuś, Rosati, Mucha, z Barw szczęścia ta blondynka która z Hubertem była, ale troszkę za chuda hehe ale też mi się podoba. A co do osobowości nie mam dużych wymagań, aby nie była zbyt negatywna np, alkoholiczka, narkomanka, jakaś bardzo wredna, czy po prostu totalnie pusta, ot taka może być normalna dziewczyna jak każdy z nas. Czyli przeciętna według mnie, to z nadwagą, bądź bardzo średnia z twarzy.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

To już jestem stracony? Zawsze będę singlem? Próbowałem obniżyć poprzeczkę, no ale nie potrafię. Jak widzę dziewczynę w swoim guście to aż... Chcę się do niej przytulać, całować ją, spędzać chwilę, siedzieć zawsze blisko niej, no i jakie fantazje... A jak dziewczyna jest przeciętna to w ogóle nic nie czuję, jest mi totalnie obojętna, porozmawiać tak, ale aspekt seksualny, to dla mnie jakby siostra, nic a nic nie czuję, szczerze? Wolałbym popatrzeć na ładne nagie fotki w necie czy film, niż ją widzieć nago. Czy jest sens tworzyć związek z kimś kogo się nie pożąda? Gdy nie czuję się satysfakcji z pocałunków, i seks jest obojętny albo przykrym obowiązkiem? Ja tak nie potrafię. To by było według mnie przejście z deszczu pod rynnę. Singlem bym nie był, ale byłby w nieszczęśliwym związku. No i wątpie aby dziewczyna ta była ze mna szczęśliwa, bo przecież na dłuższą metę zauważyła by że jej nie kocham, i potem by pisała na wizażu że mój tż woli zaspokajać się przy pornografii niż uprawiać seks ze mna. Bo tak by było.

Nie chodzi o to żeby się zmuszać tylko zmienić nastawienie.
Nie wiem czy jest dla Ciebie za późno, jest w końcu zastada, że na zmianę swojego życia nigdy nie jest za późno, ale jak byś miał max 23 lata to jest w okół dużo wolnych, fajnych dziewczyn, a jak masz te 29 lat to już większość ma męża lub narzeczonego.

[ziomek_maly]

powiedz lepiej z kim miałeś pierwszy raz. Prostytutka czy pierwsza lepsza pijana z dyskoteki, aby zobaczyć jak to jest?

[GorzejBycNieMoze]

ok zaraz wrzuce jakieś fotki

[bleuclair]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Nie do końca, marzę poznać wolną. Próbowałem na portalach, ale że mieszkam w średniej wielkości mieście to za dużo chętnych dziewczyn tu nie ma do spotkania. Byłem na badoo, same hmm pisały do mnie, bardzo mało atrakcyjnie, nie mój typ, a jak już zacząłem rozmowę, to kończyło się na kwestiach materialnych, i gdy okazywało się że nie jestem bogaty, nie mam własnego M to i panna przestawała się odzywać. Czaty przerobiłem, bardzo dużo tam problemowych dziewczyn wręcz patologicznych, a jak już trafiła się jakaś konkretniejsza to z daleka z drugiego końca Polski, wiec nie dochodziło nawet do spotkania. Ostatnio poznałem miłą na czacie, umówilem się na spacer, wymieniłem się fotkami, i w ostatniej chwili odwołała spotkanie, i przyznala się że jest prostytutką. A tak się cieszyłem.....

Widać Ty masz wymagania,że kobieta musi być piękna, ponętna, seksowna, zadbana , a niektóre kobiety mogą mieć wymagania by facet był bogaty. Strasznie dziwi mnie Twoja wysoka"poprzeczka". Uważasz,że jesteś taki super i z wyglądu, z charakteru,że tak czekasz na tę idealną księżniczkę z bajki? Masz swoje lata już, brak obycia z kobietami, wielkie wymagania i nieustabilizowaną sytuację życiową(np wspomniany brak własnego mieszkania). Dla mnie,biorąc pod uwagę powyższe, nawet gdyby facet był z wyglądu Misterem Polski, to nie zwróciłabym na takiego uwagi

[kawa_o]

http://widelec.org/p/3927/dziewczyny...ernetu-czesc-4

ja znalazłam taki link.
może powiedz które z tych są według Ciebie przeciętne, a które piękne

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

To już jestem stracony? Zawsze będę singlem? Próbowałem obniżyć poprzeczkę, no ale nie potrafię. Jak widzę dziewczynę w swoim guście to aż... Chcę się do niej przytulać, całować ją, spędzać chwilę, siedzieć zawsze blisko niej, no i jakie fantazje... A jak dziewczyna jest przeciętna to w ogóle nic nie czuję, jest mi totalnie obojętna, porozmawiać tak, ale aspekt seksualny, to dla mnie jakby siostra, nic a nic nie czuję, szczerze? Wolałbym popatrzeć na ładne nagie fotki w necie czy film, niż ją widzieć nago. Czy jest sens tworzyć związek z kimś kogo się nie pożąda? Gdy nie czuję się satysfakcji z pocałunków, i seks jest obojętny albo przykrym obowiązkiem? Ja tak nie potrafię. To by było według mnie przejście z deszczu pod rynnę. Singlem bym nie był, ale byłby w nieszczęśliwym związku. No i wątpie aby dziewczyna ta była ze mna szczęśliwa, bo przecież na dłuższą metę zauważyła by że jej nie kocham, i potem by pisała na wizażu że mój tż woli zaspokajać się przy pornografii niż uprawiać seks ze mna. Bo tak by było.

Moim zdaniem problem jest w tym, że nigdy nie dawałeś sobie szans na związek. Bo mówisz, że nigdy nie miałeś dziewczyny, tak? A przecież związek to nie musi być od razu ślub itd, można pochodzić, pospotykać się, bliżej się poznać... Widzisz, wiele udanych związków wychodzi z przyjaźni na przykład. I wtedy zakochujesz się w OSOBIE, w tym kim jest ta osoba, jak Cię traktuje, jak się zachowuje, jak Ci pomaga... a nie w wyglądzie.

Często tak jest, że poznajesz osobę i ona ma w sobie to coś, ale wcale nie jest Twoim ideałem ze względu na wygląd. Po prostu dobrze się rozmawia i jest miło, trochę Ci się podoba (no wiadomo, że musi choć trochę się podobać). Zaczynacie się spotykać, pierwsze randki i tak po kilku spotkaniach okazuje się, że nadajecie na tych samych falach, miło spędza się czas i wszystko przychodzi z czasem. Po jakimś czasie orientujesz się, że się zakochałeś a dana osoba okazuje się tą najpięknięjszą na świecie...

Co Ci z wyglądu u laski, może być najpiękniejsza, może być miss universe a być zołzą i co? Wtedy będziesz szczęsliwy? Będziesz wtedy zadowolony, bo będziesz wolał uprawiać z nią seks zamiast oglądać pornografię? Tylko że co potem w życiu cię z taką zołzą czeka?

Moim zdaniem nie dajesz po prostu szans jakimś dziewczynom zbliżyć się do siebie, poprobówać jakiś związków, relacji. Wtedy byś zobaczył, że można się zakochać nie tylko w wyglądzie.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez kawa_o

http://widelec.org/p/3927/dziewczyny...ernetu-czesc-4

ja znalazłam taki link.
może powiedz które z tych są według Ciebie przeciętne, a które piękne

Moim zdaniem wszystkie są ładne lub bardzo ładne. Żadna nie jest przeciętna.

Ale może jakiś facet się wypowie

[kawa_o]

Napisane przez szynka_w_toscie

Moim zdaniem wszystkie są ładne lub bardzo ładne. Żadna nie jest przeciętna.

Ale może jakiś facet się wypowie

no najlepiej żeby wrzucił fotki zwykłych dziewczyn, no bo jak on wymienia aktorki, których pewnie nie widział bez stylizacji to się nie dziwię, że tak ocenia dziewczyny

[Mevianne]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

To już jestem stracony? Zawsze będę singlem? Próbowałem obniżyć poprzeczkę, no ale nie potrafię. Jak widzę dziewczynę w swoim guście to aż... Chcę się do niej przytulać, całować ją, spędzać chwilę, siedzieć zawsze blisko niej, no i jakie fantazje... A jak dziewczyna jest przeciętna to w ogóle nic nie czuję, jest mi totalnie obojętna, porozmawiać tak, ale aspekt seksualny, to dla mnie jakby siostra, nic a nic nie czuję, szczerze? Wolałbym popatrzeć na ładne nagie fotki w necie czy film, niż ją widzieć nago. Czy jest sens tworzyć związek z kimś kogo się nie pożąda? Gdy nie czuję się satysfakcji z pocałunków, i seks jest obojętny albo przykrym obowiązkiem? Ja tak nie potrafię. To by było według mnie przejście z deszczu pod rynnę. Singlem bym nie był, ale byłby w nieszczęśliwym związku. No i wątpie aby dziewczyna ta była ze mna szczęśliwa, bo przecież na dłuższą metę zauważyła by że jej nie kocham, i potem by pisała na wizażu że mój tż woli zaspokajać się przy pornografii niż uprawiać seks ze mna. Bo tak by było.

To mi przypomniało Grubego Grubasa

Sory facet, ale czy Ty za bardzo nie skupiasz się na fizyczności i pożądaniu. Mam wrażenie, że podobanie się i wręcz miłość wiążesz tylko z pożądaniem.
A przecież często to jest w odwrotnej kolejności. Najpierw poznajemy kogoś, jest fajny, zaczynamy się umawiać i gdy pojawia się zauroczenie czy zakochanie wtedy pojawia się naprawdę pożądanie. I nie wiąże się ono z samą fizycznością.
A u Ciebie. Wygląda na to, że chcesz się umawiać z dziewczyną która będzie Cię podniecać jak jakaś aktorka porno. Jak chwilowe uniesienie przy filmiku.

[ziomek_maly]

szynka_w toscie
Kilka z nich ma może przeciętną twarz, ale ciało to mają zdecydowanie ponadprzeciętne. Tak nie wyglądają typowe dziewczyny z ulicy.

I mówię to ja. Człowiek, który jeśli się nie ogarnie to będzie taki jak autor wątku.

[bleuclair]

Napisane przez kawa_o

no najlepiej żeby wrzucił fotki zwykłych dziewczyn, no bo jak on wymienia aktorki, których pewnie nie widział bez stylizacji to się nie dziwię, że tak ocenia dziewczyny

Dokładnie, przecież na wygląd taki jak prezentuje dana celebrytka w serialu, czy czasopiśmie składa się wiele rodzajów różnych czynników. Stylistka, fryzjerka,kosmetyczka maniciurzystka -słowem cały sztab ludzi, to też profesjonalne , drogie, dobre kosmetyki to też odpowiednia pielęgnacja, czasem operacje plastyczne,zdjęcia profesjonalnie wyretuszowane potrafią być zupełnie inne(wiem, co mówię, bo ostatnio sama miałam małą "sesję" i własna matka by mnie chyba nie poznała)
Mi zaś fotki pań z podanego linku w większości się nie podobają-wg mnie, atrakcyjnie wyszło na nich 7 dziewczyn z prezentowanych pierwszej dwudziestki.

[kawa_o]

a co sądzisz o tej?
mila-kunis-bez-makijazu-14436811.jpg

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez kawa_o

http://widelec.org/p/3927/dziewczyny...ernetu-czesc-4

ja znalazłam taki link.
może powiedz które z tych są według Ciebie przeciętne, a które piękne

Z pierwszej strony: Na pewno nie podobają mi się fotka 3,6 i z drugiej strony fotka 6 z tymi 4 dziewczynami podoba mi się tylko ta jasna blond 7 i 9 Tych bym nie chciał dziewczyn, pozostałe z dwóch stron są bardzo fajne przy czym taka super to z pierwszej strony fotka 5 a z drugiej strony 3 i 9

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez kawa_o

a co sądzisz o tej?
Załącznik 5633651

Ta według mnie, poniżej przeciętnej Co do linku odpowiedziałem, które na pewno mi się nie podobają i które są bardzo fajne, pozostałe są niezłe według mnie, z którymi mógłbym wejść w związek, ale nie jakieś super super.

[kawa_o]

a ta?
Mila-Kunis.jpg

[doriiska]

I nigdy nie będziesz miał, Autorze, dziewczyny, bo dla Ciebie kobieta to tylko piękne opakowanie - ładna buzia i szczupła figura. Drażnią mnie faceci, którzy sami są przeciętni, a szukają sobie jakiejś miss. W tym wieku to powinieneś mieć inne myślenie, bo jak chcesz z kimś spędzić życie, to wygląd raz dwa schodzi na drugi plan, a pozostaje charakter. A mówisz, jakbyś miał 16lat i chciałbyś się pochwalić piękną dziewczyną przed kolegami. Kobiety w Twoim wieku są najczęściej zajęte, a te interesujace z wyglądu i charakteru to już z pewnością.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Wpisz sobie w wyszukiwarkę Twoje ideały piękna bez makijażu i w codziennej stylizacji i ciekawe, czy wtedy też powiesz, że są takie niesamowicie piękne

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez kawa_o

a ta?
Załącznik 5633652

Przeciętna, nie za bardzo mi się podoba, ale możliwe, że źle wyszła na fotce na innej może być lepiej, ale tak jak widać nie raczej nie