2012-06-30, 23:48 | #31 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Cytat:
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
2012-07-01, 08:33 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Nie rozumiem czemu niektóre wizażanki uważają, że jak facet mieszka z koleżanką to od razu będą się seksić i będzie leciał na dwa fronty. Takie traktowanie moim zdaniem uwłacza męskiej inteligencji
Tak samo nie widzę niczego złego w trzymaniu swoich rzeczy u znajomego w pokoju, jeśli akurat ona potrzebuje więcej miejsca a on to miejsce u siebie w szafkach ma. Naprawdę uważacie, że ona tam na pewno będzie trzymała bieliznę i kuse wdzianka, a nie akurat nieużywane części garderoby (np. w lecie sweterki a w zimie spódnice). Chłopak autorki jest młody i nie musi po roku już chcieć się pchać we wspólne mieszkanie, bo to 1. duży krok jest 2. to takie jakby następny etap związku i naprawde trezba czuć, że to jest to czego się chce 3. zapewne od niedawna mieszka sam (bez rodziców) i chce się jeszcze nacieszyć mieszkaniem samemu i możliwością rozrzucania skarpetek po pokoju |
2012-07-01, 08:40 | #33 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Cytat:
gdyby jakas laska wypowiadala sie tak jak ona - tez mialabym ale do wspolnego mieszkania. doczepilyscie sie tez do rady wspolnego mieszkania, ale one padly ZANIM dziewczyna podala ich wiek i staz zwiazku, wiec zluzujcie gacie.
__________________
-27,9 kg |
|
2012-07-01, 08:48 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Cytat:
|
|
2012-07-01, 09:01 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Nigdy bym się na coś takiego nie zgodziła, mój facet nawet by mi czegoś takiego nie zaproponował. Ale my mamy taką zasadę, że nie spotykamy się sam na sam ze znajomymi przeciwnej płci, a co dopiero mieszkanie. Ale to z własnej potrzeby, mimo, że już od dawna nas to nie dotyczy bo mieszkamy razem.
Teraz modne są "luźne związki" w stylu "hulaj dusza, piekła nie ma" i też byłam w takim. Jednak zwykle (nie mówię, że zawsze!) jakoś dziwnym trafem to faceci mają więcej swobody, a kobiety się na to godzą by go nie stracić. Każdy ma inne poczucie osobistej przestrzeni, ale jak facet kocha to chce zamieszkać ze swoją kobietą, a nie jakąś "koleżanką". Dla mnie mój mężczyzna jest jak najbliższa rodzina, a nie znajomy do kina i seksu. To tylko moja opinia, moje podejście, ale naprawdę u nas się sprawdza już od wielu lat. |
2012-07-01, 09:35 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Cytat:
|
|
2012-07-01, 13:40 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
No właśnie, takie mieszkanie z koleżanką, bo znają się jak łyse konie, a z Tobą nie jest jeszcze gotowy na mieszkanie można jeszcze zrozumieć, ale teksty tej dziewczyny rzucane w Twoją stronę są co najmniej nie na miejscu - tak, jakby chciała Ci udowodnić, 'kto tu rządzi'. Myślę, że powinnaś porozmawiać z facetem o tym, jak on sobie wyobraża ich wspólne mieszkanie, co z tymi rzeczami trzymanymi w pokoju itp.
Choć ja mimo wszystko nie wyobrażam sobie, by mój TŻ mieszkał z inną dziewczyną, niż ja... Wtedy zawsze mimo wszystko rodzi się jakaś intymność. No, chyba, że byłaby gruba i brzydka
__________________
|
2012-07-01, 14:16 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Ja mieszkałam z dwoma chłopakami, z którymi się bardzo dobrze dogadywałam... Szczególnie z jednym się naprawdę zżyłam I choć już ponad dwa lata nie mieszkamy razem często się spotykamy i dużo rozmawiamy Traktuję go jak przyjaciela i mam nadzieję, że z wzajemnością
Od razu mówię, że nigdy do niczego bardziej intymnego nie doszło- więc DA SIĘ! W tym czasie mój Teżet- zresztą od połowy roku nawet narzeczony mieszkał w zupełnie innym mieszkaniu z zupełnie innej strony miasta... Teraz jesteśmy po ślubie i mieszkamy sobie razem i nic przez mieszkanie z facetami czy mieszkanie osobne w naszych relacjach nie zepsuło ALE nie trzymałam swoich rzeczy u chłopaków w pokoju i mi przy moich liberalnych poglądach też by się to nie podobało |
2012-07-01, 16:04 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Cytat:
Ale zachowanie ich obojga mi się nie podoba. Koleżanka wydaje się władcza, a chłopak jakby nie miał swojego zdania i zapomniał języka w gębie, bo koleżanka za niego odpowiada. Dziwne jest też to że tak bardzo upiera się żeby z nią mieszkać, chociaż wie że jego dziewczynie nie do końca to odpowiada. |
|
2012-07-01, 19:46 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Ja w życiu bym się nie zgodziła żeby mój TŻ mieszkał z jakąś koleżanką, lepiej dmuchać na zimne I tobie radzę odwieść go od tego pomysłu, tym bardziej że z tego co piszesz, ta jego koleżaneczka strasznie się panoszy i chce pokazać że "ona tu rządzi"
|
2012-07-01, 21:37 | #41 |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Tż-et i koleżanka
Nie podobałaby mi się ta sytuacja i na pewno na Twoim miejscu porozmawiałabym szczerze z chłopakiem. Nakłada się na siebie kilka spraw do przedyskutowania: brak chęci Twojego chłopaka na wspólne mieszkanie, jego dość bierny stosunek wobec awansów koleżanki, w końcu sam fakt, że najwyraźniej przedkłada jej uczucia nad Twoje. Niech wybierze, której z Was nie chce zranić, zamiast zachowywać się jak - wybacz - biedne, apatyczne cielę.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.