Czy przywiazujecie wagę do statusu związku na facebooku?

[Evelyneee]

Witam,
czy bedac w zwiazkach, zmieniacie swoj status na zajety, ukrywacie go, czy pozostawiacie 'wolny'? Nigdy nie zastanawialam sie nad tym, nie sadzilam ze to az tak istotne, ale obecnie jestem w takiej sytuacji, ze chetnie zobaczylabym, jak to tam u Was jest.
Czy w ogole sadzicie, ze status na facebooku jest istotny?

[klempaa]

hm, wg mnie to totalnie nieistotne, ALE! ja mam "w związku"- pisali do mnie jacyś obcy faceci z dziwnymi propozycjami- poradzila mi kolezanka bym status zmieniła- byłam sceptyczna... ale jak ręką odjął

[angelkaa]

Szczerze powiedziawszy to mnie te statusy śmieszą :P ludzie się rozstają to od razu za 5 min 'wolny' i na odwrót .. albo paniena lat 18 weźmie się zaręczy i leci od razu na facebooka żeby zmienić status na 'zaręczona' (of course nie mam nic przeciwko zaręczaniu się w wieku 18 lat)


Ja mam ukryty status, mój tż też

[invisible_01]

Ja nie mam statusu związku. Kto wie, że mam faceta, ten wie i to mi wystarczy.

[Nyaa]

Ja mam podobnie, jak Klempaa , z powodów czysto praktycznych. Status "w związku małżeńskim " skutecznie odstrasza wszystkich szukających przygód

[invisible_01]

Ja zablokowałam swój profil tak, że informacje o mnie, w tym zdjęcia, widzą tylko moi znajomi. Mam więc z głowy wiadomości od jakichś facetów, bo jak nie widzą zdjęcia ani wieku, ani nic, to dają sobie spokój

[klempaa]

Napisane przez invisible_01

Ja zablokowałam swój profil tak, że informacje o mnie, w tym zdjęcia, widzą tylko moi znajomi. Mam więc z głowy wiadomości od jakichś facetów, bo jak nie widzą zdjęcia ani wieku, ani nic, to dają sobie spokój

No ja tak zrobic nie mogę i nie chcę- facebook to przede wszystkim dla mnie źródło kontaktu z potencjalnym klientem

[kasica6662]

Śmieszna opcja, z której w ogóle nie korzystam

[Mustique]

Napisane przez invisible_01

Ja zablokowałam swój profil tak, że informacje o mnie, w tym zdjęcia, widzą tylko moi znajomi. Mam więc z głowy wiadomości od jakichś facetów, bo jak nie widzą zdjęcia ani wieku, ani nic, to dają sobie spokój

ja mam tak samo.. dodatkowo zdjęcia mogą oglądać tylko niektórzy moi znajomi... kto mnie zna ten wie, co ja za jedna...

[crippled]

Ja mam status "zaręczona", mój TŻ statusu związkowego nie ma.
Informacje o związkach mi nie przeszkadzają, bo nie mam w znajomych małolatów, które zmieniają partnerów co 3 tygodnie, a ludzi będących w poważnych związkach, więc zmiany statusów co kilka dni to nie u mnie

[Natalia4005]

Nie, ja mam tę rubrykę akurat "niewypełnioną". Nie traktuję fejsbuka jak spowiedzi

[bura kocurka]

Ja bardzo długo miałam "wolny" mimo, że miałam faceta...ale w końcu jakoś zmieniłam, nie wiem nawet co mnie podkusiło

Ale mam koleżanki, które według facebooka są ze sobą w związku A każda ma faceta
Albo inna koleżanka jednego dnia zmieniała te statusy co kilka minut...na wszystkie jakie były. Jak się ludzie pytali to napisała, że...nie może się zdecydować

[Nanetka26]

Ja osobiście szczerze powiedziawszy nie przywiązuję uwagi do statusu związku- ani do tego jaki jest, ani do tego czy jest widoczny i dla kogo niedawno status 'w związku' udostępniałam tylko dla 10-15 osób, później został zmieniony na 'wolna' i tak już zostało pomimo, że Tż nadal jest jemu natomiast 'zależy' na tym aby albo był w tym przypadku ukryty albo zmieniony. ja uparcie stoję przy swoim- widzieli go bdb znajomi i 'koledzy', którym chciałam delikatnie dac do zrozumienia, że nikogo nie szukam obecnie nawet nie wiem czy 'wolna' nadal widzi tych kilkanaście osób czy wszyscy. jakoś mnie to nie interesuje. ważne jest dla mnie to, że znajomi w realu wiedzą jak jest. szukanie informacji na fb jest dla mie srednim pomysłem

natomiast również irytuje mnie zmienianie statusu związku przez 'hot 13+' (bez złoścliwości) po każdej kłótni i komentarze koleżanek pod każdą zmianą <mdleje>

[visionAM]

Jeśli ktoś jest w związku i nie zmienia ststusu co chwilę to mi to kompletnie nie przeszkadza - jego profil, jego sprawa. Jeśli czuje potrzebę określenia tego to ok.
Ja mam to pole niewypełnione, nie wiem czy kiedyś zdecyduję się je wypełnić... może

Śmieszą mnie "związki" koleżanek/przyjaciółek albo jak dziewczyny ustawiają sobie "mężatka" podczas, gdy ja wiem, że to pic na wodę... nie wiem po co to i na co

[anulka785]

Ja w ogóle nie mam fb. Jakoś mnie to nie kręci... Taki boom się zrobił i nagle każdy ma fb. Dla mnie to trochę przereklamowane jest

[the_kasias]

ja mam ukryte wszystko, doslownie, wiec nawet znajomi nie widza co mam za status

[Ercola]

Nie miałam ustawionego żadnego statusu, i ogólnie nie przykładałam do tego żadnej wagi. Kto ma wiedzieć ten wie, czy jestem z kimś czy też nie Natomiast TŻ poprosił, żebym ustawiła status " w związku" żeby jacyś faceci mnie nie zaczepiali i ustawiłam

[201605020943]

nie przywiązuję do tego zbytniej uwagi od prawie 2 lat mam ustawione "w związku" i nie rozumiem, czemu mialoby to komuś przeszkadzać

[hiacynta85]

Nie lubię tej opcji. Nie mam nic zaznaczone.

[platekrozy]

Nie mam konta na facebooku,ale miałam swego czasu na nk i tam zamieściłam zdjęcie po roku bycia w związku- tylko osoby ze mną mocno zaprzyjaźnione wiedziały,że jestem w związku.Na dzień dzisiejszy nie mam po prostu potrzeby wstawiania zdjęc czy oglądania dzieci moich znajomych/moich znajomych w 100 pozycjach,bo mało mnie to ruszaosobiście bym na to nie patrzyła.

[lovebird]

Napisane przez angelkaa

Szczerze powiedziawszy to mnie te statusy śmieszą :P ludzie się rozstają to od razu za 5 min 'wolny' i na odwrót .. albo paniena lat 18 weźmie się zaręczy i leci od razu na facebooka żeby zmienić status na 'zaręczona' (of course nie mam nic przeciwko zaręczaniu się w wieku 18 lat)


Ja mam ukryty status, mój tż też

Zgadzam się. Dla mnie to głupie zmieniać status po rozstaniu, jak by się chciało pokazać całemu światu, że jest się wolnym, albo jakim to się nie jest biednym i oczekiwało wyrazów współczucia i pocieszania ze wszystkich stron Albo chwalenie się zaręczynami, czy coś. Ja to tak odbieram. Bo po co komu wiedzieć, czy jestem zaręczona, czy nie? Kiedy pierwszy raz się spotkałam z moim facetem, kiedy pierwszy raz się z nim całowałam, a kiedy poszłam do łóżka... ? Nie powiem, czasem się przydają takie daty, ale ogólnie uważam to za zupełny bezsens.

Napisane przez anulka785

Taki boom się zrobił i nagle każdy ma fb

Z tym również się zgodzę. Kilka lat temu facebook w Polsce nie był zbyt popularny, niewiele ludzi go miało, a ja miałam kontakt z znajomymi z zagranicy. A teraz? Wszystkie dzieciaki (nie obrażając nikogo) przeniosły się z naszej-klasy na facebooka i bawią się w różne beznadziejny gry, robią słitaśne statusy, masę ankiet i innych dupereli. To, co miało służyć do szybszej komunikacji zrobiło się kolejnym g*wnem.

[mindiar]

Jestem zareczona,ale nie mam zaznaczonego statusu. Mialam przez chwile jak moj luby naciskal, ale od kiedy zablokowalam profil dla nieznajomych jest ok

[nicRu]

Ogólnie wisi mi to i powiewa, ustawiłam sobie "związek" na kilka miesięcy po "rozpoczęciu" owego związku, właśnie po to, by mieć święty spokój od adoratorów w postaci np. kolegi, którego mam w znajomych. Druga połowa w pewnym momencie odgapiła i tez ustawiła "w związku".

Z kolei osoby których nie mam "w znajomych" nie widzą nic prócz zdjecia profilowego, imienia i nazwiska.

[ama09]

mnie śmieszą te związki, które trzeba przecież pokazać na fb i się pochwalić że kogoś się ma, potem że się zaręczyliśmy a potem.. że zerwaliśmy

osobiście mam ukryty status nic nikomu do tego

[ville]

Nie lubię zbytniego ekshibicjonizmu na FB, dlatego mam chyba tylko wypełnione skąd jestem i gdzie obecnie mieszkam (nawet to nie wiem, po co właściwie), a profil zablokowany dla osób z zewnątrz. Statusu związkowego nie mam wypełnionego.
Ogólnie nie korzystam często z FB.

[ladylajla]

O ile nie ma migania statusem raz na tydzień, co mnie zwyczajnie śmieszy, to spoko. Jestem wolna, ale ukryłam tę wiadomość, bo dostawałam jakieś głupie nagabywania od nieznajomych i obcokrajowców. Nie wiem, co zrobiłabym, gdybym była w związku, ale przypuszczam, że gdybym ustawiła status, to szybko wykasowałabym powiadomienie o tym z tablicy Nie ma potrzeby, by ktoś przypadkowy dopytywał o moje prywatne sprawy tudzież lajkował

Nie rozumiem co znaczy "jestem w skomplikowanym związku". Czy jest to równoznaczne z "mam kogoś, ale możecie podbijać" czy "mam kogoś, ale się z nim pokłóciłam/em i chcę mu/jej zrobić na złość". A może "kręcę z kimś, ale nie wiem, co z tego wyjdzie". Tak czy siak, nie rozumiem idei tej opcji - albo jest się w związku, albo nie

[Rarita]

Do wszystkich, których ta opcja śmieszy - wiecie, że facebook powstał właśnie po to, żeby można było sprawdzić, czy interesująca nas osoba jest wolna czy zajęta? (polecam Social Network czy choćby wikipedię). No, ale czasy się zmieniają, fb nie jest już tylko międzyuczelnianym portalem amerykańskim, więc i jego podstawowe cele uległy ewolucji.
Co do mnie - ta opcja pokazuje się tylko moim znajomym i jakiś czas po zerwaniu zmieniłam status na "wolna", bo miałam dość ciągłych pytań "a co tam u twojego chłopaka" - "nie mam już chłopaka" - "oooo, naprawdę? nie miałem pojęcia". A tak wszyscy znajomi wiedzą od razu i nie muszę każdemu z osobna tłumaczyć

[the_kasias]

Napisane przez ladylajla

O ile nie ma migania statusem raz na tydzień, co mnie zwyczajnie śmieszy, to spoko. Jestem wolna, ale ukryłam tę wiadomość, bo dostawałam jakieś głupie nagabywania od nieznajomych i obcokrajowców. Nie wiem, co zrobiłabym, gdybym była w związku, ale przypuszczam, że gdybym ustawiła status, to szybko wykasowałabym powiadomienie o tym z tablicy Nie ma potrzeby, by ktoś przypadkowy dopytywał o moje prywatne sprawy tudzież lajkował

Nie rozumiem co znaczy "jestem w skomplikowanym związku". Czy jest to równoznaczne z "mam kogoś, ale możecie podbijać" czy "mam kogoś, ale się z nim pokłóciłam/em i chcę mu/jej zrobić na złość". A może "kręcę z kimś, ale nie wiem, co z tego wyjdzie". Tak czy siak, nie rozumiem idei tej opcji - albo jest się w związku, albo nie

Mam znajomego księdza, który jest tylko kilka lat ode mnie starszy i ma bardzo dobry kontakt z młodzieżą. Ma facebooka żeby pontaktować się ze znajomymi z zagranicy no i on właśnie 'dla jaj/dla beki' ustawił związek: 'jestem w skomplikowanym związku'

[nicRu]

Lejdi lajla, mój skomplikowany związek albo zmiana na wdowę to złośliwości wobec teżeta

[blekitne_niebo]

Mnie generalnie facebook coraz bardziej śmieszy, robi się z niego powoli jeszcze większy syf niż nk Niech ktoś sobie zaznacza jakie chce statusy, ja mam wolna, TŻ też