2012-01-10, 18:49 | #4561 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 151
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Witajcie laseczki
Jak tam dzisiejsze nastawienie ? Moje jest na tak - ale miałam od wczoraj ćwiczyć, ale cosik mi się w kostkę stało i boli Zacznę od przyszłego tyg. - mam urlopik to się wdrożę Co bierzecie do pracy ? Ja nie wiem co jeść - dzisiaj były to kanapki z wieśniakiem, sopocką i pomidorkiem. Nie mam jak odgrzać więc żaden kurczako nie wchodzi w rachubę Ogólnie samopoczucie super - jestem w ciężkim szoku co ze mną zrobiło złe odżywianie
__________________
Cel 1 - 75 kg 75~74~73,1~72~71~70 Cel 2 - 70 kg Cel 3 - 65 kg Cel 4 - 60 kg Cel 5 - 55 kg Cel 6 - 50 kg Ćwiczę 8 min : CORE ABS, BUNS |
2012-01-10, 19:11 | #4562 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
A póki co mam postanowienie - 2 razy w tygodniu płatki, które lubię (jak z nich zrezygnuje tak nagle to stracę motywację), a w resztę dni inne, bardziej dietetyczne coś Myślę, ze sprawiedliwie. |
|
2012-01-10, 19:38 | #4563 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
abraxas2871, bo one są tylko w niektórych sklepach Ja kupuję w Carrefour lub Auchan.
__________________
Keep calm and stay legendary |
2012-01-10, 19:43 | #4564 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Sałatka warzywna z mięsem Sałatka na bazie makaronu lub kaszy jakiejś z warzywkami i mięchem Tost z odtłuszczonym serem, wedliną, warzywami z chleba razowego Tost otrębowy a`la dukan Pełnoziarnisty gofr Do wszystkiego można warzywka w słupki lub owoce do pojemnika
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
2012-01-10, 19:45 | #4565 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 603
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Dzisiaj u mnie ok.: 1140kcal, B:79, W:123, T:33.
Dziwię się, że nie wyjechały w górę węgle, bo ciastka zbożowe jadłam. A teraz już więcej w siebie nie wcisnę, bo zamierzam iść wcześniej spać, a i tak się zapchałam przed chwilą brokułem, pomidorem, kiszonym i wiejskim. Ewentualnie kawkę z mlekiem potem walnę. I zapomniałam dziś o pokrzywie - nadrobię, jak w bebzonku będzie trochę lżej. A z regularnością posiłków przez fitness nie do końca mi pykło. P.S. O cholender, tak patrzę, a tam pomijając fakt, że 400g brokuła daje mi duuużo białka i węgli, to na ileważy widzę też, że sporo dostarczyłam błonnika. Na noc.
__________________
http://dietkowanie.blogspot.com/ |
2012-01-10, 19:45 | #4566 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Hej dziewczyny,
ja myślę nad tym co jutro do pracy. Dzisiejszy dzień minął fajnie i smacznie... teraz wyciągnęłam z piekarnika świezutki domowy chlebek z suszonymi pomidorami, siemieniem lnianym, ziołami i słonecznikiem. Jutro będzie więc fajne śniadanie. A na chlebek położę rukolę, szynkę drobiową, kiełki rzodkiewki i pomidora... Do pracy będę też brać sok grejfrutowy, zupę pomidorowo-koperkową z dzisiaj, i płatki granola z mlekiem (bo mam ochotę się trochę dosłodzić |
2012-01-10, 20:26 | #4567 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Kupiłam też taką w słoiku dziś, żeby sobie do wieśniaka np dawać. Spróbuje trochę źródłami węgli pokombinować. Problem w tym, że ja średnio warzywa lubie. Tzn lubie tylko nieliczne :P Taka za mnie maruda Cytat:
Co do wszelkiej maści specyfików ja postanowiłam, ze odchudzę się bez nich. Uważam, że nie ma sensu się szprycować, bo przy odrobinie samozaparcia każdej z nas się uda zrzucić sadełko Cytat:
Rano przynajmniej szybko w WC pójdzie Ja dziś dzień nie treningowy mam. Troche mało zjadłam, bo wliczajac nawet wieśniaka którego zjem na kolacje mam: 1335kcal B 116 T 42 W 122 Brakło mi jakieś 55g węgli, no ale trudno. Jutro będzie lepiej
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.
Edytowane przez tyszka_ Czas edycji: 2012-01-10 o 20:28 |
|||
2012-01-10, 20:26 | #4568 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Dziewczyny czy na kolację (kładę się ok, 2, więc mam jeszcze mnóstwo czasu do spania) 2 kromki razowca z warzywami i schabem jest ok? Ile to może być kcal? Czy lepiej jedną kromkę?
Kurcze, totalnie nie mam wyczucia do tego liczenia - muszę kupić wagę kuchenną, bo inaczej zginę |
2012-01-10, 20:32 | #4569 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 603
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Tyszka, nie ogarniam tego dziennika posiłków. Np. jeśli podopisywałam swoje produkty, to muszę wpisywać ich numer, a nie mogę nazwy? Myślałam, że wpiszę początek nazwy i się wyszuka, a tutaj w ogóle nic nie mogę wpisać w kolumnie "nazwa produktu".
A wodę pijęęę, piję. ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- Abraxas, póki nie masz wagi popatrz sobie np. na ilewazy.pl. Obrazowo przedstawione, nie tylko na 100g, a i na pokazaną porcję. Ja dostałam wagę na święta Teraz jestem maniak i wszystko ważę
__________________
http://dietkowanie.blogspot.com/ Edytowane przez LadyTo0fat Czas edycji: 2012-01-10 o 20:31 |
2012-01-10, 20:34 | #4570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Tyszka żadnych historii nie opowiem... pracowałam trochę lat wstecz tam, ok 7-8... rewelacyjna firma, super szef, i przesmaczne wyroby... nie wiem jak teraz jest. WIem jedynie, że bardzo cenowo do góry poszli... ale to jak wszyscy w sumie...
|
2012-01-10, 20:43 | #4571 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
A co do kromek to ciężko mi powiedzieć kromka-kromce nierówna. Tutaj jest przykład http://www.ilewazy.pl/kromka-chleba-zytniego-razowego Cytat:
Cytat:
Dopiero zauważyłam, że mieszkałaś w moim mieście
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.
|
|||
2012-01-10, 20:45 | #4572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Tyszka to ty z Mysłowic jesteś? O kurcze, ale ten świat mały... całe życie ogólnie na Bończyku spędziłam, teraz 5 rok leci jak po ślubie w Jaworznie jestem... no ale pracuję również w Mysłowicach
|
2012-01-10, 20:48 | #4573 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Fajne to ileważy Dokładnie taka kromka to była (tyle, że równiejsza, bo z chleba krojonego ).
Kurcze, ale mało jedzenia mi dziś wyszło - 4 takie kanapki, 400 ml jogurtu waniliowego i 2 miseczki owoców (taki cytrusowy mix). Nawet 1000 chyba nie ma. Ech, sesja |
2012-01-10, 20:52 | #4574 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 603
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
To wsuwaj coś jeszcze! Jakiś twaróg, serek wiejski chociaż? Taką dawkę białka to możesz nawet krócej przed snem jeszcze zjeść.
__________________
http://dietkowanie.blogspot.com/ |
|
2012-01-10, 21:02 | #4575 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Wcinaj coś jeszcze, bo mózg potrzebuje paliwa! Cytat:
Wystarczy zajrzeć w odpowiednie miejsce w arkuszu i odszukać Albo wejść w "produkty" kliknąć ctrl+F i szukać po nazwie.
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.
|
||
2012-01-10, 21:19 | #4576 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
|
|
2012-01-10, 21:50 | #4577 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Trzeba wyluzować i zakuwać ile wlezie o
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
2012-01-10, 22:10 | #4578 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Zawsze miałam podejście 1000% ignora - nie teraz to na 2 lub 3 terminie Choć wiele razy byłam zła na siebie, że jakbym nie była taka olwająca to choć bym se nauczyła porządnie. Na szczęście udało mi się te studia skończyć Cytat:
Właśnie tak siedze i sie zastanawiam -czemu ja nie jadam kapuchy? 100g pekinskej to zaledwie 10kcal! Zrobiłam sobie właśnie kolacje: 170g wieśniaka + 20g szczypiorku cebulowego + 50g czerwonej fasoli () + 40g czerwonej papryki + 50g kapusty pekińskiej. Cała micha żarcia a jedynie 220kcal
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.
|
||
2012-01-10, 22:14 | #4579 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
U mnie kapucha z domu nie wychodzi, jest praktycznie zawsze... bardzo lubię.
Dzisiaj będąc w sklepie kupiłam sobie jeszcze: - papryczki peperoni - kiełki rzodkiewki - rukolę No nic, spadam, bo zaraz będzie trzeba wstawac. Dobranoc |
2012-01-10, 22:36 | #4580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Jak mnie wywalą ze studiów to idę na maszynistkę tramwajów i będę jak maszynistka, która Berlioza potrąciła Więc lepiej dla społeczeństwa bym je skończyła.
Dobranoc Basiuuu! Tyszko ja wiem co to znaczyło-całe liceum miałam nerwy okropne. I na poczatku studiów przed kołem z historii. Teraz już luz totalny. Jak nie zalicze to poprawki. Jak nie poprawka to komis
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2012-01-10, 22:52 | #4581 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Ja bym się nie spinała, ale a) w życiu nie miałam poprawki, a w szkole 1 (w sumie to nigdy nawet 3 nie dostałam) - kujon ze mnie straszny b) zaliczeń z większości moich przedmiotów nie można poprawiać - można egzaminy, ale zaliczenia fakultetów są tylko jedne - to dość skomplikowane, bo studiuję na bardzo specyficznym kierunku i podlegam pod inny dziekanat niż ten, który "rządzi" większością moich egzaminów, ale przez to mam jeszcze większego stresa nistety. Jej, jak ja wam zazdroszcze bycia już po studiach - nie mogę się już doczekać kiedy opuszczę szacowne UW |
|
2012-01-10, 23:08 | #4582 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Napisz kiedy masz zaliczenia to będziemy kciuki trzymały! ---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ---------- Masz na pocieszenie panią halinkę http://www.pani-halinka.pl/comic/comic/57-0037/ http://www.pani-halinka.pl/comic/comic/20-0005/ http://www.pani-halinka.pl/comic/comic/24-0009/
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
2012-01-10, 23:19 | #4583 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
u mnie też nie ma poprawek zaliczeń, poprawiać można jedynie egzaminy.
Laski, zabijcie mnie... kułam angol i nie zrobiłam sobie podstawowej części obiadu, tj. piersi z kurczaka. Zjadłam same warzywa + truskawki + podwieczorek. No iii dopadł mnie głód, a że nie miałam czasu zrobić tej cholernej piersi, to najpierw wzięłam ten deser Satino (79kcal). Myślę sobie - spoko, trudno. Zjem później coś białkowego i jakoś nadrobię. No i grzebię w szafce (nie wiem po co?), a tam... ciasteczka korzenne jeszcze z okresu przedsylwestrowego... no to myślę: zjem dwa. Zjadłam 4, później jeszcze jakieś 3. Co prawda one są małe, ale jestem na siebie zła. Cholernie zła. Kolację zjadłam normalnie. Mam nadzieję, że mój mózg spalił dziś te kalorie. Błagam, aby nie było wzrostu na wadze
__________________
Keep calm and stay legendary |
2012-01-11, 08:17 | #4584 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Bottega czasem takie dni również są potrzebne, wiem, że człowiek się wkurza, dzisiaj i jutro może być więcej na wadze, ale będzie z czego spadać znowu... ale mam nadzieję, że nie wpłynie to mimo wszystko...
Ja zaraz jadę kasę wydawać, na szczęście nei swoją a firmową, choć bardzo bym chciała kupić sobie fajne legginsy z wstawkami ze skóry |
2012-01-11, 10:28 | #4585 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Jestem po zaliczeniu z samorządu. Pytania z d*py. Będę w szoku, jeśli to zdałam. Będę w szoku, jeśli tego nie zdałam. Nie wiem. Loteria.
Zaraz siadam do jutrzejszego zaliczenia, tylko przełknę jabłuszko. Plan na dziś: I śniadanie: w biegu płatki z mlekiem jak zawsze, pół szklanki soku przecierowego z marchewki i pomarańczy (z nowym rokiem nabyłam mega sokowirówkę) II śniadanie: kanapki wasa z twarogiem (takie gotowce, kupne, dwie kanapeczki po 15g - smaczne, ale kaloryczne i twarożek, którym są muśnięte jest bardzo tłusty), pół jabłka obiad: risotto z warzywami i kurczakiem podwieczorek: pół jabłka kolacja: bruschetta jak wczoraj A tak w ogóle to... 7 z przodu*! *jeszcze niestabilne, minimalne, ale wskakiwałam na wagę z dwadzieścia razy zmieniając jej ułożenie na płytkach i po ósemce ani śladu
__________________
|
2012-01-11, 11:10 | #4586 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Gratuluje 7! I życzę szcześcia na zaliczeniu, trzymam kciuki! Ja dziś zaś mam 82.1 - dziwne, ale cóż. @ mam dopiero za 10 dni, więc to nie przez to. Zastanawiam się, czy nie jadłam za mało w zeszłym tyg. Tzn jadłam 1700 ale prawie codziennie basen. No nic, ten tydzien jeszcze "oleje", bo i tak pewnie poimprezuje urodzinowo w łikend. Tzn. tak jak pisałam pozamieniam trochę źródeł węglowodanów na warzywne. Od następnego muszę się zabrać za porządne kombinowanie w jadłospisie! A za chwile jadę z siostrą szukać kiecki na studniówkę. Rzygam na samą myśl, bo to będzie koszmar :/
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.
|
|
2012-01-11, 12:43 | #4587 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 603
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Cytat:
Może jeszcze zrobię drugie podejście do tego dziennika. Albo poproszę znajomego, by mi zrobił takie cacko z wyszukiwaniem produktów po nazwie (o ile tak się da w Excelu), bo on jest obcykany, haha. Cytat:
I OGROMNE brawa z siódemkę!!!!!!!!! Cytat:
To szukaj motywacji, szukaaaj! Ja będę musiała sukienkę na studniówkę zanieść chyba do krawcowej, bo za luźna trochę. Tzn. niestety najbardziej za luźna to w biuście jest ---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Dziewczyny, mam takie banalne pytanie co do jedzenia surowych jaj. Słyszałam, że jak się wyparzy, to już ewentualna salmonella znika, to prawda? I w jakim sensie "wyparzy" - należy wsadzić jajko w skorupce w miseczkę i zalać wrzątkiem? I ile czasu tak trzymać? Jestem zielona. Co w ogóle sądzicie o jedzeniu tego? Oczywiście nie "na sucho", tylko dajmy na to w kremie czy coś, czytałam różne przepisy z dodawaniem surowych jaj, żółtek zazwyczaj. Jak szukam w internecie, to w większości wyświetlają mi się fora "na masę", gdzie mięśniacy piją to i pakuuują potem na siłce.
__________________
http://dietkowanie.blogspot.com/ Edytowane przez LadyTo0fat Czas edycji: 2012-01-11 o 12:47 |
||||
2012-01-11, 14:48 | #4588 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Nie mam pojęcia jak z tymi jajkami - ale ja bym się bała. Poza tym - białko ścina się w tych 50-kilku stopniach - jak zalejesz je wrzątkiem (nawet w skorupce) to chyba się też zetnie, nie? Salmonella ginie w iluśtam, więc może to działa - ale wtedy to już chyba nie jest taki surowe jajko - tylko lekko ścięte
A ja właśnie zabieram się za robienie sałatki - głównie warzywno-ryżowej, ale z dodatkiem tuńczyka No i mam problem - warszawskiemu muranowi odcięli ogrzewanie - o 5 rano zapadłą się obok mnie jezdnia, rozwaliło rurę, wody po kostki na ulicy - a mi ziiiimno jak nie wiem co! Mam z 17 stopni w mieszkaniu Oby szybko to naprawili, bo chyba zacznę chodzić w kurtce po domu |
2012-01-11, 14:53 | #4589 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
nie ważyłam się jednak. Jutro nie będę miała czasu, ale może w pt się zważę, jak nie to sob.
Ja dziś zawaliłam jedno z 3 zaliczeń z angola. Grunt, że 2/3 poszło ok (5,4), tamto poprawię na konsultacjach w pt. Jedzeniowo dziś: I śniadanie: 300ml mleka 0,5%, 30g płatków Activita (truskawka, jabłka, rodzynki), 10g migdałów kalifornijskich, 3g cynamonu II śniadanie: 200ml kefiru 1,5%, 109g banana, Obiad: 130g piersi z kurczaka, sałata, 220g fasolki szparagowej, 100g groszku Jamar, 50g pomidora, 100g kukurydzy Podwieczorek: deser Satino, 200g kapusty pekińskiej, 100g ananasa Kolacja: 100g pomidora, 3 chrupkie sonko, 10g szynki, 50g serka homo waniliowego, 7g sera mierzwionego Gouda, sałata Razem: ok 1102kcal, 76g białka, 149g węglowodanów, 20g tłuszczu tak jak obiecałam - zwiększyłam ilośc kcal do 1100. Za jakiś czas będze 1150. Lady, nie mam pojęcia. Raz robiłam właśnie bodajże żółtko na surowo z czymś do jakiegoś kremu, bodajże w kąpieli wodnej, wszyscy ciasto zjedli, nikt się nie potruł = chyba było ok. Ale powiem szczerze, że jak przeczytałąm w przepisie co mam zrobić, to poczułam troche wstręt. Jestem na tym punkcie przeczulona - np. w życiu nie zjem tatara. abraxas, to teraz wyobraź sobie, ze ja 2 lata temu przez 2 miesiące męczyłam się w pokoju (stancja) gdzie było 15-16 stopni Mierzyłysmy z koleżanką, bo wierzyć się nam nie chciało na te gadanie babt "co wy mówicie, tu jest ze 25 przynajmniej!". Baba nas okłamywała, twierdziła, że piec jest włączony, a było strasznie zimno (czasami myłam głowę wieczorem, rano budziłąm się z sopelkami na włosach -.-, non stop chodziłam chora, nie mówiąc o tym, że spałam w ogromnej ilości ubrań + przyryta poza kocami własnym płaszczem), raz nie zamknęła na klucz drzwi od pomieszczenia z piecem i weszliśmy, a piec oczywiście wyłączony. Wyniosłam się z tego miejsca razem z innymi 10 osobami (to był domek jednorodznny), a ta jeszcze gadała, że pozbawiamy ją środków do życia!
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2012-01-11 o 14:59 |
2012-01-11, 15:41 | #4590 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
.Ja dzisiaj od rana w pieleszach łóżkowych-jakiś paskudny katar mam +znowu tarczycowe plamki na ciele+wysypało mnie jak 15latka w okresie dojrzewania+nauka na jutro+waga wzrosła znowu 65!!! Po świętach tyle nie było! Po obżarstwie. A dzisiaj? Masz 65 znowu. I te pryszcze okropne i plamyyyyyyy! O mamooo!
Bottego okropność brrr w LO mieszkałam rok w takim mieszkaniu. Miałam się wynieść, ale rodzice podpisali umowe blabla. Koszmar jakiś ;/ Ciągle chora byłam, zimno więc rodzice przywieźli piecyk na prąd. Babsko się pruło do rodziców co ja tam wyprawiam w tym mieszkaniu,że tyle prądu mi schodzi- i jak to wygląda na licznikach przed sąsiadami. A przecież to my płaciliśmy rachunki nie ona Gratuluję dwóch zaliczeń! Abraxas masakraa oby szybko włączyli ogrzewanie! Lady ja bym zaryzykowała zimą- bardziej latem chyba szaleje Może wsadź jajko do wrzatku osolonego na chwilkę?(żeby nie popękało) Plago gratkiiii! Miłych zakupów Basiaa
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:50.