XXL-ki chudną do M-ki :)

[f_ola]

Napisane przez happenstance

a wczoraj w ramach ,,przewietrzenia umysłu'' poszlam nad morze. NIGDY WIĘCEJ! Zmarzłam tak, że w tramwaju miałam ochote drzeć się na motorniczego żeby jechał szybciej bo tak mnie stopy szczypały...

ja dzisiaj w ramach przewietrzenia po kawę poszłam
mózg mi przymarzł chyba x.X bo wylądowałam nad morzem
A miałam masę ciuchów na sobieee-odmrażam się właśnie

edit. LadySlim ale lecisz! WOW!

[bassienkaw]

LadyTo0Fat - pięknie Ci waga leci... ile było tydzień temU?

[myszka_zabrze]

Napisane przez LadyTo0fat

Waga dzisiaj znowu sfiksowała i ukazały się różnice między kafelkami Więcej razy pojawiło się kosmicznie mało, ale nie biorę tego pod uwagę, bo wiem ile było wczoraj, a poza tym dziś prawdopodobnie mi się przytyje więc przyjmuję 66kg.

Lady wymiatasz

[LadyTo0fat]

Napisane przez bassienkaw

LadyTo0Fat - pięknie Ci waga leci... ile było tydzień temU?

Pokazało 66,6kg, ale dzień wcześniej nie dojadłam, więc przyjęłam 67kg A dzisiaj tak było 65,9kg bodajże.


Lecę się szykować, do usłyszenia jutro!

[bassienkaw]

Lady waga cudownie spada... oby tak dalej. Ja jutro wskakuję na wagę

[happenstance]

CHODZA ZA MNĄ CHIPSY ! ALBO COŚ NIEZDROWEGO
ale odkrylam w biedronce wafle ryżowe o smaku papryki albo sera. wiem pewnie nie jest to dietetyczne cudo, ale lepiej tak niż z chipsami...
problem w tym że ich też nie mam w domu, co oznacza że po cokolwiek na co mam ochote musze iść do sklepu który jest dosyć daleko, a jest okropnie zimno !
walcze sama z sobą

[myszka_zabrze]

Napisane przez happenstance

CHODZA ZA MNĄ CHIPSY ! ALBO COŚ NIEZDROWEGO
ale odkrylam w biedronce wafle ryżowe o smaku papryki albo sera.

U mnie były, ale to dawno temu - taki jednorazowy rzut
- chyba nie mają ich w stałej sprzedaży

Swoją drogą za mną łazi czekolada ...
Ale nie ma - a za zimno żebym gdzieś lazła podobnie jak Ty

[happenstance]

Napisane przez myszka_zabrze

U mnie były, ale to dawno temu - taki jednorazowy rzut
- chyba nie mają ich w stałej sprzedaży

Swoją drogą za mną łazi czekolada ...
Ale nie ma - a za zimno żebym gdzieś lazła podobnie jak Ty

własnie ubełtałam ciasto Czym chata bogata.czyli wszystko co ewentualnie się nadawało : banan , jajo mąka mleko olej proszek do pieczenia cukier i musli * żeby chrupalo) mam nadzieję, że będzie zjadliwe

[myszka_zabrze]

za odwagę - daj znać czy zjadliwe

[f_ola]

Ja mam w lodówce satino i orzechy na takie słodyczogłody.
A są wielkie z racji niedospania
Miłego wieczoru lasencjee!

[bassienkaw]

Gdy mnie na słodycze zbiera, robię najczęściej koktajl, albo właśnie bułeczkę co dzisiaj przygotowałam, albo mleczną kanapkę z przepisu dukanowskiego... albo po prostu mam gorzką czekoladę.
Co do chipsów, to można samemu sobie zrobić z ziemniaczków... pieczone w piekarniku

[happenstance]

Napisane przez bassienkaw

, albo mleczną kanapkę z przepisu dukanowskiego...

zdradź tajemnice jak to się robi ?

ja mam problem z zapasami slodyczowymi, że.... nie doczekają czasu kryzysu. zjadam w kilka dni, po trochę...

a i ogłaszam: ciasto jest w miare ok. w środku takie troche mokre, jak muffinka. tak czy siak zjem je

[bassienkaw]

http://basinepichcenie.blox.pl/2012/...ght-Dukan.html

tylko ja miałam mało serka... dzisiaj robiłam z tego przepisu, trochę zmodyfikowałam tylko mój podwieczorek. Polecam. Zresztą z przepisu na bułeczkę też robię bułkę na hamburgery

http://basinepichcenie.blox.pl/2012/...malinowym.html

[f_ola]

Napisane przez bassienkaw

Co do chipsów, to można samemu sobie zrobić z ziemniaczków... pieczone w piekarniku

Trzeba mieć najpierw ziemniaki w mieszkaniu xD

Rany jaki mam niż intelektualnyyy

Happenstance- wiesz gdzie mogę dorwać w naszym pięknym mieście czapeczki marynarskie z napisem Gdańsk? Chce namiaru na sklep z pamiątkami jakiś

[bassienkaw]

No tak, to prawda, ziemniaki by się przydały... Ja się powoli zastanawiam nad tym co ja bym jutro zjadła...

Wrzucę Wam mój dzisiejszy obiad, podwieczorek, kolację

[f_ola]

Basiaaa ale smaki robisz na wieczór,
No dużo rzeczy by się przydało. Ale wracam do domu za kilka dni więc nie opłaca mi się zakupów robić

Ja nie będę gorszawrzucam
mój ulubiony napój w usyfionym kubku,

motywujący rysunek z fejsa

i wczorajszy obiad xD

Wali mi na mózg już. Miłego wieczoruuuuuuuu!

[happenstance]

Napisane przez f_ola

Happenstance- wiesz gdzie mogę dorwać w naszym pięknym mieście czapeczki marynarskie z napisem Gdańsk? Chce namiaru na sklep z pamiątkami jakiś

nie mam pojęcia ale będę się rozglądać.

Basia adoptujesz mnie ? jak to zmacznie wygląda...
ja miałam na obiad krupnik i 2 oszukane gołąbki.
i zrobie niedługo mleczną kanapkę, bo jestem w szoku, że to takie latwe

[bassienkaw]

Najważniejsze to odpowiednio doprawić mleczna kanapkę. Najlepiej smakuje, jak się zrobi ją wieczorem jednego dnia, następnego jest fajnie ścięte. Jeszcze można zrobić do niej polewę czekoladową, też z przepisu dukanowskiego, ale mi się nigdy nie chcę i w sumie nie mam takiej potrzeby

Fola widziałam na blogu obiadek, zaglądam tam cały czas do Ciebie... a co to za napój? A że kubek usyfiony, to gdybyś nie napisała, nawet bym nie zwróciła uwagi hahaha

Co do adopcji... no to nie ma problemu. Mąż pewnie by się ucieszył z kolejnej 'córki'

[f_ola]

Napisane przez happenstance

nie mam pojęcia ale będę się rozglądać.

dankee!

Napisane przez bassienkaw

Fola widziałam na blogu obiadek, zaglądam tam cały czas do Ciebie... a co to za napój? A że kubek usyfiony, to gdybyś nie napisała, nawet bym nie zwróciła uwagi hahaha

Co do adopcji... no to nie ma problemu. Mąż pewnie by się ucieszył z kolejnej 'córki'

Syna zróbcie sobie syna! Mógłby nosić marynarskie ubranka, śliczne czapeczki a`la marynarz,albo bawarskie spodenki i podkolanówki, czaderskie spodnie na szelkach, bawić się kolejką(taką ciuchcią z szynaaaami) autkaaaaami i wgle

Tożto kawokakao 2łychy kawy,łyżeczka normalnego niedziecinnego kakao, pół kubka wody i pół mleka, ciut syropu z agawy albo cukru trzcinowego.

hehe ja też zaglądam i śledzę ale nie komentuje xD

[bassienkaw]

Gdyby mi ktoś zagwarantował, że trzeci będzie na pewno syn, kto wie, kto wie... narazie warunki mieszkaniowe nam nie pozwalają na więcej dzieci, no i nie dalibyśmy raczej rady przy trójce dzieciaków, gdybym ja nie pracowała, bo wiadomo z trójką to jednak ze 3 lata w domu bym spedziła... albo co najmniej 2... więc to odpada.

No nic, ja uciekam w kierunku łóżka!

[LadyTo0fat]

Napisane przez bassienkaw

Lady waga cudownie spada... oby tak dalej. Ja jutro wskakuję na wagę

Napisane przez bassienkaw

Wrzucę Wam mój dzisiejszy obiad, podwieczorek, kolację

Ta, ja wolę dzisiaj na wagę nie wskakiwać po wczorajszym (a właściwie dzisiejszym do rana) żarciu.

Wyglądaaa obłędnie! Szkoda, że mi się otręby do wypieków trochę przejadły, ale kiedyś to ubóstwiałam takie smaki.

Napisane przez happenstance

CHODZA ZA MNĄ CHIPSY ! ALBO COŚ NIEZDROWEGO
ale odkrylam w biedronce wafle ryżowe o smaku papryki albo sera. wiem pewnie nie jest to dietetyczne cudo, ale lepiej tak niż z chipsami...
problem w tym że ich też nie mam w domu, co oznacza że po cokolwiek na co mam ochote musze iść do sklepu który jest dosyć daleko, a jest okropnie zimno !
walcze sama z sobą

Są też takie lightowe chipsiki, a właściwie chrupki (?), w sumie trochę podobe do wafli ryżowych, ale mi bardziej smakują, kiedyś kupiłam sobie (kilka smaków jest): http://www.opinie.senior.pl/zdjecia/...-21265-big.jpg
Takie przypadki ratują sytuację - jak nie ma niczego niezdrowego do zjedzenia w domu, to się nie chce iść po nic, a co za tym idzie - nie jeeee się niezdrowych żarełek.

Napisane przez myszka_zabrze

Swoją drogą za mną łazi czekolada ...
Ale nie ma - a za zimno żebym gdzieś lazła podobnie jak Ty

Kakałkooo wypij.

Napisane przez f_ola

Ja nie będę gorszawrzucam
mój ulubiony napój w usyfionym kubku,
i wczorajszy obiad xD

Napisane przez f_ola

bawić się kolejką(taką ciuchcią z szynaaaami) autkaaaaami i wgle

Dlaczego u mnie w kawuni nigdy nie ma piankiii? Ja jak kiedyś dodałam kakao do kawy, to chyba na mnie szału nie zrobiło, choć nie pamiętam. Mało chyba było czuć. Dla mnie fenomen to po prostu kawa rozp + mleko Właśnie siorbięęę.
A obiad mega smakowicie wygląda, widziałam też na Twoim blogu wcześniej, bo również zaglądam, mniam!

O tych zabawkach mówisz z takim entuzjazmem, że podejrzewam, iż nie dopuściłabyś dziecka do nich, chyba że ewentualnie pozwoliłabyś mu się przyłączyć do Twojej zabawy nimi


~
A u mnie niccce, impreza jak najbardziej udana (pomijając kilka wątków) Choć żarcie dosyć słabe zaserwowali, to ze względu na cheatday i tak sobie pojadłam tego, co akurat smakowało trochę. [a przed imprezą dużo pieczywa zjadłam jakoś]. Alko dużo nie piłam, więc aż tyle kalorii ni ma. Ale i tak peełna byłam, więc na razie chyba na wagę nie wchodzę, haha. Tyle że też trochę wytańczyyyłam. I napraaawdę mi się podobało, jak wyglądałam! Czadersko! Taa... a potem dostaniemy zdjęcia od fotografa, a tam paszczur.

Jak tam laskiii dzionek mija? Ja wstałam o 12, sialalaaa.

[bassienkaw]

Lady ładnie pospałaś Ja to po 12 obiad jadłam hahaha

[LadyTo0fat]

Napisane przez bassienkaw

Lady ładnie pospałaś Ja to po 12 obiad jadłam hahaha

Właściwie wcale długo nie pospałam, bo spać poszłam o 6 rano

[bassienkaw]

No tak, to zmienia postać rzeczy, czyli spałaś w sumie krócej niż ja... choć ja wstałam przed 8 jakoś
Najważniejsze, że impreza się udała... mi się marzy wypad do Zakopanego...

[myszka_zabrze]

Basia to jedź Tylko, że teraz większość kraju ma ferie ...
I pewnie masakryczne są korki ...
Szkoda, że dla pracujących nie ma czegoś takiego jak ferie zimowe

[bassienkaw]

No wiem... ferie w pełni. Ale Zakopane to moje marzenie od dłuższego czasu. Byłam raz, jeszcze jako nastolatka, na feriach zimowych... i pokochałam to miasto

[myszka_zabrze]

Hmmm ... no to musisz mieć plan i go realizować, a pewnie wylądujesz w Zakopanem

Swoją drogą mnie i mojemu też by się przydał jakiś nawet weekendowy wyjazd

[f_ola]

Spanie jest zdecydowanie przereklamowane moje drogie
Nananaananaanaananna
Miłej niedzieeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeli!

Lady zabierałam w młodości auta kuzynowi rok starszemu xD
I bawiłam się zawsze jego zabawkami ku załamaniu nerwowemu rodziców

[happenstance]

HEEEJ lasencje

ja dzisiaj zebrałam sie w sobie załozyłam 3 swetry (słownie TRZY!) rajtki i cały zestaw goprowca( ruska czapa,szalik,rękawiczki) i poszłam na podbój biedronki po mleko na owsianke i inne pierdołki

i co? ZAMKNIĘTE!! A wcale tak blisko nie mam, ale byłam niezwyciężona i ślizgnęłam się (dosłownie bo wszędzie lód) do lydla
no a że naprawde się porytowałam bo ja przecież matka polka jestem i pół godziny mnie zbawi .....
no i kupiłam sobie w nagrode sezamki. i wafelki, i takie ciastko tofi co się rozpuszcza na kubku kawy. i wlaśnie je wcinam ale zagryzam też marchewkę więc jak widac podniebienie wybitnie wyrafinowane

lady fajnie, że sie dobrze bawiłaś. stopy bola od tańca? bo ja na 2 dzień nie mogłam chodzić, bo miałam odbite pięty (ale to raczej przez buty)

[f_ola]

Happenstance brawo za odwagę

Ja musze jutro wyjść po rajstopy. Rany nie wiem jakie kupić- ja zamarznę idąc na uczelnię.
Strój- biała koszula, spódnica ołówkowa czarna, czarne botki za kostkę.( nie mam wyższych butów tutaj) HELP! Co mogę do tego założyć by przeżyć drogę na uczelnię?