Koty czesc III

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Ja też myślałam, że Ty z Niemiec do Nas piszesz a Twoje futra w Polsce... Nie wiem czemu

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Scottilion

Nie jestem zbyt biegła w robieniu zdjęć w pomieszczeniach, dlatego moje koty mają ich tak mało. Z wczorajszej sesji Szpilki większość - te dynamiczne - wyszła nieostra, ale na kilku widać naszą pannę z zielonymi oczkami i piegowatym noskiem. Żeby jeszcze nie sikała po kątach byłaby kotem prawie idealnym.

http://lh6.googleusercontent.com/-QY.../IMG_3080m.jpg

http://lh4.googleusercontent.com/-eu.../IMG_3071m.jpg

http://lh4.googleusercontent.com/-f2.../IMG_3063m.jpg

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez asikb90

Skoro już się udzieliłam to przedstawię mojego kotka:
KOCIAMBER
Dwie pierwsze jak był mały, potem aktualne. Jakość trochę cienka- bo robione telefonem

A na koniec w kartonie
POZDRAWIAMY!

Moja babcia też ma Kociambra. Właściwie odkąd pamiętam, to wszystkie koty tak się nazywały

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Rybiorek

widze ze dzien fotek no to mnie nie moze zabraknac, oto ostatnie fotki moich chlopakow

O ja, ostatnia fota wymiata !

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez esfira

pisałam kiedyś o sesji fotograficznej, na której byłam z Ravikiem u kolezanki oto efekty:

Szkoda, że nie mam kotki... Taki kawaler...

[Nimfa20]

Widzę, że szalejecie z fotami Ja też dodam , ale to nie moje

[Nimfa20]

A to mojej babci: 1-y Hrabia, 2 -gi Kociamber

[esfira]

Napisane przez Nimfa20

Szkoda, że nie mam kotki... Taki kawaler...

niestety Raviczek to Prawiczek i chyba już tak zostanie

[Sheril]

Okej dziewczynki, dzisiaj się przywitam o tak późnej porze z Wami bardzo serdecznie, a rano wstawie zdjęcia moich dwóch pierdół

[iwona1110]

Napisane przez Anitast

wrzucam tez fotki moich perelek od prawej :
Fuffy,Giulietta,Snoopy i moj slubny z modelem

Cudowne masz te koty - ale Fuffy jest przepiękny.... można się zakochać

Napisane przez Rybiorek

widze ze dzien fotek no to mnie nie moze zabraknac, oto ostatnie fotki moich chlopakow

Już ich rozróżniam, już ich rozróżniam....nanannannaa a

Napisane przez esfira

pisałam kiedyś o sesji fotograficznej, na której byłam z Ravikiem u kolezanki oto efekty:

Jakie oczy niewiniątka

Mój wczoraj odkrył że można wskoczyć na lodówkę a stamtąd na szafki kuchenne....zdjęcia w terminie późniejszym

[Rybiorek]

Napisane przez Nimfa20

O ja, ostatnia fota wymiata !

Skuter na mostku?

Napisane przez iwona1110

C
Już ich rozróżniam, już ich rozróżniam....nanannannaa a

[Nimfa20]

Napisane przez Rybiorek

Skuter na mostku?

[Anitast]

Dziewczyny co slychac ??? mnie dzisiaj nie bylo bo zalatwialam pare spraw ale jestem juz.
Moja paczka z Zoo+ mozliwe ze juz jest w drodze bo chyba strajk na drogach wstrzymany, w kazdym razie podobno juz puszczaja tiry i ciezarowki
Moje futrzaki sobie smacznie spia zmeczone po zapasach miedzy soba

[esfira]

ja cały dzień siedze w domu i uczę się do egzaminu z higieny żywności a Ravik śpi na komputerze. Jest tak zimno, że nawet na sekunde nie chciał nosa na balkon wystawić

[monika_sonia]

Brrr zimno, kotki się grzeją ze mną pod kołdrą .

Nimfa20 co do karmy Butchers to nie wiem skąd ten skład na puszce w Polsce się wziął, na stronie dystrybutorów jest wyraźnie mowa tylko o 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego (czyli kopyta, pióra itp) przy każdym 'smaku' (w mokrej masie, w suchej tego ''mięsa" jest jeszcze mniej), po za tym już po niskiej zawartości białka wnioskuję, że mięsa tam nie ma zbyt dużo...

With Chicken: Meat and animal derivatives (Chicken min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.
With Game: Meat and animal derivatives (Game min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.
With Beef: Meat and animal derivatives (Beef min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.
With Haddock: Meat and animal derivatives, Fish and fish derivatives (Haddock min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.
With Trout: Meat and animal derivatives, Fish and fish derivatives (Trout min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.
With Ocean Fish: Meat and animal derivatives, Fish and fish derivatives (Ocean Fish min. 4%), minerals. Contains EEC permitted colourants.

[Anitast]

No to ja witam nowy dzień chciałam napisać wcześniej ale tak przeciazone były serwery ze mi sie wizaz od ósmej nie chciał otworzyć
Chciałam sie pochwalić ze moje futerka dostały paczkę Zoo+ przyjechała wczoraj opóźniona ale najważniejsze ze dostarczona jak ślubny dotargal ( on zawsze odbiera od kuriera bo ma po drodze do domu) to kotki już wiedziały ze to dla nich one zawsze wyczuja swoją paczkę

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Brrr zimno, kotki się grzeją ze mną pod kołdrą .

Nimfa20 co do karmy Butchers to nie wiem skąd ten skład na puszce w Polsce się wziął, na stronie dystrybutorów jest wyraźnie mowa tylko o 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego (czyli kopyta, pióra itp) przy każdym 'smaku' (w mokrej masie, w suchej tego ''mięsa" jest jeszcze mniej), po za tym już po niskiej zawartości białka wnioskuję, że mięsa tam nie ma zbyt dużo...

No nie wiem właśnie, niby taka dobra, a za niecałe 2 zł Nie wiem...

---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Napisane przez Anitast

Dziewczyny co slychac ??? mnie dzisiaj nie bylo bo zalatwialam pare spraw ale jestem juz.
Moja paczka z Zoo+ mozliwe ze juz jest w drodze bo chyba strajk na drogach wstrzymany, w kazdym razie podobno juz puszczaja tiry i ciezarowki
Moje futrzaki sobie smacznie spia zmeczone po zapasach miedzy soba

A ja wylukałam, że niektóre produkty u nich są droższe Karmę dla kotów, którą kupuję kosztuje ok. 15 z hakiem, a ja kupuję za 13-14.

A propo sklepów internetowych: szukam dobrego sklepu z akcesoriami dla papug Głównie chodzi mi o zabawki, ewentualni karmniki itp. Jakby co, podajcie linka

[ziazik]

A ja wczoraj napisałam długą wiadomość i zamiast "wyślij wiadomość" wcisnęłam "podgląd wiadomości" i zmieniłam stronę

pokrótce: Wasze kociaki przepiękne wszystkie po kolei
Ja też czekam na paczkę z Animalii z jedzeniem dla żółwia i nowymi szelkami dla Safirki

Safirka szaleje w kaftaniku, zdjęła go już kupę razy, ma teraz bardzo mocno zawiązane, bo próbowała podgryzać szwy. W środę na kontrolę i ewentualne zdjęcie szwów trochę tak dziwnie trzęsie łapami i ogonem, ale mam nadzieję, że to minie, jak zdejmiemy kaftanik

No i próbowałam przerzucić ją na żwirek drewniany, skończyło się na qpie na moich butach, bo chyba nie wiedziała, że do tego można się załatwiać. Wróciłam na zwykły z odrobinką drewnianego, żeby się powoli przyzwyczaiła, ale nie mogę się doliczyć siku wystarczająco z tym, że w pokoju też nie wyglądało, żeby gdzieś narobiła zobaczymy.

Znaleźliśmy mieszkanie, które chcemy wynająć, za dwa tygodnie się przeprowadzamy - cieszę się bardzo, ale mam też stres straszny chodzi o to, że Zyzio zostaje u teściów i się bardzo martwię, że go nie dopilnują. Tzn. to są porządni ludzie i uwielbiają Zyzia, ale boję się, że nie wyczyszczą kuwety wystarczająco często, nie zdołają go z dworu zkiciać na noc, albo jak jest zimno, nie uzupełnią regularnie wody, że generalnie nie będą o niego tak dbać jak ja. Teraz ten kot jest tak rozpieszczony np. wczoraj nie wracał długo z dworu, nie przybiegał na kicianie, ubrałam się i poszłam go szukać i okazało się, że wracając pół godziny wcześniej zamknęliśmy go w samochodzie, bo jakoś się dostał niepostrzeżenie. W ogóle nie było słychać miauczenia, po prostu coś mnie tknęło, żeby zajrzeć przez szybę, a tam ten biedak był. Wiem, że teściowie po prostu by uznali, że gdzieś tam biega i załatwia kocie interesy i dlatego nie przybiega na kicianie i raczej nie przyszło by im do głowy go szukaćRozumiecie mnie? Mąż twierdzi, że od zawsze w tym domu były koty i Zyzio też sobie poradzi, ale ja się czuję, jakby mi ktoś kawałek serca miał oderwać chyba będę codzień wieczór dzwonić i pytać, czy jest w domu, a ze dwa razy w tygodniu przyjeżdżać i oporządzać wszystko wokół niego

Trzymajcie się i głaski dla kotów

Ps. jeszcze zapomniałam dopisać, że od dwóch tygodni jakoś Safira jest na karmie dla kastratów( zmienionej z tej tłustej, zagęszczającej qpy karmy) i dodając do tego zmniejszony apetyt po rujce i sterylizacji już widzę po niej, że schudła a propos zdjęć w kaftaniku - tam jest jeszcze spuchnięta po zabiegu, na drugi dzień opuchlizna jej zeszła i już nie wyglądała tak "nabrzmiale"
Oboje jedzą teraz karmę dla kastratów, tylko suche. Jakieś mokre tylko wtedy, gdy trzeba podać tabletkę i można ją zmieszać z jedzeniem

[monika_sonia]

Napisane przez Nimfa20

No nie wiem właśnie, niby taka dobra, a za niecałe 2 zł Nie wiem...

Jak dobra, jak mięsa nie ma

Napisane przez Nimfa20

A ja wylukałam, że niektóre produkty u nich są droższe Karmę dla kotów, którą kupuję kosztuje ok. 15 z hakiem, a ja kupuję za 13-14.

Pewnie chodzi Ci o coś w stylu PerfectFit w małym opakowaniu . Też to zauważyłam. Wiele karm jest u nich droższe, szczególnie te w małych opakowaniach, ale jak się kupuje megapaki i wklepie numer kuponu to wychodzi bajecznie tanio. Dla porównania: saszetka Animondy Soni na all 3,75 w zoo+ w pakiecie oszczędnościowym 2.50. Mają też karmy np. Grau, Herrmanns, których nigdzie indziej się nie dostanie . Jak dla mnie lepszego sklepu na razie w u nas nie ma. Dam znać, jak znajdę .

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez Anitast

No to ja witam nowy dzień chciałam napisać wcześniej ale tak przeciazone były serwery ze mi sie wizaz od ósmej nie chciał otworzyć

Też nie mogłam wejść .

Napisane przez Anitast

Chciałam sie pochwalić ze moje futerka dostały paczkę Zoo+ przyjechała wczoraj opóźniona ale najważniejsze ze dostarczona jak ślubny dotargal ( on zawsze odbiera od kuriera bo ma po drodze do domu) to kotki już wiedziały ze to dla nich one zawsze wyczuja swoją paczkę

Moja paczka ma być dzisiaj .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez Nimfa20

A propo sklepów internetowych: szukam dobrego sklepu z akcesoriami dla papug Głównie chodzi mi o zabawki, ewentualni karmniki itp. Jakby co, podajcie linka

Zoo+ ma ciekawe rzeczy dla papug. Huśtawki, drabinki, place zabaw, nawet kosz do koszykówki papug jest .

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez ziazik

Rozumiecie mnie? Mąż twierdzi, że od zawsze w tym domu były koty i Zyzio też sobie poradzi, ale ja się czuję, jakby mi ktoś kawałek serca miał oderwać chyba będę codzień wieczór dzwonić i pytać, czy jest w domu, a ze dwa razy w tygodniu przyjeżdżać i oporządzać wszystko wokół niego

Szkoda, że nie możesz go zabrać .

[ziazik]

Napisane przez monika_sonia

Szkoda, że nie możesz go zabrać .

Wiesz, moglibyśmy go zabrać teoretycznie, ale on ma tu do dyspozycji duży dom, ogród, za ogrodem ogródki działkowe, okolica jest bardzo spokojna, generalnie ma tu raj jest przyzwyczajony do wychodzenia, teraz jak jest zimno i nie wypuszczamy go na długo, dostaje szaleju w domu. Jak mogłabym go wziąć do 2-pokojowego mieszkania, bez możliwości wychodzenia? do tego jeszcze z Safirką, którą średnio toleruje? Obawiam się, że to byłoby dla niego gorsze

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

zdolniacha jestem

a tu jedna juz z moim autkiem i jeszcze jedna (w sumie mam ich wiele ale te sa najsmieszniejsze)

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez esfira

pisałam kiedyś o sesji fotograficznej, na której byłam z Ravikiem u kolezanki oto efekty:

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Brrr zimno, kotki się grzeją ze mną pod kołdrą .

Moje tez w sensie wczoraj wieczorem jak sie polozylismy to Cycek wlazl pod koldre pod kolana meza a Skuter wszedl pod koldre po mojej stronie i polozyl przy moim boku, po 10 minutach wyciagnal tylne lapki do tylu, przednie do przodu i mialam taki maly grzejniczek od pachy do tylka, nie wiem kiedy wyszedl bo zasnelam szybko, w nocy obudzilo mnie ciamkanie - Skuter przeniosl sie na poduszke, jak zwykle lezal jak aureola nad moja glowa i ciamcial moje wlosyrano znalazlam go na koldrze miedzy mna a mezem, zawsze sie taki dolek robi z koldry i on sie tam kladzie nad ranem, nie wiem kiedy Cycek wyszedl spod koldry ale rano to on mnie budzil - siedzial na poduszce i lapka tracal mi nos mruczac i od czasu do czasu bylo takie zniecierpliwione 'miau, no wstawaj dac mi jesc' uwielbiam moje koty

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Brrr zimno, kotki się grzeją ze mną pod kołdrą .

Nimfa20 co do karmy Butchers to nie wiem skąd ten skład na puszce w Polsce się wziął, na stronie dystrybutorów jest wyraźnie mowa tylko o 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego (czyli kopyta, pióra itp) przy każdym 'smaku' (w mokrej masie, w suchej tego ''mięsa" jest jeszcze mniej), po za tym już po niskiej zawartości białka wnioskuję, że mięsa tam nie ma zbyt dużo...

ja to rozumiem tak, że 4% jest tego składniki z nazwy (np dziczyzny) a reszta to jakieś gorsze mięso czy inne tkanki -mam na myśli tchawice, ścięgna, jakieś tkanki łączne, krew które się jak najbardziej nadają do jedzenia, nikt do karm dla zwierząt nie dodaje piór . Ja wiem, ze przeciwników whiskasa czasem ponosi wyobraźnia, ale w produkcji pasz dla zwierząt też obowiązują jakieś normy. Przynajmniej nie ma tam zbożowych wypełniaczy.

[deser czekoladowy]

Cześć dziewczyny Ale zimno, maskara. Coma spała dziś całą noc przytulona do mnie pod kołderką, grzałyśmy się wzajemnie. Ja również uważam, że zoo+ jest jednym z lepszych sklepów. Za parę dni będę zamawiać suche i mokre, myślałam, żeby zamówić coś innego od Applawsa, ale równie dobrego i wartościowego. Co radzicie?
Poza tym, Coma waży już 5 kg i wierzcie mi, nie przekarmiam jej, dużo biega itd. Nie jest jakaś gruba, brzuszek jej nie wisi. Może taka jej uroda?

[iwona1110]

Napisane przez deser czekoladowy

Cześć dziewczyny Ale zimno, maskara. Coma spała dziś całą noc przytulona do mnie pod kołderką, grzałyśmy się wzajemnie. Ja również uważam, że zoo+ jest jednym z lepszych sklepów. Za parę dni będę zamawiać suche i mokre, myślałam, żeby zamówić coś innego od Applawsa, ale równie dobrego i wartościowego. Co radzicie?
Poza tym, Coma waży już 5 kg i wierzcie mi, nie przekarmiam jej, dużo biega itd. Nie jest jakaś gruba, brzuszek jej nie wisi. Może taka jej uroda?

Piękna jest uwielbiam jak kotek tak się wygina jak na pierwszym zdjęciu i oczka wystawia. Mój wczoraj zbił mi doniczkę i jak przyszłam do domu to był taki kochany. Wiedział zbój że nabroił...

Ja zwykle też zamawiam w zooplusie choć teraz zrobiłam zakupy w modernpet. Z mokrych kupuję Animonda Carny dla kociaków bo mały lubi. Grau Kitten - też wcina że się uszka trzęsą I w modernpet kupiłam na próbę mokrego ziwipeack - drogie ale te z rybą znikają z miski zanim się obejrzę

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

ja to rozumiem tak, że 4% jest tego składniki z nazwy (np dziczyzny) a reszta to jakieś gorsze mięso czy inne tkanki -mam na myśli tchawice, ścięgna, jakieś tkanki łączne, krew które się jak najbardziej nadają do jedzenia, nikt do karm dla zwierząt nie dodaje piór . Ja wiem, ze przeciwników whiskasa czasem ponosi wyobraźnia, ale w produkcji pasz dla zwierząt też obowiązują jakieś normy. Przynajmniej nie ma tam zbożowych wypełniaczy.

Ok, mnie też poniosło , ale krew mnie zalewa jak widzę te kwiatki polskich tłumaczy. Dalej nie wiem, skąd się wzięło na etykietce 50% mięsa (80% mięsa z nazwy), a rozumiem ze drugie 50% to woda ? Super, że nie ma zboża, ciekawe czy to prawda...A fakt, że analiza po podliczeniu to nie 100% tylko troszeczkę więcej, to już pominę .

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez deser czekoladowy

Cześć dziewczyny Ale zimno, maskara. Coma spała dziś całą noc przytulona do mnie pod kołderką, grzałyśmy się wzajemnie. Ja również uważam, że zoo+ jest jednym z lepszych sklepów. Za parę dni będę zamawiać suche i mokre, myślałam, żeby zamówić coś innego od Applawsa, ale równie dobrego i wartościowego. Co radzicie?

Zimno, zimno, już u mnie -20*... Milka się teraz grzeje na parapecie bo słoneczko przyświeciło, a Sonia śpi zwinięta w kłębek na biurku.

Milka jest mądra, w dzień śpi albo na parapecie i się grzeje, albo pod grzejnikiem; w nocy ze mną. Sonia 'marznie' na podłodze zamiast się schować do budki...

Wczoraj wieczorem leżałam pod kołdrą, pod kolanami Sonia się grzała - przyszła Milka, wryła się noskiem pod kołdrę i położyła się na Soni. A Sonia zamiast ją przegonić zaczęła się przeciągać i mruczeć - to wszystko dlatego, że Młoda jest jak przenośny kaloryferek, daje dużo ciepła i do tego cały czas mruczy .

Na jutro zapowiadają -30* .

Napisane przez deser czekoladowy

Poza tym, Coma waży już 5 kg i wierzcie mi, nie przekarmiam jej, dużo biega itd. Nie jest jakaś gruba, brzuszek jej nie wisi. Może taka jej uroda?

Tak, tak, też tak sobie to tłumaczę - taka uroda, ciężkie kości i dużo futra .

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez iwona1110

I w modernpet kupiłam na próbę mokrego ziwipeack - drogie ale te z rybą znikają z miski zanim się obejrzę

Kosmicznie drogie (, moje musiałyby zjeść 3-4 puszki dziennie... ale na próbę muszę kiedyś zamówić.

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Kosmicznie drogie (, moje musiałyby zjeść 3-4 puszki dziennie... ale na próbę muszę kiedyś zamówić.

Wiem że ceny kosmiczne - jedna puszka 170 g kosztuje 7 zł kupiłam tylko na próbę - kotu zasmakowało ale na stałe nie ma opcji żeby mu kupować. W sumie ja mu mokre daję tylko w weekendy więc przy jednym kocie i takim systemie żywienia to mogę czasem go rozpieścić. Przy dwóch tak jak u Ciebie byłoby kiepsko.
I tak wydaję na niego sporo a salon przypomina przedszkole dla kota - zabawki, drapak, puste pudełka z wyciętymi dziurami

[Rybiorek]

Napisane przez iwona1110

Wiem że ceny kosmiczne - jedna puszka 170 g kosztuje 7 zł kupiłam tylko na próbę - kotu zasmakowało ale na stałe nie ma opcji żeby mu kupować. W sumie ja mu mokre daję tylko w weekendy więc przy jednym kocie i takim systemie żywienia to mogę czasem go rozpieścić. Przy dwóch tak jak u Ciebie byłoby kiepsko.
I tak wydaję na niego sporo a salon przypomina przedszkole dla kota - zabawki, drapak, puste pudełka z wyciętymi dziurami

u nas kazde pomieszczenie przypomina kocie przedszkole.... (nawet w kuchni jest postawione na podlodze pudlo po papierze do drukowania zeby Skuter mial sie czym bawic, codziennie stoi w innym miejscu, juz nie zlicze ile razy sie o nie potknelam)

[iwona1110]

Napisane przez Rybiorek

u nas kazde pomieszczenie przypomina kocie przedszkole.... (nawet w kuchni jest postawione na podlodze pudlo po papierze do drukowania zeby Skuter mial sie czym bawic, codziennie stoi w innym miejscu, juz nie zlicze ile razy sie o nie potknelam)

Rybiorek mam pytanie do Ciebie. Zerkałam na drugą część kociego wątku gdzie opisywałaś początki z Cycem. Pisałaś że on czasem nie chce się sam bawić ale oczekuje zabawy z wami a nie zawsze macie na to czas. Mam to samo - stara się zawsze po południu poświęcić mu czas ale nie zawsze mogę. Zabawek ma dużo ale woli żebym to ja z nim się bawiła. Później mam wyrzuty sumienia że nie poświęcam mu odpowiedniej ilości czasu Czy udało Ci się jakoś to rozwiązać? Wiem że teraz problemu nie ma bo koty są dwa ale czy udało Ci się to z jednym?

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

u nas kazde pomieszczenie przypomina kocie przedszkole.... (nawet w kuchni jest postawione na podlodze pudlo po papierze do drukowania zeby Skuter mial sie czym bawic, codziennie stoi w innym miejscu, juz nie zlicze ile razy sie o nie potknelam)

U nas myszki i piłeczki można znaleźć wszędzie. Od czasu do czasu robię z pudeł domek (ostatnio zrobiliśmy z tż trzypiętrowy niestety po kilku użyciach przez Sonię konstrukcja się zapadła ). Kulki ze sreberka po czekoladzie też można spotkać na każdym kroku . Milka właśnie się bawi taką kulką, Sonia patrzy na to krzywo, jakby się zastanawiała ,,Co ta Młoda robi ?". A Pańcia się rozchorowała i dziś siedzi w domu z kotkami...

[tinpanalley]

Na Wizażu urzęduję od dawna, ale jako kocia mama jestem na tym wątku świeżakiem. Co ile czasu obcinacie kotom pazury?
Dodam, że mój Rufus ma 4,5 miesiąca.
Acha, jeszcze jedno: czy w tym "wieku" można mu już podawac suchą dla dorosłych kotów? On je głównie surowe, sparzone mięso. Wołowinę, drób, rybki, czasem żółtko ze śmitanką lub oliwą. Ale lubi sobie pochrupać. Daję mu mieszankę Puriny, Iamsa i Perfect Fit dla kociąt. Nie wiem, jak mu urozmaicić, żeby miał wszystkie składniki. Gotowych wolałabym mu nie podawać.

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

Rybiorek mam pytanie do Ciebie. Zerkałam na drugą część kociego wątku gdzie opisywałaś początki z Cycem. Pisałaś że on czasem nie chce się sam bawić ale oczekuje zabawy z wami a nie zawsze macie na to czas. Mam to samo - stara się zawsze po południu poświęcić mu czas ale nie zawsze mogę. Zabawek ma dużo ale woli żebym to ja z nim się bawiła. Później mam wyrzuty sumienia że nie poświęcam mu odpowiedniej ilości czasu Czy udało Ci się jakoś to rozwiązać? Wiem że teraz problemu nie ma bo koty są dwa ale czy udało Ci się to z jednym?

Pytanie nie do mnie, ale mam nadzieję mogę odpowiedzieć co było u mnie. Sonia sama się nie potrafiła i dalej nie potrafi bawić tak jak Milka. Spała nawet 20h dziennie a resztę czasu leżała. Kupiłam jej tunel z kulką, tunel pluszowy, myszki, wędki, piłeczki, uciekającą fretkę itp. Nic nie pomogło, trzeba było się z nią codziennie bawić min. pół godziny (biegała tylko za fioletową myszką z Whiskasa) a ja nie zawsze miałam czas... Przez dwa miesiące po złapaniu Milki dla Soni nie miałam prawie w ogóle czasu, a jeżeli miałam to kosztem czegoś innego, niekoniecznie mniej ważnego... Problem się rozwiązał z dnia na dzień, odkąd jest Milka Sonia biega min. dwie godziny dziennie, dużo mniej śpi, zaczęła też bawić się sama.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez tinpanalley

Na Wizażu urzęduję od dawna, ale jako kocia mama jestem na tym wątku świeżakiem. Co ile czasu obcinacie kotom pazury?

Witaj .
Raz w tygodniu.

Napisane przez tinpanalley

Acha, jeszcze jedno: czy w tym "wieku" można mu już podawac suchą dla dorosłych kotów? On je głównie surowe, sparzone mięso. Wołowinę, drób, rybki, czasem żółtko ze śmitanką lub oliwą. Ale lubi sobie pochrupać. Daję mu mieszankę Puriny, Iamsa i Perfect Fit dla kociąt. Nie wiem, jak mu urozmaicić, żeby miał wszystkie składniki.

Zależy jakie suche .

Napisane przez tinpanalley

Gotowych wolałabym mu nie podawać.

Dlaczego nie?

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Pytanie nie do mnie, ale mam nadzieję mogę odpowiedzieć co było u mnie. Sonia sama się nie potrafiła i dalej nie potrafi bawić. Spała nawet 20h dziennie a resztę czasu leżała. Kupiłam jej tunel z kulką, tunel pluszowy, myszki, wędki, piłeczki, uciekającą fretkę itp. Nic nie pomogło, trzeba było się z nią codziennie bawić min. pół godziny (biegała tylko za fioletową myszką z Whiskasa) a ja nie zawsze miałam czas... Przez dwa miesiące po złapaniu Milki dla Soni nie miałam prawie w ogóle czasu, a jeżeli miałam to kosztem czegoś innego, niekoniecznie mniej ważnego... Problem się rozwiązał z dnia na dzień, odkąd jest Milka Sonia biega min. dwie godziny dziennie, dużo mniej śpi, zaczęła też bawić się sama.

Pytanie było do Rybiorka ale proszę też inne kocie mamy o odpowiedz Wiem Moniko że wzięcie drugiego kota to może by było jakieś rozwiązanie ale na razie mam jedynaka i chcę mu zapewnić jak najlepsze warunki Horus sam potrafi się bawić ale woli ze mną - nawet z TŻ nie zawsze chce się bawić tylko do mnie przychodzi. Zaczepia, mruczy, świergoli a jak nie odpowiadam to jest wnerwione "miauuuuu" Pracuję też w domu i czasem po południu nie mogę się z nim bawić bo mam papiery do zrobienia - a kiciuś się na nich rozsiada i patrzy na mnie

[tinpanalley]

Napisane przez monika_sonia

Pytanie nie do mnie, ale mam nadzieję mogę odpowiedzieć co było u mnie. Sonia sama się nie potrafiła i dalej nie potrafi bawić tak jak Milka. Spała nawet 20h dziennie a resztę czasu leżała. Kupiłam jej tunel z kulką, tunel pluszowy, myszki, wędki, piłeczki, uciekającą fretkę itp. Nic nie pomogło, trzeba było się z nią codziennie bawić min. pół godziny (biegała tylko za fioletową myszką z Whiskasa) a ja nie zawsze miałam czas... Przez dwa miesiące po złapaniu Milki dla Soni nie miałam prawie w ogóle czasu, a jeżeli miałam to kosztem czegoś innego, niekoniecznie mniej ważnego... Problem się rozwiązał z dnia na dzień, odkąd jest Milka Sonia biega min. dwie godziny dziennie, dużo mniej śpi, zaczęła też bawić się sama.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------


Witaj .
Raz w tygodniu.



Zależy jakie suche .



Dlaczego nie?

wydaje mi się, że naturalne jedzenie jest dla zwierząt najlepsze. Tylko co podawać oprócz mięsa? Zależy jakie suche? A co jest polecane jeżeli chodzi o jakość?