XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[Eldo_rado]

omlety... ubijacie do nich białko normalnie? jeśli tak- nie powinna sie robić z nich jajecznica, tylko powinny łądnie wyrosnąć okrąglutkie jesli nie- białka ubijajcie, a potem mieszjacie z restzą i na patelnię dopiero.

Napisane przez Bottega

ja to chyba wtedy będę potrzebowała ciężarówki, żeby przetransportować swoje zakupy ze sklepu do domu xD teraz tyle warzyw zawsze nawale, żemusimy dzwonic po brata TŻta (ma samochód), a co dopiero jak potanieją...

ja czekam na koniec lata i wielką rpzecenę truskawek, gdy ceny dobijają nawet do 3-4zł/kg.. .kupię trochę i pomrożę bo w sklepie paczka niecałe 0,5kg to od 5 do nawet 8 zł a tak zamrożę sobie i będę miała, ajgody tez pomrożę, ale jak będę w tej najniższej, posezonowej cenie...

[myszka_zabrze]

Napisane przez Bottega

ja to chyba wtedy będę potrzebowała ciężarówki, żeby przetransportować swoje zakupy ze sklepu do domu xD teraz tyle warzyw zawsze nawale, żemusimy dzwonic po brata TŻta (ma samochód), a co dopiero jak potanieją...

Wstawiłam na bloga zdjęcia porównawcze

Super ! Podziwiam Cię Kochanie naprawdę - laska z Ciebie jak nie wiem

Eldo_rado nie umiem ubijać białek ... wstyd się przyznać, ale nie umiem

[MaryAnne]

Napisane przez Eldo_rado

ja czekam na koniec lata i wielką rpzecenę truskawek, gdy ceny dobijają nawet do 3-4zł/kg.. .kupię trochę i pomrożę bo w sklepie paczka niecałe 0,5kg to od 5 do nawet 8 zł a tak zamrożę sobie i będę miała, ajgody tez pomrożę, ale jak będę w tej najniższej, posezonowej cenie...

truskawki

[Eldo_rado]

Napisane przez myszka_zabrze

Eldo_rado nie umiem ubijać białek ... wstyd się przyznać, ale nie umiem

ale mikser umie

[myszka_zabrze]

Eldo_rado no właśnie wczoraj gadałam z mamą mojego i mówiła, że 1 białko raczej się nie ubije mikserem

Jak mi się zachce to się wdrapię na szafkę i spróbuję mikserem

Bottega jesteś moim ideałem figury
Mam nadzieję, że i mnie się uda osiągnąć magiczne 50 kg - ale to jeszcze daleka droga przede mną ...

[Eldo_rado]

Napisane przez myszka_zabrze

Eldo_rado no właśnie wczoraj gadałam z mamą mojego i mówiła, że 1 białko raczej się nie ubije mikserem

Twoja przyszła tesciowa by się zdziwiła ja ubijam bez problemu- daję do garnuszka i tylko jedną pałkę od miksera używam. bez problemu się ubija

[happenstance]

ja w oszczędzaniu jestem niezła oczywiście jeśli chodzi o jedzenie, bo np perfumy to moja słabość

ale po 1 niczego nie wyrzucam... miękki pomidor? zrobię pomidorową, sos do makaronu,wkroję do jajecznicy
po 2 piekę sama chleb. wychodzi dużo taniej. szczególnie jeśli mówimy o takim ciemnym z ziarnami... ( a jak zostają drożdże, to na 2 dzień pizza na cieście z otrębami i np tym miekkim pomidorem )
3. rodzice mają działkę, więc tu mogę poszaleć, mam swoje ogórki kiszone, sos pomidorowy robiony latem z malutkich pomidorków koktajlowych, dżemy, posuszone zioła i mnóstwo własnych słoików z zielonym pesto z bazyli)
4 ide do sklepy z kartką, kupuje tylko to co mi potrzebne
5 jak najwięcej prostych produktów, nic przetworzonego, bo za to tez płacimy
6 proste przepisy ! ( zupa z marchewki i soczewicy + trochę przypraw. to nie może dużo kosztować)


aaale dzisiaj lecicie z tempem

[Scio]

Do omleta podstawa to porządna teflonowa patelnia. Ja mam tefala, smaże bez tłuszczu, albo z kroplą oliwy a robie tak:
na patelnie wlewam łyżeczke oliwy z oliwek, pokrojoną w kostke papryke, kawałeczki szynki, czy innej wędliny. W kubku bełtam dwa jajka z przyprawami i jak mi się troszke zetnie to co na patelni to wylewam na patelnie. Jak się etnie jajko troszke to kłade na to plasterek sera żółtego, zmniejszam ogień do minimum i przykrywam pokrywką i czekam az się zetnie.

[MaryAnne]

Napisane przez Scio

Do omleta podstawa to porządna teflonowa patelnia. Ja mam tefala, smaże bez tłuszczu, albo z kroplą oliwy a robie tak:
na patelnie wlewam łyżeczke oliwy z oliwek, pokrojoną w kostke papryke, kawałeczki szynki, czy innej wędliny. W kubku bełtam dwa jajka z przyprawami i jak mi się troszke zetnie to co na patelni to wylewam na patelnie. Jak się etnie jajko troszke to kłade na to plasterek sera żółtego, zmniejszam ogień do minimum i przykrywam pokrywką i czekam az się zetnie.

chyba się zaślinię zaraz a już jestem po kolacji

[Roxana188]

Napisane przez Eldo_rado

MŻ+WR- najlepsza n aświecie i daje trwałe efekty. dziewczyny na wątku są tego przykładem!

poza tym skuteczna dieta to zdrowy styl życie i odżywiania, który nie ejst na 3 mies/ 3 lata, tylko na zawsze.

eee to ja dziękuję za taką dietę. Ja myślę schudnąć i potem jeść wszystko wraz ze słodyczami oczywiście tylko nie przejadać się. W 3 miesiące planuję min. 30 kg schudnąć. Nie mam zamiaru do końca życia być na diecie

[Eldo_rado]

Napisane przez Roxana188

eee to ja dziękuję za taką dietę. Ja myślę schudnąć i potem jeść wszystko wraz ze słodyczami oczywiście tylko nie przejadać się. W 3 miesiące planuję min. 30 kg schudnąć. Nie mam zamiaru do końca życia być na diecie

to trafiłaś na zły wątek. było miło.

[martikaj]

Nie oszukujmy się, nie ma takiej siły żeby tak szybko schudnąć i potem jedząc wszystko nie przytyć.

[Scio]

Napisane przez Eldo_rado

Twoja przyszła tesciowa by się zdziwiła ja ubijam bez problemu- daję do garnuszka i tylko jedną pałkę od miksera używam. bez problemu się ubija

Racja ja nigdy w zyciu nie ubijałam ręcznie. A moja teściowa była w szoku jak zobaczyła, ze mikserem ubijam białka do sernika.
Fajne są tez naleśniki z ubitymi białkami

30 kg w 3 miesiące gratuluje rozsądku. i efektu jojo

[Eldo_rado]

Napisane przez Scio

Racja ja nigdy w zyciu nie ubijałam ręcznie. A moja teściowa była w szoku jak zobaczyła, ze mikserem ubijam białka do sernika.

ja pare razy ręcznie ubijałam prędzej mnie ręka bolała niż białka się ubiły poza tym od czegoś mam ten mikser.

[martikaj]

Eldo, ile trzeba udzielać się na forum żeby dostać zaproszenie do klubu? Ale zabrzmiało jak za komuny hehe

[Eldo_rado]

Napisane przez martikaj

Eldo, ile trzeba udzielać się na forum żeby dostać zaproszenie do klubu? Ale zabrzmiało jak za komuny hehe

wystarczy się przypomnieć bo ja nie mam czasu, zeby uaktualniać zaproszenia codziennie.

[martikaj]

Dzięki śliczne za zaproszenie

[myszka_zabrze]

Napisane przez Eldo_rado

wystarczy się przypomnieć bo ja nie mam czasu, zeby uaktualniać zaproszenia codziennie.

To ja - jeśli spełniam wszelkie wymogi również poproszę

[Eldo_rado]

do wszystkich nowych klubowiczek- okres próbny zmieni się na stałe członkostwo, gdy wrzucicie swoje zdjęcia

[f_ola]

Napisane przez Eldo_rado

do wszystkich nowych klubowiczek- okres próbny zmieni się na stałe członkostwo, gdy wrzucicie swoje zdjęcia

haha a ja swoje usunęłam o! ;D
Miłego wieczoru laski!

[tymczasowylogin]

ło matko ile wy piszecie;-)
ja mam cale 152cm wzrostu,waga jakies 73kg
moj cel do jakiego darze to 58 kg,nie chce byc chudzinką,kazdy spadek mnie ucieszy,ale na razie sie nie waze
tez mam problemy finansowe,gdyz niestety nie pracuje,ale ja jestem na MZ i jem wszystko co w domu tylko mniej,sa ziemniaczki to jem,tylko nakladam sobie na maly talerz i bez sosu,same gotowane ziemniaczki sa zdrowe bo i nie maja duzo kcal,nie pije gazowanego tylko zielona herbatke za 2zl suszone listki,
swietny pomysl z tym ogrodeczkiem na parapecie,wezme sie za to
a gdzie ten klub?tez chce nalezec,zdj niestety teraz nie wstawie bo pisze tel a na kompie skonczyl sie transfer

[LadyTo0fat]

Napisane przez myszka_zabrze

no właśnie wczoraj gadałam z mamą mojego i mówiła, że 1 białko raczej się nie ubije mikserem

Ja jedno albo max dwa białka ubijam mikserem w kubku. Spokojnie się ubija. Jedną tą pałką.


A co do omletów/naleśników - mi rzadko kiedy wychodzą, obojętnie czy smaruję tłuszczem czy nie , ale białek do tego nie ubijam raczej, bo to chyba wtedy takie bardziej placuszki napuszone wyjdą, a nie np. zwykły naleśnik, hm?

Napisane przez Roxana188

eee to ja dziękuję za taką dietę. Ja myślę schudnąć i potem jeść wszystko wraz ze słodyczami oczywiście tylko nie przejadać się. W 3 miesiące planuję min. 30 kg schudnąć. Nie mam zamiaru do końca życia być na diecie

O kurde, zwaliłam się z krzesła, śmiać się czy płakać

[Bottega]

Napisane przez Eldo_rado

ja czekam na koniec lata i wielką rpzecenę truskawek, gdy ceny dobijają nawet do 3-4zł/kg.. .kupię trochę i pomrożę bo w sklepie paczka niecałe 0,5kg to od 5 do nawet 8 zł a tak zamrożę sobie i będę miała, ajgody tez pomrożę, ale jak będę w tej najniższej, posezonowej cenie...

dobry pomysł! Też tak zrobię
a jagody w zeszłym roku zbierałam i trochę pomroziłam, ale już zjedliśmy

Napisane przez myszka_zabrze

Super ! Podziwiam Cię Kochanie naprawdę - laska z Ciebie jak nie wiem

Napisane przez myszka_zabrze

Bottega jesteś moim ideałem figury
Mam nadzieję, że i mnie się uda osiągnąć magiczne 50 kg - ale to jeszcze daleka droga przede mną ...

o rany!
Dziękuję

Gozja, ja również mam problemy z kręgosłupem, m.in. dlatego nie mogłąm kontynuować aerobicznej 6 weidera, jednak są ćwiczenia, które nie obciążają kręgosłupa! Parę stron wcześniej podałam linki do tych, które ja robię od niedawna i naprawdę NIE boli (chyba po raz pierwszy) mnie kręgosłup.
Roxana,

Lady, jak zobaczyłam dziś swoje stare zdjęcia miałam ochotę iść zwymiotować... OBRZYDLISTWO. Boże, że jakim cudem po takim sadle nie mam teraz wiszącej skóry?!
Dziękuję za komentarz na blogu

Eldo - dokładnie tak. Ja teraz przejmuje się każdą małą fałdką na ubraniu, a patrząc na te stare zdjęcia... kurde, miałam tyle sadła, jedna wielka fałda tłuszczu i tak się nie przejmowałam

Plago, wstawiłam już STRASZNE.

Sculpure, przejrzenie paru stron wcześniej nic nie kosztuje Tak smao jak przejrzenie blogów o dietach - nie chodzi tylko o zgapianie przepisów, ale również o inspirowanie się, dopasowytwanie ich do włąsnych potrzeb. Ćwiczenia w domu również nie kosztują. Wiele z nas nie może pozwolić sobie na wydawanie dużej kasy na dietę, ja także. Bywają tygodnie, gdzie naprawdę jest nam ciężko. Jest masa tanich produktów, wystarczy pochodzić i pomyśleć. Tak robię w takich momentach.

happenstance, ja też maluję się, ale delikatnie

[f_ola]

Naleśniki, placki,omlety = mocno naprawdę mocno rozgrzana patelnia. I wprawa! Też mi na początku nie wychodziły po kilku miesiącach mogę je robić z zamkniętymi oczyma i nosem w notatkach.

Odrobinka oliwy do ciasta na placki czy naleśniki. W razie czego zagęścić zarodnikami pszennymi albo otrębami.

Omlety,placki=jeśli chce się wyrośnięte i grubaśne odrobina proszku do pieczenia/ sody oczyszczonej

Pancakes amerykańskie- i ubijanie piany i proszek lub soda oczyszczona. Wtedy robią się takie hmm pęcherzyki na cieście. Kiedy będą pęcherzyki i ciasto wyrośnie na patelni-należy przewrócić naleśniora/placka

Żeby nie nadużywać jajek do placków = można dodać maślankę/jogurt nat + papke z owoców= zastąpi nam jajko których za dużo nie wolno zżerać

Ten ogródek =jak się do tego zabrać?jak zacząć? powracam do kiełków,ale marzy mi się bazylia albo mięta własna

Owoce mrożone i warzywa można fajne w leclercu dostać -na wagę. Cenę owoców przemilczmy bo zwala na kolana,ale mieszanki warzywne do zup na wagę są całkiem fajne.

A i pytanie z serii jełop na studiach home alone ze współlokatorami:
1) do czego służy płyn do płukania: tylko żeby pranie ładnie pachniało czy do zapachu i lepszej pracy pralki? Pół ćwiczeń się zastanawialiśmy ze znajomymi i nadal nie wiemy. A wstyd zapytać

2) do kiedy można wcinać serki wiejskie? do ilu dni przed skończeniem się daty ważności? mój serek ma datę 24.02 a jest zepsuty aż się boję otwierać drugi(data do 26.02) bo z tej samej firmy ;/ kurdee raz kupiłam serek nie w Biedrze i mam za swoje

Sorry że tak bezosobowo piszę- poprawię się po weekendzie jak mi się rozluźni terminarz naukowy Czytam Was czytam.

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

A i pytanie z serii jełop na studiach home alone ze współlokatorami:
1) do czego służy płyn do płukania: tylko żeby pranie ładnie pachniało czy do zapachu i lepszej pracy pralki? Pół ćwiczeń się zastanawialiśmy ze znajomymi i nadal nie wiemy. A wstyd zapytać

2) do kiedy można wcinać serki wiejskie? do ilu dni przed skończeniem się daty ważności? mój serek ma datę 24.02 a jest zepsuty aż się boję otwierać drugi(data do 26.02) bo z tej samej firmy ;/ kurdee raz kupiłam serek nie w Biedrze i mam za swoje

jeśli to pytania serio, to 1) żeby pachniało plus było miękkie pranie (żeby było przyjemnie plus tkaniny się tak szybko nie niszczą)
2) do kiedy są dobre

poza tym spoko, ja mojemu mężowi (wtedy jeszcze nie) na "późnym" roku studiów wyjaśniłam jak używać pralki i że skoro mają dwa piętra wyżej pralki w akademiku, to mógłby mi coś wyprać. cały jego pokój (męski) wtedy się nauczył obsługiwać pralkę a nie był to pierwszy rok, oj nie a w dodatku on był na automatyce i robotyce, a reszta informatycy

a z tymi omletami to nie musi być super patelnia? w sensie z teflonem? mi się teflon pościerał, a poza tym to mam taką starą "przepaloną" i ona jest super, ale smażenie na niej bez tłuszczu mi nie wychodzi (znaczy się smaży, tylko zostaje na patelni )

[czwarta_plaga_egipska]

Tracę cierpliwość, tracę siły. Na wadze znowu więcej niż było. Ale wiem, czyja to sprawka...

Kto dopilnuje, żebym się nie ważyła z pół miesiąca?

[f_ola]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Kto dopilnuje, żebym się nie ważyła z pół miesiąca?

Napisane przez MaryAnne

jeśli to pytania serio, to 1) żeby pachniało plus było miękkie pranie (żeby było przyjemnie plus tkaniny się tak szybko nie niszczą)
2) do kiedy są dobre

poza tym spoko, ja mojemu mężowi (wtedy jeszcze nie) na "późnym" roku studiów wyjaśniłam jak używać pralki i że skoro mają dwa piętra wyżej pralki w akademiku, to mógłby mi coś wyprać. cały jego pokój (męski) wtedy się nauczył obsługiwać pralkę a nie był to pierwszy rok, oj nie a w dodatku on był na automatyce i robotyce, a reszta informatycy

a z tymi omletami to nie musi być super patelnia? w sensie z teflonem? mi się teflon pościerał, a poza tym to mam taką starą "przepaloną" i ona jest super, ale smażenie na niej bez tłuszczu mi nie wychodzi (znaczy się smaży, tylko zostaje na patelni )

No na serio. A z tymi serkami wiejskimi to chodzi mi dokładniej o te daty ważności Jakim cudem one się tak szybko psują-kiedy nawet data nie minęła? :< Kolejny raz! Chyba poprzeklejali te daty czy co? Gdzie kupujecie swoje? Oprócz Biedry-remontują mi i mam daleko

Ej ej u moich kolegów wyprasowana koszula i spodnie muszą być. Jak jest wygnieciona to oznacza,że świat się kończy albo zabrakło prądu w całym Trójmieście. Oni prasują nawet jeansy z krokiem w kolaniexD
Zaczęło się od tego,że niechcący zawadziłam kozakiem o kolege kiedy przechodził, a znajoma niosła kawę i ciut rozlała. I pan B i pan P zaczęli dysputy jak to będziemy im prać i prasować potem rzeczy jak im coś pobrudzimyJaka to chlupa teraz i brudzą się im rzeczy. Zaczęli gadać o praniu i znam całą gamę płynów do płukania i jaki jest lans a jaki git a jaki ohyda. No i przeszła dysputa na to do czego jest płyn do płukania. Dyskusja skończyła się uchwaleniem wniosku po ran enty,że student jest jak niedoceniania żona xD

[Sculpture of Regret]

Napisane przez f_ola

Naleśniki, placki,omlety = mocno naprawdę mocno rozgrzana patelnia. I wprawa! Też mi na początku nie wychodziły po kilku miesiącach mogę je robić z zamkniętymi oczyma i nosem w notatkach.

Odrobinka oliwy do ciasta na placki czy naleśniki. W razie czego zagęścić zarodnikami pszennymi albo otrębami.

Omlety,placki=jeśli chce się wyrośnięte i grubaśne odrobina proszku do pieczenia/ sody oczyszczonej

Pancakes amerykańskie- i ubijanie piany i proszek lub soda oczyszczona. Wtedy robią się takie hmm pęcherzyki na cieście. Kiedy będą pęcherzyki i ciasto wyrośnie na patelni-należy przewrócić naleśniora/placka

Żeby nie nadużywać jajek do placków = można dodać maślankę/jogurt nat + papke z owoców= zastąpi nam jajko których za dużo nie wolno zżerać

Ten ogródek =jak się do tego zabrać?jak zacząć? powracam do kiełków,ale marzy mi się bazylia albo mięta własna

Owoce mrożone i warzywa można fajne w leclercu dostać -na wagę. Cenę owoców przemilczmy bo zwala na kolana,ale mieszanki warzywne do zup na wagę są całkiem fajne.

A i pytanie z serii jełop na studiach home alone ze współlokatorami:
1) do czego służy płyn do płukania: tylko żeby pranie ładnie pachniało czy do zapachu i lepszej pracy pralki? Pół ćwiczeń się zastanawialiśmy ze znajomymi i nadal nie wiemy. A wstyd zapytać

2) do kiedy można wcinać serki wiejskie? do ilu dni przed skończeniem się daty ważności? mój serek ma datę 24.02 a jest zepsuty aż się boję otwierać drugi(data do 26.02) bo z tej samej firmy ;/ kurdee raz kupiłam serek nie w Biedrze i mam za swoje

Sorry że tak bezosobowo piszę- poprawię się po weekendzie jak mi się rozluźni terminarz naukowy Czytam Was czytam.

Też mam już wprawę w robieniu naleśników. Jeśli ktoś nie ma teflonu to zamiast lać olej na patelnię można ją tylko nim posmarować - są specjalne szczoteczki, ja używam zwykłej do mycia zębów przeznaczonej do tego celu. Wtedy wystarczy bardzo mało oleju. No i moja patelnia jest taka, że wystarczy posmarować tylko przed pierwszym naleśnikiem (i tego tłustszego oddaję TŻtowi) a reszta już się nie przykleja

Ogródek na parapecie - obecnie nie wyobrażam sobie bez niego życia. Możesz pójść na łatwiznę i kupić w markecie gotowe doniczki z bazylią, oregano, pietruszką, miętą, melisą, tymiankiem etc. i tylko je pielęgnować. Ja mam bazylię, pietruszkę i miętę miałam, ale coś mi padła Sama hoduję szczypiorek z cebuli w opakowaniach po serkach wiejskich (niezła doniczka! ), wsadzasz tylko do wody (starczy, nie trzeba ziemi, choć można). No i kiełki na wacie, ligninie, ręczniku kuchennym papierowym, czymkolwiek. Ale jeśli chodzi o kiełki warto zainwestować w kiełkownicę - kupiłam za 24 zł na allegro trzypoziomową i na jednym poziomie mam rzodkiewkę, drugim brokuł a trzecim rzeżuchę. Tym sposobem nigdy nie brakuje mi świeżej zieleninki. Nawet jak lodówka świeci pustkami mam coś do kanapki

Taaaaak, mrożenie owoców, gdybym tylko miała większą zamrażarkę zeszłym roku zrobiłam masę dżemów z brzoskwiń z mojego ogródka. No ale dżem to nie najlepsze rozwiązanie. Pomyślę nad zamrożeniem właśnie tych truskawek bo cena mrożonek zwala z nóg.

Co do pytań jełopa na studiach
1) tak jak MaryAnne odpowiedziała - ma chronić ubrania przed zniszczeniem w praniu i prasowaniu, zmiękczać, nadawać ładny zapach
2) też mam ten problem! Z serkami wiejskimi nigdy nic nie wiadomo, zauważyłam, że zwłaszcza te lekkie szybciej kwaśnieją (nawet 2-3 dni przed końcem daty ważności!). Teraz jak kupuję wieśniaki to jem je w pierwszej kolejności, żeby potem nie wyrzucać.


A ja czuję się coraz gorzej, dziś zaczęłam brać antybiotyki bo jednak zeszło mi na oskrzela. Jestem rozpłaszczona w łóżku, nic nie robię i boję się o wynik na wadze


Edit: pyszny serek wiejski kupuję w Netto. Nazywa się Hula Krasula i jest najlepszy jaki kiedykolwiek jadłam. Jest zwykły i ze szczypiorkiem. Cena podobna jak w Biedronce.

[Bottega]

Plago, ja jestem uzależniona od ważenia

Gozja, szukając dla siebie ćwiczeń wpadłam przy okazji na takie na kręgosłup: http://www.cwiczenia.com.pl/modules/...?storytopic=43 może będziesz miała ochotę spróbować Tam jest 5 linków do artykułów z ćwiczeniami.

Rany, jak mi się nie chce iść na zajęcia na szczęście mam dopiero na 15.

[f_ola]

Napisane przez Sculpture of Regret

Też mam już wprawę w robieniu naleśników. Jeśli ktoś nie ma teflonu to zamiast lać olej na patelnię można ją tylko nim posmarować - są specjalne szczoteczki, ja używam zwykłej do mycia zębów przeznaczonej do tego celu. Wtedy wystarczy bardzo mało oleju. No i moja patelnia jest taka, że wystarczy posmarować tylko przed pierwszym naleśnikiem (i tego tłustszego oddaję TŻtowi) a reszta już się nie przykleja
albo ręcznikiem papierowym rozetrzeć
Ogródek na parapecie - obecnie nie wyobrażam sobie bez niego życia. Możesz pójść na łatwiznę i kupić w markecie gotowe doniczki z bazylią, oregano, pietruszką, miętą, melisą, tymiankiem etc. i tylko je pielęgnować. Ja mam bazylię, pietruszkę i miętę miałam, ale coś mi padła Sama hoduję szczypiorek z cebuli w opakowaniach po serkach wiejskich (niezła doniczka! ), wsadzasz tylko do wody (starczy, nie trzeba ziemi, choć można). No i kiełki na wacie, ligninie, ręczniku kuchennym papierowym, czymkolwiek. Ale jeśli chodzi o kiełki warto zainwestować w kiełkownicę - kupiłam za 24 zł na allegro trzypoziomową i na jednym poziomie mam rzodkiewkę, drugim brokuł a trzecim rzeżuchę. Tym sposobem nigdy nie brakuje mi świeżej zieleninki. Nawet jak lodówka świeci pustkami mam coś do kanapki
Kiełkownica w domu rodziców i jej nie oddadzą raczej. Zakupie swoją chyba.Aaaa w marketach I przesadzałaś je czy nie?
Co do pytań jełopa na studiach
1) tak jak MaryAnne odpowiedziała - ma chronić ubrania przed zniszczeniem w praniu i prasowaniu, zmiękczać, nadawać ładny zapach
2) też mam ten problem! Z serkami wiejskimi nigdy nic nie wiadomo, zauważyłam, że zwłaszcza te lekkie szybciej kwaśnieją (nawet 2-3 dni przed końcem daty ważności!). Teraz jak kupuję wieśniaki to jem je w pierwszej kolejności, żeby potem nie wyrzucać.
No niby też jem w pierwszej kolejności,ale mimo wszystko często w dużych marketach dostać serki z ludzką datą ważności. W Leclercu potrafią z datą dzisiejszą lub jutrzejszą sprzedawać. Jak dokopię się do fajnych serków to biorę kilka z różnych firm by przetestować. Biedre mam w remoncie. Reala nie lubię,bo w moim śmierdzi.

A ja czuję się coraz gorzej, dziś zaczęłam brać antybiotyki bo jednak zeszło mi na oskrzela. Jestem rozpłaszczona w łóżku, nic nie robię i boję się o wynik na wadze
Ty się zdrowiem przejmuj a nie wagą!

Edit: pyszny serek wiejski kupuję w Netto. Nazywa się Hula Krasula i jest najlepszy jaki kiedykolwiek jadłam. Jest zwykły i ze szczypiorkiem. Cena podobna jak w Biedronce.

Zazdroszczę bliskości netto