XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[myszka_zabrze]

Leczo na jutro i poniedziałek - gotowe

Poszłam za Waszą myślą - co mam a raczej miałam to wrzuciłam :

* cukinia
* pieczarki
* papryka
* ciut kukurydzy (bo by się zepsuła)
* pomidorki koktajlowe pokrojone
* przyprawy : bazylia i pieprz

Ostre wyszło jak nie wiem - przesadziłam z pieprzem, jutro dopiero będzie


Kurczę, a tą pizzę dałoby zrobić z warzywkami i serem ?
Ten budyń ciut nie pasuje pewnie

[lilijka3]

Napisane przez Bottega

lilijka, witaj pamiętam- to nie przez niedoczynność masz nadwyżkę, a przez jedzenie! Im mniej będziesz siebie tłumaczyć, tym bardziej weźmiesz się za pilnowanie diety

święte słowa, to nie przez niedoczynność tylko zbyt wielką ilość jedzenia o niewłaściwej porze

moim głównym problemem jest to, że dużo zjadam wieczorem, zbyt dużo

do pracy chodzę w godzinach obiadowych najczęściej i to jest moją zmorą, bo wtedy jestem głodna i nie mam pomysłu na jedzenie

ale od dzisiaj mówię STOP

już udało mi się zwalczyć nocne jedzenie

[LadyTo0fat]

Napisane przez happenstance

a jaki temat sobie wybrałaś ?

O piekle

Napisane przez myszka_zabrze

Kurczę, a tą pizzę dałoby zrobić z warzywkami i serem ?
Ten budyń ciut nie pasuje pewnie

Wtedy skrobię/mąkę kukurydzianą zamiast budyniu i też powinno wyjść. I wiadomo, zamiast słodzika i aromatu dodać sól i przyprawy. Z mleka w proszku w wersji na słono raczej bym zrezygnowała. A poza tym pełno jest (np. dukanowych) przepisów na spody do pizzy, a to otrębowe, a to jakieś tam. Choć faktycznie nie wiem, czy tak łatwo znaleźć przepis, do którego nie potrzeba piekarnika.
Edit: Tu znalazłam otrębowy spód z patelni: http://zkotemwkuchni.blogspot.com/20...lni-dukan.html

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

~
Ciągnie mnie do żarcia i głodna jestem cały czas, teraz też, a jadłam zaledwie godzinę temu.
Idę walnąć sobie trzecią kawkę z mlekiem dzisiaj w takim razie.
P.S. Polecicie jakiś fajny film dla rozluźnienia? Komedię najlepiej. Jakąś lekką i przyjemną.

[f_ola]

A może Goodbye Lenin. Wprawdzie jest częściowo smutna to niektóre kawałki są przeboskie

[MaryAnne]

Napisane przez lilijka3

święte słowa, to nie przez niedoczynność tylko zbyt wielką ilość jedzenia o niewłaściwej porze

to jesteśmy dwie z tym "tłumaczeniem się niedoczynnością" ostatnio pisałam, że przez ostatnie miesiące nie miałam apetytu, to teraz jak już poszłam do endo to mam taki apetyt, ze ciągle bym jadła. wszystko i wiem, że to nie żarcie we mnie samo wskakuje, ale taaaaaaką mam ochotę ciągle coś jeść aaaaaa

[f_ola]

nie marudźcie na niedoczynność-przynajmniej leki możecie brać.
a ja mam uczulenie i ciągle lekarki ze mna kombinują :/

[LadyTo0fat]

http://www.sadistic.pl/ale-sie-roztyla-vt105602.htm

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

nie marudźcie na niedoczynność-przynajmniej leki możecie brać.
a ja mam uczulenie i ciągle lekarki ze mna kombinują :/

współczuję ale bierzesz coś innego, czy w ogóle nic nie bierzesz?

Napisane przez LadyTo0fat

http://www.sadistic.pl/ale-sie-roztyla-vt105602.htm

to jest straszne!! a byłaby taką ładną dziewczyną, gdyby przytyła...

[Sculpture of Regret]

Napisane przez LadyTo0fat

http://www.sadistic.pl/ale-sie-roztyla-vt105602.htm

Przerażające

[wiwi89]

Napisane przez LadyTo0fat

http://www.sadistic.pl/ale-sie-roztyla-vt105602.htm

aż strach rękę podać .

[megaxxl]

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry, czy przyjmiecie jeszcze jedną XXL-kę??

Zaczęłam podczytywać Wasz wątek pod koniec cz.I i kontynuuję teraz. Stwierdziłam, że to dobre miejsce na zmiany tzn. na wprowadzenie i utrzymanie ich w bardzo miłym towarzystwie

Przed ciążą schudłam z 77,1kg do 63kg przy 164cm wzrostu..... z 65kg czułam się dobrze i tak chciałabym wrócić do tej wagi. Moja budowa ciała, predyspozycje, niestety słaba motywacja i brak silnej woli (odchudzam się dla siebie, a nie dla kogoś) oraz niedoczynność tarczycy raczej mnie ostatnimi czasami pogrąża. Tyję regularnie.... ale też na własne "żądanie" z czego nie jestem dumna.
Nie nacieszyłam się długo niską wagą, bo zaszłam w ciążę, ale dodaję, że schudnięcie było konieczne (mam PCOS i niedoczynność tarczycy), aby w ogóle zajść w ciążę.

W ciąży przytyłam do 79kg (książkowo, bo ok 14kg mi przybrało). Po schudłam do 71, a nawet pokazywało 68,8..... niestety kilogramy zaczęły mi rosnąć.

Tak więc (nie zaczyna się tak zdania wiem ) walkę o siebie zaczynam z wagą 75,8kg, chciałabym zejść do wagi 65kg, jednak w pierwszej kolejność ucieszę się jak zobaczę na wadze 72kg, a potem magiczną 6 z przodu
To co przyjmiecie??

Hej mam podobna wage 76kg,163cm,od 3 stycznia schudlam 7kg,da sie chudnac,ale ty powinnas zbadac sie u lekarza,to popierwsze,.
Powodzenia w odchudzaniu

[myszka_zabrze]

Napisane przez LadyTo0fat

Wtedy skrobię/mąkę kukurydzianą zamiast budyniu i też powinno wyjść. I wiadomo, zamiast słodzika i aromatu dodać sól i przyprawy. Z mleka w proszku w wersji na słono raczej bym zrezygnowała. A poza tym pełno jest (np. dukanowych) przepisów na spody do pizzy, a to otrębowe, a to jakieś tam. Choć faktycznie nie wiem, czy tak łatwo znaleźć przepis, do którego nie potrzeba piekarnika.
Edit: Tu znalazłam otrębowy spód z patelni: http://zkotemwkuchni.blogspot.com/20...lni-dukan.html

Dziękuję Wypróbuję w przyszłym tygodniu.

Ciągnie mnie do żarcia i głodna jestem cały czas, teraz też, a jadłam zaledwie godzinę temu.
Idę walnąć sobie trzecią kawkę z mlekiem dzisiaj w takim razie.
P.S. Polecicie jakiś fajny film dla rozluźnienia? Komedię najlepiej. Jakąś lekką i przyjemną.

Może to taki dzień ? Miałam tak jakiś tydzień temu, nic tylko bym żarła, bo inaczej tego nazwać nie mogę

Napisane przez LadyTo0fat

http://www.sadistic.pl/ale-sie-roztyla-vt105602.htm

Masakra ...


Ponadto witam nowe xxl , mam nadzieję, że nie wykruszy się nasza grupka zbyt szybko

[f_ola]

Napisane przez MaryAnne

współczuję ale bierzesz coś innego, czy w ogóle nic nie bierzesz?

Wypróbowałam 3 preparaty. Po każdym mam okropną wysypkę i uczulenie mnie bierze.(pierwszy preparat brałam kilka miesięcy i nagle uczulenie się uaktywniło). Za kilka dni mam wizytę i kolejno lekarka powie co robmimy.Chyba coś zza granicy sprowadzić będę musiała

[megaxxl]

U mnie tez najgorzej wieczorami,czasami przychodzi mi do glowy tyle smacznych potraw,tesknie za frytkami z sosem czosnkowym posypane serem,itd.to chyba nie odpusci nigdy

No i chyba lapie mnie grypka,nie cwiczylam dzis,zobacze co bedzie jutro.

A tak sobie pomyslalam czy moglybyscie napisac ile schudlyscie zanim bylyscie na tym forum i w jakim czasie i ile schudlyscie bedac na tym forum i tez w jakim czasie.Tak z ciekawosci sie pytam.

[LadyTo0fat]

Napisane przez megaxxl

A tak sobie pomyslalam czy moglybyscie napisac ile schudlyscie zanim bylyscie na tym forum i w jakim czasie i ile schudlyscie bedac na tym forum i tez w jakim czasie.Tak z ciekawosci sie pytam.

Ja właściwie powinnam się nie udzielać, bo przytyłam. No ale gdyby nie ten kryzys i nieogarnięta psychika, to schudłam (od początku będąc tu na forum) właściwie ponad 20kg przez jakieś 5 miesięcy. Teraz mi przybyło, ale walczę naprawiając moje błędy.

[martikaj]

A u mnie dzis pierwszy grzeszny dzień od 10 kg. ale w sumie świadomie, więc luz. Chcialiśmy z mężem posiedzieć, zrobiłam kolację, ciasto francuskie z dodatkami różnymi - serek żółty też był no i piwko mniamuśne. Od jutra powrót to zdrowych nawyków.

[LadyTo0fat]

Napisane przez martikaj

A u mnie dzis pierwszy grzeszny dzień od 10 kg. ale w sumie świadomie, więc luz. Chcialiśmy z mężem posiedzieć, zrobiłam kolację, ciasto francuskie z dodatkami różnymi - serek żółty też był no i piwko mniamuśne. Od jutra powrót to zdrowych nawyków.

I tak zasłużyłaś sobie zdecydowanie Już za rogiem Twój ostateczny cel, wow!

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

Ja właściwie powinnam się nie udzielać, bo przytyłam. No ale gdyby nie ten kryzys i nieogarnięta psychika, to schudłam (od początku będąc tu na forum) właściwie ponad 20kg przez jakieś 5 miesięcy. Teraz mi przybyło, ale walczę naprawiając moje błędy.

dwa kilogramy przed przyjsciem na wizaż
potem 8 kilogramów na wizażu w tym jeden wrócił i się męczę z nim
No ale ja tylko z siedemdziesiąt-siedemdziesiąt dwa startowałam

[martikaj]

Lady nie wiem czy ostateczny, bo kusi mnie jeszcze ze dwa, może 3 kg przesunąć poprzeczkę Ale wiem że najważniejsze to utrzymać to co się osiągnęło, bo łatwo popłynąć.

[megaxxl]

Tak mi zalezy,zeby schudnac do conajmniej 65kg do 25 czerwca,bo tego dnia lecimy do Polski na chrzciny naszego dzieciaczka(Nataniela),zo baczymy czy to sie uda.Trzeba miec silna wole i tyle.

[LadyTo0fat]

Napisane przez martikaj

Lady nie wiem czy ostateczny, bo kusi mnie jeszcze ze dwa, może 3 kg przesunąć poprzeczkę Ale wiem że najważniejsze to utrzymać to co się osiągnęło, bo łatwo popłynąć.

Tak czy siak jest bliziutko. Dasz radę utrzymać, widać że rozsądna kobitka z Ciebie!

Napisane przez megaxxl

Tak mi zalezy,zeby schudnac do conajmniej 65kg do 25 czerwca,bo tego dnia lecimy do Polski na chrzciny naszego dzieciaczka(Nataniela),zo baczymy czy to sie uda.Trzeba miec silna wole i tyle.

Myślę, że do czerwca tą dyszkę spokojnie zrzucisz.

[martikaj]

Megaxxl pewnie że dasz radę, wystarczy chcieć ale tak naprawdę chcieć

Lady, dzięki kochana

[megaxxl]

Dzieki kochane
Od razu zrobilo mi sie lepiej.
Pokonam tluszczyk
Ja sie rozlaczam,grypka zaczyna mnie rozkladac,ale jej tez dam rade

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

Wypróbowałam 3 preparaty. Po każdym mam okropną wysypkę i uczulenie mnie bierze.(pierwszy preparat brałam kilka miesięcy i nagle uczulenie się uaktywniło). Za kilka dni mam wizytę i kolejno lekarka powie co robmimy.Chyba coś zza granicy sprowadzić będę musiała

no to faktycznie kiepsko! życzę, żeby się szybko udało coś znaleźć

Napisane przez megaxxl

U mnie tez najgorzej wieczorami,czasami przychodzi mi do glowy tyle smacznych potraw,tesknie za frytkami z sosem czosnkowym posypane serem,itd.to chyba nie odpusci nigdy

No i chyba lapie mnie grypka,nie cwiczylam dzis,zobacze co bedzie jutro.

A tak sobie pomyslalam czy moglybyscie napisac ile schudlyscie zanim bylyscie na tym forum i w jakim czasie i ile schudlyscie bedac na tym forum i tez w jakim czasie.Tak z ciekawosci sie pytam.

wiesz co, z tymi zachciankami na frytki, to mi pomagała taka metoda, że jeden dzień/posiłek w tygodniu sobie ustalasz, że zjesz zachciankę. jak się dobrze odżywiasz resztę tygodnia, to Ci nie zaszkodzi, a bardzo pomaga na psychikę. sama muszę do tego wrócić coś widzę, bo teraz mam codziennie dzień zachcianek

ja schudłam "z wizażem" jakieś 4 kg, wcześniej trochę też, ale to było bardzo rozciągnięte w czasie i część to był spadek pociążowy. jeden kg odzyskałam z powrotem, a teraz się po prostu obijam

[LadyTo0fat]

A ja się pochwalę: pierwszy raz od początku wzięcia się za siebie (przypomnę, że było to kopę czasu temu, wrzesień 2011..) zmobilizowałam się do CHOCIAŻ JAKICHŚ ćwiczeń w domu. Właśnie przez 20 minutek się troszkę poruszałam a'la fitnessowo, w tym 100 brzuszków, i po 50 takich dwóch innych ćwiczonek, dość lekkich, wiadomo. Ale i tak normalnie postęp jak talala.

P.S. W każdym razie nadal czuję, jakbym dalej puchła, choć jem już normalnie, nie kompulsywnie itd...

[MaryAnne]

Napisane przez LadyTo0fat

A ja się pochwalę: pierwszy raz od początku wzięcia się za siebie (przypomnę, że było to kopę czasu temu, wrzesień 2011..) zmobilizowałam się do CHOCIAŻ JAKICHŚ ćwiczeń w domu. Właśnie przez 20 minutek się troszkę poruszałam a'la fitnessowo, w tym 100 brzuszków, i po 50 takich dwóch innych ćwiczonek, dość lekkich, wiadomo. Ale i tak normalnie postęp jak talala.

P.S. W każdym razie nadal czuję, jakbym dalej puchła, choć jem już normalnie, nie kompulsywnie itd...

graaatuuulacje!
będzie dobrze

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

A ja się pochwalę: pierwszy raz od początku wzięcia się za siebie (przypomnę, że było to kopę czasu temu, wrzesień 2011..) zmobilizowałam się do CHOCIAŻ JAKICHŚ ćwiczeń w domu. Właśnie przez 20 minutek się troszkę poruszałam a'la fitnessowo, w tym 100 brzuszków, i po 50 takich dwóch innych ćwiczonek, dość lekkich, wiadomo. Ale i tak normalnie postęp jak talala.

P.S. W każdym razie nadal czuję, jakbym dalej puchła, choć jem już normalnie, nie kompulsywnie itd...

Pamiętaj o rozgrzewce przed brzuszkami itd.
Witaj w klubie. Też czuje się napuchnięta od wczoraj wieczorem :/

Mary Anne bo ja jestem wyjątkowa xD wyjątkowo upierdliwy pacjent- nic nie działa xD

[martikaj]

Lady 100 brzuszków, nieźle. Ja też muszę zacząć je robić, odpuściłam sobie ćwiczenia ostatnio przez chorobę, ale czas się zmobilizować.

[LadyTo0fat]

100 brzuszków, ale 2 razy po 50...
A właściwie mam takie zasadnicze pytanie - jakie robicie brzuszki, takie z pogłębianiem tzn. dociąganiem do końca czy nie, tylko troszkę, do napięcia mięśni?

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

Pamiętaj o rozgrzewce przed brzuszkami itd.
Witaj w klubie. Też czuje się napuchnięta od wczoraj wieczorem :/

Mary Anne bo ja jestem wyjątkowa xD wyjątkowo upierdliwy pacjent- nic nie działa xD

ja też się czuję napuchnięta, może to jakiś wpływ księżyca

f_ola działać to pewnie działa, tylko inaczej na mnie niby działa normalnie i co z tego, skoro kilka mcy spokoju, a potem się zaczyna coś dziać - albo się nerwowa robię, albo mylę sobie dawki przez dłuższy czas. gość patrzy na wyniki i twierdzi, że jest dobrze, a ja z dnia na dzień się inaczej czuję dzisiaj znowu pełno nadnaturalnej jak na mnie energii, a jak zasnęłam w ciągu dnia to mi się robiło słabo. ech, za kilka dni pewnie przejdzie, już kończę to użalanie nad sobą

---------- Dopisano o 02:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------

Napisane przez LadyTo0fat

100 brzuszków, ale 2 razy po 50...
A właściwie mam takie zasadnicze pytanie - jakie robicie brzuszki, takie z pogłębianiem tzn. dociąganiem do końca czy nie, tylko troszkę, do napięcia mięśni?

ja robię do napięcia i patrzeć w sufit się staram, żeby "głową" nie robić