XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[martikaj]

Plago, zaspałaś? hehe, nieźle. Mi się zdarzało jak zamiast drzemki to wyłączałam kom. i potem zdziwienie

Ja też dużo siedzę i muszę to zmienić koniecznie, może dziś się uda trochę poświrować z Mel B.

[LadyTo0fat]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Zgadnijcie, kto dzisiaj zaspał na zajęcia. Biegnę na wydział, dzisiaj mam deadline oddawania indeksów a jeszcze brakuje mi jednego wpisu.

Witaj w klubie, miałam dzisiaj na 8:50. Właśnie wstałam. Nie przestawiłam się jeszcze z feriowego długiego spanka...


Gratulacje Bottega!!! I dla wszystkich innych za spadki

[megaxxl]

Napisane przez gotfrydka

a ja mam takie pytanie..
czy miałyscie tak, ze jak zaczęłyscie ćwiczyć to utyło wam się trochę na początku?? no bo ja ćwiczę z cieżarkami (lekkimi 4-5 serii po 10 powtórzeń, 4 ćwiczenia na ramiona, 4 na nogi, 2 na brzuch)

2 pytanie.. co robicie jak macie ochote na podżeranie?? bo j zauwazyłam ze ja mam odruch brania do buzi czegos jak gram na komputerze czy czytam ksiażkę.. albo strasznie mi się chce jesc po ćwiczeniach lub spacerze..

Musisz swoj organiz przyzwyczaic do przerw miedzy posilkami 3-4 godzinnych.Ja do wieczora nie mam problemu z podzeraniem,wtedy walcze ze soba,ale to wlasnie wieczor jest najwazniejszy,bo przez wieczorne czy nocne opychanie nie schudnie sie,dla mnie drugim problemem jest nocne wstawanie do dziecka,bo go karmie,i wtedy to naprawde jestem slaba,nie raz cos przygryze,ale na szczescie konaczy sie na paru gryzach czegos.
Mam kuzynke,ktora z rok temu jeszcze wazyla z 110kg,jak zaczela pracowac to schudla do 85kg,doradzalam jej jak zdrowo sie odchudzac,wtedy mi sie przyznala,ze w nocy rzuca sie na lodowke,rano jak sie budzi to nie pamieta co jadla,nie moglam uwierzyc ,jak mozna nie pamietac co sie jadlo?Ale znalazlam na necie,ze sa takie osoby,z takim problemem,w dzien super wszystko dietkowo zyja,a nocy rzucaja sie na lodowke,a rano nie pamietaja co jadly.

[martikaj]

Lady, to wstałaś skoro świt

Megaxxl a ile razy wstajesz do dziecka? Moja już czasem nocki przesypia, czasem raz wstaję tak jak dziś, więc bez tragedii

[megaxxl]

Mi sie nie utylo,bo oprocz cwiczen silowych musisz dodac areoby,czyli bieganie,szybki spacer,steper lub rower.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez martikaj

Lady, to wstałaś skoro świt

Megaxxl a ile razy wstajesz do dziecka? Moja już czasem nocki przesypia, czasem raz wstaję tak jak dziś, więc bez tragedii

Ja wstaje raz ,zeby dac Natanielowi jesc,ale budzi sie dodatkowo jeszcze czasami,bo zaplacze albo cos ,musze go wtedy poprawic w lozeczku,on ma 7 miesiecy,a ile ma twoj dzieciaczek?

[lilijka3]

malutkie macie dzieci ja już mam pannicę roczną

[megaxxl]

No ja to jeszcze mam 9letniego syna,i tez z nim przytylam 30kg,mimo ,ze tyle lat przerwy mialam miedzy jednym a drugim,zarlam bez opamietania,tyle tylko,ze teraz trudniej sie chudnie.

[lilijka3]

Napisane przez megaxxl

No ja to jeszcze mam 9letniego syna,i tez z nim przytylam 30kg,mimo ,ze tyle lat przerwy mialam miedzy jednym a drugim,zarlam bez opamietania,tyle tylko,ze teraz trudniej sie chudnie.

to szacunek

[martikaj]

Moja ma 8,5 miesiąca ale śpi już w swoim pokoju więc wstaję tylko wtedy jak już się obudzi zupełnie i chce jeść. Bywa że przesypia już całą noc więc nie jest źle.

Ja w ciąży też bym więcej przytyła ale okazało się że mam cukrzycę ciążową i nie mogłam słodkiego jeść, tłustego, nawet po chlebie cukier skakał i to mnie uratowało przed większą ilością kg.

[lilijka3]

no nic czas się zbierać do pracy, miłego dnia życzę

ja się będę starała jak mogę, ale co wyjdzie zobaczymy

[MaryAnne]

nie piszę, bo nie mam się czym chwalić wszystko mnie boli i nie mogę nic zdrowego w siebie wmusić, co jem to szkoda gadać

[Sculpture of Regret]

Cześć dziewczyny, czytam Was na bieżąco, dziś rano już miałam odpisywać, ale czas mi nie pozwolił. Jak postanowiłam tak zrobiłam, od dziś wracam do zdrowego odżywiania i ćwiczeń. Jestem już prawie zdrowa, mogę wreszcie gotować. Dziś ugotowałam moją ukochaną chińską zupę ostro - kwaśną kocham ją! W ogóle azjatyckie smaki ostatnio są bliskie mojemu sercu i żołądkowi Chwilę odpocznę i wskakuję na rowerek stacjonarny a sobotę ma być spadek na wadze bo jak nie....

Napisane przez MaryAnne

nie piszę, bo nie mam się czym chwalić wszystko mnie boli i nie mogę nic zdrowego w siebie wmusić, co jem to szkoda gadać

Oj, kochana też to przerabiałam w zeszłym tygodniu, najważniejsze to przetrwać, a potem wziąć się w garść i wrócić do dobrych nawyków żywieniowych, zdrówka życzę!

[martikaj]

Poproszę o przepisik na tę zupkę Fajnie że już jesteś zdrowa, ja też już dobrze, dziś nawet sobie poćwiczyłam

[wybOrOowa]

2 dni mnie nie było , tyle napisałyście że nie sposób każdemu odpisać
Więc wszystkim gratuluję spadków Super dziewczyny.
U mnie waga 77,1 więc jeszcze brakuje do wagi sprzed @, ale mam nadzieję że już nie długo dobiję .
Weekendowe jedzenie dietetyczne i zdrowe więc ok. nie było opychanie się itp więc tydzień minął od ponownego zdrowego jedzenia
Dziś znów ćwiczonka
a co do brzuszków to ja lubię wszystkie i te skośne i proste

[Sculpture of Regret]

Napisane przez martikaj

Poproszę o przepisik na tę zupkę Fajnie że już jesteś zdrowa, ja też już dobrze, dziś nawet sobie poćwiczyłam

Już wcześniej o niej pisałam Ale sklecę porządny przepis.

Składniki na wielki gar:
ok. 0,5 kg mięsa - filet kurczaka lub indyka lub schab - z każdym jest dobre, ale najbardziej lubię z piersią kurczaka, w wersji ekskluzywnej robię z 2 rodzajami mięsa, wtedy jest szał!
mieszanka chińska - polecam Hortex, wtedy nic już więcej nie dodaję. Jeśli mam biedronkową to dodaję czerwonej papryki i kiełków fasoli mung z puszki bo jest trochę biedna
spory kawałek świeżego imbiru
4-5 ząbków czosnku
por lub cebula (z porem chyba smaczniejsza )
sos sojowy
cytryna lub ocet ryżowy/jabłkowy (winnego ani balsamicznego nie polecam, zmienia smak)
curry, sól, pieprz, słodka i ostra papryka
szczypiorek
ew. kostka rosołowa (jeśli mam mniej mięsa)

Przygotowanie:
Mieszankę chińską zalewamy wodą, dodajemy łyżkę curry, sól, pieprz, ew. kostkę rosołową i wstawiamy na gaz. Zanim się zagotuje przyrządzamy mięso: smażymy/dusimy z pokrojonym porem/cebulą, wyciśniętym czosnkiem, utartym na tarce świeżym imbirem. Można podlewać wodą bo i tak wyląduje to w zupie, mięso nie musi być zrumienione tylko ścięte. Dodajemy sos sojowy, słodką i ostrą paprykę. Przerzucamy mięso z patelni do zupy. Gotujemy całość min.30-40 minut na małym ogniu pod przykryciem. Wydawałoby się, że wszystko już gotowe, ale chodzi o wydobycie smaku i aromatu z mięsa, musi sobie popyrkać jak rosół, właściwie im dłużej tym lepiej, ale ja się nigdy nie mogę doczekać Na koniec zakwaszamy zupę wciskając sok z całej cytryny bądź dodając 2 łyżki octu. Całość przyprawiamy do smaku curry, imbirem (świeżym lub sproszkowanym), sosem sojowym, ostrą papryką. Zupa ma być aromatyczna, gęsta od warzyw, wyczuwalnie kwaskowa i ostra. Podawać gorącą, posypaną szczypiorkiem.

Tips:
NAJWAŻNIEJSZY SKŁADNIK to świeży imbir - bez niego zupa ma całkowicie inny smak. Ja kupuję go w Piotrze i Pawle, chyba 18 zł za kilogram, kawałek, który jest potrzebny do zupki (długości 4-5 cm) kosztuje ok. 1,5-2 zł. Cały sekret smaku tkwi właśnie w przygotowaniu mięsa w imbirze i czosnku.
Równie istotne jest podanie zupy w odpowiedniej temperaturze (bardzo gorąca, jak rosół) i ze szczypiorkiem (mega zaskoczenie smakowe )


Przepis ten stworzyłam z koleżankami ze studiów podczas wspólnego gotowania i zakochałam się. Przynajmniej raz w miesiącu gotuję gar zupy chińskiej
Pyszna jest z makaronem ryżowym lub z groszku i fasoli, ale na diecie raczej z tego rezygnuję (jeśli już to skłaniam się ku temu z fasoli).
Ocet ryżowy dobra rzecz i jeśli częściej gotujemy chińskie potrawy to warto w niego zainwestować bo wychodzi taniej niż cytryna :P ale smakowo niewielka różnica.
Właśnie zjadłam drugi kubek tej zupy
Ruszam tyłek do ćwiczeń, miłego dnia

[myszka_zabrze]

Napisane przez MaryAnne

nie piszę, bo nie mam się czym chwalić wszystko mnie boli i nie mogę nic zdrowego w siebie wmusić, co jem to szkoda gadać

Kochana wytrzymasz i dasz radę
Za tydzień zanotujesz spadeczek, potem kolejny i zbędne kg pójdą w niepamięć

Zdrowiej !

~

U mnie dzisiaj tak :

* płatki z dodatkiem otrębów marki Sante z mlekiem
* jogurt owocowy
* kanapki x 2 z serkiem twarogowym kanapkowym, sałatą, wędliną drobiową, rzodkiewką i pieprzem
* leczo warzywne z makaronem pełnoziarnistym
* kinder mleczna kanapka (nie wiem czy będę mieć ochotę)
* kolacja : chyba jajecznica bądź jakiś omlecik

[wybOrOowa]

Napisane przez Sculpture of Regret

Już wcześniej o niej pisałam Ale sklecę porządny przepis.

Składniki na wielki gar:
ok. 0,5 kg mięsa - filet kurczaka lub indyka lub schab - z każdym jest dobre, ale najbardziej lubię z piersią kurczaka, w wersji ekskluzywnej robię z 2 rodzajami mięsa, wtedy jest szał!
mieszanka chińska - polecam Hortex, wtedy nic już więcej nie dodaję. Jeśli mam biedronkową to dodaję czerwonej papryki i kiełków fasoli mung z puszki bo jest trochę biedna
spory kawałek świeżego imbiru
4-5 ząbków czosnku
por lub cebula (z porem chyba smaczniejsza )
sos sojowy
cytryna lub ocet ryżowy/jabłkowy (winnego ani balsamicznego nie polecam, zmienia smak)
curry, sól, pieprz, słodka i ostra papryka
szczypiorek
ew. kostka rosołowa (jeśli mam mniej mięsa)

Przygotowanie:
Mieszankę chińską zalewamy wodą, dodajemy łyżkę curry, sól, pieprz, ew. kostkę rosołową i wstawiamy na gaz. Zanim się zagotuje przyrządzamy mięso: smażymy/dusimy z pokrojonym porem/cebulą, wyciśniętym czosnkiem, utartym na tarce świeżym imbirem. Można podlewać wodą bo i tak wyląduje to w zupie, mięso nie musi być zrumienione tylko ścięte. Dodajemy sos sojowy, słodką i ostrą paprykę. Przerzucamy mięso z patelni do zupy. Gotujemy całość min.30-40 minut na małym ogniu pod przykryciem. Wydawałoby się, że wszystko już gotowe, ale chodzi o wydobycie smaku i aromatu z mięsa, musi sobie popyrkać jak rosół, właściwie im dłużej tym lepiej, ale ja się nigdy nie mogę doczekać Na koniec zakwaszamy zupę wciskając sok z całej cytryny bądź dodając 2 łyżki octu. Całość przyprawiamy do smaku curry, imbirem (świeżym lub sproszkowanym), sosem sojowym, ostrą papryką. Zupa ma być aromatyczna, gęsta od warzyw, wyczuwalnie kwaskowa i ostra. Podawać gorącą, posypaną szczypiorkiem.

Tips:
NAJWAŻNIEJSZY SKŁADNIK to świeży imbir - bez niego zupa ma całkowicie inny smak. Ja kupuję go w Piotrze i Pawle, chyba 18 zł za kilogram, kawałek, który jest potrzebny do zupki (długości 4-5 cm) kosztuje ok. 1,5-2 zł. Cały sekret smaku tkwi właśnie w przygotowaniu mięsa w imbirze i czosnku.
Równie istotne jest podanie zupy w odpowiedniej temperaturze (bardzo gorąca, jak rosół) i ze szczypiorkiem (mega zaskoczenie smakowe )


Przepis ten stworzyłam z koleżankami ze studiów podczas wspólnego gotowania i zakochałam się. Przynajmniej raz w miesiącu gotuję gar zupy chińskiej
Pyszna jest z makaronem ryżowym lub z groszku i fasoli, ale na diecie raczej z tego rezygnuję (jeśli już to skłaniam się ku temu z fasoli).
Ocet ryżowy dobra rzecz i jeśli częściej gotujemy chińskie potrawy to warto w niego zainwestować bo wychodzi taniej niż cytryna :P ale smakowo niewielka różnica.
Właśnie zjadłam drugi kubek tej zupy
Ruszam tyłek do ćwiczeń, miłego dnia

aż mi zapachniało tą zupką , wydaje się być smaczna ...ciekawe jak z kalorycznością
a duże sosu sojowego się dodaj?

[martikaj]

Dzięki za przepis, na pewno zrobię, uwielbiam takie smaczki

[Sculpture of Regret]

Kaloryczność to tyle co mięso, reszta to warzywa i przyprawy. Sosu sojowego do smaku oczywiście, na taki gar to z 2-3 łyżki daję. Żeby zaoszczędzić kalorie nie smażę mięsa na oleju tylko duszę podlewając wodą. No i nie daję żadnego makaronu/ryżu wystarczają mi warzywka
Polecam, naprawdę jest pyszna.
Jeździłam godzinę na rowerku stacjonarnym!!! Potem jeszcze 10 minut pomachałam hantlami. Czuję się super

[f_ola]

To sobie policzcie kaloryczność na ilewazy.pl albo na tabele-kalorii.pl , a nie deliberujecie
Przestańcie z tym tłuszczem. Tłuszcz jest nam potrzebny. Zdrowy!!! Jecie nnkt? Macie jeść. Ułatwia chudnięcie.

[Sculpture of Regret]

Jem nnkt, ale po co mi olej w zupie? :P

[wybOrOowa]

Napisane przez Sculpture of Regret

Kaloryczność to tyle co mięso, reszta to warzywa i przyprawy. Sosu sojowego do smaku oczywiście, na taki gar to z 2-3 łyżki daję. Żeby zaoszczędzić kalorie nie smażę mięsa na oleju tylko duszę podlewając wodą. No i nie daję żadnego makaronu/ryżu wystarczają mi warzywka
Polecam, naprawdę jest pyszna.
Jeździłam godzinę na rowerku stacjonarnym!!! Potem jeszcze 10 minut pomachałam hantlami. Czuję się super

no warzywa też mają kalorie o tyle że nie wiele no dobra zrobię w najbliższych dniach

Napisane przez f_ola

To sobie policzcie kaloryczność na ilewazy.pl albo na tabele-kalorii.pl , a nie deliberujecie
Przestańcie z tym tłuszczem. Tłuszcz jest nam potrzebny. Zdrowy!!! Jecie nnkt? Macie jeść. Ułatwia chudnięcie.

cichaj nie nie jemy ...to ciekawe czemu waga mi nie spada
jemy jemy nasz ty przypominaczu

[Sculpture of Regret]

No jasne, że mają, hehe. Ja tam kalorii nie liczę, zwłaszcza z warzyw, chyba, że podane na opakowaniu. Mieszanka chińska Hortex ma 66 kcal w 100g, dałam całą czyli 450g = 297 kcal. Proszę, obliczyłam Wam :P
Nikt mnie mnie pochwalił za godzinne ćwiczenia! Nie było łatwo się zmobilizować po przerwie chorobowej... no ale robię to dla siebie, więc sama się pochwalę

[Bottega]

dziękuję

A co do NNKT - ja ostatnio jem w nadmarze :| Mam takie rzuty na migdały... ale słucham swojego organizmu, choć przez to ciężej mi zjeśc odpowiednąilośc kcal. Poprzednim razem małam tak z białkiem i jak sobie walnęłam więcej, to waga ruszyła mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.

[myszka_zabrze]

Napisane przez Sculpture of Regret

No jasne, że mają, hehe. Ja tam kalorii nie liczę, zwłaszcza z warzyw, chyba, że podane na opakowaniu. Mieszanka chińska Hortex ma 66 kcal w 100g, dałam całą czyli 450g = 297 kcal. Proszę, obliczyłam Wam :P
Nikt mnie mnie pochwalił za godzinne ćwiczenia! Nie było łatwo się zmobilizować po przerwie chorobowej... no ale robię to dla siebie, więc sama się pochwalę

Ojej, przepraszam, umknęło mi gdzieś

BRAWA ZA GODZINNE ĆWICZENIA

Napisane przez Bottega

dziękuję

A co do NNKT - ja ostatnio jem w nadmarze :| Mam takie rzuty na migdały... ale słucham swojego organizmu, choć przez to ciężej mi zjeśc odpowiednąilośc kcal. Poprzednim razem małam tak z białkiem i jak sobie walnęłam więcej, to waga ruszyła mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.

W temacie NNKT - nie jem zbyt dużo, zastanawiam się nad zakupem :

http://www.megapower.pl/images/olimp...mega_sport.jpg

lub

http://storage.sfd.pl/1/images2009/20090716152506.jpg

Co o tym sądzicie ? Wiem, że to pójście swojego rodzaju na łatwiznę ...

[Sculpture of Regret]

Ja ostatnio łykam tran na odporność między innyi. Dlaczego pójście na łatwiznę? Lepiej w tabletkach niż w ogóle. Ja do takich suplementów jestem nastawiona pozytywnie.

[Scio]

Powinno się dodawać tłuszcz do warzyw ze względu na rozpuszczalność witamin, nie wszystkie rozpuszczają się w wodzie.

Ja byłam na zumbie. Pierwszy raz. Ale juz pokochałam

[myszka_zabrze]

200 brzuszków zaliczone

[f_ola]

Napisane przez myszka_zabrze

W temacie NNKT - nie jem zbyt dużo, zastanawiam się nad zakupem :

http://www.megapower.pl/images/olimp...mega_sport.jpg

lub

http://storage.sfd.pl/1/images2009/20090716152506.jpg

Co o tym sądzicie ? Wiem, że to pójście swojego rodzaju na łatwiznę ...

Kup sobie orzechy dobre albo rybkę albo sezam, mak czy też oliwę dobrą za kasę którą wydałabyć na tabsy.
Moim zdaniem to głupota. Żeby cuś takiego suplementować kiedy można dostarczyć wszystko naturalnie? I jeszcze kasę wydawać

Napisane przez Sculpture of Regret

Jem nnkt, ale po co mi olej w zupie? :P

Oliwa a olej to różnica. Czemu? Żeby wzbogacić organizm o zdrowe tłuszcze, których na diecie najczęściej nie dostarczamy. Jesz? A codziennie? Tyle ile potrzebujesz. W okolicach 30-40 gram jakich powinno się dostarczać na diecie w okolicy 1200 kalorii?Liczyłaś kiedyś ile powinnaś jeść?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez myszka_zabrze

200 brzuszków zaliczone

brzuszki tylko modelują. są kiepskie na spalanie tkanki tłuszczowej.
żeby spalić tłuszcz najlepsze są aeroby jak też niektóre siłowe ćwiczenia.
same brzuszki robione bez rozgrzewki mogą zaszkodzić kręgosłupowi- wykonywane nieprawidłowo z dużym obciążeniem


Wyborowa ja do tych nowizn piszę. Wiem,że jesz bo jęczy się tutaj o tym ciągle

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez Scio

Powinno się dodawać tłuszcz do warzyw ze względu na rozpuszczalność witamin, nie wszystkie rozpuszczają się w wodzie.

mądrala!

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Sculpture of Regret

Ja ostatnio łykam tran na odporność między innyi. Dlaczego pójście na łatwiznę? Lepiej w tabletkach niż w ogóle. Ja do takich suplementów jestem nastawiona pozytywnie.

To wydawanie kasy. .
I fakt,że nie nauczy się odpowiednio dobierać pożywienia po okresie redukcji podczas utrzymania i dalszym.

[Scio]

Tran jak najbardziej Świetny na odporność
jeżeli chodzi o suplementy z nkt to polecam jeszcze olej z wiesiołka, świetny na skóre, włosy i paznokcie
Ale jak możecie wyczytać na ulotkach suplementy nie mogą zastąpić dobrze zbilansowanej diety.

U mnie dziś:
Ś: dukanowy chlebek + 2 plasterki drobiowej wędliny
II Ś: twaróg chudy + gruszka (zmiksowane)
O: schab z sosem pieczarkowo-paprykowo-pomidorowym + makaron pełneziarno
K: omlet z ww sosem