Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Wampierz]

Co do nóg mam wręcz odwrotne wrażenie, niestety przez lansowanie figur modelek coraz więcej osób zdaje się uważać, ze zgrabne nogi to nogi ekstremalnie chude, choćby nie wiem jak negatywnie wpływało to na ich kształt.

Wcale nie uważam, że tylko śliczne nogi powinno się pokazywac, bo nogi to taka część ciała, którą nie zawsze da się schować. Ale faktem jest, że dużo blogerek chwali się wręcz swoimi skrajnie chudymi nogami, że niby takie eleganckie i ładne.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez Otero

Z tymi Koreankami i Japonkami to nigdy nie wiadmo na ile to naturalna cera a na ile photoshop... oni mają prawdziwą obsesję na punkcie białej skóry. Pracowałam w Koreańkiej restauracji i szczerze nigdy nie spotkałam dziewczyny/kobiety o naprawdę mlecznej karnacji (a dużoo ich codzienie do nas przychodziło)?

Mlecznej to nie, ale spora część osób z północnej Azji ma zdecydowanie jasną cerę, szczególnie jeśli dbają, żeby się nie opalić.

Taką jak ta blogerka karnację to na pewno bez fotoszopa dużo Azjatów ma.

[Otero]

Napisane przez Wampierz

Ale faktem jest, że dużo blogerek chwali się wręcz swoimi skrajnie chudymi nogami, że niby takie eleganckie i ładne.

Dokładnie to takie fashion : pajęcze nogi w różnych dziwnych powyginanych pozach i koniecznie w zbyt wielkich rozsznurowanych butach ...

[Wampierz]

Napisane przez fashionfans

W zupełności się zgadzam. Niektórzy mogą uznawać coś takiego za piękne-takie właśnie proporcje ciała...

Dlatego myślę, że ona to specjalnie robi - widać konsekwencję i celowość w jej sposobie ubierania. Akurat nie zgadza się to z moimi wzorcami estetycznymi, więc jej zdjęcia wywołują u mnie mieszane uczucia - z jednej fajny styl i ciuchy, z drugiej - podkreślone dysproporcje sylwetki.

[Otero]

Napisane przez Wampierz

Dlatego myślę, że ona to specjalnie robi - widać konsekwencję i celowość w jej sposobie ubierania. Akurat nie zgadza się to z moimi wzorcami estetycznymi, więc jej zdjęcia wywołują u mnie mieszane uczucia - z jednej fajny styl i ciuchy, z drugiej - podkreślone dysproporcje sylwetki.

Dlatego kocham styl lat 40,50 te kobiety wyglądały poprostu zdrowo i apetycznie ze swoją bladością.

[Wampierz]

Uważam, że piękno ma wiele odmian, zarówno mocno chude jak i mocno pulchne kobiety mogą wyglądać ładnie i zgrabnie, jak również wszystkie rozmiary pomiędzy nimi, po prostu nie każde chude jest ładne, tak samo jak nie każde pulchne brzydkie (ani odwrotnie). Można mieć bardzo cienkie i zgrabne nogi, można mieć bardzo cienkie, długie i paskudne nogi. Można mieć krótkie, zgrabne nóżki albo mocno pulchne i zgrabne. Większość ludzi jak dla mnie ma średnie nogi, ani szczególnie ładne, ani brzydkie, dlatego zawsze mnie dziwi jak ktoś kiepskie nogi z taką lubością podkreśla.

[fiasco]

Napisane przez fashionfans

Dziękuję za ciepłe przywitanie! Ale, żeby nie było, że nie wnoszę nic do forum, ja na lookbooku znalazłam parę dziewczyn z Wielkiej Brytanii, które również mogą się pochwalić bladą skórą.
http://lookbook.nu/oliviaharrison
http://lookbook.nu/user/211839-Megan-M/looks

ta pierwsza mi się strasznie kojarzy z Tahti - bardzo podobny styl, podobnie pozuje do zdjęć... (nie orientuję się do końca jak teraz wygląda i ubiera się Tahti, kiedyś uważniej ją śledziłam, i taką ją zapamietałam).
Ta druga - kolor włosów... piękny

Napisane przez Varicella

Dla tych, które lubią fiolet na ustach:
http://cosmeng.blogspot.com/2012/09/...he-czesci.html

Ktoś wie, czy ta seria limitowana dotrze do nas?

mrrrau!

[fashionfans]

Napisane przez Otero

Z tymi Koreankami i Japonkami to nigdy nie wiadmo na ile to naturalna cera a na ile photoshop... oni mają prawdziwą obsesję na punkcie białej skóry. Pracowałam w Koreańkiej restauracji i szczerze nigdy nie spotkałam dziewczyny/kobiety o naprawdę mlecznej karnacji (a dużoo ich codzienie do nas przychodziło)?

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Przy niej można popaść w kompleksy...

Ja jak zawsze widzę wycieczkę Azjatów, to musi być choć jedna kobieta z parasolką. Wszystkie mają pozasłaniane twarze, prawie zawsze zakryte ramiona. Ale fakt, wybitnie biali to oni nie są, chyba, że będą się starać, jak my, o to, aby jak najmniej zostać zaatakowanym przez słońce...

[Stace]

Znalazłyście może jakiś bronzer, który przy jasnej karnacji nie wygląda jak rdza lub pomarańcz ?

[Otero]

Napisane przez Stace

Znalazłyście może jakiś bronzer, który przy jasnej karnacji nie wygląda jak rdza lub pomarańcz ?

Nie! Dlatego przestałam wszelkie używać

[Ingran]

Napisane przez Otero

W tej drugiej coś mi nie gra, nie pasuje do siebie. (te włosy)
Natomiast Olivia robi na mnie piorunujące wrażenie ! Ciekawe ile ma wzrostu i jakie wymiary ?

Na pewno małe

Napisane przez enn_

Co rozumiesz przez "wymagają czasu i pieniędzy"? Kąpiel rozjaśniająca to wydatek rzędu 15-40zł w zależności od długości włosów i efektu jaki chcesz osiągnąć, czasu zajmuje mniej więcej tyle ile zwykłe farbowanie. Dekoloryzacja faktycznie jest droższa.

Włosy mam prawie do pasa. Każda kwota jest dla mnie spora bo nie mam żadnego kieszonkowego ani nic...:/

Napisane przez Otero

Megan jest ładna jednak zbyt słodka, jej fryzura wyglądaja dla mnie zbyt sztucznie jak włosy żywcem zdjęte z Arielki .
Olivia Emily ma taką nieopisaną surowość w twarzy, fakt wygląda bardzo dziwnie z tymi dłuuugimi nogami, kojarzy mi się z jakimś elfem z krainy lodu i wiecznego śniegu

kocham twoje teksty


co do tych blogerek, wszystkie są jak z jednej linii produkcyjnej. Chude, blade, rude, w obwisłych ciuchach i wielgachnych buciorach, nienaturalnie powyginane, jakby się miały połamać... Pokazałaby się jakaś w brązowych, czy jakichśtam włosach, w pełniejszych rozmiarach... Choć takie już by pewnie nie robiły takiego wrażenia. Czasem ślinię się do takich wykałaczek a czasem podziwiam takie babki, jak u mnie w avatarze. Dziwna jestem

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Stace

Znalazłyście może jakiś bronzer, który przy jasnej karnacji nie wygląda jak rdza lub pomarańcz ?

i temu, jak wyżej, ich nie używam

[Maqua]

Napisane przez Stace

Znalazłyście może jakiś bronzer, który przy jasnej karnacji nie wygląda jak rdza lub pomarańcz ?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-and-body.html Lubię, używam, polecam

[Stace]

Napisane przez Maqua

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-and-body.html Lubię, używam, polecam

o, właśnie pytałam o niego na wątku h&m, ale nikt nie odpowiedział - one są cały czas do kupienia ? Bo ja się nie znam na kosmetykach z h&m i nie wiem, czy oni mają jakąś stałą ofertę, która cały czas jest

[Maqua]

Napisane przez Stace

o, właśnie pytałam o niego na wątku h&m, ale nikt nie odpowiedział - one są cały czas do kupienia ? Bo ja się nie znam na kosmetykach z h&m i nie wiem, czy oni mają jakąś stałą ofertę, która cały czas jest

Wydaje mi się, że są w stałej ofercie. Ja swój kupiłam jakoś przed wakacjami. Do wyboru są dwa, mniejszy za 14.90 i większy za 24.90, kupiłam w ciemno i z przyjemnością używam

[Otero]

Napisane przez Maqua

Wydaje mi się, że są w stałej ofercie. Ja swój kupiłam jakoś przed wakacjami. Do wyboru są dwa, mniejszy za 14.90 i większy za 24.90, kupiłam w ciemno i z przyjemnością używam

Używałam tego bronzera kiedy się jeszcze opalałam w wieku jakiś 16-19 lat, wtedy bardzo mi pasował teraz sobie nie wyobrażam.
Dla podkreślenia delikatnej opalenizny świetna rzecz.
Nie znam się zbytnio na wizażu jednak nie mam pojęcia jak można ładnie, naturalnie (!) konturować bardzo bladą twarz...
???

Bardzo nie podoba mi się gdy dziewczyny próbują to robić różem, efekt takiej ostrej krechy z boku twarzy mnie przeraża ! U mnie róż ma za zadanie tylko udawać naturalny rumieniec, (ożywiać twarz.)
Ludzie często dają się nabrać że mam takie lico z natury (I tak ma być ;P)

[Maqua]

Napisane przez Otero

Używałam tego bronzera kiedy się jeszcze opalałam w wieku jakiś 16-19 lat, wtedy bardzo mi pasował teraz sobie nie wyobrażam.
Dla podkreślenia delikatnej opalenizny świetna rzecz.
Nie znam się zbytnio na wizażu jednak nie mam pojęcia jak można ładnie, naturalnie (!) konturować bardzo bladą twarz...
???

Ja nie "podkreślam opalenizny" tylko konturuje właśnie. Kupując bronzer inspirowałam się Mariną Łuczenko Oczywiście ja nie nakładam go tak dużo.

[Wampierz]

Napisane przez Ingran

Włosy mam prawie do pasa. Każda kwota jest dla mnie spora bo nie mam żadnego kieszonkowego ani nic...:/

Masz dostęp do jakiegoś skelpu fryzjerskiego? Można tam dostać bardzo tani rozjąsniacz i wodę utlenioną. Np. rozjasniacz 3,50 za saszetkę, woda utleniona podobnie. Do kąpieli rozjasniajacej nie będziesz potrzebować dużo. W zwykłej drogerii też można kupić np. Joanny tani rozjaśniacz. So kąpieli rozjaśniającej nie trzeba w sumie aż tak się cackać z rozjaśniaczem, wystarczy jakikolwiek, i tak sięgo rozwadnia. No i grunt z kąpielą (i w ogóle rozjasniaczem) - lepiej trzymać za krótko niż za długo.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Maqua

Ja nie "podkreślam opalenizny" tylko konturuje właśnie. Kupując bronzer inspirowałam się Mariną Łuczenko Oczywiście ja nie nakładam go tak dużo.

Spróbuj znaleźć róż w beżowym czy brązowym odcieniu (chłdonym lub ciepłym w zalezności od twojej karnacji), najlepiej matowy lub satynowy. Często majalepsze odcienie do konturowania niż bronzery. Zresztą można też konturować ciemniejszym pudrem lub podkładem od biedy.

[Stace]

Czyli co, ten bronzer z h&m jest za ciemny ?

[Otero]

To musisz mieć niezłe umiejętności ... u mnie wszelkie próby kończą się większymi lub mniejszymi koszmarkami ;/

Nigdy nie doceniałam konturowania, wydaje mi się, że nie wiele to daje (w bardzo naturalnym dziennym makijażu) ? Uświadomcie mnie jak bardzo się mylę ?

[Wampierz]

BTW jeśli nigdy nie widziałyście blogerek o innych figurach niż wieszakowate, to sporo was ominęło.

Fajny jest blog Fuller Figure, Fuller Bust, jego autorka - Georgina jest naprawdę stylowa, urocza a do tego niegłupia. Dziewczyna jest w naprawdę dużym rozmiarze a wygląda bombowo. Promuje różnorodność figur i czesto daje linki do różnych modelek i blogerek o bardzo różnych typach figury, osobiście lubię sobie popatrzec jak kobiety o różnych figurach potrafią się ładnie ubrać (lub czasem rozebrać), całkiem pouczające.
fullerfigurefullerbust.co m

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Otero

To musisz mieć niezłe umiejętności ... u mnie wszelkie próby kończą się większymi lub mniejszymi koszmarkami ;/

Nigdy nie doceniałam konturowania, wydaje mi się, że nie wiele to daje (w bardzo naturalnym dziennym makijażu) ? Uświadomcie mnie jak bardzo się mylę ?

Nie każdemu pasuje. Nie każdemu się podoba.

Osobiście uważam, że konturowanie zanadto wyostrza mi rysy twarzy, a i tak nie jest w stanie zmienić tego, co mi się nie podoba, więc raczej modeluję twarz rozświetlaczem jak już. Przy sztucznym świetle można też używać fiołkowego pudru (burżuj kiedyś robił i wciąż mam).

[Otero]

Fuller Figure, po szybkim przeglądzie już mi się babka podoba !
Po pierwsze: odwaga bo przełamuje pewne tabu, choć mi akurat jej figura się podoba !
Po drugie: widzę zamiłowanie do gorsetów, i bielizny retro : nylony+ modelujące pasy do pończoch... to jest to

Będę zagladać !

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

O mamo, ja chcę TAKI kolor włosów

To znaczy miałam prawie taki... po ostatnim farbowaniu gdzieś do trzeciego mycia

Wy się tu blogerkami przerzucacie a jeszcze chciałam tylko napomknąć, wracając do rozmowy o firmie essence... że te ich cienie quattro nie są złe. Powiem tak - jak na cztery kolory za 12zł to są zarąbiste. Po 5 godzinach intensywnego użytkowania oczu trzymały się nienaruszone (a mam lekko opadające powieki, nie używam bazy - tylko podkład i puder na powiekę), zmyłam bo szłam spać Nic się nie osypywało, poważnie nie widzę różnicy między tymi a osławionymi inglotami, które robią mi często krechę w miejscu zgięcia powieki.

Powiedziałam co wiedziałam

[smieszka250]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3657216 6]O mamo, ja chcę TAKI kolor włosów

To znaczy miałam prawie taki... po ostatnim farbowaniu gdzieś do trzeciego mycia

Wy się tu blogerkami przerzucacie a jeszcze chciałam tylko napomknąć, wracając do rozmowy o firmie essence... że te ich cienie quattro nie są złe. Powiem tak - jak na cztery kolory za 12zł to są zarąbiste. Po 5 godzinach intensywnego użytkowania oczu trzymały się nienaruszone (a mam lekko opadające powieki, nie używam bazy - tylko podkład i puder na powiekę), zmyłam bo szłam spać Nic się nie osypywało, poważnie nie widzę różnicy między tymi a osławionymi inglotami, które robią mi często krechę w miejscu zgięcia powieki.

Powiedziałam co wiedziałam [/QUOTE]
Ja też nie rozumiem najeżdżania na te cienie, co prawda mam tylko jedną czwórkę, ale jest super i pod względem kolorystycznym jak i trwałości

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez smieszka250

Ja też nie rozumiem najeżdżania na te cienie, co prawda mam tylko jedną czwórkę, ale jest super i pod względem kolorystycznym jak i trwałości

No właśnie ja kupiłam pierwszy raz, bo mi się kolorystyka spodobała - taka paletka na dzień. Zawsze polegałam na burżujkach, inglotach... Bo droższe to lepsze... No i jakoś nie widzę różnicy. Może burżujki te do smokey eyes i jeszcze takie "stretch" faktycznie są ciut lepsze (mogę je nakładać niedbale i na szybko a mimo to ekspresowo się rozcierają i pięknie wtapiają) ale zachwytów nad inglotem już nie ogarniam.

[tujestem]

No i jestem teraz zła. że ja do natury mam tak nie po drodze.. ;/
Już mam ochotę na róż essence, tusz do rzęs, cienie i jeszcze myślałam nad rozświetlaczem (jaki polecacie? ) no i jeszcze muszę zmacać ten podkład..

[rotten_lilly]

nefty mi sie ingloty ciut lepiej rozcierają od tanioszek (mam heana, mysecret i cośtam jeszcze), i przy tych tańszych wydaje mi sie że podczas rozcierania kolor mi znika strasznie.
Rozświetlacz był fajny z catrice w limitce Pół internetu też podnieca się rozświetlaczem z theBalm.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez smieszka250

Ja też nie rozumiem najeżdżania na te cienie, co prawda mam tylko jedną czwórkę, ale jest super i pod względem kolorystycznym jak i trwałości

Ja też mam tylko jedną czwórkę.. trwałości nie oceniam, bo zawsze mam bazę, ale pigmentacja jest mocno średnia

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez tujestem

No i jestem teraz zła. że ja do natury mam tak nie po drodze.. ;/
Już mam ochotę na róż essence, tusz do rzęs, cienie i jeszcze myślałam nad rozświetlaczem (jaki polecacie? ) no i jeszcze muszę zmacać ten podkład..

Jak kiedyś wpadniesz do natury to pół sklepu wyniesiesz...
Ja też mam okropnie nie pod drodze, zawsze proszę małża żeby mnie podwiózł Lubię ten sklep ostatnio.

A na rozświetlaczach się nie znam, nie pomogę.

Napisane przez rotten_lilly

nefty mi sie ingloty ciut lepiej rozcierają od tanioszek (mam heana, mysecret i cośtam jeszcze), i przy tych tańszych wydaje mi sie że podczas rozcierania kolor mi znika strasznie.

To ja pewnie trafiłam ja jakieś wyjątkowo niewspółpracujące, albo za mało się z nimi bawiłam. Jakiś beżyk np 456, z drobinkami - to oczywiście, super jest. Ale miałam taką piękną "gorzką czekoladę", jeszcze ze trzy inne ciemniejsze i jaśniejsze brązy... pochlastać się miałam ochotę. Plamy się robiły przy rozcieraniu, ścierały się też nierównomiernie. A ja jestem prosty człowiek, lubię rozcierać cień tym samym pędzelkiem co nakładam, albo paluchami Wiem, pewnie w tym problem. No ale, złej baletnicy...

[rotten_lilly]

Paluchami to ja tylko plamy robić umiem Rozcierać się dopiero ucze, pyndzel mam, wiedze też teraz trzeba maziać Niestety każda firma ma swoje wpadki. Ja je lubie też za ilość kolorow.
U mnie ingloty się tylko ścierają na środku powieki po całym dniu.

[Maqua]

Napisane przez Wampierz

Spróbuj znaleźć róż w beżowym czy brązowym odcieniu (chłdonym lub ciepłym w zalezności od twojej karnacji), najlepiej matowy lub satynowy. Często majalepsze odcienie do konturowania niż bronzery. Zresztą można też konturować ciemniejszym pudrem lub podkładem od biedy.

Nie znalazłam, dlatego z powodzeniem używam brązującego z H&M ciemniejsze pudry zawsze robiły się po czasie pomarańczowe.

[smieszka250]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36577128]Ja też mam tylko jedną czwórkę.. trwałości nie oceniam, bo zawsze mam bazę, ale pigmentacja jest mocno średnia [/QUOTE]
Może to zależy od koloru? Ja mam takie zgniłe zielenie