Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Bogini Bastet]

Zophiee pogratuluj Boryskowi pierwszych zębów! szok, jak to szybko leci

Troppo, super, że znowu jesteś na wątku

Napisane przez zophiee

Borys miał dziś super noc.

ufff, wreszcie

Dziś ma 2 dawkę szczepienia 6 w1. Już drżę!

dopiero? my już po drugiej, w grudniu 3 dawka. rota mamy za sobą i podobnie jak Ty, planuję po 6 m-cu na pneumokoki zaszczepić




Dziś ma być dostawa paczki x żyrafą Sophie. Mam nadzieję że polubi się z Borysem.

Jurek polubił, ale jakoś szczególnie zachwycony nie jest owszem gryzie i żuje, ale często sama mu ją podaję, gdy akurat ma w paszczy coś innego i bardzo często nie chce się "zamienić"

[zophiee]

Bogini my szczepimy z dużymi odstępami. Mininum 10 tygodni

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Bo zobaczymy jak się Sophie u nas przyjmie.
U mnie też wszystko w buzi. I widzę że szuka czegoś twardego do gryzienia. Ostatnio pałąki do maty edukacyjnej są na topie

[__Sylwia__88]

Ja tak na szybko bo obiecałam sprawdzić. Nadrobię później.

Pater-sa w pepco te ceratki. Wymiar mają tak na moje oko jakieś 30x70 cm, kosztują 9.9 zl ale, jedno ale u mnie sa tylko różowo-fioletowe i to chyba w serduszka. Więc nie kupiłam, a przydałaby mi się taka. Poszukam w rosjanie jeszcze.

[zophiee]

Berenika chyba przebije wymiary twego Olusia
Ma 76 cm
Wazy 10900
Obwód głowy 45, klatki 50
Mój dzielny wielkolud.
Szczepienie zniosł bardzo dobrze.
Teraz juz w donu. Mam nadzieję że nie będzie płaczu.
A w drodze mamy już Górne jedynki

[Goraleczka84]

No i to znowu ja

strasznie to mile że pomimo tego ze bylam z Wami na watku BBBBARDZO dawno temu to pare dziewczyn mnie pamieta

My juz po spacerku - ale dzisiaj zimnooo brrr.... czuje juz srogą zime w powietrzu :/ chociaz tak szczerze to mi do niej wcale nie spieszno
Kuba zasnał u ciotki na rekach jak bylismy na kawie, udąło sie go przetrasportować do domu i teraz spi dalej w łozeczku
ogarnełam szybko obiad i teraz mam chwile... aby coś skrobnąc

widziałam że pisałyscie o pieluchach u nas cały czas Pampersy zielone 3. na poczatku tylko raz sprobowałam Dady ale nie podeszły no i zostało jak zostało

ząbki u nas na razie nic nie widać jeszcze...ale ida dwa na dole Mlody marudny jak nie wiem, smaruje bobodent ale to tylko chwilowa ulga np jak chce go nakarmić to wtedy



[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48961932]

ja tak samo mu układam zabawki, żeby wymagało to przekręcenia. Ale albo wcale nie zwraca na nie uwagi i od razu jęczy, dopóki mu nie podam bezpośrednio do rączki, albo sięga tylko te, które po lekkim przekręceniu na bok może już złapać. Jak wymaga to przekręcenia na brzuch, to po jednej nieudanej próbie jest krzyk i wnerw.

nie stresuj sie tym, u mnie tez zaczynało sie od przekręcania na bok i wydawalo mi sie ze jeszcze długo nic nie bedzie bo wcale go to nie interesuje a tu z godziny na godzine i chłopak zaczał takie obroty ze szok. co prawda narazie z plecków na brzuch ale w druga strone tez juz cwiczym i pare razy mu sie udało na macie obrocic

witaj, ja też pamiętam Cię z listy na pierwszej stronie, byłaś chyba zanim ja się pojawiłam. Napisz coś o Was.


miło że pamietasz



Czytając na forach opisy zachować innych dzieci w wieku około 2 lat, dochodzę do wniosku, że mój Adaś to anioł Wczoraj np poszłam wieczorem wziąć prysznic. Wracam, a tu mata z puzzli złożona, ułożona równiótko jedno na drugim i schowana pod stolik Wcześniej chciał się pobawić też puzzlami piankowymi, ale mamy takie małe w niebieskim wiaderku. Przyniósł do salonu to wiaderko, bo nie mógł otworzyć. Potem zaczął się bawić, składał sam sobie te puzzle. A potem sam z siebie poprostu wszyskie sprzątnął, wrzucił do tego wiaderka, wiaderko zamknął. I mój tż powiedział, że teraz trzeba wiaderko odnieść na swoje miejsce. A Adaś je wziął i zaniósł do swojego pokoju, stawiając tam gdzie zawsze stoją. Mój mądry chłopczyk A jeszcze wieczorem mnie tak rozczulił... O 19 standardowo wykąpałam Olka, położyłam go spać, ale coś nie mógł zasnąć i musiałam siedzieć przy nim do ponad 20. Adaś miał włączoną bajkę, zapalone światło w pokoju, żeby się nie nudził. Wychodzę do pokoju, a ten śpi. Nieumyty, z pełnym pampersem. Stwierdziłam, że zmienię mu tego pampersa, bo naprawdę był mocno zasikany i raz, że do rana by nie wytrzymał, a dwa, że pupę by mu odparzył. Robiłam to najdelikatniej jak się da, ale Adaś i tak się obudził. Wstał, wyszedł z pokoju, obszedł całe mieszkanie. A tż poszedł na 18 do pracy. I nagle Adaś zaczął wołać "tatu tatu" i jak zobaczył, że go nie ma, to się rozpłakał Zaczęłam mu tłumaczyć, że tatuś jest w pracy i wróci w nocy. I że jak Adaś rano wstanie, to tatuś już będzie, to się uspokoił
Ale z Adasia jest super chłopak i jaki grzeczny że zabawki grzecznie odnosi
[/QUOTE]

Napisane przez zophiee

Borys miał dziś super noc.
Usnał po 19 i jedyna pobudka na jedzenie około 24. Koło 3 napił się wody ciepłej i spał dalej do 5.
O 5 wzięłam go do naszego łóżka, i ze smoczkiem jeszcze spał do 7.
Zjadł, pobawił się na macie i przed 8 zasnął u nas na łóżku.
I spał uwaga! Blisko 2 godziny.
Ale chyba tylko dzięki temu że leżałam obok niego.
Dziś ma 2 dawkę szczepienia 6 w1. Już drżę!
A jak będziemy na bilansie 6 miesięcy to zaszczepimy pneumokoki.
Sen Borysowi był potrzebny po tych ząbkach chyba. Choć jak przypomnę sobie kolki to ząbki to jest pikuś!

Dziś ma być dostawa paczki x żyrafą Sophie. Mam nadzieję że polubi się z Borysem.
Ma być też otulacz, więc będziemy testować.


---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------


Witaj ponownie
Nie zanudzasz, także śmiało pisz co tam u Was.
Też kojarzę Cię.

dziękuje


Myślę, że wraz z jesienią i coraz którzymi spacerami, część mamuś powróci.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Zazdroszcze nocki mam nadzieje że ja tez sie niebawem doczekam przespanej póki co my tylko kp wiec dzielnie wstaje co 2,5 godz karmie odbijam i odkładma małego zeby zasnął... ale ile jeszcze dam rade to nie wiem

Napisane przez zophiee

Berenika chyba przebije wymiary twego Olusia
Ma 76 cm
Wazy 10900
Obwód głowy 45, klatki 50
Mój dzielny wielkolud.
Szczepienie zniosł bardzo dobrze.
Teraz juz w donu. Mam nadzieję że nie będzie płaczu.
A w drodze mamy już Górne jedynki

Wow ale super duzy chłopak Gratulacje dla synka za wymiary ja czekam do piatku wtedy mamy wizyte w Poradni Patologii Noworodka to beda nas wazyc i mierzyc

[Ka rolina]

M

[TroppoSensibile]

Napisane przez Goraleczka84

Witajcie dziewczyny

czy przyjmiecie do grona jeszcze jedną mamusie?

witaj te ostatnio wróciła po przerwie - choć nie takiej długiej

też Cię kojarzę z początków

Napisane przez Bogini Bastet

hej

usypiam małego w bujaczku, może uda mi się Was teraz trochę nadrobić



taaaa, wykończona byliśmy w czterech miejscach, ciągłe pakowanie, zmiana miejsca i ludzi i kompletne oderwanie od rutyny odbiło się na nas wszystkich Jurek spisał się mega dobrze, ale zaliczył jeden kryzys


mój tżet też marzy już o kolejnym - braciszku dla Jurka. nawet imię już mamy



u mnie też nie ma "zmiłuj się" i wracam po macierzyńskim do pracy, gdy tylko ją znajdę
i znowu mi się odmieniło razem z nami byli znajomi, którzy mają roczne dziecko i nie wiedziałam, że roczniaki to takie maluchy ich syn nie umie jeszcze chodzić samodzielnie ani mówić. teraz wizja oddania takiego bezbronnego malucha w obce ręce przyprawia mnie o gęsią skórkę i ściśnięty żołądek

super, że wyjazd tak się udał

ja to tylko czytam i zazdroszczę powiedzcie macie łóżeczko turystyczne? gdzie maluszek śpi w rozjazdach?

kurde widzę, że wy twardo już o pracy piszecie... też jestem w tej sytuacji, że będę szukać. Do mnie ostatnio dzwonili ze świetną ofertą, ale cóż poradzić jak nie mam możliwości zostawienia dziecka z kimś a na samą myśl o żłobku - opłatach i właśnie kwestii zostawienia takiego maleństwa też dostaję ścisku żołądka

Napisane przez Goraleczka84

Witajcie


bylam, byłam alle to strasznie dawno, na poczatku watku ciazowego i w staraczkach

Potem życie sie trochę zawirowało i zniknęłam i strasznie ciężko było mi sie zebrać żeby wrócić


no coż... u nas leci dzien za dnie zdecydowanie za szybko, synek - Kuba ma 4 miesiace i 3 tygodnie ogólnie jest zdrwoym duzym chłopcem ktory w dzien opanował sztuke drzemek 30 min a w nocy budzi sie co 2 - 2,5 godz na jedzenie

czyli z tego co udało mi sie Was podgladnoac podobnie jak u wiekszości

Mieszkamy z mężem na wsi - i to ogromnie doceniam teraz w kwestii spacerów
siostra męża która mieszka niedaleko ma również dwóch chłopców 3 latka i drugiego 8 miesięcznego

na pierwszy raz chyba tyle
nie chce was zanudzic ....bo jeszcze wylece na dzien dobry

aaaa klimaty wiejskie tylko zazdrościć

widze, że Twój Kuba ma podobny system spania do mojego Adaśka

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48961932]no właśnie strasznie marudny, ciągle żelem musimy smarować. Dziąsło jest już tak wypukłe, że jest na wysokość zęba obok, który wyszedł już dawno temu i rośnie. A ten się nie chce przebić



mój z tego samego dnia i mamy to samo. Dokładnie. I za stopy też nie łapie, jedynie za kolanka, ale tu jeszcze tłumaczę to sobie tym, że jest grubiutki i brzuszek mu przeszkadza

Oli nie zezuje i nie kojarzę, żeby kiedykolwiek to robił.


ja tak samo mu układam zabawki, żeby wymagało to przekręcenia. Ale albo wcale nie zwraca na nie uwagi i od razu jęczy, dopóki mu nie podam bezpośrednio do rączki, albo sięga tylko te, które po lekkim przekręceniu na bok może już złapać. Jak wymaga to przekręcenia na brzuch, to po jednej nieudanej próbie jest krzyk i wnerw.


Czytając na forach opisy zachować innych dzieci w wieku około 2 lat, dochodzę do wniosku, że mój Adaś to anioł Wczoraj np poszłam wieczorem wziąć prysznic. Wracam, a tu mata z puzzli złożona, ułożona równiótko jedno na drugim i schowana pod stolik Wcześniej chciał się pobawić też puzzlami piankowymi, ale mamy takie małe w niebieskim wiaderku. Przyniósł do salonu to wiaderko, bo nie mógł otworzyć. Potem zaczął się bawić, składał sam sobie te puzzle. A potem sam z siebie poprostu wszyskie sprzątnął, wrzucił do tego wiaderka, wiaderko zamknął. I mój tż powiedział, że teraz trzeba wiaderko odnieść na swoje miejsce. A Adaś je wziął i zaniósł do swojego pokoju, stawiając tam gdzie zawsze stoją. Mój mądry chłopczyk A jeszcze wieczorem mnie tak rozczulił... O 19 standardowo wykąpałam Olka, położyłam go spać, ale coś nie mógł zasnąć i musiałam siedzieć przy nim do ponad 20. Adaś miał włączoną bajkę, zapalone światło w pokoju, żeby się nie nudził. Wychodzę do pokoju, a ten śpi. Nieumyty, z pełnym pampersem. Stwierdziłam, że zmienię mu tego pampersa, bo naprawdę był mocno zasikany i raz, że do rana by nie wytrzymał, a dwa, że pupę by mu odparzył. Robiłam to najdelikatniej jak się da, ale Adaś i tak się obudził. Wstał, wyszedł z pokoju, obszedł całe mieszkanie. A tż poszedł na 18 do pracy. I nagle Adaś zaczął wołać "tatu tatu" i jak zobaczył, że go nie ma, to się rozpłakał Zaczęłam mu tłumaczyć, że tatuś jest w pracy i wróci w nocy. I że jak Adaś rano wstanie, to tatuś już będzie, to się uspokoił [/QUOTE]
oj cos nierychliwe te nasze dzieciaczki, ja kładę go na matę zabawki ma daleko, ale bez podania bliżej - w zasięgu, gdzie może dostać - dostaje szału

Ale faktycznie kochany ten Twój Adaś super mężczyzna z niego rośnie

Napisane przez zophiee

Berenika chyba przebije wymiary twego Olusia
Ma 76 cm
Wazy 10900
Obwód głowy 45, klatki 50
Mój dzielny wielkolud.
Szczepienie zniosł bardzo dobrze.
Teraz juz w donu. Mam nadzieję że nie będzie płaczu.
A w drodze mamy już Górne jedynki

rajciu toż to Borys to niezły zawodnik konkret facet rośnie i twardy chłopczyk a nie miętki super, że po szczepieniu ok
szybciutko się rozwija i te ząbki ja cieeeee

[Bogini Bastet]

laseczki, gdzie się podziałyście, że na wątku taka cisza? pogoda iście niespacerowa, dziś zaliczyłam dwa spacery i myślałam, że zmiecie mnie z chodnika zaraz i to nie dlatego, że schudłam (bo nadal +5kg) btw w shape nowa płyta chodakowskiej będzie kto kupuje?

Zophiee Borys to gigant

Napisane przez TroppoSensibile

ja to tylko czytam i zazdroszczę powiedzcie macie łóżeczko turystyczne? gdzie maluszek śpi w rozjazdach?

z nami ale tak zaczął się rozpychać, że na następny wyjazd na pewno zabieramy łóżeczko turystyczne. muszę tylko jakieś wybrać - rodzice tżeta nam sprezentują polecacie jakieś?

Napisane przez TroppoSensibile

kurde widzę, że wy twardo już o pracy piszecie... też jestem w tej sytuacji, że będę szukać. Do mnie ostatnio dzwonili ze świetną ofertą, ale cóż poradzić jak nie mam możliwości zostawienia dziecka z kimś a na samą myśl o żłobku - opłatach i właśnie kwestii zostawienia takiego maleństwa też dostaję ścisku żołądka

jestem w takiej samej sytuacji jeśli Cię to pocieszy

[zophiee]

No wielkoluda urodziłam. ..
No ale co zrobię? Nie odmowię mu jedzenia...
Teściowa mówiła żeby wprowadzić więcej produktów stałych a mniej mleka...
Bo na razie mamy jeden słoiczek dziennie.

[Goraleczka84]

Napisane przez Bogini Bastet

laseczki, gdzie się podziałyście, że na wątku taka cisza? pogoda iście niespacerowa, dziś zaliczyłam dwa spacery i myślałam, że zmiecie mnie z chodnika zaraz i to nie dlatego, że schudłam (bo nadal +5kg) btw w shape nowa płyta chodakowskiej będzie kto kupuje?

JA! zaczeła nie dawno ćwiczenia z Chodakowska
Wiesz może kiedy ten shape?

[Ka rolina]

Hej Sorki za tego dziwnego posta,ale jak Was wcześniej podczytywalam to telefon mi się wyslizgnal i próbując go złapać wyszło mi coś takiego
My dzisiaj byliśmy u rodziców dlatego się nie odzywałam
Wczoraj ponarzekalam Wam na nocki i dzisiejsza była zdecydowanie lepsza Były "tylko" trzy karmienia,ale Iza się nie budzila i spala do 7 za to młody o 6 zaczął dzień no cóż,nie można mieć wszystkiego...
Bardzo się martwię o Izunię,bo jak Wam kiedyś pisałam na skórze pojawiły się u niej takie suche czerwone plamy.Używałam emolium i niby było trochę lepiej,ale jakiś czas temu się pogorszylo,tych plam jest więcej i są takie zaognione i strasznie małą swedzą zmieniłam emolium na balneum,bo wg sroki ma lepszy skład,ale zaraz po posmarowaniu tak ja piecze,ze aż płacze po chwili jest lepiej i nie swędzi,chociaż dzisiaj i tak się drapala i nie mogła zasnac wieczorem.No i dlatego też budzi się w nocy.Jutro dzwonie umówić ja do dermatologa i aż się boje,ze to azs i dostanie maści sterydowe no,ale nie mogę patrzeć jak się bidulka męczy

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Bogini witaj z powrotem super,ze wyjazd się udał i Jurek dobrze go zniósł
Goraleczka84 witaj ja późno dołączyłam,wiec nie mialam okazji Cię poznać
Bogini no roczne dziecko to jeszcze maluszek,dlatego też mam mieszane uczucia co do żłobka ale jak nie będzie innego wyjścia to jakoś to przeżyjemy...
Berenika kochany jest Twój Adaś Iza sama z siebie nie sprząta,musze ja zachęcac do tego
Zophiee za szczepienie i wymiary Boryska kawał chłopa Ale przy takim wzroście to i waga musi być porządna. Mój Radek to przy nim kurdupelek
Bogini dzięki za info o chodakowskiej w shape- ja chętnie kupię i musze wrócić do ćwiczeń,bo Radek juz nie marudzi w dzień i myślę,że uda mi się znowu wygospodarować trochę czasu

[Sola1]

Napisane przez Pradip

A jaki to jest smoczek do mm? wiem że to głupie pytanie ale Kuba gardzi butlą i tylko czasem mu daje a wczoraj nie chciał mannej łyżeczką a jak rozrzedziłam i przelałam do butli to pił tylko mu się zatykało :/

Normalnie do butli. Ja mialam typowo kaszkowe smoki - na oznaczeniach jest napusane ze do gestych plynow. ale u nas to sie nie sprawdzilo, bo dziura byla za duza i Iza sie krztusila. Ale jak u Was sie zatyka to moze sie sprawdzi. Ja do rzadkiej kaszki uzywalam zwyklego smoka do butli, a do gestych lyzeczka

[__Sylwia__88]

Napisane przez NecroKitty

U nas zębowe dramaty. Usnela dopiero trzymajac mnie za rękę a i tak trudno to nazwac spaniem po calym dniu darcia jutro zjezdzaja sie goscie wiec mam kupe roboty z krzyczacym dzieckiem na rekach. Ledwo zyje

Współczuje. A do dziś się coś poprawiło? No i opowiadaj jak po chrzcinach. Robiliście przyjęcie?

Napisane przez poziomkka

Hejka, moja dama właśnie ucina sobie drzemke, więc mam chwile na wizaz

Czy któraś z Was używala dady 4? Nie wiem, czy kupować.
No to pospala...eh.

Ja kupiłam 4 ale jeszcze ich nie otworzyłam.

Napisane przez TroppoSensibile

Dzień dobry Mamusie

Pewnie nie każda mnie pamięta, bo zniknęłam z forum jakiś dłuuuuższy czas temu, ale mam nadzieję, że przyjmiecie mnie spowrotem do swego grona? :pli z:

Podczytywałam Was czasem na subskrypcjii i facebooku, ale tu nie byłam kupę czasu. Obiecałam sobie, że dopóki nie dokończę spraw "uczelniano-pilnie-obowiązkowych" to skrócę sobie czas na przyjemności... No, trochę to trwało, ale zajmuje się praktycznie sama maluszkiem i pisanie pracy w ciągu dnia graniczyło z cudem. Jakoś się udało teraz czekam na poprawki i liczę, że się to w końcu skończy...

Witam nowe mamusie pamiętam tylko chyba o Katiee i szkoda, że tyle mamuś umknęło... Widzę, że Kakusia całkiem zniknęła...

o przepraszam Simka

obiecuję że nadrobię choć parę stron

Super że jesteś.
Podziwiam jak Ty dajesz rady się skupić na pisaniu pracy i ogarniasz wszystko. Ja nawet na instrukcji obsługi nie potrafie sie teraz skupić a nie mówiąc już o nauce.
Jeśli chodzi o tz to doskonale pamiętam co przechodziłaś, bo też nie mam lekko z moim. Jak masz chęć sie pożalić to śmiało pisz. Chętnie pocieszymy.

Napisane przez poziomkka

Wow, 2 na raz, wspolczuje..ale bedzie z glowy przynajmniej, bo wyjda w jednym czasie
Moja Emilka sie przemieszcza!! Podnosi tylek do gory, glowę do maty i pełza

Miłoszek też tak robi, tylko że on się przesuwa jak wskazówki zegara. Jak ma dobry dzień to o 180 stopni przepełznie.

Napisane przez Ka rolina

Hej My juz po sesji...w sumie sama nie wiem jak wyszła.Z małym nie było większych problemów,chociaż ciężko było go przekonać,żeby wyciągnął rączki z buzi no i po jakimś czasie się zmeczyl i musieliśmy położyć go spać. Za to gorzej z Iza,bo miała ochotę na pozowanie przez 5 minut,a pozniej wszystko na nie i ciągle odwracala się tyłem do aparatu,albo głową w dół w końcu udało mi się namówić ją na układanie puzzli,a później na tańczenie,wiec mam nadzieje,ze kilka dobrych ujęć udało się złapać.Ale nie wiem,czy jakieś sensowne zdjęcie w czwórkę będziemy mieli Na pewno pochwale się efektami,sama nie mogę się doczekać

No to czekamy na efekty.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48945183]Eh, a u nad prawa jedynka nadal nie wyszła... Jest biała kropka, spuchnięte, wypukłe. I szczerze mówiąc myślałam, że jako poerwsxa wyjdzie. A jako pierwsza wysżła lewa. Z prawej strony dziąsło na wysokości zęba spuchnięte, a przebić się nie może jakoś...


[/COLOR]Aha i na tych puzzlach u nas bez zmian. Mały nadal ani się nie przekręca i przedtał nawet dupke do góry podnosił.
[/QUOTE]

A wiesz że Miłoszek zaczął przemieszczanie od przewijaka? Jak nie miał skarpetek to na ten ceracie mu się dobrze jest zaprzeć gołymi stópkami. Ale to nie do końca o to chodzi chyba.

Napisane przez pater86

Moje dziecko oczywiście zamian spać trenuje obroty w łóżeczku do tego gadając na cały głos... Nie wiem co się stało, bo tak ładnie zasypiał, a teraz lipa.
Pochwalę się jaką wczoraj kąpiel urządziliśmy Kacperkowi nalałam dużo wody do wanny weszłam z nim i mały pływał, chlapał, szczęścia co niemiara! Polecam

Może też niedługo spróbujemy tego sposobu. Tylko tż musi być bo bałabym się że się z nim poślizngę czy coś podobnego. Miłoszek w kąpieli się relaksuje. Rączki wyciąga na boki wanienki, nogi rozkłada szeroko i pełen chilout.

Napisane przez alingles

Dzień dobry.
My wyspani. Choć o 5 rano wszystkich nas obudził... laptop.
Wczoraj oglądaliśmy film i już przysypialiśmy i Tż tylko go uśpił. A on się o tej 5 obudził, żeby się wyłączył. Jakie było nasze zdziwienie jak ktoś do nas mówi.. No i mały też wtedy poszedł do karmienia i przysnął do 8 potem.
Teraz leżakujemy. Dziś na obiad do teściów, więc nie muszę myśleć

Ka rolina my też wczoraj mieliśmy sesję rodzinną Dostaliśmy w prezencie na wesele od sąsiadów.
Dwa mamy wspólne, dwa ma Tomek sam, jedno z Tż i jedno ze mną. Troszkę się męczyliśmy, bo po drodze mały nam usnął i wybudziliśmy go po jakiejś 50 minutowej drzemce i był głodny (mimo, że karmiłąm go 2 razy w trakcie), zmęczony i zły bo mu katar z nosa leci.
Bajka od razu nam pokazała, do odbioru za tydzień

13 grudnia mamy kolejną sesję. Powieważ ślubnej już nie damy rady rozłożyliśmy to sobie na części. Na święta zrobimy małemu i będziemy mieli na prezenty dla dziadków i wtedy też zrobimy sobie ze dwa pozowane ślubne. Później na wielkanoc, w pelenerze kilka ujęć. Kilka jak mały będzie miał roczek i kilka na rocznicę ślubu.

Simka, wrzucałam już zdjęcie, ale na Twoją prośbę wrzucam jeszcze raz.

pieluchy my wiernie Pampers, kończymy 3 i wchodzimy w 4. Miałam 3 BD fun&fit, dla mnie porażka. I miałam kilka sztuk zwykłych BD 2 - te były fajne.

obroty Z brzucha na plecki raczej regularnie, odwrotnie - rzadko się zdarza, ale jeszcze mamy czas. Za to zaczyna się pełzanie, a problem mamy z ubieraniem, zwłaszcza pieluszki bo stopy są wtedy najlepszą zabawką


Czy nie dziś czasem wraca do nas bogini? Dużo nie będzie musiała nadrabiać.

Życzę Wam miłej niedzieli.

I tez czekamy na efekty sesji. Strasznie lubie oglądać zdjęcia dzieci i ze ślubów.

[__Sylwia__88]

Napisane przez TroppoSensibile

Alingles Ka rolina zazdroszczę Wam sesji też czekam z niecierpliwością na wasze zdjęcia chętnie chociaż podpatrzę u Was...

Ka rolina co do nocnego budzenia Radzia to nie wiem czy jest sens martwić sie jakością mleka... Skoro nie zawsze tak ma to może akurat teraz ma większe potrzeby na mleczko i musi sobie "je jakoś wyrobić". No nie wspominając o chęci przytulenia się i otuchy przy cycusiu jeśli faktycznie doskwiera mu ząb... Ale rozumiem, że u Ciebie przy dwójce to jest problematyczne. A długo planujecie się karmić czy chcecie przejść na mm?

U mnie przez ostatnie 4 dni A. spał tylko z cycem w buzi. Nie będę mówić jak wyglądam po paru takich nocach dzisiejsza noc była lepsza więc myślę, że to skok albo próba zwiększenia produkcji w ogóle jeśli chodzi o przesypianie nocy mój syn potrafił max. 6 godzin spać nieprzerwanym snem, obecnie chyba jest w fazie skoku, bo jak prześpi 2,5 godziny na raz to jest naprawdę nieźle

a co u nas... hmm u nas nic się nie zmieniło poza tym, że mały odkąd przekroczył magiczne 3 miesiące jest coraz lepszy. Niedługo kończy 6 miesiąc a ja nie wiem kiedy to zleciało... Jesteśmy ciągle praktycznie sami z A. i dni nam uciekają zdecydowanie za szybko... Dalej nie przepada za wózkiem i spacerami choć ostatnio wyjątkowo dobrze przyjmuje wychodzenie na dwór - szczególnie przy tych niższych temperaturach. Nie płacze, jest cichutki, leży spokojnie i nawet zasypia, co wcześniej było mało osiągalne na dworze. W domu miewa drzemki po ok. 30-40 min. jakieś 3 razy dziennie. Czasem potrafi dłużej pospać. Jest strasznym chichotkiem i cygańskim dzieckiem uwielbia wszystkie ciotki klotki, panie ze sklepików i każdego kto do niego zagaduje


A teraz pytanie ode mnie - czy Wasze pociechy też jeszcze zezują? A. kończy niedługo 6 miesięcy czytałam, że do tego czasu powinno się to już wyrównać. Z początku nie zauważyłam żadnych nieprawidłowoci, a teraz widzę po zdjęciach, że oczka mu uciekają. Jak sprawdzam to potrafi ładnie i równo wodzić oczami więc nie wiem czy się martwić na zapas

Nie wiem czy dobrze kojarze ale chyba przychodzi taki czas w kp że zmienia się mleczko i wtedy musi chwila minąć zanim dziecko i mleczko się zgrają. Ale nie wiem czy dobrze kojarze. Ja takie coś wiązałam ze skokiem, który niedawno Miłoszek przechodził.

Miłoszek zezuje jak ma jakiś przedmiot blisko oczu.

Napisane przez zophiee

Hej hej.
U mnie dzisiaj była mama. Kozystając z tego, wyskoczylismy do rodzinki w odwiedziny. Mają 6 tygodniowego maluszka. Zawiezlismy im parę rzeczy, i cała masę ubranek po B.
Przeglądając aż mi się łezka w oku zakreciła, w jakie malutkie ubranka się mieścił♡
Karolina ja myślę że to wcale nie musi chodzić o jedzenie. Może chce się napić. Może jest mu za gorąco a może tęskni do Ciebie.
Mój przesypia też różnie. Raz 7 godzin a raz po 3 się budzi.
Wiele zależy od tego ile zje w ciągu dnia. Ostatnio przez zęby jadł malutko, więc w nocy jadł 3 razy
Zdarzało się też że budził się. Dałam wodę. Wypił 50 ml i szedł spać na kolejne 3-4 godziny.
ost napisano o 15:57 ----------[/SIZE]

TroppoSensible
Ja też jestem przerażona jsk ten czas leci. B. Też z końcem miesiąca kończy 6 miesięcy.
Z kp nie pomogę bo my tylko na mm.
A mój synek też uwielbia nowe smaki. Dziś jadł morele i bardzo mu smakowały.
U mnie drzemki też krótkie, i też często śpi na spacerze.
Ale najważniejsze żeby spał. Bo inaczej jest nie do życia.
Co do obrotów to ja też musiałam trochę go poćwiczyć bo leniuch najchętniej by był na rękach albo leżał a ja mam go zabawiać

[/COLOR]dziś dostałam info, że mój śpiworek już został wysłany do mnie. A jutro też ma przyjść Sophie. Mam nadzieję że ukoi trochę te dziąsełka.

A po nocy mamy już na wierzchu lewą dolną jedynkę. A prawa dolna jedynka już w 50% na wierzchu. Pewnie jutro już będzie całkowicie na wierzchu♡

za pierwszy ząbek.
Dzieki za podpowiedz z zabawkami do kąpieli. Miłoszek przechwytuje mi z rąk myjkę i ładuje ją do buzi, więc chyba czas na kaczuszkę.

Gdzieś czytałam że jak jest suche powietrze w sypialni to dziecku moze chcieć się częściej pić. Ale Karolina masz nawilżacz więc nie wiem czy to o to chodzi. Ja tak pomyślałam że jak zaczęliśmy grzać w domu to Miłszek się budził w nocy dwa razy na karmienie. Teraz zakręcam grzejnik w sypialni, włączam nawilżacz i krmienie mamy tylko jedno o 3-4 a później już koło 7.

Napisane przez Bogini Bastet

O tak! Czołem Dziewczynki wróciłam
gościowanie jest wykańczające, ale było super
nadrobię Was jutro

Stęskniłyśmy się. Dobrze że jesteś.

Napisane przez Goraleczka84

Witajcie dziewczyny

czy przyjmiecie do grona jeszcze jedną mamusie?

Ja tez Cię kojarzę że już kiedyś z nami przez chwilę byłaś.

Napisane przez Bogini Bastet

taaaa, wykończona byliśmy w czterech miejscach, ciągłe pakowanie, zmiana miejsca i ludzi i kompletne oderwanie od rutyny odbiło się na nas wszystkich Jurek spisał się mega dobrze, ale zaliczył jeden kryzys


mój tżet też marzy już o kolejnym - braciszku dla Jurka. nawet imię już mamy

Oj my w sobotę też zaliczyliśmy mały wyjazd z Młodym i mąż tylko kursował do samochodu a ja pakowałam i pakowałam.

Też mnie ciekawi jakie imię macie dla drugiego dziecka.


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48961932]


Czytając na forach opisy zachować innych dzieci w wieku około 2 lat, dochodzę do wniosku, że mój Adaś to anioł Wczoraj np poszłam wieczorem wziąć prysznic. Wracam, a tu mata z puzzli złożona, ułożona równiótko jedno na drugim i schowana pod stolik Wcześniej chciał się pobawić też puzzlami piankowymi, ale mamy takie małe w niebieskim wiaderku. Przyniósł do salonu to wiaderko, bo nie mógł otworzyć. Potem zaczął się bawić, składał sam sobie te puzzle. A potem sam z siebie poprostu wszyskie sprzątnął, wrzucił do tego wiaderka, wiaderko zamknął. I mój tż powiedział, że teraz trzeba wiaderko odnieść na swoje miejsce. A Adaś je wziął i zaniósł do swojego pokoju, stawiając tam gdzie zawsze stoją. Mój mądry chłopczyk A jeszcze wieczorem mnie tak rozczulił... O 19 standardowo wykąpałam Olka, położyłam go spać, ale coś nie mógł zasnąć i musiałam siedzieć przy nim do ponad 20. Adaś miał włączoną bajkę, zapalone światło w pokoju, żeby się nie nudził. Wychodzę do pokoju, a ten śpi. Nieumyty, z pełnym pampersem. Stwierdziłam, że zmienię mu tego pampersa, bo naprawdę był mocno zasikany i raz, że do rana by nie wytrzymał, a dwa, że pupę by mu odparzył. Robiłam to najdelikatniej jak się da, ale Adaś i tak się obudził. Wstał, wyszedł z pokoju, obszedł całe mieszkanie. A tż poszedł na 18 do pracy. I nagle Adaś zaczął wołać "tatu tatu" i jak zobaczył, że go nie ma, to się rozpłakał Zaczęłam mu tłumaczyć, że tatuś jest w pracy i wróci w nocy. I że jak Adaś rano wstanie, to tatuś już będzie, to się uspokoił [/QUOTE]

klask i: dla Adasia, wzorowy chłopak.

Napisane przez zophiee

Berenika chyba przebije wymiary twego Olusia
Ma 76 cm
Wazy 10900
Obwód głowy 45, klatki 50
Mój dzielny wielkolud.
Szczepienie zniosł bardzo dobrze.
Teraz juz w donu. Mam nadzieję że nie będzie płaczu.
A w drodze mamy już Górne jedynki

Wow imponujące wymiary. Masz kogo dźwigać.



Uhhh nadrobiłam. A teraz co u nas:
Powrócił mój aniołeczek. Do czwartku ewidentnie przechodził skok rozwojowy. A od czwartku nie to dziecko. Sam zasypia, sam się bawi, jak jest śpiący zaczyna tak fajnie wołać o smoczek. Daje smoczek, przykrywam kocykiem, daje przytulankę, pobawi się nia jeszcze chwile i zasypia
W weekend zaliczyliśmy nieplanowany, spontaniczny wyjazd do znajomego który ma stadninę koni prawie pod samym lasem. Tż zapakował motor (zamienił na taki do jazdy w trudnym terenie), ja spakowałam szybko Miłoszka i pojechaliśmy. Tż wyszlał się na motrze, nawet chwile z nim pojeździłam. Ahh co za frajda, gdyby nie dziecko pewnie bym dalej jeździła. Ja pojeździłam sobie konno i tak wyszło że zostaliśmy na noc. Efekt- Miłoszek grzecznie po 8 poszedł spać a tż urządził sobie imprezke i przez jego harce nie spałam do 2. O 3 karmienie, później M. nie mógł zasnąć i efekt zombi rano i do dziś nie odespałam.

W środę mamy szczepienie. Szkoda że nie wyjdzie spontanicznie tak jak ostatnie prawie z biegu nieplanowane. Przynajmniej bym się nie stresowała.

Miłoszka troszke brzuszek męczy ale dzielnie z bólem walczymy.

Pampersy z lidla są chyba jakieś oszukane. W dotyku są inne jak te z rossmana, jakiś dziwny granulat w nich czuć, zapięcia się urywają i są krótsze Zawiedziona jestem.

No to chyba tyle. Miałam się wcześniej położyć i

[poziomkka]

Hejka, jeju 4 str mam do nadrobienia, czasem wydaje mi sie, ze cos napisalam, ale chyba tylko zamierzalam napisac i KTOS mi przeszkodził
Goraleczka witaj ja tez Cie pamietam

Spanie na wyjazdach - spi w kolysce, bo wywiezlismy do mamy. Wczesniej spala z nami w lozku, ale niewygodnie, dlatego jak wyrosnie z kolyski pomyslimy o turystycznym
Bogini ja plyte kupie Ewki,ale bedzie czekac na lepsze czasy teraz wystarczaja mi spacery

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Karolina za Ize, oby to nie bylo azs..
Zophiee 11 kg wow ale duzy chłopak. Macie juz ten wiekszy fotelik samochodowy?
Sylwia u nas tez skok zażegnany na szczęście czekamy na kolejny

[ANTERIA]

Ka rolina u nas podobny problem ze skórą, a właściwie cerą bo na buzi od pewnego czasu ma czerwone plamy to na jednym to na drugim policzku i czasami też na czole. Strasznie go to swędzi i dlatego się tak drapie, do tego po główce też się strasznie drapie. Odstawiłam puki co kaszki, bo nie mam kompletnie pomysłu od czego to może być i od wczoraj południa ich nie je i dzisiaj obudził się z dużo lepszą buzią jest wysuszona ale nie czerwona. Szkoda by była gdyby to od kaszek było bo on je uwielbia. Mleka nie zje mi już tak dużo jak właśnie kaszek No nic jutro może się wybierzemy do pediatry to coś podpowie.

W dodatku chyba zęby idą pełną parą, strasznie go swędzą dziąsła i wczoraj tak sobie wsadził zabawkę do buzi że aż mu poleciała krew aż się przestraszyłam ale na szczęście zaraz przeszło.


A na wyjazdach puki co tylko raz spał w łóżeczku bo mamy swoje u moich rodziców w domu i w wózku

[Bogini Bastet]

hej Mamusie

Czy wszystkie dzieciaczki trzymane za ręce podciągają się do pozycji siedzącej? Jurek nawet nie próbuje gdy podajemy mu ręce, chwyta je, ale zamiast choć próbować się podciągać....wkłada je do buzi nie wiem czy powinnam się skonsultować z lekarzem?


wczoraj złożyłam Z3 w Zusie, jeżeli nie przyczepią się do kilku błędów, które zrobiła kadrowa dostanę zaległą kasę do 30 dni roboczychproszę o kciuki bo inaczej w tym roku Mikołaja nie będzie

Napisane przez Goraleczka84

Wiesz może kiedy ten shape?

widziałam reklamę w jakieś kolorowej prasie, pewnie w grudniu

Poziomka ja mam 4 Dady. nie są złe, pewnie do nich wrócimy, bo biedrona za oknem i nie raz ratuje jurkowy tyłek w dadach nie zaliczyliśmy żadnej przeciekowej wpadki, ale nie chłoną tak wilgoci jak pampersy wiadomo pampersy to pampersy

Napisane przez Ka rolina

Bardzo się martwię o Izunię,bo jak Wam kiedyś pisałam na skórze pojawiły się u niej takie suche czerwone plamy.


ojej, koniecznie idźcie do dermatologa. Biedna Izunia. mam nadzieję, że obędzie się bez sterydów


Bogini dzięki za info o chodakowskiej w shape- ja chętnie kupię i musze wrócić do ćwiczeń,bo Radek juz nie marudzi w dzień i myślę,że uda mi się znowu wygospodarować trochę czasu

też liczę na to, że Jurek wreszcie pozwoli mi trochę zająć się sobą i będę mogła poćwiczyć, bo zimą już nie będziemy tyle razy wychodzić na spacery. no i mały potrafi chwilę pobawić się sam

Napisane przez __Sylwia__88

Gdzieś czytałam że jak jest suche powietrze w sypialni to dziecku moze chcieć się częściej pić.

o tym nie pomyślałam. może u nas Jurek budzi się z pragnienia w sypialni nie grzejemy, ale kaloryfery rozkręcone są w całym mieszkaniu. Jurek budzi się pociumka chwilę i znowu zasypia. Nadal 3 pobudki w nocy to minimum


Stęskniłyśmy się. Dobrze że jesteś.

dzięki


Też mnie ciekawi jakie imię macie dla drugiego dziecka.

na chwilę obecną: Tadeusz albo Helena


Powrócił mój aniołeczek. Do czwartku ewidentnie przechodził skok rozwojowy. A od czwartku nie to dziecko.


super możesz już zbierać siły na kolejny ciekawe kiedy przyjdzie?


W weekend zaliczyliśmy nieplanowany, spontaniczny wyjazd do znajomego który ma stadninę koni prawie pod samym lasem(...)Ja pojeździłam sobie konno i tak wyszło że zostaliśmy na noc.

ale zazdroszczę Ci tych znajomych jak jeździło Ci się konno matko karmiąca? w mojej okolicy są dwie stadniny i planuje znowu zacząć jeździć konno. nawet wzięłam swój toczek od rodziców

W środę mamy szczepienie.





Pampersy z lidla są chyba jakieś oszukane. W dotyku są inne jak te z rossmana, jakiś dziwny granulat w nich czuć, zapięcia się urywają i są krótsze Zawiedziona jestem.


no nie żartuj, bo may 2 kartony kupiliśmy mamy ponad 400 pieluch

Napisane przez poziomkka

Bogini ja plyte kupie Ewki,ale bedzie czekac na lepsze czasy

ja też najwyżej dołączy do nigdy nieotwartej poprzedniej płyty chodakowskiej

[Rybka12321]

O matulu, mam tyle do nadrobienia, że nie wiem, czy dam radę, na razie tylko szybko Was przeleciałam .

Ktoś coś pisał o łóżeczkach turystycznych, my mamy takie: http://www.sklep-tosia.eu/baby-design-dream_p251#, jestem mega zadowolona, kolory takie sobie my mamy raspberry, ale nie o kolor przecież chodzi .

Tadeusz i Helena mi się podobają , to chyba będą dzieci Bogini tak , bo na szybko czytałam i już sama nie wiem .

Współczuję problemów skórnych dzieciaczków, nasza znów na sterydzie, bo już się sączyły rany znowu .

Góraleczkę pamiętam i ja, witajcie z Troppo z powrotem .

Ktoś coś pytał o podciąganiu- naszej to tylko dać rękę, a nawet nie trzeba dawać , najlepiej to by się tylko podciągała i siedziała .

Zophiie WOW Borysek spory chłopak, ale z tego co kojarzę tatuś wysoki , to ma po kim .

I więcej nie pamiętam, a panna wzywa na jedzenie, postaram się nadrobić wieczorem .

Miłego dnia .

[zophiee]

Dzień dobry.
Noc koszmar.
Nie wiem czy po szczepieniu, czy z powodu kataru od zębów.
Budził się jak dla mnie co chwila.
A rano wstał z uśmiechem na twarzy:O
A mnie boli głowa

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Bogini bardzo ładne imiona.
U nas będzie Basia, Hanna albo Bruno. No zobaczymy
U nas też z dnia na dzień spacery krótsze, a jak będzie mróz i zawieja to już w ogóle. ..

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Podciaganie- u nas na maxa. Sam podciaga się w krzesełku czy bujaczku.
Czasami też z pozycji pół leżącej do siadu się podciagnie sam

[bluesky89]

Hej
U nas noc tragiczna, nie wiem ile razy wstawałam do Kacpra dać mu smoczka... dzień wcale nie lepszy, teraz na szczęście zasnął, więc ratuje się kawka.

Pampersy - my od 2 jesteśmy na dadach i ja jestem zadowolona. Kacper ani razu nie miał odparzonej pupy. Teraz jesteśmy na 4 i też sobie chwalimy

Kacper już chce siedzieć, ciagnie się do góry jak oszalały, ale jednak jeszcze sam nie siedzi, bo leci do przodu.

Zęby chyba tez nie idą, przynajmniej ja tam nic nie widzę, choć pcha do buzi wszystko co możliwe i ślini się na potęgę.

Zophiee, ale macie dużego faceta już!

Berenika, brawo dla Adasia! Kochany

I nie wiem co miałam jeszcze napisać

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[poziomkka]

Bogini faktycznie w Dadach kupy nie uciekają plecami, w pampersach to sie non stop zdarza przy duzym kupsku.

[Sola1]

Bogini z tym podciaganiem to wydaje mi sie , ze przede wszystkim chodzi o to, zeby glowa nie leciala do tylu. Z tego co pamietam to Iza tez na poczatku tak chetnie sie nie lapala. Ale jak sie ja tak bardzo delikatnie podciagnelo mocno obserwujac glowke to potem sama robila reszte. Ale ja to ogolnie rzadko robilam, tylko kontrolnie.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Karolina Mam nadzieje, ze u Izuni to nie bedzie nic powaznego i szybko zejdzie

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Eh, mam dość tych cyrków z usypianiem małego... Na samą myśl mnie szał ogarnia Jęczy, stęka, zawodzi, ryczy, wygina się, no cuda wyprawia. A na koniec jest już tak śpiący, że krzyczy w każdej możliwej pozycji. Najlepsze jest to, że nawet jak go wieczorem usypiam, to trwa to z pół godziny-godzinę. A tż wejdzie, da mu jeść, 5minut i mały śpi A do mnie zaczyna gadać, zacieszać, itd... Koleżanka stwierdziła, że to może dlatego, że na ojca mu się nie chce patrzeć, więc idzie spać

Mój Adaś wygląda jak siedem nieszczęść. Wczoraj tuż przed wyjściem na spacer tak był podekscytowany, że wziął swoje buty i biegł do mnie, standardowo potknął się o własne nogi na prostej drodze i runął. Nie wiem, dlaczego on nigdy upadając nie wyciąga rąk przed siebie leci prosto na twarz. No i jak zwykle przygryzł sobie wargę górną do krwi i nabił guza. Całe szczęście, że jeszcze zębów sobie nie wybił Krew lała się strumieniem. No ale szybko się uspokoił i poszliśmy. Ja prowadziłam wózek z Olkiem, tż wiózł Adasia drugim wózkiem pożyczonym od mojej siostry. I pod koniec Adasiowi zachciało się iść piechotą, b oczywiście od początku nie chciał iść, tylko od razu na wózek, albo na ręce. Szedł przy stronie ulicy, więc go przegoniłam koło trawnika, bo za rączkę iść nie chciał, jak zwykle się wyrywał i histeria. No ale ta strona mu nie pasowała, więc zaczął biec na ukos do jezdni i to prosto pod koła wózka, którego prowadziłam. Oczywiście od razu się zatrzymałam, ale Adaś i tak zdążył się wyłożyć. I znowu warga przygryziona i to tuż obok. Znów krew. Całe usta ma spuchnięte, pokiereszowane. Eh...

Napisane przez zophiee

--Bogini Berenika mój to też wymagający leniuch.
Ale twardo siedziałam obok niego na piankowej macie i czekałam aż sam sobie poradzi z sieganiem po zabawkę.
Nz początku ukladalam bliżej, a potem dalej.
No i trochę zachęcałam do obrotów bawiąc się na naszym łóżku.
Turlałam, ukladalam na boczku i powolutku biorąc za miednicę, skrecałam i czekałam aż pociągnie rękę i głowę do obrotu.

gratuluję nocki. U nas katastrofa, ciągle się z jękiem wybudzał. I nie wiesz nawet jak zazdroszczę, że tak szybko u was idą te ząbki. Z Adasiem było podobnie, ale z Olka zębami to jakaś katastrofa. Co do obrotów, to on rękę i głowę ciągnie do obrotu, ale właśnie tyłek i nogi zostają, nawet nie próbuje się odpychać..

Napisane przez zophiee

Berenika chyba przebije wymiary twego Olusia
Ma 76 cm
Wazy 10900
Obwód głowy 45, klatki 50
Mój dzielny wielkolud.
Szczepienie zniosł bardzo dobrze.
Teraz juz w donu. Mam nadzieję że nie będzie płaczu.
A w drodze mamy już Górne jedynki

no to rzeczywiście Borys przebił wymiarami mojego Olka. Mój ma 9100g i 71cm. Dodam, że mój Adaś (2 latka i 3mc) waży 11900 i ma 88cm

Napisane przez Bogini Bastet

hej Mamusie

Czy wszystkie dzieciaczki trzymane za ręce podciągają się do pozycji siedzącej? Jurek nawet nie próbuje gdy podajemy mu ręce, chwyta je, ale zamiast choć próbować się podciągać....wkłada je do buzi nie wiem czy powinnam się skonsultować z lekarzem?


wczoraj złożyłam Z3 w Zusie, jeżeli nie przyczepią się do kilku błędów, które zrobiła kadrowa dostanę zaległą kasę do 30 dni roboczychproszę o kciuki bo inaczej w tym roku Mikołaja nie będzie

no to
podciąganie - z pozycji leżącej jak trzymam za rączki, podnosi tyłek do góry z półleżącej oparty na mnie podnosi się sam ostatnio, nawet za ręce nie trzymam. Ale np oparty o poduszkę już tylko jak trzymam. Ogólnie jak nie może się podnieść, to zaczyna się wyginać i jęczeć, nie lubi pozycji półleżącej. Woli już leżeć.


I ostatnio właśnie mamy problem ze spacerami. Odkąd jesteśmy w spacerówce i ustawiam na półleżąco, to po 20min już mi jęczy, bo nie lubi tej pozycji, nie wygodnie mu. Na leżąco jeszcze gorzej, bo nic nie widzi. W siedzącej przecież go nie posadzę, bo boję się, że do przodu mi się gibnie, bo nie siedzi jeszcze zbyt stabilnie....

[simka234]

bogini mój się dźwiga i podnosi a jak mu się da ręce to chyba nie kuma i nie podciaga także spokojnie..

Ja tez dziś efekt Zabi !!
Młody wczoraj oszalał o 19.00 micha-doslownie kaszy o 20.00, 21.00, 22.00, 23.30, 1.00 cyc i potem o 4.00 i zamiast spać to do 5.30 charcowal!! Na szczęście przysnoł do 8.00
Ale jestem mega nie wyspa na..

Dziś będziemy mieć juz naszego szczeniaka - 7 tyg labrador czarny

[Goraleczka84]

jestem i ja...

SSak śpi...mama ma czas zjeśc śniadanie i umyć zęby.. dzisiaj to juz jakis koszmar był
wieczorem zasnal ok 20 stej i 40 min obudzil sie z takim rykiem ze nie moglam go uspokoic nie wiem czy bol dziasełek go nie obudził bo biedny tak sie zanosił płaczem wiec dałam troszke paracetamolu i przeszlo. Przyłozyłam go jescze do piersi pojadł i zasnąl ok 22. potem jeszcze po polnocy jedzienie, o 3;15, 5;20 i obudził sie o 7...o tak do teraz

Napisane przez Bogini Bastet

z nami ale tak zaczął się rozpychać, że na następny wyjazd na pewno zabieramy łóżeczko turystyczne. muszę tylko jakieś wybrać - rodzice tżeta nam sprezentują polecacie jakieś?

my na razie jeszcze nie podrozowalismy z małym az tak daleko - jedynie do mojej babci - 100km ale to rano wyjazd i wieczorem powrot, wiec tez chetnie cos podejrze co polecacie

Napisane przez Ka rolina

Bardzo się martwię o Izunię,bo jak Wam kiedyś pisałam na skórze pojawiły się u niej takie suche czerwone plamy.Używałam emolium i niby było trochę lepiej,ale jakiś czas temu się pogorszylo,tych plam jest więcej i są takie zaognione i strasznie małą swedzą zmieniłam emolium na balneum,bo wg sroki ma lepszy skład,ale zaraz po posmarowaniu tak ja piecze,ze aż płacze po chwili jest lepiej i nie swędzi,chociaż dzisiaj i tak się drapala i nie mogła zasnac wieczorem.No i dlatego też budzi się w nocy.Jutro dzwonie umówić ja do dermatologa i aż się boje,ze to azs i dostanie maści sterydowe no,ale nie mogę patrzeć jak się bidulka męczy

spróbuj ,,maść oliwkowa naturalny opatrunek regenerujacy" z ziaji w aptece ok 5 zł mi i mojemu małeu bardzo pomaga na takie plamy a zobaczysz co dermatolog powie

Goraleczka84 witaj ja późno dołączyłam,wiec nie mialam okazji Cię poznać

Napisane przez poziomkka

Goraleczka witaj ja tez Cie pamietam

ja też

Napisane przez __Sylwia__88

Nie wiem czy dobrze kojarze ale chyba przychodzi taki czas w kp że zmienia się mleczko i wtedy musi chwila minąć zanim dziecko i mleczko się zgrają. Ale nie wiem czy dobrze kojarze. Ja takie coś wiązałam ze skokiem, który niedawno Miłoszek przechodził.
tez o tym słyszalam, ale u nas t trwa juz ok ponad miesiac


Gdzieś czytałam że jak jest suche powietrze w sypialni to dziecku moze chcieć się częściej pić. Ale Karolina masz nawilżacz więc nie wiem czy to o to chodzi. Ja tak pomyślałam że jak zaczęliśmy grzać w domu to Miłszek się budził w nocy dwa razy na karmienie. Teraz zakręcam grzejnik w sypialni, włączam nawilżacz i krmienie mamy tylko jedno o 3-4 a później już koło 7.
i wlasnie nie wiem czy to nie bedzie to...musze chyba pomysleć o nawilżaczu do pokoju bo mokry recznik to moze troche mało ...

Ja tez Cię kojarzę że już kiedyś z nami przez chwilę byłaś.
ciesze sie

Powrócił mój aniołeczek. Do czwartku ewidentnie przechodził skok rozwojowy. A od czwartku nie to dziecko. Sam zasypia, sam się bawi, jak jest śpiący zaczyna tak fajnie wołać o smoczek. Daje smoczek, przykrywam kocykiem, daje przytulankę, pobawi się nia jeszcze chwile i zasypia
W weekend zaliczyliśmy nieplanowany, spontaniczny wyjazd do znajomego który ma stadninę koni prawie pod samym lasem. Tż zapakował motor (zamienił na taki do jazdy w trudnym terenie), ja spakowałam szybko Miłoszka i pojechaliśmy. Tż wyszlał się na motrze, nawet chwile z nim pojeździłam. Ahh co za frajda, gdyby nie dziecko pewnie bym dalej jeździła. Ja pojeździłam sobie konno i tak wyszło że zostaliśmy na noc. Efekt- Miłoszek grzecznie po 8 poszedł spać a tż urządził sobie imprezke i przez jego harce nie spałam do 2. O 3 karmienie, później M. nie mógł zasnąć i efekt zombi rano i do dziś nie odespałam.
nie bede ukrywac że zazdroszcze strasznie....tez bym tak chciala że Kubus sam zasypiał ...ehhh...
W środę mamy szczepienie. Szkoda że nie wyjdzie spontanicznie tak jak ostatnie prawie z biegu nieplanowane. Przynajmniej bym się nie stresowała.

Miłoszka troszke brzuszek męczy ale dzielnie z bólem walczymy.

to trzymam kciuki za szczepienie i oby brzuszek szybko przestal boleć. nie ma nic gorszego jak nie wiadomo jak pomoc dziecku...

uffff....zdazyłam odpisać teraz lece ogarnac chate i pomyslec o obiedzie
a na wiecej to mi pewnie nie starczy czasu....jak zwykle

MIłego dnia ...mimo że za oknem szaro i ciemno (przynajmniej u mnie) ...

[__Sylwia__88]

Bogini co do pampersów z lidla- ja kupiłam jeszcze 3 i moze tylko one jakieś inne są. Tż nawet stwierdził że pewnie wypuścili pewnie specjalnie tańszą wersję dla Lidla i stąd ta jakość. Ale sprawdzałam na opakowaniu i nie pisze tam żeby to było wyprodukowane dla Lidla.
Podciąganie Miłoszek ciągnie główkę jak np leży w pozycji półleżącej na mnie. Ale za rączki się nie podciąga.

[zophiee]

Napisane przez __Sylwia__88

Bogini co do pampersów z lidla- ja kupiłam jeszcze 3 i moze tylko one jakieś inne są. Tż nawet stwierdził że pewnie wypuścili pewnie specjalnie tańszą wersję dla Lidla i stąd ta jakość. Ale sprawdzałam na opakowaniu i nie pisze tam żeby to było wyprodukowane dla Lidla.
Podciąganie Miłoszek ciągnie główkę jak np leży w pozycji półleżącej na mnie. Ale za rączki się nie podciąga.

Ponoć w tym tygodniu mają być taniej pampersy w biedronce.
Ale my jak na razie mamy zapas.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Fotelik- nasze nosidełko jest do 13 kg.
Tz już obczaja kolejne. Myślimy nad fotelikiem tyłem do jazdy. Ale jakie dokładnie to jeszcze nie wiem. Macie jakieś sprawdzone?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Goraleczka u mnie też ciężko w nocy było. Na szczęście to jedna po kilku lnie najgorszych, więc nie narzekam.
U mnie na obiad będzie zupa. Na nic więcej nie mam siły

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez simka234

bogini mój się dźwiga i podnosi a jak mu się da ręce to chyba nie kuma i nie podciaga także spokojnie..

Ja tez dziś efekt Zabi !!
Młody wczoraj oszalał o 19.00 micha-doslownie kaszy o 20.00, 21.00, 22.00, 23.30, 1.00 cyc i potem o 4.00 i zamiast spać to do 5.30 charcowal!! Na szczęście przysnoł do 8.00
Ale jestem mega nie wyspa na..

Dziś będziemy mieć juz naszego szczeniaka - 7 tyg labrador czarny

Ojojoj
No to hardcorowa noc!
Piesek♡
Mój Borys już bardzo interesuje się psem. Jak leży na macie to patrzy na niego i się cieszy hihi
A labradory to ponoć rasa stworzona dla dzieci

[Bogini Bastet]

usypianie w domu małego to nie lada wyzwanie, ale idzie nam coraz lepiej grunt to porządnie go zmęczyć podczas wspólnych zabaw. dostałam od siostry książkę Jackie Silberg "Gry i zabawy z niemowlakami" i wykorzystuje niektóre patenty

Napisane przez Rybka12321

Ktoś coś pisał o łóżeczkach turystycznych, my mamy takie: http://www.sklep-tosia.eu/baby-design-dream_p251#, jestem mega zadowolona, kolory takie sobie my mamy raspberry, ale nie o kolor przecież chodzi .

Tadeusz i Helena mi się podobają , to chyba będą dzieci Bogini tak , bo na szybko czytałam i już sama nie wiem .



Ktoś coś pytał o podciąganiu- naszej to tylko dać rękę, a nawet nie trzeba dawać , najlepiej to by się tylko podciągała i siedziała .

tak tak, to wszystko ja dzięki Rybciu za info

Napisane przez bluesky89

Zęby chyba tez nie idą, przynajmniej ja tam nic nie widzę, choć pcha do buzi wszystko co możliwe i ślini się na potęgę.

u nas tak samo, dziąsełka nic nie wskazują na zęby a mały wychodzi z siebie wpycha wszystko do ust i namiętnie żuje a ślina leci mu strumieniami

Napisane przez Sola1

Bogini z tym podciaganiem to wydaje mi sie , ze przede wszystkim chodzi o to, zeby glowa nie leciala do tylu.

kontrolnie pomogłam mu się podnieść. i trudno mi ocenić, niby daje radę się podnieść i główka mu (chyba) nie leci do tyłu. ale jest tak ciężka, że podnosi się jako ostatnia, ale mały trzyma ją sztywno.

Napisane przez simka234

Dziś będziemy mieć juz naszego szczeniaka - 7 tyg labrador czarny

wow, bierzecie psa! super! dacie sobie radę z takim maym szczeniaczkiem i dzieckiem? ja to chyba jestem z innej planety (śmierdzącego lenia) , bo nie wyobrażam sobie dodatkowych obowiązków. a dziecko daje mi tyle radości i wzruszeń, że nie wiem czy umiałabym się teraz cieszyć z psiaka
my psa będziemy mieli jak Jurek trochę podrośnie i sytuacja życiowa nam się ustabilizuje trochę


Berenika każdy maluch musi się trochę poobijać będzie dobrze, do wesela się zagoi

Zophiee u nas po drugiej dawce 6w1 i rotarixu noc była koszmarna...dobrze, że masz już ją za sobą

[zophiee]

Berenika ale przebojowa wyprawa. Oby buziak szybko się zagoił.
A masz pasy w spacerowce? Może pozycja polsiedzaca, i pasy i wtedy by nie gibnął do przodu. ..

[Bogini Bastet]

zapomniałam dodać - Jurek jak chce się podnieść wypycha klatkę piersiową do przodu, ale główki sam nie podnosi


polecacie jakaś konkretną witaminę D? kupowałam z dha, ale mały ze względu na tranowy smak pluje nią na wszystkie strony


no i z nowych umiejętności: Jurek wkłada sobie stopy do ust

Napisane przez zophiee

Ale jakie dokładnie to jeszcze nie wiem. Macie jakieś sprawdzone?

recaro young sport. w mojej rodzinie wszystkie dzieciaki mają ten model i są zadowoleni. my też taki kupujemy