Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[ANTERIA]

Napisane przez kamilla123

Ostatnio dałam mojej do posmakowania sok jabłkowy, ale strasznie się krzywiła. Herbatek jeszcze nie dawałam. A jaką masz butelkę do soczków? To jakaś specjalna czy taka jak do mleka?
za obrót

Używam zwykłej butelki z aventa tylko że mniejszej i z najmniejszą dziurką. Próbuje już go tak napoić od kilku miesięcy no ale nic nie wychodzi


Co do współżycia to u nas jedyną przeszkodą jest oczywiście zmęczenie ale najczęściej Tż-ta nie moje ja jak miałam ogromne libido tak teraz mam średnie ale i tak większe niż mój mąż No ale dajemy radę i przynajmniej raz w tyg zawsze się udaje i nie jest źle, ba jest dużo lepiej niż w ciąży

Mały jeszcze śpi a ja korzystam z chwilki spokoju bo wczoraj w dzień dał mi popalić, nic tylko zwracać na niego uwagę, nosić i zabawiać a ja miałam i dalej mam tyle roboty że chyba mam już dość, nienawidzę takich przeprowadzek

[Ka rolina]

Raduś dzisiaj tak pięknie spał! Były trzy karmienia,z czego pierwsze po 22,wiec nawet nie liczę tego jako pobudkiI raz wstałam dać mu smoczek (i smoczek wystarczył,wiec chyba kryzys laktacyjny się skończył ) Ale...wieczorem Ize posmarowalam parafina zamiast balneum i niestety na świąd nie pomogła ,bo mała drapala się strasznie przez całą noc do tego się przeziębila i pol nocy smarkala i kaszlala,no i oczywiście co chwilę się budzila Całą noc u niej spędziłam i nie moglam patrzeć jak sie męczy aż chce się powiedzieć jak nie urok to sraczka

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Mala miło,że się w końcu pojawiłas :P kiedyś Cię wywolywalam
Super,ze chrzciny się udały A w kościele Nula musiała zaznaczyć wyraźnie swoją obecność
Niezły z Ciebie pracus,ze tyle bierzesz sobie na głowę podziwiam

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Bogini rośnie Ci niezły podrywacz Ale fajnie,ze jakaś korzyść to przyniosło

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Zophiee jeśli chodzi o podzial obowiązków to dużo zależy od charakteru faceta.Jak jest chętny do pomocy to super,ale jak trzeba go za każdym razem namawiać czy zmuszać, to czasami szkoda czasu i nerwów mój jak pisałam ostatnio więcej mi pomaga i niby się z tego cieszę,ale z drugiej strony właśnie nieraz mnie wola,żebym mu coś pomogła,albo zrobi coś niedokładnie.Wiec często wole sama zrobić,bo szybciej i lepiej. Kobietom czasami ciężko dogodzic

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Kamilla przyjmij mnie do znajomych na fb

[simka234]

Kochana bo parafina jest na nawilzenie skory i przewidzenie..
A jak ma świąd to sprobuj jej te miejsca posmarowac clotrimazolum..
Jak młodemu cos wyskoczył na skórze to odrazy smaruje i na drugi dzień juz przeważnie po sprawie..

[kamilla123]

Napisane przez ANTERIA

Używam zwykłej butelki z aventa tylko że mniejszej i z najmniejszą dziurką. Próbuje już go tak napoić od kilku miesięcy no ale nic nie wychodzi

Może zmień smoczek na większy, bo z tego za słabo mu leci No ale u mnie też szału z sokami nie ma. Latem jeszcze wodę wypiła, a teraz to nawet mleka czasami nie chce.

Napisane przez Ka rolina

[/COLOR]Kamilla przyjmij mnie do znajomych na fb

Zrobione

Witam! Dzisiaj dziadek nie może odebrać Kubusia z przedszkola więc będziemy mieli niezłą wyprawę. Tak więc spacer odkładam na później i póki co grzeję się w domu

Co do tż to mój przy Heli nie robi prawie nic - nie kąpie, nie przewija, nie przebiera, nie karmi, nie chodzi na spacery. Czasami popilnuje czy się pobawi. Głównie jak wraca z pracy zajmuje się synem - bawią się, kąpie go, czyta mu bajki, robi kolację. Mamy taki swój podział na świat damski i męski i u nas się to sprawdza, generalnie mi to pasuje. Często spędzamy czas razem u Kubusia w pokoju - faceci bawią się lego, a my siedzimy sobie z nimi i gadamy. Najważniejsze to chyba nie czuć się samotnym w związku, spędzać razem czas nawet na pierdołach. Choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli za równouprawnieniem to nigdy się nie da równo podzielić obowiązków. Mi tam na razie pasuje rola kury domowej na pewno bym się z tż nie zamieniła, że ja do pracy a on z dziećmi. Ciekawe jak długo

[poziomkka]

Hejka, juz nigdy nie pochwale Emilki, ze ladnie spala dzisiaj od 3 to nawet nie wiem ile razy sie budzila...dobrze,.ze maz zajął sie nią po 6 to sobie jeszcze godzinke pospalam

Prowansja i mnie jest ten sam temat po cc, tez wydaje mi sie, ze uszkodzili mi cewke, bo strasznie mnie tam piecze, szczegolnie po goleniu i dlugich spacerach. Gin powiedzial, ze to dlatego, ze tam jest sucho i zeby zelu nawilzajacego uzywac, ale i tak mam obawy czy wszystko jest ok.
Karolina no juz byla szansa na przespana noc no, ale mam nadzieje, ze szybko wyzdrowieje i mamusia w koncu sie wyspi

[pater86]

Napisane przez Ka rolina

Sola u mnie to chyba nie chodzi o bliznę.To jest tak jakby za kazdym razem coś mi się tam nadrywalo i nie było do końca zagojone a później piecze przy siusianiu przez kilka dni jakoś nie mam odwagi tam zajrzeć,ale umowilam się do gina na 4 grudnia i mam nadzieję,że coś mi doradzi

Koniecznie trzeba iść to sprawdzić
Super, że Radzio ładnie spał i że "kryzys" się skończył, ale Izuni to mi tak szkoda, że szok. Ile się bidulka umęczy. Może zrób tak jak ja i tą parafinę nalej do wody do kąpieli, zawsze troszkę natłuści skórę, a później posmaruj małą tą maścią co zawsze, żeby tak nie swędziało
ANTERIA a Wy już na nowym mieszkaniu? Urządziłaś się? Przeprowadzka z maluchem musi być koszmarna... Oby mały dziś bardziej zajął się sobą i dał Ci odpocząć

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Mój Kacperek dalej popsuty wieczorem z zaśnięciem koszmar, wczoraj walczyliśmy do 22:30w nocy pobudki co chwilkę, na pewno nie był głodny, bo czasami wystarczyło przewrócić go na boczek by zasnął, parę razy zaczął kwękać, wstałam a on śpi, czasami tylko przytulił się do cycka, pociągnął parę razy i tyle... Przeżywa chyba bardzo dzień... Ale za to rano wstaliśmy aż po 8. Oczywiście od 6 spał już ze mną, a to wygląda tak że przy każdym jego ruchu ja się budzę, więc średnio odespałam noc, ale zawsze coś Poza tym po wczorajszych ćwiczeniach z tych filmików co Zophiee zamieściła mały dziś się przekręca z plecków na brzuszek już w obie strony A tak bardzo się martwiłam...
Wczoraj szukałam po sklepach puzzli piankowych, ale nigdzie nie było, widziałyście gdzieś?
Co do tztów ja narzekać nie mogę, mój robi bardzo dużo w domu, po pracy zajmuje się małym, ale nie ma takiego rozeznania co robić, dla niego rozwiązaniem na każdy kryzys jest wzięcie na ręce ale co ważne chce żeby pokazywać mu jak się z nim bawić, mówić że coś robi źle itd. jest bardzo dobrym tatą, a mężem wzorowym
U mnie niestety na chęci raczej niewielkie i do tego po porodzie niestety nastąpiło, że tak to nazwę "rozluźnienie", ale jakoś trzeba sobie radzić i choć bywało lepiej nie jest źle.

[ANTERIA]

Napisane przez pater86

ANTERIA a Wy już na nowym mieszkaniu? Urządziłaś się? Przeprowadzka z maluchem musi być koszmarna... Oby mały dziś bardziej zajął się sobą i dał Ci odpocząć

Jeszcze nie, niestety. Mamy czas do grudnia a czas tylko w weekendy bo wtedy Tż-t nie pracuje i to mnie wkurza najbardziej

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez __Sylwia__88

A u nas od wczoraj pada deszcz :-( nie wiem czy to nie gorsze od śniegu bo jest ponuro i w domu ciemno. A śniegu znów się boję bo boję się jazdy samochodem w zimie a u nas bez auta ani rusz.

Czy wasze dzieci też tak mają ze jak ominie ich drzemka to stają się mega marude i placzliwe? Miłosz od paru dni tak ma ze jak nie zaśnie kiedy ma spać to robi się głodny, śpiący i zły. A zjeść nie chce tylko płacze i za nic nie da się go uspokoić. Teraz włączyłam suszarkę to zasnął na rekach bez jedzenia. Kiedyś w gościach to samo było.
A może to te zęby albo ja go nie rozumiem?

To jest całkowicie normalne. Dla dzieci bardzo ważny jest rytm dnia


Mój pije tylko wodę ale bardzo niechętnie.

Kupiłam dady świąteczne i są fajne Też mają taki gruby tył więc może to jest normalne tylko wcześniej nie zwróciłam uwagi

Ja na mojego tż nie mogę narzekać. Niemalże wzorowy mąż i ojciec
Zakochany we mnie i w małym i chce żeby były nam jak najlepiej. Czasem się kłócimy wiadomo. Ale lepiej trafić nie mogłam.

Co do seksu to jest fajnie ale rzadko. Głównie przez zmęczenie.


Mój mały uwielbia naszą kocice. To głównie dzięki niej śmieje się w głos. Pierwszy wybuch śmiechu też był przez nią myślę też nad psem. Ale nie szczeniakiem.

Małego dalej ubieram w kombinezon jesienny i tylko kocyk.. Śpiwór czeka. Nie wiem czy nie jest mu zimno ale przegrzać też się boję... Mam mufke i jest super

[zophiee]

My juz na drugim spacerze.
Jakoś dziś w domu nie chce mi się być. A nie wieje, przyjwmnie się spaceruje.
A młody człowiek spokojnie spi♡

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Wieczorem idę na babski wieczór.
Pogaduchy, ploteczki. Zapowiada się przyjemnie:-D

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Kucyk my spacerujemy w śpiworku ale bez wewnętrznej podpinki pod tym jesienny kombinezon.
Jest ciepły ale nie spocony♡
Nie rozkopuje się.

[Ka rolina]

Napisane przez poziomkka

Hejka, juz nigdy nie pochwale Emilki, ze ladnie spala dzisiaj od 3 to nawet nie wiem ile razy sie budzila...dobrze,.ze maz zajął sie nią po 6 to sobie jeszcze godzinke pospalam

Prowansja i mnie jest ten sam temat po cc, tez wydaje mi sie, ze uszkodzili mi cewke, bo strasznie mnie tam piecze, szczegolnie po goleniu i dlugich spacerach. Gin powiedzial, ze to dlatego, ze tam jest sucho i zeby zelu nawilzajacego uzywac, ale i tak mam obawy czy wszystko jest ok.
Karolina no juz byla szansa na przespana noc no, ale mam nadzieje, ze szybko wyzdrowieje i mamusia w koncu sie wyspi

To fakt- nie ma co chwalić Też już się na tym przejechałam jak do mojej mamy pochwaliłam Radka, że po kąpaniu i karmieniu zasypia jak tylko dotknie głową łóżeczka - następnego dnia z godzinę męczył się z zaśnięciem

Napisane przez pater86

Koniecznie trzeba iść to sprawdzić
Super, że Radzio ładnie spał i że "kryzys" się skończył, ale Izuni to mi tak szkoda, że szok. Ile się bidulka umęczy. Może zrób tak jak ja i tą parafinę nalej do wody do kąpieli, zawsze troszkę natłuści skórę, a później posmaruj małą tą maścią co zawsze, żeby tak nie swędziało

Mój Kacperek dalej popsuty wieczorem z zaśnięciem koszmar, wczoraj walczyliśmy do 22:30w nocy pobudki co chwilkę, na pewno nie był głodny, bo czasami wystarczyło przewrócić go na boczek by zasnął, parę razy zaczął kwękać, wstałam a on śpi, czasami tylko przytulił się do cycka, pociągnął parę razy i tyle... Przeżywa chyba bardzo dzień... Ale za to rano wstaliśmy aż po 8. Oczywiście od 6 spał już ze mną, a to wygląda tak że przy każdym jego ruchu ja się budzę, więc średnio odespałam noc, ale zawsze coś Poza tym po wczorajszych ćwiczeniach z tych filmików co Zophiee zamieściła mały dziś się przekręca z plecków na brzuszek już w obie strony A tak bardzo się martwiłam...
Wczoraj szukałam po sklepach puzzli piankowych, ale nigdzie nie było, widziałyście gdzieś?
Co do tztów ja narzekać nie mogę, mój robi bardzo dużo w domu, po pracy zajmuje się małym, ale nie ma takiego rozeznania co robić, dla niego rozwiązaniem na każdy kryzys jest wzięcie na ręce ale co ważne chce żeby pokazywać mu jak się z nim bawić, mówić że coś robi źle itd. jest bardzo dobrym tatą, a mężem wzorowym
U mnie niestety na chęci raczej niewielkie i do tego po porodzie niestety nastąpiło, że tak to nazwę "rozluźnienie", ale jakoś trzeba sobie radzić i choć bywało lepiej nie jest źle.

Mi też strasznie szkoda Izuni Do kąpieli używam olejku balneum z tej samej serii co krem i na razie przy tym zostanę, nie będę kombinować, bo przynajmniej to łagodzi świąd, a dla mnie to priorytet, żeby bidulka poczuła ulgę No i poczekam co powie dermatolog.
Może kolejny skok u Kacperka Albo tak jak piszesz- w ciągu dnia tyle się dzieje, nowe umiejętności i dzieciaczki w nocy przeżywają
dla Twojego Tżta. Ja nie mówię, że mój jest taki najgorszy, bo ostatnio naprawdę się stara, pomaga, przytula, a tu nawet seksu w zamian nie ma Dzisiaj rano zabrał Izę, zrobił jej mleko, jak mały się obudził to też się nim zajął, żebym ja mogła sobie jeszcze pospać Chociaż przy Radku ogólnie mało robi, tak jakby to, że ja karmię piersią przywiązywało mnie do niego, na zasadzie : "nie zmienię mu pieluchy, bo nie mam cycków"

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

To jest całkowicie normalne. Dla dzieci bardzo ważny jest rytm dnia


Mój pije tylko wodę ale bardzo niechętnie.

Kupiłam dady świąteczne i są fajne Też mają taki gruby tył więc może to jest normalne tylko wcześniej nie zwróciłam uwagi

Ja na mojego tż nie mogę narzekać. Niemalże wzorowy mąż i ojciec
Zakochany we mnie i w małym i chce żeby były nam jak najlepiej. Czasem się kłócimy wiadomo. Ale lepiej trafić nie mogłam.

Co do seksu to jest fajnie ale rzadko. Głównie przez zmęczenie.


Mój mały uwielbia naszą kocice. To głównie dzięki niej śmieje się w głos. Pierwszy wybuch śmiechu też był przez nią myślę też nad psem. Ale nie szczeniakiem.

Małego dalej ubieram w kombinezon jesienny i tylko kocyk.. Śpiwór czeka. Nie wiem czy nie jest mu zimno ale przegrzać też się boję... Mam mufke i jest super

dla Tżta. To Twój Maksiu reaguję na kocicę jak Radek na swoja siostrę Też głównie do niej się śmieje My z Tżtem jesteśmy kociarze i planujemy przygarnąć jakiegoś dachowca jak dzieciaki będą większe, ale to myślę za jakieś 3 lata...

Napisane przez zophiee

Wieczorem idę na babski wieczór.
Pogaduchy, ploteczki. Zapowiada się przyjemnie:-D

To świetny wieczór się zapowiada Miłej zabawy !

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

U nas dzisiaj spacer trochę krótszy - 1,5 godz, bo nie chciałam, żeby mała za bardzo zmarzła przy tym przeziębieniu. Od kilku dni znowu wychodzimy ok 10, bo Iza dłużej rano śpi, więc drzemka o tej godzinie nie miałaby sensu. I zwykle spotykamy dziewczynkę pół roku młodszą od Izy z mamą. Iza uwielbia Dominikę i ciężko mi ją zawlec z powrotem do domu, mimo, że jest padnięta. Zresztą w drugą stronę jest tak samo Ale cieszę się jak je spotykamy, bo przynajmniej Iza ma zajęcie, a i ja mam nową koleżankę - dzisiaj nawet wymieniłyśmy się numerami telefonów

[Bogini Bastet]

czołem

dziś mam jakiś kryzys- nic mi się nie chce i nic mi nie pasuje. Mały wyczuwa chyba mój kiepski nastrój i mi wtóruje. Oboje jesteśmy dziś nie do życia

mój tżet też jest bardzo spoko jako partner i ojciec. wiadomo, wkurza mnie dziś ma dzień wolniejszy w pracy i urwał się z niej by wyjść na spacer z małym i mnie odciążyć. co bardzo mnie cieszy, bo ostatnią rzeczą na jaką mam dziś ochotę to chodzenie w śniegowej brei

Zophiee mamy wózek Chicco S 3. nie jestem fanką 3kołowców, ale w terenie dobrze się sprawuje.

zaraz wrzucę na fb fotki książki.

[zophiee]

My wróciliśmy ze spaceru.
Prawie 1.5 godziny. Z czego młody człowiek połowę przespał:-D
Zjadł pół deserku i trochę bawi się na macie.
A ja z kawusia obok niego, bo jak tylko zniknę, to jest krzyk!
Na szczęście do wieczora niedaleko.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Bogini a ja chciałam 3 kołowca, ale bałam się że nie poradzi sobie w terenie! Bo my mamy las pod nosem i codziennie tam spaceruje.
Nie żeby bugaboo się sprawdziło. O nie!
To jeden z zakupów- niewypalów.
Jak spacerówka młodemu nie podpasuje to go sprzedam i będę się rozglądać za czymś innym!

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Bogini korzystaj z chwili ciszy i sp i błogiego nicnierobienia!
Choć jak znam mamuśki, pewnie sprzątasz albo gotujesz hihi

[poziomkka]

Nie no zaczal nam sie kolejny skok jak nic! 22 tydzien wg tp to wyjasnia dlaczego tak kiepsko spala w nocy, krotko na spacerze (jak nigdy), do tego wrzeszczy na mnie a bylo juz tak fajnie na szczescie poki co sama sie zabawi, tyle spokoju :S

[Pradip]

Napisane przez Ka rolina

Pradip Ty masz azs,czy Kubuś? Okropne dziadostwo

Ja mam AZS ale i u Kuby widzę suche plamy na łokciach i raz czerwone na szyi
Próbowałaś kąpać Izunie w krochmalu? Super jeszcze jest balsam La Roche Lipikar Baume AP
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49003293]
Tak, tyle waży... Szwagierka mieszkała u rodziców (moich teściów) odkąd się mały urodził praktycznie. Moja teściowa jak to mówi "lubi, kiedy dzieci jedzą" i kiedy np mój Adaś nie chce jeść, to niemal wpycha na siłę. Biega za nim z talerzem i ciągle mu podtyka. Ja jestem zdania, że jak dziecko nie chce, to niech nie je. Przecież jak będzie głodne to zje, nie zagłodzi się samo. No i tak pewnie biegała i podtykała. Takim sposobem to dziecko je więcej np na obiad niż ja. Zjada taką porcję jak ja plus jeszcze dokładkę, czyli np kopiec ziemniaków, dwa kotlety schabowe. Oczywiście surówek jakichkolwiek zero. Słodycze ciągle podbiera po kryjomu. Jak jest ciasto, to ma powiedziane, że może wziąć tylko kawałek, ale on ten kawałek zje i jak nikt nie patrzy zabiera następny. Wtedy zauważają, no ale że już ugryzł, to mówią "jak już ugryzłeś, to sobie zjedz". Na bilansie pediatra kazał stosować dietę. No i szwagierka go bardzo pilnuje, ale co z tego skoro większość dnia jest z dziadkami i oni mu na wszystko pozwalają.[/QUOTE]
Kurcze jak tak można krzywdzić dziecko?

Napisane przez kamilla123

Karolina a macie kogoś innego na tego chrzestnego? Mam nadzieję, że skutecznie poradzicie sobie z problemami skórnymi Izuni Ja mam od zeszłego roku takie problemy - wychodzi mi uczulenie na powiekach, takie czerwone swędzące plamy, masakra Wygląda to strasznie i nawet umalować się nie mogę, na razie lekarza odpuszczam, bo i tak przy kp za wiele mi nie poradzi więc póki co się męczę

Mam ten sam problem z oczami czym smarujesz powieki?

Napisane przez ANTERIA

Dzień dobry O jak dobrze być wyspaną i wypoczętą mały jak zasną o 21 tak spał do 5 zjadł i śpi do teraz

AZS moja zmora od wielu lat. Wiem jakie to jest uciążliwe dla dorosłego co dopiero u dziecka. U mnie od ciąży na szczęście jest remisja i mam chwilę spokoju, mam nadzieję że nigdy już to nie wróci

Dziewczyny. Jak jest z piciem soczków u waszych dzieci. Ja mam z tym problem. Co chce mu podać soczek butelkom to się krztusi i jak na początku widać że on chce się napić tak po kilku zakrztuszeniach ma już dość i jeszcze nigdy nie wypił mi całego soczku. Nie mam pojęcia jak go nauczyć pić... Dodam że ma najmniejszą dziurkę w butelce do soczków.
A i sukces. Wczoraj po raz pierwszy dwa razy Raduś przekręcił się z brzuszka na plecy Cieszyłam się jak głupia

Brawo dla Radka za obroty A próbowałaś napoić małego łyżeczką?
Naprawdę po ciąży azs u Ciebie się wyciszyło? do mnie niestety już wraca
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49007777]
Ah i przy okazji, macie pomysły na ogromną wilgoć w mieszkaniu??[/QUOTE]
O kurcze ale Was zaatakowało wiesz że taki grzyb jest bardzo nie zdrowy i dla chłopców i dla Ciebie alergiczki? Najlepiej byłoby zerwać tynk, wysuszyć ściany, zagruntować i pomalować je od nowa ale to ogromne przedsięwzięcie obawiam się że te tanie pochłaniacze przy tym co opisałaś nie dadzą sobie rady i będziesz kupować wkład za wkładem dlatego radziłabym uzbierać na taki duży elektryczny u nas chodzi dzień i noc i co drugi dzień wylewam pełen zbiornik ale oddycha się o niebo lepiej

Napisane przez Prowansja88

Czesc! Melduje sie, ze zyjemy. Moja cora rozwija sie jak szalona, codziennie jakies nowe umiejetnosci. Calkiem sprawnie obraca sie z plecow na brzuch, w sumie jak tylko ja poloze to hyc i obrocona. Spodobalo sie jej takie zwiedzanie swiata. Mata zagoscila u nas na stale w salonie, odsunelam lawe, rozlozylam koc, na nim mate i tak spedzamy spora czesc dnia. Chetnie siega do zabawek itd, tylko, ze po chwili zaczyna sie na nie zloscic i krzyczec.. nie wiem dlaczego. Najchetniej wszystko wpakowalaby do buzki. Slliny litry. Nio i ciagnie główkę, odrywa, probuje sie podniesc. Uwielbia siedziec! Ja juz przestalam sie bronic i siedzi na moich kolanach czy w lezaczku bardziej pionowo, z nami przy obiedzie itd. Nie da sie juz jej klasc na sile. Jest zbyt dorosla:-P Uwielbia spacery. Ale dzis jakos deszczowo i szaro, chyba nie pojdziemy. Kubek termiczny kawy/ herbaty od dawna bardzo czesto ze soba zabieram. Mam swietna, duza torbe do wozga z genialnie zorganizowanymi przegrodkami i w jednej z nich wpadowuje kubeczek. Koncza nam sie papmki nr 3 przejde chyba na 4. Mala wazy 7340. Dalej jestesmy tylko na kp, chociaz szykuje sie do podania pierwszych warzywek i owocow. I chyba ten nieszczesny gluten, tylko w jakiej formie? Jaka kaszke? Lookalam na te kaszki i wiekszosc jest mleczna no i smakowa a w te smaki nie wierze i boje sie ze to sam syf jakis slodki. Nie chce szpikowac jej cukrem. Jak, jakiej i ile kaszki glutenowej mam podawac i jak dlugo? Czekam do wizyty szczepiennej, czy lekarka pozwoli rozszerzac. Powoli czas najwyzszy, ale u nas nadal sajgon z kupami. Jakies 2-3 wieksze, papkowate w ciagu dnia plus takie kleksy ze sluzem. Przerozne kolory, konsystencje i nieprzyjemny zapach. Nikt nie wie skad i dlaczego. Bo przeciez salmonella niby wyleczona. Albo taka jej uroda albo ja jem cos co jej szkodzi, ale wiecie ze juz cuda wyczynialam ze swoja dieta i nie widzialam roznic. Nie wiem kogo sluchac..chcialabym jesc zdrowo, ale maksymalnie urozmaicone produkty, by mleczko dla niej bylo wartosciowe no i bym ja dostarczala sobie niezbednych skladnikow w tym okresie przeziebieniowym.

dla Ewuni za nowe umiejętności
My też wciąż na kp ale od 2 tygodni wprowadzam Kubie gluten podając mu kaszę manną taką najzwyklejszą Kupy zrobiły się straszliwie śmierdzące i dużo gęściejsze ale całkowicie zniknął śluz spróbuj może i u Was się sprawdzi a jak nie manną to jaglaną ona prawie działa cuda

Napisane przez Bogini Bastet

właśnie skończyłam robić zamówienie na gemini, boziu ile kasy wydałam. wciąż coś się kończy nie kupiłam ostatecznie aspiratora 'katarek" tylko fridę, bo mały ma tylko suche gilony w nosie po nocy i to nie codziennie, więc nie będzie mi się chciało odpalać odkurzacza

ja bym szła, gdybym nie była bezrobotna
choć pewnie tak mówię, bo wiem, że nie mogę zajść w ciąże byłam u siostry, która ma 2 latka i jak wyobraziłam sobie jak wyglądałoby moje życie z dwójką małych dzieci to aż się przeraziłam. Jurek ryczy, drugi psoci. za chwilę obaj ryczą masakra

Coś Ty znów pozamawiała w tej gemini? A to przed kazdym odciąganiem czymkolwiek nie psikasz najpierw solą morską? Mnie frida całkiem nie przekonuje bo większość znajomych którzy jej używają ciągle sami są chorzy
Bardzo zachęcającą wizję przyszłości z dwójką dzieci roztoczyłaś przed nami pytałaś się mnie jakiś czas temu czy poważnie myślę o opiece nad drugim szkrabem. Właściwie to czemu nie? I tak chciałabym mieć dwoje dzieci to bym praktyki załapała
Trzymam kciuki żeby przyjęli Jerzyka do żłobka a powiedz mi dużo jest z tym formalności?

Napisane przez pater86

Poza tym po wczorajszych ćwiczeniach z tych filmików co Zophiee zamieściła mały dziś się przekręca z plecków na brzuszek już w obie strony A tak bardzo się martwiłam...
Wczoraj szukałam po sklepach puzzli piankowych, ale nigdzie nie było, widziałyście gdzieś?

za obroty i dla Ciebie za ćwiczenia ich
Puzzle widziałam w zeszłym tygodniu w Auchan ale tylko te z cyferkami i literkami

[Prowansja88]

Ja tu sie skarze na TZ a on dzis kupil mi bukiecic róż i wreczyl po powrocie z pracy. Ale niespodzianka. Tak po prostu, bez okazji, bardzo to miłe, ucieszylam sie jakbym w totka wygrala, naprawdę milej nocki!

Mama Ssaka

[Goraleczka84]

Witam sie przy sobotniej

napisze szybko co u nas i może uda mi sie ponadrabiac te dwa dni
wczoraj po wizycie w Poradni Patologi Noworodka. Dostalismy skierownaie na rehabilitacje ( mamy asymetrie ułożeniową). co prawda P. dr powiedziala że zanim sie dostaniemy to może mu juz nie byc potrzebną...no ale zobaczymy jaki jest czas oczekiwania

przy okazji było ważenie i mierzenie
Kuba ma 68 cm i 7500 (ur 60 cm i 3300) wiec jestem dumna jak nie wiem z mojego Ssaczka i to wszystko na kp

z nockami dalej sie meczymy - dobijają mnie te 2 godz przerwy w sapaniu. no ale coś...jakoś trzeba to przetrwać

życzę miej soboty i próbuje coś poczytać

[NecroKitty]

Dzień dobry jak zwykle ostatnio mam do nadrobienia 3 strony ale mała jest taka marudna w dzień że nie mam kiedy a w nocy sama padam
Dzisiejsza nocka o dziwo dobra, trochę się wierciła ale jakoś daliśmy radę. Doszliśmy do wniosku, że jak jest kładziona później spać, koło 20-21 to lepiej śpi, więc robię jej drzemkę o 15 i usypiam później.

Jutro robimy sobie z Tż-tem wychodne, zabiera mnie na randkę Ostatnio mieliśmy ciężkie dni, dużo pracy i ząbki małej. Będziemy nadrabiać

Co do opieki Tż-ta nad małą to mamy problem bo ona woli mnie albo moją mamę. U niego chwilę i zaraz płacz, widzę że nie jest tym zachwycony bo się stara ale nie wiem co mamy z tym zrobić

Napisane przez __Sylwia__88

za chrzest
A powiedz mi te nadruki da się całkowicie "zmyć"? Bo jak nie dostarczą w innych kolorach tych ceratek to kupie tą różowo-fioletową i zetre może jakoś ten nadruk?

Nie da się. One się ścierają jak dziecko trze o nią pupką i stópkami :p

Napisane przez simka234

necrokityy wspolczuje a probowalas kropelki camilia?
Daj relacje jak te czopki się sprawdza

Camilie daje jej w dzień. Czopki okej, śpi trochę spokojniej

Napisane przez zophiee

Ja też mam je w zanadrzu. Na razie odbywało się bez nich, nawet zapomniałam że je mam.
Ale kilka takich ząbkowych dni daje w kość!
U mnie apogeum jest popołudniu. Zmęczenie, ból i rozdraznienie dają mieszankę wybuchową.
I najlepiej radzimy sobie z tym nosząc i przytulając.
Dziś tak noszony unsął na popołudniową drzemkę. Inaczej nie było opcji, a na drugi spacer już mi się nie chciało iść.

U nas też popołudnia najgorsze, wszyscy w domu na zmianę ją noszą

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49003293]ja też pracowałam na nocki i około 4-5 to już na stojąco zasypiałam i marzyłam o ciepłym łóżeczku. Jak wracałam do domu, to szybki prysznic itp. i spać..
Tak, tyle waży... Szwagierka mieszkała u rodziców (moich teściów) odkąd się mały urodził praktycznie. Moja teściowa jak to mówi "lubi, kiedy dzieci jedzą" i kiedy np mój Adaś nie chce jeść, to niemal wpycha na siłę. Biega za nim z talerzem i ciągle mu podtyka. Ja jestem zdania, że jak dziecko nie chce, to niech nie je. Przecież jak będzie głodne to zje, nie zagłodzi się samo. No i tak pewnie biegała i podtykała. Takim sposobem to dziecko je więcej np na obiad niż ja. Zjada taką porcję jak ja plus jeszcze dokładkę, czyli np kopiec ziemniaków, dwa kotlety schabowe. Oczywiście surówek jakichkolwiek zero. Słodycze ciągle podbiera po kryjomu. Jak jest ciasto, to ma powiedziane, że może wziąć tylko kawałek, ale on ten kawałek zje i jak nikt nie patrzy zabiera następny. Wtedy zauważają, no ale że już ugryzł, to mówią "jak już ugryzłeś, to sobie zjedz". Na bilansie pediatra kazał stosować dietę. No i szwagierka go bardzo pilnuje, ale co z tego skoro większość dnia jest z dziadkami i oni mu na wszystko pozwalają.[/QUOTE]
Straszne. Też mamy taki przypadek w rodzinie. Mój bratanek jako roczne dziecko jadł bigos i schabowego na obiad, tak go babcia pasła. Teraz ma 8 lat i lekką nadwagę, jego rodzice bagatelizują że to dziecko jeszcze i się wyciągnie ale wg mnie to już za późno i jak mu nie ograniczą to będzie gorzej. No a on cały czas słodkie napoje i czekolady wcina

Napisane przez poziomkka

Temat chrztu na samą myśl mam drgawki, szczególnie po tym, jak dowiedziałam się ile u nas trzeba się nalatać z jakimiś karteczkami, żeby łaskawie ksiądz dziecko ochrzcił. Naprawdę Ci księża nie mają nic lepszego do roboty niż ganiać rodziców po mszach i to tych najdłuższych tylko po to, by zdobyć podpis...

My dwa razy chrzest przekładaliśmy bo nam problemy robili. Całe szczęście to już za nami

Napisane przez __Sylwia__88

Czy wasze dzieci też tak mają ze jak ominie ich drzemka to stają się mega marude i placzliwe? Miłosz od paru dni tak ma ze jak nie zaśnie kiedy ma spać to robi się głodny, śpiący i zły. A zjeść nie chce tylko płacze i za nic nie da się go uspokoić. Teraz włączyłam suszarkę to zasnął na rekach bez jedzenia. Kiedyś w gościach to samo było.
A może to te zęby albo ja go nie rozumiem?

U nas to samo. Teraz tak ustawiam plan dnia, żeby drzemka była codziennie tak samo.

Napisane przez zophiee

ex- ciężki temat. Z checiami różnie, tz nie naciska.
Staramy się dla zdrowia związku raz w tygodniu znaleźć energię na to. U nas też nie jest nastrojowo, ale też nie mogę narzekać.
Jak już jest po, to zawsze myślę że było tak fajnie, że trzeba częściej. Ale w tygodniu wygrywa chęć snu i odpoczynku w ciszy i spokoju

U nas to samo. Raz w tygodniu staramy się znaleźć czas. Tż się męczy bardziej ode mnie bo ja wieczorem najczęściej padam. Mam nadzieję, że jakoś to się w końcu ułoży, przecież dziecko ma łączyć i wzmacniać więzi a nie oddalać od siebie.

[Bogini Bastet]

czołem

korzystam z chwili, bo moi panowie właśnie smacznie sobie śpią a ja lecę popindrzyć się trochę w łazience

wczoraj mały przełom w kąpieli- wrzuciłam mu różne gryzaczki i chyba po raz pierwszy mały cieszył się w kąpieli muszę coś mu kupić do zabawy w wanience, Zophiee jakiej firmy masz zabawki, bo pamiętam, że byłaś zadowolona? a raczej Borys

Napisane przez Pradip

Coś Ty znów pozamawiała w tej gemini?


same potrzebne rzeczy witaminy dla mnie, D dla małego, wodę morską, fridę, wkładki laktacyjne, balsam i emolienty dla Jurka, linomag i sama już nie pamiętam co

A to przed kazdym odciąganiem czymkolwiek nie psikasz najpierw solą morską? Mnie frida całkiem nie przekonuje bo większość znajomych którzy jej używają ciągle sami są chorzy

tak, psikam Jurek nie jest przeziębiony, tylko ma takie suche gilony głęboko w nosie i tylko za pomocą aspiratora jestem w stanie mu je wyciągnąć jak będzie miał prawdziwy katar to chyba kupię katarek i będę odsysała za pomocą odkurzacza (choć to wydaje mi się hardcorowe)


Bardzo zachęcającą wizję przyszłości z dwójką dzieci roztoczyłaś przed nami


zawsze do usług


Trzymam kciuki żeby przyjęli Jerzyka do żłobka a powiedz mi dużo jest z tym formalności?

dzięki co do formalności to jeszcze nie wiem, bo dokumenty przekłada się, gdy dziecko dostanie się do żłobka rejestruje się dziecko on-line na http://www.zlobki.waw.pl/
najważniejszym kryterium jest zameldowanie w wawie i płacenie podatków w stolicy do 10 dni od zarejestrowania dziecka on line w żłobku trzeba pojechać do żłobka pierwszego wyboru i osobiście złożyć podanie. I tyle. potem trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać

czy tylko u mnie jest śnieg?

uciekam, bo zaraz chwilę mojej wolności się skończą miłej soboty kobitki

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Nadrobiłam, ale jakoś nie mam za bardzo czasu ani chęci po kolei cytować, więc napiszę ogółem to, co zapamiętałam.

Pradip czytałam, one się nazywają osuszacze powietrza. Fajna sprawa, tylko strasznie droga (ponad 1000zł). Póki co nas nie stać, więc może kiedyś jak uzbieramy. Udało mi się kupić pochłaniacz wilgoci taki tani za 15zł z wkładem i jeszcze muszę do mojego Metylanu kupić wkłady i póki co tyle mogę zrobić. Wiem, że to niezdrowe, być może przez to chłopaki mi tak ostatnio chorują. Na taką inwestycję, jak opisałaś, nie mam ani kasy, ani możliwości (bo z dwójką dzieci nie będę się już miała gdzie podziać), ani chęci. To mieszkanie jest małe, wynajmowane i nikt nam za to nie zwróci. A nie wiadomo jak niedługo będzie. Może podniosą czynsz i co wtedy? Będziemy się musieli wyprowadzić i zostawimy takie zrobione komuś na cacy mieszkania.. No nie opłaca się...



Co do seksu, to hmmm..... Mówicie, że u Was jest rzadko, albo, że od porodu było dopiero kilka razy.. Mój tż przebija wszystkich namawiających. Chciałby, żeby było codziennie i to po kilka razy. Jak jest co drugi dzień, to już jęczy, że ja go nie chcę, że jestem zimna, itd... Mnie nic na szczęście nie boli, chęci mam. Tylko z czasem i zmęczeniem już gorzej. Ale dłuższej przerwy niż 4 dni nie było. No chyba, że mam @ to wiadomo... A aktualnie mam, tyle że wtedy właśnie najbardziej mi się chce Ale trzeba poczekać. I jest jeszcze jedno w tym temacie, co mnie drażni: moje piersi. Tż chce ich dotykać, itd. A ja bronię się, jak się mogę, nie pozwalam mu ciągle. Jest to dla mnie przyjemne, ale szczerze mówiąc płakać mi się chce jak na nie patrzę. Jak się przebieram, to szybko, byle na nie nie spojrzeć. Były zawsze dość małe, bo miseczka B. Ale teraz to jest małe A i w dodatku są miękkie strasznie. Nie mogę na nie patrzeć...


Co u nas... Większość pewnie przeczytała na fb, ale jeszcze tu napiszę. Otóż wczorajszej nocy prawie nie spaliśmy. Olek był jeszcze przedwczoraj zdrowy zupełnie, nawet katarku nie miał. I tu nagle w nocy jak się obudził, zaczął kaszleć, chrypieć, skrzypiał dosłownie przy oddychaniu.. Do tego jak ten już zasnął, to obudził się z kaszlem Adaś. A że Adasiek do bardziej przeżywających należy, to z godzinę z nim leżałam, bo płakał. Olek to mimo, że ledwo oddychał, to zadowolony zacieszał do mnie. Rano zadzwoniłam do przychodni, umówiłam nas na 16:10. Na szczęście to tylko przeziębienie. Chłopaki dostali syropy na kaszel i inhalacje. Jak Wy to robicie? Bo mi strasznie się darli... Dzisiejsza nocka była ok. Olek obudził się dopiero 4:30, potem błyskawicznie zasnął i wstał po 9 Adaś przywędrował do mnie w nocy nawet nie wiem kiedy

[Pradip]

Napisane przez Prowansja88

Ja tu sie skarze na TZ a on dzis kupil mi bukiecic róż i wreczyl po powrocie z pracy. Ale niespodzianka. Tak po prostu, bez okazji, bardzo to miłe, ucieszylam sie jakbym w totka wygrala, naprawdę milej nocki!

Mama Ssaka

Jak miło brawo i oby częściej

Napisane przez Goraleczka84

Witam sie przy sobotniej

napisze szybko co u nas i może uda mi sie ponadrabiac te dwa dni
wczoraj po wizycie w Poradni Patologi Noworodka. Dostalismy skierownaie na rehabilitacje ( mamy asymetrie ułożeniową). co prawda P. dr powiedziala że zanim sie dostaniemy to może mu juz nie byc potrzebną...no ale zobaczymy jaki jest czas oczekiwania

przy okazji było ważenie i mierzenie
Kuba ma 68 cm i 7500 (ur 60 cm i 3300) wiec jestem dumna jak nie wiem z mojego Ssaczka i to wszystko na kp

My też tyle czekaliśmy na rehabilitacje ze sama Kubę wypokostować ale fajnie ze sie doczekaliśmy bo rehabilitantka pokazuje mi wiele przydatnych rzeczy także i Wy się zapisujcie
No i brawa za wage

Napisane przez NecroKitty

Jutro robimy sobie z Tż-tem wychodne, zabiera mnie na randkę Ostatnio mieliśmy ciężkie dni, dużo pracy i ząbki małej. Będziemy nadrabiać

Co do opieki Tż-ta nad małą to mamy problem bo ona woli mnie albo moją mamę. U niego chwilę i zaraz płacz, widzę że nie jest tym zachwycony bo się stara ale nie wiem co mamy z tym zrobić

Camilie daje jej w dzień. Czopki okej, śpi trochę spokojniej

Straszne. Też mamy taki przypadek w rodzinie. Mój bratanek jako roczne dziecko jadł bigos i schabowego na obiad, tak go babcia pasła. Teraz ma 8 lat i lekką nadwagę, jego rodzice bagatelizują że to dziecko jeszcze i się wyciągnie ale wg mnie to już za późno i jak mu nie ograniczą to będzie gorzej. No a on cały czas słodkie napoje i czekolady wcina

Udanej randki tylko grzeczni bądźcie
Ile mała ma już ząbków?
Wierzę że Tzowi przykro ale nie poddawajcie się i bawcie się razem we 3
Pół biedy z nadwagą bo jak będzie chciał to z tym sobie poradzi bardziej bym się obawiała o żołądek w późniejszych latach jak w takim wieku jadł tak "ciężkie" rzeczy

Napisane przez Bogini Bastet

wczoraj mały przełom w kąpieli- wrzuciłam mu różne gryzaczki i chyba po raz pierwszy mały cieszył się w kąpieli muszę coś mu kupić do zabawy w wanience, Zophiee jakiej firmy masz zabawki, bo pamiętam, że byłaś zadowolona? a raczej Borys

Super że znalazłaś sposób na udana kąpiel
Czyli Jeżyk jest już oficjalnie mieszkańce stolicy Duzo punktów nazbieraliście w tych kwestionariuszach?
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49036710]
Pradip czytałam, one się nazywają osuszacze powietrza. Fajna sprawa, tylko strasznie droga (ponad 1000zł). Póki co nas nie stać, więc może kiedyś jak uzbieramy. Udało mi się kupić pochłaniacz wilgoci taki tani za 15zł z wkładem i jeszcze muszę do mojego Metylanu kupić wkłady i póki co tyle mogę zrobić. Wiem, że to niezdrowe, być może przez to chłopaki mi tak ostatnio chorują. Na taką inwestycję, jak opisałaś, nie mam ani kasy, ani możliwości (bo z dwójką dzieci nie będę się już miała gdzie podziać), ani chęci. To mieszkanie jest małe, wynajmowane i nikt nam za to nie zwróci. A nie wiadomo jak niedługo będzie. Może podniosą czynsz i co wtedy? Będziemy się musieli wyprowadzić i zostawimy takie zrobione komuś na cacy mieszkania.. No nie opłaca się... [/QUOTE]
Przekichane są remonty w wynajmowanym mieszkaniu :/ Te osuszacze wcale nie są takie drogie jak piszesz (my kupowaliśmy chyba w Castoramie za około 400zł). Biedna jesteś z tymi chorującymi chłopakami no i oni znów się będą męczyć A może przegadajcie z Tżem opcje zmiany mieszkania bo z ta pleśnią będzie tylko gorzej niestety. Sama mieszkałam kiedyś w takim mieszkaniu i w dzień bolała mnie głowa a po nocach się dusiłam bo też jestem uczulona na wszystkie syfy które wymieniałaś

A ja odnalazłam wczoraj powód nerwów Kubulca mamy drugą jedynkę

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Pradip

Przekichane są remonty w wynajmowanym mieszkaniu :/ Te osuszacze wcale nie są takie drogie jak piszesz (my kupowaliśmy chyba w Castoramie za około 400zł). Biedna jesteś z tymi chorującymi chłopakami no i oni znów się będą męczyć A może przegadajcie z Tżem opcje zmiany mieszkania bo z ta pleśnią będzie tylko gorzej niestety. Sama mieszkałam kiedyś w takim mieszkaniu i w dzień bolała mnie głowa a po nocach się dusiłam bo też jestem uczulona na wszystkie syfy które wymieniałaś

A ja odnalazłam wczoraj powód nerwów Kubulca mamy drugą jedynkę

my właśnie nie mamy u siebie takich sklepów, w których takie rzeczy są tańsze, czy jest jakiś większy wybór. Najbardziej ubolewam nad Ikeą... Widziałam np tam ławę za 30zł taką małą, która nam by się przydała. A u nas wszędzie koło 200zł. Castoramy też nie mamy. Jedynie Rtv Euro Agd, czy Media Markt, a tam taki ceny właśnie. Tańsze są tylko takie, co się do piwnic nadają i takich większych pomieszczeń. Jakiej firmy macie ten osuszacz?

Gratuluję kolejnego ząbka

[__Sylwia__88]

Napisane przez Prowansja88

Ja tu sie skarze na TZ a on dzis kupil mi bukiecic róż i wreczyl po powrocie z pracy. Ale niespodzianka. Tak po prostu, bez okazji, bardzo to miłe, ucieszylam sie jakbym w totka wygrala, naprawdę milej nocki!

Mama Ssaka

Jejku ale super. dla tż i od razu humor lepszy


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49037605]my właśnie nie mamy u siebie takich sklepów, w których takie rzeczy są tańsze, czy jest jakiś większy wybór. Najbardziej ubolewam nad Ikeą... Widziałam np tam ławę za 30zł taką małą, która nam by się przydała. A u nas wszędzie koło 200zł. Castoramy też nie mamy. Jedynie Rtv Euro Agd, czy Media Markt, a tam taki ceny właśnie. Tańsze są tylko takie, co się do piwnic nadają i takich większych pomieszczeń. Jakiej firmy macie ten osuszacz?

Gratuluję kolejnego ząbka [/QUOTE]

Berenika właśnie, nie myśleliście nad zmianą mieszkania? Dużo płacicie za wynajem i media? Też myśle że ta wilgoć szkodzi wszystkim, a pieniązki na leki mozna by było zoszczędzić na inne mieszkanie. Ale wy chyba tam troche porobiliście, zwinwestowaliście no nie? Bo pisałaś o nowych drzwiach.


U nas ząbki dają w kość wszystkim.
Jestem niewyspana, choć spaliśmy do 8. Poszłam spać o północy, o 2 pobudka na karmienie, a później co chwile się krecił, wiercił, odkopywał, popłakiwał przez sen. Drugie karmienie o 6 i wziełam go już do nas do łózka, dalej się wiercił więc źle spałam.
Do tego głowa mi pęka. Apap nie pomaga. A tż oczywiście ma tysiąc innych zajęć niż to żeby mnie odciążyć z dzieckiem.
Wczoraj wyszorowałam dom, wysprzątałam wszystko, tż wrócił z delegacji i już bałagan dziś sprzątałam zamiast siedzień i odpocząć jak Miłosz śpi.

Smaruje mu te dziąsełka Calgel-em, masuje tą szczoteczką silikonową i na chwile jest lepiej. Najlepsze do gryzienia ma dziub gumowej kaczuszki do kąpieli Co jeszcze polecacie?

[simka234]

Hej wpadam na cywilne bo młody jeszcze spi po spacerze

Nie cytuje dziś nic bo jestem nie do życia pierwsza @ od porodu przyszła, myslaloam ze będzie lepiej po porodzie a tu dupa! Wszystko mnie na..pi.. Dosłownie -tylko ze przy KP to nie chce brać leków tyle..
Mam dosc- a kręgosłup to chyba kazdy kręg czuje i głowa mnie boli..
Jednym słowem masakra..
Na szczęście moje dziecię jest dziś wyrozumiale..

Co do tematów seksualnych to my różnie w zależności od dnia i humoru , czasem co kilka dni, czasem kilka razy w dzień , a czasem raz na tydzień czy dwa..
Na TŻ nie narzekam -jak to w każdym związku czasem sie klocimy ale kto tego nie robi -tak to dba o nas i jest zakochany w synu..
Jak to facet pomagać pomaga, czasem lepiej mu to wychodzi czasem gorzej ale jest ok..
Nie susze mu nawet głowy bo ma naprawdę dużo roboty i czasem nie wije w co ręce wlozyvpc..

Uciekaj miłego weekendu guzki

A i jak się zyrafki sophi sprawdzają? Proszę o opinie..

[Pradip]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49037605]my właśnie nie mamy u siebie takich sklepów, w których takie rzeczy są tańsze, czy jest jakiś większy wybór. Najbardziej ubolewam nad Ikeą... Widziałam np tam ławę za 30zł taką małą, która nam by się przydała. A u nas wszędzie koło 200zł. Castoramy też nie mamy. Jedynie Rtv Euro Agd, czy Media Markt, a tam taki ceny właśnie. Tańsze są tylko takie, co się do piwnic nadają i takich większych pomieszczeń. Jakiej firmy macie ten osuszacz?

Gratuluję kolejnego ząbka [/QUOTE]
mamy dokładnie taki http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/okazja-bardzo...szkania,374852 może właśnie poszukaj na olx czy all?

Napisane przez __Sylwia__88

U nas ząbki dają w kość wszystkim.
Jestem niewyspana, choć spaliśmy do 8. Poszłam spać o północy, o 2 pobudka na karmienie, a później co chwile się krecił, wiercił, odkopywał, popłakiwał przez sen. Drugie karmienie o 6 i wziełam go już do nas do łózka, dalej się wiercił więc źle spałam.
Do tego głowa mi pęka. Apap nie pomaga. A tż oczywiście ma tysiąc innych zajęć niż to żeby mnie odciążyć z dzieckiem.
Wczoraj wyszorowałam dom, wysprzątałam wszystko, tż wrócił z delegacji i już bałagan dziś sprzątałam zamiast siedzień i odpocząć jak Miłosz śpi.

Smaruje mu te dziąsełka Calgel-em, masuje tą szczoteczką silikonową i na chwile jest lepiej. Najlepsze do gryzienia ma dziub gumowej kaczuszki do kąpieli Co jeszcze polecacie?

współczuję ząbków my przechodzimy przez to samo w nocy ale oby nie było gorzej... żel nic wczoraj nie dał a nawet mam wrażenie że masując jeszcze bardziej małego bolało
Mnie wczoraj straszliwie bolała głowa że aż po raz pierwszy od początku ciąży wzięłam pół przeciwbólowego Dziś ze mną jest lepiej ale Kubuś wciąż narzeka na dziąsła i też wojuję z nim sama bo mąż robi kojec młodemu więc nawet go nie proszę o pomoc...

Napisane przez simka234

Hej wpadam na cywilne bo młody jeszcze spi po spacerze

Nie cytuje dziś nic bo jestem nie do życia pierwsza @ od porodu przyszła, myslaloam ze będzie lepiej po porodzie a tu dupa! Wszystko mnie na..pi.. Dosłownie -tylko ze przy KP to nie chce brać leków tyle..
Mam dosc- a kręgosłup to chyba kazdy kręg czuje i głowa mnie boli..
Jednym słowem masakra..
Na szczęście moje dziecię jest dziś wyrozumiale..

oj nieeee powiec że źle przeczytałam i @ wcale nie przyłazi podczas kp

[zophiee]

http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...dnie-4szt.html
Bogini takie kupiłam na prezent.
A dla Borysa kupiłam w Tesco online. Ale teraz jest dużo świątecznych zzbawek i nie widzę.
Ale są w stałej ofercie, bo już się do nich dłuższą chwilę przymierzalam.
Sa 4 sztuki pojazdów albo zwierzątek. Bardzo fajnie urozmaicaja kąpiel.
Młody gania je po całej wanience rączka

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

U nas żyrafa Sophie na razie nie jest liderką. Do gryzienia najlepsze jak dla niego są koty grzechotki z ikei,

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Berenika, w takiej wilgoci na dłuższą metę nie da s zdrowo żyć.
Jeżeli to wynajmowane mieszkanie, to przymusilabym właściciela do zrobienia z tym porządku, albo szukała czegoś innego.
Dla własnego zdrowia, a przede wszystkim dla zdrowia dzieci! !!!

[simka234]

Napisane przez Pradip

mamy dokładnie taki http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/okazja-bardzo...szkania,374852 może właśnie poszukaj na olx czy all?

współczuję ząbków my przechodzimy przez to samo w nocy ale oby nie było gorzej... żel nic wczoraj nie dał a nawet mam wrażenie że masując jeszcze bardziej małego bolało
Mnie wczoraj straszliwie bolała głowa że aż po raz pierwszy od początku ciąży wzięłam pół przeciwbólowego Dziś ze mną jest lepiej ale Kubuś wciąż narzeka na dziąsła i też wojuję z nim sama bo mąż robi kojec młodemu więc nawet go nie proszę o pomoc...

oj nieeee powiec że źle przeczytałam i @ wcale nie przyłazi podczas kp

Przylazla @ niestety !! A w nocy często jeszcze karmie..
Ale nie jest złe kumpela karmiła KP do 8 MC a @ juz po połogu dostała..

[Bogini Bastet]

Napisane przez zophiee

http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...dnie-4szt.html
Bogini takie kupiłam na prezent.
A dla Borysa kupiłam w Tesco online.

co za pech, akurat w piątek złożyłam zamówienie na gemini a ceny mają naprawdę dobre. obczaję czy w tesco u mnie jest, choć pewnie nie, bo to raczej dyskont niż hipermarket.

Napisane przez zophiee

Jeżeli to wynajmowane mieszkanie, to przymusilabym właściciela do zrobienia z tym porządku, albo szukała czegoś innego.
Dla własnego zdrowia, a przede wszystkim dla zdrowia dzieci! !!!

dokładnie
skoro wynajmujecie to w sumie nic Was tam nie trzyma. a z pleśnią i grzybami naprawdę nie ma żartów.

Napisane przez simka234

A i jak się zyrafki sophi sprawdzają? Proszę o opinie..

u nas szału nie ma czasami Mały gryzie ją aż Sophie piszczy, ale ostatnio woli twardsze gryzaki tj. plastikowe grzechotki albo żuje pieluchy tetrowe


kolejna kp z @? nie załamujcie mnie, bo od jakiegoś czasu kłuje mnie w podbrzuszu i mam jakiś wysyp syfów na szyi

[Goraleczka84]

Ups... no i mi zeszło z tym nadrabianiem
ale to co mi sie udało to bede próbowac pisac

Napisane przez zophiee

Simka załóż fb tylko żeby di grupy się dopisać.
Z tego po pamiętam tak zrobiło kilka dziewczyn.
A w grupie fejsbukowej jsst nas więcej, są fotki, i szybkie odpowiedzi na nurtujące pytania, czasami wręcz dyskusje!
Warto

jak moge dołaczyc do fb?

Napisane przez __Sylwia__88

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Prowansja kurcze ja rozumiem że oni pracują ale my przed ciążą też przecież pracowalyśmy a tak jak piszesz ty nie miałaś lekko. Im się wydaje że przy dziecku to jest luz, a wcale tak nie jest. 24 h na dobe dziecko. Oni siadają na kanapie, piją piwo i mogą się wyluzować. A my- nie damy rady tak. Mój w domu ma wysprzątane, wyprane, wyprasowane,idealnie równo ułożone w szafie , obiad nawet w mikrofali włożony wystarczy wsisnąć przycisk, poczekać minutę i jeść a i tak ciągle mu coś nie pasuje i szuka problemów. On jest taki że ciągle wysługuje się innymi. Np idzie się kąpać to sam nie weźmie sobie ręcznika z szafy tylko w trakcie kąpania woła mnie żeby mu przynieść, czy podać mydło czy maszynkę do golenia. Ostatnio usłyszałam że jak M. skończy rok to ja idę do pracy a on będzie w domu siedział. Tylko że mam zarobić tyle co on. Taa jasne chyba na ulicy jedynie. Bo w naszej okolicy królową jest najniższa krajowa, a że on jest kierowcą i ile przejedzie tyle zarobi to ma wolną rękę. Kiedyś się pokłóciliśmy, tzn on nawijał, ja się nie odzywałąm, M. juz spał wykąpany najedzony i sie obudził. To ten go zabrał do salonu i powiedział ze choć miałby nie spać całą noc to mi go nie odda, a przyniesie tylko na karmienie nocne. Długo nie musiałam czekać, za niecałe 10 min dziecko znów było w sypialni.

troche jak bym o moim Tż czytała
np. idziemy na obiad do rodziny, ja ubrana, dziecko prawie gotowe a ten pyta - ,,a mi co przygotowałs do ubrania..."
- bielizne jak ściagne z suszarki - i prosze włoz do szafy to znajduja ja 3 dni pozniej na fotelu, i te wieczne pytania ...gdzie mam dokumenty, gdzie kluczyki od auta, a wiertarki nie widzialas....nosz Q...A!!!! szlak mnie trafia powiedziałam mu ostatnio - ty sie módl zebym jak wiecznie pamiec miala dobra i pamietała o wszystkim

ale tak naprawde najgorszy jest problem z pracą Tż pracowal tylko od maja do pazdziernika teraz do konca miesiaca jest na l4 i koniec umowy taka ma prace sezonowa i prbuje go namowić zeby szukla czegos innego bo tak sie nie da zyc!!! Tym bardziej ze planujemy slub koscielny i wesele we wrzesniu...i nie wiem czemu jak siedzi w domu to totalny leń go dopadł! NIC nie robi!!!!!!! jak pracowal po 12 h to było wiecej ogarniete koło domu niz teraz.

na szczescie wzial go kumpel teraz do stolarni jako pomocnik i jest szansa ze uda sie na stałe wiec trzymam kciuki.
tym sposobem zostalismy z Kuba sami w domu - od 8 do 21 ale powiem Wam że jestem lepiej zorganizowana i poukladana jak go nie ma!!!! smieszne moze ale tak czuje!!!

Napisane przez Ka rolina

Sylwia z tym wyslugiwaniem się to jakbym o moim czytała! Zabierze się za mycie naczyn,ale wola mnie,żebym pozabierała naczynia z suszarki,bo on ma już mokre ręce,albo ma odkurzac,ale ja mam pozbierać wszystkie zabawki z podłogi nic sam od początku do końca sam nie zrobi

Jak ja Cie rozumiem..... normalanie tym naszym Tż to sie należy

Napisane przez pater86

Pewnie pójdę za ciosem, zajdę w drugą ciążę i na tym się skończy

też o tym mysle boje sie wrócic do pracy i wyleciec po 2 mieisacach, bo nie bede w stanie poświecić sie dla pracy tak jak przed ciazą

Napisane przez kamilla123

Co do tż to mój przy Heli nie robi prawie nic - nie kąpie, nie przewija, nie przebiera, nie karmi, nie chodzi na spacery. Czasami popilnuje czy się pobawi. Głównie jak wraca z pracy zajmuje się synem - bawią się, kąpie go, czyta mu bajki, robi kolację. Mamy taki swój podział na świat damski i męski i u nas się to sprawdza, generalnie mi to pasuje. Często spędzamy czas razem u Kubusia w pokoju - faceci bawią się lego, a my siedzimy sobie z nimi i gadamy. Najważniejsze to chyba nie czuć się samotnym w związku, spędzać razem czas nawet na pierdołach. Choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli za równouprawnieniem to nigdy się nie da równo podzielić obowiązków. Mi tam na razie pasuje rola kury domowej na pewno bym się z tż nie zamieniła, że ja do pracy a on z dziećmi. Ciekawe jak długo

fajnie że ma kontaka z Synkiem, potem podobno sie odmienia i córeczki sa tatusia

Napisane przez Prowansja88

Ja tu sie skarze na TZ a on dzis kupil mi bukiecic róż i wreczyl po powrocie z pracy. Ale niespodzianka. Tak po prostu, bez okazji, bardzo to miłe, ucieszylam sie jakbym w totka wygrala, naprawdę milej nocki!

Mama Ssaka

super widzisz jaka ma intuicjie od razu poprawa

co jeszcze...

pisalyscie o SEXIE pod tym wzgledem nie narzekam. Tz bardzo mnie wspiera - zwlaszcza w kwseti figury i moze dlatego czuje sie dobrze w sypialni - z zegarkiem w reku odliczal po porodzie 6 tygodni na poczatku było ciezko - bolalo...i nie bylo przyjemnie

teraz jest ok, moze nie ma takich fajerwerków jak wczesniej ale tlumacze sobie ze to prze kp

no i mój biust - jest teraz taki fajny, duzo wiekszy ale za nic nie moge sie przemoc zeby pozwolic Tz na pieszczoty, od razu leje sie mleko i nie czuje sie juz sexi...

mam pytanie - mamuski

jakie planujecie prezenty mikołajkowe/gwiazdkowe dla dzieciaczków?
ja mam do obdarowania trzech chłopaków: 3 lataka, 9 miesiecznego i mojego Kube - moze coś podpowiecie?

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez __Sylwia__88

Berenika właśnie, nie myśleliście nad zmianą mieszkania? Dużo płacicie za wynajem i media? Też myśle że ta wilgoć szkodzi wszystkim, a pieniązki na leki mozna by było zoszczędzić na inne mieszkanie. Ale wy chyba tam troche porobiliście, zwinwestowaliście no nie? Bo pisałaś o nowych drzwiach.

no właśnie za to mieszkanie płacimy dość mało. 300zł za wynajem z czynszem już, do tego wiadomo woda, śmieci, prąd, gaz... Wywaliliśmy na nie kupę kasy i to w maju przecież poszło sporo, bo przedzielaliśmy jeden wielki pokój na 3. Właściciel ma lokatorów gdzieś i on za takie rzeczy nie zwraca kasy. Tak zresztą jest zapisane w umowie, ale coś za coś.. Takie mieszkania w blokach, gdzie jest już ogrzewanie centralne np, to u nas za sam wynajem z czynszem koszt około 1000zł i w górę. To dla mnie nieopłacalne, już lepiej wziąć kredyt na mieszkanie i raty wyjdą podobne. No ale niestety nie stać nas na to. Ogólnie myślimy o tym, by za jakiś rok wyjechać za granicę już bardziej na stałe. Tż dostanie wtedy papiery na tą maszynę, na której pracuje i wtedy od razu lepsze pieniądze. A za granicą w takim fachu jest sporo większa kasa. Na razie są to dość odległe plany, no ale jednak.. W moim mieście naprawdę pracy jest mały wybór. Po moich studiach, żeby zdobyć pracę w administracji musiałabym mieć znajomości, bo stanowiska są zajęte. Inna praca do wyboru, to sklepy monopolowe, magazyny na umowę zlecenie. Nawet praca w galerii jest do kitu, bo dostajesz umowę zlecenie, albo na 1/4 etatu. Zero zapewnienia stabilności finansowej, nawet po długim stażu pracy nie masz nic. A zapierdziel po 12h dziennie...

Napisane przez Pradip

mamy dokładnie taki http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/okazja-bardzo...szkania,374852 może właśnie poszukaj na olx czy all?

ok, dzięki

Napisane przez zophiee

Berenika, w takiej wilgoci na dłuższą metę nie da s zdrowo żyć.
Jeżeli to wynajmowane mieszkanie, to przymusilabym właściciela do zrobienia z tym porządku, albo szukała czegoś innego.
Dla własnego zdrowia, a przede wszystkim dla zdrowia dzieci! !!!

tak, jak napisałam wyżej....

Napisane przez Goraleczka84

mam pytanie - mamuski

jakie planujecie prezenty mikołajkowe/gwiazdkowe dla dzieciaczków?
ja mam do obdarowania trzech chłopaków: 3 lataka, 9 miesiecznego i mojego Kube - moze coś podpowiecie?

ja mam do obdarowania sześcioro dzieci, 4 chłopaków, 2 dziewczyny plus moich dwóch. I w tym mój chrześniak chory. Póki co jeszcze nic nie wymyśliłam...




U nas bez zmian... A nawet gorzej.. Dzieci jeszcze bardziej usmarkane, kaszel może trochę przechodzi. Niestety mnie też wzięło i zdycham Mam problem z inhalacjami Adasia. Olek za pierwszym razem tylko płakał. Teraz siedzi spokojnie przez całą inhalację, nie kręci się, ani nic. Adaś jak tylko zobaczy jak włączam machinę, to od razu ucieka, ryk, odpycha maseczkę rękami, wydziera się "nie nie!!"... I w sumie ani razu jeszcze się nie udało zrobić mu inhalacji... macie jakieś pomysły??

[Bogini Bastet]

Co tu taka cisza?

tżet kąpie małego a mnie zaraz czeka usypianie a to nie lada sztuka ostatnio mały ma ostatnio problemy ze spaniem, ciągle wybudza się z płaczem a dziś zaczęliśmy dzień o 5 rano