Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Bogini Bastet]

hej

dziś Jurek kończy 5 m-cy! OMG! jak ten czas szybko leci za szybko

nie będę narzekać narzekać, bo widzę, że u większości mamuś sytuacja z maruderstwem i kiepskim snem maluszków jest na porządku dziennym

u nas zębów brak (chyba?)

buziaczki i uściski mamusie odezwę się jak mały da mi żyć

[zophiee]

Jureczku Wszystkiego najlepszego♡
Rosnij zdrowo

My zjedlismy kaszke. Młody człowiek śmieje się i pluje na foteliku a ja ogarniam kuchnie.
A zaraz na spacer, póki widno i mam jeszcze chęci wychodzić na to zimno...
Właśnie zdałam sobie sprawę, że kolejne zamówienie mleka już z numerem 2 :-D
Bo zaraz nam 6 miesięcy stuka

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Zophiee, ja się wycwaniłam 😜 stawiam sobie przy łóżku termos z gorącą wodą, butelki do karmienia z odrobiną chłodnej i odmierzone mm w pojemniczku i nocne szykowanie mleka trwa 5 sekund. 😁

Współczuję Boryskowi 😞

Ja kupiłam czajnik, który podgrzewa wodę do 40 stopni.
A na dole też mam odmierzone mleko.
Ja juz się przezwyczAilam...

[__Sylwia__88]

U nas kolejny dzień marudzenia z tym.że zaczął już od samego rana. W nocy dwa karmienia. Usypianie na rękach dało 10 min spania, teraz u w wózki po kołysaniu spał pół godziny.
Mnie rozkłada jakaś choroba, głowa gardło kaszel.
Tz cały tydzień w delegacji.
Zwariuję. Do tego od rana śnieg z deszczem więc nawet na spacer nie wyjdziemy.

Wczoraj zawiazalam młodego w chustę to było chwile spokoju. O dziwo dał się spokojnie zawiązać.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Sto lat dla Jurka. Rośnij zdrowo.

[Ka rolina]

Napisane przez poziomkka

ząbki- Emilka również nadal bezzębna i szlag mnie trafia jak słyszę od mojej teściowej właściwie od 2 mies.życia, że "idą jej zęby" , bo a to rączkę włoży do buzi, a to się ślini,a to wargę przygryza, więc to NA PEWNO zęby

No to chyba nadrobiłam
My w weekend byliśmy u mojej mamy, przez ten skok co zaczął się Emilce znowu ma problem z zaakceptowaniem jazgotu, jaki panuje w moim rodzinnym domu. Także było trochę marudnie. Tak to jest, jak moja mama nie chce słuchać moich uwag, gdyż ona wie najlepiej Ależ mnie to może denerwować Chodzimy z Emi na spacery ok. południa na ok.2h. Wyszłam z nią jak zawsze i od razu mi zasnęła, ale za 40 min dołączyła moja krzykliwa babcia, która obudziła Emilkę. Jak wróciłyśmy do domu, to moja mama stwierdziła, że widocznie się wyspała, bo tak to by spała dalej...no tak, bo ona lepiej ją zna i wie ;/ w ogóle ma do mnie pretensje, że ciągle jej zwracam uwagę, ale jak ona nie potrafi przyjąć moich uwag i ich wdrożyć to będę jej za każdym razem zwracać uwagę ;/

Uwagi, że Radkowi zęby idą też często słyszę
Nie cierpię takiego hałasu - sama się przy tym męczę, a co dopiero malutkie dziecko U moich rodziców jak jest brat, bratowa i ich dzieci jest podobnie i Radek wtedy co chwilę wybucha płaczem
No i nie dziwię się, że tak Cię irytują uwagi mamy. Najgorzej jak ktoś tak "wszytko wie" o naszym dziecku

Napisane przez Pradip

Fajna sprawa ten śpiworek
Borys tak pełza pełza? Kuba przesuwa się do tyłu ale bardziej na zasadzie odjeżdżania jak unosi się na rękach

Iza zaczynała pełzać do tyłu właśnie i kilometry potrafiła tak przemierzać

U mnie już i w jedzeniu się znajdowały a co najlepsze nigdy w moim talerzu tylko zawsze u męża

No ja w jedzeniu też już znalazłam

Nie złość się bo u mnie to samo z rączkami ale tylko jak zęby dokuczają a u Ciebie noszenie i zielona kupa więc też bym Radkowi w pysia zajrzała

Zajrzałam - a właściwie wymacałam, bo mały ciągle język wypycha i trudno coś zobaczyć No i na dole coś czuję A jak dotknęłam górnego dziąsła to mały się rozpłakał nie chce się nastawiać, bo u Izy też widziałam zęby, a wyszły dopiero po kilku miesiącach


Mówisz że Kacper w końcu trafił na dobrego kompana do rozmowy
Poliglota Ci rośnie Kuba ostatnio poczuł klimat świąt i cały dzień się darł "hoł hoł hoł"

no to Mikołaja już macie

A co do karmienia to sama się ostatnio zastanawiałam czy skoro młody jest na cycku to w ogóle nie będzie jadał kaszy w butli
Nie musi jeść z butli. Ja nie planuję małemu tak podawać kaszki. Wolę łyżeczką na gęsto Iza mimo, że była na karmieniu mieszanym dostawałam kleik do wieczornego mleka króciutko, bo powodował u niej zaparcia.

Myślałyście już o kubkach niekapkach? Polecacie jakiś?

Przy Izie używałam butelek z aventa i dokupiłam do nich taki ustnik-niekapek i w miarę się sprawdzał, chociaż szybko przeszliśmy na zwykłe kubki z ustnikiem (kapki ), a po roku na kubek 360 st i do teraz z niego pije

Napisane przez pater86

Karolina jeśli w dzień Radziowi przeszło, to pewnie wszystko tylko od kataru, oby ta nocka była lepsza mam nadzieję, że rano napiszesz "dziewczyny piękna nocka za mną"!
Co do kp to w ogóle mam jakiś kryzys, przecież wiem że to bardzo wygodne, zdrowe itd. n a pewno za niedługo przejdzie... Tylko tak się zastanawiałam, teraz jakoś tą całą dietę naszych maluchów trzeba jakoś usystematyzować i wprowadzić w miarę stałe pory obiadków, deserków i jak to zrobić jak moje dziecko wisi na cycku kiedy chce?
Co do mebli to kolejna firma wyceniła kuchnie na 19 tyś, a do tego np. przedpokój (nieduża szafa i szafka na buty) na 7300

Ceny kosmiczne

Napisane przez __Sylwia__88

Karolina jeśli by Radek miał chore uszka to miałby podwyższoną temperaturę, nie chciałby jeść bo wtedy jeszcze bardziej by go bolały i Miłoszek tak stękał z bólu jak miał zapalenie ucha środkowego.

Pater- te ceny są kosmiczne. Za same meble do kuchni tyle krzyknęli? My za szafę do sypialni (wys 2,5, szer 3,5m, głębokość 60cm) zapłaciliśmy coś koło 2700 zł. Z tym że płyta matowa nie lakierowana i do tego lustra. Więc wydaje mi się że niedużo zapłą[B][B]ciliśmy. A chcecie fornty lakierowane? Bo one są cholernie drogie. Nam do łazienki za fronty do 3 szafek wyszło 700 zł.

Pardip właśnie mnie uświadomiłąś że mu porządnej łyżeczki do karmienia nie mamy a gdzie tam do kubka niekapka.

Kp wy tu o mm, a ja nie wyobrażam sobie przestać karmić. Ja nie wiem jak to będzie tż, chce szybko drugie dziecko a ja na myśl o zaprzestaniu kp ściska mnie w gardle. Uwielbiam to i jak Miłoszek błogo się uśmiecha podczas jedzenia i tak delikatnie rączką mnie gładzi po dekolcie albo trzyma się za koszulke.

Pater Miłoszek też nie raz tak krzyczy Hej ju. Albo jak kicha to bierze taki głośny wdech jak stary chłop po wódce.
I marudził prawie cały dzień. Wyszliśmy na 1,5 godz spacer który cały przespał na szczęście. Na dziąsłach czuć wybrzuszenie w miejscu lewej jedynki. A mnie od soboty boli gardło i dziś kaszel mnie dopadł

Radek wczoraj miał temp 37,7 i dałam mu ibum, więc w sumie nie wiem, czy by nie wzrosła bez leku. I później w nocy jeszcze 37,2, ale to ledwo stan podgorączkowy. Dzisiaj już temp normalna i humor tez w miarę dobry, więc myślę, że to nie ucho
Jaki kochany Miłoszek, że tak Cię gładzi przy karmieniu Radek mnie trzyma za cycka i sobie pompuje, żeby szybciej leciało

[Ka rolina]

Napisane przez Pradip

Kubulec też tak żałośnie woła "mammmaaa" i jakis czas temu chyba z godzinę przekonywałam męża że to jeszcze nie jest takie świadome mama zanim udało mi się przekonać i udobruchać to moje duże dziecię bo mu się foch załączył ze to mama a nie tata było pierwsze
Zdrówka i za dobrą noc

OJ biedny tatuś się przejął To co to będzie jak Kubuś świadomie też powie najpierw mama U Izy pierwsze było "tata", ale i tak jest bardziej mamusiowa, więc niech mu będzie

Napisane przez kamilla123

Dobry Wieczór!

Dzisiaj moja Helen skończyła 5 miesięcy A jutro kończy 22 tygodnie i uświadomiłam sobie, że na starych zasadach jutro kończyłabym urlop macierzyński Szok! Nawet sobie tego nie wyobrażam, chociaż z Kubusiem tak właśnie było. Strasznie się cieszę z rocznego macierzyńskiego

Berenika, Majkela, Karolina zdrówka dla Was i dzieciaków Jedno chore w domu to masakra, a dwójka to już armagedon Najgorsze, że zima dopiero przed nami I potwierdzam też - mój Kubuś mimo karmienia piersią przechodził zapalenie oskrzeli jak miał 3 miesiące...

Na razie obydwoje u mnie kaszlą, Młody suchy, Młoda mokry. H. to w ogóle chrypi jak stary traktor. W środę mamy iść na szczepienie, ale chyba przesunę to na przyszły tydzień.

Poza tym miałam wejść na fb wstawić zdjęcia, ale ciężko coś wybrać. Wszystko robione na szybko i to telefonem, nic prawie niepozgrywane, niewywołane. A moich zdjęć z dziećmi tyle co kot napłakał. Trzeba na chrzcinach nadrobić zaległości.

Jutro coś więcej nadrobię, bo czas już na mnie. Dobrej Nocy!

Oj , dla Was też dużo zdrówka Jakaś plaga z tymi przeziębieniami
No i wszystkiego najlepszego dla Helenki Ja również niezmiernie się cieszę z rocznego macierzyńskiego

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Karola ale Cię syn wychowuje😁 Nula też z rączkami się pcha do telefonu, jest zaciekawiona czym tam mama się bawi... Już upatrzyłam jej własnego smartfonika 😜
A w następnej kolejności dostanie aparat fotograficzny żeby każda z nas miała własny

Ach te dzieci XXI wieku Iza zabiera mi telefon i sama dzwoni do dziadków tzn nie zupełnie świadomie, tylko mam w połączeniach alarmowych do nich numer, przy którym jest zdjęcie, no i sobie je klika Ostatnio tata odebrał po 7 zaspany, nie patrząc kto dzwoni i usłyszał "siedem, osiem, dziewięć" (Iza ma ostatnio fazę na liczenie) to się zdziwił

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Zophiee, ja się wycwaniłam 😜 stawiam sobie przy łóżku termos z gorącą wodą, butelki do karmienia z odrobiną chłodnej i odmierzone mm w pojemniczku i nocne szykowanie mleka trwa 5 sekund. 😁

Współczuję Boryskowi 😞

za świetne rozwiązanie. Trzeba sobie ułatwiać życie

Napisane przez Bogini Bastet

hej

dziś Jurek kończy 5 m-cy! OMG! jak ten czas szybko leci za szybko

nie będę narzekać narzekać, bo widzę, że u większości mamuś sytuacja z maruderstwem i kiepskim snem maluszków jest na porządku dziennym

u nas zębów brak (chyba?)

buziaczki i uściski mamusie odezwę się jak mały da mi żyć

Wszystkiego najlepszego dla Jureczka
Oj to chyba naprawdę kiepsko u Was, że tylko taką enigmatyczną wiadomość zostawiłaś
Oby jak najszybciej małemu wrócił dobry humor i dał odsapnąć mamusi

[pater86]

Hejka
Faktycznie jakaś plaga z tymi przeziębieniami... Ja też nie będę marudzić, ale w nocy myślałam, że się poddam z tym całym usypianiem, gadaniem, karmieniem itd. na szczęście mały jakoś w końcu padł o 2 A ja jakoś mam niezły humor, nawet sprzątać mi się chce a dzieć odsypia nockę i pewnie zbiera siły żeby nie spać następną
__Sylwia__88 obyś się tylko poważnie nie pochorowała bo sama z małym w takim stanie będzie ciężko... Współczuję marudzenia i łączę się w bólu, super, że chociaż chusta pomaga
Ka rolina bardzo się cieszę, że lepsza nocka za Wami i że z Radziem lepiej A jak Iza z tym uczuleniem?
Bogini Bastet wszystkiego dobrego dla Jeżyka Boziu mój za tydzień kończy 6 miesiąc! Niemożliwe przecież tyle co latałyśmy z brzuchami

A w ogóle jakoś ostatnio naszło mnie na wspominki, weszłam na "poczekalnie" i poczytałam wątek mamuś czerwcowych 2015, przecież to było tak niedawno ja my miałyśmy pierwsze UGS, badania, zastanawiałyśmy się nad płcią, imionami i tym czy przechodzimy całą zimę w naszych kurtkach czy będzie trzeba kupować większe ani się nie obejrzałyśmy, a nasze maluchy dokazują aż miło

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Ja chcę, żeby te zęby już wyszły Olkowi Dzisiaj uświadomiłam sobie, jakim aniołkiem było moje dziecko jeszcze tydzień temu
Kiedy to wróci? Młody pakuje do buzi wszystko, co mu pod rękę podejdzie. I to z taką wściekłością.... A nie przynosi mu to żadnej ulgi... Dziąsła smarujemy żelem, dzisiaj rano dostał już czopka, który nie pomógł WCALE. Wczoraj na noc dostał przeciwbólowe i dzięki temu obudził się dopiero o 5 i wstał po 8. Ale nie chcę mu tak ciągle dawać, więc dzisiaj nie dawałam i co? Jeszcze tydzień temu usypiał sam w łóżeczku, nawet w dzień. A teraz tylko na rękach i to jeszcze bujać go muszę. Staram się jak mogę, żeby tylko go rozśmieszyć, żeby się uśmiechnął, ale nic to nie daje. On ciągle płacze, ciągle na twarzy ma grymas bólu Normalnie to bardzo wesołe dziecko, a teraz nawet rano jak mnie zobaczy się nie uśmiecha, tylko budzi się od razu z płaczem... Górne dziąsła ma bardzo spuchnięte, widać, jakby jedynka i dwójka z lewej strony mialy się zaraz przebić, jest twarde dziąsło bardzo. Ale jak to dłguo jesszcze potrwa, tego nie wie nikt....
Do tego wściekłam się dzisiaj, bo miałam dostać przelew z ZUSu dzisiaj i oczywiście opóźniony zus znowu nie wysłał w terminie... I z zakupów nici. Ale zadzwoniłam do teściowej i idę na chwilę do koleżanki, bo załatwiła od kogoś po tańszej cenie słoiczków i kaszek sporo. To wypiję sobie jeszcze herbatkę u niej i odpocznę chwilę, bo głowa mi pęka już od tego wszystkiego... Adaś wcale też mi nie daje odetchnąć, ale jemu to nie wiem co jest. Zęby ma wszystkie a tak samo ciągle marudzi i jak coś nie jest bo jego myśli, to od razu ryk nie z tej ziemi...

Napisane przez Pradip

Myślałyście już o kubkach niekapkach? Polecacie jakiś?[/B]

tak, właśnie ostatnio coraz poważniej się nad tym zastanawiam. U Adasia bałam się mu dać tak szybko i pierwszy raz dałam jak miał ponad rok. No i nie załapał, teraz nie umie ani z niekapka pić, ani ze słomki.

Napisane przez kamilla123

Dzisiaj moja Helen skończyła 5 miesięcy

Na razie obydwoje u mnie kaszlą, Młody suchy, Młoda mokry. H. to w ogóle chrypi jak stary traktor. W środę mamy iść na szczepienie, ale chyba przesunę to na przyszły tydzień.

u mnie tak samo. Starszy ma suchy kaszel, młodszy mokry i też chrypi. Choć jak porządnie odkaszlnie, to jest spokój na trochę.

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A mufkę chyba uszytej sobie sama, szukam tylko jakiegoś puchatego wypełnienia do wewnętrznej strony, generalnie wykonanie jest banalnie proste😉

oo to jak uda Ci się uszyć sobie, to zamówię u Ciebie taką mufkę

Napisane przez Bogini Bastet

hej

dziś Jurek kończy 5 m-cy! OMG! jak ten czas szybko leci za szybko

[zophiee]

Berenika daj Olkowi paracetamol. Niech choć ukoi trochę ból. Nie ma co męczyć dziecka. Widoczne boli go bardzo i radzi sobie w ten sposób.
Ja bym się chwili nie zastanawiała.

Udanego wyjscia. Odsapniesz chwilę. Dobrze ci zrobi.
A z braku przelewu też są korzyści. Nie wydasz $
My się usypiamy.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Pradip ja mam niekapek z tommy tippie. Na razie przez te zęby ciężko wprowadzić coś nowego. Dziś nawet kaszka rano poszła ładnie, ale obiadek już ciężko. ..
Zdarza się że urażę go łyżeczką i jest straszny płacz. ..

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez pater86

Hejka
Faktycznie jakaś plaga z tymi przeziębieniami... Ja też nie będę marudzić, ale w nocy myślałam, że się poddam z tym całym usypianiem, gadaniem, karmieniem itd. na szczęście mały jakoś w końcu padł o 2 A ja jakoś mam niezły humor, nawet sprzątać mi się chce a dzieć odsypia nockę i pewnie zbiera siły żeby nie spać następną
__Sylwia__88 obyś się tylko poważnie nie pochorowała bo sama z małym w takim stanie będzie ciężko... Współczuję marudzenia i łączę się w bólu, super, że chociaż chusta pomaga
Ka rolina bardzo się cieszę, że lepsza nocka za Wami i że z Radziem lepiej A jak Iza z tym uczuleniem?
Bogini Bastet wszystkiego dobrego dla Jeżyka Boziu mój za tydzień kończy 6 miesiąc! Niemożliwe przecież tyle co latałyśmy z brzuchami

A w ogóle jakoś ostatnio naszło mnie na wspominki, weszłam na "poczekalnie" i poczytałam wątek mamuś czerwcowych 2015, przecież to było tak niedawno ja my miałyśmy pierwsze UGS, badania, zastanawiałyśmy się nad płcią, imionami i tym czy przechodzimy całą zimę w naszych kurtkach czy będzie trzeba kupować większe ani się nie obejrzałyśmy, a nasze maluchy dokazują aż miło

Mam tą samą refleksję. Ten czas tak szybko leci...
Ja ostatnio zerknelam na wątek mamus marcowych. Jedna z dziewczyn już urodziła
W 26tc.
Nasz wątek pod tym względem bardzo szczęśliwy był♥

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Zophiee nie wydam ziś, to wydam jutro A dla siebie kupuję tylko kapcie. Reszta to jedzenie dla Olka, smoczek i właśnie syrop przeciwbólowy. A i to krzesełko do karmienia.

[zophiee]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49082175]Zophiee nie wydam ziś, to wydam jutro A dla siebie kupuję tylko kapcie. Reszta to jedzenie dla Olka, smoczek i właśnie syrop przeciwbólowy. A i to krzesełko do karmienia.[/QUOTE]
To tak jak większość z nas. Wydatki tylko na dziecko...

[poziomkka]

Ja juz nie wiem,czy to skok, czy zęby, czy brzuch, czy niewyspanie ;( na spacerze bylysmy tylko godzine, z czego spala 40 min, bo obudzily ja roboty drogowe. Zazwyczaj spi ok 2h. Wrocilysmy do domu i nic nie da mi zrobic, ciagle tylko na rece chce, niby pakuje wszystko do buzi, ale robi to zawsze.. zjadlam troche slodkosci dzisiaj,.moze ja brzuch boli, nie wiem juz sama co jest przyczyna, fakt jest taki, ze juz dawni nie dala mi tak popalic. Zaczelam ja usypiac na rekach spiewajac kolysanki. Momentalnie zasnela. Ctca tez nie chciala, w ogole dzisiaj malo jadla. I wez tu czlowieku badz mądry.. kupy robila juz dzisiaj dwie...ciekawe ile pospi

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Czrno_biala podziwiam Cie, ze tez chce Ci sie tak szyć i robic wszystko sama ja ledwo wykonuje podstawowe czynnosci, a co dopiero przyjemnosci i hobby

Niekapek - od kiedy dzieci moga go uzywac?

[zophiee]

Napisane przez poziomkka

Ja juz nie wiem,czy to skok, czy zęby, czy brzuch, czy niewyspanie ;( na spacerze bylysmy tylko godzine, z czego spala 40 min, bo obudzily ja roboty drogowe. Zazwyczaj spi ok 2h. Wrocilysmy do domu i nic nie da mi zrobic, ciagle tylko na rece chce, niby pakuje wszystko do buzi, ale robi to zawsze.. zjadlam troche slodkosci dzisiaj,.moze ja brzuch boli, nie wiem juz sama co jest przyczyna, fakt jest taki, ze juz dawni nie dala mi tak popalic. Zaczelam ja usypiac na rekach spiewajac kolysanki. Momentalnie zasnela. Ctca tez nie chciala, w ogole dzisiaj malo jadla. I wez tu czlowieku badz mądry.. kupy robila juz dzisiaj dwie...ciekawe ile pospi

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Czrno_biala podziwiam Cie, ze tez chce Ci sie tak szyć i robic wszystko sama ja ledwo wykonuje podstawowe czynnosci, a co dopiero przyjemnosci i hobby

Niekapek - od kiedy dzieci moga go uzywac?

Na moim niekapku jest od 4+

[poziomkka]

20min pospala, obudzila sie z placzem i teraz zasypia mi przy cycu, juz sie z nim przeprosila,czyli bol brzucha zwiazany z czekolada odpada..zeby lub skok...eh

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Pardip właśnie mnie uświadomiłąś że mu porządnej łyżeczki do karmienia nie mamy a gdzie tam do kubka niekapka.

Kp wy tu o mm, a ja nie wyobrażam sobie przestać karmić. Ja nie wiem jak to będzie tż, chce szybko drugie dziecko a ja na myśl o zaprzestaniu kp ściska mnie w gardle. Uwielbiam to i jak Miłoszek błogo się uśmiecha podczas jedzenia i tak delikatnie rączką mnie gładzi po dekolcie albo trzyma się za koszulke.

Pater Miłoszek też nie raz tak krzyczy Hej ju. Albo jak kicha to bierze taki głośny wdech jak stary chłop po wódce.
I marudził prawie cały dzień. Wyszliśmy na 1,5 godz spacer który cały przespał na szczęście. Na dziąsłach czuć wybrzuszenie w miejscu lewej jedynki. A mnie od soboty boli gardło i dziś kaszel mnie dopadł

yyyy to są jakieś porządne i nieporządne te łyżeczki?
Ja o spokojnym karmieniu mogę tylko pomarzyć a wyraz miłości syna mego to włożenie mi palca do oka albo uszczypanie w nos ale ten uśmiech pełen uwielbienia po zaspokojeniu głodu bezcenny
haha kichanie maluchów jest super mój jak kichnie to robi takie "oooo" jakby nie wiem jak bardzo sobie ulżył

Napisane przez pater86

Pradip co do tej zabawki to mamy podobną tylko, że kostkę i niestety ma mniej bajerów, ale Kacperkowi się i tak podoba więc ta zabawka to już w ogóle byłby szał
Kubek niekapek też bym z chęciom kupiła

No to wpisuję ją na listę prezentów od Mikołaja a i pytałam dziś rehabilitantkę o podobna bo miała u siebie i powiedziała że dzieci ją uwielbiają

Napisane przez poziomkka

Prapid ja mufke zamawialam razem ze spiworkiem firmy Edisa, jest łączona, ale dzięki temu mozna sobie raczke trzymac tam gdzie wygodniej, bo ona jest na szer.calej raczki. Ja mam welniana i jest super ciepla.

A nie wieje po bokach albo od rączki wózka?

Napisane przez kamilla123

Dobry Wieczór!

Dzisiaj moja Helen skończyła 5 miesięcy A jutro kończy 22 tygodnie i uświadomiłam sobie, że na starych zasadach jutro kończyłabym urlop macierzyński Szok! Nawet sobie tego nie wyobrażam, chociaż z Kubusiem tak właśnie było. Strasznie się cieszę z rocznego macierzyńskiego

Kurcze kiedy to minęło weszłam jakiś czas temu na wątek czerwcowych mamuś czytam i zachodzę w głowę o co chodzi z tymi badaniami i przygotowaniami? Patrzę jeszcze raz no jak wół mamusie czerwcowe dopiero po chwili się skapnęłam że to poczekalnia 2014 a nie odchowalnia 2014

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Pradip, święta racja jeśli chodzi o koszty kp i m m Nula nie je dużo, w ciągu dnia 120 mililitrów a w nocy 150 z czego dwa posiłki zostały już zastąpione warzywami i kaszką a na bebilon i tak idzie co miesiąc jakieś 200 zł 😳

A mufkę chyba uszytej sobie sama, szukam tylko jakiegoś puchatego wypełnienia do wewnętrznej strony, generalnie wykonanie jest banalnie proste😉

kurcze 200=300zł? nie zdawałam sobie nawe sprawy ze to tak duży koszt
Właśnie banalna jest konstrukcja takiej mufki aż sie zastanawiam czy aby bokami nie zawiewa jak tam raptem 2 napy?

Napisane przez zophiee

Poziomka ja też dziś rozejrze się za mufka. Ręce strasznie marzną..

Po kilku dniach na macie piankowej obadal że mozna się oddychać- i przesował się w tył.
Teraz już zaczyna jak robaczek przesuwać się do przodu.
Różnie tk wychodzi. Robi sobie przerwy na odpoczynek i drapanie dziąseł.
Górne dziąsła są dziś jak parówka

I co znalazłaś jakąś fana mufkę?
hehe Borys dżdżownica

Napisane przez Ka rolina

Radek wczoraj miał temp 37,7 i dałam mu ibum, więc w sumie nie wiem, czy by nie wzrosła bez leku. I później w nocy jeszcze 37,2, ale to ledwo stan podgorączkowy. Dzisiaj już temp normalna i humor tez w miarę dobry, więc myślę, że to nie ucho
Jaki kochany Miłoszek, że tak Cię gładzi przy karmieniu Radek mnie trzyma za cycka i sobie pompuje, żeby szybciej leciało

Dobrze że temperatura juz nie podwyższona i ze to nie ucho
haha pompuje cyca Kuba tak macha wolną łapą jakby korbką kręcił dla lepszego przepływu a nogami przebiera jak chomik w kuli

Napisane przez Ka rolina

Ach te dzieci XXI wieku Iza zabiera mi telefon i sama dzwoni do dziadków tzn nie zupełnie świadomie, tylko mam w połączeniach alarmowych do nich numer, przy którym jest zdjęcie, no i sobie je klika Ostatnio tata odebrał po 7 zaspany, nie patrząc kto dzwoni i usłyszał "siedem, osiem, dziewięć" (Iza ma ostatnio fazę na liczenie) to się zdziwił

haha dobrze że od tyłu nie liczyłą bo by dziadzio pomyślał że coraz mniej sekund życia mu zostało bo ktoś planuje wysadzić go w powietrze
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49081562]Ja chcę, żeby te zęby już wyszły Olkowi Dzisiaj uświadomiłam sobie, jakim aniołkiem było moje dziecko jeszcze tydzień temu
Kiedy to wróci? Młody pakuje do buzi wszystko, co mu pod rękę podejdzie. I to z taką wściekłością.... A nie przynosi mu to żadnej ulgi... Dziąsła smarujemy żelem, dzisiaj rano dostał już czopka, który nie pomógł WCALE. Wczoraj na noc dostał przeciwbólowe i dzięki temu obudził się dopiero o 5 i wstał po 8. Ale nie chcę mu tak ciągle dawać, więc dzisiaj nie dawałam i co? Jeszcze tydzień temu usypiał sam w łóżeczku, nawet w dzień. A teraz tylko na rękach i to jeszcze bujać go muszę. Staram się jak mogę, żeby tylko go rozśmieszyć, żeby się uśmiechnął, ale nic to nie daje. On ciągle płacze, ciągle na twarzy ma grymas bólu Normalnie to bardzo wesołe dziecko, a teraz nawet rano jak mnie zobaczy się nie uśmiecha, tylko budzi się od razu z płaczem... Górne dziąsła ma bardzo spuchnięte, widać, jakby jedynka i dwójka z lewej strony mialy się zaraz przebić, jest twarde dziąsło bardzo. Ale jak to dłguo jesszcze potrwa, tego nie wie nikt....
Do tego wściekłam się dzisiaj, bo miałam dostać przelew z ZUSu dzisiaj i oczywiście opóźniony zus znowu nie wysłał w terminie... I z zakupów nici. Ale zadzwoniłam do teściowej i idę na chwilę do koleżanki, bo załatwiła od kogoś po tańszej cenie słoiczków i kaszek sporo. To wypiję sobie jeszcze herbatkę u niej i odpocznę chwilę, bo głowa mi pęka już od tego wszystkiego... Adaś wcale też mi nie daje odetchnąć, ale jemu to nie wiem co jest. Zęby ma wszystkie a tak samo ciągle marudzi i jak coś nie jest bo jego myśli, to od razu ryk nie z tej ziemi...
[/QUOTE]
Daj Olisiowi paracetamol niech sie nie męczy i nie chce nic mówić ale u nas wyjście zęba spowodowało tylko jeszcze większe nerwy i ślinotok
Helenka Jurek sto lat

[poziomkka]

Prapid w mojej mufce sa 3 rzepy - dwie po bokach i jedna pośrodku. Jest dosyć wysoka, wiec mi nic nie zawiewa, ale w sumie jeszcze nie bylo az rakich mrozow, zeby to sprawdzic.

[zophiee]

Napisane przez poziomkka

20min pospala, obudzila sie z placzem i teraz zasypia mi przy cycu, juz sie z nim przeprosila,czyli bol brzucha zwiazany z czekolada odpada..zeby lub skok...eh

Oby noc była spokojna.
Mój Borys na szczęście leży na macie, gada po chińsku i się cieszy.
Chwilo trwaj. Matce ręce odpoczną!

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Pradip nawet nie szukałam jeszcze.
Pewnie w weekend obejrzę i coś zamówię.

[Ka rolina]

Napisane przez __Sylwia__88

U nas kolejny dzień marudzenia z tym.że zaczął już od samego rana. W nocy dwa karmienia. Usypianie na rękach dało 10 min spania, teraz u w wózki po kołysaniu spał pół godziny.
Mnie rozkłada jakaś choroba, głowa gardło kaszel.
Tz cały tydzień w delegacji.
Zwariuję. Do tego od rana śnieg z deszczem więc nawet na spacer nie wyjdziemy.

Wczoraj zawiazalam młodego w chustę to było chwile spokoju. O dziwo dał się spokojnie zawiązać.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Sto lat dla Jurka. Rośnij zdrowo.

Współczuję marudzenia Mam nadzieję, że reszta dnia była troche lepsza I oby Ciebie nic nie rozłożyło!

Napisane przez pater86

A jak Iza z tym uczuleniem?

Jest poprawa ...nic nie pisałam, bo każdy ma swoje zdanie na ten temat i nie chciałam wywoływać jakiejś kontrowersyjnej dyskusji- ale w oczekiwaniu na wizytę u dermatologa poszliśmy z małą do homeopaty i przepisał jej lekarstwo. Dostaje je już tydzień i plamy wyraźnie zbledły i mała tak się nie drapie. Oprócz tego kąpiemy ją co drugi dzień, no i smaruję ją tym balneum, więc tak naprawdę nie wiem, czego to zasługa. Ale to jest najmniej istotne-ważne, żeby to cholerstwo zniknęło

A w ogóle jakoś ostatnio naszło mnie na wspominki, weszłam na "poczekalnie" i poczytałam wątek mamuś czerwcowych 2015, przecież to było tak niedawno ja my miałyśmy pierwsze UGS, badania, zastanawiałyśmy się nad płcią, imionami i tym czy przechodzimy całą zimę w naszych kurtkach czy będzie trzeba kupować większe ani się nie obejrzałyśmy, a nasze maluchy dokazują aż miło

To naprawdę wydaje się całkiem niedawno...któregoś razu tak mi się dziwnie zrobiło na myśl, że już nie jestem w ciąży
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49081562]Ja chcę, żeby te zęby już wyszły Olkowi Dzisiaj uświadomiłam sobie, jakim aniołkiem było moje dziecko jeszcze tydzień temu
Kiedy to wróci? Młody pakuje do buzi wszystko, co mu pod rękę podejdzie. I to z taką wściekłością.... A nie przynosi mu to żadnej ulgi... Dziąsła smarujemy żelem, dzisiaj rano dostał już czopka, który nie pomógł WCALE. Wczoraj na noc dostał przeciwbólowe i dzięki temu obudził się dopiero o 5 i wstał po 8. Ale nie chcę mu tak ciągle dawać, więc dzisiaj nie dawałam i co? Jeszcze tydzień temu usypiał sam w łóżeczku, nawet w dzień. A teraz tylko na rękach i to jeszcze bujać go muszę. Staram się jak mogę, żeby tylko go rozśmieszyć, żeby się uśmiechnął, ale nic to nie daje. On ciągle płacze, ciągle na twarzy ma grymas bólu Normalnie to bardzo wesołe dziecko, a teraz nawet rano jak mnie zobaczy się nie uśmiecha, tylko budzi się od razu z płaczem... Górne dziąsła ma bardzo spuchnięte, widać, jakby jedynka i dwójka z lewej strony mialy się zaraz przebić, jest twarde dziąsło bardzo. Ale jak to dłguo jesszcze potrwa, tego nie wie nikt....
Do tego wściekłam się dzisiaj, bo miałam dostać przelew z ZUSu dzisiaj i oczywiście opóźniony zus znowu nie wysłał w terminie... I z zakupów nici. Ale zadzwoniłam do teściowej i idę na chwilę do koleżanki, bo załatwiła od kogoś po tańszej cenie słoiczków i kaszek sporo. To wypiję sobie jeszcze herbatkę u niej i odpocznę chwilę, bo głowa mi pęka już od tego wszystkiego... Adaś wcale też mi nie daje odetchnąć, ale jemu to nie wiem co jest. Zęby ma wszystkie a tak samo ciągle marudzi i jak coś nie jest bo jego myśli, to od razu ryk nie z tej ziemi...
[/QUOTE]
Masakra z tym ząbkowaniem że też dzieciaczki muszą się tak męczyć ja coraz poważniej zaczęłam się zastanawiać, czy Radkowi jednak te zęby nie idą, bo dzisiaj było tak jak piszesz- ze wściekłością wsadzał wszystko do buzi,a jak smarowałam dziąsła calgelem to wyraźną przyjemność mu to sprawiało

Napisane przez zophiee

Mam tą samą refleksję. Ten czas tak szybko leci...
Ja ostatnio zerknelam na wątek mamus marcowych. Jedna z dziewczyn już urodziła
W 26tc.
Nasz wątek pod tym względem bardzo szczęśliwy był♥

O kurcze, szybko Dobrze,że u nas nie było takich historii...

Napisane przez poziomkka

Ja juz nie wiem,czy to skok, czy zęby, czy brzuch, czy niewyspanie ;( na spacerze bylysmy tylko godzine, z czego spala 40 min, bo obudzily ja roboty drogowe. Zazwyczaj spi ok 2h. Wrocilysmy do domu i nic nie da mi zrobic, ciagle tylko na rece chce, niby pakuje wszystko do buzi, ale robi to zawsze.. zjadlam troche slodkosci dzisiaj,.moze ja brzuch boli, nie wiem juz sama co jest przyczyna, fakt jest taki, ze juz dawni nie dala mi tak popalic. Zaczelam ja usypiac na rekach spiewajac kolysanki. Momentalnie zasnela. Ctca tez nie chciala, w ogole dzisiaj malo jadla. I wez tu czlowieku badz mądry.. kupy robila juz dzisiaj dwie...ciekawe ile pospi

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Czrno_biala podziwiam Cie, ze tez chce Ci sie tak szyć i robic wszystko sama ja ledwo wykonuje podstawowe czynnosci, a co dopiero przyjemnosci i hobby

Niekapek - od kiedy dzieci moga go uzywac?

Również współczuję marudzenia Co do niekapków to są niby od 4 miesiąca, ale Iza załapała dopiero jak miała ok 6 miesięcy.

Napisane przez Pradip

Dobrze że temperatura juz nie podwyższona i ze to nie ucho
haha pompuje cyca Kuba tak macha wolną łapą jakby korbką kręcił dla lepszego przepływu a nogami przebiera jak chomik w kuli

To mój Radek przy jedzeniu jeszcze macha jedną nogą jakby odpalał motor Myśłałam, że tylko mój taki niespokojny przy jedzeniu Bo większość dzieciaczków to się przy cycku relaksuje -przynajmniej Iza tak miała

haha dobrze że od tyłu nie liczyłą bo by dziadzio pomyślał że coraz mniej sekund życia mu zostało bo ktoś planuje wysadzić go w powietrze
To samo mu powiedziałam.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Od jakiegoś czasu Izie się włączyło kopanie i ciągnięcie mnie za włosy przy usypianiu W dzień nie ma szans, żebym usypiała dzieciaki razem jak dotychczas, bo boję się, że Iza zrobi coś Radkowi. Niby kładziemy się razem, ale jak tylko Iza zaczyna się wściekać to wstaję i zanoszę małego do łóżeczka. I od kilku dni jest tak, że czekam,aż mały zaśnie, a Iza jest u siebie, chwilę pogada, pobawi się miśkami i zasypia zanim do niej przyjdę. Czasami mnie woła, ale nie płacze, więc do niej nie idę. I zasypia sto razy szybciej i spokojniej niż ze mną. Wieczorami nadal się z nią kładłam, a jak tylko mnie kopnęła, czy pociągnęła za włosy to wstawałam i wychodziłam (mówienie, że nie wolno już na nią nie działa, ona to wie, bo tysiąc razy to powtarzałam ). Tylko, że po chwili zawsze był płacz i wołanie mnie, więc wracałam i z powrotem się z nią kładłam stawiając jej warunek, że jak znowu mi coś zrobi to wychodzę. No i danego wieczoru już był spokój, ale zasypianie nadal trwało długo A dzisiaj po takiej akcji wróciłam do niej, ale nie kładłam się, tylko usiadłam na brzegu łóżka. Już myślałam, że z zasypiania nic nie będzie, bo mała siedziała z kilkanaście minut obok mnie, mówiąc "kładziemy się spać" ale później położyła się i zasnęła Bez wariowania, skakania, krzyków no i o 19;30 już spała spróbuję tak robić codziennie i mam nadzieję, że to nie jednorazowy incydent

[zophiee]

Karolina. Super. Oby więcej takich wieczorów

[Mala_Czarno_Biala]

Karola, gratuluję! Okazuje się ze grunt to patent na kazde dziecko 😉 ja dziś chyba też znalazłam sposób na zasypianie bez awantur ale wole się nie cieszyć na wyrost. Zobaczymy przez parę następnych dni.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Mój syn został dziś na chwilę z teściową i wiecie co zrobił? Ja przychodzę, a teściowa mi opowiada, że marudził trochę, to wzięła go do sypialni, położyła na łóżku, a on leżał sobie i robił fikołki. To ja pytam "jakie fikołki?", a ona, że normalnie się przekręcał na brzuch, tylko rączkę musiała mu poprawiać, bo mu utknęła pod brzuchem i nie mógł wyciągnąć. I tak kilka razy. No to ja zdziwiona, a ona mówi, że myślała, że się tak normalnie przekręca już od dawna. No ładnie, Olek przy matce udaje, że nie umie się przekręcać, a jak tylko matka wyjdzie, to sobie fika

[Ramona_85]

Poziomka może to faktycznie skok? Moja wpada w lament jak wychodzę zza próg pokoju, najlepiej to by spędziła cały dzień u mnie na rękach. Teraz leze obok niej to grzecznie śpi

Berenika a probowalas dac Camilie na ząbki? U nas też pomaga Calgel, dentinox i bobodent okazały się za słabe

[Pradip]

Napisane przez poziomkka

Prapid w mojej mufce sa 3 rzepy - dwie po bokach i jedna pośrodku. Jest dosyć wysoka, wiec mi nic nie zawiewa, ale w sumie jeszcze nie bylo az rakich mrozow, zeby to sprawdzic.

dzięki za opinie

Napisane przez zophiee

Pradip nawet nie szukałam jeszcze.
Pewnie w weekend obejrzę i coś zamówię.

Pochwal się jaką wybierzesz mi się ta podoba http://allegro.pl/ocieplacz-dloni-mu...820974720.html
Ka rolina mam nadzieję że znalazłaś sposób na sprawne i przyjemne usypianie Izuni i przede wszystkim bardzo się cieszę że z jej uczuleniem lepiej a jaki lek dostała?
U nas spokojne karmienie jest tylko w nocy w dzień Kuba cycka na brzuchu, na moim brzuchu, z ręką w moim nosie lub swoim oku, z nogami w górze lub w moich żebrach, z głową w dół i nogami w górze i na wiele wiele innych sposobów

[simka234]

Hej moje dzieciątko tez ewidentnie żeby Mecza.. Tylko kiedy wyjdą się pytam?
Młody się kręci od godz a ja przez to spać nie moge

Wczoraj namalowalam mu literki nad lozeczkiem spoko to wygląda..

zophiee miecze cie o tego linka do przewrotow

[zophiee]

Dzień dobry.
Simka nie umiem tego dodać przez aplikacje :-(
A laptopa nie mam do jutra.
Chyba że ktoś inny to umie ogarnąć.
Dzień dobry w ogóle

[alingles]

Dzień dobry
Wróciliśmy do jednego karmienia w nocy
Dziś moje dziecie idzie nq służbę do Teściowej (aczkolwiek bsaardzo nie chętnie.) Muszę z babcią jechac na mammografie do szpitala, a tam wiadomo zarazki, bakterie...
Więc lepiej jak zostanie z nią i całą wyprawka: butelka, sloiczek, herbatka. a teraz czekam na sąsiadkę co mi małego chwile przypilnuje bo musze po babcię do autobusu jechac, a ten standardowo śpi, poza tym jest zimno i mgła więc nawet jakby nie spał to. I tak zostałby w domu.


Berenika to Ci cwaniak rośnie
Nasz to znowu od tygodnia pieje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Bogini Bastet]

czołem

o 9 śmigamy do szpitala dziecięcego na badanie cukrzycowe Jurka, mam nadzieję, że to tylko formalność, ale bardzo proszę o kciukasy nawet nie wiem jak będzie wyglądać to badanie, chyba ukłują go tylko w palec? mam nadzieję! Simka byłaś na insulinie jak miałaś cukrzycę ciążową?

u nas ok, czasem słońce czasem deszcz a na zewnątrz śnieg, więc w ogóle wybuchowa mieszanka

Karolina super, że wieczory masz lżejsze i odkryłaś sposób na usypianie Izy. Dobrze, że ze skórą małej jest już lepiej. homeopatia ma wielu zwolenników, ja nie mam zdania na ten temat

Berenika super, że teściowa Ci pomaga dbaj o tę relację, to ważne dla dzieci i Ciebie również

Zophiee kupiłam i cetaphil i wit. D, którą polecałaś z obu jestem zadowolona, dzięki

[simka234]

bogini ja tylko dietę miałam..

[zophiee]

Bogini kciuki za wizytę.
Cieszę się że mogłam doradzić w zakupach

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez alingles

Dzień dobry
Wróciliśmy do jednego karmienia w nocy
Dziś moje dziecie idzie nq służbę do Teściowej (aczkolwiek bsaardzo nie chętnie.) Muszę z babcią jechac na mammografie do szpitala, a tam wiadomo zarazki, bakterie...
Więc lepiej jak zostanie z nią i całą wyprawka: butelka, sloiczek, herbatka. a teraz czekam na sąsiadkę co mi małego chwile przypilnuje bo musze po babcię do autobusu jechac, a ten standardowo śpi, poza tym jest zimno i mgła więc nawet jakby nie spał to. I tak zostałby w domu.


Berenika to Ci cwaniak rośnie
Nasz to znowu od tygodnia pieje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam nadzieję że wszystko sprawnie pójdzie

[poziomkka]

Hejka, dzisiejsza noc "rewelacja" - o 3 wlaczyla sie katarynka, pogadala do 4, przed 5 usnela do 7.30 i nie chciala od tej pory wcale cyca, na wszystkim sie skupiala tylko nie na tym, by jesc. Dopiero teraz jak wylaczylam tv i maz wyszedl do pracy to spokojnie zassala i usnela
No i jestem z niej taka dumna coraz chetniej sie obraca i dzisiaj pierwszy raz stabilnie siedziala pare minut!! siegala nawet z tej pozycji po zabawki i ani razu nie przewrocila sie
Karolina - super, ze Izie mijaja problemy skorne, oby juz nigdy nie wrocily no i fajnie, ze znalazlas sposob ba dzieciaki, wrozy to spokojne nocki
Prapid - rozśmieszyłaś mnie opisem cyckania Kuby
Simka pochwal sie dziełem
Bogini dla Juraska, wszystko bedzie ok

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

U nas zaczal padac śnieg, ale wszystko sie topi, moglby juz zostac, bo w sumir mam niedosyt sniegowy teraz jak juz liscie opadly to tak brzydko jest na dworze, nie ma co podziwiac w czasie spaceru

[Mala_Czarno_Biala]

Poziomka, zazdroszczę (siedzenia, nie nocki) 😍

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Ja sama nie wiem co z tą zimą zrobić. Zawsze cieszyłam się na śnieg jak dziecko, a teraz mam więcej obaw niż radości.