Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Bogini Bastet]

Napisane przez Pradip

Poważnie ma Tż ma limo?

no takie półlimo bardziej, bo tylko pod dolną powieką młody go albo walnął albo capnął rączką, bo szczypasy teraz na porządku dziennym są wszyscy się z niego nabijają teraz, bo nikt nie wierzy, że to dziecko

dzięki za info dot. kombinezonów ja mam taki welurowo-polarowy z fisherprice'a w rozm. 74 i Jurek ledwo się w niego mieści dziś obczaję w h&m, bo mam 20% zniżki z gazety, tylko nie wiem czy ten kupon wciąż aktualny

dostałam kasę z zusu za 3 m-ce aż mnie świerzbi żeby poszastać trochę pieniędzmi, ale pewnie wrzucę na lokatę

Sylwka to fakt, w ciąży opieka nad dzieckiem wydawała się taka trudna a teraz wszystko robimy intuicyjnie i to jest takie oczywiste

[Ramona_85]

Napisane przez kamilla123

Heloł! My jednak poszłyśmy na to szczepienie dzisiaj. Poszłam do przychodni głównie żeby mi lekarka Małą osłuchała i zajrzała w gardło, no i powiedziała, że czysto i generalnie można szczepić, lepiej nie będzie. Może i dobrze, że dzisiaj, chyba był dobry dzień, bo Mała nawet nie pisnęła

W nagrodę za dzielne zachowanie przyszedł dzisiaj jej kocyk minky: różowo-szary, jest piękny Już pod nim śpi.

Nasz chrzestny dostał zaświadczenie ze swojej parafii: bla, bla bla,.... a na końcu "nie uczestniczy w mszach św. Decyzję pozostawiam księdzu proboszczowi" Hehe super, jeszcze się okaże, że drugi raz będę musiała chrzest przekładać

za szczepienie

to ksiądz służbista

Napisane przez poziomkka

Za jakie grzechy ja sie pytam Emilka dzis przeszla.sama siebie a ja pierwszy raz jestem tak wytracona z rownowagi. Obudzila sie przed polnoca i balowala do 1.30 (zasnela po pol godz noszenia, maz mi na szczescie pomogl). Teraz jak obudzila sie o 4.30 tak znowu koniec. Nie mam sily, jak tak ma byc caly miesiac to musze chyba wspomagac sie lekami na uspokojenie

co się dzieje? Skok czy zęby?



u nas 2 dzień megamarudy, niech te chol.erne zebiska wyjdą w końcu

[Ka rolina]

Mamy juz zdjęcia z sesji ze swoich jestem średnio zadowolona ale dzieciaki wyszły super,a zwłaszcza Iza mimo swojego marudzenia ma bardzo dużo świetnych zdjęć A to najwazniejsze Jak pozniej będę miała chwile ,żeby usiąść na kompa to wrzucę kilka na fb
Moja nowa koleżanka ze spacerów pożyczy mi chustę Wypróbuję na swoim krzykaczu,bo od kilku dni nic w domu zrobić nie mogę,bo tylko na ręce chce jakbyście miały jakieś linki do fajnych filmików instruktażowych na yt to bym była bardzo wdzięczna za wklejenie
Bogini super,ze Jureczek nie ma cukrzycy
Sylwia za usg.

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Już po USG. Wg lekarza wszystko jest ok. Na kontrolę więc nie musimy iść. Przy okazji zaliczyliśmy spacer.

A wczoraj poczytałam sobie nasz wątek z poczekalni z końca czerwca. Ależ my tam pytania miałyśmy teraz wszsytko takie oczywiste.

Świetna wiadomość
Jej kiedy to było...

Napisane przez Bogini Bastet

no takie półlimo bardziej, bo tylko pod dolną powieką młody go albo walnął albo capnął rączką, bo szczypasy teraz na porządku dziennym są wszyscy się z niego nabijają teraz, bo nikt nie wierzy, że to dziecko

dostałam kasę z zusu za 3 m-ce aż mnie świerzbi żeby poszastać trochę pieniędzmi, ale pewnie wrzucę na lokatę

Sylwka to fakt, w ciąży opieka nad dzieckiem wydawała się taka trudna a teraz wszystko robimy intuicyjnie i to jest takie oczywiste

Kuba też szczypawa straszna a tak uwielbia poznawać nasze twarze tymi swoimi mackami że szok
uuu to jak nie popłyniesz będę pełna podziwu ale super że w końcu się zebrali i Ci wysłali kase
Przyznam się że przed porodem nie wierzyłam w ten kobiecy instynkt macierzyński i nie myślałam że "to" naprawdę przyjdzie

Napisane przez Ka rolina

Mamy juz zdjęcia z sesji ze swoich jestem średnio zadowolona ale dzieciaki wyszły super,a zwłaszcza Iza mimo swojego marudzenia ma bardzo dużo świetnych zdjęć A to najwazniejsze Jak pozniej będę miała chwile ,żeby usiąść na kompa to wrzucę kilka na fb
Moja nowa koleżanka ze spacerów pożyczy mi chustę Wypróbuję na swoim krzykaczu,bo od kilku dni nic w domu zrobić nie mogę,bo tylko na ręce chce jakbyście miały jakieś linki do fajnych filmików instruktażowych na yt to bym była bardzo wdzięczna za wklejenie
Bogini super,ze Jureczek nie ma cukrzycy
Sylwia za usg.

Śliczne Izunia faktycznie jak gwiazdeczka ale całą czwórką prezentujecie się super

[Ramona_85]

Napisane przez Ka rolina

Mamy juz zdjęcia z sesji ze swoich jestem średnio zadowolona ale dzieciaki wyszły super,a zwłaszcza Iza mimo swojego marudzenia ma bardzo dużo świetnych zdjęć A to najwazniejsze Jak pozniej będę miała chwile ,żeby usiąść na kompa to wrzucę kilka na fb
.

piekne zdjecia
pięknie wyszliscie wszyscy, nie wiem czego Ty się czepiasz

[Mala_Czarno_Biala]

Berenika, jeśli idzie o BLW to ja nie nastawiamy się na nic, pójdziemy na żywioł. Jak Nula będzie chciała jeść sama to oczywiście jej pozwolę, ale raczej to nie będzie stała opcja, nie jestem przekonana czy dzieci wyłącznie karmione BLW potrafią "ładnie" same jeść, tego się przecież nie nauczą bawiąc się za każdym razem jedzeniem, w szczególności rączkami. A na punkcie zachowania przy stole mam chyba fisia... nie cierpię dzieci które nie potrafią się zachowywać przy jedzeniu (to już oczywiście mowa o tych ciut starszych). Może zmienię zdanie, może nie mam racji i dowiem się tego później.
I może jestem dziwna, nie zlinczujcie mnie... tak mam i koniec.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Pradip, ten patent na zasypianiem już się fajnie sprawdza. A robię tak że jak widzę że Młoda już myśli o drzemce (ale zanim zacznie być mocno senna) to odkładam ja do łóżeczka i zostawiam w ciszy. Ona sobie ogląda otoczenie, kolory dookoła łóżeczka, książeczkę interaktywną i tak przez 10-20 minut się wycisza. Jak już się zniecierpliwi tak że zacznie poplakiwac, wtedy biorę ją na ręce i zwykle w 5-10 minut śpi 😉 nic skomplikowanego i pewnie nie u każdego malucha się uda wprowadzić ale u mas zdaje egzamin prawie za każdym razem.

[Sola1]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Berenika, jeśli idzie o BLW to ja nie nastawiamy się na nic, pójdziemy na żywioł. Jak Nula będzie chciała jeść sama to oczywiście jej pozwolę, ale raczej to nie będzie stała opcja, nie jestem przekonana czy dzieci wyłącznie karmione BLW potrafią "ładnie" same jeść, tego się przecież nie nauczą bawiąc się za każdym razem jedzeniem, w szczególności rączkami. A na punkcie zachowania przy stole mam chyba fisia... nie cierpię dzieci które nie potrafią się zachowywać przy jedzeniu (to już oczywiście mowa o tych ciut starszych). Może zmienię zdanie, może nie mam racji i dowiem się tego później.
I może jestem dziwna, nie zlinczujcie mnie... tak mam i koniec.

Ja Cię linczować nie będę Tylko napiszę Ci jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Dzieci uczą się same jeść i niestety tej umiejętności nie nabywa się z dnia na dzień. Tego trzeba się nauczyć. Może są takie cudowne dzieci co idzie im to bez problemu, ale u mnie tak nie było Na początku syfu jest dużo, stopniowo coraz mniej. Coraz mniej zabawy, coraz więcej jedzenia.Mnie przekonuje to, że dziecko powinno żuć, gryźć co jest dobre z logopedycznego punktu widzenia. Ja uważam, że takie jedzenie również rozwija - dziecko bada kształty, smakuje różne rzeczy, widzi różne kolory, zawsze to jakieś dodatkowe bodźce, nauka przez zabawę Właśnie to jest krok do ładnego jedzenia w późniejszym czasie
Ja jak pisałam wiele razy u mnie były i papki i blw czyli generalnie to co jemy w domu . Także ja się nie nastawiam na jedną rzecz. Inna sprawa że przy papkach moja córcia tez potrafiła się konkretnie wybrudzić np. wycierając się rączką po buzi a potem po bodziaku i twarzy zanim zdążyłam zareagować Kolejna kwestia mnie się trafił niejadek także wtedy też blw jest często wybawieniem Są dzieci co w ogóle nie jedzą papek, a u mnie w sumie tak było zmiennie - raz większa ochota na jedno, innym razem na drugie także też dostosowywałam się.

Ale wiadomo to Twój wybór jak będziesz odżywiać

---

Super, że wyniki Jureczka są dobre

--

Mam nadzieję, że w końcu znajdę więcej czasu na wizaż

[Ka rolina]

Napisane przez Pradip

Śliczne Izunia faktycznie jak gwiazdeczka ale całą czwórką prezentujecie się super

Dziękuje

Napisane przez Ramona_85

piekne zdjecia
pięknie wyszliscie wszyscy, nie wiem czego Ty się czepiasz

Również dziękuję Oj, bo moje włosy zdecydowanie miały kiepski dzień A tak poza tym to jestem bardzo zadowolona

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Berenika, jeśli idzie o BLW to ja nie nastawiamy się na nic, pójdziemy na żywioł. Jak Nula będzie chciała jeść sama to oczywiście jej pozwolę, ale raczej to nie będzie stała opcja, nie jestem przekonana czy dzieci wyłącznie karmione BLW potrafią "ładnie" same jeść, tego się przecież nie nauczą bawiąc się za każdym razem jedzeniem, w szczególności rączkami. A na punkcie zachowania przy stole mam chyba fisia... nie cierpię dzieci które nie potrafią się zachowywać przy jedzeniu (to już oczywiście mowa o tych ciut starszych). Może zmienię zdanie, może nie mam racji i dowiem się tego później.
I może jestem dziwna, nie zlinczujcie mnie... tak mam i koniec.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Pradip, ten patent na zasypianiem już się fajnie sprawdza. A robię tak że jak widzę że Młoda już myśli o drzemce (ale zanim zacznie być mocno senna) to odkładam ja do łóżeczka i zostawiam w ciszy. Ona sobie ogląda otoczenie, kolory dookoła łóżeczka, książeczkę interaktywną i tak przez 10-20 minut się wycisza. Jak już się zniecierpliwi tak że zacznie poplakiwac, wtedy biorę ją na ręce i zwykle w 5-10 minut śpi 😉 nic skomplikowanego i pewnie nie u każdego malucha się uda wprowadzić ale u mas zdaje egzamin prawie za każdym razem.

Co do jedzenia to z tego powodu, który opisałaś długo karmiłam Izę. Zresztą teraz też się to zdarza, nie wyobrażam sobie np pozwolić jej jeść samej zupy, bo wszystko byłoby uwalone. I tak juz mocno odpuściłam, bo wiem, że muszę jej pozwolić na samodzielność. Ale widok kaszki rozmazanej na stole nadal nie jest łatwy do zniesienia
za sposób na usypianie. U nas w normalnych warunkach (jesli akurat nie ma żadnego skoku itp) sprawdza się jeśli położę Radka do łóżeczka jak tylko zaczyna marudzić, a wiem,że głodny nie jest. Wtedy od razu zasypia. Jak przegapię ten moment i dojdzie do płaczu to usypianie trwa znacznie dłużej.

Recenzja maty : plusy: bardzo fajne obrazki- dzieciakom się podobały, Radek próbował złapać zwierzątka , jest duża, mimo tego, że jest cienka to dobrze izoluje od podłogi, jest na niej ciepło i wygodnie się na niej siedzi (całe popołudnie na niej spędziłam z dzieciakami i gnaty mnie nie bolały , minusy: jest cienka -grubości karimaty i kiepsko pomyślano pakowanie, bo była złożona w pokrowcu, no i niestety po rozłożeniu widać ślady składania i nie wiem, czy to się rozprostuje chyba lepiej byłoby ją zwinąć w rulon. Mi ogólnie pasuje, bo zależało mi na wielkości,no i obrazki bardzo mi się podobają ale gdyby to nie było priorytetem to chyba wzięłabym mniejszą, ale za to grubszą Amen

[poziomkka]

Godzine juz usypiam Emilke probujr juz najrozniejszych pomyslów, teraz kolej na suszarke i smoczek, mimo, ze jest niesmoczkowa to nie daje juz rady. Przysypiala mi juz przy dzwieku samochodu to rozbudzila sie, gdy przenioslam ja do lozeczka. Niech cos na nia zadziala..

[Bogini Bastet]

Karolina, Alingles super sesje pamiątka na całe życie dodatkowo macie już prezenty na gwiazdkę dla dziadków oprawicie tylko w ramkę i volia! gotowe

Sola no właśnie zauważyłam, że dawno Cię nie było

lecę usypiać małego

[poziomkka]

Co do prezentow, zamowilam kalendarze z Emilka w roli głownej wyszly pieknie, az sama jestem pod wrazeniem

[Sola1]

Napisane przez Bogini Bastet

ylko w ramkę i volia! gotowe

Sola no właśnie zauważyłam, że dawno Cię nie było

Jak mam chwilę to napiszę co u nas. Dzisiaj byliśmy na bioderkach, wszystko jest ok. Mamy przyjść jak już zacznie chodzić.
W styczniu natomiast idziemy na przebijanie kanalika łzowego. W sumie to nie wiem czy o tym pisałam Pani okulistka stwierdziła, że nie ma już sensu przeciągać. Podobno robią to w szpitalu prawie że tasmowo, a potem idzie się do domu.
Z innych nowości to Ola wyprowadziła się do swojego pokoju, który będzie dzielić razem z siostrą. Pewnie wyjdę na wyrodną, ale ja teraz dużo lepiej śpię. Mój wyostrzony słuch nie pozwalał mi się wyspać, pomimo, że Ola ładnie śpi. Ale wystarczy, ze się w nocy poruszyła się i ja już się budziłam. Teraz slyszę to co potrzeba, także jak np. dzisiaj się wierciła i marudziła w nocy ( idzie jej już drugi ząb ) to bez problemu słyszę to z drugiego pokoju. Jedyne co się obawiam to, że dziewczyny będą się budzily nawzajem, ale zobaczymy.
Dzisiaj wyciągnęłam spacerówkę i jutro będziemy testować jak się sprawdza. Gondola już robiła się trochę ciasna.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Bogini Bastet

dzięki za kciuki - Jurek cukrzycy nie ma oboje o cukrzycy możemy zapomnieć (ja, pewnie do następnej ciąży).


O! jakie to miłe co napisałaśa pobudki małego to wcale nie przeszłość - nadal mamy 3 (ok północy, 2:30 i 5:00 )


W jakim rozmiarze kupiłyście kombinezon dla malucha? Nie wiem czy brać 74 czy 80? chcę żeby starczył na całą zimę

to super
chodziło mi raczej o te częstsze pobudki
ja mam 80

Napisane przez __Sylwia__88

Już po USG. Wg lekarza wszystko jest ok. Na kontrolę więc nie musimy iść. Przy okazji zaliczyliśmy spacer.

super

Napisane przez Ka rolina

Mamy juz zdjęcia z sesji ze swoich jestem średnio zadowolona ale dzieciaki wyszły super,a zwłaszcza Iza mimo swojego marudzenia ma bardzo dużo świetnych zdjęć A to najwazniejsze Jak pozniej będę miała chwile ,żeby usiąść na kompa to wrzucę kilka na fb
Moja nowa koleżanka ze spacerów pożyczy mi chustę Wypróbuję na swoim krzykaczu,bo od kilku dni nic w domu zrobić nie mogę,bo tylko na ręce chce jakbyście miały jakieś linki do fajnych filmików instruktażowych na yt to bym była bardzo wdzięczna za wklejenie
Bogini super,ze Jureczek nie ma cukrzycy
Sylwia za usg.

wszyscy wyszliście super




Ja nie wiem, czy w moim mieście wszyscy siedzą w takie pogody w domu z dziećmi, czy ja jestem z takiej okolicy Ale jeszcze nigdy nie widziałam w taką pogodę jakiejś mamy z wózkiem.... No jest jedna dziewczyna, z którą się właściwie znam. To siostra kolegi, z którą widziałam się kilka razy za dawnych czasów na jakiejś imprezie. No i potem leżałyśmy w mojej pierwszej ciąży razem w jednym szpitalu, obydwie po terminie i nawet na tej samej sali. Ona nawet miała termin dwa dni przede mną, a urodziła 3 dni po mnie jeszcze. No ale ona chodzi albo z jakąś koleżanką i swoim synkiem, albo sama ale tak jakby gdzieś się śpieszyła i jest tylko tak na "cześć". Jakoś tak głupio mi ją gonić i zagadywać...

A my mamy rezultat naszych ostatnich mega marudnych dni. Jest ząbek - prawa dolna jedynka, w końcu się przebiła

[kamilla123]

Hej!

Dzisiaj gorszy dzień, nie chciała spać, nie chciała jeść. Dopiero jak Kubuś z przedszkola wrócił to jej się humor poprawił. Idzie już jej druga jedynka, bo czuję ją pod palcami i mam nadzieję, że szybko się przebije Co do wczorajszego szczepienia to Młoda waży 7050 i ma 70 cm.

Bogini mam ten sam dylemat z kombinezonem. Mam fajne 3, ale wszystkie są w tym samym rozmiarze i na styk i czas się rozejrzeć za czymś większym i też myślę, że jak ma jeszcze w marcu posłużyć to chyba 80tki będę szukać. Chcę używany, ale dzisiaj tak na szybko przejrzałam all i olx i nic ciekawego nie było. A koniecznie chciałabym taki rozpinany na 2 zamki do jednej i do drugiej nogi

Karolina fajna ta mata Mój syn ma podobną i bardzo lubi się na niej bawić

Sola Super, że eksmiskja z pokoju bezproblemowo przebiega Ja mojej póki co nawet z łóżka nie mogę eksmitować

[Pradip]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Pradip, ten patent na zasypianiem już się fajnie sprawdza. A robię tak że jak widzę że Młoda już myśli o drzemce (ale zanim zacznie być mocno senna) to odkładam ja do łóżeczka i zostawiam w ciszy. Ona sobie ogląda otoczenie, kolory dookoła łóżeczka, książeczkę interaktywną i tak przez 10-20 minut się wycisza. Jak już się zniecierpliwi tak że zacznie poplakiwac, wtedy biorę ją na ręce i zwykle w 5-10 minut śpi 😉 nic skomplikowanego i pewnie nie u każdego malucha się uda wprowadzić ale u mas zdaje egzamin prawie za każdym razem.

Kurcze Kuba w dzień nie bywa zmęczony i usypiam go w wózku :/

Napisane przez poziomkka

Co do prezentow, zamowilam kalendarze z Emilka w roli głownej wyszly pieknie, az sama jestem pod wrazeniem

piękny prezent planuję taki na dzień babci wiec zawczasu podpytuje gdzie zamawiałaś?

Napisane przez Sola1

Jak mam chwilę to napiszę co u nas. Dzisiaj byliśmy na bioderkach, wszystko jest ok. Mamy przyjść jak już zacznie chodzić.
W styczniu natomiast idziemy na przebijanie kanalika łzowego. W sumie to nie wiem czy o tym pisałam Pani okulistka stwierdziła, że nie ma już sensu przeciągać. Podobno robią to w szpitalu prawie że tasmowo, a potem idzie się do domu.
Z innych nowości to Ola wyprowadziła się do swojego pokoju, który będzie dzielić razem z siostrą. Pewnie wyjdę na wyrodną, ale ja teraz dużo lepiej śpię. Mój wyostrzony słuch nie pozwalał mi się wyspać, pomimo, że Ola ładnie śpi. Ale wystarczy, ze się w nocy poruszyła się i ja już się budziłam. Teraz slyszę to co potrzeba, także jak np. dzisiaj się wierciła i marudziła w nocy ( idzie jej już drugi ząb ) to bez problemu słyszę to z drugiego pokoju. Jedyne co się obawiam to, że dziewczyny będą się budzily nawzajem, ale zobaczymy.
Dzisiaj wyciągnęłam spacerówkę i jutro będziemy testować jak się sprawdza. Gondola już robiła się trochę ciasna.

Super że z bioderkami wszystko ok i z oczkiem też tak będzie
Ogromne brawa za przeniesienie Oli do siostry pomimo dobrych nocek i wygody to jednak też bym chciała wyeksmitować Kubę z sypialni ale to najwcześniej na wiosnę...
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49118234]A my mamy rezultat naszych ostatnich mega marudnych dni. Jest ząbek - prawa dolna jedynka, w końcu się przebiła [/QUOTE]
Hurra Oby już nic Olisia nie męczyło

[__Sylwia__88]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

[/COLOR]Pradip, ten patent na zasypianiem już się fajnie sprawdza. A robię tak że jak widzę że Młoda już myśli o drzemce (ale zanim zacznie być mocno senna) to odkładam ja do łóżeczka i zostawiam w ciszy. Ona sobie ogląda otoczenie, kolory dookoła łóżeczka, książeczkę interaktywną i tak przez 10-20 minut się wycisza. Jak już się zniecierpliwi tak że zacznie poplakiwac, wtedy biorę ją na ręce i zwykle w 5-10 minut śpi 😉 nic skomplikowanego i pewnie nie u każdego malucha się uda wprowadzić ale u mas zdaje egzamin prawie za każdym razem.

U nas podobny system od samego początku się sprawdza. Jak widzę że Mały zaczyna ziewać, marudzić, odkładam go od zabawek do łóżeczka/leżaczka daje przytulanke i smoczek, często włączam spokojne kołysanki. Poogląda przytulankę, pobawi się nią i powoli zasypia. Tyle tylko że ten system nie sprawdza się przy skokach. Wtedy albo ręce, albo bujanie w leżaczku/wózku. W ostateczności jak widzę ze długo się męczy, chce spać a nie może zasnąć to włączam suszarkę na yt. Ale to już ostateczna, ostateczność.

Napisane przez poziomkka

Godzine juz usypiam Emilke probujr juz najrozniejszych pomyslów, teraz kolej na suszarke i smoczek, mimo, ze jest niesmoczkowa to nie daje juz rady. Przysypiala mi juz przy dzwieku samochodu to rozbudzila sie, gdy przenioslam ja do lozeczka. Niech cos na nia zadziala..

U nas jw jak już włącze suszarke w telefonie na yt to musi być dosyć głośno i w pokoju cicho. Wtedy wychodze z pokoju i Miłosz powoli się wycisza i zasypia. A jak zasypia na rękach (sytacja jw- skok) to musi dobrze zasnąć żeby móc go przełożyć do łóżeczka.
A przy cycu na leżąco nie zaśnie? U nas też to czasem działa. Karmie na leżąco i wtedy zasypia.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49118234]
Ja nie wiem, czy w moim mieście wszyscy siedzą w takie pogody w domu z dziećmi, czy ja jestem z takiej okolicy Ale jeszcze nigdy nie widziałam w taką pogodę jakiejś mamy z wózkiem.... No jest jedna dziewczyna, z którą się właściwie znam. To siostra kolegi, z którą widziałam się kilka razy za dawnych czasów na jakiejś imprezie. No i potem leżałyśmy w mojej pierwszej ciąży razem w jednym szpitalu, obydwie po terminie i nawet na tej samej sali. Ona nawet miała termin dwa dni przede mną, a urodziła 3 dni po mnie jeszcze. No ale ona chodzi albo z jakąś koleżanką i swoim synkiem, albo sama ale tak jakby gdzieś się śpieszyła i jest tylko tak na "cześć". Jakoś tak głupio mi ją gonić i zagadywać...

A my mamy rezultat naszych ostatnich mega marudnych dni. Jest ząbek - prawa dolna jedynka, w końcu się przebiła [/QUOTE]

Ty to się nie przejmuj że w taką pogodę nie wychodzą. U nas wogóle nikt z dziećmi w okolicy nie chodzi na spacery. Tyle że u nas wioska, ale dzieci wookoło jest trochę. Dwa razy tylko sąsiadkę widziałam jak szła z córką w wózku, ale dosyć szybko więc pewnie do sklepu/lekarza. Czy słońce czy niedziela nikt nie spaceruje. Na początku jak zaczełam chodzić czułam się troche jak kosmitka. Ale teraz wiele km już przeszłam i się nie przejmuje. A jak mama powiedziała znajomej że ja codziennie na spacer min godzine wychodze to wielkie oczy i zdziwienie zrobiła.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

A no i oczywiście za ząbek

[kamilla123]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49118234]
A my mamy rezultat naszych ostatnich mega marudnych dni. Jest ząbek - prawa dolna jedynka, w końcu się przebiła [/QUOTE]

Super ja ciągle czekam... Co do spacerów to u mnie dziś były 2 stopnie i jak szłam do "centrum" to nie spotkałam nikogo

[Ka rolina]

Poziomka powodzenia w usypianiu! Zresztą mam nadzieje,ze Emilka juz dawno śpi
Sola jesteś jak przyczajony tygrys - jak tylko potrzebna jest fachowa rada to się pojawiasz . za bioderka Oli.Przerazilo mnie to przebijanie kanalika lzowego mam nadzieję,że naprawdę będzie to łagodny zabieg No i za wyprowadzke małej. Ja też się lepiej czuję jak dzieciaki śpią u siebie nawet jak musze do nich wstawać kilka razy.Potrzebuje swojej przestrzeni Ale na wspólny pokój dzieci zdecydujemy się dopiero jak oboje będą lepiej spali.
Berenika dzięki
U nas dużo mam/babć z dziećmi na spacerach.Jak jest w miarę sucho to zawsze zahaczymy o jakiś plac zabaw i tam zwykle jakieś dzieci spotykamy Szkoda,ze u Ciebie nikogo nie ma

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

I za kolejnego ząbka Olusia

[poziomkka]

Berenika u mnie jest to samo jesli chodzi o babki z wozkami.na spacerach,normalnie wsiąkły, a zawsze tyle ich bylo...nie wiem,czy zamierzaja cala zime koczowac w domu? Dzisiaj nawet jakis facet mnie zaczepil i zapytal, czy nie za zimno na spacery z tak malym dzieckiem (?). No sorry, jest -3 st, to chyba nie jest wielki mróz. Chodziłam z nią dzis ok.2h, a jak ją wyjmowalam z kombonezonu tobyla cieplutka, mimo, ze kombinezon niezbyt gruby, raczej jesienny..

Prapid na allegro w uwolnijkolory maja ladne wzory
Sola super, ze bioderka ok ciekawa jestem jak dziewczynom sie bedzie razem spalo
Sylwia - przy cycu na lezaco zawsze mi zasypia..ale teraz jest skok, no i za trzecim podejsciem sie udalo..czyli pomogla suszarka i cyc...po 21 zasnela

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Karolina - spac śpi, ale juz sie boje nocki...dawno powinnam spać, a nie w necie buszować

[Mala_Czarno_Biala]

☠☠☠☠a jego mać i ja ☠☠☠☠☠☠☠ę jak wszyscy diabli! Właśnie policzylam. Ostatnia miesiączkę miałam 43 dni temu.
Co tu się dzieje???

[poziomkka]

Samodzielne usypianie- zazdroszcze wszystkim mamom, ktore mają takie zdolne dzieci

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Czarno_biala mialas regularne???

[kamilla123]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

☠☠☠☠a jego mać i ja ☠☠☠☠☠☠☠ę jak wszyscy diabli! Właśnie policzylam. Ostatnia miesiączkę miałam 43 dni temu.
Co tu się dzieje???

A jesteś tylko na mm? Ja pierwszą @ dostałam 3 miechy po porodzie, a potem był ponad miesiąc spokoju, też jakieś 40 dni minęło i dostałam następną. Może jeszcze Ci się wszystko nie uregulowało

[Mala_Czarno_Biala]

Na to liczę ze to jeszcze huśtawka hormonalna! ! Innej możliwości nie biorę pod uwagę ale jak spojrzałam w kalendarz to mi się nogi ugięły.
Miałam @ tylko raz jak przestałam kp
Potem przez prawie cały miesiąc plamienia jak wtedy Berenika po tabsach, tyle ze ja nic nie biorę.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Regularne przed ciążą? Tak średnio, co 31-33 dni

[Goraleczka84]

Jestem czytam was juz drugi dzień i co dochodze do konca zeby odpisac to cos mi przeszkodzi

oby teraz sie udało

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49068518]


Wczoraj tż był na popołudnie w pracy. Ja zostałam po obiedzie u teściowej i ta bardzo mi pomagała. Widziała już jak się poryczałam, bo Olek w końcu usnął i niedługo potem obudził go Adaś, który też był śpiący i zamiast spać, to lamentował. Olek już nie mógł usnąć z powrotem, a Adaś poleżał chwilę i odechciało mu się spać. Potem teściowa poszła z nami do domu, pomogła przy kąpieli, uśpiła Olka. I na koniec powiedziała, że ona bardzo lubi z nimi siedzieć i poleca się na przyszłość także jutro chyba znów skorzystam z tej propozycji, bo tz ma cały tydzień popołudniówek, i wybiorę się na małe zakupy jeśli dostanę przelew.
[/QUOTE]
współczuje kłopotów z zasypianiem...ojj znam to
dobrze że chociaż teściowa pomaga - super z jej strony

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Berenika, jeśli idzie o BLW to ja nie nastawiamy się na nic, pójdziemy na żywioł. Jak Nula będzie chciała jeść sama to oczywiście jej pozwolę, ale raczej to nie będzie stała opcja, nie jestem przekonana czy dzieci wyłącznie karmione BLW potrafią "ładnie" same jeść, tego się przecież nie nauczą bawiąc się za każdym razem jedzeniem, w szczególności rączkami. A na punkcie zachowania przy stole mam chyba fisia... nie cierpię dzieci które nie potrafią się zachowywać przy jedzeniu (to już oczywiście mowa o tych ciut starszych). Może zmienię zdanie, może nie mam racji i dowiem się tego później.
I może jestem dziwna, nie zlinczujcie mnie... tak mam i koniec.

szczezrez to jeszcze nie myslałam o tym, pewnie że jest to jedna z opcji, duzo tez zalezy od dziecka

pozyjemy...zoabaczymy ale bardzo chetnie poczytam wasze patenty na karmienie i wprowadzanie nowinek. my to mamy jeszcze wszystko przed sobą

Pradip, ten patent na zasypianiem już się fajnie sprawdza. A robię tak że jak widzę że Młoda już myśli o drzemce (ale zanim zacznie być mocno senna) to odkładam ja do łóżeczka i zostawiam w ciszy. Ona sobie ogląda otoczenie, kolory dookoła łóżeczka, książeczkę interaktywną i tak przez 10-20 minut się wycisza. Jak już się zniecierpliwi tak że zacznie poplakiwac, wtedy biorę ją na ręce i zwykle w 5-10 minut śpi 😉 nic skomplikowanego i pewnie nie u każdego malucha się uda wprowadzić ale u mas zdaje egzamin prawie za każdym razem.
chyba podpatrze i sprobuje przetestowac na moim - zobaczymy

Napisane przez Sola1

Z innych nowości to Ola wyprowadziła się do swojego pokoju, który będzie dzielić razem z siostrą. Pewnie wyjdę na wyrodną, ale ja teraz dużo lepiej śpię. Mój wyostrzony słuch nie pozwalał mi się wyspać, pomimo, że Ola ładnie śpi. Ale wystarczy, ze się w nocy poruszyła się i ja już się budziłam. Teraz slyszę to co potrzeba, także jak np. dzisiaj się wierciła i marudziła w nocy ( idzie jej już drugi ząb ) to bez problemu słyszę to z drugiego pokoju. Jedyne co się obawiam to, że dziewczyny będą się budzily nawzajem, ale zobaczymy.
Dzisiaj wyciągnęłam spacerówkę i jutro będziemy testować jak się sprawdza. Gondola już robiła się trochę ciasna.

za bioderka i za przeprowadzke
oby dziewczynki szybko sie zaaklimatyzowały w nowym pokoju

Napisane przez Bogini Bastet

hej

dziś Jurek kończy 5 m-cy! OMG! jak ten czas szybko leci za szybko
dla Jureczka niech rosnie zdrowy i sliny
nie będę narzekać narzekać, bo widzę, że u większości mamuś sytuacja z maruderstwem i kiepskim snem maluszków jest na porządku dziennym

u nas zębów brak (chyba?)

u nas też
buziaczki i uściski mamusie odezwę się jak mały da mi żyć

Napisane przez zophiee

To tak jak większość z nas. Wydatki tylko na dziecko...

ja mam dokładnie tak samo, wole Młodemu cos kupic niz sobie

Napisane przez poziomkka

Ja juz nie wiem,czy to skok, czy zęby, czy brzuch, czy niewyspanie ;( na spacerze bylysmy tylko godzine, z czego spala 40 min, bo obudzily ja roboty drogowe. Zazwyczaj spi ok 2h. Wrocilysmy do domu i nic nie da mi zrobic, ciagle tylko na rece chce, niby pakuje wszystko do buzi, ale robi to zawsze.. zjadlam troche slodkosci dzisiaj,.moze ja brzuch boli, nie wiem juz sama co jest przyczyna, fakt jest taki, ze juz dawni nie dala mi tak popalic. Zaczelam ja usypiac na rekach spiewajac kolysanki. Momentalnie zasnela. Ctca tez nie chciala, w ogole dzisiaj malo jadla. I wez tu czlowieku badz mądry.. kupy robila juz dzisiaj dwie...ciekawe ile pospi

jak ja dobrze wiem o czym piszesz u nas dokladnie ten sam cenariusz. az czasem sie zastanawiam czy to sie kiedys skonczy ...ehhh

Napisane przez Ka rolina

Współczuję marudzenia Mam nadzieję, że reszta dnia była troche lepsza I oby Ciebie nic nie rozłożyło!

To naprawdę wydaje się całkiem niedawno...któregoś razu tak mi się dziwnie zrobiło na myśl, że już nie jestem w ciąży

Masakra z tym ząbkowaniem że też dzieciaczki muszą się tak męczyć ja coraz poważniej zaczęłam się zastanawiać, czy Radkowi jednak te zęby nie idą, bo dzisiaj było tak jak piszesz- ze wściekłością wsadzał wszystko do buzi,a jak smarowałam dziąsła calgelem to wyraźną przyjemność mu to sprawiało

O kurcze, szybko Dobrze,że u nas nie było takich historii...

Również współczuję marudzenia Co do niekapków to są niby od 4 miesiąca, ale Iza załapała dopiero jak miała ok 6 miesięcy.


---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Od jakiegoś czasu Izie się włączyło kopanie i ciągnięcie mnie za włosy przy usypianiu W dzień nie ma szans, żebym usypiała dzieciaki razem jak dotychczas, bo boję się, że Iza zrobi coś Radkowi. Niby kładziemy się razem, ale jak tylko Iza zaczyna się wściekać to wstaję i zanoszę małego do łóżeczka. I od kilku dni jest tak, że czekam,aż mały zaśnie, a Iza jest u siebie, chwilę pogada, pobawi się miśkami i zasypia zanim do niej przyjdę. Czasami mnie woła, ale nie płacze, więc do niej nie idę. I zasypia sto razy szybciej i spokojniej niż ze mną. Wieczorami nadal się z nią kładłam, a jak tylko mnie kopnęła, czy pociągnęła za włosy to wstawałam i wychodziłam (mówienie, że nie wolno już na nią nie działa, ona to wie, bo tysiąc razy to powtarzałam ). Tylko, że po chwili zawsze był płacz i wołanie mnie, więc wracałam i z powrotem się z nią kładłam stawiając jej warunek, że jak znowu mi coś zrobi to wychodzę. No i danego wieczoru już był spokój, ale zasypianie nadal trwało długo A dzisiaj po takiej akcji wróciłam do niej, ale nie kładłam się, tylko usiadłam na brzegu łóżka. Już myślałam, że z zasypiania nic nie będzie, bo mała siedziała z kilkanaście minut obok mnie, mówiąc "kładziemy się spać" ale później położyła się i zasnęła Bez wariowania, skakania, krzyków no i o 19;30 już spała spróbuję tak robić codziennie i mam nadzieję, że to nie jednorazowy incydent

za konsekwencje! u nas tez problem z nockami a w dzien nie jest wcale lepiej - ale coz trzeba dac rade

[Goraleczka84]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49087661]Mój syn został dziś na chwilę z teściową i wiecie co zrobił? Ja przychodzę, a teściowa mi opowiada, że marudził trochę, to wzięła go do sypialni, położyła na łóżku, a on leżał sobie i robił fikołki. To ja pytam "jakie fikołki?", a ona, że normalnie się przekręcał na brzuch, tylko rączkę musiała mu poprawiać, bo mu utknęła pod brzuchem i nie mógł wyciągnąć. I tak kilka razy. No to ja zdziwiona, a ona mówi, że myślała, że się tak normalnie przekręca już od dawna. No ładnie, Olek przy matce udaje, że nie umie się przekręcać, a jak tylko matka wyjdzie, to sobie fika [/QUOTE]

a to Mały cwaniaczek. moze sie wstydził przed mamą

Napisane przez Bogini Bastet

hej

dzięki za kciuki - Jurek cukrzycy nie ma oboje o cukrzycy możemy zapomnieć (ja, pewnie do następnej ciąży).

za wyniki

Sylwia za usg u nas też smoczek aventa się przymatowił

Poziomka współczuję nocki. u mnie jest teraz bardzo podobnie i tez podejrzewam zęby + skok

Karolina daj znać jak się sprawuje mata, bo tez się na nią czaję

u nas pojawił się problem ze spaniem i tym dziennym i nocnym. mały nie może się wyciszyć, ciągle wybudza się z płaczem, zrobił się strasznie marudny i jedyną osobą, która umie go pocieszyć jestem ja więc tżet ma wolne ostatnio

u nas tak samo
Jurek zrobił się bardzo ekspresyjny, wierzga, kopie, chywta, szczypie, wije się. Co jest trochę niebezpieczne, bo ostatnio nabił tżetowi limo

wooo to musi miec mocny cios






W jakim rozmiarze kupiłyście kombinezon dla malucha? Nie wiem czy brać 74 czy 80? chcę żeby starczył na całą zimę
ja mam jesienny h&m 68 i jest ok z pepeco zimowy 74 - jeszcze nie testowałam, a reszte bede kupowac na biezaco, moze po nowym roku beda jakies promocje

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Na to liczę ze to jeszcze huśtawka hormonalna! ! Innej możliwości nie biorę pod uwagę ale jak spojrzałam w kalendarz to mi się nogi ugięły.
Miałam @ tylko raz jak przestałam kp
Potem przez prawie cały miesiąc plamienia jak wtedy Berenika po tabsach, tyle ze ja nic nie biorę.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Regularne przed ciążą? Tak średnio, co 31-33 dni

ja tez mysle ze to hormony jescze, i nie ma sie czym denerwować

a teraz tak w skrócie co u nas:
obroty - u nas Kuba fika na brzuch od razu jak tylk mate poczuje pod plecami
zeby - chyab ida ale na razie nic nie widać
nocki - raz lepiej raz gorzej, wczoraj jadł o 22, 24 po 2 i ok 5 ale juz wtedy wzielam go do siebie wstalismy chwile przed 8, zobaczymy co bedzie dzisiaj

jutro idziemy na rehabilitacje - udało ie szybko zalatwić ( przywilej teściowej pracujacej w szpitalu)

aa no i pochwale sie wczoraj rzpoczelam przygotowania do świat. umylam połowe okien w domu ( mieszkamy w 3 pietrowym) wiec jest ich troche

teraz w planache jest luchnia i porzadek w szafkach...ale nie wiem kiedy

dobranoc - zmykam pod prysznic
zycze wsyztskim spokojnych nocek

[poziomkka]

Dzień dobry od 2.20...😱😱😱😡😡😡😖😖😖

[ANTERIA]

Napisane przez poziomkka

Dzień dobry od 2.20...😱😱😱😡😡😡😖😖😖

Dzień dobry ja od 2

[__Sylwia__88]

Rany współczuje poziomka i anteria

Doznałam szoku dziś w nocy. Młody sam się przyssal do cyca nim zdążyłam cokolwiek zrobić. Spał że mną, zdążyłam tylko biustonosz odpiąć a był kawałek odemnie.
Nie chce Was denerwować ale my jeszcze w łóżku.

A no i Miloszek dziś kończy 5 miesięcy.

[Bogini Bastet]

dzień dobry

Poziomka, Anteria współczuję pobudki w środku nocy. u nas też dziś też szalona noc. Jurek budził się co chwila i nie mógł zasnąć i płakał

Napisane przez kamilla123

Młoda waży 7050 i ma 70 cm.

modelka Ci rośnie

Bogini mam ten sam dylemat z kombinezonem. (...) koniecznie chciałabym taki rozpinany na 2 zamki do jednej i do drugiej nogi


też takiego szukam, bo takie zapięcie jest ekstremalnie wygodne i praktyczne ale nigdzie nie mogę znaleźć nic takiego



Sola Super, że eksmisja z pokoju bezproblemowo przebiega Ja mojej póki co nawet z łóżka nie mogę eksmitować

uffff, jak dobrze, że nie jestem jedyna wciąż śpicie z Helen czy wraca do Was jak bumerang w nocy?

Napisane przez Sola1

Dzisiaj byliśmy na bioderkach, wszystko jest ok.

super


W styczniu natomiast idziemy na przebijanie kanalika łzowego.

nie pisałaś o tym. dlaczego będą jej przebijać ten kanalik? zatyka się? ropieje jej oczko? Biedna Ola i biedna Sola każdy zabieg dziecka jest chyba gorszy dla matki



Z innych nowości to Ola wyprowadziła się do swojego pokoju, który będzie dzielić razem z siostrą.

ale fajnie

Napisane przez poziomkka

Co do prezentow, zamowilam kalendarze z Emilka w roli głownej wyszly pieknie, az sama jestem pod wrazeniem

ścienne? długo czekałaś?

Napisane przez Ka rolina

Sola jesteś jak przyczajony tygrys - jak tylko potrzebna jest fachowa rada to się pojawiasz

to prawda Sola zawsze zjawia się znienacka z asem (fachową poradą) w rękawie

Berenika to weź zagadaj tę dziewczynę najwyżej nic z tego nie wyjdzie, ale najważniejsze, że spróbujesz i nie będziesz zastanawiała się co by było gdyby. a nóż znajdziesz sobie fajną kumpelę. na szczęście mam koleżankę ze szkoły rodzenia. często się spotykamy, kawkujemy, gotujemy wspólnie, wychodzimy na spacery i zakupy, plotkujemy, wspólnie bawimy się z maluchami, wymieniamy się zabawkami maluchów i to sprawia, że jeszcze nie oszalałam
dla Olusia za ząbek

[Ka rolina]

Sylwia wszystkiego najlepszego dla Miloszka
Anteria, Poziomka poszalaly te Wasze dzieciaczki mam nadzieję,że chociaż trochę jeszcze pospalyscie.