Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[zophiee]

Wróciliśmy ze spaceru. Szybko do auta po zakupy, bo w lodówce światło
Powiem Wam że uwielbiam mój śpiworek zimowy. Przekladam go z wózka do fotelika, a dzięki otworom na pasy nic się nie przesówa
No i jest mu cieplutko.

Gotuję zupę na rozgrzanie. A na razie kawa i ciacho

[alingles]

Napisane przez simka234

alingles a jak się to odczuwanie nazywa? Można cos w necie poczytać? Masz może jakiś link
A jak sprawdzają na co dziecko jest uczulone?

Poczytaj o BRT Odczulanie Borezonans.

[poziomkka]

Alingles współczuję, ze musisz wyrzec się tylu produktów, lub tez co gorsze, przejsc na mm. To trudne zarówno dla Ciebie jak i synka

A my dzisiaj drugi dzien z marchewka... znowu nie widze entuzjazmu..moze nie pasuje jej marchewka? A moze ja ją jakos zle przyrządzam..
Co ile dni mozna wprowadzac nowe produkty? Co 3 dni, dobrze kojarze?

[pater86]

alingles ja byłam parę tygodni na diecie bez mlecznej i myślałam, że nie dam radę jakbym do tego nie mogła jeść glutenu to bym się poddała i przeszła na butelkę... Oczywiście spróbuj, trzymam kciuki za Was, ale nic na siłę i kosztem Twojego zdrowia, bo i tak bardzo długo karmisz
poziomkka ja rozszerzanie diety zaczęłam od dyni, bo ma dużo bardziej delikatny smak niż marchewka i u mnie się sprawdziło. Mały dynię wcina a z marchewka tak jak piszesz, entuzjazmu nie ma, choć i tak zje. Może spróbuj po 3 dniach dynię, jak ja polubi mieszaj z marchewką, ja tak robię i na razie jest ok. Dziś była już zupka z ziemniaka, dyni i marchewki
Bogini Bastet dietę zaczęłam rozszerzać jakieś 2 - 3 tygodnie temu, tzn. wprowadziłam warzywka i gluten, oczywiście małe porcyjki, które zapija mlekiem mały bardzo chciał jeść, wyciągał rączki jak coś jedliśmy, mielił buzią, więc mu zaczęłam dawać i dobrze zrobiłam, problemów z brzuszkiem nie ma, dziecko zadowolone Dziś już zjadł 100ml zupki
zophiee a powiedz mi czy to bardzo źle jak mały zaczął robić jakby mostek na głowie i na piętach do tego szczaił że może się tak przesunąć do przodu i czasami odpycha się tymi piętami i idzie jak kijanka... Ale bardzo rzadko. W sumie w takie C też się wygina, ale jak chce coś zobaczyć z tyłu...
Dziś chyba jakaś dziwna faza księżyca bo prawie wszystkie dzieci źle spały, mój teraz odsypia, bo pół nocy gadał, burczał i wierzgał nogami, do tego cały dzień maruda straszna, a tu trzeba jechać do salonu z meblami bo nam projekt przygotowali, zobaczymy ile teraz

[poziomkka]

Pater ja musze rozszerzyc w takiej kolejnosci- marchew, ziemniak i dopiero dynia, bo sloiczkow nie widzialam z sama dynią, a nie mam jak jej przyrzadzic sama. Nie widzialam juz u nas dyni, zreszta na sama mysl o krojeniu jej mi niedobrze

[zophiee]

zophiee a powiedz mi czy to bardzo źle jak mały zaczął robić jakby mostek na głowie i na piętach do tego szczaił że może się tak przesunąć do przodu i czasami odpycha się tymi piętami i idzie jak kijanka... Ale bardzo rzadko. W sumie w takie C też się wygina, ale jak chce coś zobaczyć z tyłu...



U dzieciaków tak jest że jak wpadną na jakiś pomysł to przez chwilę go testują... jeżeli te mostki się pojawiają, i nie przybiera takiej pozycji non stop to ok. Tak samo z tym wyginaniem w literkę C... jeżeli robi tak bo chce coś zobaczyć to jest ok, a jeżeli leży tak cały czas, zwłaszcza wygięty czas w jedną stronę t trzeba to skonsultować.

dzieci w tym wieku około 5-6 miesięcy powinny być w ruchu zmieniać pozycje z brzucha na plecy, i odwrotnie- i tu spokojnie jeszcze jest czas na obrót z brzucha na plecy...

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Wrzuciłam na fb zdjęcie pozycji do cw. Mięśni brzucha u malucha i jak wygląda asymetria

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

I ogólnie nieprawidłowo rozwijajace się niemowlę. Dla uspokojenia

[Bogini Bastet]

wiedziałam! mały odsypiał noc na spacerze przez.....uwaga.....4,5 h pozwoliłam mu, bo był tak zmęczony i potrzebował regeneracji ale nie myślcie sobie, że jestem świętą matką polką i przez ten czas marzłam na dworze 2h byłam w galerii

[Sola1]

Napisane przez zophiee

Wróciliśmy ze spaceru. Szybko do auta po zakupy, bo w lodówce światło
Powiem Wam że uwielbiam mój śpiworek zimowy. Przekladam go z wózka do fotelika, a dzięki otworom na pasy nic się nie przesówa
No i jest mu cieplutko.

Gotuję zupę na rozgrzanie. A na razie kawa i ciacho

Fajne rozwiązane.A tak z przy okazji zapytam - nie masz problemu z tym że Boryskowi jest za gorąco w aucie jak jest w spiworku? Bo ja mam masakrę. Nie dość że do auta ubieram dużo lżej, na samo przejście dodatkowo koc, a i tak już parę razy musiałam rozbierać, bo było Oli było za goraco. A jak wysiadamy to trzeba znowu ubierać co w aucie to tak średnio wygodnie Niby mamy ustawione na ok. 20 stopni, mnie jest akurat, tz oraz Izie też. Nie wiem dlaczego tak jej gorąco. Nie wspomne juz o tym, ze od razu ja rozpinam.

Napisane przez Bogini Bastet

wiedziałam! mały odsypiał noc na spacerze przez.....uwaga.....4,5 h pozwoliłam mu, bo był tak zmęczony i potrzebował regeneracji ale nie myślcie sobie, że jestem świętą matką polką i przez ten czas marzłam na dworze 2h byłam w galerii

jak to w galerii, trzeba wybić Ci z głowy te głupie pomysły

[Bogini Bastet]

Napisane przez alingles

Hej mamusie.
Byliśmy wczoraj na tym odczulaniu i tak jak myślałam: Laktoza na tapecie.
Prócz laktozy, uwaga: gluten! A dopiero zaczęliśmy wprowadzać i już musimy przestać...
Co za tym idzie u mnie dieta bezmleczna i bezglutenowa do czasu końca odczulania + miesiąc na adaptację: czyli nic co ma zawartość mleka i laktozy oraz glutenu jakoś przez najbliższe 3 miesiące. Chleba nie, bułki nie, masła nie itd. Jedyne co mi zostało to kartofle, szpinak, jabłka, drób, ryby (nie wszystkie) i wołowina.
Już wczoraj byłam na skraju załamania, jak czytałam sobie o tych dietach.
I chyba niestety będziemy wprowadzać butelkę. Oczywiście bez laktozy.
Chciałabym chociaż do wiosny kp, ale muszę też patrzeć na swoje zdrowie. Jeszcze może jakby mi zostały jakieś dodatkowe kg po ciąży to bym dała radę. Ale już mam -10 tych przed ciążowych i nie czuje się najlepiej, a jak ograniczę jeszcze jedzenie to już będzie katastrofa...

oj, współczuję. nic na siłę, bycie na restrykcyjnej diecie Cię wykończy.
z powodu kolek musiałam również wyeliminować laktozę z diety i ograniczyć w diecie Jurka, tzn. ściągać pierwszą frakcję pokarmu (ok 20ml z każdej piersi), bo tam najwięcej laktozy podobno

Napisane przez Sola1

A moze ząbki mu ida?

też tak podejrzewam, ale dziąsła jasne, niespuchnięte. nie widać (albo ja nie widzę) nawet śladu zęba.

od jakiegoś czasu Jurek robi dziwne kupy, często (ok 4 razy dziennie), rzadkie i zielone. gdzieś czytałam, nie wiem czy nie na wątku, że to oznaka ząbkowania

Zophiee dzięki

[Pradip]

Napisane przez Sola1

Ja bym nie podawała mu podstępem. Moim zdaniem dziecko musi być świadome, że je, bo inaczej może się zakrztusić jak tak dostanie z zaskoczenia. A co teraz - albo próbujesz dalej, z tym, że teraz zrobiłabym przerwę - tak żeby zapomniał, że nie lubi np. kilka dni, bo może coś źle mu się kojarzy albo czekasz aż sam usiądzie i dajesz mu w łapkę np. np. gotowaną marchewkę w kawałku

zgadzam się z Tobą i pisząc "podstępem" miałam na myśli kiedy daje mu łyżeczkę z czymś i sam ją wkłada to miele ładnie te szczątkowe ilości. Próbowałam dć mu warzywka w całości ale ode mnie nie chciał a sam rozgniótł w łapc i wytarł o spodnie 9zupełnie jak tatuś ) I co dalej?

Napisane przez pater86

Moje dziecko ukochane skończyło dziś pół roku z tej okazji nie pozwoliło mamusi spać pół nocy, ot taki uroczy prezent

Wszystkiego co najlepsze dla Kacperka Na pocieszenie Ci napiszę że Kuba swoją półrocznicową nockę też miał paskudną a dziś jedno karmienie o 2:20 i spał do 8

Napisane przez __Sylwia__88

Matko co za noc. Ostatnio pisalam że była najgorsza od kąd sie Miłosz urodził tak dziś stwierdzam że było jeszcze gorzej. Nim zasnęłam byłą 23 a on Obudził się przed północą, dałam smoczek, za 5 min to samo, marudzi. Za 3 razem dałam mu cyca, ale nie na leżąco z nadzieją że może źle się najada na leżąco. Zjadł dosyć dużo, zasnął. Ja też z nadzieją że pośpi. A gdzie tam o 2 pobudka. Smoczek nie pomógł. Wziełam go do łózka, karmienie. Co chwile się kręcił i budził więc i ja prawie nie spałam. O 5 znów pobudka na dobre, karmienie, na szczęście zasnął i pospaliśmy do 8.

Jak to dziecko szybko potrafi uświadoić nam że to co się wydaje "najgorsze" jest dopiero przedsmakiem tego co może być...
Daj znać jak Ci dojdzie kostka ok?

Napisane przez Ka rolina

Bogini współczuje marudzenia
Co do wyginania to Radek robi coś takiego

Kuba tak wygięty tylko na boczku układa się do snu i tak jak pisała Zophiee wyginanie się nie zawsze jest złe. Pytałam o to rehabilitantkę i uspokoiła mnie że jeśli się przekręca poprawnie a takie pozycje przybiera dobrowolnie w różne strony to wszystko jest ok szczególnie że i ja uwielbiam spać jak to mówi mąż stylem na pająka

Napisane przez simka234

pradip jakbym czytała o młodym, tez często na brzuchu był ispal i tez jest problem bo samolot udaje..
A jak cwiczycie na te skrzydełka ? Może i nam cos podpisuje..

Pierwsze ćwiczenia które opisywałaś my też mieliśmy. Do tego bujanie się na piłce na brzuszku, zabawki przed sobą i pilnowanie barków żeby były z przodu, kładzenie go na swoich kolanach prostopadle do siebie siedząc na krześle tak żeby zainteresować go czymś co jest niżej i żeby się do tego wciągał, Kuba od razu podpierał się na rączkach jam mu miednice opuścić lekko w dół. Jak Wam idą ćwiczenia?
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49188518]
Mamy znowu epidemię, Adaś od nowa się smarka. Tak mu z nosa leci ciurkiem, że nie nadążam wycierać. Do tego stan podgorączkowy. Mnie również zaczęło rozkładać, boli mnie gardło, beznadziejnie się czuję... Nie wiem, czy ja mam ich rozdzielić już do osobnych pokoi, założyć jakąś folię jak przy epidemiach i chodzić w kombinezonie i masce [/QUOTE]
Nie umiem Ci doradzić ale śle dużo dużo zdrówka

Napisane przez alingles

Hej mamusie.
Byliśmy wczoraj na tym odczulaniu i tak jak myślałam: Laktoza na tapecie.
Prócz laktozy, uwaga: gluten! A dopiero zaczęliśmy wprowadzać i już musimy przestać...
Co za tym idzie u mnie dieta bezmleczna i bezglutenowa do czasu końca odczulania + miesiąc na adaptację: czyli nic co ma zawartość mleka i laktozy oraz glutenu jakoś przez najbliższe 3 miesiące. Chleba nie, bułki nie, masła nie itd. Jedyne co mi zostało to kartofle, szpinak, jabłka, drób, ryby (nie wszystkie) i wołowina.
Już wczoraj byłam na skraju załamania, jak czytałam sobie o tych dietach.
I chyba niestety będziemy wprowadzać butelkę. Oczywiście bez laktozy.
Chciałabym chociaż do wiosny kp, ale muszę też patrzeć na swoje zdrowie. Jeszcze może jakby mi zostały jakieś dodatkowe kg po ciąży to bym dała radę. Ale już mam -10 tych przed ciążowych i nie czuje się najlepiej, a jak ograniczę jeszcze jedzenie to już będzie katastrofa...

Uciekam, syn wzywa.

jej współczuję diety wytrymałam na takiej 3 tygodnie
A jak wyglądały testy i samo odczulanie?

Napisane przez poziomkka

A my dzisiaj drugi dzien z marchewka... znowu nie widze entuzjazmu..moze nie pasuje jej marchewka? A moze ja ją jakos zle przyrządzam..
Co ile dni mozna wprowadzac nowe produkty? Co 3 dni, dobrze kojarze?

Jak chce jeść to podawaj pomimo braku zachwytu a dawałaś już Emilce niekapek?

Napisane przez Bogini Bastet

wiedziałam! mały odsypiał noc na spacerze przez.....uwaga.....4,5 h pozwoliłam mu, bo był tak zmęczony i potrzebował regeneracji ale nie myślcie sobie, że jestem świętą matką polką i przez ten czas marzłam na dworze 2h byłam w galerii

Jakbyś napisała że chodziłaś przez tyle godzin po dworze to bym Ci chyba order przyznała

Doradźcie proszę. Kuba nie toleruje smoczka. Łapy gryzł od początku ale teraz zaczął wkładać kciuk co mogę zrobić opr ócz wyciągania mu go za każdym razem jak zaczyna ssać?

[zophiee]

Sola u mnie to wygląda tak
W aucie rozkladam na boki a jak wychodziny to zapinam na rzepy.
I w aucie też 20 stopni.
Ubralam dziś na szybkie zakupy w cienką czapkę i lekki kombinezon bez ocieplenia w którym chodzi w domu.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez alingles

Hej mamusie.
Byliśmy wczoraj na tym odczulaniu i tak jak myślałam: Laktoza na tapecie.
Prócz laktozy, uwaga: gluten! A dopiero zaczęliśmy wprowadzać i już musimy przestać...
Co za tym idzie u mnie dieta bezmleczna i bezglutenowa do czasu końca odczulania + miesiąc na adaptację: czyli nic co ma zawartość mleka i laktozy oraz glutenu jakoś przez najbliższe 3 miesiące. Chleba nie, bułki nie, masła nie itd. Jedyne co mi zostało to kartofle, szpinak, jabłka, drób, ryby (nie wszystkie) i wołowina.
Już wczoraj byłam na skraju załamania, jak czytałam sobie o tych dietach.
I chyba niestety będziemy wprowadzać butelkę. Oczywiście bez laktozy.
Chciałabym chociaż do wiosny kp, ale muszę też patrzeć na swoje zdrowie. Jeszcze może jakby mi zostały jakieś dodatkowe kg po ciąży to bym dała radę. Ale już mam -10 tych przed ciążowych i nie czuje się najlepiej, a jak ograniczę jeszcze jedzenie to już będzie katastrofa...

Uciekam, syn wzywa.

o kurcze, niedobrze..



Tż dzwonił, godzinę temu dojechał, wyjechał o 4 rano. Niestety jechał sam autem, więc za ciekawie nie było. Mówił, że strasznie męcząca była podróż. Tam - jak można było się domyśleć - zima pełną parą, śnieg i zimno. Powiedział, że straszne zadupie i nie mógł odnaleźć w ogóle tego miasteczka, tej ulicy. Stwierdził, że czuje się tam nieswojo i dziwnie i nie wie jak to będzie. Ogólnie tylko tyle się dowiedziałam, dzwoniąc do niego z 10 razy, bo co chwila uciekał zasięg i nic ine było słychać, albo samo rozłączało...

[Sola1]

Zophiee - rzeczywiście fajny ten śpiworek

Napisane przez Bogini Bastet

też tak podejrzewam, ale dziąsła jasne, niespuchnięte. nie widać (albo ja nie widzę) nawet śladu zęba.

od jakiegoś czasu Jurek robi dziwne kupy, często (ok 4 razy dziennie), rzadkie i zielone. gdzieś czytałam, nie wiem czy nie na wątku, że to oznaka ząbkowania

Podobno zęby mogą dawać objawy zanim się przebiją. Jak będzie znowu się tak męczył to może dać na noc coś przeciwbólowego, żeby się wyspał? Tylko pytanie czy to jest to.

Napisane przez Pradip

zgadzam się z Tobą i pisząc "podstępem" miałam na myśli kiedy daje mu łyżeczkę z czymś i sam ją wkłada to miele ładnie te szczątkowe ilości. Próbowałam dć mu warzywka w całości ale ode mnie nie chciał a sam rozgniótł w łapc i wytarł o spodnie 9zupełnie jak tatuś ) I co dalej?

w całości to jak już sam usiądzie, nie bedzie usadzony- chyba, ze już siedzi, przynajmniej ja się tym kieruję. Może dla niego za wcześnie na rozszerzanie albo po prostu próbuj dalej. U mnie często zdarzały się sytuacje jak Iza była dużo starsza, że nawet nie tknęła obiadu także niestety nie mam złotych rad w tej kwestii. Ja nie zmuszam, jak nie chce to nie. Teraz mi to tylko procentuje bo zaczyna jeść coraz więcej i co ważne zwykle chociaż spróbuje, a jedzenie nie kojarzy jej się z czymś przykrym.
Kiedyś czytałam, że czasem dzieci instynktownie wiedzą że coś im może nie służyć, że np. za wcześnie albo może je coś uczulić.

[pater86]

Berenika_26 wiadomo, że jak sam pojechał to czuje się nieswojo, ale rozejrzy się, obgada wszystko i będziecie wiedzieć na czym stoicie oby wszystko fajnie wyszło, bo z tego co piszesz to w Polsce różowo nie jest, a tam może być tylko lepiej zawsze możecie w wrócić, nic nie tracicie!
zophiee fajowy macie ten śpiworek
Pradip mam nadzieję, że Kacperek tak jak Kubuś będzie wyrozumiały i da mi się wyspać i Kacperek też śpi tak na boczku wyciągnięty jak Kubuś i też się martwiłam, że to źle, ale uspokoiłaś mnie Co do ssania kciuka to ja w dzień mojemu wyciągałam w kółko, a na noc zakładałam rękawiczki, na razie pomogło bo łapki tylko gryzie a nie ssie, ale antysmoczkowy jest nadal.
Bogini Bastet i mały 2 godziny spał Ci w galerii? Super Mój też odsypiał nockę w dzień, ciekawe czy nie naspał się na zapas...

[simka234]

Hej co tak cicho z rana?
U nas nocka względna.. 3 karmienia

Nie wiem co mu się pokrecilo był Malý to ładnie usypial a teraz w. Dzień tylko na raczkach
No i kiepsko mi idzie oduczanie go

[zophiee]

Dzień dobry
My od rana na obrotach.
Lekko nie będzie, bo noc kiepska!

[Bogini Bastet]

hej

u nas znowu kiepska nocka lepsza niż poprzednio, bo mały nie płakał i nie jęczał przez sen, no, ale pobudek i marudzenia trochę też było wczoraj chyba miał lekki stan podgorączkowy wieczorem, bo był trochę rozpalony, ale nie mogłam tego sprawdzić, bo nie chciałam budzić go na mierzenie temp (termometr mam tylko rtęciowy) no i mam tylko czopki na zbicie temp. A Wy podajecie już syropki?

teraz mały fika na macie a ja ratuję się kawą jeju, marzę o tym, by się wreszcie wyspać

Napisane przez pater86

Bogini Bastet i mały 2 godziny spał Ci w galerii? Super Mój też odsypiał nockę w dzień, ciekawe czy nie naspał się na zapas...

tak a ja rozglądałam się za prezentami świątecznymi. mam do obdarowania 15 osób Każda osoba (z wyjątkiem rodziców i tżeta) ma dostać prezent w granicach 30-50zł, więc znalezienie takich podarków, które jednocześnie sprawiłyby radość nie jest wcale łatwe największy problem mam z dziećmi, ale już mam kilka pomysłów

i co jak spał Kacperek? bo Jurek nie miał żadnych problemów z nocnym zaśnięciem i o 20 był już w objęciach Morfeusza

[__Sylwia__88]

Hej, hej

U nas też 3 karmienia w nocy i rano już o 7
Na 13 jedziemy do lekarza na kontrole bo Miłosz od zeszłego tyg troszke kaszlał a od wczoraj już dosyć poważnie kaszle i przy tym słychać mu coś w drogach oddechowych a do tego ma katar. Temp mierzylam to miał 37,2 więc nie jest zła.

Mam pytanko- rozważam kupno śpiworka do wózka. Gdzie kupowałyście/zamawiałyście? Na co zwrócic uwagę przy kupnie? I czy każdy śpiworek można zamontować do fotelika?

[Sola1]

Wczoraj natknelam sie na artykul o skokach i przeczytalam ze miedzy 6-9 miesiacem ma sie wrazenie ze jest sie w permanentnym kryzysie i moga byc problemy ze spaniem. Tak juz widze Wasza radosc u mnie ten skok objawil sie dzisiejszej nocy tak, ze Ola spala, a Iza od pierwszej nocy co chwile sie budzila, spala juz kolo mnie a i tak budzila, wolala mnie, przytulalam ja. Jestem padnieta. Wlasnie pije kawe i zaraz ide sie ogarnac. Moze prysznic mnie dobudzi

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez __Sylwia__88

Hej, hej

U nas też 3 karmienia w nocy i rano już o 7
Na 13 jedziemy do lekarza na kontrole bo Miłosz od zeszłego tyg troszke kaszlał a od wczoraj już dosyć poważnie kaszle i przy tym słychać mu coś w drogach oddechowych a do tego ma katar. Temp mierzylam to miał 37,2 więc nie jest zła.

Mam pytanko- rozważam kupno śpiworka do wózka. Gdzie kupowałyście/zamawiałyście? Na co zwrócic uwagę przy kupnie? I czy każdy śpiworek można zamontować do fotelika?

Duzo zdrowka

[Bogini Bastet]

oho, coś wreszcie zadziało się u Soli

mam pytanie do podwójnych mamuś: uważacie, że takie domki do kolorowania to dobry prezent dla dzieci w wieku 2,5-4 lat? myślicie, że dzieci ucieszą się z czegoś takiego? bo ja osobiście szalałabym z radości jako mała dziewczynka




mam nadzieję, że Miłoszek szybko wyzdrowieje i obędzie się bez lekarstw zdrówka dla Miłoszka!

[Sola1]

Bogini moje zycie nie jest sielankowe z tym ze moje problemy dotycza glownie starszej a nie wiem czy az tak Was to interesuje. Ona tez w wieku Oli byla w sumie takim aniolkiem, a jak zaczela chodzic to jest kochanym diabelkiem. Takze juz sie obawiam kolejnego buntu jak Ola zacznie chodzic.

Co do domku to fajny prezent, ale mysle ze raczej starszych niz dwuletnie. Wydaje mi sie ze raczej dla przedszkolakow lub starszych. Fajny prezent to moze byc tez tipi.

[Prowansja88]

Czesc Mamusie. Ja tylko napisze, ze zyjemy. Ogolnie jakos leci, dniem za dniem. Nie mam zabardzo czasu na forum, bo mala ma juz tylko dwie drzemi w ciagu dnia, z tego jedna to spacer, wiec same wiecie. Moje mieszkanie to balagan bez dna, codziennie mozna sprzatac, odkurzac i wycierac kurz, ukladac rzeczy. Kolejnego dnia jest tak samo. Chwilami rece opadaja. Do tego codziennie zdrowy, domowy obiad. Czasem sa 3 drzemki, ale dostalam ksiazke od Tz na imieniny (między innymi), wiec jak mam sek to czytam. Ogolnie z tym spaniem sie bardzo u nas rozlegulowalo. Do niedawna moglam zegarek nastawiac wg spania a teraz sajgon. Jutro szczepienie. Dopiero drugie! Bo przez sluzy, posiewy, szpitale, leczenie ciagle bylo odraczane. Pozniej katar i tak zeszlo. Boje sie strasznie! Nie bede dzis spać :'( ona placze na widok lekarza a pozniej jest tylko gorzej. Mam nadzieje, ze w przyszlym tyg zaczne wprowadzac nowe produkty do diety. Mala sid bardzo interesuje jedzeniem. Zawsze siedzi z nami przy obiadku (na kolanie), obseruje i az mlaszcze sobie, wyrywa nam widelec itd. Chyba juz czas. W sobote bedziemy miec 5,75 miesiaca hah , wiec zgodnie z who do 6 bez kilku dni bedzie na piersi. Chyba, ze lekarka znowu jakis probiotyk wcisnie i bedzie kazala czekac z dietą... oby nie. Aaha zapomnialam Wam napisac, ze przestalam dawac probiotyki i sluzu jest mniej. Caly czas mialam zalecans dicoflor, bio gaie, enterol, lacid itd i nie widzialam poprawy w niczym a jak odstawilam to tego sluzu jakby mniej. Bolw brzuszka nie ma. Kupy 4-6 dziennie (KP).
Lece nadrabiać.
PS. Ma ktoras chicco polly? Jestescie zadowolone? Chce kupic, ale znajoma powiedziala, ze jest trudne w utrzymaniu czystosci i zglupialam...

Mama Ssaka

[poziomkka]

Hejka, myslalam, ze pisalam rano, ale tylko myślalam ;p
Emilka marudzi jak nigdy przedtem, wszystko przez zęby...dobrze, ze tej nocy w miare sie wyspalysmy, ale 1,5h usypiania to tez przesada..wrr. Podalam jej Pedicetamol i wyszlam na spacer, nie zdazylam jej w spiworek włożyć jak juz spala wymeczona tym zębem..
Sylwia ja śpiworek kupowalam na allegro z firmy Edisa, jestem bardzo zadowolona na zewnątrz ma nieprzemakalny material,.wewnątrz ciepłą wełne no i jet w sowy
Ale do fotelika raczej go nie zamontujesz..ja ubieram Emilke do fotelika w cieply sweter, rajtuzy i dresy, na to kocyk po same uszy . W samochodzi ok 19-20 st i jest ok.

[Pradip]

Napisane przez Sola1

w całości to jak już sam usiądzie, nie bedzie usadzony- chyba, ze już siedzi, przynajmniej ja się tym kieruję. Może dla niego za wcześnie na rozszerzanie albo po prostu próbuj dalej. U mnie często zdarzały się sytuacje jak Iza była dużo starsza, że nawet nie tknęła obiadu także niestety nie mam złotych rad w tej kwestii. Ja nie zmuszam, jak nie chce to nie. Teraz mi to tylko procentuje bo zaczyna jeść coraz więcej i co ważne zwykle chociaż spróbuje, a jedzenie nie kojarzy jej się z czymś przykrym.
Kiedyś czytałam, że czasem dzieci instynktownie wiedzą że coś im może nie służyć, że np. za wcześnie albo może je coś uczulić.

Czyli dalej wiem że nic nie wiem ale i tak brawa dla Ciebie i Izuni że obie podchodzicie do jedzenia z głową

Napisane przez pater86

Pradip mam nadzieję, że Kacperek tak jak Kubuś będzie wyrozumiały i da mi się wyspać i Kacperek też śpi tak na boczku wyciągnięty jak Kubuś i też się martwiłam, że to źle, ale uspokoiłaś mnie Co do ssania kciuka to ja w dzień mojemu wyciągałam w kółko, a na noc zakładałam rękawiczki, na razie pomogło bo łapki tylko gryzie a nie ssie, ale antysmoczkowy jest nadal.

Więc i ja nie będę Kuby na siłę uszczęśliwiać smokiem.
I jak tam nocka lepiej?
Kuba przyjmuje podczas snu takie pozycje że dorosły obudziłby się połamany

Napisane przez Bogini Bastet

tak a ja rozglądałam się za prezentami świątecznymi. mam do obdarowania 15 osób Każda osoba (z wyjątkiem rodziców i tżeta) ma dostać prezent w granicach 30-50zł, więc znalezienie takich podarków, które jednocześnie sprawiłyby radość nie jest wcale łatwe największy problem mam z dziećmi, ale już mam kilka pomysłów

i co jak spał Kacperek? bo Jurek nie miał żadnych problemów z nocnym zaśnięciem i o 20 był już w objęciach Morfeusza

Właśnie miałam sie zapytać ile kasy podczas tej drzemki wydałaś ale wdać Jurek potrzebował snu skoro Twoja prywatna skarbonka dała Ci tyle po sklepach połazić
Pytałaś o ten domek więc tak Organizowałam pikniki dla dzieci i wykorzystywaliśmy te domki czasem i pomysł jest fajny ale młodsze dzieci miały w nosie kolorowanie obrazków i największą frajdę sprawiało im odciskiwanie na nim łapek maczanych w farbie, starsze natomiast szybko go kończyły i prosiły o kolejny nie godząc sie że to zabawka tylko na raz

Napisane przez __Sylwia__88

Hej, hej

U nas też 3 karmienia w nocy i rano już o 7
Na 13 jedziemy do lekarza na kontrole bo Miłosz od zeszłego tyg troszke kaszlał a od wczoraj już dosyć poważnie kaszle i przy tym słychać mu coś w drogach oddechowych a do tego ma katar. Temp mierzylam to miał 37,2 więc nie jest zła.

Jak po wizycie?

Napisane przez Sola1

Wczoraj natknelam sie na artykul o skokach i przeczytalam ze miedzy 6-9 miesiacem ma sie wrazenie ze jest sie w permanentnym kryzysie i moga byc problemy ze spaniem. Tak juz widze Wasza radosc u mnie ten skok objawil sie dzisiejszej nocy tak, ze Ola spala, a Iza od pierwszej nocy co chwile sie budzila, spala juz kolo mnie a i tak budzila, wolala mnie, przytulalam ja. Jestem padnieta. Wlasnie pije kawe i zaraz ide sie ogarnac. Moze prysznic mnie dobudzi

zastrzel mnie

Napisane przez Prowansja88

Czesc Mamusie. Ja tylko napisze, ze zyjemy. Ogolnie jakos leci, dniem za dniem. Nie mam zabardzo czasu na forum, bo mala ma juz tylko dwie drzemi w ciagu dnia, z tego jedna to spacer, wiec same wiecie. Moje mieszkanie to balagan bez dna, codziennie mozna sprzatac, odkurzac i wycierac kurz, ukladac rzeczy. Kolejnego dnia jest tak samo. Chwilami rece opadaja. Do tego codziennie zdrowy, domowy obiad. Czasem sa 3 drzemki, ale dostalam ksiazke od Tz na imieniny (między innymi), wiec jak mam sek to czytam. Ogolnie z tym spaniem sie bardzo u nas rozlegulowalo. Do niedawna moglam zegarek nastawiac wg spania a teraz sajgon. Jutro szczepienie. Dopiero drugie! Bo przez sluzy, posiewy, szpitale, leczenie ciagle bylo odraczane. Pozniej katar i tak zeszlo. Boje sie strasznie! Nie bede dzis spać :'( ona placze na widok lekarza a pozniej jest tylko gorzej. Mam nadzieje, ze w przyszlym tyg zaczne wprowadzac nowe produkty do diety. Mala sid bardzo interesuje jedzeniem. Zawsze siedzi z nami przy obiadku (na kolanie), obseruje i az mlaszcze sobie, wyrywa nam widelec itd. Chyba juz czas. W sobote bedziemy miec 5,75 miesiaca hah , wiec zgodnie z who do 6 bez kilku dni bedzie na piersi. Chyba, ze lekarka znowu jakis probiotyk wcisnie i bedzie kazala czekac z dietą... oby nie. Aaha zapomnialam Wam napisac, ze przestalam dawac probiotyki i sluzu jest mniej. Caly czas mialam zalecans dicoflor, bio gaie, enterol, lacid itd i nie widzialam poprawy w niczym a jak odstawilam to tego sluzu jakby mniej. Bolw brzuszka nie ma. Kupy 4-6 dziennie (KP).
Lece nadrabiać.
PS. Ma ktoras chicco polly? Jestescie zadowolone? Chce kupic, ale znajoma powiedziala, ze jest trudne w utrzymaniu czystosci i zglupialam...

Mama Ssaka

Powodzenia na szczepieniu i super że z brzuszkiem Ewuni wszystko dobrze

[madziga88]

Szanowne Panie,
jestem studentką VI roku I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Obecnie przygotowuję pracę naukową poświęconą aktywności fizycznej u kobiet w ciąży.
Byłabym niezwykle wdzięczna gdyby znalazły Panie chwilkę czasu na wypełnienie poniższej ankiety.
Jeśli były Panie kilka razy w ciąży proszę udzielać odpowiedzi w kontekście ostatniej ciąży.

Link do ankiety https://docs.google.com/forms/d/1O-6...?usp=send_form

Z góry dziękuję za pomoc
Magdalena

[NecroKitty]

Hej. U nas dzisiaj kiepski dzien, jestem wsciekla na Tż-ta bo mnie nie potrzebnie wyslal z mala do lekarza a tam pelno chorych dzieci i sie boje czy czegos nie zlapala
Od kilku dni nam pokaslywala ale wg mnie to suche powietrze. Ten mnie meczyl ze mam isc bo to moze zaczyna sie przeziebienie, ustapilam chociaz widzialam ze to inny kaszel, taki jakby prowokowany. No i okazalo sie, ze mam racje, glupia nie jest, zrozumiala ze jak pokasluje to wszyscy sie do niej zlatuja lekarka nie zadowolona bo tez boi sie zeby po tym siedzeniu w przychodni nic nie zlapala

A ja teraz siedze u dentysty, az sie boje co mi tam wynajdzie po ciazy

[Ka rolina]

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

[simka234]

karolina gratki dla Radzia a co z nim cwiczylas?
kitty no nie dzieje się...ale dobrze ze wszystko ok..
bogini ehh tez bym pobuszowala po zakupach ale to chyba za rok dopiero..
poziomka a ile kosztował?

[poziomkka]

Simka 95 juz z mufka

[Bogini Bastet]

ech, a u mnie mija dzień pod znakiem kupy żółto- zielonej, śluzowatej i dość rzadkiej. Naliczyłam już 8, o kleksach nie wspomnę Mały jest raczej w dobrym humorze, pogodny, chętny do zabaw choć tyłek ma odparzony jak pawian a ja oczywiście zeschizowana po ścianach już chodzę
nie wiem czy to zęby czy nie zęby

z pozytywów:
- Jurek dziś też przekręca się z pleców na brzuszek jak szalony gratulację dla Radzia
- Jurek lubi Boba Marley'a chichocze i gaworzy, gdy słyszy reggae. nie przypuszczałam, że mój syn będzie rastamanem
- zamotałam go w chuście i posprzątaliśmy całą chatę w rytm reggae mały był zadowolony jak nigdy a mi było tak lekko
-przyszły książki Jurka i dziś mamy taki literacko-muzyczny wieczorek tak interesujący, że mały zasnął
- mróz odpuścił, dziś było tylko -2 i słoneczko

i dzień byłby piękny, gdyby nie te kupska

Sola, jestem pełna podziwu dla wszystkich podwójnych mamuś no, ale Tobie, siło spokoju, nigdy nie zdarza się narzekać na swój los, stąd mój komentarz

Zophiee jak dobrze, że jesteś z nami