Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[zophiee]

Napisane przez Ka rolina

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

Cieszę się
Masz zdolnego i pojętnego synka

[simka234]

bogini .. Smaruj dupke clotrimazolum- ładnie się wygoi

[zophiee]

Bogini u nas leci rock radio albo eska rock. I lubi słuchać muzyki bardzo:-D
Fajnie ze tak mieliście udany dzień:-D
Brawa dla Jurka za przewroty♥
Piękne sobie chłopaki radzą.
Generalnie rehabilitacja dzieci, które są zdrowe jest prosta. Bo im potrzeba pokazać coś raz lub dwa i za chwilę same to już wykonują.
Dlatego zazwyczaj chodzi się na instruktaże. Bo im regularne zajęcia nie są potrzebne:-D

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Współczuję tylu kupek.
Mi to wygląda na zęby. U nas też było około 5 gdy zęby szły.
A normalnie 1 dziennie.
Więc ja bym to brała pod uwagę

[Pradip]

Napisane przez Ka rolina

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

Brawo dla Radka i Tobie za cierpliwość też sie należą

Napisane przez Bogini Bastet

ech, a u mnie mija dzień pod znakiem kupy żółto- zielonej, śluzowatej i dość rzadkiej. Naliczyłam już 8, o kleksach nie wspomnę Mały jest raczej w dobrym humorze, pogodny, chętny do zabaw choć tyłek ma odparzony jak pawian a ja oczywiście zeschizowana po ścianach już chodzę
nie wiem czy to zęby czy nie zęby

z pozytywów:
- Jurek dziś też przekręca się z pleców na brzuszek jak szalony gratulację dla Radzia
- Jurek lubi Boba Marley'a chichocze i gaworzy, gdy słyszy reggae. nie przypuszczałam, że mój syn będzie rastamanem
- zamotałam go w chuście i posprzątaliśmy całą chatę w rytm reggae mały był zadowolony jak nigdy a mi było tak lekko
-przyszły książki Jurka i dziś mamy taki literacko-muzyczny wieczorek tak interesujący, że mały zasnął
- mróz odpuścił, dziś było tylko -2 i słoneczko

Ale się uśmiałam na podsumowanie Waszego dnia i zainteresowania Jurka
Kurcze a mój pierworodny muzyką się w ogóle nie interesuje

[Prowansja88]

Zophiee super spiworek. U mnie masakra z fotelikiem. Jest duzy i naprawde ok tylko taadam, ma jakos zarabiscie krotkie pasy i jak mala jest w cieplym ubranku to ledwo ja dopinamy! Dlatego do auta ubieram w bluze, czape i opatulam kocykami a pozniej odkrywam. Zazwyczaj jak jedziemy to min 1h trasy, wiec by sie ugotowala w kombinezonie. Ale jakbym chciala podjechac do parku to nie wiem.
Poziomka widze, ze rozszerzasz diete juz. Ja czekam na dostawe z gemini i zaczne. Dajesz juz gluten? W jakiej formie?
Jak najlepiej gotowac zupki?
Beronika współczuję chorob chlopakow. Jak sie mają?
Alingles- masakra z ta dieta. Jakie byly objawy alergii? Moja ma czeste kupy i rzadkie, mam nadzieje ze to nie to. Chociaz juz myslalam. Nie jadlam nabialu z 3 miesiace, poza maslem i dla mnie to dramat. Chyba bym przeszla na mm. Jezu ja tak kocham jesc. Kp byloby boskie gdyby nie te diety. Szczesliwi Ci, ktorzy nie mieli kolek.
Bogini, przy zebach czesto sa luzne stolce. U nas ostatnio caly czas takie. I teraz mnie przynajmiej rozumiesz... jak od wrzesnia mamy codzien 4-8 kup. Staje na rzesach by nie miala czerwonego tylka :-(

Ogolnie wspolczuje nocek. U nas jedno karmienie. Wiec nawet juz sie wysypiam.

Mama Ssaka

[poziomkka]

Prowansja, dopiero 3 dzietn je ok. 1 lyzeczki marchewki.. co do glutenu to 2 dni przed szczepieniem wprowadzilam i mnie dr opierdziulila. Powiedziala, ze mam nie.mieszac ze swoim mlekiem tylko najpiwrw wprowadzic warzywa a potem dodawac pol lyzeczki glutenu do zupek .

[Prowansja88]

Alingles chwila? Dziecko ma alergie na gluten to dlaczego Ty masz go nie jesc? Gluten przenika dl mleka? Jesli tak, to po co sie robi ekspozycje na gluten przy kp? :-D

Mama Ssaka

[__Sylwia__88]

Ehh w koncu chwila ciszy i spokoju. Miłoszek śpi. To mam z nim szczęscie że zaraz po kąpieli i karmieniu zasypia sam w łóżeczku. Ale w ciągu dnia usypianie to dramat.

Napisane przez Bogini Bastet

ech, a u mnie mija dzień pod znakiem kupy żółto- zielonej, śluzowatej i dość rzadkiej. Naliczyłam już 8, o kleksach nie wspomnę Mały jest raczej w dobrym humorze, pogodny, chętny do zabaw choć tyłek ma odparzony jak pawian a ja oczywiście zeschizowana po ścianach już chodzę
nie wiem czy to zęby czy nie zęby

z pozytywów:
- Jurek dziś też przekręca się z pleców na brzuszek jak szalony gratulację dla Radzia
- Jurek lubi Boba Marley'a chichocze i gaworzy, gdy słyszy reggae. nie przypuszczałam, że mój syn będzie rastamanem
- zamotałam go w chuście i posprzątaliśmy całą chatę w rytm reggae mały był zadowolony jak nigdy a mi było tak lekko
-przyszły książki Jurka i dziś mamy taki literacko-muzyczny wieczorek tak interesujący, że mały zasnął
- mróz odpuścił, dziś było tylko -2 i słoneczko

i dzień byłby piękny, gdyby nie te kupska
:

No brawa dla Jureczka za te aktywności jego. Żeby się za niedługo o koncerty reggae nie zaczął dopominać

Napisane przez poziomkka

Simka 95 juz z mufka

Właśnie fajna i niedrogie są z tej firmy ale nie znalazłam u nich nic co by mi kolorystycznie pasowało. A szkoda.

Napisane przez Ka rolina

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

za obroty. Miłoszek też od czasu do czasu nieśmiało się z pleców na brzuch przekręci. A z brzucha na plecy w ułamku sekundy to robi.

Napisane przez Prowansja88

Alingles chwila? Dziecko ma alergie na gluten to dlaczego Ty masz go nie jesc? Gluten przenika dl mleka? Jesli tak, to po co sie robi ekspozycje na gluten przy kp? :-D

Mama Ssaka

No tak logicznie myśląć to faktycznie. Ciekawe jak to jest.

A co u nas po wizycie:
Nie jest źle, ale rewelacji też nie ma. Płucka, oskrzela czyste. Tylko ten kaszel i katar. Dostaliśmy dwa syropki, inhalacje narazie solą fizjologiczną, gdyby się kaszel pogorszył to mam receptę na jakies kropelki na B i nasivin do noska. Tylko powiedzcie mi bo nie zapytałam ile razy dziennie robi się te inhalacje?
Pierwsza inhalacja już za nami, oczywiście z wrzaskiem bo myślał że mu do nosa będe znów coś pchać. Ale jak się orientuje że maseczka jest słona to zaczyna ją lizać i się uspokaja.

W dzień Miłoszek nawet pogodny i uśmiechnięty był.

Pytałam o rozszerzanie diety- już możemy. Najpierw warzywa i owoc. Kaszkę chyba ryżową mogę podawać. Lekarka wspomiała o kaszce Sinalc. Podawałyście ją, jak skład? Z glutenem narazie czekamy. Soczków i herbatek póki kp nie trzeba podawać.

Edit: Już doczytałam o tej kaszce Sinlac- cukier wysoko w składzie. Odpada.

[Ka rolina]

Napisane przez poziomkka

Sylwia mój niekapek ma silikonowy ustnik jak w butelce, więc jest mięciutki. Emilka bardzo lubi go mymłać, bo masuje sobie dziąsła. Daję jej w nim wodę póki co. Wypije kilka kropel, reszta leci brodą, ale jeszcze ma czas na obczajenie
Kaszki podaje się w butelce czy łyżeczką??

Bogini no właśnie ta pediatra powiedziała mi też, że za późno jej zaczynam rozszerzać, że wg nowego schematu powinno się już wcześniej. I weź tu człowieku bądź mądrym..

Ale wg tego nowego schematu też najlepiej karmić piersią przez 6 miesięcy. Dokładnie to tak napisali:
"Ideałem jest, by do końca 6. miesiąca niemowlę było karmione piersią. Jeśli pokarm mamy nie wystarcza dziecku, nowe produkty można zacząć wprowadzać po skończeniu przez dziecko 4. miesiąca."
Radek jakoś nie wykazuje wielkiego zainteresowania jedzeniem i mleko mu wystarcza, bo nie płacze z głodu,więc poczekam jeszcze ten miesiąc. Zresztą nie chcę znowu przeżywać ulewania marchewką jak z Izą.

A kaszkę najlepiej łyżeczką. Ja Izie w butelce nie dawałam.

Napisane przez Sola1

najlepiej łyżeczką

ja starszej rozszerzałam jak miała pół roku, Oli też będę tzn pół roku bedzie mieć w tym tygodniu. Dziecie nie zejdzie jak nie będzie szło zgodnie z aktualnym polskim schematem ( polskie zalecenia są inne niż who a żołądki chyba są podobne ), wydaje mi się, że lepiej samemu obserwować i ocenić kiedy jest gotowe, a schematy traktować raczej jak wskazówkę a nie wyrocznię.
Ja ogólnie jakbym miała się trzymać tych schematów z Izą to bym sobie w łeb palneła ze stresu, bo ona zawsze była niejadkiem. Teraz to się trochę zmienia.
Nie piszę tego, żeby kogolwiek pouczać, ale raczej uspokoić, że aktualny schemat to tylko schemat, który za jakiś czas może się znowu zmienić

Myślę tak samo.

Napisane przez alingles

Hej mamusie.
Byliśmy wczoraj na tym odczulaniu i tak jak myślałam: Laktoza na tapecie.
Prócz laktozy, uwaga: gluten! A dopiero zaczęliśmy wprowadzać i już musimy przestać...
Co za tym idzie u mnie dieta bezmleczna i bezglutenowa do czasu końca odczulania + miesiąc na adaptację: czyli nic co ma zawartość mleka i laktozy oraz glutenu jakoś przez najbliższe 3 miesiące. Chleba nie, bułki nie, masła nie itd. Jedyne co mi zostało to kartofle, szpinak, jabłka, drób, ryby (nie wszystkie) i wołowina.
Już wczoraj byłam na skraju załamania, jak czytałam sobie o tych dietach.
I chyba niestety będziemy wprowadzać butelkę. Oczywiście bez laktozy.
Chciałabym chociaż do wiosny kp, ale muszę też patrzeć na swoje zdrowie. Jeszcze może jakby mi zostały jakieś dodatkowe kg po ciąży to bym dała radę. Ale już mam -10 tych przed ciążowych i nie czuje się najlepiej, a jak ograniczę jeszcze jedzenie to już będzie katastrofa...

Uciekam, syn wzywa.

Współczuję alergii i diety nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale możesz jeść chleb kukurydziany, bo kukurydza nie ma glutenu. Zresztą są specjalne produkty bezglutenowe,m.in makarony. Kasza gryczana, jaglana- również bezglutenowe. A co z tymi rybami? Dlaczego nie wszystkie? I z warzyw tylko szpinak? Niee, to chyba trochę przesadzone

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez poziomkka

Alingles współczuję, ze musisz wyrzec się tylu produktów, lub tez co gorsze, przejsc na mm. To trudne zarówno dla Ciebie jak i synka

A my dzisiaj drugi dzien z marchewka... znowu nie widze entuzjazmu..moze nie pasuje jej marchewka? A moze ja ją jakos zle przyrządzam..
Co ile dni mozna wprowadzac nowe produkty? Co 3 dni, dobrze kojarze?

Daj jej czas na oswojenie się z nowym smakiem Co 3 dni to dobry odstęp między nowymi produktami

Napisane przez Bogini Bastet

wiedziałam! mały odsypiał noc na spacerze przez.....uwaga.....4,5 h pozwoliłam mu, bo był tak zmęczony i potrzebował regeneracji ale nie myślcie sobie, że jestem świętą matką polką i przez ten czas marzłam na dworze 2h byłam w galerii

Wow to nieźle mały odpłynął

Napisane przez Pradip

Próbowałam dć mu warzywka w całości ale ode mnie nie chciał a sam rozgniótł w łapc i wytarł o spodnie 9zupełnie jak tatuś ) I co dalej?



Kuba tak wygięty tylko na boczku układa się do snu i tak jak pisała Zophiee wyginanie się nie zawsze jest złe. Pytałam o to rehabilitantkę i uspokoiła mnie że jeśli się przekręca poprawnie a takie pozycje przybiera dobrowolnie w różne strony to wszystko jest ok szczególnie że i ja uwielbiam spać jak to mówi mąż stylem na pająka

To Radek też ma po mamusi spanie stylem "na rozjechaną żabę"

Doradźcie proszę. Kuba nie toleruje smoczka. Łapy gryzł od początku ale teraz zaczął wkładać kciuk co mogę zrobić opr ócz wyciągania mu go za każdym razem jak zaczyna ssać?

W sumie nie doradzę, bo Radek smoczkowy, ale smoczka dostaje tylko do spania. A w czasie aktywności rączki non stop w buzi Próbowałam mu parę razy wcisnąć wtedy smoczek,ale wypluwa i piącha wygrywa

Napisane przez zophiee

Sola u mnie to wygląda tak
W aucie rozkladam na boki a jak wychodziny to zapinam na rzepy.
I w aucie też 20 stopni.
Ubralam dziś na szybkie zakupy w cienką czapkę i lekki kombinezon bez ocieplenia w którym chodzi w domu.

Świetny ten śpioworek!
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49195234]
Tż dzwonił, godzinę temu dojechał, wyjechał o 4 rano. Niestety jechał sam autem, więc za ciekawie nie było. Mówił, że strasznie męcząca była podróż. Tam - jak można było się domyśleć - zima pełną parą, śnieg i zimno. Powiedział, że straszne zadupie i nie mógł odnaleźć w ogóle tego miasteczka, tej ulicy. Stwierdził, że czuje się tam nieswojo i dziwnie i nie wie jak to będzie. Ogólnie tylko tyle się dowiedziałam, dzwoniąc do niego z 10 razy, bo co chwila uciekał zasięg i nic ine było słychać, albo samo rozłączało...[/QUOTE]
Na pewno potrzeba czasu, żeby przyzwyczaić się do nowej sytuacji i nowego miejsca. Trzymam , żeby Wam się wszystko ułożyło

Napisane przez Bogini Bastet

hej

u nas znowu kiepska nocka lepsza niż poprzednio, bo mały nie płakał i nie jęczał przez sen, no, ale pobudek i marudzenia trochę też było wczoraj chyba miał lekki stan podgorączkowy wieczorem, bo był trochę rozpalony, ale nie mogłam tego sprawdzić, bo nie chciałam budzić go na mierzenie temp (termometr mam tylko rtęciowy) no i mam tylko czopki na zbicie temp. A Wy podajecie już syropki

teraz mały fika na macie a ja ratuję się kawą jeju, marzę o tym, by się wreszcie wyspać





tak a ja rozglądałam się za prezentami świątecznymi. mam do obdarowania 15 osób Każda osoba (z wyjątkiem rodziców i tżeta) ma dostać prezent w granicach 30-50zł, więc znalezienie takich podarków, które jednocześnie sprawiłyby radość nie jest wcale łatwe największy problem mam z dziećmi, ale już mam kilka pomysłów

i co jak spał Kacperek? bo Jurek nie miał żadnych problemów z nocnym zaśnięciem i o 20 był już w objęciach Morfeusza

To może jednak zęby, że ten stan podgorączkowy był no i częste kupy też by na to wskazywały Ja od poczatku dawałam syrop- pedicetamol. Tzn jak mały miał gorączkę po szczepieniu.
To faktycznie masz trudne zadanie ze znalezieniem prezentów My z rodzinką w tym roku ustaliliśmy, że prezenty kupujemy tylko dzieciom. Bo dorosłym to zawsze problem coś kupić, a bez sensu na siłe kasę wydawać. Każdy ma sam dla siebie coś kupić

Napisane przez Sola1

Wczoraj natknelam sie na artykul o skokach i przeczytalam ze miedzy 6-9 miesiacem ma sie wrazenie ze jest sie w permanentnym kryzysie i moga byc problemy ze spaniem. Tak juz widze Wasza radosc



u mnie ten skok objawil sie dzisiejszej nocy tak, ze Ola spala, a Iza od pierwszej nocy co chwile sie budzila, spala juz kolo mnie a i tak budzila, wolala mnie, przytulalam ja. Jestem padnieta. Wlasnie pije kawe i zaraz ide sie ogarnac. Moze prysznic mnie dobudzi

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------



Duzo zdrowka

Jeżeli u nas trwa skok (wg kalendarza jest) to objawia się identycznie jak u Was Radek ładnie śpi, a Iza się budzi Ostatnie kilka nocy spędziłam u niej, bo jak tylko położę się w sypialni to za chwilę słyszę " mama, mamusia gdzie jesteś "

Napisane przez Bogini Bastet

oho, coś wreszcie zadziało się u Soli

mam pytanie do podwójnych mamuś: uważacie, że takie domki do kolorowania to dobry prezent dla dzieci w wieku 2,5-4 lat? myślicie, że dzieci ucieszą się z czegoś takiego? bo ja osobiście szalałabym z radości jako mała dziewczynka




mam nadzieję, że Miłoszek szybko wyzdrowieje i obędzie się bez lekarstw zdrówka dla Miłoszka!

Chyba lepsze dla starszych dzieci. Izie właściwie wszystko jedno po czym rysuje (gryzmoli )- przekonał się już o tym parkiet, ściana, ława i książki

[poziomkka]

Karolina nie wiem w takim razie co ta pediatra mi naplotła glupot...moze wg niej Emilka powinna juz wczesniej zaczac rozszerzanie..ale na jakiej podstawie to niby stwierdzila? Hmm..no nic, trudno, przez ten miesiac to i tak bardziej oswajanie sie ze smakiem i probowanie niz jedzenie. Tej marchewki zjada mi w sumie 1 lyzeczke, z resztą pewnie będzie podobnie.

[Ka rolina]

Napisane przez Prowansja88

Czesc Mamusie. Ja tylko napisze, ze zyjemy. Ogolnie jakos leci, dniem za dniem. Nie mam zabardzo czasu na forum, bo mala ma juz tylko dwie drzemi w ciagu dnia, z tego jedna to spacer, wiec same wiecie. Moje mieszkanie to balagan bez dna, codziennie mozna sprzatac, odkurzac i wycierac kurz, ukladac rzeczy. Kolejnego dnia jest tak samo. Chwilami rece opadaja. Do tego codziennie zdrowy, domowy obiad. Czasem sa 3 drzemki, ale dostalam ksiazke od Tz na imieniny (między innymi), wiec jak mam sek to czytam. Ogolnie z tym spaniem sie bardzo u nas rozlegulowalo. Do niedawna moglam zegarek nastawiac wg spania a teraz sajgon. Jutro szczepienie. Dopiero drugie! Bo przez sluzy, posiewy, szpitale, leczenie ciagle bylo odraczane. Pozniej katar i tak zeszlo. Boje sie strasznie! Nie bede dzis spać :'( ona placze na widok lekarza a pozniej jest tylko gorzej. Mam nadzieje, ze w przyszlym tyg zaczne wprowadzac nowe produkty do diety. Mala sid bardzo interesuje jedzeniem. Zawsze siedzi z nami przy obiadku (na kolanie), obseruje i az mlaszcze sobie, wyrywa nam widelec itd. Chyba juz czas. W sobote bedziemy miec 5,75 miesiaca hah , wiec zgodnie z who do 6 bez kilku dni bedzie na piersi. Chyba, ze lekarka znowu jakis probiotyk wcisnie i bedzie kazala czekac z dietą... oby nie. Aaha zapomnialam Wam napisac, ze przestalam dawac probiotyki i sluzu jest mniej. Caly czas mialam zalecans dicoflor, bio gaie, enterol, lacid itd i nie widzialam poprawy w niczym a jak odstawilam to tego sluzu jakby mniej. Bolw brzuszka nie ma. Kupy 4-6 dziennie (KP).
Lece nadrabiać.
PS. Ma ktoras chicco polly? Jestescie zadowolone? Chce kupic, ale znajoma powiedziala, ze jest trudne w utrzymaniu czystosci i zglupialam...

Mama Ssaka

U mnie sprzątanie to też syzyfowa praca- ja układam, a Iza rozrzuca i tak w kółko
Dobrze, że kupki sie poprawiły Trzymam za szczepienie. I my również poprosimy, bo Radusia tez jutro będą kłuć

Napisane przez NecroKitty

Hej. U nas dzisiaj kiepski dzien, jestem wsciekla na Tż-ta bo mnie nie potrzebnie wyslal z mala do lekarza a tam pelno chorych dzieci i sie boje czy czegos nie zlapala
Od kilku dni nam pokaslywala ale wg mnie to suche powietrze. Ten mnie meczyl ze mam isc bo to moze zaczyna sie przeziebienie, ustapilam chociaz widzialam ze to inny kaszel, taki jakby prowokowany. No i okazalo sie, ze mam racje, glupia nie jest, zrozumiala ze jak pokasluje to wszyscy sie do niej zlatuja lekarka nie zadowolona bo tez boi sie zeby po tym siedzeniu w przychodni nic nie zlapala

A ja teraz siedze u dentysty, az sie boje co mi tam wynajdzie po ciazy

To faktycznie nie za fajnie z tą wizyta w przychodni Oby mała nic nie złapała

Napisane przez simka234

karolina gratki dla Radzia a co z nim cwiczylas?
kitty no nie dzieje się...ale dobrze ze wszystko ok..
bogini ehh tez bym pobuszowala po zakupach ale to chyba za rok dopiero..
poziomka a ile kosztował?

Dzięki Od wczoraj ćwiczyłam sadzenie na kolanach bokiem do siebie, a wcześniej też te ćwiczenia obrotowe , do których był link wrzucany.

Napisane przez Bogini Bastet

ech, a u mnie mija dzień pod znakiem kupy żółto- zielonej, śluzowatej i dość rzadkiej. Naliczyłam już 8, o kleksach nie wspomnę Mały jest raczej w dobrym humorze, pogodny, chętny do zabaw choć tyłek ma odparzony jak pawian a ja oczywiście zeschizowana po ścianach już chodzę
nie wiem czy to zęby czy nie zęby

z pozytywów:
- Jurek dziś też przekręca się z pleców na brzuszek jak szalony gratulację dla Radzia
- Jurek lubi Boba Marley'a chichocze i gaworzy, gdy słyszy reggae. nie przypuszczałam, że mój syn będzie rastamanem
- zamotałam go w chuście i posprzątaliśmy całą chatę w rytm reggae mały był zadowolony jak nigdy a mi było tak lekko
-przyszły książki Jurka i dziś mamy taki literacko-muzyczny wieczorek tak interesujący, że mały zasnął
- mróz odpuścił, dziś było tylko -2 i słoneczko

i dzień byłby piękny, gdyby nie te kupska

Sola, jestem pełna podziwu dla wszystkich podwójnych mamuś no, ale Tobie, siło spokoju, nigdy nie zdarza się narzekać na swój los, stąd mój komentarz

Zophiee jak dobrze, że jesteś z nami

za obroty i gust muzyczny dla Jurka Raduś najbardziej lubi jak mamusia mu śpiewa

Napisane przez zophiee

Bogini u nas leci rock radio albo eska rock. I lubi słuchać muzyki bardzo:-D
Fajnie ze tak mieliście udany dzień:-D
Brawa dla Jurka za przewroty♥
Piękne sobie chłopaki radzą.
Generalnie rehabilitacja dzieci, które są zdrowe jest prosta. Bo im potrzeba pokazać coś raz lub dwa i za chwilę same to już wykonują.
Dlatego zazwyczaj chodzi się na instruktaże. Bo im regularne zajęcia nie są potrzebne:-D

Przypomniałam sobie zdjęcie Boryska w skórze i bardzo mi to pasuje do rocka
Co do rehabilitacji to jest niesamowite jak szybko dzieci się uczą. Wystarczy im tylko coś "podpowiedzieć' i już łapią

Napisane przez Prowansja88

Alingles chwila? Dziecko ma alergie na gluten to dlaczego Ty masz go nie jesc? Gluten przenika dl mleka? Jesli tak, to po co sie robi ekspozycje na gluten przy kp? :-D

Mama Ssaka

Gluten to białko, więc chyba przenika do pokarmu podobnie jak białka mleka krowiego na przykład, które też mogą uczulać. A ekspozycję na gluten w czasie kp zaleca się dlatego, że przeciwciała w mleku zmniejszają ryzyko alergii.

Napisane przez __Sylwia__88

za obroty. Miłoszek też od czasu do czasu nieśmiało się z pleców na brzuch przekręci. A z brzucha na plecy w ułamku sekundy to robi.



No tak logicznie myśląć to faktycznie. Ciekawe jak to jest.

A co u nas po wizycie:
Nie jest źle, ale rewelacji też nie ma. Płucka, oskrzela czyste. Tylko ten kaszel i katar. Dostaliśmy dwa syropki, inhalacje narazie solą fizjologiczną, gdyby się kaszel pogorszył to mam receptę na jakies kropelki na B i nasivin do noska. Tylko powiedzcie mi bo nie zapytałam ile razy dziennie robi się te inhalacje?
Pierwsza inhalacja już za nami, oczywiście z wrzaskiem bo myślał że mu do nosa będe znów coś pchać. Ale jak się orientuje że maseczka jest słona to zaczyna ją lizać i się uspokaja.

W dzień Miłoszek nawet pogodny i uśmiechnięty był.

Pytałam o rozszerzanie diety- już możemy. Najpierw warzywa i owoc. Kaszkę chyba ryżową mogę podawać. Lekarka wspomiała o kaszce Sinalc. Podawałyście ją, jak skład? Z glutenem narazie czekamy. Soczków i herbatek póki kp nie trzeba podawać.

Edit: Już doczytałam o tej kaszce Sinlac- cukier wysoko w składzie. Odpada.

Dobrze, że nic poważnego Miłoszkowi nie dolega. Chociaż katar u takiego maluszka to i tak jest masakra U nas jeszcze całkiem się nie skończył,a już 1,5 tygodnia trzyma...ciekawe, czy jutro pediatra pozwoli małego zaszczepić...

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Uff, chwila spokoju Jestem tak padnięta, że zaraz chyba sobie zapodam "M jak miłość" na rozluźnienie, a potem idę spać... Dwójka non stop ryczących dzieci, to jakiś koszmar Dziś siostra miała wolne, więc nawet mojej mamy nie było i musiałam sobie radzić kompletnie sama. Normalnie myślałam dziś, że wyjdę z siebie i stanę obok. Olek wył, bo chyba kolejny ząb idzie - prawa górna jedynka... Adaś wył, bo go rozkłada coraz bardziej i dzisiaj doszedł ból gardła, bo ma czerwone i jeszcze płakał i pokazywał do buzi i mówił ała. Wieczór to była kompletna tragedia.. Dałam mu p/bólowe, to teraz dla odmiany nie pozwala mi wyłączyć bajki i nie chce iść spać... Ratunku!!! Zadzwoniła jeszcze dziś do mnie teściowa, zapytać, jak się sprawy mają z tym wyjazdem i powiedziała, że jakbym potrzebowała pomocy, to mam dzwonić. To powiedziałam, że skoro jutro ma wolne, to może jutro przyjść, bo Adaś chory i obydwa mi płaczą ciągle. Na co ona, że jutro to nie, bo ona do koleżanki idzie.... No to po co proponuje W sobotę przecież już tż będzie... Nie wiem, czy ja mam od nowa lecieć do przychodni z Adasiem Przecież jak mnie ta lekarka znowu zobaczy, to mnie do opieki chyba poda, że dzieci chyba na golasa na mróz wystawiam...

Napisane przez Bogini Bastet

hej

u nas znowu kiepska nocka lepsza niż poprzednio, bo mały nie płakał i nie jęczał przez sen, no, ale pobudek i marudzenia trochę też było wczoraj chyba miał lekki stan podgorączkowy wieczorem, bo był trochę rozpalony, ale nie mogłam tego sprawdzić, bo nie chciałam budzić go na mierzenie temp (termometr mam tylko rtęciowy) no i mam tylko czopki na zbicie temp. A Wy podajecie już syropki?

ja tak, Ibufen aktualnie mam

Napisane przez Bogini Bastet

mam pytanie do podwójnych mamuś: uważacie, że takie domki do kolorowania to dobry prezent dla dzieci w wieku 2,5-4 lat? myślicie, że dzieci ucieszą się z czegoś takiego? bo ja osobiście szalałabym z radości jako mała dziewczynka

mój Adaś za 3 dni kończy 2 latka i 4mc i jego malowanie póki co wygląda tak, że maże po całej kartce nie zwracając uwagi na kolory i kontury. Za to córka sąsiadki, 4 letnia bez problemu, więc raczej dla tych starszych

Napisane przez NecroKitty

Hej. U nas dzisiaj kiepski dzien, jestem wsciekla na Tż-ta bo mnie nie potrzebnie wyslal z mala do lekarza a tam pelno chorych dzieci i sie boje czy czegos nie zlapala
Od kilku dni nam pokaslywala ale wg mnie to suche powietrze. Ten mnie meczyl ze mam isc bo to moze zaczyna sie przeziebienie, ustapilam chociaz widzialam ze to inny kaszel, taki jakby prowokowany. No i okazalo sie, ze mam racje, glupia nie jest, zrozumiala ze jak pokasluje to wszyscy sie do niej zlatuja lekarka nie zadowolona bo tez boi sie zeby po tym siedzeniu w przychodni nic nie zlapala

A ja teraz siedze u dentysty, az sie boje co mi tam wynajdzie po ciazy

haha, mój robi to samo

Napisane przez Ka rolina

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

brawo

Napisane przez __Sylwia__88

A co u nas po wizycie:
Nie jest źle, ale rewelacji też nie ma. Płucka, oskrzela czyste. Tylko ten kaszel i katar. Dostaliśmy dwa syropki, inhalacje narazie solą fizjologiczną, gdyby się kaszel pogorszył to mam receptę na jakies kropelki na B i nasivin do noska. Tylko powiedzcie mi bo nie zapytałam ile razy dziennie robi się te inhalacje?
Pierwsza inhalacja już za nami, oczywiście z wrzaskiem bo myślał że mu do nosa będe znów coś pchać. Ale jak się orientuje że maseczka jest słona to zaczyna ją lizać i się uspokaja.

zdrówka dla Miłoszka. Inhalacje my mieliśmy robić 3 razy dziennie

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Prowansja88

Czesc Mamusie. Ja tylko napisze, ze zyjemy. Ogolnie jakos leci, dniem za dniem. Nie mam zabardzo czasu na forum, bo mala ma juz tylko dwie drzemi w ciagu dnia, z tego jedna to spacer, wiec same wiecie. Moje mieszkanie to balagan bez dna, codziennie mozna sprzatac, odkurzac i wycierac kurz, ukladac rzeczy. Kolejnego dnia jest tak samo. Chwilami rece opadaja. Do tego codziennie zdrowy, domowy obiad. Czasem sa 3 drzemki, ale dostalam ksiazke od Tz na imieniny (między innymi), wiec jak mam sek to czytam. Ogolnie z tym spaniem sie bardzo u nas rozlegulowalo. Do niedawna moglam zegarek nastawiac wg spania a teraz sajgon. Jutro szczepienie. Dopiero drugie! Bo przez sluzy, posiewy, szpitale, leczenie ciagle bylo odraczane. Pozniej katar i tak zeszlo. Boje sie strasznie! Nie bede dzis spać :'( ona placze na widok lekarza a pozniej jest tylko gorzej. Mam nadzieje, ze w przyszlym tyg zaczne wprowadzac nowe produkty do diety. Mala sid bardzo interesuje jedzeniem. Zawsze siedzi z nami przy obiadku (na kolanie), obseruje i az mlaszcze sobie, wyrywa nam widelec itd. Chyba juz czas. W sobote bedziemy miec 5,75 miesiaca hah , wiec zgodnie z who do 6 bez kilku dni bedzie na piersi. Chyba, ze lekarka znowu jakis probiotyk wcisnie i bedzie kazala czekac z dietą... oby nie. Aaha zapomnialam Wam napisac, ze przestalam dawac probiotyki i sluzu jest mniej. Caly czas mialam zalecans dicoflor, bio gaie, enterol, lacid itd i nie widzialam poprawy w niczym a jak odstawilam to tego sluzu jakby mniej. Bolw brzuszka nie ma. Kupy 4-6 dziennie (KP).
Lece nadrabiać.
PS. Ma ktoras chicco polly? Jestescie zadowolone? Chce kupic, ale znajoma powiedziala, ze jest trudne w utrzymaniu czystosci i zglupialam...

Mama Ssaka

kciuki za sZczepienie
TYLKO dwie drzemki? U nas tak jest odkąd pamiętam.. I określonych godzin snu nadal u nas nie ma, zupełnie w cały świat...

[Ka rolina]

Ja dzisiaj byłam na kontroli u gina ze względu na te moje dolegliwości przytulankowe No i dowiedziałam się tyle, że wszystko jest zagojone, ale ze względu na niedobór hormonów przy kp błona śluzowa jest cienka jak papier, więc łatwo ulega podrażnieniu i pęknięciom stąd te pieczenia itp. Jak @ wróci to wszystko powinno wrócić do normy, ana razie używać lubrykantów. ale zaproponował mi tez laserowy zabieg regeneracji pochwy za ...2500 zł aż tak mi na seksie nie zależy To w sumie już bym wolała, żeby ta @ się pojawiła
Przy okazji mojej nieobecności okazało się, że Radek już nie umie pić z butelki Jak wróciłam to akurat mama próbowała go nakarmić, a ten tylko gryzł sobie smoczek i ani myślał coś pociągnąć a na cycka rzucił się jakby rok nie jadł W sumie ostatnio butelkę mu dawałam jakieś 3 miesiące temu.

[poziomkka]

Karolina, Prowansja za szczepienie!
Karolina mi gin powiedział to samo odnosnie tych podraznien..

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Berenika, Sylwia współczuję chorób synków, Berenika Ty to juz w ogole masz szał..moze to przez tą wilgoć?

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Bogini Ty jak cos napiszesz to niezle się mozna uśmiać zacznij pisac książkę o swoim macierzyństwie, będzie bestseller

[Sola1]

Napisane przez Ka rolina

Zophiee jeśli to zasługa ćwiczeń to jesteś genialna (i inni fizjoterapeuci też ) .Miałam napisać,ze jest sukces,bo Radek zaczął przekrecac się na bok prawidłowo- podnosząc nóżki do góry.A tu patrzę,a on próbuje na brzuch się obrócić! Dwie próby były nieudane,a za trzecim razem fik i leży na brzuchu i juz dwa razy mu się ta ewolucja udała

Napisane przez Bogini Bastet

ech, a u mnie mija dzień pod znakiem kupy żółto- zielonej, śluzowatej i dość rzadkiej. Naliczyłam już 8, o kleksach nie wspomnę Mały jest raczej w dobrym humorze, pogodny, chętny do zabaw choć tyłek ma odparzony jak pawian a ja oczywiście zeschizowana po ścianach już chodzę
nie wiem czy to zęby czy nie zęby

z pozytywów:
- Jurek dziś też przekręca się z pleców na brzuszek jak szalony gratulację dla Radzia
- Jurek lubi Boba Marley'a chichocze i gaworzy, gdy słyszy reggae. nie przypuszczałam, że mój syn będzie rastamanem
- zamotałam go w chuście i posprzątaliśmy całą chatę w rytm reggae mały był zadowolony jak nigdy a mi było tak lekko
-przyszły książki Jurka i dziś mamy taki literacko-muzyczny wieczorek tak interesujący, że mały zasnął
- mróz odpuścił, dziś było tylko -2 i słoneczko

i dzień byłby piękny, gdyby nie te kupska

Sola, jestem pełna podziwu dla wszystkich podwójnych mamuś no, ale Tobie, siło spokoju, nigdy nie zdarza się narzekać na swój los, stąd mój komentarz

Moja też lubi Boba

Co do kupek to podobno może tak być, tak samo katar czy stan podgorączkowy - chyba do 38 stopni. Ale u nas nie było nigdy tak w przypadku ząbkowania także trudno mi coś więcej powiedzieć.

Brawa za przekręcanie

hehe nie mam takiego strasznego tego losu jak jest gorszy dzień to najczęściej narzekam tz, jak się wygadam to mi lepiej. Także już nie mam co pisać

Napisane przez __Sylwia__88

A co u nas po wizycie:
Nie jest źle, ale rewelacji też nie ma. Płucka, oskrzela czyste. Tylko ten kaszel i katar. Dostaliśmy dwa syropki, inhalacje narazie solą fizjologiczną, gdyby się kaszel pogorszył to mam receptę na jakies kropelki na B i nasivin do noska. Tylko powiedzcie mi bo nie zapytałam ile razy dziennie robi się te inhalacje?
Pierwsza inhalacja już za nami, oczywiście z wrzaskiem bo myślał że mu do nosa będe znów coś pchać. Ale jak się orientuje że maseczka jest słona to zaczyna ją lizać i się uspokaja.

Nigdy nie robiłam inhalacji także niestety nie pomogę.

Napisane przez Ka rolina

Jeżeli u nas trwa skok (wg kalendarza jest) to objawia się identycznie jak u Was Radek ładnie śpi, a Iza się budzi Ostatnie kilka nocy spędziłam u niej, bo jak tylko położę się w sypialni to za chwilę słyszę " mama, mamusia gdzie jesteś "

Chyba lepsze dla starszych dzieci. Izie właściwie wszystko jedno po czym rysuje (gryzmoli )- przekonał się już o tym parkiet, ściana, ława i książki

hehe, niezły zbieg okoliczności z tym skokiem

u mnie to samo z tym rysowaniem. Na szczęście te kredki co mam dosyć szybko się zmywają bo inaczej to by chyba nie rysowała dopóki by nie poszła do przedszkola

Napisane przez Ka rolina

ale zaproponował mi tez laserowy zabieg regeneracji pochwy za ...2500 zł aż tak mi na seksie nie zależy To w sumie już bym wolała, żeby ta @ się pojawiła

[pater86]

Bogini Bastet oby z nockami szło ku lepszemu te kupy i samopoczucie małego pewnie spowodowane ząbkami...
Do obdarowania masz kupę ludzi, majątek wydasz na te prezenty my na szczęście tylko dzieciakom kupujemy, ale to i tak mnóstwo pieniędzy, a co kupić to już w ogóle problem bo teraz dzieci mają wszystko I barwa dla Jeżyka za obroty i gust muzyczny a dla Ciebie za chustę
U nas mały spał całkiem, całkiem, oczywiście obudził się na jedzenie parę razy, ale bez gadania szedł spać dalej niestety nad ranem zaczął kombinować. Nie wiem co jest, ale jest bardzo śpiący, oczka nie ma siły otworzyć a wierci się, kwęka i spać nie chce, nie wygląda żeby go coś bolało, po prostu to przejście w sen mu się nie udaje...
Ka rolina brawa dla Radusia za obroty! Zdolne te dzieciaki, wystarczy pokazać o co chodzi i łapią w mig kciuki za szczepienie, oby poszło bezboleśnie!
Dobrze, że byłaś u gin, cena tego zabiegu kosmiczna mi się tan do @ nie spieszy, przywykłam że nie mam
NecroKitty faktycznie przesiadywanie w przychodni to kiepski pomysł, szczególnie jak jest taka pogoda, ale miejmy nadzieję, że mała nic nie złapała No i jak ząbki?
Prowansja88 trzymam kciuki za szczepienie. Może za dużo tych probiotyków? Może jak rozszerzysz dietę to problemy się skończą? Mam taką nadzieję, bo wystarczająco się wymęczyłyście! A z bałaganem to mam tak samo, wierz mi nie chcesz zobaczyć mojego salonu w tym momencie sama nie chce go widzieć, ale nie mam siły iść sprzątać, może jutro
__Sylwia__88 dobrze, że nie ma żadnego zapalenia. Ja inhalacje robiłam 3 razy dziennie, ale podobno nie szkodzi jeśli z samej soli zrobiłoby się więcej razy, bo to nawilży dodatkowo drogi oddechowe. Oby szybko przeszły te choróbska!
Berenika_26 u Was to jakiś armagedon z tymi chorobami, nie dziwię Ci się, że jesteś wykończona, ale czemu tak Was to łapie to nie wiem, może jakiś tran, czy coś na odporność trzeba by było zażywać?

Czas spać, życzę Wam dobrych nocek z max jedną pobudka na szybkie karmienie

[alingles]

Hej hej.

Prowansja u nas to zmiany skórne. Przy uszach (bylo foto na fb) i na brzuchu. Parafina, oilatum, emolium nic nie dawały.

Jeśli chodzi o odczulanie to dziecko trzymavw rekach takie magnetyczne kule przez 3 minuty. Kazdy alergen trzeba odczulić 3 razy w odstępie 3 dni i tygodnia.
Jestem dobrej myśli.
Uciekam spać, jutro znow Toruń

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ka rolina]

U nas dzisiaj super nocka Mały tylko dwa razy obudził się na karmienie,a Iza całą noc spala Jak dobrze spać w swoim łóżku A rano obudzilismy się o 7:30,a mały dopiero przed chwilą
O 11:45 mamy szczepienie,wiec kciukow nie puszczajcie A tesciowa zabiera Ize do teatru na jakieś przedstawienie dla dzieci.Optymistka z niej jak myśli,ze mala wysiedzi no ale niech się przyzwyczaja...

[simka234]

Co do inhalacji to my 3 razy czasem 4 razy robilismy my mieliśmy polecona sol fizjologiczna 3 % nie pamiętam nazwy teraz, a można to kupić normalnie w aptece..jest lepsza niż normalna..

zophiee gdzie kupowalas spiworek?
alingles czekam na efekty tej terapii odczulajacej dawaj znać jak efekty
karolina Bugu u mnie /@ niestety juz przylazla
berenika wspolczuje chorych dzieci a ile ma twój starszy? Bo dla starszych dzieci na kaszel i wzmocnienie odporności bardzo dobry jest olejek pichtowy ..chyba od 3-4 lat juz można stosować
Wypróbowany na sobie-skuteczny
A teściowa to jakas po co proponuje jak nie może..


Któraś pytala o zupy ja młodemu gotuje na rosolku
I np marchewka, ziemniak,pietruszka, seler,
I dodaje różnie burak, brokul, kaloafior
Najlepiej mu smakuje burak przyznał ze mi tez

[poziomkka]

Hejka, u nas nocka nawet moze byc, obudzila sie tylko po 23 i cieżko ją było uśpić, ale ostatnio po prostu zostawiam ja w lozeczku i czekam aż sie zmeczy tym udawanym płaczem, biorę na chwilę na ręce i już mi na nich przysypia. Probowalam dzis polozyc ją na boczku i ladnie mi zasnela, ale byla juz wyczerpana
Jedziemy dzis do Lublina do rodziców, tata zjechal z zagramanicy, zobaczy swoją wnusię ostatnim razem ją widział jak miala 3 miesiące, troche sie zdziwi

[zophiee]

Hej. U mnie noc średnia w porywach do ciężkiej:-(
Chyba znowu katar!
Teraz odsypia a ja padam. ..
Simka śpiworek kupiłam na limango.pl ale nie wiem czy jeszcze jest ta kampania.
Kupiłam z tej samej firmy mufke. Poza tym sklepem są koszmarnie drogie

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

W tym śpiworku właśnie pasy są w srodku, i mozna ubrać lżej do auta.
U nas też pasów już końcówka. ..

Poziomka mój młody człowiek też tak ostatnio się wybudza. Dziś z 30 razy wstawalam żeby dać smoczek

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

I Borys też uwielbia spać na boku♥

[Bogini Bastet]

hej

cóż za noc....mały gorączkował wczoraj i znów był strasznie niespokojny i płaczliwy. dostał czopek na zbicie gorączki i bobodent na dziąsła. trochę się wyciszył. nie wiem czy to zęby, bo dziąsła ma bladoróżowe, niespuchnięte. chyba, że coś dzieje się głęboko w podziemiach

na dodatek dziś była moja kolej do wstawania na poranne zabawy nie wiem dlaczego syn nam to robi i budzi się przed 5 by sobie pofikać

Napisane przez Pradip

Kurcze a mój pierworodny muzyką się w ogóle nie interesuje

może jeszcze nie trafiłaś w jego gust muzyczny

Napisane przez Prowansja88

Bogini, przy zebach czesto sa luzne stolce. U nas ostatnio caly czas takie. I teraz mnie przynajmiej rozumiesz... jak od wrzesnia mamy codzien 4-8 kup. Staje na rzesach by nie miala czerwonego tylka :-(

współczuje i Ewuni i Tobie mi już współczucie, bezsilność miesza się ze wkurzeniem, bo podczas porannego usypiania małego trzy razy pieluchę zmieniałam za każdym razem wybudzając go ze stanu prawie uśpienia no, ale przecież z kupą spać nie może....

Napisane przez Ka rolina

Ale wg tego nowego schematu też najlepiej karmić piersią przez 6 miesięcy.


to ja się wpisuję w nowy schemat my wciąż na piersi Jurek kilka razy liznął jabłko, oszalał na jego punkcie. ale wydaje mi się, że traktuje to jako atrakcyjny gryzak, bo inne jedzenie go nie interesuje. Także my zaczynamy rozszerzanie w święta bożego narodzenia tylko nie wiem z czym zacząć


To faktycznie masz trudne zadanie ze znalezieniem prezentów My z rodzinką w tym roku ustaliliśmy, że prezenty kupujemy tylko dzieciom. Bo dorosłym to zawsze problem coś kupić, a bez sensu na siłe kasę wydawać. Każdy ma sam dla siebie coś kupić

no właśnie ja mam największy problem z prezentami dla dzieci kompletnie nie wiem co im kupić a rzeczy dla maluchów są strasznie drogie. na dodatek kilkulatki chowane w dobrobycie są strasznie niewdzięczne, nawet nie udają jak coś im się nie spodoba z dorosłymi nie mam żadnego problemu w tym roku mieliśmy składać się na prezenty dla dzieci żeby kupić im coś większego, ale jakoś to nie przeszło....bezsensu....t ak to Jurek dostałby matę do raczkowania od wszystkich a tak to muszę kupić ją sama

Napisane przez Ka rolina

Ja dzisiaj byłam na kontroli u gina ze względu na te moje dolegliwości przytulankowe No i dowiedziałam się tyle, że wszystko jest zagojone, ale ze względu na niedobór hormonów przy kp błona śluzowa jest cienka jak papier, więc łatwo ulega podrażnieniu i pęknięciom stąd te pieczenia itp.

miałam to samo kup sobie mucovagin i stosuj te globulki 2x w tygodniu + lubrykanty podczas przytulanek. mnie to pomogło. teraz nie używam już niczego i jest ok


zaproponował mi tez laserowy zabieg regeneracji pochwy za ...2500 zł aż tak mi na seksie nie zależy

Napisane przez poziomkka

Bogini Ty jak cos napiszesz to niezle się mozna uśmiać zacznij pisac książkę o swoim macierzyństwie, będzie bestseller

Napisane przez pater86

Do obdarowania masz kupę ludzi, majątek wydasz na te prezenty

tak, ale razem z siostrami zdecydowałyśmy, że nie będziemy rezygnowały z prezentów dla siebie, bo w sumie w przez ten jeden dzień w roku znowu czujemy się dzieciakami i podekscytowane otwieramy prezenty no i robimy prezenty wszystkim tżetom żeby było im miło choć na to nie zasługują



my na szczęście tylko dzieciakom kupujemy, ale to i tak mnóstwo pieniędzy, a co kupić to już w ogóle problem bo teraz dzieci mają wszystko

no właśnie, dla mnie dzieci to największy problem co roku nie trafiam w dziecięce upodobania

[karolkya]

Prowansja ja mam chicco polly i jestem zadowolona owszem moze pasy do przypinania jest ciezko doczyscic bo one sa tki sznurkowe biale ... ale jakos nie przypinam Z. a ona jakos wyjatkowo nie brudzi...

[Sola1]

Bogini a zwroc uwage czy to marudzenie sie nie dzieje jak robi siusiu. Jak bedzie nadal tak samo to proponuje na wszelki wypadek zrobic badania moczu

[zophiee]

Prowansja ja też mam chicco polly magic.
Jestem zadowolona
Kucyk też kupiła i raczej też zadowolona

[Sola1]

Jak nie wiecie co kupic dzieciom to najlepiej chyba ksiazeczki. Mozna kupic dla dzieci w praktycznie kazdym wieku. Popatrzcie w necie. A jak dzieci nie lubia to moze polubia

[Bogini Bastet]

Napisane przez Sola1

Bogini a zwroc uwage czy to marudzenie sie nie dzieje jak robi siusiu. Jak bedzie nadal tak samo to proponuje na wszelki wypadek zrobic badania moczu

no właśnie nie przy siusianiu, zwłaszcza jak jest bez pieluchy, szelmowsko się śmieje ale obserwuje go cały czas, bo niby objawy ząbkowe, ale dziąsła nic na to nie wskazują. chory raczej też nie jest, bo nie wygląda - nie ma kataru ani nie kaszle. chyba, że coś z brzuszkiem i stąd te częste kupy...ale nie nakręcam się.

[pater86]

alingles jestem bardzo ciekawa czy to odczulanie pomoże, oby tak
Ka rolina gratuluję nocki! Daj znać jak poszło szczepienie! No a pomysł z teatrem fajny, mimo że Iza wytrzyma pewnie z 15 min
zophiee ja po takiej nocy zawsze kładę się na pierwszą drzemkę z małym, też muszę odespać tylko przez takie moje odsypianie wszystko i się poprzestawiało i wieczorem nie mogę zasnąć
poziomkka gratuluję nocki udanej podróży mój tata też widział małego raz i teraz nie może doczekać się świąt, zdziwią się jak zobaczą jak maluchy urosły

U nas nocka średnia, zasnął koło 22, wstawałam chyba 4 razy do 4:30, a potem było już gadanie, po 6 zasnął do 9 i teraz nie wiem czy to była pierwsza drzemka czy jeszcze końcówka nocy No i jak ja mam temu dziecku ustalić jakieś pory snu, jedzenia itd, jeśli on co nocka wymyśla co innego o i innej porze zaczyna dzień

[Ka rolina]

Hej
To całe kłucie w ogóle nie robi wrażenia na moich dzieciach Radek dzisiaj przy wpuszczaniu szczepionki troszkę zapłakał, jakby chciał powiedzieć "ała" a za chwilę już się śmiał do pielęgniarki Przy drugim ukłuciu to samo. Bardziej się boję co będzie wieczorem i w nocy Oby znowu nie dostał gorączki Mój kruszynek waży 6700 g i mierzy 65 cm. Jest idealnie proporcjonalny, bo obie wartości mieszczą się w 25 centylu, ale martwię się, żeby nie był zawsze taki malutki , bo w końcu to chłopak...co do skóry to pediatra zaproponowała, żebym odstawiła mleko na jakiś czas i poobserwowała małego. Oprócz tego poleciła ten sam krem co Góraleczka - mediderm. Jeśli chodzi o kąpiel to olejku nie wlewać do wanienki tylko małego nim umyć i spłukać.
No i powiedziała, żeby po szczepieniu odczekać z 5 dni, a później rozszerzać dietę Ale ja i tak zaczekam do świąt

[__Sylwia__88]

Napisane przez Ka rolina

U nas dzisiaj super nocka Mały tylko dwa razy obudził się na karmienie,a Iza całą noc spala Jak dobrze spać w swoim łóżku A rano obudzilismy się o 7:30,a mały dopiero przed chwilą
O 11:45 mamy szczepienie,wiec kciukow nie puszczajcie A tesciowa zabiera Ize do teatru na jakieś przedstawienie dla dzieci.Optymistka z niej jak myśli,ze mala wysiedzi no ale niech się przyzwyczaja...

I jak szczepienie?
za noc

Napisane przez zophiee

Hej. U mnie noc średnia w porywach do ciężkiej:-(
Chyba znowu katar!
Teraz odsypia a ja padam. ..
Simka śpiworek kupiłam na limango.pl ale nie wiem czy jeszcze jest ta kampania.
Kupiłam z tej samej firmy mufke. Poza tym sklepem są koszmarnie drogie

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

W tym śpiworku właśnie pasy są w srodku, i mozna ubrać lżej do auta.
U nas też pasów już końcówka. ..

Poziomka mój młody człowiek też tak ostatnio się wybudza. Dziś z 30 razy wstawalam żeby dać smoczek

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

I Borys też uwielbia spać na boku

Miłoszek tylko na plecach śpi. A jak Borysek się czuje? Może katar znów przez zęby?


U nas noc jak marzenie. Jedno karmienie i raz wstałam podać smoczek. Ale o 6 Miłosz dostał czkawki. Obudziłam się a ten cały rozkopany i z zimna czkawki dostał. Nad ranem w piecu wygasa i w domu zimno Nim ktoś rozpali to jest 9-10.


Przyszedł niekapek, łyżeczka TT i reszta. Łyżeczka super mi się wydaje, taka miękciutka silikonowa końcówka. Kubek faktycznie nie jest bardzo miekki. Taki twardy silikon ale nie plastik.

No i kostka przyszla ale czekam aż tż wróci z pracy i ją wręczy Miłoszkowi.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

A i Młody śpi już drugą godzine Co raz częściej mu się zdarza że ma dłuższą drzemkę na rzecz tych krótszych.

I mam wstydliwe dziecko. 3 razy zostawiłam go na macie na plecach, wyszłam z pokoju, wracam a ten na brzuchu leży i się cieszy. A przy mnie jakoś opornie mu to idzie.