Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny a jak Waszym maluchom idą zęby to dziąsła jak wyglądają? bo u Jurka są bladoróżowe, niespuchnięte a ewidentnie coś mu przeszkadza spać, teraz też padł, ale co chwila się wybudza i płacze tradycyjnie obstawiam skok bo apetyt w nocy ma spory i konkretnie podkręcił mi laktację oraz ząbkowanie, bo mam wrażenie, że coś go boli i cierpi, tak żałośnie płacze.

jak są bladoróżowe i niespuchnięte, to nic nie idzie na razie. Olek to ma takie ciemno różowe, prawie czerwone i bardzo spuchnięte. I np u góry to się bardzo odznaczają. No i jak ząb blisko (czyli u nas najgorszy ból), to w miejscu gdzie powinien się przebić jest białe.

[pater86]

Napisane przez Ka rolina

Stanęło na łyżeczce O dziwo tak jak Pater napisała w miarę sprawnie szło to karmienie, chociaż ze 100 ml mm, które "wypił" chyba połowa wylądowała na śliniaku ale tak się biedny zmęczył, że od razu po jedzeniu padł Mam nadzieję, że brodawki mi się szybko zagoją, bo jakoś nie na rękę mi takie bawienie się łyżeczką ale małemu się podobało
Zophiee może kolejny ząb w natarciu, stąd te pobudki?? Bo już nie mam innego pomysłu współczuję

Uf, cieszę się że znalazłaś sposób, wydaje mi się, że po dwóch dniach odpoczynku będzie ogromna różnica i będziesz mogła spokojnie karmić dalej, nie można się tak katować, bo z tego stresu i bólu zmniejszy Ci się laktacja. Trzymam kciuki za szybkie zagojenie i żeby Radek sprawnie pił z łyżeczki

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny a jak Waszym maluchom idą zęby to dziąsła jak wyglądają? bo u Jurka są bladoróżowe, niespuchnięte a ewidentnie coś mu przeszkadza spać, teraz też padł, ale co chwila się wybudza i płacze tradycyjnie obstawiam skok bo apetyt w nocy ma spory i konkretnie podkręcił mi laktację oraz ząbkowanie, bo mam wrażenie, że coś go boli i cierpi, tak żałośnie płacze.

U Kacperka takie same dziąsła jak opisujesz, więc obstawiam że zęby jeszcze w lesie, ale mały też jest marudny i jojczący, spać nie może, nie wiem może skok, a może w głębi coś tam się dzieje z ząbkami tylko jeszcze nie widać?
Berenika_26 super, że mieliście fajną nockę, ja już dawno takiej nie miałam i zazdroszczę Ci jak cholera co to tych psich kup to jest jakiś dramat, no dosłownie s**ją tymi psami gdzie popadnie! Ja ostatnio wyciągałam wózek z auta i musiałam przejść przez trawnik dosłownie 2m, bo inaczej się nie dało wjechać na chodnik i 3 koła miałam brudne jak już ktoś ma psa to niech po nim sprząta, brak mi słów na takie coś... A jak myślę o spacerze z dwoma maluchami to się dziwię, że jeszcze nie osiwiałaś

A dziś jest chyba nie mój dzień, najpierw dosłowniej chwilkę przed wyjściem na spacer mały mi zasnął, ale na śpiocha wpakowałam go w kombinezon, czapkę, zniosłam do piwnicy, wyciągnęłam wózek, wytargałam go na górę (mały się nie obudzi) żeby się okazało, że zaczęło kropić Ale stwierdziłam, że przestanie i poszłam na targ, po drodze najpierw ptak obsrał mi wózek, a później mnie i na to wszystko zaczęło lać, więc biegiem wracałam do domu ot taka historia ale żeby nie było tak źle kupiłam choinkę i przywiozłam ją wózkiem Mam nadzieję, że nie będzie połamana

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Pater no o tym nie napisałam, ale dwa koła od wózka również miałam w psiej kupie. Wjechałam nim na trawnik, kiedy goniłam Adasia. Aż dziw, że sama w nic nie wdepłam Ty też miałaś niezłe przygody Nas na sam koniec złapał deszcz, ale już prawie pod samym domem


Ale mnie tż wkurzył... Nagle znalazło się tyyyle chętnych na nasze mieszkanie, że szok... M.in. moja siostra i tżta brat. Z racji, że mieszkanie w większości remontował mój tata i też sporo kasy w nie włożył i nie kazał nam oddawać, a siostry nadal jest do remontu, odezwałam się do tżta, że uważam, że to moja siostra powinna się tam wprowadzić. Na co tż się obraził i stwierdził, że chyba sobie jaja robię, a potem, że nie będzie ze mną rozmawiał... I tak ja siedzę w jednym pokoju, on w drugim..

[__Sylwia__88]

Napisane przez pater86

Uf, cieszę się że znalazłaś sposób, wydaje mi się, że po dwóch dniach odpoczynku będzie ogromna różnica i będziesz mogła spokojnie karmić dalej, nie można się tak katować, bo z tego stresu i bólu zmniejszy Ci się laktacja. Trzymam kciuki za szybkie zagojenie i żeby Radek sprawnie pił z łyżeczki


A dziś jest chyba nie mój dzień, najpierw dosłowniej chwilkę przed wyjściem na spacer mały mi zasnął, ale na śpiocha wpakowałam go w kombinezon, czapkę, zniosłam do piwnicy, wyciągnęłam wózek, wytargałam go na górę (mały się nie obudzi) żeby się okazało, że zaczęło kropić Ale stwierdziłam, że przestanie i poszłam na targ, po drodze najpierw ptak obsrał mi wózek, a później mnie i na to wszystko zaczęło lać, więc biegiem wracałam do domu ot taka historia ale żeby nie było tak źle kupiłam choinkę i przywiozłam ją wózkiem Mam nadzieję, że nie będzie połamana

Ty niedobra kobieto mało śmiechem zasypiającego dziecka sobie nie obudziałam jak przeczytałam o choince. Zdjecie dopiero teraz zobaczyłam bo na tapatalku się nie wyświetla.
Czyli jednym słowem gówniany dzień
A tak serio to ja zawsze po swoim psie sprzątałam (jak mieszkaliśmy w Krakowie) i zawsze miałam ochotę nawrzeszczeć na właścicieli psów którzy po nich nie sprzątali.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49318060]

Ale mnie tż wkurzył... Nagle znalazło się tyyyle chętnych na nasze mieszkanie, że szok... M.in. moja siostra i tżta brat. Z racji, że mieszkanie w większości remontował mój tata i też sporo kasy w nie włożył i nie kazał nam oddawać, a siostry nadal jest do remontu, odezwałam się do tżta, że uważam, że to moja siostra powinna się tam wprowadzić. Na co tż się obraził i stwierdził, że chyba sobie jaja robię, a potem, że nie będzie ze mną rozmawiał... I tak ja siedzę w jednym pokoju, on w drugim.. [/QUOTE]


A tż duży wklad miał w remont tego mieszkania? Ale wg mnie to chyba proste że mieszkanie należałoby się Twojej siostrze.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

A z dnia dzisiejszego:
- marchewka lepiej zasmakowała jak dynia, początkowo miał opory, buzię zamykał, ale po chwili sam zaczął otwierać do łyżeczki i tak jakgdyby jeść
- w ciągu dnia mało co spał, zasypia tylko przy cycu i na spacerze, a teraz śpi już 1,5 h, wysprzątałam dom i teraz mam chwile dla siebie

[NecroKitty]

Odkrylam dzisiaj co Nadii nie pasuje w spacerach... ona poprostu nie lubi lezec jak na chwile pochylilam wozek zeby jej smoka wsadzic to przestala ryczec. Podnioslam troche oparcie i spokoj o ile mniej meczarni by bylo gdyby potrafila mi powiedziec

[pater86]

__Sylwia__88 hehehe dobrze, że małego nie obudziłaś jak i tak nie za dużo spał na koniec mojego gównianego dnia, K. obesrał się po łopatki, nie mam pojęcia jak to zrobił bo ładnie bawił się na macie musiałam delikwenta wziąć pod kran, wyobraźcie sobie jaka to sztuka ściągnąć obsrane body przez głowę
Berenika_26 no mi też się wydaje, że Twoja siostra powinna tam zamieszkać, jeśli to Twój tata w większości wyremontował mieszkanie, tżtem się nie przejmuj, niech siedzi w drugim pokoju, przejdzie mu!

[simka234]

berenika doskonale cie rozumie my z TŻ tez mieliśmy często sprzeczki na froncie moja SIS jego brach
skoro twoi rodzice wnieśli duży wkład to o czym dyskutować?
necrokitty no widzisz i teraz spacer to przyjemność

[bluesky89]

Dobry wieczór
Młody w końcu śpi, dzisiaj drzemki po max 30 min
No ale mam sprawcę całego zamieszania i jest nim ząbek lewa dolna jedynka już częściowo jest na wierzchu
No i dzisiaj zaliczylismy pierwszy spacer w spacerówce i Młody wniebowziety jechał sobie przodem do kierunku jazdy, oglądał świat cichutko, co ostatnio w gondoli się nie zdarzało i nawet zasnął
A tak poza tym, to u nas nuda. Tż pracuje na popołudnia jeszcze przez następny tydzień, teraz tylko niedziele ma wolne, więc czekam na święta, bo w końcu będę go miała w domu dłużej niż jeden dzień
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności, skończonych miesięcy i ściskam mocno mamusie, którym skarby dają ostatnio do wiwatu


Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[Ka rolina]

Maly wypił moje mleko z butelki oczywiście nie obyło się bez walki,ale jak załapał to cała butlę opróżnil po kapaniu dostal na pocieszenie cycka (tego "lepszego").Marchewka dzisiaj tez bardzo smakowała,aż się trzasl z radości
Berenika u nas ze spacerami najgorzej nie jest.Chociaż Iza tez chodzi żółwim tempem dwa kroki do przodu,trzy do tylu i czasami dla Radka to jest za wolno i się budzi i marudzi. Ale oprócz tego,że podobnie jak u Adasia każdy patyk,kamyk i dziura są mega ciekawe to większych problemów z Iza nie mam (zazwyczaj ).Jak przechodzimy przez ulicę,czy parking to idzie za rękę,a poza tym idzie "luzem" ale nie ucieka. No,a jak idziemy gdzieś dalej,albo akurat mała coś je lub pije to staje na dostawkę.No chyba,ze jest bardzo zmęczona to wtedy wszystko jest na nie i raz się zdarzyło,ze musiałam ja nieść do domu
A z przewracaniem się Iza ma identycznie jak Adaś! Spacer bez gleby i brudnych kolan to spacer stracony zresztą w domu lata na boso i na prostej drodze się wywala,wiec nawet na buty nie można zwalić.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Pater to miałaś dzień pełen przygód Pomysłowo z ta choinką
Berenika w takim przypadku Twoja siostra ppowinna mieć pierwszeństwo wynajmu Waszego mieszkania i nie rozumiem,czemu Tz twierdzi inaczej ala:
Sylwia może z czasem Miłoszek jeszcze się przekona do dyni. Super Ci pospal
Necro super,ze odkryłas przyczynę marudzenia na spacerach
Pater mój Radek najczęściej takie kupy robi,ze wszystko uwalone,bo robi raz na kilka dni,wiec się nazbiera I w umywalce juz nie raz wylądował Ale dzień faktycznie miałaś przesra...
Bluesky gratuluję ząbka

[__Sylwia__88]

A czyje dzieci jeżdżą jeszcze w gondoli? Ja rozważam spacerowke niedługo chyba. znioslam ja dziś że strychu, jest rozkładana prawie że na płasko, tylko więcej zimna będzie do, niej wpadać Małemu więc muszę śpiworek kupić.

Karolina- super że karmienie butelka się udało.

[Ka rolina]

Radek jeszcze w gondoli i do nowego roku jeszcze raczej pojeździ

[Prowansja88]

Jejku weszlam na chwile i czytam o krwawiacych sutkach! Karolina kup sobie nakladki na sutki z medeli, sa najlepsze. Wez najwiekszy rozmiar i smaruj je, np. purelanem

Mama Ssaka

[poziomkka]

Hahahhaha pater fotka po prostu najlepsza! Kupy już nie bardzo, ale może to na szczęście
Sylwia miałam pytać o to samo - moja też jeszcze w gondoli, ale w śpiworku jest w niej po prostu na styk. Spacerówkę zniosłam już dawno, ale jakoś nie widzi mi się póki co jej używać, przyzwyczaiłam się do gondoli, jest wygodna, Emi nie protestuje, szybko zasypia. Boję się, że w spacerówce może się to zmienić.
Karolina super!! dla Radzia Niech się na butli wyżywa,a nie na Twoich cycach

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

pater używasz zielonych pampersów? U mnie w pampersach to norma, że kupa wycieka po pachy Wtedy mam ochotę rozciąć body nożyczkami, a nie kombinować jak tu zdjąć, by nie zjadła tego, co przed chwila wydaliła
Nie wiem, jak Wy dajecie radę myć swoje dzieciaki pod kranem w tym wieku Ja już ją ledwo trzymam, a co dopiero pod kranem, gołą i ślizgającą się Jak mi się tak obesra to ładuję ją do miski

[karolkya]

Napisane przez Pradip

A widzisz mówiłaś że to jednorazowy sukces
Co kupiliście?

Misia z TVN o imieniu Beti

[QUOTE=pater86;49311868]
karolkya Zosia już raczkuje? Super bardzo zdolna dziewczynka!
/QUOTE]
wrzucę jakoś filmik na fb jak się ogarnę

Napisane przez NecroKitty

Jakie dajecie brokuły dzieciakom? Same robicie czy ze słoiczków. Kupiłam jeden z Gerbera i były ohydne, śmierdziały i zaraz mi wypluła. Może takie robione na parze byłyby lepsze

Moja zjadła w każdej postaci ale jak próbowałam to najlepsze były świeżo ugotowane a nie ze słoika...

Napisane przez zophiee

[/COLOR]Karolkya jeszcze raz oklaski za raczkowanie. Zdolniacha.
Borys też coś kombinuje tyłek podnosi ale jeszcze nie umie tego skoordynować z rękoma

Też zacznie niedługo moja czasem jeszcze zapomni i przebiera nogami a rece w miejscu ALe pupe to non stop ma w górze nie usiedzi dziewczyna w miejscu...


hej hej ja tak na szybko
byłam u fryzjera i mam włosy jak na mnie krótkie pierwszy raz od 15 lat jakoś mi tak pusto

[Goraleczka84]

to jakis cud ze udalo mi sie tu zagladnac jeszcze raz dzisiaj

Napisane przez pater86

Uf, cieszę się że znalazłaś sposób, wydaje mi się, że po dwóch dniach odpoczynku będzie ogromna różnica i będziesz mogła spokojnie karmić dalej, nie można się tak katować, bo z tego stresu i bólu zmniejszy Ci się laktacja. Trzymam kciuki za szybkie zagojenie i żeby Radek sprawnie pił z łyżeczki

U Kacperka takie same dziąsła jak opisujesz, więc obstawiam że zęby jeszcze w lesie, ale mały też jest marudny i jojczący, spać nie może, nie wiem może skok, a może w głębi coś tam się dzieje z ząbkami tylko jeszcze nie widać?
Berenika_26 super, że mieliście fajną nockę, ja już dawno takiej nie miałam i zazdroszczę Ci jak cholera co to tych psich kup to jest jakiś dramat, no dosłownie s**ją tymi psami gdzie popadnie! Ja ostatnio wyciągałam wózek z auta i musiałam przejść przez trawnik dosłownie 2m, bo inaczej się nie dało wjechać na chodnik i 3 koła miałam brudne jak już ktoś ma psa to niech po nim sprząta, brak mi słów na takie coś... A jak myślę o spacerze z dwoma maluchami to się dziwię, że jeszcze nie osiwiałaś

A dziś jest chyba nie mój dzień, najpierw dosłowniej chwilkę przed wyjściem na spacer mały mi zasnął, ale na śpiocha wpakowałam go w kombinezon, czapkę, zniosłam do piwnicy, wyciągnęłam wózek, wytargałam go na górę (mały się nie obudzi) żeby się okazało, że zaczęło kropić Ale stwierdziłam, że przestanie i poszłam na targ, po drodze najpierw ptak obsrał mi wózek, a później mnie i na to wszystko zaczęło lać, więc biegiem wracałam do domu ot taka historia ale żeby nie było tak źle kupiłam choinkę i przywiozłam ją wózkiem Mam nadzieję, że nie będzie połamana

dzien faktycznie przesrany ... ale powiem Ci tak, że u nas sie mowi że to na szc\escie jak ptak osra raz mi sie sprawdziło jak jechałam na egzamin na studia i na moja piekna garsonke nasrał ptak była rozpacz - ale na studia sie dostałam

Napisane przez NecroKitty

Odkrylam dzisiaj co Nadii nie pasuje w spacerach... ona poprostu nie lubi lezec jak na chwile pochylilam wozek zeby jej smoka wsadzic to przestala ryczec. Podnioslam troche oparcie i spokoj o ile mniej meczarni by bylo gdyby potrafila mi powiedziec

ja w gondoli mam na szczescie regulowany materac i Kuba juz długo jezdzi lekko podniesiony, na plasko nie ma sznas!

Napisane przez bluesky89

Dobry wieczór
Młody w końcu śpi, dzisiaj drzemki po max 30 min
No ale mam sprawcę całego zamieszania i jest nim ząbek lewa dolna jedynka już częściowo jest na wierzchu
No i dzisiaj zaliczylismy pierwszy spacer w spacerówce i Młody wniebowziety jechał sobie przodem do kierunku jazdy, oglądał świat cichutko, co ostatnio w gondoli się nie zdarzało i nawet zasnął
A tak poza tym, to u nas nuda. Tż pracuje na popołudnia jeszcze przez następny tydzień, teraz tylko niedziele ma wolne, więc czekam na święta, bo w końcu będę go miała w domu dłużej niż jeden dzień
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności, skończonych miesięcy i ściskam mocno mamusie, którym skarby dają ostatnio do wiwatu


Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

rozumiem Cie mój Tz tez dorwał fuche teraz przed swietami i wraca ok 19-20 i tez siedze sama bo jakos teraz przed swietami nik nie ma czasu...

Napisane przez __Sylwia__88

A czyje dzieci jeżdżą jeszcze w gondoli? Ja rozważam spacerowke niedługo chyba. znioslam ja dziś że strychu, jest rozkładana prawie że na płasko, tylko więcej zimna będzie do, niej wpadać Małemu więc muszę śpiworek kupić.

Karolina- super że karmienie butelka się udało.

my jeszcze w gondoli i tez mam wrazenie ze w spacerówce bedzie duzo chłodniej - dlatego chce jezdzic jak najdłuzej

Napisane przez poziomkka

Hahahhaha pater fotka po prostu najlepsza! Kupy już nie bardzo, ale może to na szczęście
Sylwia miałam pytać o to samo - moja też jeszcze w gondoli, ale w śpiworku jest w niej po prostu na styk. Spacerówkę zniosłam już dawno, ale jakoś nie widzi mi się póki co jej używać, przyzwyczaiłam się do gondoli, jest wygodna, Emi nie protestuje, szybko zasypia. Boję się, że w spacerówce może się to zmienić.
Karolina super!! dla Radzia Niech się na butli wyżywa,a nie na Twoich cycach



pater używasz zielonych pampersów? U mnie w pampersach to norma, że kupa wycieka po pachy Wtedy mam ochotę rozciąć body nożyczkami, a nie kombinować jak tu zdjąć, by nie zjadła tego, co przed chwila wydaliła
Nie wiem, jak Wy dajecie radę myć swoje dzieciaki pod kranem w tym wieku Ja już ją ledwo trzymam, a co dopiero pod kranem, gołą i ślizgającą się Jak mi się tak obesra to ładuję ją do miski

dokładnie tez tak myślę odnośnie gondoli. a co do papersów to pisłyscie kiedys ze dady daja rade utrzymac kupy? własnie chyba jutro zakupie na testy

u nas dzisiaj dynia nie poszla tzn poszła - wyładowała wszedzie tylko nie w buzi... jutro tez probujemy. tak mysle ze moze dzisiaj miał za duzą widownie

a mnie cos gardło zaczyna bolec ratuje sie herbatka z miodem i cytryną i uciekam do spania

zycze wszystkim spokojnych nocek - oby maluchy dały nam wypoczac

[__Sylwia__88]

Hej, hej

Witam po w.końcu w.miarę normalnej nocy. Karmienie 22, 3, 6 i Miłosz jeszcze śpi

Goraleczka- my na dadach 4 jesteśmy ale nie jestem zadowolona. Kilka razy nie wiem jakim cudem w dopiero co założonym pampersie podmokły plecy chyba że Milosz jest do nich jeszcze za mały ale zęby siki nie wsiakly tylko popłynęły na plecy to.coś dziwnego.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

A tak wogóle to gdzie się podziała Majkela?

[ANTERIA]

Cześć w końcu mam neta ale czasu też za bardzo więc napiszę tylko że u nas dobrze. Przeprowadzka poszła super i mały się przystosował do nowego mieszkania i jest bardzo zadowolony. Pochwalę się tylko że Raduś od mikołaja (babci) dostał pierwszy chodzik ogólnie tylko w nim siedzi bo ma zajefajne bajery gra muzyka, świecą światełka itp nawet można mu mp3 podłączyć żeby sobie muzyki słuchał. I tak się bawi mój maluszek a jak już się wkurzy to i pospaceruje po całym pokoju...

Do tego chyba też idą zęby górna jedynka widać taki biały bąbelek ale puki co nie może się przebić.


Jedynie o co się martwię to chcieliśmy jechać na święta do polski i nie wiem co z tego wyjdzie, bo oczywiście Tż-t ciągle nie dostał wypłaty no nic mam nadzieję że jednak nam się uda...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez __Sylwia__88

A czyje dzieci jeżdżą jeszcze w gondoli? Ja rozważam spacerowke niedługo chyba. znioslam ja dziś że strychu, jest rozkładana prawie że na płasko, tylko więcej zimna będzie do, niej wpadać Małemu więc muszę śpiworek kupić.

Karolina- super że karmienie butelka się udało.

Maksio jeszcze w gondoli. Ładnie zasypia (odpukać), cieplutko więc nie widzę potrzeby. Mimo że ortopeda powiedział że bioderka ładne i że może do spacerówki już się przesiąść.

Byłam wczoraj z małym u dermatologa, dowiedziałam się ciekawych rzeczy.
np przy azs rozszerzamy dietę 3 miesiące później... Ekspozycja na każdy produkt powinna trwać 2 tygodnie I że mam iść do alergologa żeby pokierował rozszerzaniem diety. Mały już był tak wysypany że odstawiłam wszystko...
Dostał sterydy do smarowania i maść elidel (90zl za 15ml
Jeszcze krople fenistil ale to już od dwóch tygodni podaję.

Nie myślcie że o Was zapomniałam codziennie czytam.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

bluesky gratuluje ząbka


Ja wczoraj w końcu wyszłam... Pierwszy klub - niby otwarty, ale co z tego jak wszystkie stoliki zarezerwowane Poszłyśmy do drugiego - otwarty od 21, a była 19:30 Tak więc najpierw poszłyśmy do jakiegoś bistro, najadłyśmy się, wypiłyśmy piwo i poszłyśmy do tego klubu. Wchodzimy - jesteśmy same... I tak do 22 Właściwie do 23 to było tak drętwo i tak monotonna muzyka (jak to mówi mój tata "maszyny rolnicze"), że siedziałyśmy przy stoliku. Nawet nie było za bardzo jak pogadać, bo było strasznie głośno. No i właściwie potańczyłyśmy tylko godzinę, bo o 24 musiałyśmy już wracać. No i wszystko super, tylko ja się budzę po 4, a tż do pracy się szykuje. Wcale nie musiał iść, zrobił mi to zapewne na złość, żebym się nie wyspała, żebym musiała wstać do dzieci W dodatku taki burdel w domu zostawił, że nie wiem za co mam się brać. Cały zlew zmywania, wczorajszy niezjedzony obiad, zabawki wszędzie, itd.. Tak, zrobiłam wczoraj spaghetti, i zjadłam tylko ja. Tż nie tknął, Adaś też nie Co to za fochy jakieś Ale ja też będę wredna, niech zapomni, że po jego dzisiejszej imprezie dam mu pospać. Żeby się nie zdziwił!!

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Pardip co do kostki to jeśli miałabym ja jeszcze raz kupić to poczekałabym z 2-3 mce na pewno jak nie wiecej. Miłoszek jest jeszcze za malutki do niej. Póki co woli bawić się pustą butelką.

Mało wymagający chłopak
Znacie ta zabawkę? https://www.google.pl/search?q=http:...I%3B1280%3B720

Nie wiem jakim cudem ale my też jeszcze w gondoli tylko że Kuba ma tak ciepły kombinezon że tylko osłonkę na wózek zakładam bez dodatkowych ocieplaczy

Napisane przez Ka rolina

A u nas wędrówki ludu (czyli moje) przez całą noc.Karmienia były trzy,Iza co chwilę się budzila,a o 3 całkiem się rozbudzila i nie mogła zasnąć,a co jakiś czas wracalam do sypialni,żeby rozprostowac kości,bo u małej mi ciasno i niewygodnie
Cycki masakra.Prawym karmilam tylko za pierwszym razem i tak mnie później bolał,ze nie dałabym rady więcej przed chwila odciagnelam mleko i mam nadzieję,że kolejna próba nakarmienia butelką się uda rosi:
Sorki,ze jestem taka monotematyczna ostatnio i ciągle o swoich cyckach pisze,ale strasznie mnie dobija ta sytuacja,bo nie sądziłam,ze po 5 miesiącach bezproblemowego kp tak może się stać Na myśl o końcu kp rycze,ale z drugiej strony nie wiem jak długo tak pociagne chociaz na razie i tak nie mam wyjścia jak mały traktuje butelkę jak największego wroga teraz jak na złość wszyscy śpią,a ja juz nie mogę zasnąć i leżę i wietrzę cycki

Kurcze aż mnie boli bo wiem przez co przechodzisz... Doczytałam że udało Ci sie i łyżeczka i butlą i bardzo się cieszę ale napiszę Ci że Kuba zaczął od czasu do czasu tolerować butlę ale dopiero jak smoka na większego zmieniłam Mam nadzieje ze juz Ci lepiej

Napisane przez poziomkka

Bogini kalendarze zamawialam na allegro w uwolnijkolory

właśnie miałam Ci pisać ze nie mogę znaleźć takiego użytkownika wrzucisz link?

Napisane przez zophiee

Hej.
Bogini u mnie też tragedia.
Tak niewyspana już dawno nie byłam
Momentami mam po prostu dość wszystkiego!
Mam taki cyrk w nocy że ręce opadają. Ząbek już się przebił i myślałam że będzie juz lepiej. A tu dupa!
Już też nie mam pojęcia co to znaczy! Może jakiś skok mega.

Może drugi idzie? U nas ta sama sytuacja i też nie wiem co to ale chyba właśnie górna jedynka wyleźć nie może :/

Napisane przez pater86

A dziś jest chyba nie mój dzień, najpierw dosłowniej chwilkę przed wyjściem na spacer mały mi zasnął, ale na śpiocha wpakowałam go w kombinezon, czapkę, zniosłam do piwnicy, wyciągnęłam wózek, wytargałam go na górę (mały się nie obudzi) żeby się okazało, że zaczęło kropić Ale stwierdziłam, że przestanie i poszłam na targ, po drodze najpierw ptak obsrał mi wózek, a później mnie i na to wszystko zaczęło lać, więc biegiem wracałam do domu ot taka historia ale żeby nie było tak źle kupiłam choinkę i przywiozłam ją wózkiem Mam nadzieję, że nie będzie połamana

sorry ale hahahah choinka cała?
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49318060]
Ale mnie tż wkurzył... Nagle znalazło się tyyyle chętnych na nasze mieszkanie, że szok... M.in. moja siostra i tżta brat. Z racji, że mieszkanie w większości remontował mój tata i też sporo kasy w nie włożył i nie kazał nam oddawać, a siostry nadal jest do remontu, odezwałam się do tżta, że uważam, że to moja siostra powinna się tam wprowadzić. Na co tż się obraził i stwierdził, że chyba sobie jaja robię, a potem, że nie będzie ze mną rozmawiał... I tak ja siedzę w jednym pokoju, on w drugim.. [/QUOTE]
Ty to sie masz z tym Tżem... a kogo on proponuje do mieszkania?

Napisane przez NecroKitty

Odkrylam dzisiaj co Nadii nie pasuje w spacerach... ona poprostu nie lubi lezec jak na chwile pochylilam wozek zeby jej smoka wsadzic to przestala ryczec. Podnioslam troche oparcie i spokoj o ile mniej meczarni by bylo gdyby potrafila mi powiedziec

super że odkryłaś powód i juz nie spacerujecie na syrenie

Napisane przez bluesky89

Dobry wieczór
Młody w końcu śpi, dzisiaj drzemki po max 30 min
No ale mam sprawcę całego zamieszania i jest nim ząbek lewa dolna jedynka już częściowo jest na wierzchu
No i dzisiaj zaliczylismy pierwszy spacer w spacerówce i Młody wniebowziety jechał sobie przodem do kierunku jazdy, oglądał świat cichutko, co ostatnio w gondoli się nie zdarzało i nawet zasnął
A tak poza tym, to u nas nuda. Tż pracuje na popołudnia jeszcze przez następny tydzień, teraz tylko niedziele ma wolne, więc czekam na święta, bo w końcu będę go miała w domu dłużej niż jeden dzień
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności, skończonych miesięcy i ściskam mocno mamusie, którym skarby dają ostatnio do wiwatu

gratulacje za ząbek i nową furę

Anteria super już wszystko wyszło z przeprowadzka i trzymam kciuki za wyjazd do Polski
Kucyk tak strasznie mi szkoda Maksia Elidel to na szczęście jeden z łagodniejszych sterydów o ile w ogóle można tak napisać ale jego cena powala...
Karolkya a jak Zosia zaczęła raczkować tzn chodzi mi o to jak się na rączkach dźwignęła bo u nas też tyłek wysoko a głowa trze po ziemi

[Rybka12321]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Maksio jeszcze w gondoli. Ładnie zasypia (odpukać), cieplutko więc nie widzę potrzeby. Mimo że ortopeda powiedział że bioderka ładne i że może do spacerówki już się przesiąść.

Byłam wczoraj z małym u dermatologa, dowiedziałam się ciekawych rzeczy.
np przy azs rozszerzamy dietę 3 miesiące później... Ekspozycja na każdy produkt powinna trwać 2 tygodnie I że mam iść do alergologa żeby pokierował rozszerzaniem diety. Mały już był tak wysypany że odstawiłam wszystko...
Dostał sterydy do smarowania i maść elidel (90zl za 15ml
Jeszcze krople fenistil ale to już od dwóch tygodni podaję.

Nie myślcie że o Was zapomniałam codziennie czytam.

My byliśmy u alergolog w zeszłym tyg. i wręcz przeciwną tezę głosiła owszem w aptece zostawiłam pół wypłaty , ale kazała w miarę odważnie (w granicach rozsądku) rozszerzać dietę, nawet gluten kazała już wprowadzać.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Rybka12321

My byliśmy u alergolog w zeszłym tyg. i wręcz przeciwną tezę głosiła owszem w aptece zostawiłam pół wypłaty , ale kazała w miarę odważnie (w granicach rozsądku) rozszerzać dietę, nawet gluten kazała już wprowadzać.

Tak? a co ile dni coś nowego podawać? W jakiej kolejności? Robiła jakieś testy? Myślę że warto znaleźć co pogarsza stan skóry a nie tylko leczyć objawy...
Czego używacie do pielęgnacji?
Co już podajesz do jedzonka?

Pradip ten elidel to nie steryd ale równie straszne dziadostwo obniża odporność skóry... Czyli otwiera wrota dla bakterii, wirusów itd

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

My glutenu nie podajemy. Wierzę najnowszym badaniom z października 2014 że nie ma znaczenia kiedy. Tym bardziej że Maks ma oba geny odpowiedzialne za celiakie (robiliśmy genetyczne badania bo tż ma celiakie).

[bluesky89]

Dziękuję za gratulacje dotyczące zabka

Kurde u nas tak wieje, że urywa łeb no i w nocy wylaczyli prąd i dopiero niedawno właczyli spowrotem robienie mleka w nocy podświetlajac sobie telefonem - bezcenne

Karolina, mam nadzieję, że Mały przekona się do butli dopóki nie wyleczysz brodawek trzymam mocno kciuki!

Karolkya, ale masz zdolną Zochę! naszemu nawet jeszcze pełzanie nie wychodzi

My do spacerówki mamy taki ochraniacz jak do gondoli, więc okrywam małego kocem i na to ten ochraniacz i jest mu cieplutko

Poziomka, ja też myślałam, że Kacper w spacerówce nie zaśnie, ale grubo się myliłam. Jechał sobie przodem do kierunku jazdy, wszystko ogladał i po jakiś 15 min jazdy usnął. Wtedy obniżyliśmy mu oparcie i spał cały czas także trzeba spróbować

Kurcze, nie wiem jak wy, ale bez obrazy Anteria, ale ja bym dziecka do chodzika nie wsadziła chociaż nie wiem ile by miał tam bajerów..

Idę ogarnąć mieszkanie, korzystając z chwili spokoju, bo moje chłopaki śpią
Aaa, chciało mi się slodkiego strasznie, więc na szybko zrobiłam takiego murzynka w keksówkach ale z coca - colą, posypałam kokosem i wyszedł mega będzie do kawki jak znalazł


Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[Ka rolina]

Hej
Podziwiam dziewczyny na mm które robią mleko w nocy.Dla mnie dzisiaj to była masakra.Raz podgrzewalam swoje mleko,raz robilam mm,raz był cycek i jeszcze musialam o 5 walczyc z laktatorem I jestem nieprzytomna. W dodatku o 2 wstałam do małego i Iza się obudzila.Oczywiście było "mamusia gdzie jesteś",a jak dluzej nie odpowiadałam (mały akurat przysypial przy cycku i nie chciałam go budzic) to zaczął się ryk,jak Tz do niej poszedł to było jeszcze gorzej.Nie mam pojęcia jak Radek zasnal przy tych wrzaskach no i jeszcze przewaga cycka jest taka,ze go karmię wpół na śpiąco i od razu zasypia po karmieniu,a przy butli za każdym razem się całkiem rozbdzal i usypianie dłużej trwało

[bluesky89]

Karolina, ja już się przyzwyczaiłam do wstawania tyle, że u nas jest tak, że ja robię mleko, a Tż karmi, więc ja zaraz ląduje w wyrku a Kacper przy butli zasypia, nie bierzemy go do odbicia, tylko od razu dostaje smoka i śpi
Współczuję nocki, oby kolejna była lepsza

U nas Tż szykuje się do pracy, Młody śpi, ja posprzątałam i chyba to będzie najlepszy moment na kawkę która pije ze mną?

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[Sola1]

Napisane przez Pradip

Mało wymagający chłopak
Znacie ta zabawkę? https://www.google.pl/search?q=http:...I%3B1280%3B720

Takiej nie mam, ale mam małpkę https://www.google.pl/search?q=ma%C5...ml%3B590%3B885

Ola normalnie sie nia bawi, ale ona ogólnie lubi zabawki

Napisane przez bluesky89

My do spacerówki mamy taki ochraniacz jak do gondoli, więc okrywam małego kocem i na to ten ochraniacz i jest mu cieplutko

Poziomka, ja też myślałam, że Kacper w spacerówce nie zaśnie, ale grubo się myliłam. Jechał sobie przodem do kierunku jazdy, wszystko ogladał i po jakiś 15 min jazdy usnął. Wtedy obniżyliśmy mu oparcie i spał cały czas także trzeba spróbować

Ja wrecz wolałam, zeby Ola nie spała, ale ogladała sobie swiat. Ale tez jak u Ciebie - może z 15 minut i śpi
Ja używam kombinezona - z tym, że my mamy taki grubszy, kocyk jak jest chłodniej, no i osłonka, która sięga prawie po pachy. Na pewno nie jest jej zimno, bo to sprawdzam

Napisane przez Ka rolina

Hej
Podziwiam dziewczyny na mm które robią mleko w nocy.Dla mnie dzisiaj to była masakra.Raz podgrzewalam swoje mleko,raz robilam mm,raz był cycek i jeszcze musialam o 5 walczyc z laktatorem I jestem nieprzytomna. W dodatku o 2 wstałam do małego i Iza się obudzila.Oczywiście było "mamusia gdzie jesteś",a jak dluzej nie odpowiadałam (mały akurat przysypial przy cycku i nie chciałam go budzic) to zaczął się ryk,jak Tz do niej poszedł to było jeszcze gorzej.Nie mam pojęcia jak Radek zasnal przy tych wrzaskach no i jeszcze przewaga cycka jest taka,ze go karmię wpół na śpiąco i od razu zasypia po karmieniu,a przy butli za każdym razem się całkiem rozbdzal i usypianie dłużej trwało

czytałam o Twoich problemach - współczuję

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Ka rolina

Hej
Podziwiam dziewczyny na mm które robią mleko w nocy.Dla mnie dzisiaj to była masakra.Raz podgrzewalam swoje mleko,raz robilam mm,raz był cycek i jeszcze musialam o 5 walczyc z laktatorem I jestem nieprzytomna. W dodatku o 2 wstałam do małego i Iza się obudzila.Oczywiście było "mamusia gdzie jesteś",a jak dluzej nie odpowiadałam (mały akurat przysypial przy cycku i nie chciałam go budzic) to zaczął się ryk,jak Tz do niej poszedł to było jeszcze gorzej.Nie mam pojęcia jak Radek zasnal przy tych wrzaskach no i jeszcze przewaga cycka jest taka,ze go karmię wpół na śpiąco i od razu zasypia po karmieniu,a przy butli za każdym razem się całkiem rozbdzal i usypianie dłużej trwało

Powiem Ci, ze obecnie mam 2 karmienia piersią, w tym jedno rano kiedy jest ok. 6 i z chęcią bym jeszcze pospała takze mozemy uznac to za noc . Niby teoretycznie powinno być łatwiej. Ale ja muszę karmić na siedząco, bo na leżąco od jakiegoś czasu nam nie idzie. Także wyciągam z łóżeczka, potem przystawiam i często przy tym mi się budzi, bo np. nie moze złapac. A tak robienie butli to już prawie z zamkniętymi oczami i mozna karmic na spiocha w łozeczku jak to było z Iza.

Ale za ten laktator o 5 ej to jestes moim guru

[zophiee]

Hej. U mnie sajgonu ciąg dalszy
Chyba jednak skok, albo lęk separacyjny. Ja juz nie wiem. ..
Opadam z sił

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Aha. My też jeszcze w gondoli. Ale już też na sytk

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Kucyk ja też słyszałam wiele teorii odnośnie glutenu. Żeby wprowadzać wcześniej, potem że to bez znaczenia. A jesz inni twierdzą że po skonczeniu 9 miesięcy.
Masakra.

[poziomkka]

Hejka, Emi śpi, ja leżę obok i leniuchuję, a co
Zophiee skok u Boryska cos dlugo trwa..a co sie dzieje oprocz marudzenia i kiepskiego snu?
Karolina współczuje nocki, widze, ze Radzio juz na zalapał o co chodzi z butlą
Bluesky ja rowniez jestem przeciwna chodzikom choć powiem Ci, ze jak nie bylam jeszcze w ciazy i nie interesowalam sie tematami związanymi z rozwojem dziecka to nie miałam pojęcia, ze chodzik tak może szkodzić. Szczegolnie, ze sama jestem chodzikowa (teraz juz wiem czemu na gimnastyke korekcyjna chodzilam).
Co do spacerówki to u mnie przodem by nie przeszlo na pewno- ona musi mnie widziec i już

[zophiee]

Napisane przez Ka rolina

Stanęło na łyżeczce O dziwo tak jak Pater napisała w miarę sprawnie szło to karmienie, chociaż ze 100 ml mm, które "wypił" chyba połowa wylądowała na śliniaku ale tak się biedny zmęczył, że od razu po jedzeniu padł Mam nadzieję, że brodawki mi się szybko zagoją, bo jakoś nie na rękę mi takie bawienie się łyżeczką ale małemu się podobało
Zophiee może kolejny ząb w natarciu, stąd te pobudki?? Bo już nie mam innego pomysłu współczuję

Super że jakoś powoli wychodzicie z tego jedzeniowego kryzysu.
Piersi będą miały czas na regenerację

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny a jak Waszym maluchom idą zęby to dziąsła jak wyglądają? bo u Jurka są bladoróżowe, niespuchnięte a ewidentnie coś mu przeszkadza spać, teraz też padł, ale co chwila się wybudza i płacze tradycyjnie obstawiam skok bo apetyt w nocy ma spory i konkretnie podkręcił mi laktację oraz ząbkowanie, bo mam wrażenie, że coś go boli i cierpi, tak żałośnie płacze.

Karolina na SR położna radziła, by brodawki nacierać własnym mlekiem, które działa kojąco i regenerująco. może spróbuj ja tak robiłam na początku kp i nigdy nie miałam problemu z sutkami

Jak u nas wychodziły zęby to
Dziąsła były jak parówki hihi
Czerwone i spuchniete.
Potem pojawiły się białe kreseczki a wraz z nimi tragedia jeżeli chodzi o kapryszenie irytację i rozdrażnienie

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez NecroKitty

Odkrylam dzisiaj co Nadii nie pasuje w spacerach... ona poprostu nie lubi lezec jak na chwile pochylilam wozek zeby jej smoka wsadzic to przestala ryczec. Podnioslam troche oparcie i spokoj o ile mniej meczarni by bylo gdyby potrafila mi powiedziec

Super. Mam nadzieję że kolejne spacery będą dla was przyjemnością

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez bluesky89

Dobry wieczór
Młody w końcu śpi, dzisiaj drzemki po max 30 min
No ale mam sprawcę całego zamieszania i jest nim ząbek lewa dolna jedynka już częściowo jest na wierzchu
No i dzisiaj zaliczylismy pierwszy spacer w spacerówce i Młody wniebowziety jechał sobie przodem do kierunku jazdy, oglądał świat cichutko, co ostatnio w gondoli się nie zdarzało i nawet zasnął
A tak poza tym, to u nas nuda. Tż pracuje na popołudnia jeszcze przez następny tydzień, teraz tylko niedziele ma wolne, więc czekam na święta, bo w końcu będę go miała w domu dłużej niż jeden dzień
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności, skończonych miesięcy i ściskam mocno mamusie, którym skarby dają ostatnio do wiwatu


Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

Brawo za ząbek
Super że spacer udany!

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

[QUOTE=karolkya;49322210]Misia z TVN o imieniu Beti

Napisane przez pater86

karolkya Zosia już raczkuje? Super bardzo zdolna dziewczynka!
/QUOTE]
wrzucę jakoś filmik na fb jak się ogarnę


Moja zjadła w każdej postaci ale jak próbowałam to najlepsze były świeżo ugotowane a nie ze słoika...


Też zacznie niedługo moja czasem jeszcze zapomni i przebiera nogami a rece w miejscu ALe pupe to non stop ma w górze nie usiedzi dziewczyna w miejscu...


hej hej ja tak na szybko
byłam u fryzjera i mam włosy jak na mnie krótkie pierwszy raz od 15 lat jakoś mi tak pusto

My też mamy Beti.
Najladniejszy tegoroczny miś
To tez nasz Mikołajkowy prezent, hihi

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez poziomkka

Hejka, Emi śpi, ja leżę obok i leniuchuję, a co
Zophiee skok u Boryska cos dlugo trwa..a co sie dzieje oprocz marudzenia i kiepskiego snu?
Karolina współczuje nocki, widze, ze Radzio juz na zalapał o co chodzi z butlą
Bluesky ja rowniez jestem przeciwna chodzikom choć powiem Ci, ze jak nie bylam jeszcze w ciazy i nie interesowalam sie tematami związanymi z rozwojem dziecka to nie miałam pojęcia, ze chodzik tak może szkodzić. Szczegolnie, ze sama jestem chodzikowa (teraz juz wiem czemu na gimnastyke korekcyjna chodzilam).
Co do spacerówki to u mnie przodem by nie przeszlo na pewno- ona musi mnie widziec i już

Ech. Ja po prostu swego synka nie poznaje. ..
Je jak opętany co 2.5 godziny
Jakiś jest rozdrażniony, pobudzony- przez co gorzej sypia w nocy! A drzemki w dzień to już w ogóle dramat.
Nie dość że znowu trwają po 15 minut, to znowu mogę zapomnieć o usypianiu w łóżeczku.

Bardzo ładnie już się przedstawił na jeden posiłek w ciągu nocy- a teraz znowu 2-3 razy
A w ciągu dnia je sporo!
Poprzednio jak wychodził dół to nie miał apetytu...
Ja juz sama nie wiem o co chodzi

[Bogini Bastet]

czołem

dzień, zawsze jak jest tżet w domu, totalnie wywrócony do góry nogami teraz moi panowie sobie śpią a ja kupuję prezenty w necie. w tym roku prawie wszystkich obdaruje książkami a co! niech podnoszą średnią krajową w czytaniu Blue jeszcze raz dzięki za namiary na księgarnię nieprzeczytane.pl

Pradip
http://allegro.pl/sklep/25722542_uwolnijkolory

też miałam problem ze znalezieniem trzeba szukać w sklepach ostatecznie skorzystałam z http://allegro.pl/foto-kalendarz-a3-...868861266.html bo mi bardziej format przypasował ciekawe jaki będzie efekt

Pater jesteś mistrzynią transportu lądowego ubraliście już choinkę?

Karolina super, że Raduś pociągnął wreszcie z butli reszty zmagań współczuję

Blue gratuluję pierwszego ząbka u Kacperka ja wciąż czekam i wypatruję białej kreski u Jurka

Berenika dobrze, że wyszłaś wreszcie bez dzieci. tżetem się nie przejmuj. sprawa mieszkania - walcz o swoje. tżetowi przejdzie, nie może fochami wymuszać, by jego zawsze było górą

coś dawno nie było naszej Maciejki Majkela, Majkela hop hop, gdzie jesteś?

Jurek nadal w gondoli, ale mieści się na styk
u nas po staremu, wszystko gra, tylko te płaczące nocki